Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[anitaxas]

Cześć

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Anitka ja obstawiałam dzisiejsza datę 14.04.14 więc dawaj

Pudło

Napisane przez Kubek29

Anita- obstawiam 15 kwietnia! Piękna data

Mój tż też obstawia dzisiaj

Reszta zakładów przyjęta - zobaczymy czy któraś wygra

Edytta super, że masz nareszcie taką opiekę na jaką zasługujesz i super, że tż się nareszcie ogarnął. Dbaj o Was

Waderko spokojnie kochana i Ty Agatko też proszę o spokój!!! Dzisiaj macie wizyty i pewnie stres Was już nakręca! Wszystko będzie dobrze!!!
p.s. ja to się cieszyłam jak w nocy udało mi się nie wstać na siku, lub wstać zadziej niż zazwyczaj i zazwyczaj wynikało to z wypicia mniejszej ilości płynów na wieczór.

Napisane przez wadera4

Ależ mnie rajcuje taki hazardzik

A ja to już jestem jakaś pozbawiona emocji...

Napisane przez Alfahelisa

a dziś mój maluszek był pierwszy dzień w żłobku - poszedł chętnie, nic nie płakał, wrócił radosny i twierdzi ze jutro tez idzie

Napisane przez Maga83

U nas wczoraj minęło 15 miesięcy od narodzin Olka. I pięknie powiedział "mama" biega już szybciutko ale cały czas chce żeby mu dać paluszek i się go trzyma przy chodzeniu

TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKIE DZISIEJSZE WIZYTY!!!!


Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

[agatkaa1]

Anitka ale ja spokojna jestem

Kurcze nie dobrze jak nic się nie dzieje ale jesteś pod opieką i będzie dobrze...a nie mogą wywołać porodu??

[iza243]

Napisane przez anitaxas

Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

Kochana ja wiem jak to jest czekaćJuż tak blisko a nic się nie dzieje.Absolutnie nie myśl o sobie ze jesteś beznadziejna!!!Czasem tak jest że organizm potrzebuje wspomagacza żeby zaskoczyć.Ja miałam wywoływany poród oksytocyną.To naprawde nie ma znaczenia czy samo się zacznie,czy ci pomogą,czy zrobią CC.Najważniejsze jest żeby malutka pojawiła się szczęśliwie i tak bedzie

[moni_ka.g]

Napisane przez anitaxas

Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

Anita, bardzo dobrze Cię rozumiem. Najpierw bałam się w ogóle o J., żeby ciąża trwała, potem żeby nie urodzić za wcześnie, w końcu jak był odpowiedni czas zupełnie nic się nie działo, dziewczyny z wątku z tym samym terminem dawno urodziły, ja dalej nie, szyjka trzymała wyjątkowo dobrze, skurczy żadnych. ostatnie dni latałam na długie spacery, robiłam wszystko w domu i nic, 2 dni po terminie w szpitalu nadal nic, każde ktg jakbym w połowie ciąży była. w końcu 6 dni po terminie zaczęli wywoływać. też się bałam, do samego końca, bardzo dobrze wiem jak to jest czuć, że "nie potrafi" się urodzić dziecka (mogłabym dołożyć jeszcze kilka "nie potrafiłam").
Najważniejsze, żeby Mała była z Wami, a w końcu będzie, dzieli Was maksymalnie kilka dni. To na prawdę nie wiele w porównaniu z tym co już przeszliście i choć dłuży się koszmarnie, w końcu 10 miesiąc ciąży jest zawsze najdłuższy, to lada dzień się skończy i pojawi się piękna nagroda za ten czas, trud, cierpliwość. Jeszcze tylko chwila

[BERBIE]

Napisane przez wadera4

Dziewczyny ratujcie!
Piersi przestały mnie boleć
I ani razu dziś na siku nie wstałam w nocy
Nie wiem jak wytrzymam do wizyty
Boję się

sorki, ale w pierwsze chwili pomyślałam zdruniała dziewczyno, co ty piszesz! dobrze Cie trzeba po dupie zlać. a kto powiedział, że musisz co noc wstawać na siku i piersi mają Cię boleć. nie stresuj dziecka głupimi myślami

Napisane przez anitaxas

Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

na razie nie jestem w stanie wczuć się w sytuację, ale domyślam się, że nie jest Ci łatwo. jesteś sfrustrowana i ci się nie dziwię.
ja na razie co tydzień myślę, "kolejny tydzień do przodu..."

[Wika28]

Napisane przez Alfahelisa

Hehe ja tam sama sobie szwy bo usuwaniu znamion wyciągałam
i sto razy wolałam robić to sama niż ktoś miałby mi to robić

wole cc i znieczulenie zoo niz np dentystę, a jesli miałabym usuwać zęba to tylko w sedacji (cale szczęscie tlenek azotu vel gaz rozweselający juz we wroclawskich gab bywa i jakieś 80zl kosztuje - nie korzystalam ale kiedys jak mi się me zęby posypią to kto wie)

jak moja siostra przyszła ze szpitala i zauważyła, ze jedna niteczka jeszcze została, więc sama ją wyciągnęła. Co do usuwania zębów mam tak samo, na chwilę obecną 4 ósemki do usunięcia - udaję, że nic o tym nie wiem

Napisane przez Alfahelisa

a dziś mój maluszek był pierwszy dzień w żłobku - poszedł chętnie, nic nie płakał, wrócił radosny i twierdzi ze jutro tez idzie

Napisane przez Maga83

U nas wczoraj minęło 15 miesięcy od narodzin Olka. I pięknie powiedział "mama" biega już szybciutko ale cały czas chce żeby mu dać paluszek i się go trzyma przy chodzeniu

pięknie

Napisane przez moni_ka.g

Pytali czy jadlam sniadanie a jadlam bo pozwolili. Dopiero po sniadaniu stwierdzili ze moze juz zaczna wywolywac, cos sie ruszylo i na porodowke. Po poludniu stwierdzili ze nie urodze sn a J. zaczelo spadac tetno. Po odlaczaniu oxy sie uspokajalo wiec jakos super szybko tej cc nie robili i chyba bardziej chodzilo o to ze jadlam. Szczerze mowiac to nie wszystko pamietam i wiele mi nie mowili, pamietam zlatujacych sie co jakis czas lekarzy wpatrujacych sie w ktg ale tylko uspokajali ze czuwaja, w koncu decyzja o cc i jakos szybko sie potoczylo juz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Monika, dzięki za tę wiadomość - jak kiedyś będzie potrzeba, to na pewno wykorzystam

Napisane przez BERBIE

My po nocy z przebojami, tż zaatakował wirus i o 3 rano maraton na kibelek. na co syn uznał, że skoro tatuś wstał to i na niego pora... tatuś zmęczony zasnął, ale tego Krzyś chyba nie zarejestrował bo tańcował dalej i śniadania się zaczął domagać

Napisane przez wadera4

Może i wypiłam mniej. A może i wstawałam w nocy, już sama z tych nerwów nie pamiętam ale czemu piersi NAGLE przestały boleć...

waderko, już dziewczyny wszystko napisały - bądź spokojna

Napisane przez anitaxas

Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

[Kucyk_Truskawkowy]

Co tu się dzieje moje drogie?

Napisane przez wadera4

Dziewczyny ratujcie!
Piersi przestały mnie boleć
I ani razu dziś na siku nie wstałam w nocy
Nie wiem jak wytrzymam do wizyty
Boję się

w łeb chcesz?

Napisane przez anitaxas

Cześć


Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

Kolejna Ile razy czytałam jak ktoś pisał że był u lekarza, na ktg gładko, szyjka zamknieta, długa i za parę godzin było dzidzi na rękach




Trzymam kciuki za wizyty! Będą same dobre wieści!
Ja mam jutro...

Wczoraj położna omawiała cc. Brrr.
Była zdziwiona że mały dalej poprzecznie. No bez przesady. Dopiero 30 tydzień.

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Anitko, tysiące kobiet przenoszą i muszą wywoływać poród... Jesteś tak samo normalna, jak one

Wika, wybacz, ale przywiodłaś mi na myśl dziecko, według którego jak coś jest przykryte, to nie istnieje

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Alfahelisa

a dziś mój maluszek był pierwszy dzień w żłobku - poszedł chętnie, nic nie płakał, wrócił radosny i twierdzi ze jutro tez idzie

Napisane przez Maga83

Już było lepiej z moją infekcją a wieczorem znowu pieczenie wróciło :/ właśnie posiedzialam w wannie z kora dębu i wzięłam te tabletki co położna zaleciła bo to już za długo trwa :/ oby przeszło w końcu

Kurcze... Nie fajnie. Współczuję

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja mam jutro...

Wczoraj położna omawiała cc. Brrr.
Była zdziwiona że mały dalej poprzecznie. No bez przesady. Dopiero 30 tydzień.

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

Anitko no właśnie ja w niedziele miałam ktg o 20:30 nie było ani jednego skurczu.O 23:00 pisaliśmy smsy z tżtem że nic z tego bo nic mnie nie zbiera na noc.A o 3:00 nagle odeszły mi wody i się zaczeło.

[jojla]

Napisane przez BERBIE

My po nocy z przebojami, tż zaatakował wirus i o 3 rano maraton na kibelek. na co syn uznał, że skoro tatuś wstał to i na niego pora... tatuś zmęczony zasnął, ale tego Krzyś chyba nie zarejestrował bo tańcował dalej i śniadania się zaczął domagać
tak więc mamusia prawie nie spała i dzień nie będzie lekki. a miałam takie ambitne plany

dziś dzień wizyt... mam nadzieję, że Krzyś ma się dobrze i oczywiście pozostałe dzidziole też

Zdrowia dla TŻ. Krzyś nie będzie spał jak rodzice nie śpią, a co

za wizytę, choć na pewno wszystko jest w najlepszym porządku

Napisane przez wadera4

Dziewczyny ratujcie!
Piersi przestały mnie boleć
I ani razu dziś na siku nie wstałam w nocy
Nie wiem jak wytrzymam do wizyty
Boję się

nie będę bić, bo Dziewczyny już zainterweniowały - to o niczym nie świadczy, objawy raz są raz ich nie ma. Poza tym Ty już być może zbliżasz się do etapu, kiedy objawy się uspokajają więc bez paniki



za wizytę

Napisane przez anitaxas

Pożalę się.. przepraszam..
Codziennie od tygodnia jestem na ktg w szpitalu i zupełnie nic się nie dzieje, jutro termin.. Na ktg nawet pół skurczu, szyjka długa i twarda jakby początek ciąży był, rozwarcia oczywiście brak, bóli brak.. mój gin powiedział mi wczoraj, że to nie dobrze, że nic zupełnie się nie dzieje.. Tak jakby mój organizm w ogóle nie widział, że powinien rodzić.. i może się okazać, że już się nie domyśli jutro decyzja czy będę czekać w domu czy kładzie mnie do szpitala..
A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

Nie jesteś beznadziejna!!! to się przecież często zdarza, sama znam kilka osób, które przenosiły i trzeba było im pomóc z wywołaniem. Owszem, to nie dobrze, że nic się nie dzieje ale po pierwsze może zacząć dziać się w każdej chwili a po drugie jak będzie potrzeba to w szpitalu trochę Malutką pogonią z podjęciem decyzji o ujrzeniu świata będzie dobrze Kochana

A jak przeziębienie? Lepiej choć trochę?




[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46040559]
Wika, wybacz, ale przywiodłaś mi na myśl dziecko, według którego jak coś jest przykryte, to nie istnieje [/QUOTE]





Ja mam za sobą kolejną ciężką noc, nie umiem się ułożyć z tą durną sztywną nogą zasnęłam dobrze dopiero o 6 rano :/ i mam nadzieję, że dziś kurier przywiezie mi w końcu kule bo każda podróż do wc to wyprawa jak na koniec świata

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wika28]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46040559]
Wika, wybacz, ale przywiodłaś mi na myśl dziecko, według którego jak coś jest przykryte, to nie istnieje [/QUOTE]
Mój Mąż to ostatnio skwitował: "krwawą rozpier.... w administracji robi, na wojnę z US idzie, a zęba boi się usunąć"

Napisane przez jojla

Ja mam za sobą kolejną ciężką noc, nie umiem się ułożyć z tą durną sztywną nogą zasnęłam dobrze dopiero o 6 rano :/ i mam nadzieję, że dziś kurier przywiezie mi w końcu kule bo każda podróż do wc to wyprawa jak na koniec świata

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

biedna jesteś

[kunegunda.bis]

Napisane przez Maga83

[B]:

U nas wczoraj minęło 15 miesięcy od narodzin Olka. I pięknie powiedział "mama" biega już szybciutko ale cały czas chce żeby mu dać paluszek i się go trzyma przy chodzeniu

Madzia super u mnie Tosia nie powiedziala jeszcze ani mama ani tata tylko po swojemu cos gada, a dzis urzadzila koncert - moja Whitney Houston

Ja chyba tak jak Alfa - chcialam zobaczyc swoj porod - ale nie dane mi to bylo powiem Wam ze zal o to caly czas we mnie siedzi...Jak mialam usuwana chirurgicznie 8 (przecinanie dziasla, ciecie kosci pilka diamentowa) caly czas patrzylam na oslonke lekarza co oni mi tam robia .

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Dziewczyny ratujcie od kilku dni mnie tam na dole swedzi ze hej - potrzebuje czegos bez recepty bo do mojego gina sie dostac to trzeba chinski rok czekac

[jojla]

Napisane przez kunegunda.bis

[/COLOR]Dziewczyny ratujcie od kilku dni mnie tam na dole swedzi ze hej - potrzebuje czegos bez recepty bo do mojego gina sie dostac to trzeba chinski rok czekac

Clotrimazolum maść - ale to tylko do stosowania zewnętrznego. Ja w awaryjnych sytuacjach używam jeszcze żelu multi-gyn (tylko on jest dosyć drogi, najtaniej kupiłam za 36 zł)
I spróbuj jednak wbić do gina, powiedz, że sytuacja awaryjna to może uda się jakoś dostać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BERBIE]

Kundzia to co napisała Jojlja. mi pomogło.

ja po wizycie, Krzyś ma się świetnie. Jest główką do góry więc na razie nigdzie się nie wybiera. waży 1600. jest o tydzień większy. Dostałam zwolnienie do terminu porodu. kolejna wizyta za 4 tygodnie bo nie ma powodów wcześniej (chyba że jakiś znajdę ). To tak w skrócie. Ja szczęśliwa i spokojna

[Maga83]

Berbie pięknie rośnie Krzyś

[agatkaa1]

Berbie

U mnie też jest ok i Nasz Misio ma 3,5 cm serduszko też pięknie bije tylko musze kontrolować ciśnienie a tak se z gin gadqlismy ze nawet nie wiem czy mam jakieś badania robić na następna wizyta

[iza243]

Napisane przez BERBIE

Kundzia to co napisała Jojlja. mi pomogło.

ja po wizycie, Krzyś ma się świetnie. Jest główką do góry więc na razie nigdzie się nie wybiera. waży 1600. jest o tydzień większy. Dostałam zwolnienie do terminu porodu. kolejna wizyta za 4 tygodnie bo nie ma powodów wcześniej (chyba że jakiś znajdę ). To tak w skrócie. Ja szczęśliwa i spokojna

Agatko,,Waderko jak wizyty?

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez agatkaa1

Berbie

U mnie też jest ok i Nasz Misio ma 3,5 cm serduszko też pięknie bije tylko musze kontrolować ciśnienie a tak se z gin gadqlismy ze nawet nie wiem czy mam jakieś badania robić na następna wizyta

Cudownie:jupi :

[BERBIE]

agatko bardzo się cieszę ale nie brałam innej ewentualności pod uwagę
teraz czekamy na waderkę

[Kucyk_Truskawkowy]

Berbie, duży Krzyś brawo.

Agatko super, ciesze się!
Teraz czekamy na Waderke



Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[Wika28]

Napisane przez BERBIE

ja po wizycie, Krzyś ma się świetnie. Jest główką do góry więc na razie nigdzie się nie wybiera. waży 1600. jest o tydzień większy. Dostałam zwolnienie do terminu porodu. kolejna wizyta za 4 tygodnie bo nie ma powodów wcześniej (chyba że jakiś znajdę ). To tak w skrócie. Ja szczęśliwa i spokojna

Napisane przez agatkaa1

Berbie

U mnie też jest ok i Nasz Misio ma 3,5 cm serduszko też pięknie bije tylko musze kontrolować ciśnienie a tak se z gin gadqlismy ze nawet nie wiem czy mam jakieś badania robić na następna wizyta

Dziewczyny, super wieści

[rena5]

Napisane przez wadera4

Dziewczyny ratujcie!
Piersi przestały mnie boleć
I ani razu dziś na siku nie wstałam w nocy
Nie wiem jak wytrzymam do wizyty
Boję się

w du.pę to Ty dawno nie dostałaś chyba!

Napisane przez wadera4

Dopiero o 18...

Napisane przez anitaxas

A ja jestem już taka zobojętniała na to wszystko.. i boję się o moją Małą..
mój organizm po raz kolejny nawala.. jestem beznadziejna, nawet dziecka na świat nie potrafię wydać jak należy..

no normalnie ta ciąża już na głowę chyba padła nie wymyślaj!! normalnie - najnormalniej w świecie urodzisz pewnie na dniach, ale końcówka najbardziej się dłuży

Napisane przez BERBIE

ja po wizycie, Krzyś ma się świetnie. (...)
Ja szczęśliwa i spokojna

Napisane przez agatkaa1

U mnie też jest ok i Nasz Misio ma 3,5 cm serduszko też pięknie bije

uwielbiam takie posty

[jojla]

NO TAKIE WIADOMOŚCI TO JA ROZUMIEM

Napisane przez BERBIE

ja po wizycie, Krzyś ma się świetnie. Jest główką do góry więc na razie nigdzie się nie wybiera. waży 1600. jest o tydzień większy. Dostałam zwolnienie do terminu porodu. kolejna wizyta za 4 tygodnie bo nie ma powodów wcześniej (chyba że jakiś znajdę ). To tak w skrócie. Ja szczęśliwa i spokojna

cudownie, ale Krzyś rośnie!

Napisane przez agatkaa1

U mnie też jest ok i Nasz Misio ma 3,5 cm serduszko też pięknie bije tylko musze kontrolować ciśnienie a tak se z gin gadqlismy ze nawet nie wiem czy mam jakieś badania robić na następna wizyta

wspaniałe wieści


No i jeszcze tylko poproszę o wiadomość od Waderki w takim samym tonie

[BERBIE]

hope co tam u Ciebie?

magda jak się czujesz?

[Maga83]

Agatko cudowna wiadomość
Berbie zaliczyłam właśnie wizytę u gina bo rano dość mnie bolało podbrzusze na dodatek. Powiedział że infekcje mam już trochę podleczona ale jeszcze mi coś zapisał. I pochwalił za karmienie a położna mówiła żebym już odstawila bo taka chuda jestem
Kundzia ja bym zaczęła leczenie od tej maści co dziewczyny polecają. Możesz też wziąć urofuraginum+ kąpiel w ciepłej wodzie z dodatkiem rumianku lub kory dębu.

[h0pe]

siemka

Napisane przez agatkaa1

właśnie skończyłam oglądać z Tż....
http://prospekt.real.de/wochenprospekte.html
uryczałam się jak bóbr

Napisane przez agatkaa1

a ja lany poniedziałek

hehehe no właśnie też się zastawiałam co takiego wzruszającego jest w niemieckiej gazetce Real'a ?

kubek spóźniona wpadam, ale szczerze udanego wypadu, obyście naładowali bateryjki!

rena - kciuki za to wypracowanie...

Anitka no co ty opowiadasz.... Jestes cudowna! masz w sobie mały cudzik a że nie śpieszy mu się to co poradzisz? nie ty pierwsza i nie ostatnia masz taki urok...
moja mama miała dokładnie ten sam problem. żadnego z nas, a jest nas 4, nie mogła urodzić dzisiaj wspominała nawet o tym. także spokojnie kochana!

wika, ale zdrowe te ósemki? bo jak tak na dwa razy to może lepiej usunąć jakby miała być fasolka...

kunegunda jak piecze przy oddawaniu moczu tylko i boli pęcherz-to urofuraginum - to na pęcherz. A jeśli swędzi to raczej obstawiam grzybka i najlepsza byłaby nystatynka od lekarza, ale faktycznie clotrimazolum jest bez recepty i też na to jest tylko do zewnętrznego stosowania. Możesz ewentualnie dalej w aptece zapytać czy mają coś bez recepty to zaaplikowania dowcipnego. na pewno super spisze się pimafucort też, ja go kupuję bez recepty bo wiem że nie jest bezwzględnie wymagana ale to nie wszedzie sprzedadzą.


berbie - a no wlasnie nadrabiałam troszkę... i nadrobiłam.

ale mnie przypiliło przez łikenda. Musiałam trochę ogarnąć studia, napisać rozdział pracy na dziś.

wczoraj byliśmy w katowicach więc calutki dzień nam zeszło.
byłam na wizycie. Dostaliśmy zielone światło....

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Berbie, Agatko

Wadera??????????????????

[BERBIE]

Napisane przez h0pe

byłam na wizycie. Dostaliśmy zielone światło....

kiedy startujecie

dziewczyny ile kosztuje wysyłka w aptece gemini?
jaką witaminę D i K kupić na początek?

[meire]

Napisane przez BERBIE

kiedy startujecie

dziewczyny ile kosztuje wysyłka w aptece gemini?
jaką witaminę D i K kupić na początek?

Ja dzis zamawialam w tej aptece, bo inofolic mega tani.. Cos ok. 12 zl za kuriera.. wiec zrobilam od razu zapas potrzebnych rzeczy..

Caly czas Was podczytuje.. ale czasu malo, zeby wbic sie w rozmowe i jeszcze Mala znow ma katar..

Ja bylam wczoraj u gina, pierwszy cykk staran stracony, bo moje policystyczne jajcory niczego nie wyhodowaly.. teraz mam lutke, zeby zbyt dlugo nie czekac na okres i od przyszlego tygodnia zaczynam monitoring... dwa cykle dzialamy naturalnie, a jak jajka dalej nie beda wspolpracowac, to zaczynamy stymulacje..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moni_ka.g]

Napisane przez BERBIE

dziewczyny ile kosztuje wysyłka w aptece gemini?
jaką witaminę D i K kupić na początek?

ok 12-13zł z tego co pamiętam.
omijałabym bobik, o którym na innych wątkach czytałam, że może powodować bóle brzuszka. ja miałam chyba te na początku http://www.aptekagemini.pl/witamina-...twist-off.html , kupowałam tak na prawdę jakiekolwiek, co było akurat w aptece.później z d mieliśmy takie http://www.aptekagemini.pl/vitaderol...twist-off.html ale chyba nie tylko te.

od jakiegoś czasu mamy d w aerozolu, k+d też jakieś są w aerozolu. na pewno są wygodniejsze. z tych kapsułek trochę wylewało mi się na palce, tłuste to i niewygodnie resztę odkręcać i podawać. długi czas mieliśmy d w kroplach (są na receptę, różnica w cenie ogromna, koszt ok 3zł).