znalezienie drugiej połowy w bardzo młodym wieku

[elizakasia]

Hej, ostatnio naszła mnie taka refleksja, że mitem jest jakoby w tych czasach ludzie póżniej zakładali rodziny. Niby w mediach lansuje się taki stereotyp, a jak patrzę wśród rodziny, znajomych to zdecydowana większość bierze ślub przed 30. Byłam w swoim życiu na ok. 20 weselach i jedynie 2 pary były w wieku odpowiednio: 34,34 i 34,40 lat. Reszta to osoby w przedziale 20-30 lat. Sama mam 28 lat i dopiero w przyszłym roku biorę ślub. Byłam w kilku krótkich związkach, a narzeczonego poznałam 3 lata temu. Jak kończyłam studia to 80% moich koleżanek planowało już ślub wniosek z tego taki, że jednak związki, które rozpoczęły się w młodym wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

[coffee]

Napisane przez elizakasia

Hej, ostatnio naszła mnie taka refleksja, że mitem jest jakoby w tych czasach ludzie póżniej zakładali rodziny. Niby w mediach lansuje się taki stereotyp, a jak patrzę wśród rodziny, znajomych to zdecydowana większość bierze ślub przed 30. Byłam w swoim życiu na ok. 20 weselach i jedynie 2 pary były w wieku odpowiednio: 34,34 i 34,40 lat. Reszta to osoby w przedziale 20-30 lat. Sama mam 28 lat i dopiero w przyszłym roku biorę ślub. Byłam w kilku krótkich związkach, a narzeczonego poznałam 3 lata temu. Jak kończyłam studia to 80% moich koleżanek planowało już ślub wniosek z tego taki, że jednak związki, które rozpoczęły się w młodym wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

A z tych około 20 par - ile jest w małżeństwie >10 lat? Takie pary rozwodzą się najczęściej, więc daj im jeszcze trochę czasu. Może się nie rozwiodą i będziesz mogła spokojnie żyć w przekonaniu, że statystyki kłamią. A może...
Wczesny ślub znaczy bardziej "po bardzo krótkim związku", nie "przed trzydziestką".

[madana]

Napisane przez elizakasia

Hej, ostatnio naszła mnie taka refleksja, że mitem jest jakoby w tych czasach ludzie póżniej zakładali rodziny. Niby w mediach lansuje się taki stereotyp, a jak patrzę wśród rodziny, znajomych to zdecydowana większość bierze ślub przed 30. Byłam w swoim życiu na ok. 20 weselach i jedynie 2 pary były w wieku odpowiednio: 34,34 i 34,40 lat. Reszta to osoby w przedziale 20-30 lat. Sama mam 28 lat i dopiero w przyszłym roku biorę ślub. Byłam w kilku krótkich związkach, a narzeczonego poznałam 3 lata temu. Jak kończyłam studia to 80% moich koleżanek planowało już ślub wniosek z tego taki, że jednak związki, które rozpoczęły się w młodym wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

- http://www.infor.pl/prawo/rozwody/sp...w-Polsce.html#

http://forsal.pl/artykuly/729198,slu...lsce-2013.html
- cóż, te dane są faktami.

[chwast]

Napisane przez elizakasia

Hej, ostatnio naszła mnie taka refleksja, że mitem jest jakoby w tych czasach ludzie póżniej zakładali rodziny. Niby w mediach lansuje się taki stereotyp, a jak patrzę wśród rodziny, znajomych to zdecydowana większość bierze ślub przed 30. Byłam w swoim życiu na ok. 20 weselach i jedynie 2 pary były w wieku odpowiednio: 34,34 i 34,40 lat. Reszta to osoby w przedziale 20-30 lat. Sama mam 28 lat i dopiero w przyszłym roku biorę ślub. Byłam w kilku krótkich związkach, a narzeczonego poznałam 3 lata temu. Jak kończyłam studia to 80% moich koleżanek planowało już ślub wniosek z tego taki, że jednak związki, które rozpoczęły się w młodym wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

W sumie nie wiem, ja niestety obserwuję w otoczeniu na odwrót

[201604220918]

Napisane przez elizakasia

Hej, ostatnio naszła mnie taka refleksja, że mitem jest jakoby w tych czasach ludzie póżniej zakładali rodziny. Niby w mediach lansuje się taki stereotyp, a jak patrzę wśród rodziny, znajomych to zdecydowana większość bierze ślub przed 30. Byłam w swoim życiu na ok. 20 weselach i jedynie 2 pary były w wieku odpowiednio: 34,34 i 34,40 lat. Reszta to osoby w przedziale 20-30 lat. Sama mam 28 lat i dopiero w przyszłym roku biorę ślub. Byłam w kilku krótkich związkach, a narzeczonego poznałam 3 lata temu. Jak kończyłam studia to 80% moich koleżanek planowało już ślub wniosek z tego taki, że jednak związki, które rozpoczęły się w młodym wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

Dla mnie wczesny ślub to jest jak młodzi mają 18-20 lat a nie pod koniec studiów. Tzw. związki w młodym wieku to prędzej się zdążą wypalić nim do ślubu dojdzie. A rozwodów generalnie jest sporo, i to niekoniecznie zależy od wieku małżonków.

[Mick]

Lolwut.

http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/...iczny_2013.pdf Strona 264 i dalej.

[Azhaar]

Napisane przez elizakasia

wieku często kończą się małżeństwem. Nie rozumiem więc tej całej nagonki, że wczesny ślub=wczesny rozwód itd. Życie pokazuje, że jest inaczej

A obserwujesz ich już od ilu lat, że wiesz, że rozwodu w przyszłości nie będzie, hmm?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Dla mnie wczesny ślub, to również wiek ok 18-20 lat a nie 20-kilka i po studiach. Bo to już jest norma. U mnie baaardzo wielu znajomych, któzy byli w czasie studiów w stałych związkach, pobrało się jeszcze w trakcie studiów lub tuż po.

Także dla mnie wcześnie to ok 18-20 lat a wtedy owszem małżeństwa lubią się częściej rozpadać, bo w takim wieku ludzie są mocno niedojrzali i nie wiedzą, czego chcą. A poza tym często są to śluby wzięte pod presją rodziny bo była "wpadka" i potem wkrótce rozwód.

[Ilsa Lund]

U mnie tak: znajomi którzy nie poszli na studia brali śluby wcześniej, jakoś w wieku 20-22 lat, z powodu dziecka. Część jest już po rozwodach i wypisywaniu na siebie świństw na fb Jest również rozwód w rodzinie TŻ po roku w 8-letnim związku z powodów powiedzmy że mieszkaniowych - teściowie chcieli kupić mieszkanie i zapisać tylko na syna. Znajomi którzy poszli na studia zaczęli zawierać małżeństwa w zeszłym roku (24 lata). Co do trwałości się nie wypowiem bo przecież spotykam ich np. co miesiąc a utyskiwanie co jakiś czas na wady partnera jest normalne

[Kretka666]

Dla mnie też "wczesne śluby" to takie w okresie licealnym czy w trakcie studiów. A po studiach czemu nie? Ludzie dziećmi już nie są. A jak mają się rozwieść to tak czy siak się rozwiodą, czy wezmą ślub mając 25 lat, czy mając 35. Rozwody i po 30 latach małżeństwa się zdarzają. Życie.

[Śniegowa]

Nie ma reguły... Ja sama wziełam ślub gdy miałam 19 lat, a za 3 miesiące będziemy mieć 18 rocznicę.

[Magiusa]

Napisane przez Śniegowa

Nie ma reguły... Ja sama wziełam ślub gdy miałam 19 lat, a za 3 miesiące będziemy mieć 18 rocznicę.

Gratuluje!!

Dla mnie jak dla dziewczyn wiek po studiach czyli od 24lat to nie jest wczesny slub...jakkolwiek wsrod moich znajomych obserwuje raczej sluby od 26 +

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Śniegowa]

Napisane przez Magiusa

Gratuluje!!

Dla mnie jak dla dziewczyn wiek po studiach czyli od 24lat to nie jest wczesny slub...jakkolwiek wsrod moich znajomych obserwuje raczej sluby od 26 +

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziękuję

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Jak ktoś jest szczęśliwy w swoim związku, to co go obchodzą statystyki? Nie lepiej żyć własnym życiem i postępować tak, żeby było dobrze?