Ponad 90kg. na liczniku....Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży!

[mooonik]

u mnie jutro dzień prawdy chociaż nie spodziewam się jakiś mega wyników

Co do picia, ja zawsze dużo piłam i tylko wodę. Pepsi czy colę to serio mogę policzyć na palcach u ręki ile razy piłam. W tym, żeby wypić odpowiednią ilość pomaga mi to, że mam w kuchni i pokoju zawsze pełne kubki z wodą. Tak, żeby mieć pod ręką i żeby kontrolować to picie. Do tego ja np. do śniadania, obiadu i kolacji nie lubię pić wody to mam zawsze herbatę. I jakoś to idzie, chociaż sikanie mam na potęgę

Cukierku za ubrania!

Ines witaj

Napisane przez konwalia57;45968479[COLOR=Silver

]
[/COLOR]A pytalaś ile na rowerku trzeba jeździć.. to tak jeśli masz własnie możliwość z rana to najlepiej na czczo ok. 45 min przynajmniej, albo po sniadaniu tak ok. Godzinę po

o matko padłabym na tym rowerku bez śniadania muszę jak najszybciej po pobudce zjeść śniadanie to czasami aż mi "kiszki grają"

Napisane przez Ines_1989

co planujecie na Święta ?ja miąłam zaszalec z jedzeniem ale teraz jak o tym myśle to mi żal tych zrzuconych kg i sama nie wiem...

Ja pewnie będę jeść wszystko tylko rozsądnie. Na pewno nie odpuszczę porannego barszczu, bo to tradycja, a później zobaczymy. Zrobię dietetycznego majonezu do jajek, sałatkę z sosem jog-czosnkowym, schab gotowany i jakoś to będzie Najgorzej będzie w odwiedzinach bo tam już nie będę mieć wpływu na to jak ktoś gotował
Najtrudniej będzie z plackami, ale chyba w ciągu 2 dni nie nadrobię 10kg co

[konwalia57]

Ignes dziekuję . A mój cel? Sama niewiem, chcialabym nosić typowy rozmiar M bo teraz jest tak pomiedzy M a L, . No i sie wysmuklić trochę cwiczeniami, zeby nie być taka sflaczała na wagę już nie patrze bardzo moze zostac taka jaka jest moze jeszcze spasć aby nie wzrosla

A co do swiat to u mnie tradycyjnie wszystko, zapominam o diecie na cale dwa dni oczywiscie w granicach rzsadku, a jesli bez rozsadku to po swietach bedziemy wracac na dietę

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

A ja dzis mam maly armagedon w domu, sasiadka ma sprawę o alimenty i zostawila 2,5 l.synka u nas, caly czas się biją z Lenką, ciagle piski i płacz a ja się wziełam za zupkę koperkową z mini pulpecikami z szynki i za pieczenie babki piaskowej pomaranczowej, oczywiscie na poł oszukanej czyli ze stevią i mąką razową

[natalek26]

Ach Loca wracaj
Byłam dzisiaj na zakupach i były warzywa na patelnię, ale tylko z ryżem albo z ziemniakami. Takie mają być? Czy znaleźć gdzieś same warzywa?
Wiem, że zadaje głupie pytania :/

[Wioletta 098]

witam nową koleżankę. U mnie dieta ok. Mimo,że jest tak od poniedziałku to na wadze jest więcej o 1kg, ale może to wina ćwiczeń. Jeśli chodzi o święta to u mnie minimalizm tzn piekę tylko schab, robie barszczyk, jajka w majonezie (light) oraz ciasto które kupię. Do tego kiełbaska i wędzonki z własnego wyrobu. Chłopcy wyjeżdzaja juz w lany poniedziałek , więc nie będzie komu jeść , a gosci się nie spodziewam tym bardziej, że w/w poniedziałek musimy pozawozić ich to na pociąg( 70km w jedną stronę ) lub do internatu( 80 w dwie ) i to w różnych kierunkach niestety.Więc ponad połowę czasu spędzimy z Męzem w aucie. ( jedyny plus to taki ,że sie nie na wtryniam). Ide poszydełkować i poćwiczyć 6 weidera dzień 3.

[konwalia57]

Napisane przez natalek26

Ach Loca wracaj
Byłam dzisiaj na zakupach i były warzywa na patelnię, ale tylko z ryżem albo z ziemniakami. Takie mają być? Czy znaleźć gdzieś same warzywa?
Wiem, że zadaje głupie pytania :/

To nie są glupie pytania . Same warzywa oczywiscie lepsze ale jezeli maja byc dodatkiem do obiadu to takie z ryżem czy ziemniakami tez są ok

[Ines_1989]

Napisane przez mooonik

u mnie jutro dzień prawdy chociaż nie spodziewam się jakiś mega wyników

Co do picia, ja zawsze dużo piłam i tylko wodę. Pepsi czy colę to serio mogę policzyć na palcach u ręki ile razy piłam. W tym, żeby wypić odpowiednią ilość pomaga mi to, że mam w kuchni i pokoju zawsze pełne kubki z wodą. Tak, żeby mieć pod ręką i żeby kontrolować to picie. Do tego ja np. do śniadania, obiadu i kolacji nie lubię pić wody to mam zawsze herbatę. I jakoś to idzie, chociaż sikanie mam na potęgę

Cukierku za ubrania!

Ines witaj





o matko padłabym na tym rowerku bez śniadania muszę jak najszybciej po pobudce zjeść śniadanie to czasami aż mi "kiszki grają"




Ja pewnie będę jeść wszystko tylko rozsądnie. Na pewno nie odpuszczę porannego barszczu, bo to tradycja, a później zobaczymy. Zrobię dietetycznego majonezu do jajek, sałatkę z sosem jog-czosnkowym, schab gotowany i jakoś to będzie Najgorzej będzie w odwiedzinach bo tam już nie będę mieć wpływu na to jak ktoś gotował
Najtrudniej będzie z plackami, ale chyba w ciągu 2 dni nie nadrobię 10kg co

Zazdroszczebo ja uwielbiam...ale oczywiście teraz mnie hamuje to ,że karmię wiec staram się unikać śmieciowych rzeczy no i dietka

Ja na Święta upiekę 3 ciasta +dla siebie jakieś dietetyczne np muffinki oczywiście sałatka z jogurtem zamiast majonezu, jakieś pieczenie ,jajka faszerowane i pewnie jeszcze po drodze coś wymyśle ,przyjeżdżają do nas teście i siostra męża z rodzinką więc jedzonko musi być ,ale postanowiłam , że nie będę szaleć, nie umrę jak w jedne święta się nie objem potem mi będze pewnie ciężko wrócić do diety już nie mówiąć o wyrzutach sumienia

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez konwalia57

Ignes dziekuję . A mój cel? Sama niewiem, chcialabym nosić typowy rozmiar M bo teraz jest tak pomiedzy M a L, . No i sie wysmuklić trochę cwiczeniami, zeby nie być taka sflaczała na wagę już nie patrze bardzo moze zostac taka jaka jest moze jeszcze spasć aby nie wzrosla

A co do swiat to u mnie tradycyjnie wszystko, zapominam o diecie na cale dwa dni oczywiscie w granicach rzsadku, a jesli bez rozsadku to po swietach bedziemy wracac na dietę

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

A ja dzis mam maly armagedon w domu, sasiadka ma sprawę o alimenty i zostawila 2,5 l.synka u nas, caly czas się biją z Lenką, ciagle piski i płacz a ja się wziełam za zupkę koperkową z mini pulpecikami z szynki i za pieczenie babki piaskowej pomaranczowej, oczywiscie na poł oszukanej czyli ze stevią i mąką razową

Gdzie kupowałaś stevie ? rzeczywiście ona taka słodka? ja kiedyś kupiłam taką w doniczce ale te liście mi jakoś nie smakowały

[konwalia57]

Napisane przez Wioletta 098

witam nową koleżankę. U mnie dieta ok. Mimo,że jest tak od poniedziałku to na wadze jest więcej o 1kg, ale może to wina ćwiczeń. Jeśli chodzi o święta to u mnie minimalizm tzn piekę tylko schab, robie barszczyk, jajka w majonezie (light) oraz ciasto które kupię. Do tego kiełbaska i wędzonki z własnego wyrobu. Chłopcy wyjeżdzaja juz w lany poniedziałek , więc nie będzie komu jeść , a gosci się nie spodziewam tym bardziej, że w/w poniedziałek musimy pozawozić ich to na pociąg( 70km w jedną stronę ) lub do internatu( 80 w dwie ) i to w różnych kierunkach niestety.Więc ponad połowę czasu spędzimy z Męzem w aucie. ( jedyny plus to taki ,że sie nie na wtryniam). Ide poszydełkować i poćwiczyć 6 weidera dzień 3.

Dokladnie mialam tak samo jak zaczełam biegac , trzymalam dietę to waga mi wzrosla o kg, jak teraz przestalam biegać i wcale diety nie trzymalam to waga mi spadła o kg... troche to dziwne ale realne i trzeba sie nauczyć patrzeć na wagę laskawym okiem
Moze i ja bym sprobowala na nowo tą a6w , moze teraz z mniejszą oponką na brzuchu bylo by mi łatwiej

[Ines_1989]

Napisane przez Wioletta 098

witam nową koleżankę. U mnie dieta ok. Mimo,że jest tak od poniedziałku to na wadze jest więcej o 1kg, ale może to wina ćwiczeń. Jeśli chodzi o święta to u mnie minimalizm tzn piekę tylko schab, robie barszczyk, jajka w majonezie (light) oraz ciasto które kupię. Do tego kiełbaska i wędzonki z własnego wyrobu. Chłopcy wyjeżdzaja juz w lany poniedziałek , więc nie będzie komu jeść , a gosci się nie spodziewam tym bardziej, że w/w poniedziałek musimy pozawozić ich to na pociąg( 70km w jedną stronę ) lub do internatu( 80 w dwie ) i to w różnych kierunkach niestety.Więc ponad połowę czasu spędzimy z Męzem w aucie. ( jedyny plus to taki ,że sie nie na wtryniam). Ide poszydełkować i poćwiczyć 6 weidera dzień 3.

Myślę ,że bardzo możliwe że ten 1 kg przez ćwiczeniaTeż bym chciała być tak zajęta ,żeby nie mieć okazji się objeść a tu się zapowiada całodzienne posiedzenie przy stole pełnym pyszności

[konwalia57]

Ignes stevie kupuję w rossmannie, i jest slodsza niż piszą na opakowaniu ze jedna lyżeczka slodzi tak jak lyżeczka cukru z tym ze jak sie przesadzi z nią to jest taki gorzkawy posmak dlatego ja jak coś piekę daje polowę porcji cukru trzcinowego i dodaje na oko stevie

[mooonik]

Napisane przez natalek26

Ach Loca wracaj
Byłam dzisiaj na zakupach i były warzywa na patelnię, ale tylko z ryżem albo z ziemniakami. Takie mają być? Czy znaleźć gdzieś same warzywa?
Wiem, że zadaje głupie pytania :/

ja kupuję w biedronce dużą paczkę, a ziemniaki wcale nie są takie złe i zabronione na diecie, wręcz przeciwnie mają dużo witamin. Ważne, żeby nie jeść ich z masłem czy sosami bo wtedy już nie będą dietetyczne

Napisane przez Ines_1989

Zazdroszczebo ja uwielbiam...ale oczywiście teraz mnie hamuje to ,że karmię wiec staram się unikać śmieciowych rzeczy no i dietka

Ja na Święta upiekę 3 ciasta +dla siebie jakieś dietetyczne np muffinki oczywiście sałatka z jogurtem zamiast majonezu, jakieś pieczenie ,jajka faszerowane i pewnie jeszcze po drodze coś wymyśle ,przyjeżdżają do nas teście i siostra męża z rodzinką więc jedzonko musi być ,ale postanowiłam , że nie będę szaleć, nie umrę jak w jedne święta się nie objem potem mi będze pewnie ciężko wrócić do diety już nie mówiąć o wyrzutach sumienia

ja nigdy nie lubiłam takich rzeczy, strasznie to słodkie dla mnie, nie słodzę kawy ani herbaty od 20lat już
w McD też nie zjadłam nigdy niczego innego poza lodami

Napisane przez konwalia57

Ignes stevie kupuję w rossmannie, i jest slodsza niż piszą na opakowaniu ze jedna lyżeczka slodzi tak jak lyżeczka cukru z tym ze jak sie przesadzi z nią to jest taki gorzkawy posmak dlatego ja jak coś piekę daje polowę porcji cukru trzcinowego i dodaje na oko stevie

o widzisz ja kiedyś przeczytałam, że jedna łyżeczka stevii to tak jakby jedna szklanka cukru i byłam trochę zdziwiona


Dziewczyny smarujecie się czymś? jakimiś antycelu itp. preparatami?

[Wioletta 098]

Hej jestem juz po ćwiczeniach. Dziś znalazłam przy sprzątaniu swój twister , juz o nim nawet nie pamiętałam. Jak tylko będę miała czas to sie postaram na nim pogibać. Podobno wystarczy 5 minut dziennie jeśli będzie sie robić to systematycznie. Kupiłam go pare lat temu i nawet troszkę ćwiczyłam pomagał na ból kregosłupa. Jesli chodzi o stevie kupiłam, ale nie uzywałam zbyt długo nie smakuje mi.wole nie słodzić wcale.Zaraz mam podwieczorek dziś kefir 0% z truskawkami( miałam mrożone z ogródka ).Ide miksować i postaram sie do wieczora ogladajac tv pokręcić pupą na twisterku . Jeśli chodzi o zajęcia w świeta , to wolałaby choc jeden dzień posiedziec w spokoju i np poczytać , ale mimo że mam dorosłe dzieci na razie nie jest mi dane. Ciekawe co bede robić jak sie wyprowadza?

[Ines_1989]

Widziałyście? cud
http://vitalia.pl/artykul6628_Obnaza...0-kalorii.html

[monia mama]

z tym makaronem to fajna sprawa
jutro wybieram sie na pole do chakania truskawek ciekawa jestem jak mi pujdzie zakwasy to pewnie i w palcach bede miala
mam dzisiaj na obiad zupe kalafiorowa od wczoraj zjem tez na kolacje chyba niejest to zly pomysl

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

ja wam wszystkie gratuluje za te cwiczenia mi naprawde sie niechce ruszyc noga i czemu wymowka zawsze taka sama dzieci

[konwalia57]

Monik z ta stevią to mnie sie wydaje że jedna luzeczka slodzi tak jak 3 lyzeczki cukru, tak na moje oko i smak

Haha makaronik pierwsza klasa, powinnie jeszcze czekoladę zero kcal wymyśleć

Monia z tym ruchem to najgorzej zaczac, ale jak juz sie zacznie to wciaga na calego , tylko wazna jest systematycznosć, ja teraz nie biegalam tydzień i dziś mi się po prostu nie chcialo, odzwyczajam się . Jutro nie ma przeproś
Przegiełam z ta babką dzisiaj, chyba z 1/4 to sama zjadłam ale taka pyszna wyszła cieżko mi już to wszystko idzie, nie potrafie sobie odmowić slodyczy, wczesniej przy wiekszej wadze nie przeszkadzaly mi wcale ale teraz maly grzeszek i waga stoi...

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Wiolla wlasnie mi przypomniałaś ze i ja mam twistera, prawie nie uzywany lezy a tez slyszalam że ladnie kształtuje talie... tylko ja jak zawsze troszke pokrecilam to mnie zaraz kolka lapała

[Wioletta 098]

Hej normalnie mam dzis dośc. Znów piersi mam jak z kamienia, kostki opuchnięte a brzuch wzdęty i mimo diety od wczoraj przybrałam 3 kg . z płynami wzorcowo . od poniedziałku nie schodzę ponizej 2 litrow .Miesiczkę dopiero co miałam nie wiem co jest grane. Zaraz po weekendzie majowym musze wybrać sie do ginekologa , bo teraz poprostu nie wyrabiam z czasem.A w moim przypadku to wycieczka na pół dnia. Narazie jutro podjadę do apteki i kupie jakis preparat na pozbycie sie nadmiaru wody , oraz vitamine A+E, wtedy i piersi nie beda tak boleć a i skórze się przyda.Nawet nie macie pojęcia jak mnie ta waga przeraziła, dopiero po chwili do mnie dotarło ,że to nie jest fizycznie możliwe .
Ela może teraz damy rade sie pokrecić bez kolki, przeciez i kondycja inna prawda?

[natalek26]

Moja kuzynka leci na kontrakt do Japonii to musze jej powiedzieć, żeby mi przywiozła paczkę takiego makaronu w prezencie


Moonik ja też nie mogłam się zmotywować do ćwiczeń, ale teraz mam takie wrażenie, że jak trochę się poruszam to odrazu mam większą motywację do diety.
Dzisiaj jestem z siebie dumna . Wytrzymałam na menu Konwalii cały dzień

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

[mooonik]

Konwalia masz tę stevię? http://www.rossnet.pl/Produkt/Stevia...-Ekland,224811

w składzie jest maltodekstryna, a to jeszcze gorzej niż cukier. Bez sensu takie coś. Strasznie nie lubię jak się robi ludzi w konia : /

[konwalia57]

Napisane przez mooonik

Konwalia masz tę stevię? http://www.rossnet.pl/Produkt/Stevia...-Ekland,224811

w składzie jest maltodekstryna, a to jeszcze gorzej niż cukier. Bez sensu takie coś. Strasznie nie lubię jak się robi ludzi w konia : /

Wiesz taka sama mialam na poczatku diety ale teraz kupuje taka w tekturowym pudeleczku, jest drozsza od tej i dlatego sie na nia zdecydowalam bo tamta wydala mi sie podejzana ptzez tak niską cene. Niewiem też co jest w tej bo wyrzucilam opakowanie ale jak bede w rossmannie to poczytam...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Natalek ja tez jestem z Ciebie dumna tylko nie jedz co dziennie tego samego tzn. Zostaw owsiankę na sniadanie i na obiad kurę z warzywami ale z drugim sniadaniem podwieczorkiem i kolacją to już eksperymentuj . Na drugie sniadanie owoce, jogurt naturalny z owocami, racuszki owsiane, kanapki z razowca na podwieczorek moze być jakis omlet, jajka, kanapki z wasy lub wafli ryżowych, zupy bez makaronu i nie za geste a na kolacje wszystko co typowo bialkowe ...

[Ines_1989]

Napisane przez konwalia57

Ignes stevie kupuję w rossmannie, i jest slodsza niż piszą na opakowaniu ze jedna lyżeczka slodzi tak jak lyżeczka cukru z tym ze jak sie przesadzi z nią to jest taki gorzkawy posmak dlatego ja jak coś piekę daje polowę porcji cukru trzcinowego i dodaje na oko stevie

Muszę też się w nią zaopatrzećSłyszałam o niej wiele dobrego

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez mooonik

ja kupuję w biedronce dużą paczkę, a ziemniaki wcale nie są takie złe i zabronione na diecie, wręcz przeciwnie mają dużo witamin. Ważne, żeby nie jeść ich z masłem czy sosami bo wtedy już nie będą dietetyczne




ja nigdy nie lubiłam takich rzeczy, strasznie to słodkie dla mnie, nie słodzę kawy ani herbaty od 20lat już
w McD też nie zjadłam nigdy niczego innego poza lodami





o widzisz ja kiedyś przeczytałam, że jedna łyżeczka stevii to tak jakby jedna szklanka cukru i byłam trochę zdziwiona


Dziewczyny smarujecie się czymś? jakimiś antycelu itp. preparatami?

herbaty też nie słodzę od dawna a kawy nie pije wogóle ale za to jestem słodyczoholiczką mogłabym żyć samymi słodyczami

Ja się czasami smaruję jak sobie przypomnę

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Wioletta 098

Hej jestem juz po ćwiczeniach. Dziś znalazłam przy sprzątaniu swój twister , juz o nim nawet nie pamiętałam. Jak tylko będę miała czas to sie postaram na nim pogibać. Podobno wystarczy 5 minut dziennie jeśli będzie sie robić to systematycznie. Kupiłam go pare lat temu i nawet troszkę ćwiczyłam pomagał na ból kregosłupa. Jesli chodzi o stevie kupiłam, ale nie uzywałam zbyt długo nie smakuje mi.wole nie słodzić wcale.Zaraz mam podwieczorek dziś kefir 0% z truskawkami( miałam mrożone z ogródka ).Ide miksować i postaram sie do wieczora ogladajac tv pokręcić pupą na twisterku . Jeśli chodzi o zajęcia w świeta , to wolałaby choc jeden dzień posiedziec w spokoju i np poczytać , ale mimo że mam dorosłe dzieci na razie nie jest mi dane. Ciekawe co bede robić jak sie wyprowadza?

Też dzisiaj jadłam truskaweczki znalazłam woreczek w zamrażarce schowany z tamtego sezonu pychotka .Mateuszek też się zajadał
Też mam Twistera ale jakoś motywacji brak

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Wioletta 098

Hej jestem juz po ćwiczeniach. Dziś znalazłam przy sprzątaniu swój twister , juz o nim nawet nie pamiętałam. Jak tylko będę miała czas to sie postaram na nim pogibać. Podobno wystarczy 5 minut dziennie jeśli będzie sie robić to systematycznie. Kupiłam go pare lat temu i nawet troszkę ćwiczyłam pomagał na ból kregosłupa. Jesli chodzi o stevie kupiłam, ale nie uzywałam zbyt długo nie smakuje mi.wole nie słodzić wcale.Zaraz mam podwieczorek dziś kefir 0% z truskawkami( miałam mrożone z ogródka ).Ide miksować i postaram sie do wieczora ogladajac tv pokręcić pupą na twisterku . Jeśli chodzi o zajęcia w świeta , to wolałaby choc jeden dzień posiedziec w spokoju i np poczytać , ale mimo że mam dorosłe dzieci na razie nie jest mi dane. Ciekawe co bede robić jak sie wyprowadza?

za ćwiczenia

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez monia mama

z tym makaronem to fajna sprawa
jutro wybieram sie na pole do chakania truskawek ciekawa jestem jak mi pujdzie zakwasy to pewnie i w palcach bede miala
mam dzisiaj na obiad zupe kalafiorowa od wczoraj zjem tez na kolacje chyba niejest to zly pomysl

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

ja wam wszystkie gratuluje za te cwiczenia mi naprawde sie niechce ruszyc noga i czemu wymowka zawsze taka sama dzieci

Myślę ,że zupka na kolacje jest ok mniam

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez konwalia57

Monik z ta stevią to mnie sie wydaje że jedna luzeczka slodzi tak jak 3 lyzeczki cukru, tak na moje oko i smak

Haha makaronik pierwsza klasa, powinnie jeszcze czekoladę zero kcal wymyśleć

Monia z tym ruchem to najgorzej zaczac, ale jak juz sie zacznie to wciaga na calego , tylko wazna jest systematycznosć, ja teraz nie biegalam tydzień i dziś mi się po prostu nie chcialo, odzwyczajam się . Jutro nie ma przeproś
Przegiełam z ta babką dzisiaj, chyba z 1/4 to sama zjadłam ale taka pyszna wyszła cieżko mi już to wszystko idzie, nie potrafie sobie odmowić slodyczy, wczesniej przy wiekszej wadze nie przeszkadzaly mi wcale ale teraz maly grzeszek i waga stoi...

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Wiolla wlasnie mi przypomniałaś ze i ja mam twistera, prawie nie uzywany lezy a tez slyszalam że ladnie kształtuje talie... tylko ja jak zawsze troszke pokrecilam to mnie zaraz kolka lapała

Dokładnie
Też bym chciała biegać ale mam tak kiepską kondycję jeśi chodzi o biegi ,że po chwili padam i serce chce mi wyskoczyć Kiedyś jak jeszcze Matiego nie było na świecie biegaliśmy z Mężem wieczorami do momentu aż nas nie zaatakowała zgraja wygłodniałych psów i musieliśmy w środku nocy wracac przez jakieś pola

[Ines_1989]

Dziewczyny ten Makaron można kupić w Almie .niestety cena nie zachęca-ok 8zł za 200 g

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Wioletta 098

Hej normalnie mam dzis dośc. Znów piersi mam jak z kamienia, kostki opuchnięte a brzuch wzdęty i mimo diety od wczoraj przybrałam 3 kg . z płynami wzorcowo . od poniedziałku nie schodzę ponizej 2 litrow .Miesiczkę dopiero co miałam nie wiem co jest grane. Zaraz po weekendzie majowym musze wybrać sie do ginekologa , bo teraz poprostu nie wyrabiam z czasem.A w moim przypadku to wycieczka na pół dnia. Narazie jutro podjadę do apteki i kupie jakis preparat na pozbycie sie nadmiaru wody , oraz vitamine A+E, wtedy i piersi nie beda tak boleć a i skórze się przyda.Nawet nie macie pojęcia jak mnie ta waga przeraziła, dopiero po chwili do mnie dotarło ,że to nie jest fizycznie możliwe .
Ela może teraz damy rade sie pokrecić bez kolki, przeciez i kondycja inna prawda?

Hmmm ewidentnie zatrzymuje Ci się woda ale czemu

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez natalek26

Moja kuzynka leci na kontrakt do Japonii to musze jej powiedzieć, żeby mi przywiozła paczkę takiego makaronu w prezencie


Moonik ja też nie mogłam się zmotywować do ćwiczeń, ale teraz mam takie wrażenie, że jak trochę się poruszam to odrazu mam większą motywację do diety.
Dzisiaj jestem z siebie dumna . Wytrzymałam na menu Konwalii cały dzień

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Kurcze Wiola coś z hormonami nie tak jak woda w organizmie się tak zatrzymuje. Na moje to za dużo prolaktyny- wtedy piersi bolą, są większe a nawet ma prawo mleko pocieknac

Chłopaki Twoje to już pewno panny przeprowadzają do domu
Też się ostatnio zastanawialismy z mężem co my będziemy robić jak dzieci wyfru

za dietę

[mooonik]

Napisane przez konwalia57

Wiesz taka sama mialam na poczatku diety ale teraz kupuje taka w tekturowym pudeleczku, jest drozsza od tej i dlatego sie na nia zdecydowalam bo tamta wydala mi sie podejzana ptzez tak niską cene. Niewiem też co jest w tej bo wyrzucilam opakowanie ale jak bede w rossmannie to poczytam..

aaa, rozumiem
wrzuciłam to w google, takie coś mi wypluło Będziemy w sobotę na zakupach to poszukam czy u nas jest taka co opisujesz.

Napisane przez Ines_1989

herbaty też nie słodzę od dawna a kawy nie pije wogóle ale za to jestem słodyczoholiczką mogłabym żyć samymi słodyczami

Ja się czasami smaruję jak sobie przypomnę

ahh słodycze to inna bajka też je uwielbiam
chociaż teraz na diecie się pilnuję i czasem zjem kostkę czekolady czy nawet 2. No, ale w porównaniu z tym, że potrafiłam wciągnąć cała tabliczkę na raz do kawy to jestem z siebie dumna

a czym smarujesz?
chciałabym coś kupić, a wiadomo, że najlepiej celować w coś polecanego

[Ines_1989]

Napisane przez mooonik

aaa, rozumiem
wrzuciłam to w google, takie coś mi wypluło Będziemy w sobotę na zakupach to poszukam czy u nas jest taka co opisujesz.




ahh słodycze to inna bajka też je uwielbiam
chociaż teraz na diecie się pilnuję i czasem zjem kostkę czekolady czy nawet 2. No, ale w porównaniu z tym, że potrafiłam wciągnąć cała tabliczkę na raz do kawy to jestem z siebie dumna

a czym smarujesz?
chciałabym coś kupić, a wiadomo, że najlepiej celować w coś polecanego

Ja też właśnie odkąd jestem na diecie to nie jem słodyczy, i nawet mi się ich nie chce co jest jakimś cudem hehe skąd ja to znam po porodzie potrafiłam zjeść w ciągu dnia 3 czekolady milka,a tam przecież sam cukier Pewnie ,że powinnaś być dumna , że potrafisz zjeść tylko jedną kostkę i na tym koniec ,ja mam tak ,że dopóki nie spróbuuje to jest ok a jak zjem np jedno ciastko to włącza mi się wtedy odkurzacz

A smaruje Kremem Pharmaceris Foliacti ale chyba zbyt rzadko to robię, żeby móc znegować albo pochwalić.


Witam Się
Mam nadzieje, że dziś pogoda dopisze . Chwalę się ziś na wadze 79,4 mniej o 0,4 od wczoraj

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Mooonik a jak tam u Ciebie ważenie?

[konwalia57]

Ines gratuluję spadku

Z tym bieganiem u mnie też nie jest kolorowo, biegalam przez 2 tygodnie narazie i moje kondycja nie wiele sie poprawila, na pierwszym biegu dalam radę przebiec 1 min bez zadyszki na ostatnim 1.45 min teraz pewnie po przeerwie znowu bedzie gorzej. Ale wlasnie biegam tyle ile mogę zeby sie nie zakatowac bo wtedy napewno nie mialabym ochoty na nastepny trening

Moonik jesli chodzi o kremy i balsamy to wystarczy taki ktory przedewszystkim dobrze nawilża, czesto te tańsze są lepsze od tych droższych... kiedyś stosowalam z garniera taki zółty tonic , niby antycell. ale skora po nim byla mocno nawilzona koloryt sie poprawiał i byla ujedrniona, teraz niestety cieżko go dostac....

Wiolla bylaś u lekarza z tymi hormonami? Zeby Ci dawki pozmieniał?

A ja znowu sie oszukałam z owulacją, kilka dni temu mnie cos zakulo w jajnikach i waga mi zleciala w dół przez nastepne dwa dni i bylam pewna że juz po owulacji a tu wczoraj na wieczor takie mnie bole zlapaly, zajzałam w kalendarzyk i wyszlo ze dopiero teraz jest na nią pora... dobrze ze maż przyjeżdżał zmeczony z pracy bo moglaby być wpadka hehe ciekawe jak bedzie z waga, mogla by spaść troszkę

Milego dnia

[Ines_1989]

Zmierzyłam się dzisiaj tak z ciekawości i przeżyłam szok ubyło mi 6 cm w biodrach jest 104 i po 4 cm w każdym udzie jest 63-62
Dziwne ,że aż tyle....

[mooonik]

No to ja już po pomiarach (Ines )

11.III - 11.IV

waga 92- 3kg

w pomiarach -14,5cm
biust -2(-9)
pępek -4 (-11)
biodra -2 (-9)
udo -2 ( w końcu ruszyło)

w nawiasach ile od początku spadło


w sumieod 11.II -11kg i -54cm
jak na to, że od tygodnia nie ćwiczę to jest dobrze trochę się obawiałam jednak hehe


Konwalia a biegasz wg któregoś z planów biegacza czy sama sobie ustaliłaś?
co do balsamów miałam kiedyś z eveline antycel, ale po kilku użyciach wyszła mi wysypka na udach i doszłam, że to właśnie od tego balsamu. A tak to używałam z biedronki takiego super balsamu dla skóry suchej, był rewelacyjny. Niestety od świąt BN nie widzę go już na sklepie ;/

[Ines_1989]

Napisane przez mooonik

No to ja już po pomiarach (Ines )

11.III - 11.IV

waga 92- 3kg

w pomiarach -14,5cm
biust -2(-9)
pępek -4 (-11)
biodra -2 (-9)
udo -2 ( w końcu ruszyło)

w nawiasach ile od początku spadło


w sumieod 11.II -11kg i -54cm
jak na to, że od tygodnia nie ćwiczę to jest dobrze trochę się obawiałam jednak hehe


Konwalia a biegasz wg któregoś z planów biegacza czy sama sobie ustaliłaś?
co do balsamów miałam kiedyś z eveline antycel, ale po kilku użyciach wyszła mi wysypka na udach i doszłam, że to właśnie od tego balsamu. A tak to używałam z biedronki takiego super balsamu dla skóry suchej, był rewelacyjny. Niestety od świąt BN nie widzę go już na sklepie ;/

Wow super wynik

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez konwalia57

Ines gratuluję spadku

Z tym bieganiem u mnie też nie jest kolorowo, biegalam przez 2 tygodnie narazie i moje kondycja nie wiele sie poprawila, na pierwszym biegu dalam radę przebiec 1 min bez zadyszki na ostatnim 1.45 min teraz pewnie po przeerwie znowu bedzie gorzej. Ale wlasnie biegam tyle ile mogę zeby sie nie zakatowac bo wtedy napewno nie mialabym ochoty na nastepny trening

Moonik jesli chodzi o kremy i balsamy to wystarczy taki ktory przedewszystkim dobrze nawilża, czesto te tańsze są lepsze od tych droższych... kiedyś stosowalam z garniera taki zółty tonic , niby antycell. ale skora po nim byla mocno nawilzona koloryt sie poprawiał i byla ujedrniona, teraz niestety cieżko go dostac....

Wiolla bylaś u lekarza z tymi hormonami? Zeby Ci dawki pozmieniał?

A ja znowu sie oszukałam z owulacją, kilka dni temu mnie cos zakulo w jajnikach i waga mi zleciala w dół przez nastepne dwa dni i bylam pewna że juz po owulacji a tu wczoraj na wieczor takie mnie bole zlapaly, zajzałam w kalendarzyk i wyszlo ze dopiero teraz jest na nią pora... dobrze ze maż przyjeżdżał zmeczony z pracy bo moglaby być wpadka hehe ciekawe jak bedzie z waga, mogla by spaść troszkę

Milego dnia

a z biegami to i tak Ci dobrze idzie ważne ,że idziesz do przodu

A planujecie drugą dzidzie? My planujemy jak Mały będzie miał gdzieś 2,5 roczku

[mooonik]

Napisane przez Ines_1989

Zmierzyłam się dzisiaj tak z ciekawości i przeżyłam szok ubyło mi 6 cm w biodrach jest 104 i po 4 cm w każdym udzie jest 63-62
Dziwne ,że aż tyle....

to się nie dziwi, to się cieszy


a po jakim to czasie?
w udzie mamy tyle samo, też 62

i dziękuję


zmykamy na spacer, miłego dnia

[Ines_1989]

Napisane przez mooonik

to się nie dziwi, to się cieszy


a po jakim to czasie?
w udzie mamy tyle samo, też 62

i dziękuję


zmykamy na spacer, miłego dnia

hmmm myślę ,że około miesiącaooo to fajnie jak będzie Ci w udach szybciej ubywało to będę miała motywację ,żeby się nie obijać

[natalek26]

Ines wiem z doświadczenia ,ze im szybciej zdecydujecie się na dzidzie tym lepiej dla Ciebie i dzieci. Ja mam dwie różnice. Między najstarszym a średnim jest 6 lat różnicy. Starszak za dlugo był sam i jest strasznym egoista. Jest okrutnie zazdrosny. Nie możemy dac sobie z nim rady. Średni ciagle go naśladuje i przejmuje wszystkie najgorsze cechy starszaka. Nie potrafią się razem bawić bo starszy wymyśla niebezpieczne zabawy a średni za nim nie nadąża bo nie jest tak sprawny. Ciągle jest płacz bo wiecznie poturbowany. Między najmłodszym a średnim jest 1.5 różnicy. Czyli jak średni miał rok to ja zaszlam w ciążę. I taka różnica jest dla mnie optymalna. Dziecko nie zdąży zrobić się egoista. Jak tylko maly zacznie siedziec, raczkowac to już zaczną się razem bawić. Już teraz maly ma 6 mc i ten średni przynosi mu zabawki, miny stroi a ten się w niego patrzy jak w obrazek. I wbrew pozorom dla mnie jako dla matki jest taka różnica mniej męcząca. Bo ten najstarszy swoim zachowaniem, zazdrośćia potrafi wykończyć najabardziej

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Ja dzień zaczęłam od 30 min. Na rowerku. Zjadłam owsianke. Ale później mama przywioZła mi taką pastę lososiowa i zjadłam 2 kromki zwykłego chleba z nią ech
Głowa mnie tak strasznie boli, że aż mi nie dobrze. I dopiero przed chwilą sobie uświadomiłam, że ja już nie karmię i przecież mogę wziąć silniejszy lek, a nie się męczyć

[konwalia57]

Hehe mi w udzie zlecialo 16 cm od poczatku, jakos mi cięzko sobie to wyobrazić a w pasie 23 cm... , yeraz to mi leci po centymetrze przez miesiac

Jak zaczelam biegać to sobie ustalilam 1 min. i marsz i tak 5 powtórzeń, co nastepne bieganie dodawalam po 15 sek. I ujmowalam marszu, chyba ze czulam ze ciezko mi to przychodzi wtedy nastepnego biegu nie przydluzalam tylko np. 2 dni po 1.15 i dopiero weszłam na 1.30 min.

Ines myslimy o drugim dziecku juz od dawna tylko jakos zebrac sie nie mogę, odkladam i odkladam . W sumie to mnie popchnelo do odchudzania, mialam zrzucic 12 kg i zajsć w ciazeale jak zzobaczylam ze jestem w stanie zrzucić wiecej to nie chcialam zmarnować tej szansy... a teraz juz wymowek nie mam , tzn, chce bardzo dzidziusia tylko jakos psychicznie jestem zablokowana, no ale myslę ze jeszcze miesiac i bedziemy probować bo już zaczelam brac kwas foliowy

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Wiecie co bylam u sasiadki na herbacie, u tej co sie tak madrze odchudza i od naszego ostatniego spotkania widac golym okiem ze schudla jeszcze, ( widzialysmy się przedwczoraj ) pytam sie jej czy jej cos zlecialo przez te 2 dni a ona do mnie przeszczesliwie ze 1.5 kg zjadla przy mnie sniadanie ( o godz. 11) kanapka z chleba razowego ( takiego malutkiego z blaszki gdzie wielkosc kromki to ok. 6x6 cm) posmarowana serkiem naturalnym z plasterkiem pomidora no ale powiedziala ze jeszcze dziś caly serek wiejski zje ....
Przez godzine czasu kiedy u niej bylam wazyla sie 3 razy jak tylko przyszlam, po zjedzeniu kanapki i po wypiciu kawy....
Do tego co dziennie siedzi caly czas w garach, wczoraj robila golabki, pyzy i zupę a na wieczor smazyla paczki, dzis gotuje bigos, kopytka forszmak i ma zamiar upiec tort dzieciom... dodam ze nigdy tak nie gotowala tym bardziej ze jest sama z synkami bo maż za granica, sama mi sie do tego przyznala że teraz jak nigdy chce jej sie gotować i ze nawet nie sprobuje tego co zrobi chyba że lyżkę przy gotowaniu. I mowila ze nawet matka sie na nia drze bo gotuje i wszystko później wyrzuca... jej starszy syn ma 5 lat i zawsze miał problem z nadwagą a teraz przez ta jej diete przytyl 6 kg ( ostatnio jak byli u nas i siadl na Lenki plastikowe krzeselko to trzasnelo i 3 nogi sie odlamały )
Do tego siedzi poubierana w dwa swetry i narzeka ze jej zimno a w domu gorao, napalone ze wytrzymać sie nie da...
Powiedzcie mi czy to nie sa jakby objawy anoreksji?