Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[Elfka86]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Oooo gratulacje

[maciejka1987]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

gratulacje

[emagi]

dzięki dziewuszki

[zielinka_87]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Super, ogromne gratulacje
wzruszyłam się, tyle szczęścia w tym wątku

Miałaś ovuf żeby wykresy popodglądać?

[meire]

Emagi, gratulacje...

Szkoda, że tempki nie mierzyłaś, żeby podejrzeć.. ale mówisz, że zaszłaś mimo testów owulacyjnych negatywnych??.. jest to jakieś pocieszenie...

[manieczka1]

emagi gratulacje Leine założyła szczęśliwy wątek

[wik_and_ola]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Gratulacje!!!

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Leine]

Hejka

wiecie co... Urodziny są do dupy.... Masz życzenie, które się nie spełnia do dupy takie cos

u nas pada... Brzydko, zimno brrr..

Meire a idz sama męcz się w taka pogode moze będzie wtedy mniej ludzi???

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

ooo jak pieknie!!! Cudownie gratuluję serdecznie!!!! czekamy na betę

[nuno3]

Cześć

Mąż przyprawił mnie dziś o palpitacje serca Obudziłam się na mierzenie temperatury o 7:00 i patrze, że nie ma go obok mnie, a być powinien i w ogóle na noc nie było. Momentalnie się rozbudziłam, tysiąc myśli przeleciało mi przez głowę w jednej sekundzie, same czarne scenariusze. Wystraszyłam się, że coś złego mu się stało, serce mi waliło jak oszalałe.
A on poszedł wczoraj do pracy i mial wrocić wieczorem. Zadzwonił, że jednak zejdzie mu dłużej i po 2:00 wróci, bo chcą skończyć w jeden dzień a nie dwa, jak planowali. Na dodatek nie wziął kluczy z mieszkania i miał mnie obudzić. No to poszłam spać. Dziś dzwonię do niego przerażona, a ten mówi, ze już wychodzi i będzie niedługo Poryczałam się normalnie. Tak mnie wystraszył Mówię mu, że mógł sms napisać, a on na to, że nie chciał mnie budzić, że nie pomyślał bo zmęczony był... A ja od zmysłów odchodzilam przez moment No cóż... Faceci...

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Ale super Gratulacje Kolejne dwie kreseczki w wątku
A kiedy wyniki bety będziesz mieć?

[malinOla1]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

wiedziałam gratulacje!
Miłego dnia pipuszki

[Carmenaa_88]

Napisane przez emagi

Meire ty masz jakiś owulacyjny mega urodzaj

Napisane przez Jagatka_N

Nie zapodam pedzacej owieczki bo musze zwolnić... dziś lekarz powiedział ze w moim przypadku leżenie jest ważniejsze nawet niż leki...
I dziś był ostatni dzień mierzenia tempki.
Rano jak wyjelam termometr to dosłownie wylalo się ze mnie tyle krwi ze pobrudzilam nie tylko piżamy ale i prześcieradło. Spanikowalam poleciałam do łazienki, pokazalam pielęgniarce i wezwała lekarza. Krwawienia juz nie było, zrobił usg i powiedział że jest pecherzyk 1,4 cm co odpowiada 5 tyg i 3 dni...
Także koniec z mierzeniem, boję się że tym termometrem cos poruszylam... np i przez to zdarzenie moje jutrzejsze wyjście do domu stanęło pod znakiem zapytania

kochana już sobie nic tam nie wkładaj nie wolno ja też dostałam z☠☠☠.ki za sprawdzanie szyjki i na początku ciąży miałam uszkodzoną. Najważniejsze, że jest pęcherzyk

Napisane przez Jagatka_N

A nie jest źle, dziś był rosolek a na drugie ziemniaczki z dobrym sosem i mięsko i marchewka ale albo mi się wydaje albo momentami mam mdłości
Ale tęskni mi się za domem 12 dni tu leżę :/

To ja chyba na innym szpitalu leżałam

Napisane przez meire

A zaplodni mnie tam ktos??... To ja z checia skorzystam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Leine

Carmeniątko czekamy na info co i jak bylo w szpitalu mam nadzieje, że będzie ok
moze z mężem cos teges stad te plamienia cooo?? Jakas dawke świeżych plot masz na ten temat?? Ból ciekawa

Nic nie było nie wiem z czego to
Plamiłam od piątku wieczora i dopiero wczoraj zdecydowałam się na pojechanie na ip. Lekarz tragedia . Z pretensjami co on ma z moimi plamieniami zrobić? Widział całe majtki miałam zalane, ale patrzy się na mnie jak na ufo skąd mi się to wzięło jak palce czyste pytał czy mam twardnienia brzucha, mówię, że mam czasem, a on no to chyba u pani normalne skoro pani ten pessar założyli, więc co się pani dziwi ja się kur.wa dziwię?????? zapytał czy mam to odpowiedziałam najnormalniej w świecie, że mam, nie oczekiwałam komentarza ani tym bardziej się nie zdziwiłam bo ja to traktuje jako normalkę a z tą wagą czy miarą to mnie już całkiem rozwalił.Pytam a czy można wiedzieć jak już pan tak patrzy ile córka miierzy czy waży, a on do mnie"a skąd ja mam to wiedzieć, ja pani tego nie powiem, jak się urodzi to pani zobaczy, takie pytania to do prowadzącego" I się mnie pyta czy chce w szpitalu zostać, mówię, że jak nic się poważnego nie dzieje to pewnie, że nie, a on tak bez uczuciowo "no i dobrze, bo on nic złego nie widzi i nie wie z czego te plamienia, no ale jak pani sobie chce" no to na co się mnie pyta??????
Ehhh szkoda gadać odechciało mi się tam rodzić takie miałam nerwy, że nie pytajcie. Stwierdziłam, że na drugi raz przyjdę jak będę miała główkę między nogami. Wtedy mnie potraktują poważnie

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

gratulacjeeeeeeeeeeeeeeee eeee

Napisane przez Leine

Hejka

wiecie co... Urodziny są do dupy.... Masz życzenie, które się nie spełnia do dupy takie cos

urodziny a Ty już czasem nie miałaś? czy chodzi o to, że sobie życzyłaś a się dalej nie spełniło

[jagodzia133]

Hejo

Napisane przez Jagatka_N

Już po wizycie. Beta cos koło 5690
Zapytałam lekarza ( dr Moj - dla zainteresowanych) o tego polipa, czy jest duży, a on powiedział żebym się tym nie przejmowala bo jest "doczesnowy i sam się usunie" w poniedziałek jeszcze usg i jak będzie ok to do domu Jezu jak się cieszę, popłakałam się
Dzięki kochane za wsparcie

kochana ogromne gratulacje

Napisane przez Jagatka_N

Odpoczywam
Właśnie położyli obok mnie dziewczynę w 8 tyg z krwawieniem, płacze bidulka teraz ja będę pocieszać....

Bońku jak mi szkoda własnie dziewczyn z takimi przejściami. Tu potrzeba spokoju we ciąży a tu krwawienie i weź się człowieku nie stresuj.

Napisane przez emagi

babki przypominam wam, że dziś ŚWIATOWY DZIEŃ CZEKOLADY!!!!

Załącznik 5648531

A ja nie mogę

Napisane przez Jagatka_N

Nie zapodam pedzacej owieczki bo musze zwolnić... dziś lekarz powiedział ze w moim przypadku leżenie jest ważniejsze nawet niż leki...
I dziś był ostatni dzień mierzenia tempki.
Rano jak wyjelam termometr to dosłownie wylalo się ze mnie tyle krwi ze pobrudzilam nie tylko piżamy ale i prześcieradło. Spanikowalam poleciałam do łazienki, pokazalam pielęgniarce i wezwała lekarza. Krwawienia juz nie było, zrobił usg i powiedział że jest pecherzyk 1,4 cm co odpowiada 5 tyg i 3 dni...
Także koniec z mierzeniem, boję się że tym termometrem cos poruszylam... np i przez to zdarzenie moje jutrzejsze wyjście do domu stanęło pod znakiem zapytania

Dobrze że to nic poważnego. Trzymam

Napisane przez emagi

wyśmiejecie mnie ale ide na: "kapitan ameryka-zimowy żołnierz" marvela no cóż kino rozrywkowe, wolno mi a poza tym tam gra blondas na kórego choruje chris evans

dobra jutro szczam na płytkowy i będą jaja

a ja też będę oglądac

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

ooooooooooooooooo ale super jaki szczęśliwy wątek jejku ale super ale super

Napisane przez nuno3

Cześć

Mąż przyprawił mnie dziś o palpitacje serca Obudziłam się na mierzenie temperatury o 7:00 i patrze, że nie ma go obok mnie, a być powinien i w ogóle na noc nie było. Momentalnie się rozbudziłam, tysiąc myśli przeleciało mi przez głowę w jednej sekundzie, same czarne scenariusze. Wystraszyłam się, że coś złego mu się stało, serce mi waliło jak oszalałe.
A on poszedł wczoraj do pracy i mial wrocić wieczorem. Zadzwonił, że jednak zejdzie mu dłużej i po 2:00 wróci, bo chcą skończyć w jeden dzień a nie dwa, jak planowali. Na dodatek nie wziął kluczy z mieszkania i miał mnie obudzić. No to poszłam spać. Dziś dzwonię do niego przerażona, a ten mówi, ze już wychodzi i będzie niedługo Poryczałam się normalnie. Tak mnie wystraszył Mówię mu, że mógł sms napisać, a on na to, że nie chciał mnie budzić, że nie pomyślał bo zmęczony był... A ja od zmysłów odchodzilam przez moment No cóż... Faceci...

o tak twojego męża pogonię. Jak tak można ciebie straszyć. Chociaż żeby głupiego eska napisał.

[meire]

Leine, piechotą będziesz szła??... masz samochód, w czym Ci pogoda przeszkadza??... no, ale jak tam chcesz... ja jadę dziś, zobaczę, co tam się zadziało.. boję się, że mi się torbiel zrobiła na tym jajcu.. tak mnie boli... przynajmniej będę wiedziała, czy brać lutkę od dziś, czy nie.. no i od razu zapiszę się na monit na przyszły miesiąc... i zobaczę, czy te orzeszki sojowe zadziałały na moje endometrium...

[malinOla1]

Carmena co za szpital a teraz juz wszystko ok nie plamisz?

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[Karoloo]

emagi gratulacje

[manieczka1]

Napisane przez nuno3

Cześć

Mąż przyprawił mnie dziś o palpitacje serca Obudziłam się na mierzenie temperatury o 7:00 i patrze, że nie ma go obok mnie, a być powinien i w ogóle na noc nie było. Momentalnie się rozbudziłam, tysiąc myśli przeleciało mi przez głowę w jednej sekundzie, same czarne scenariusze. Wystraszyłam się, że coś złego mu się stało, serce mi waliło jak oszalałe.
A on poszedł wczoraj do pracy i mial wrocić wieczorem. Zadzwonił, że jednak zejdzie mu dłużej i po 2:00 wróci, bo chcą skończyć w jeden dzień a nie dwa, jak planowali. Na dodatek nie wziął kluczy z mieszkania i miał mnie obudzić. No to poszłam spać. Dziś dzwonię do niego przerażona, a ten mówi, ze już wychodzi i będzie niedługo Poryczałam się normalnie. Tak mnie wystraszył Mówię mu, że mógł sms napisać, a on na to, że nie chciał mnie budzić, że nie pomyślał bo zmęczony był... A ja od zmysłów odchodzilam przez moment No cóż... Faceci...

to mój mnie podobnie przestraszył, obudziłam się w środku nocy, a go jeszcze nie było, okazało się, że robił dziś 15 h

Napisane przez meire

Leine, piechotą będziesz szła??... masz samochód, w czym Ci pogoda przeszkadza??... no, ale jak tam chcesz... ja jadę dziś, zobaczę, co tam się zadziało.. boję się, że mi się torbiel zrobiła na tym jajcu.. tak mnie boli... przynajmniej będę wiedziała, czy brać lutkę od dziś, czy nie.. no i od razu zapiszę się na monit na przyszły miesiąc... i zobaczę, czy te orzeszki sojowe zadziałały na moje endometrium...

no to kochana ogromne kciuki za Twojej jajcory daj znać po

[emagi]

beta będzie po 16 i oczywiście wam zamelduje

zielinka ofu mam ale żadnych temp nie mierzyłam bo ja w nocy często wstaje wiec ta temp nic by mi nie dała, tylko tam sobie @ objawy i leki zaznaczałam

jagodzia133 film fajny a kapitan jak zwykle przystojny

meire żaden owulacjny nie wyszedł mi pozytywny raz moze był jakiś cień ale to i tak sie nie liczy, może miałam mocz za bardzo rozcieńczony

no i jeszcze raz dziękuje wszystkim za gratulacje i jak tu was nie kochać

a co tam u Jagatki?

[mloda0802]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Kochana Gratulacje! Jak pięknie że kolejna dołączysz do zafasolkowanych super!

Ja zaczełam Dukana dziś wciągnęłam z rana serek 0% tłuszczu i teraz na drugie śniadanie pastę z tuńczyka, twarożku chudego i jajek(blee). A w domku będzie pierś z kurczaka w ziołach Mam nadzieję że przeżyje aż 4 dni na samym białku trzymajcie kciuki!

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[manieczka1]

emagi a jak tż zareagował?

[cowie]

Dzień dobry

Jul super widomość Aż się wzruszyłam Albo płaczę z zazdrości ale takiej raczej zdrowej

emagi gratuluję

[maciejka1987]

Napisane przez Leine

Hejka

wiecie co... Urodziny są do dupy.... Masz życzenie, które się nie spełnia do dupy takie cos

Hej tak to niestety jest z życzeniami, dlatego ja nie lubię życzeń, bo moje też się nie spełniają

Napisane przez nuno3

Cześć

Mąż przyprawił mnie dziś o palpitacje serca Obudziłam się na mierzenie temperatury o 7:00 i patrze, że nie ma go obok mnie, a być powinien i w ogóle na noc nie było. Momentalnie się rozbudziłam, tysiąc myśli przeleciało mi przez głowę w jednej sekundzie, same czarne scenariusze. Wystraszyłam się, że coś złego mu się stało, serce mi waliło jak oszalałe.
A on poszedł wczoraj do pracy i mial wrocić wieczorem. Zadzwonił, że jednak zejdzie mu dłużej i po 2:00 wróci, bo chcą skończyć w jeden dzień a nie dwa, jak planowali. Na dodatek nie wziął kluczy z mieszkania i miał mnie obudzić. No to poszłam spać. Dziś dzwonię do niego przerażona, a ten mówi, ze już wychodzi i będzie niedługo Poryczałam się normalnie. Tak mnie wystraszył Mówię mu, że mógł sms napisać, a on na to, że nie chciał mnie budzić, że nie pomyślał bo zmęczony był... A ja od zmysłów odchodzilam przez moment No cóż... Faceci...

Mój zrobił mi też taką akcję kiedyś..normalnie masakra tymi chłopami

Napisane przez Carmenaa_88

Nic nie było nie wiem z czego to
Plamiłam od piątku wieczora i dopiero wczoraj zdecydowałam się na pojechanie na ip. Lekarz tragedia . Z pretensjami co on ma z moimi plamieniami zrobić? Widział całe majtki miałam zalane, ale patrzy się na mnie jak na ufo skąd mi się to wzięło jak palce czyste pytał czy mam twardnienia brzucha, mówię, że mam czasem, a on no to chyba u pani normalne skoro pani ten pessar założyli, więc co się pani dziwi ja się kur.wa dziwię?????? zapytał czy mam to odpowiedziałam najnormalniej w świecie, że mam, nie oczekiwałam komentarza ani tym bardziej się nie zdziwiłam bo ja to traktuje jako normalkę a z tą wagą czy miarą to mnie już całkiem rozwalił.Pytam a czy można wiedzieć jak już pan tak patrzy ile córka miierzy czy waży, a on do mnie"a skąd ja mam to wiedzieć, ja pani tego nie powiem, jak się urodzi to pani zobaczy, takie pytania to do prowadzącego" I się mnie pyta czy chce w szpitalu zostać, mówię, że jak nic się poważnego nie dzieje to pewnie, że nie, a on tak bez uczuciowo "no i dobrze, bo on nic złego nie widzi i nie wie z czego te plamienia, no ale jak pani sobie chce" no to na co się mnie pyta??????
Ehhh szkoda gadać odechciało mi się tam rodzić takie miałam nerwy, że nie pytajcie. Stwierdziłam, że na drugi raz przyjdę jak będę miała główkę między nogami. Wtedy mnie potraktują poważnie

ja pikolo jaki palant ;/ ciekawa jestem jakby taki lekarz potraktował osobę w sytuacji Jagatki, też by pewnie ją zbył

[manieczka1]

mloda wytrwałości życzę

[Carmenaa_88]

Napisane przez malinOla1

Carmena co za szpital a teraz juz wszystko ok nie plamisz?

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

dalej plamie widocznie tak ma być

[cowie]

Carmena Lekarz burak

[Carmenaa_88]

Napisane przez maciejka1987

ja pikolo jaki palant ;/ ciekawa jestem jakby taki lekarz potraktował osobę w sytuacji Jagatki, też by pewnie ją zbył

no Jagatka miała szczęście, że na niego nie trafiła (to ten sam szpital)

[emagi]

Napisane przez manieczka1

emagi a jak tż zareagował?

wczoraj mu powiedziałam że chyba coś sie wykluje, ale tak na 100% to dziś będzie wiadomo, ale i tak bardziej mu w głowie było to że biust mi sie jakoś tak zaokrąglił

[nuno3]

Napisane przez Carmenaa_88

Nic nie było nie wiem z czego to
Plamiłam od piątku wieczora i dopiero wczoraj zdecydowałam się na pojechanie na ip. Lekarz tragedia . Z pretensjami co on ma z moimi plamieniami zrobić? Widział całe majtki miałam zalane, ale patrzy się na mnie jak na ufo skąd mi się to wzięło jak palce czyste pytał czy mam twardnienia brzucha, mówię, że mam czasem, a on no to chyba u pani normalne skoro pani ten pessar założyli, więc co się pani dziwi ja się kur.wa dziwię?????? zapytał czy mam to odpowiedziałam najnormalniej w świecie, że mam, nie oczekiwałam komentarza ani tym bardziej się nie zdziwiłam bo ja to traktuje jako normalkę a z tą wagą czy miarą to mnie już całkiem rozwalił.Pytam a czy można wiedzieć jak już pan tak patrzy ile córka miierzy czy waży, a on do mnie"a skąd ja mam to wiedzieć, ja pani tego nie powiem, jak się urodzi to pani zobaczy, takie pytania to do prowadzącego" I się mnie pyta czy chce w szpitalu zostać, mówię, że jak nic się poważnego nie dzieje to pewnie, że nie, a on tak bez uczuciowo "no i dobrze, bo on nic złego nie widzi i nie wie z czego te plamienia, no ale jak pani sobie chce" no to na co się mnie pyta??????
Ehhh szkoda gadać odechciało mi się tam rodzić takie miałam nerwy, że nie pytajcie. Stwierdziłam, że na drugi raz przyjdę jak będę miała główkę między nogami. Wtedy mnie potraktują poważnie

Ubić takiego to mało Za co tacy pieniądze biorą i to nasze publiczne. Łaskę robi, że cokolwiek sprawdzi czy zbada. Ehhh... Trafić na dobrego lekarza z powołaniem to jak wygrać los na loterii
Mam nadzieję, że przy porodzie będziesz mieć lepszą opiekę. A jak dzis się czujesz?


Meire to kciuki za wizytę Mam nadzieję, że lekarz stwierdzi, że z jajcorem wszystko w porządku. Nie zamartwiaj się na zapas

Napisane przez manieczka1

to mój mnie podobnie przestraszył, obudziłam się w środku nocy, a go jeszcze nie było, okazało się, że robił dziś 15 h

Że też faceci sami nie pomyślą, żeby uprzedzić Poza tym w ciąży nie powinnaś się stresować. Szkoda, że tego nie wziął pod uwagę.
Mi dziś przemknęła myśl, że dobrze że nie jestem w ciąży, bo wystraszyłam sie nie na żarty i jeszcze coś by się mogło stać.

[wiecznie_pod_wiatr]

Cześć piekne . Wracam do żywych

[maciejka1987]

Napisane przez Carmenaa_88

no Jagatka miała szczęście, że na niego nie trafiła (to ten sam szpital)

to tym bardziej...ja nie wiem, tyle afer jest ostatnio, a niektórzy lekarze i tak olewają sprawę... aż się odechciewa potem do lekarza iść jak się coś dzieje

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Cześć piekne . Wracam do żywych

Witaj

[God Of War 20]

Hej
Tylko weszłam i juz dobra wiadomosc... emagi gratulacje!!!

Ja sie dzis niezbyt czuje, wczoraj bylismy u tesciow dzis pobieglam na badania a teraz siedze sobie podczytam co mnie omija