|
|
#151 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988948]w tym mieście nie ma takich atrakcji jak klubkawiarnia.. do najbliższej jest właśnie ok 30km w dwie strony to 60km.. i ciekawe kto miałby kierować jakbyśmy oboje mieli się napić piwka.. zresztą.. mówiłam że ja go nie zachęcam do picia alkoholu a co najwyżej czasem wyrażam przyzwolenie bo wiem, że jestem DDA i inni inaczej postrzegają picie piwa niż ja i nie uważają tego za zło..[/QUOTE]
boze, co to jest 30 km przestań stękać.
|
|
|
|
|
#152 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988877]lexie możliwe że nie zauważyłam Twojego pytania.. przepraszam i już odpowiadam.. w ciągu dnia mamy sporo roboty, drzewo trzeba pojechać ściąć później porąbać lub pociąć na mniejsze kawałki, czasami coś się psuje w samochodzie - trzeba naprawić, trzeba pojechać do miasta po zakupy na obiad czy załatwić ubezpieczenie samochodu czy leki wykupić dla jego brata, TŻ musi naprawiać różne widzi mi się jego mamy jak drzwi od toalety czy robić jakieś zagrody dla kur czy dla psa czy coś zmajstrować typu światło gdzieś czy pojechać załatwić węgla albo wóz albo ciągnik albo naprawić cb-radio, skosić trawę.. czasami uda mu się pójść do znajomego do wulkanizacji i dorobić parę groszy.. i tak o mija dzień na różnych sprawach.. nie ma go w domu kilka tygodni to musi to ponadrabiać kiedy zjeżdża o domu.. zawsze się coś znajdzie..[/QUOTE]
A, już odpowiedziałaś ![]() Okej, rozumiem że w ciągu dnia jest wiele do zrobienia... Ale pisałaś, że bywa że siedzicie do późna, jak ze znajomymi to do 2-3, sami się czasem położycie spać o 1. Więc domyślam się, że idąc spać o 2 nie zrywacie się o 7 rano na nogi? Jeśli wstajecie późno bo musicie odespać, to może warto trochę pokombinować z godzinami i przede wszystkim z organizacją czasu w ciągu dnia? Może on jest w stanie te wszystkie obowiązki ogarnąć szybciej, np. do 17-stej, tylko jest kiepsko zorganizowany i zajmuje mu to za wiele czasu? Może też taki tryb życia prowadzi do tego, że on jest niewyspany, zmęczony? Wydaje mi się, że jak człowiek nie ma specjalnie jakiegoś oderwania od roboty i obowiązków, to i energii ma mniej. A jak np. uprawia sporty, zajmuje się hobby z zaangażowaniem, to jakoś mu tej energii ogółem przybywa. Bo ma z tego jakąś przyjemność, do której dąży, a nie tylko praca, praca, garaż, piwko, spać. Obawiam się, że przy takim trybie życia większość ludzi by albo dostała szału, albo by zgnuśniała, straciła zapał, energię i zainteresowanie światem... |
|
|
|
|
#153 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988719]nie no on ma tak, że film musi go wybitnie zainteresować np podobał mu się "jestem legendą" i "constantine" te obejrzał ze mną w całości.. ale musi być wypoczęty co się rzadko zdarza..
spróbuję go namówić do teatru chociaż sama nie wiem czy lubię taką formę rozrywki.. jakoś nigdy mnie tam nie ciągnęło.. ale zawsze to jakaś odmiana.. czy są jakieś spektakle po 22?[/QUOTE] No to powinien szukać podobnych motywów w książkach, grach czy innych filmach i może coś go zainteresuje. Co do teatru, idź i się przekonaj Nie musicie od razu uderzać na operę, na początek wybierzcie lekką, komediową sztukę. O 22 to już się zazwyczaj wszystko kończy, dlaczego tylko tak późno macie czas? Serio, nie dałoby rady zorganizować się i wyjść na 19?Cytat:
No przecież dopisałam, że mogą kupować tam drinki bezalkoholwe, kawę itd. A może właśnie po takim spotkaniu z pisarzem książka by go zainteresowała? Może on jest takim typem, że z góry zakłada, że coś jest beznadziejne, nie próbując tego robić. Czyli, np. zraził się do książek, bo w szkole lektury były nudne i już uważa, że czytanie jest be. |
|
|
|
|
|
#154 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Jak dla mnie to my Ci nie znajdziemy zadnych czynnosci, bo zazwyczaj ludzie wlasnie czytaja ksiazki, ogladaja filmy, seriale czy tez uprawiają razem sport.
Sama chyba bym sie pociela, gdybym musiala codziennie cos wymyslac czy siedziec w garażu. A tak to po prostu wlaczam film z TZ(filmow jest milion, wiec za kazdym razem wlasciwie cos innego) i ogladamy przy herbacie/winku, potem czesto dysktujemy na jego temat. Obejrzenie np. top 200 z IMDB to mnóstwo czasu, a do tego jeszcze inne, dobre spoza tego rankingu. Takze widac zawsze z filmami jest co robic. Podobnie z serialami, jak sie wkrecimy w jakis to nie ma zmiłuj, ciśniemy do bólu( i nie mowie tu o polskich serialach, ale amerykanskich produkcjach, Twoj facet probowal w ogole jakikolwiek hit obejrzec? cos, cokolwiek? )A z tymi biletami do kina, to niektorzy przesadzaja. Jesli sie mieszka obok jakis multikin czy innych takich, to mozna pojsc na srode z orange za 10 zl, mozna kupic 3 kinder bueno i tez bilet za 10 zl. 20 zł za kino, to chyba nie jest wielki wydatek, ale no tak.. Twoj facet nie lubi kin, takze znowu zle. Widzisz, wg mnie to albo musisz zakceptowac ze spedzisz z nim tak kolejne dlugie lata albo go po prostu rzucić. On sie nie zmieni, a ty nie znajdziesz magicznych rzeczy na spedzanie wolnego czasu. |
|
|
|
|
#155 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#156 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988877]lexie możliwe że nie zauważyłam Twojego pytania.. przepraszam i już odpowiadam.. w ciągu dnia mamy sporo roboty, drzewo trzeba pojechać ściąć później porąbać lub pociąć na mniejsze kawałki, czasami coś się psuje w samochodzie - trzeba naprawić, trzeba pojechać do miasta po zakupy na obiad czy załatwić ubezpieczenie samochodu czy leki wykupić dla jego brata, TŻ musi naprawiać różne widzi mi się jego mamy jak drzwi od toalety czy robić jakieś zagrody dla kur czy dla psa czy coś zmajstrować typu światło gdzieś czy pojechać załatwić węgla albo wóz albo ciągnik albo naprawić cb-radio, skosić trawę.. czasami uda mu się pójść do znajomego do wulkanizacji i dorobić parę groszy.. i tak o mija dzień na różnych sprawach.. nie ma go w domu kilka tygodni to musi to ponadrabiać kiedy zjeżdża o domu.. zawsze się coś znajdzie..[/QUOTE]
Poza zakupami, po które nie trzeba jeździć codziennie, to wymienione przez ciebie zajęcia robi się epizodycznie, nie są to stałe obowiązki domowe. Cytat:
A np: wykupienie ubezpieczenia, leków czy zrobienie zakupów, to obowiązki, które ma chyba każdy bez względu na miejsce zamieszkania. Dziwna ta lista zajęć. No chyba że te kury są takie silne, że codziennie sobie domek psują. Mi to wygląda na wymyślanie problemów, żeby pokazać na siłę, że jest się zapracowanym od rana do wieczora. |
|
|
|
|
|
#157 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
po to, że w ciągu dnia ciągle coś robimy i ciągle ktoś z nami jest.. a chciałabym spędzić z nim czas tylko we dwoje na czymś miłym i przyjemnym poza seksem i spaniem i czasami wspólną kolacją przy winku.. bo zazwyczaj to jest tak że wieczorem chłopaki się schodzą i jest siedzenie i gadanie i jak wyjdą to spanie.. okej jest to forma rozrywki.. nie nudzi nam się wtedy ale chciałabym jak człowiek spędzić trochę czasu ze swoim TŻ-em sam na sam..
|
|
|
|
|
#158 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
miej bilet za 10 biznes życia, za dwa bilety tylko 35 zł, jak za darmo |
|
|
|
|
|
#159 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
|
|
|
|
|
#160 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
podobno od 6 rano zarobiony jak ja cię nie mogę, a jednak struga te bzdury i czas na piwo ma XD |
|
|
|
|
|
#161 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
bo może mój TŻ jest sam jedyny i mu tata nie pomaga i brat mu nie pomaga i wszystko musi robić sam?
|
|
|
|
|
#162 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988948]w tym mieście nie ma takich atrakcji jak klubkawiarnia.. do najbliższej jest właśnie ok 30km w dwie strony to 60km.. i ciekawe kto miałby kierować jakbyśmy oboje mieli się napić piwka.. zresztą.. mówiłam że ja go nie zachęcam do picia alkoholu a co najwyżej czasem wyrażam przyzwolenie bo wiem, że jestem DDA i inni inaczej postrzegają picie piwa niż ja i nie uważają tego za zło..[/QUOTE] Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#163 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
on nie da rady tego zrobić szybciej bo niestety a to coś jest zamknięte i musi pdjechać później a to mu zaraz mama znowu coś wymyśli do zrobienia.. a drzewo no nie oszukujmy się .. ostatnio 2 tygodnie dzień w dzień drzewo robiliśmy (TŻ, ja, kolega) i nie było zupełnie ani czasu ani siły na nic.. kończyliśmy o 23.00 i o płnocy już spaliśmy po kąpieli i kolacji |
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989073]bo może mój TŻ jest sam jedyny i mu tata nie pomaga i brat mu nie pomaga i wszystko musi robić sam?[/QUOTE]
Eeee? Co? Nie zrozumiałam. Przecież to nie jest tak, że reszta ludności wiejskiej mieszka w kołchozach z rodzicami, dziadkami i pięcioma braćmi. Zazwyczaj, gdy zakłada się rodzinę, to mieszka się z żoną i dziećmi. Skoro nie radzi sobie z obowiązkami, które i tak są wyolbrzymione, to niech się pozbędzie np: kur. Dla mnie to wymyślanie, nie znam nikogo, kto żyłby tak jak Wy. Edit: to niech mama nie wymyśla cały czas zajęć. Mówimy o dorosłym chłopie, chyba potrafi to z matką załatwić. Koszmar jakiś. Edit 2: słyszeliście o takim wynalazku jak telefon? Bardzo ułatwia życie. Gdy nie wiem, czy coś jest otwarte, to dzwonię i pytam. Cały czas upewniacie mnie w przeświadczeniu, że jesteście nieporadni, a nie zapracowani. Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-04-11 o 13:44 |
|
|
|
|
#165 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
Juz nie mowiac, ze jak sie lubi te batony to sie dodatkowo je po prostu ma. Chyba lepiej zjesc cos dobrego i doplacic 10 zl niz nic nie zjesc i zaplacic 26? Zreszta po prostu przy okazji mozna zbierac paperki. No i przeciez to tylko przyklad dla ludzi ktorzy lubia slodycze i to jedza. A nie recepta na biznes i darmowe bilety, dalam tylko przyklad ze mozna taniej.
Edytowane przez blaskskonca Czas edycji: 2014-04-11 o 13:43 |
|
|
|
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Ja też sobie nie wyobrażam, co to za obowiązki. Mój narzeczony ma gospodarstwo i owszem, w gorętszych okresach ciężko go wyciągnąć z trasy obora/pole/garaż, ale na litość boską, nawet on w zimie miewa czas na różne rzeczy, w tym na wyjścia, randki, wolne wieczory, zabawę. A na prawdę jest człowiekiem, który wszystko robi sam, nawet jak nie musi, to woli podłubać przy czymś żeby mieć satysfakcję, więc czas od rana do wieczora wypełniają mu obowiązki. Nie wiem, jak olbrzymi facet autorki musi mieć ten kurnik, ani jak ogromny i stary dom, żeby nie mieć na nic czasu.
|
|
|
|
|
#167 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989054]po to, że w ciągu dnia ciągle coś robimy i ciągle ktoś z nami jest.. a chciałabym spędzić z nim czas tylko we dwoje na czymś miłym i przyjemnym poza seksem i spaniem i czasami wspólną kolacją przy winku.. bo zazwyczaj to jest tak że wieczorem chłopaki się schodzą i jest siedzenie i gadanie i jak wyjdą to spanie.. okej jest to forma rozrywki.. nie nudzi nam się wtedy ale chciałabym jak człowiek spędzić trochę czasu ze swoim TŻ-em sam na sam..[/QUOTE]
Dobra, Twój facet woli spędzić czas z kumplami przy piwku niż z Tobą w teatrze. Proste. Można wstać o 8, obrobić chatę, pojechac po zakupy, przy okazji zrobic cos w mieście, wrócić o 16, dokończyć obrabianie chaty i położyć się jak człowiek o 23. Ale - powtarzam - Twój facet woli wypić piwo z kumplami, a tego o 8 rano nie zrobi, bo pewnie część gdzieś pracuje.
__________________
|
|
|
|
|
#168 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 843
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Facet ma 30 lat, większość mężczyzn w jego wieku ma już żonę i często 2 dzieci i jakoś muszą sobie radzić. Czy mieszkają w mieście, czy na wsi. Jedni mają mniej czasu wolnego, inni więcej. Ale jak się ma wsparcie drugiej osoby to to nie jest problem.
W wielu związkach jest tak, że przez dzień oboje zapieprzają jak woły i tylko wieczorem mają czas dla siebie. W normalnym związku ogląda się filmy, seriale, chodzi do kina, na kawę, do baru, spotyka ze znajomymi, robi wypad za miasto, na rowery, spacer, basen. plaża, grzyby do lasu. Tobie to wszystko nie pasuje. I ja Ci powiem - Twój facet nie ma problemu, bo jemu jest dobrze tak jak jest. Teraz tylko szczęścia mu życzyć żeby sobie znalazł taką kobietę, która to zaakceptuje i podziela. Bo może to Ty masz za dużo wolnego czasu i wszystko Ci źle? Niczego nie akceptujesz. Naprawdę w życiu istnieją 10000 razy gorsze problemy niż "co dziś robimy", a wyszukiwanie ich na siłę w niczym Ci nie pomoże. Ja wciąż nie rozumiem po co Ty z nim w ogóle jesteś. Nie chcę nikogo urazić, ale coś mi się wydaję, że Ty też masz problem, bo zgrywasz księżniczkę, która wiecznie narzeka na wszystko i wszystko jej źle, a nie potrafi nic zrobić, żeby temu zaradzić. To Ty nie pracujesz, że masz czas, żeby po całych dniach z nim siedzieć??? W takim razie ja się wcale nie dziwię, że Ty masz wymagania, bo każdemu by się znudziło siedzieć cały dzień i gapić się jak ktoś coś robi. ---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- Cytat:
Założę się, że każda z nas płaci rachunki, robi zakupy, płaci ubezpieczenie, kupuje leki, niektóre odwożą dzieci do szkoły, odrabiają z nimi lekcje, tankują samochód, gotują obiad, a na dodatek CHODZĄ DO PRACY i co? I jakoś muszą sobie radzić.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..." |
|
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 514
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#170 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989138]zazwyczaj wstajemy ok 7-8 i kładziemy się spać jak sami to ok 00:00-1:00 a jak siedzą chłopaki to ok 2.00-3.00
on nie da rady tego zrobić szybciej bo niestety a to coś jest zamknięte i musi pdjechać później a to mu zaraz mama znowu coś wymyśli do zrobienia.. a drzewo no nie oszukujmy się .. ostatnio 2 tygodnie dzień w dzień drzewo robiliśmy (TŻ, ja, kolega) i nie było zupełnie ani czasu ani siły na nic.. kończyliśmy o 23.00 i o płnocy już spaliśmy po kąpieli i kolacji[/QUOTE] Sorry, ale nie wierzę. Ma zadanie kupić np. jakieś śruby czy coś tam, jedzie do marketu o 12 i co, zamknięte? Ma zadanie pojechać do apteki, jedzie o 11 i co, też zamknięte? Lol wymiękam, u nas drzewo przywożą dwa razy do roku, pocięte już, nikt nie spędza dwóch tygodni nad drzewem. Jak wszystko w takim tempie robicie to nic dziwnego, że czasu na wszystko brakuje. A jeszcze tak zapytam, Ty nie masz swoich obowiązków, że przy wszystkim swojemu chłopakowi asystujesz? |
|
|
|
|
#171 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
no drzewo właśnie skończyliśmy chyba robić no ale właściwie całą zimę tak spędziliśmy aż do teraz.. wierzcie mi, że jego matka co chwila mu wymyśla jakieś rzeczy do roboty.. i to nie jest tak że zagrodę kurom się codziennie robi bo to takie silne kury.. ja rozumiem, że wasi znajomi czy nawet wy mieszkacie na wsi i nie ma tyle do roboty.. ale pewnie nie ma tak że jedna osoba ma się wszystkim zająć a zajmują się tym 2-3 osoby.. jedna kosi trawę druga rąbie drewno trzecia coś naprawia .. itd itd.. mój TŻ musi wszystko sam robić.. i wierzcie, że będąc tam widzę, że się nie opierdziela.. a czas na struganie głupotek ma ale właśnie w formie "wolnego czasu" po 22:00..
padło pytanie czy jestem z nim zawsze i wszędzie.. nie zawsze.. czasami siedzę w domu i się uczę a on w tym czasie się zajmuje tymi sprawami ale jak np jedzie do miasta po coś .. coś załatwić to się z nim zabieram.. często mu pomagam czy wyjdę na chwilę zobaczyć jak mu idzie.. w zależności czy mam dużo swojej roboty czy mało.. jak nie mam nic do roboty to spędzam z nim cały dzień i mu pomagam, żeby szybciej się z tym uporał.. czasami jak mnie t już nudzi to idę obejrzeć sobie serial czy coś pobuszować w Internecie ale będąc z nim te 9-10 miesięcy jakoś spadło mi zainteresowanie tv czy internetem.. nawet na wizażu bywam mniej.. a właściwie tylko jak mam jakiś problem czy żeby się chwilowo odmóżdżyć (2-3 dni na miesiąc) |
|
|
|
|
#172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 843
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989327]no drzewo właśnie skończyliśmy chyba robić no ale właściwie całą zimę tak spędziliśmy aż do teraz.. wierzcie mi, że jego matka co chwila mu wymyśla jakieś rzeczy do roboty.. i to nie jest tak że zagrodę kurom się codziennie robi bo to takie silne kury.. ja rozumiem, że wasi znajomi czy nawet wy mieszkacie na wsi i nie ma tyle do roboty.. ale pewnie nie ma tak że jedna osoba ma się wszystkim zająć a zajmują się tym 2-3 osoby.. jedna kosi trawę druga rąbie drewno trzecia coś naprawia .. itd itd.. mój TŻ musi wszystko sam robić.. i wierzcie, że będąc tam widzę, że się nie opierdziela.. a czas na struganie głupotek ma ale właśnie w formie "wolnego czasu" po 22:00..
padło pytanie czy jestem z nim zawsze i wszędzie.. nie zawsze.. czasami siedzę w domu i się uczę a on w tym czasie się zajmuje tymi sprawami ale jak np jedzie do miasta po coś .. coś załatwić to się z nim zabieram.. często mu pomagam czy wyjdę na chwilę zobaczyć jak mu idzie.. w zależności czy mam dużo swojej roboty czy mało.. jak nie mam nic do roboty to spędzam z nim cały dzień i mu pomagam, żeby szybciej się z tym uporał.. czasami jak mnie t już nudzi to idę obejrzeć sobie serial czy coś pobuszować w Internecie ale będąc z nim te 9-10 miesięcy jakoś spadło mi zainteresowanie tv czy internetem.. nawet na wizażu bywam mniej.. a właściwie tylko jak mam jakiś problem czy żeby się chwilowo odmóżdżyć (2-3 dni na miesiąc)[/QUOTE] Masz błędne wyobrażenie o życiu. Każdy by stracił zainteresowanie czymkolwiek nie robiąc właściwie nic. W sumie to Ci się nie dziwię, że tak wymyślasz, bo każdy by się nudził na Twoim miejscu. Ja jak nie pracowałam przez 3 miesiące to wariowałam, bo ileż można siedzieć na wizażu, oglądać tv, uczyć się, wymyślać ciasta itd.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..." |
|
|
|
|
#173 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989327]no drzewo właśnie skończyliśmy chyba robić no ale właściwie całą zimę tak spędziliśmy aż do teraz.. wierzcie mi, że jego matka co chwila mu wymyśla jakieś rzeczy do roboty.. i to nie jest tak że zagrodę kurom się codziennie robi bo to takie silne kury.. ja rozumiem, że wasi znajomi czy nawet wy mieszkacie na wsi i nie ma tyle do roboty.. ale pewnie nie ma tak że jedna osoba ma się wszystkim zająć a zajmują się tym 2-3 osoby.. jedna kosi trawę druga rąbie drewno trzecia coś naprawia .. itd itd.. mój TŻ musi wszystko sam robić.. i wierzcie, że będąc tam widzę, że się nie opierdziela.. a czas na struganie głupotek ma ale właśnie w formie "wolnego czasu" po 22:00..
[/QUOTE] Ale to są jakieś bzdury, większość ludzi robi to samo a do tego jeszcze pracuje i wychowuje dzieci. Twój facet ogarnia dom całe dnie, nie wiem co będzie, jak dojdą inne obowiązki. |
|
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Oprócz oglądania filmów, czy genialnych amerykańskich seriali, wyjść do kina, spotkań ze znajomymi, rozmów, wspólnego gotowania, w zimowe wieczory nałogowo czytamy książki.
Mąż robi po kubku kakao, przykrywamy się kocykiem i każde z nas czyta swoją lekturę. To naprawdę fantastyczne spędzanie czasu razem. W trakcie czytania od czasu do czasu dzielimy się szczególnie wesołym, czy inspirującym fragmentem pomimo, że mamy kompletnie inny gust czytelniczy. Niby czyta się osobno, a jednak można wspólnie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
|
|
|
#175 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
kury to jest fanaberia jego matki.. on już dawno by się ich pozbył ale nie mieszka sam.. to jest kobieta starszej daty a że TŻ sprawił jej kiedyś trochę zmartwień to teraz chce jej zadośćuczynić i robi dla niej ile może.. zwłaszcza dlatego, że tylko w nim jego mama widzi normalnego syna, który coś potrafi w życiu osiągnąć, ma pracę i potrafi coś zrobić koło domu (reszta się niestety stoczyła) |
|
|
|
|
|
#176 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989138]zazwyczaj wstajemy ok 7-8 i kładziemy się spać jak sami to ok 00:00-1:00 a jak siedzą chłopaki to ok 2.00-3.00
on nie da rady tego zrobić szybciej bo niestety a to coś jest zamknięte i musi pdjechać później a to mu zaraz mama znowu coś wymyśli do zrobienia.. a drzewo no nie oszukujmy się .. ostatnio 2 tygodnie dzień w dzień drzewo robiliśmy (TŻ, ja, kolega) i nie było zupełnie ani czasu ani siły na nic.. kończyliśmy o 23.00 i o płnocy już spaliśmy po kąpieli i kolacji[/QUOTE] Wiesz co, no tak szczerze - dla mnie dziwne jest, że w ogóle nigdy, nawet 1-2 razy na tydzień, on nie jest w stanie ogarnąć obowiązków wcześniej. Podejrzewam, że gdyby się postarał i przede wszystkim chciał, to by to zrobił. I miałby czas na wyjście gdzieś, na spędzenie czasu we dwoje. Spotkania z kumplami też nie są obowiązkowe i nie trzeba ich organizować codziennie, czy w większość wieczorów. Gdyby miał ochotę, to by dał znać, że tego i tego dnia go nie ma, bo idziecie gdzieś we dwoje. Weź pod uwagę, że wiele osób żyje tak, że w danym domu jest jeden facet zajmujący się większością kwestii które opisałaś. Plus czasem jeszcze dzieci, które przez dość długi czas nie są w stanie wykonywać takich prac, a za to trzeba nimi się zająć. Więc to trochę wymówka, że on jest jeden, sam, biedny i przez to nie wyrabia się i tyle czasu mu zajmują obowiązki. Do tego jest jak rozumiem na posyłki matki - pewnie nie umie jej odmawiać, więc robi wszystko co ona wymyśli i wtedy kiedy wymyśli? Niestety, dalej jestem zdania, że problem leży w mentalności, a co za nią idzie - w braku chęci. |
|
|
|
|
#177 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989327]no drzewo właśnie skończyliśmy chyba robić no ale właściwie całą zimę tak spędziliśmy aż do teraz.. wierzcie mi, że jego matka co chwila mu wymyśla jakieś rzeczy do roboty.. i to nie jest tak że zagrodę kurom się codziennie robi bo to takie silne kury.. ja rozumiem, że wasi znajomi czy nawet wy mieszkacie na wsi i nie ma tyle do roboty.. ale pewnie nie ma tak że jedna osoba ma się wszystkim zająć a zajmują się tym 2-3 osoby.. jedna kosi trawę druga rąbie drewno trzecia coś naprawia .. itd itd.. mój TŻ musi wszystko sam robić.. i wierzcie, że będąc tam widzę, że się nie opierdziela.. a czas na struganie głupotek ma ale właśnie w formie "wolnego czasu" po 22:00..
padło pytanie czy jestem z nim zawsze i wszędzie.. nie zawsze.. czasami siedzę w domu i się uczę a on w tym czasie się zajmuje tymi sprawami ale jak np jedzie do miasta po coś .. coś załatwić to się z nim zabieram.. często mu pomagam czy wyjdę na chwilę zobaczyć jak mu idzie.. w zależności czy mam dużo swojej roboty czy mało.. jak nie mam nic do roboty to spędzam z nim cały dzień i mu pomagam, żeby szybciej się z tym uporał.. czasami jak mnie t już nudzi to idę obejrzeć sobie serial czy coś pobuszować w Internecie ale będąc z nim te 9-10 miesięcy jakoś spadło mi zainteresowanie tv czy internetem.. nawet na wizażu bywam mniej.. a właściwie tylko jak mam jakiś problem czy żeby się chwilowo odmóżdżyć (2-3 dni na miesiąc)[/QUOTE] Eee nieprawda, koszeniem trawy, naprawianiem ogrodzeń czy przywożeniem drewna do piwnicy zajmuje się wyłącznie mój tata. Na dodatek od 9 do 17 pracuje w mieście i jakoś ma czas na rozrywkę, bo takie prace wokół domu robi się raz na jakiś czas, po prostu. Rozumiem, że twój facet ma dużo obowiązków, ale nadal obstawiam, że to kwestia organizacji. Dajmy na to, matka mu mówi, żeby coś tam zrobił. Okej, niech zrobi, ale np. na następny dzień, w przyszłym tygodniu czy kiedy tam, bo dzisiaj ma zaplanowany wieczór z tobą. Nie można tak zrobić czasami? Cytat:
|
|
|
|
|
|
#178 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Cytat:
mam swoje obowiązki aczkolwiek mam ich tyle, że daję radę pół dnia poświęcić na pomoc jemu.. czasami bywają dni że spędzam je całe na swoich sprawach.. czasami wyjeżdżam od niego na 2-3 dni załatwić swoje sprawy.. większość staram się załatwiać jak on jest w delegacjach - wtedy mam czas dla niego jak przyjeżdża.. |
|
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
Wiem, ale uderzyło mnie przekonanie Autorki o tym, że czytanie książek jest czymś, co robi się osobno. A ja z mężem od zawsze spędzamy tak czas wspólnie.
![]() Nie mówiąc o leniwych sobotnich zimowych porankach przy gazetach, kawie i słodyczach.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
|
|
|
#180 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 514
|
Dot.: "Normalne" spędzanie czasu
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45989493]No ostatnio np chciał załatwić drzewo u takiej firmy co robi trumny (tam jeździ i kupuje wiązki) to chwilę nikogo nie było.. pojechał za pół godziny i owszem ktoś się pojawił.. pojechał załatwiać sprawę z samochodem jakąś papierkową (godzina w kolejce) pojechaliśmy oddać butelki do skupu bo się trochę nazbierało przez kilka miesięcy to też najpierw nieczynne później po godzinie nagle czynne.. ta miejscowość jest taka że praktycznie nie ma gdzie zaparkować więc kręcenie się w poszukiwaniu miejsca parkingowego też trochę zajmuje.. itd itd.. więcej wymieniać? na sprawy w tej miejscowości zazwyczaj przeznacza kilka ładnych godzin..
mam swoje obowiązki aczkolwiek mam ich tyle, że daję radę pół dnia poświęcić na pomoc jemu.. czasami bywają dni że spędzam je całe na swoich sprawach.. czasami wyjeżdżam od niego na 2-3 dni załatwić swoje sprawy.. większość staram się załatwiać jak on jest w delegacjach - wtedy mam czas dla niego jak przyjeżdża..[/QUOTE] I tych spraw w mieście bez miejsc parkingowych jest za każdym razem tyle, żeby wypełnić kilka dni od 8 do 20 na zmianę z naprawianiem drzwi i ogrodzenia za każdym razem przez 3 tygodnie? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:20.






Nie musicie od razu uderzać na operę, na początek wybierzcie lekką, komediową sztukę. O 22 to już się zazwyczaj wszystko kończy, dlaczego tylko tak późno macie czas? Serio, nie dałoby rady zorganizować się i wyjść na 19?
za to to on ma czteropak żubra
)








