Wiosna szybko przeminie i przywita nas lato. Mój Tż zostanie sierpniowym TATĄ! cz. II

[malutka100]

(kicia)- witaj w klubie, ja też siedzę w domu z przeziębieniem z nosa cieknie, ogólnie czuję się nieciekawie...
wzięłam sobie dwa dni wolnego w pracy i teraz siedzę i martwię się, czy jutro nie będę miała biurka zawalonego papierami
nie wiem, czy jestem jakaś dziwna, ale mam wyrzuty sumienia, że zamiast być w pracy, siedzę sobie w domu. Tż mnie jednak uspokaja, że świat się nie zawali, tym bardziej że nie ma osób niezastąpionych

[papryczka160]

Napisane przez h4linka

Dzień dobry Wszystkim!

No to oficjalnie mam męża weekend był wspaniały, nie mogliśmy sobie wymarzyć, żeby było jeszcze lepiej, nawet pogoda nam dopisała, bo zapowiadali chmury i deszcze a całą sobotę było ciepło i słonecznie. Wszyscy się dobrze dogadali i bawili razem. Jestem przeszczęśliwa

A teraz wracam do rzeczywistości i muszę nadrobić wątek.

Dużo szczescia na nowej drodze życia ;-).
Fajnie ze pogoda dopisala i gości super się bawili.

Napisane przez (kicia)

bo boli mnie gardło cieknie mi katar i nie moge nic zjeść no i jestem sama (no z Małym w brzuszku) a za oknem ponuro

zdrowka , ja też cos pociagajaca jestem

Napisane przez patrycja19894

Hmm to makreli nie mozna? Ja srednio raz na tydzien.dwa robie z niej paste, bo uwielbiam. Dostalam od lekarza zakaz jedzenia tunczyka, picia kawy i herbaty ale o makreli nic nie slyszalam

Widzisz wszystko zależy od lekarza.
Pytam się mojego czego nie powinnam jeść bo w każdej książce inaczej pisze. Powiedzial że napewno surowego miesa jaj, świeżego mleka, niepasteryzowanych serów. Wedzonych na zimno ryb i watrobki ale np z mlodego cielaka raz na jakiś czas można.
Nie przesadzajmy wszystko z umiarem i będzie ok;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

Ja miałam w wytycznych, że wędzonego w ogóle nie można. Ze względu na zawartość w dymie wędzarniczym substancji szkodliwych dla płodu.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[anius_7]

Napisane przez asix86

Ja zamówiłam:
sukienkę kolor koral i sweterek kolor morelowy
Już mierzyłam.. koleżanka mi powiedziała, że sukienka wygląda fajnie, ale ciekawa jestem co za chwilę powie TŻ jak się przebiorę.

kupiłam taką samą sukienkę, dziś przyszła i jestem zadowolona

Napisane przez h4linka

Dzień dobry Wszystkim!

No to oficjalnie mam męża weekend był wspaniały, nie mogliśmy sobie wymarzyć, żeby było jeszcze lepiej, nawet pogoda nam dopisała, bo zapowiadali chmury i deszcze a całą sobotę było ciepło i słonecznie. Wszyscy się dobrze dogadali i bawili razem. Jestem przeszczęśliwa

A teraz wracam do rzeczywistości i muszę nadrobić wątek.

gratulujemy męża i samych wspaniałości dla Was

a ja dziś od rana w kuchni rządzę. Zrobiłam dwie zupy, dla siebie kalafiorową, a dla TŻ fasolówkę, bo mnie już u nią męczył prawie rok pierwszy raz w życiu robiłam, ale wyszła mi super a teraz gotuję ziemniaczki, bo będę robić kluski śląskie. Tak mnie naszło, że muszę je zrobić, chociaż już nie mam mocy stać przy garach.

Rozmawiałyście o rozstępach. Ja się od początku smaruję tym balsamem z rossmanna fur mama czy jakoś tak, nie wiem czy jest dobry czy nie, ale smaruję

[(kicia)]

Napisane przez kasia_ruda

Ja miałam w wytycznych, że wędzonego w ogóle nie można. Ze względu na zawartość w dymie wędzarniczym substancji szkodliwych dla płodu.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

oj dla mnie to już szukanie dziury w całym

kilkanaście lat temu kobiety jadły tylko swojskie wędliny ze swoich wędzarni i jakoś dzieci żyją jest ok
ja nie miałąm żadnych wytycznych co do jedzenia...ale tak analizując składy 3/4 produktów na rynku to ciężko się do czegoś nie przyczepić

[papryczka160]

Ja tez smaruje sie na zmiane tym balsamem z Rossmana i BioOil i jak na razie nie mam rozstepow. ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

wiecie z tymi rozstępami to jest tak że one lubią pojawić się dopiero pod sam koniec ciąży... albo już po urodzeniu jak się macica obkurcza... niestety

ja mam okropne na cycach

[TheFall]

Napisane przez twin--maid

Jak leżałam na patologii ciąży to raz na obiad była własnie wątróbka

Ja też jem ryby wędzone na ciepło
Sery jem, bo większość jest z pasteryzowanego mleka.

Czemu się smucisz, że piszesz z łóżka?

Szpital to jest chyba ostatnie miejsce gdzie dbają o prawidłowy jadłospis

Napisane przez malutka100

(kicia)- witaj w klubie, ja też siedzę w domu z przeziębieniem z nosa cieknie, ogólnie czuję się nieciekawie...
wzięłam sobie dwa dni wolnego w pracy i teraz siedzę i martwię się, czy jutro nie będę miała biurka zawalonego papierami
nie wiem, czy jestem jakaś dziwna, ale mam wyrzuty sumienia, że zamiast być w pracy, siedzę sobie w domu. Tż mnie jednak uspokaja, że świat się nie zawali, tym bardziej że nie ma osób niezastąpionych

W końcu i tak kiedyś będziesz musiała z pracy zrezygnować na jakiś czas, wiec bez wyrzutów sumienia.

Napisane przez papryczka160

Ja tez smaruje sie na zmiane tym balsamem z Rossmana i BioOil i jak na razie nie mam rozstepow. ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A u mnie na prawej piersi zauważyłam, malutką cieniutką czerwoną kreseczkę. Trochę się dziwię, bo piersi urosły mi tylko o jeden rozmiar, z A na B. Wiec przy waszych E czy F to są na prawdę małe, a tu takie coś. Pluję sobie w twarz, że w domu bez stanika chodzę, tak mi jest wygodnie, a to chyba przez to, bo ta kreseczka jest na dole. Może jeszcze się okaże, że to żyła tak śmiesznie wyszła...

[zuken]

Heloł

halinka super, że ślubik udany i że pogoda dopisała
My mieliśmy ślub 8 lutego i słońce świeciło tak, że szłam w samym sweterku

Także wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

malutka dziękuję za polecenie tego olejku Na pewno go wypróbuję, właśnie takie coś z pompką mnie interesowało

Powrotu do zdrowia kochana!!

kicia Ty też się kuruj żebyś jak najszybciej wróciła do formy

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Nie jestem pewna, czy babmino to taki dobry pomysł
Właśnie któraś z Was wrzuciła analizę tych produktów na rozstępy ze strony sroki i teraz siedzę i wszystko przeglądam... z racji zawodu i wykształcenia trochę znam się na składach ale przyznam, że na wiele rzeczy nie zwracałam uwagi (typu chociażby kosmetyki kolorowe, a tu proszę: http://www.srokao.pl/2013/03/bb-krem...y-i-matek.html i mój ukochany krem bb garniera idzie w odstawkę...)

hmmm nie powiedziałabym, ma kilka konserwantów niby ale gdzie ich nie ma? zawsze można ją zastąpić oliwką HIPP i w niej "podobno" tychże substancji nie ma. Chodziło mi przede wszystkim o to, że nie ma co się nabierać na teksty typu "dla kobiet ciężarnych" "dla przyszłej mamy" "przebadane" "dopuszczone" itp itd bo nie zawsze jest tak dobrze. Może i oliwka bambino nie jest najnaturalniejsza ze wszystkich ale jakby porównać do niektórych balsamów, olejów dla ciężarnych to wypada rewelacyjnie i jest o połowę tańsza. takie moje zdanie na ten temat.

[papryczka160]

Napisane przez (kicia)

wiecie z tymi rozstępami to jest tak że one lubią pojawić się dopiero pod sam koniec ciąży... albo już po urodzeniu jak się macica obkurcza... niestety

ja mam okropne na cycach

To mnie teraz zasmucilas :-(. Oby się nie pojawiły u nas.

Napisane przez TheFall

A u mnie na prawej piersi zauważyłam, malutką cieniutką czerwoną kreseczkę. Trochę się dziwię, bo piersi urosły mi tylko o jeden rozmiar, z A na B. Wiec przy waszych E czy F to są na prawdę małe, a tu takie coś. Pluję sobie w twarz, że w domu bez stanika chodzę, tak mi jest wygodnie, a to chyba przez to, bo ta kreseczka jest na dole. Może jeszcze się okaże, że to żyła tak śmiesznie wyszła...

Oby to byla żyłka ;-)
Tez czasami chodze po domu bez stanika.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zVenus]

Fajna ta strona sroka o...
już sobie poczytałam o oliwkach, ta bambino nienajgorsza ale chyba kupię sobie jeszcze tą z rossmana babydream, bo widzę że sama natura (o ile nie kłamią) i będę stosować na zmianę zobaczymy efekty w sierpniu/wrześniu

[justa_1978]

h4linka- gratuluje zmiany stanu cywilnego

Dziewczyny wczoraj dostalam paczke ze ubraniami dla siebie od siostruni!!! Po prostu oszalalam, mam 9 par spodni (rozne typy, fasony) tuniki ciazowe (10) bluzki, koszulki (20), 7 sukienek, getry, marynarki, bluzy... jest tyle tego, ze nie wiem gdzie to pochowac, otrzymalam rowniez 3 sukienki koktajlowe, nawet kostium kapielowy dla ciezarnych (super) Przyszedl tez podwojny laktator, wiec dojarnie mozna otwierac . Siostra wyslala dla mojego Wiktora jeszcze dwa wielgasnie pudla z ubrankami na pierwszy rok zycia misiaczka! Ale ja mam dobra siostre Nie musze niczego kupowac , no moze jedynie baleriny, bo jakos stopy zrobily sie jak u kaczuszki
W sobote bylam w IKEI i kupilismy m. in. komode dla mlodego, zeby miec gdzie pochowac jego ubranka.

Mam pytanie do Was, czy zamierzacie uzywac po porodzie pasa sciagajacego?? A moze te z Was, ktore juz maja starsze dzieci uzywaly takowego pasa??? Czy to cos daje?? Pytam, bo poprzednio nie uzywalam i dorobilam sie przepukliny, ktora teraz mi dokucza... czy warto kupic taki "sprzet"??? Same majtki sciagajace to chyba za malo???

Co do oliwek i balsamow, to kazde cialo (skora) jest inne i ma inna "rozciagliwosc". Mysle, ze przede wszystkim chodzi tu o intensywne nawilzanie , tak aby zwiekszyc elastycznosc skory. Ja nie polecam oliwki Bambino, bo ma taka przypadlosc, iz z czasem wychodzi na ubraniach (szczegolnie dzieciecych) i pozniej pojawiaja sie zolte odbarwienia .. (tak mialam z ubraniami coreczki, ktore wlasnie wyciagnelam i na kazdym byly takie odbarwienia). Na cale szczescie pranie w temp. 90 st. pomoglo sie ich pozbyc.

[mamuska11]

Mi wlasnie rozstępy pojawiły sie juz w ostatnich dwóch tygodniach ciazy a mogłam spokojnie wcześniej urodzi bo moja Zuza ważyła 3740g i była tlusciutka wszędzie miała fałdki :p ale stwierdziła ze przyjdzie na świat równo w terminie teraz stosuje bio oil mustelle e45 i nivea pod prysznic ale o tak wiem ze jak maja sie pojawic rozstępy to i tak sie pojawia niestety....

Z ta wątróbka to mi położna tłumaczyła ze w niej odkłada sie bardzo duzo witaminy A i nawet troszeczkę nie moge zjeść a w ciazy z Zuzia nie wiedziałam o tym i zjadłam ze dwa razy wątróbkę w pierwszym trymestrze i Zuza zdrowa jak ryba, wogole to z tamtej ciazy fajki popalal jeszcze troszeczkę bo cieżko mi było rzucić i pół piwka ready potrafiłam wypić jak miałam duza ochotę a teraz dbałam o siebie jeszcze przed zajściem kilka miesięcy , rzuciłam fajki, brałam witaminy, nawet cukierka z alkoholem nie zjadłam a dzidzia chora jest cieszę sie ze tak o siebie dbałam bo gdybym tylko cos nie tak zrobiła to bym sie obwiniala do końca życia a tak wiem ze nic nie mogłam zrobic lepiej ze poprostu musiało tak byc i to nie moja wina


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[papryczka160]

Mamuska
Lubię takie tlusciutkie dzieci ;-) moj brat byl taki. Kosteczek nie miał tylko takie fajne faldki. I takie poliki pyzunie za które ciągle ciagnelam ;-)♡

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zVenus]

Napisane przez mamuska11

Mi wlasnie rozstępy pojawiły sie juz w ostatnich dwóch tygodniach ciazy a mogłam spokojnie wcześniej urodzi bo moja Zuza ważyła 3740g i była tlusciutka wszędzie miała fałdki :p ale stwierdziła ze przyjdzie na świat równo w terminie teraz stosuje bio oil mustelle e45 i nivea pod prysznic ale o tak wiem ze jak maja sie pojawic rozstępy to i tak sie pojawia niestety....

Z ta wątróbka to mi położna tłumaczyła ze w niej odkłada sie bardzo duzo witaminy A i nawet troszeczkę nie moge zjeść a w ciazy z Zuzia nie wiedziałam o tym i zjadłam ze dwa razy wątróbkę w pierwszym trymestrze i Zuza zdrowa jak ryba, wogole to z tamtej ciazy fajki popalal jeszcze troszeczkę bo cieżko mi było rzucić i pół piwka ready potrafiłam wypić jak miałam duza ochotę a teraz dbałam o siebie jeszcze przed zajściem kilka miesięcy , rzuciłam fajki, brałam witaminy, nawet cukierka z alkoholem nie zjadłam a dzidzia chora jest cieszę sie ze tak o siebie dbałam bo gdybym tylko cos nie tak zrobiła to bym sie obwiniala do końca życia a tak wiem ze nic nie mogłam zrobic lepiej ze poprostu musiało tak byc i to nie moja wina


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

dobrze, że wszystko przygotowałaś tak jak trzeba i teraz na pewno nie musisz siebie za nic winić! Tak czasem jest a jeszcze przecież może się to różnie skończyć, może te Twoje starania na marne nie pójdą i dzidzia się zdrowa urodzi. Ja w to wierzę! najważniejsze że nie masz sobie nic do zarzucenia. na pewno dacie radę!!!

[lilka_vanilka]

Napisane przez h4linka

No to oficjalnie mam męża

GRATULACJE!

Napisane przez Moni 26

A poza tym wziełam sie ostro za pisanie mojej pracy mgr... kończe ostatni rozdział

super, oby Ci dzidziuś dodał weny i praca wyjdzie na 5+ a promotorkę ścigaj, niech Tobie też sprawdzi każdy przecinek

Napisane przez zVenus

cześć lasencje,
ja pracuję od 8 i już mi się nie chce...

ja też muszę sukienkę na wesele kupić - na lipiec! więc chyba kupię ją przed samym weselem bo nie mam pojęcia czy teraz trafiłabym z rozmiarem pewnie nie bardzo i albo kupię worek albo coś za małego.

a do kiedy pracujesz? Idź już na zwolonienie, ileż można? Mnie się ostatnio lekarz łaskawie zapytał jak tam w pracy A ja już 2 mc biorę zwolnienie od kogoś innego. Niech się wypcha. Jak potrzebowałam zwolnienia w lutym, gdy miałam ostre zapalenie zatok, a pracy kazali mi odśnieżać, to lekarz kazał mi iść ze skargą do inspekcji pracy! No na pewno, jeszcze mi problemy były potrzebne..

A z sukienkami potwierdzam, najlepiej na krótko przed uroczystością kupić. Mnie biust tak urósł, że się nie mieszczę w rzeczy, w których chodziłam 2mce temu.. I wczoraj przymierzyłam swoje sukienki i dobre są na mnie takie w rozmiarze M, L, XL, 46 a nawet 20! Więc na allegro nic nie kupuję.. muszę przymierzać.

Napisane przez patrycja19894

Hmm to makreli nie mozna? Ja srednio raz na tydzien.dwa robie z niej paste, bo uwielbiam. Dostalam od lekarza zakaz jedzenia tunczyka, picia kawy i herbaty ale o makreli nic nie slyszalam

Tuńczyka też nie?

Napisane przez (kicia)

dlatego ja np wędzonego łososia robie w sosie na patelni a żeby bakterie zginęły trzeba ok 80 stopni a na patelni wiadomo jest więcej

W jakim sosie? dziś jadę po lososia do carrefoura (jest akurat w promocji) to może wyprobuję

Napisane przez TheFall

Szpital to jest chyba ostatnie miejsce gdzie dbają o prawidłowy jadłospis

a najlepszy w wiezieniach

Jestem smutna.. ostatnio TŻ ma tyle pracy, a w wolnych chwilach trzeba coś sprzątać, naprawiać i nie mamy czasu dla siebie.. :/ najchętniej bym spędziła te święta sama z TŻ

Powiem Wam jeszcze jak mnie zbulwersowała moja mama - oznajmiła mi nagle, że zbiera kasę, żeby mi kupić cesarkę! Wolałabym jednak, żeby to lekarz decydował co dla mnie i dziecka będzie lepsze. W ogóle moja mama jeszcze nie wie, że nie chcę rodzić w jej szpitalu a ona już mi pokój urządza, żebym po porodzie u niej z miesiąc mieszkała To mogę jeszcze zrozumieć, ale opłacanie cc jest już przesadną troską..

[zVenus]

Napisane przez lilka_vanilka

a do kiedy pracujesz? Idź już na zwolonienie, ileż można? Mnie się ostatnio lekarz łaskawie zapytał jak tam w pracy A ja już 2 mc biorę zwolnienie od kogoś innego. Niech się wypcha. Jak potrzebowałam zwolnienia w lutym, gdy miałam ostre zapalenie zatok, a pracy kazali mi odśnieżać, to lekarz kazał mi iść ze skargą do inspekcji pracy! No na pewno, jeszcze mi problemy były potrzebne..

A z sukienkami potwierdzam, najlepiej na krótko przed uroczystością kupić. Mnie biust tak urósł, że się nie mieszczę w rzeczy, w których chodziłam 2mce temu.. I wczoraj przymierzyłam swoje sukienki i dobre są na mnie takie w rozmiarze M, L, XL, 46 a nawet 20! Więc na allegro nic nie kupuję.. muszę przymierzać.


Powiem Wam jeszcze jak mnie zbulwersowała moja mama - oznajmiła mi nagle, że zbiera kasę, żeby mi kupić cesarkę! Wolałabym jednak, żeby to lekarz decydował co dla mnie i dziecka będzie lepsze. W ogóle moja mama jeszcze nie wie, że nie chcę rodzić w jej szpitalu a ona już mi pokój urządza, żebym po porodzie u niej z miesiąc mieszkała To mogę jeszcze zrozumieć, ale opłacanie cc jest już przesadną troską..

Do końca pracuję No chyba, że nie dam już rady. Lekarka tez mnie ciągle pyta - piszemy zwolnienie? a ja - nie dziwi się za każdym razem ale ja pracuję u siebie, więc jakbym się gorzej czuła to nie pracuje i już. A pracować muszę, bo kto o klientów zadba...nie ma lekko. na szczęście/bądź nieszczęście to praca bardziej siedząca i przy kompie:/ no ale robię sobie przerwy bo wiem, że co za dużo to niezdrowo. Niestety na zwolnienie sobie raczej nie mogę pozwolić.

no to masz ładna jazdę z mamą...chyba lepiej sn rodzic jeśli tylko będziesz mogła. ja wiem, że nie jedna mamuska marzy o cc, bo tak niby łatwiej ale czy lepiej dla nas i dla malucha?

tez przed zakupem muszę przymierzyć bo w ogóle nie umiem okreslić w co teraz wejdę, a co dopiero potem

[TheFall]

Napisane przez lilka_vanilka

GRATULACJE!

super, oby Ci dzidziuś dodał weny i praca wyjdzie na 5+ a promotorkę ścigaj, niech Tobie też sprawdzi każdy przecinek

a do kiedy pracujesz? Idź już na zwolonienie, ileż można? Mnie się ostatnio lekarz łaskawie zapytał jak tam w pracy A ja już 2 mc biorę zwolnienie od kogoś innego. Niech się wypcha. Jak potrzebowałam zwolnienia w lutym, gdy miałam ostre zapalenie zatok, a pracy kazali mi odśnieżać, to lekarz kazał mi iść ze skargą do inspekcji pracy! No na pewno, jeszcze mi problemy były potrzebne..

A z sukienkami potwierdzam, najlepiej na krótko przed uroczystością kupić. Mnie biust tak urósł, że się nie mieszczę w rzeczy, w których chodziłam 2mce temu.. I wczoraj przymierzyłam swoje sukienki i dobre są na mnie takie w rozmiarze M, L, XL, 46 a nawet 20! Więc na allegro nic nie kupuję.. muszę przymierzać.


Tuńczyka też nie?

W jakim sosie? dziś jadę po lososia do carrefoura (jest akurat w promocji) to może wyprobuję

a najlepszy w wiezieniach

Jestem smutna.. ostatnio TŻ ma tyle pracy, a w wolnych chwilach trzeba coś sprzątać, naprawiać i nie mamy czasu dla siebie.. :/ najchętniej bym spędziła te święta sama z TŻ

Powiem Wam jeszcze jak mnie zbulwersowała moja mama - oznajmiła mi nagle, że zbiera kasę, żeby mi kupić cesarkę! Wolałabym jednak, żeby to lekarz decydował co dla mnie i dziecka będzie lepsze. W ogóle moja mama jeszcze nie wie, że nie chcę rodzić w jej szpitalu a ona już mi pokój urządza, żebym po porodzie u niej z miesiąc mieszkała To mogę jeszcze zrozumieć, ale opłacanie cc jest już przesadną troską..

Pewnie się naczytała o komplikacjach przy porodzie i się martwi. W telewizji przecież tyle wałkowali o śmierć tych bliźniaków przy porodzie.
Moja za to jest trochę źle nastawiona do cc na życzenie, jak trzeba życie ratować to ok, jak najbardziej za, ale tak od razu, bo się ktoś boi to dla niej jest nie do pomyślenia. Na szczęście ja się chcę niejako sprawdzić i sama dziecko wypchnąć.

[kasia_ruda]

Napisane przez lilka_vanilka

GRATULACJE!

super, oby Ci dzidziuś dodał weny i praca wyjdzie na 5+ a promotorkę ścigaj, niech Tobie też sprawdzi każdy przecinek

a do kiedy pracujesz? Idź już na zwolonienie, ileż można? Mnie się ostatnio lekarz łaskawie zapytał jak tam w pracy A ja już 2 mc biorę zwolnienie od kogoś innego. Niech się wypcha. Jak potrzebowałam zwolnienia w lutym, gdy miałam ostre zapalenie zatok, a pracy kazali mi odśnieżać, to lekarz kazał mi iść ze skargą do inspekcji pracy! No na pewno, jeszcze mi problemy były potrzebne..

A z sukienkami potwierdzam, najlepiej na krótko przed uroczystością kupić. Mnie biust tak urósł, że się nie mieszczę w rzeczy, w których chodziłam 2mce temu.. I wczoraj przymierzyłam swoje sukienki i dobre są na mnie takie w rozmiarze M, L, XL, 46 a nawet 20! Więc na allegro nic nie kupuję.. muszę przymierzać.


Tuńczyka też nie?

W jakim sosie? dziś jadę po lososia do carrefoura (jest akurat w promocji) to może wyprobuję

a najlepszy w wiezieniach

Jestem smutna.. ostatnio TŻ ma tyle pracy, a w wolnych chwilach trzeba coś sprzątać, naprawiać i nie mamy czasu dla siebie.. :/ najchętniej bym spędziła te święta sama z TŻ

Powiem Wam jeszcze jak mnie zbulwersowała moja mama - oznajmiła mi nagle, że zbiera kasę, żeby mi kupić cesarkę! Wolałabym jednak, żeby to lekarz decydował co dla mnie i dziecka będzie lepsze. W ogóle moja mama jeszcze nie wie, że nie chcę rodzić w jej szpitalu a ona już mi pokój urządza, żebym po porodzie u niej z miesiąc mieszkała To mogę jeszcze zrozumieć, ale opłacanie cc jest już przesadną troską..

Lilka ty po porodzie będziesz mieszkać z dzieckiem u mamy? A twój tż też?

Z tym opłacaniem cc to też myślę, że to przesada. Ja jednak wierzę w lekarzy i ich umiejętność oceny sytuacji. Poza tym to twój poród i twoja sprawa/ decyzja.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[zuken]

Dziewczyny wklejam zdjęcie brzuchola Z przodu i z boczku

W sumie jutro zaczynam 25 tc

Nie jest taki ładny ksztaltny jak inne brzuchole, bardziej wygląda jak spożywczak

[justa_1978]

Napisane przez zuken

Dziewczyny wklejam zdjęcie brzuchola Z przodu i z boczku

W sumie jutro zaczynam 25 tc

Nie jest taki ładny ksztaltny jak inne brzuchole, bardziej wygląda jak spożywczak

Hahaha dobre sobie.. to jest brzuchol??? To jest malenki brzuszek!!! Ja to mam brzuchol, a Ty wygladasz jakbys miala lekkie wzdecie! Ale super, nie bedziesz miala problemow po porodzie z powrotem do wagi!
Ja mam duzy brzuch, ale nie mam na to wplywu... wiec nie bede sie zadreczac , za to mam wplyw na dzisiejszy jadlospis i bede bardzo, bardzo grzeszyc! Dzisiaj zjadlam juz lody, a czeka mnie jeszcze tort! Ale trudno Pomysle o tym jutro

[lilka_vanilka]

Napisane przez kasia_ruda

Lilka ty po porodzie będziesz mieszkać z dzieckiem u mamy? A twój tż też?

Z tym opłacaniem cc to też myślę, że to przesada. Ja jednak wierzę w lekarzy i ich umiejętność oceny sytuacji. Poza tym to twój poród i twoja sprawa/ decyzja.

Nie, będziemy mieszkać u siebie. TŻ weźmie miesiąc zwolnienia i będzie mi pomagał. Mama niech sobie planuje co chce. Zamierzałam ją poinformować o porodzie dopiero po fakcie, bo tak to się uparła, żebym rodziła w jej szpitalu (jest pielęgniarką), 60 km od Lublina. I wymyślła, że po porodzie najlepiej jakbym u niej została, zamiast jechać taki kawał () drogi do mieszkanka w bloku, a u niej, w iwlekim domu z ogródkiem bym miała jak w raju. Ja jednak wolę być w raju z moją rodziną, czyli z TŻ i maleństwem. Musimy się ze sobą oswoić w miejscu, w którym mieszkamy.
A rodzić chcę w szpitalu w Świdniku, gdzie pracuje mój lekarz. Szpital jest po remoncie, kameralny. I ma sprzęt oraz specjalistów w razie jakiegoś zagrożenia.
Teraz będę musiała mamie o tym powiedzieć, skoro wyskoczyła z tą cesarką. Ona jest tylko pielęgniarką, a nie położną czy lekarzem. Jesli trzeba będzie, to będę rodziła przez cc, a tak, to wolę sn.

Napisane przez TheFall

Pewnie się naczytała o komplikacjach przy porodzie i się martwi. W telewizji przecież tyle wałkowali o śmierć tych bliźniaków przy porodzie.
Moja za to jest trochę źle nastawiona do cc na życzenie, jak trzeba życie ratować to ok, jak najbardziej za, ale tak od razu, bo się ktoś boi to dla niej jest nie do pomyślenia. Na szczęście ja się chcę niejako sprawdzić i sama dziecko wypchnąć.

Właśnie. I sam strach nie jest żadnym powodem. Może gdybym ważyła 50 kg, to pewnie sama bym chciała cc Pewnie mój lekarz by mnie wyśmiał, gdybym go zapytała co myśli o cc w moim przypadku Ja ewentualnie mogłabym opłacić położną, bo boję się, że akcja zacznie się w nocy i nikt nie będzie chciał mi pomoc.

[(kicia)]

Napisane przez lilka_vanilka

GRATULACJE!

super, oby Ci dzidziuś dodał weny i praca wyjdzie na 5+ a promotorkę ścigaj, niech Tobie też sprawdzi każdy przecinek

a do kiedy pracujesz? Idź już na zwolonienie, ileż można? Mnie się ostatnio lekarz łaskawie zapytał jak tam w pracy A ja już 2 mc biorę zwolnienie od kogoś innego. Niech się wypcha. Jak potrzebowałam zwolnienia w lutym, gdy miałam ostre zapalenie zatok, a pracy kazali mi odśnieżać, to lekarz kazał mi iść ze skargą do inspekcji pracy! No na pewno, jeszcze mi problemy były potrzebne..

A z sukienkami potwierdzam, najlepiej na krótko przed uroczystością kupić. Mnie biust tak urósł, że się nie mieszczę w rzeczy, w których chodziłam 2mce temu.. I wczoraj przymierzyłam swoje sukienki i dobre są na mnie takie w rozmiarze M, L, XL, 46 a nawet 20! Więc na allegro nic nie kupuję.. muszę przymierzać.


Tuńczyka też nie?

W jakim sosie? dziś jadę po lososia do carrefoura (jest akurat w promocji) to może wyprobuję

a najlepszy w wiezieniach

Jestem smutna.. ostatnio TŻ ma tyle pracy, a w wolnych chwilach trzeba coś sprzątać, naprawiać i nie mamy czasu dla siebie.. :/ najchętniej bym spędziła te święta sama z TŻ

Powiem Wam jeszcze jak mnie zbulwersowała moja mama - oznajmiła mi nagle, że zbiera kasę, żeby mi kupić cesarkę! Wolałabym jednak, żeby to lekarz decydował co dla mnie i dziecka będzie lepsze. W ogóle moja mama jeszcze nie wie, że nie chcę rodzić w jej szpitalu a ona już mi pokój urządza, żebym po porodzie u niej z miesiąc mieszkała To mogę jeszcze zrozumieć, ale opłacanie cc jest już przesadną troską..

ja robię do makaronu kokardki

i tak potrzeba łososia wędzonego, czerwoną cebulę, oliwę z oliwek, pietruszka (natka) lub szczypiorek przyprawy wyg uznania, jogurt naturalny ew gęsta śmietana (ja robię z jogurtem bo śmietany nei używam)

i tak:
czerwoną cebulę kroję w kosteczkę podsmażam na oliwie dodaję rozdrobnionego na drobno łososia podsmażam troszeczkę i do tego dodaję jogurt mieszam doprawiam i na koniec szczypiorek. Między czasie gotuję makaron

a zresztą.... tutaj jest przepis
http://gabol81-peperoncino.blogspot....l-salmone.html

[kasia_ruda]

Napisane przez lilka_vanilka

Nie, będziemy mieszkać u siebie. TŻ weźmie miesiąc zwolnienia i będzie mi pomagał. Mama niech sobie planuje co chce. Zamierzałam ją poinformować o porodzie dopiero po fakcie, bo tak to się uparła, żebym rodziła w jej szpitalu (jest pielęgniarką), 60 km od Lublina. I wymyślła, że po porodzie najlepiej jakbym u niej została, zamiast jechać taki kawał () drogi do mieszkanka w bloku, a u niej, w iwlekim domu z ogródkiem bym miała jak w raju. Ja jednak wolę być w raju z moją rodziną, czyli z TŻ i maleństwem. Musimy się ze sobą oswoić w miejscu, w którym mieszkamy.
A rodzić chcę w szpitalu w Świdniku, gdzie pracuje mój lekarz. Szpital jest po remoncie, kameralny. I ma sprzęt oraz specjalistów w razie jakiegoś zagrożenia.
Teraz będę musiała mamie o tym powiedzieć, skoro wyskoczyła z tą cesarką. Ona jest tylko pielęgniarką, a nie położną czy lekarzem. Jesli trzeba będzie, to będę rodziła przez cc, a tak, to wolę sn.


Właśnie. I sam strach nie jest żadnym powodem. Może gdybym ważyła 50 kg, to pewnie sama bym chciała cc Pewnie mój lekarz by mnie wyśmiał, gdybym go zapytała co myśli o cc w moim przypadku Ja ewentualnie mogłabym opłacić położną, bo boję się, że akcja zacznie się w nocy i nikt nie będzie chciał mi pomoc.

Moja mama też jest pielęgniarką, ma bardzo duże doświadczenie w pracy z noworodkami i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie początków w domu z synkiem bez jej pomocy. Jak widziałam jak w szpitalu w dwie minuty umyła siostrzenicę dwie godzinki po porodzie pod kranem w umywalce, to mój wzrok nie nadążał za jej rękami wszystkie dziewczyny na sali ją błagały, żeby ich dzieci też umyła Ale u nas jest inaczej, mama mieszka zaraz obok, więc wpadnie, coś mi pomoże, pokaże nam raz, jak kąpać Małego- ja tak to widzę. Mimo że jest najlepsza na świecie, nie wyobrażam jej sobie z nami 24 godz na dobę na szczęście ona nie ma takiego narzucającego się stylu bycia. Planuje po prostu być w pogotowiu, jeśli będziemy jej potrzebować. Mój mąż też właśnie planuje urlop na czas porodu i dwóch pierwszych tygodni w domu, więc będziemy z synkiem we dwoje, ale ja czuję się dużo pewniej wiedząc, że w razie czego ona mi pomoże.

[UmiZumi]

kupiłam dzisiaj pierwsze dwie pary bodziaków w rozmiarze 56 zielone w rybki i białe w różowe serduszka z różową lamówką - przesłodkie jak będę miała trochę czasu, to zrobię zdjęcia i Wam wstawię - tymczasem proszę o trochę cierpliwości.

Zmykam jeść obiad, bo mi mięsko dochodzi
Wróciłam po 13:00 z zakupów. Mam jeszcze trochę roboty na dzisiaj zaplanowane i na różaniec z TŻ idziemy...

[malutka100]

Napisane przez zVenus

Do końca pracuję No chyba, że nie dam już rady. Lekarka tez mnie ciągle pyta - piszemy zwolnienie? a ja - nie dziwi się za każdym razem ale ja pracuję u siebie, więc jakbym się gorzej czuła to nie pracuje i już. A pracować muszę, bo kto o klientów zadba...nie ma lekko. na szczęście/bądź nieszczęście to praca bardziej siedząca i przy kompie:/ no ale robię sobie przerwy bo wiem, że co za dużo to niezdrowo. Niestety na zwolnienie sobie raczej nie mogę pozwolić.

no to masz ładna jazdę z mamą...chyba lepiej sn rodzic jeśli tylko będziesz mogła. ja wiem, że nie jedna mamuska marzy o cc, bo tak niby łatwiej ale czy lepiej dla nas i dla malucha?

tez przed zakupem muszę przymierzyć bo w ogóle nie umiem okreslić w co teraz wejdę, a co dopiero potem

ja też będę chciała pracować najdłużej jak się da
na razie odpukać poza obecnym przeziębieniem nie mam większych problemów ze zdrowiem.
Po pierwsze lubię swoją pracę i ludzi z którymi pracuję. Po drugie jestem taką osobą, która musi stale coś robić, siedzenie w domu mnie dobija, dla mnie dwa dni na chorobowym w domu to już katorga- już nie przez sam fakt siedzenia w domu, ale przez to że źle się czuję nie mogę nic robić poza leżeniem, czytaniem i oglądaniem tv
Oprócz tego uważam, że mój szef, dobrze na to patrzy, że jestem zaangażowana w pracę i od razu tak nie uciekam na zwolnienie. Pozwoli mi się to nie martwić o pracę po powrocie z macierzyńskiego.

Napisane przez zuken

Dziewczyny wklejam zdjęcie brzuchola Z przodu i z boczku

W sumie jutro zaczynam 25 tc

Nie jest taki ładny ksztaltny jak inne brzuchole, bardziej wygląda jak spożywczak

Zuken gdzie Ty masz ten brzuchol ja się pytam??!!
ta Twoja opinia bierze się stąd, że chyba swój ciężko tak ocenić. Jak ktoś jest szczupłą osobą tak jak Ty, to rosnący brzuszek wydaję się właśnie "brzucholem". Ale w rzeczywistości jest foremny i zgrabny uwierz w to

[UmiZumi]

Napisane przez zuken

Dziewczyny wklejam zdjęcie brzuchola Z przodu i z boczku

W sumie jutro zaczynam 25 tc

Nie jest taki ładny ksztaltny jak inne brzuchole, bardziej wygląda jak spożywczak

ładny mały brzuszek

ps. mój ma podobny kształt

[zaczarowanadlaniego]

hej

ja sobie odpoczywam latam po miescie po kawiarniach
w sumie jestesmy raz u dziadkow Tz a raz u mojej mamy

dostalam cala reklamowe ubranek
a teraz mama dzwonila ze ma jeszcze jedna
na prawde sa przesliczne pokaze jak wroce do Niemiec
bo tutaj to nawet nie mam mozliwosci zrobic

[papryczka160]

Napisane przez zVenus

Do końca pracuję No chyba, że nie dam już rady. Lekarka tez mnie ciągle pyta - piszemy zwolnienie? a ja - nie dziwi się za każdym razem ale ja pracuję u siebie, więc jakbym się gorzej czuła to nie pracuje i już. A pracować muszę, bo kto o klientów zadba...nie ma lekko. na szczęście/bądź nieszczęście to praca bardziej siedząca i przy kompie:/ no ale robię sobie przerwy bo wiem, że co za dużo to niezdrowo. Niestety na zwolnienie sobie raczej nie mogę pozwolić.

no to masz ładna jazdę z mamą...chyba lepiej sn rodzic jeśli tylko będziesz mogła. ja wiem, że nie jedna mamuska marzy o cc, bo tak niby łatwiej ale czy lepiej dla nas i dla malucha?

tez przed zakupem muszę przymierzyć bo w ogóle nie umiem okreslić w co teraz wejdę, a co dopiero potem

Tez mam swoja firmę i w domku sobie pracuj ;-) jak sie zmęcze to odpoczywam.
niestety ZUS trzeba płacić co miesiąc :-(. Ja mam sklep internetowy wiec luzik ;-)

Napisane przez zuken

Dziewczyny wklejam zdjęcie brzuchola Z przodu i z boczku

W sumie jutro zaczynam 25 tc

Nie jest taki ładny ksztaltny jak inne brzuchole, bardziej wygląda jak spożywczak

ładny brzuchol;-)

Napisane przez zaczarowanadlaniego

hej

ja sobie odpoczywam latam po miescie po kawiarniach
w sumie jestesmy raz u dziadkow Tz a raz u mojej mamy

dostalam cala reklamowe ubranek
a teraz mama dzwonila ze ma jeszcze jedna
na prawde sa przesliczne pokaze jak wroce do Niemiec
bo tutaj to nawet nie mam mozliwosci zrobic

Odpoczywaj i dobrze sie baw ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.