Wizaż ogłupia!!!

[_Matilde_]

Napisane przez ultravioletx

Dziewczyny wy się tu śmiejecie ale ja to szczerze współczuję autorce wątku. Po 1. Chłopaka który jest najnormalniej ,,du.ą wołową" i zamiast rozwiązać problem ze swoją dziewczyna to woli się żalić publicznie. Po 2 dziwne mi jest to że facet zainteresował się takim forum... Mojego tz oraz innych znajomych płci męskiej sama nazwa wizaż by skutecznie zniechęcila do zajzeni tutaj...
I po 3 najważniejsze to wcale nie dziwię się że laska się tak wkurzyła... Tyle że problem jest nie w samym wizażu a w nim że daje się urobic obcym dla niego babą jak plastelina ehh :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja nie współczuję, sama wybierała, ale widzę problemy w związku, w każdym będą, jeśli wszyscy są winni, tylko nie misiaczek

[Mijanou]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46048216]




Pytanie tylko, ktora by chciala uzalajacego sie nad soba wizazanka? Ja nie wyobrazam sobie, ze umawiam sie z facetem i na pytanie "co robisz w wolnym czasie" on odpowiada "siedze na Wizazu" .[/QUOTE]
Oj tam, wyolbrzymiasz. Przynajmniej mielibyśmy wspólne hobby Moglibysmy utyskiwać jedno na drugie w różnych wątkach, tworzyć koalicje, stronnictwa, ankiety ( "Kto jest winien naszym kłótniom?"), głosowania, bah! plebiscyty nawet. Toż to prawie jak wielka polityka!

[I am Rock]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46048216]




Pytanie tylko, ktora by chciala uzalajacego sie nad soba wizazanka? Ja nie wyobrazam sobie, ze umawiam sie z facetem i na pytanie "co robisz w wolnym czasie" on odpowiada "siedze na Wizazu" .[/QUOTE]
... i pluję jadem

[Fleur_D]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46048216]




Pytanie tylko, ktora by chciala uzalajacego sie nad soba wizazanka? Ja nie wyobrazam sobie, ze umawiam sie z facetem i na pytanie "co robisz w wolnym czasie" on odpowiada "siedze na Wizazu" .[/QUOTE]
Ale to byłby świetny sposób na poznanie jego poglądów, nawet niekoniecznie tych, którymi chciałby się od razu pochwalić. Trzeba się tylko dowiedzieć jaki nick i do dzieła

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez I am Rock

... i pluję jadem

Obowiazkowo .

Napisane przez Fleur_D

Ale to byłby świetny sposób na poznanie jego poglądów, nawet niekoniecznie tych, którymi chciałby się od razu pochwalić. Trzeba się tylko dowiedzieć jaki nick i do dzieła

Powiedz, ze zartujesz . Ja sobie tego nie wyobrazam. Sama mam silna osobowosc. Faceta z silna osobowoscia bym rowniez potrzebowala. Wizazanek kojarzy mi sie raczej malo mesko. Nie mowie, ze facet powinien w wolnych chwilach rabac drzewa, ale gadanie z kobietami o tamponach, aborcji czy ich zwiazkach raczej supermeskoscia nie zalatuje. Takze ten, nie moja bajka.

Rozumiem jednak, ze jakiejs wizazanek sie moze marzyc i szanuje takie zdanie.

[Bananalama]

E tam, są i fajni panowie z wizażu. Ja lubię Araksjela, a za Leszym wprost przepadam

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Bananalama

E tam, są i fajni panowie z wizażu. Ja lubię Araksjela, a za Leszym wprost przepadam

Nie napisalam, ze na Wizazu nie ma szansy trafic na kogos fajnego - sympatycznego kolege. Nie wyobrazam sobie faceta-wizazanka. Dla mnie wizazanek to wieczne friend zone i ktos, z kim mozna pogadac jak z kolezanka. A to inna kategoria niz kandydat na faceta.

Mam nadzieje, ze teraz wyraznie sformulowalam mysl. Chyba goraczka mi przycmila zdolnosc komunikatywnego wyrazania mysli .

[Leszy]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46051164]Obowiazkowo .



Powiedz, ze zartujesz . Ja sobie tego nie wyobrazam. Sama mam silna osobowosc. Faceta z silna osobowoscia bym rowniez potrzebowala. Wizazanek kojarzy mi sie raczej malo mesko. Nie mowie, ze facet powinien w wolnych chwilach rabac drzewa, ale gadanie z kobietami o tamponach, aborcji czy ich zwiazkach raczej supermeskoscia nie zalatuje. Takze ten, nie moja bajka.

Rozumiem jednak, ze jakiejs wizazanek sie moze marzyc i szanuje takie zdanie.[/QUOTE]

Mam nadzieję kiedyś doczekać się jakiejś Księgi Rzeczy I Zayęć Męskich

Napisane przez Bananalama

E tam, są i fajni panowie z wizażu. Ja lubię Araksjela, a za Leszym wprost przepadam

Edit:
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052633]Nie napisalam, ze na Wizazu nie ma szansy trafic na kogos fajnego - sympatycznego kolege. Nie wyobrazam sobie faceta-wizazanka. Dla mnie wizazanek to wieczne friend zone i ktos, z kim mozna pogadac jak z kolezanka. A to inna kategoria niz kandydat na faceta.

Mam nadzieje, ze teraz wyraznie sformulowalam mysl. Chyba goraczka mi przycmila zdolnosc komunikatywnego wyrazania mysli .[/QUOTE]

E tam. Mnie na Wizaż przygnała moja TŻ. Razu pewnego zajrzałem jej przez ramię, cóż takiego fioletowego czyta. I jako że lubiłem zawsze rozmawiać z kobietami, postanowiłem sobie tutaj konto założyć. Jakoś się ciągnie od roku czytanie tego podforum

A drewno rąbię regularnie, w drewnie tymże sobie czasem dłubię, metal zginam gołymi ręcyma

[Bananalama]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052633]Nie napisalam, ze na Wizazu nie ma szansy trafic na kogos fajnego - sympatycznego kolege. Nie wyobrazam sobie faceta-wizazanka. Dla mnie wizazanek to wieczne friend zone i ktos, z kim mozna pogadac jak z kolezanka. A to inna kategoria niz kandydat na faceta.

Mam nadzieje, ze teraz wyraznie sformulowalam mysl. Chyba goraczka mi przycmila zdolnosc komunikatywnego wyrazania mysli .[/QUOTE]

no, teraz kumam czaczę .

[Candy_lips]

Napisane przez Alexandra92x

W 10000% zgadzam się z Autorką wypowiedzi. Niektóre z Was udzielają takich rad, które nijak imają się do rzeczywistości. Dopiero teraz widzę jak głupie jest słuchanie jakich obcych w internecie. Sama mało pytałam się o moje problemy. Jednak podświadomie niektóre wypowiedzi dźwięczą mi do dzisiaj w uszach dlatego już od prawie dwóch miesięcy się tu nie udzielam. To mój ostatni post.

Zastanówcie się czasem, że jak piszecie "rozstań się" osobie, której przez tydzień nieukłada się w związku to ma ona czasem diametralny wpływ na jej życie. Jesteście tu jak sekta. Przyjaciółki, które w życiu codziennym nie mają co robić tylko wiecznie siedzą na Wizażu, krytykują, zrzędzą. Chociaż było kilka osób, które wydają się spoko i mają swoje życie. Przede wszystkim są to dziewczyny z PTT.

Mi Wizaż bardzo zaszkodził. Szczególnie jak czytałam w okresie moich stanów depresyjnych te wszystkie problemy, które sprawiały, że widziałam świat tylko w czarnych barwach.

Jasne, Wizaż zły i niedobry, zamiast poszukać w sobie, to Wizaż
Jak pisałam moje rady są przemyślane, ale wiadomo, czasem i piszę, że warto, by się rozstać. Czasem po wątku nie widać innej opcji. A jak ktoś radzi to często, za często, to już jego broszka, nie moja, ja się tam tym nie ekscytuje.
A co to PTT?
Edit: A już chyba wiem co to, jedna Wizażanka na 5 stronie faktycznie wyjaśniła Powiedz to tutaj- aha ok, no tak, tylko tam normalne, inne to głupie Wizażanki Ja tam nie piszę, więc chyba zaliczam się do grona głupich Wizażanek haha

[201703061208]

zapomniałam dodać że dobrymi komentarzami do niektórych najmądrzejszych wątków są wierszyki Bananalamy, gdyby nie Wizaż nie miałabym okazji poznać-to kolejny plus forum jako portalu rozrywkowego. Skoro ktoś nie ma dystansu do świata po co dzieli się problemami w necie i później jakieś zażalenia że "coś przez kogoś bo tak doradził". W realu też ów ktoś słucha rad każdej osoby zamiast używać swojego mózgu?

[Bananalama]

Napisane przez aisha21

zapomniałam dodać że dobrymi komentarzami do niektórych najmądrzejszych wątków są wierszyki Bananalamy, gdyby nie Wizaż nie miałabym okazji poznać-to kolejny plus forum jako portalu rozrywkowego. Skoro ktoś nie ma dystansu do świata po co dzieli się problemami w necie i później jakieś zażalenia że "coś przez kogoś bo tak doradził". W realu też ów ktoś słucha rad każdej osoby zamiast używać swojego mózgu?

dziękuję za docenienie

[201703061208]

a proszę, proszę

[ptasie__mleczko]

Napisane przez nieznana_nazwa

Nie. Nie zrozumiałaś (w sumie nic dziwnego)
Wyobraź sobie sytuacje (pisze czysto hipotetycznie), Twój facet zakłada tutaj wątek "moja kobieta nie napisała mi dziś smsa na dzień dobry, co robić? zerwać?" i powiedzmy wizażanki radzą twojemu facetowi " tak, rzuć ją" "co to za kobieta" "tego kwiatu jest pół światu" itd. i Twój facet nagle Ci oznajmia "koniec z nami"
Pewnie nadal nie rozumiesz o co mi chodzi ale pije do tego że te osoby wymyślają sobie problemy z d*py, Wy je wyolbrzymiacie, koloryzujecie jeszcze bardziej a efekt potem jest jaki jest

dokładnie, też się z tym zgadzam. Zbyt pochopnie dajecie rady pt "rzuć go" itd. A tak naprawdę nie znacie sytuacji, tylko opinię jednej strony, często rozżalonej i w związku z tym wyolbrzymiającej problem. Osoby, która nie opisuje swojego zachowania, która często stawia się w roli ofiary. Ja też uważam, ze samosądy tutaj są zbyt odważne. I jestem w stanie w to uwierzyć, że załamany człowiek, pytający o rady, niestety w ciężkich chwilach z nich korzysta. Bo widzi tylko jedną stronę medalu i przez to rzeczywiście potrafią się popsuć relacje między ludźmi.

[Sherminka]

Osoby, które zakładają takie wątki szukają porady, więc ją otrzymują. Nie chce mi się wchodzić w takie dyskusje, ale wierzę, że każdy rozumie znaczenie słowa 'rada'. To nie przymus, dlatego obarczanie Nas winą za czyjeś decyzje jest po prostu pójściem na łatwiznę i zrzuceniem odpowiedzialności w stylu 15-latka

[Luba]

Napisane przez ptasie__mleczko

dokładnie, też się z tym zgadzam. Zbyt pochopnie dajecie rady pt "rzuć go" itd. A tak naprawdę nie znacie sytuacji, tylko opinię jednej strony, często rozżalonej i w związku z tym wyolbrzymiającej problem. Osoby, która nie opisuje swojego zachowania, która często stawia się w roli ofiary. Ja też uważam, ze samosądy tutaj są zbyt odważne. I jestem w stanie w to uwierzyć, że załamany człowiek, pytający o rady, niestety w ciężkich chwilach z nich korzysta. Bo widzi tylko jedną stronę medalu i przez to rzeczywiście potrafią się popsuć relacje między ludźmi.

no to co radzić?
Mnie to serio interesuje.
Bo tu tylko gadacie nie radzcie tego, tamtego, co pare postów ktoś tam się zgadza z autorką.
no i spoko, jego prawo.
Ale powiedzcie mi w takim razie jakie macie propozycje rad.
Bo, jak już pisałam, można wszędzie pisać "rób co chcesz".
Albo "idz wypij szklanke zimnej wody"
Albo "nadstaw drugi policzek i nie marudz"


Tylko błagam nie proponujcie rady "ubierz seksowną bieliznę i zrób dobrą kolację" jako uniwersalną rade dla każdej dziewczyny, bo to są dopiero rady z gatunku super idiotycznych i szkodliwych.

[coffee]

Napisane przez ptasie__mleczko

dokładnie, też się z tym zgadzam. Zbyt pochopnie dajecie rady pt "rzuć go" itd. A tak naprawdę nie znacie sytuacji, tylko opinię jednej strony, często rozżalonej i w związku z tym wyolbrzymiającej problem. Osoby, która nie opisuje swojego zachowania, która często stawia się w roli ofiary. Ja też uważam, ze samosądy tutaj są zbyt odważne. I jestem w stanie w to uwierzyć, że załamany człowiek, pytający o rady, niestety w ciężkich chwilach z nich korzysta. Bo widzi tylko jedną stronę medalu i przez to rzeczywiście potrafią się popsuć relacje między ludźmi.

Zrozum, że jedyną, JEDYNĄ sensowną odpowiedzią na każdy nowy wątek tutaj byłoby "a, rób co chcesz", jak to wcześniej było wspominane. Ale to forum. Ktoś pyta - reszta odpowiada. Reszta odpowiada zgodnie z własnymi przekonaniami, własnymi poglądami, podpierając się o dostarczone informacje.
I jeśli ktoś stwierdza "napisali rzuć go, więc muszę to zrobić" zamiast "napisali rzuć go, może coś w tym jest, muszę się nad tą radą zastanowić" - to nie jest wina forum. To jest wyłącznie wina tej osoby.
Tak jak Elve napisała kilka stron wcześniej - w życiu szukamy osób, które możemy obarczyć winą za swoje zachowania, błędy czy wybory. Tak jest łatwiej.
Jeśli ktoś sam nie potrafi wybrać, pozwala wybrać innym - dlaczego winić tych innych, że coś doradzają i wydają opinie, skoro ktoś o nie pyta? Wybranie wyboru kogoś innego też jest wyborem. Ktoś wybrał, że zamiast samemu zdecydować pozwoli zdecydować innym. Mam go karcić za ten wybór?