Okrąglutkie nasze brzuszki, zaraz będziemy czuć maluszki. Wrześniówki 2014 cz.2

[ZygaEffka]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46071108]Brałam PregnaPlus. Do czasu kiedy dopadł mnie taki ból głowy w pracy, że zaczełam wymiotować ciągle i musiał mnie mąż do domu zabrać. Żygałam 4 dni non stop, schudłam kurde 2 kilo. Ginka kazała mi brac ibuprom z apapem (apap wzmacnia działanie leku), ale ja sie naczytałam o ibupromie i go nie wziełam. Ból glowy przeszedl, ale wymioty zostały. Gika kazała mi przestać prać pregne i wrócić do kwasu foliowego + wit B6. Wymioty sie uspokoiły, ale ból głowy mnie dopada jak się zdenerwuję.

Wy bierzecie jakieś preparaty uzupełniające dla kobiet w ciązy?[/QUOTE]


Ja biorę Prenatal Classic , po tym jak już kazała mi odstawić kwas foliowy i duphaston , przerzuciła mnie na witaminki jakiś miesiąc temu już . Ci powiem że zaczęłam tęsknić za jakże drogim ale mniej źle działającym na mnie duphastonie Po Prenatalu cierpię na migreny i pędzie mnie na wymioty tylko z rana , ale nie wymiotuję , mam tak tylko że wszystko mnie wkurza i chce mi się puścić pawia .

[Metamfetaminax]

Napisane przez ZygaEffka

Laski co myslicie o tych meblach ? tylko szczerze nie obrażę się chyba..
http://www.agatameble.pl/produkty/aranzacja/oslo salon

http://www.agatameble.pl/produkty/ar...e/-/-/-/verona sypialnia

Czas kupić nowe meble do nowego mieszkania i znaleźliśmy o takie buble

Mi się obydwa zestawy podobają Nawet bardzo

Napisane przez ZygaEffka

II trymestr -Czujesz się piękna , praktycznie nie masz żadnych dolegliwości , świat jest piękny , nikt mnie nie wkur*** ... Powtarzaj to sobie przed lustrem jak Mantrę

Hahaha,jasne... Mój I trymestr był rewelacją. Może mam teraz karę za brak mdłości i wymiotów...

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46071141]Też uważam że to fajna ściema z tym lepszym drugim trymestrem... Jakoś pierwszy był dużo lżejszy, jedyne co mi wtedy dokuczało to potworne zmęczenie, po pracy padałam na twarz i budziłam się dopiero rano
Ketonal... to mi pomagało... a teraz to nie wiem co Ci doradzić. Leżak i na balkon [/QUOTE]
Ja tak samo miałam,zero mdłości,wymiotów-czysta rewelacja.. A teraz każdego dnia coś mi dokucza Jedyne co pociesza mnie fakt,że niedługo wrzesień...
Mi tylko kiedyś Ketonal pomagał... A teraz to na brzuch biorę no spę,na ból głowy kawę a na plecy nic. Chyba,że masaż jakiś...

[ZygaEffka]

Napisane przez Metamfetaminax

Mi się obydwa zestawy podobają Nawet bardzo

Hahaha,jasne... Mój I trymestr był rewelacją. Może mam teraz karę za brak mdłości i wymiotów...


Ja tak samo miałam,zero mdłości,wymiotów-czysta rewelacja.. A teraz każdego dnia coś mi dokucza Jedyne co pociesza mnie fakt,że niedługo wrzesień...
Mi tylko kiedyś Ketonal pomagał... A teraz to na brzuch biorę no spę,na ból głowy kawę a na plecy nic. Chyba,że masaż jakiś...

kochana zmuś dziada do masażu ze 3 dni pod rząd i będzie lepiej , jak coś wlazło musi wyjść
łatwo mi mówić bo czuję sie lepiej ale wiem co gadam 2 dni z rzedu miałam masowanko i dziś jest rewela

Dzięki za opinie o mebelkach , wszystkiego kupować nie bedziemy bo np. w sypialni nie mam miejsca na duża szafe bo wole mnie łóżeczko obok łóżka niż szafę a z salonu też nie wszystkie elementy bo nie chce znów zagracać , ale podobają mi się kolory a i troche mnie przeraza w salonie w tych meblach to połyskujące coś jak młoda już się urodzi potem zacznie dreptać to będe miec wszedzie odciski i bede biegac ze szmaciksem

[Aliszcze]

Napisane przez golgie

Ja i przy pierwszej i przy tej ciąży chodzę z mężem na wizyty,nawet te tylko potwierdzające ciążę,niek rępuje mnie to, że patrzy jak lekarz mi tam grzebie,przecież już to widziałI nie wyobrażam sobie sytuacji,żę lekarz wygania męża z gabinetu, chyba bym go zabiła śmiechem,zabrała się i tyle by nas widział

ja z moim mężem też chodzę nie ważne, czy dowcipne czy przez brzuch. W 1 ciaży tak samo, mój mąż zero krępacji, a na pierwszej jego wizycie u ginekolog to sie chyba czuł jak na filmie s-f, stal, wszystko oglądał, sprzęt, co mi tam robią i w ogóle, normalnie tylko popcornu mu brakowało

to chyba wynika też z tego, że my dużo przeszliśmy w staraniach o ciążę i tak jakoś kobiece sprawy przez to nigdy mojemu mężowi nie były obce.

Napisane przez elffirka

Małż kupił chlebek świeżutki więc zjadłam z twarożkiem i pomidorkiem, powiesiłam już pranie. Odsapnę chwilę i się biorę za sprzątanie...

narobilaś mi apetytu, zrobię sobie twarożek z pomidorkiem

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46070951]Ja już też kawy od wieków nie pije nie smakuje mi. Spróbuję z tą wodą ale wspomogę się apapem. Kurcze ironio, w życiu mi apap na żaden ból nie pomagał a terz człowiek taki ogrniczony..
ZygaEffka okropne doświadczenie z tymi studentami, wcale Ci sie teraz nie dziwię...[/QUOTE]

ja jestem kawosz, a w żadnej ciaży mi kawa nie smakowała, ostatnio cappuchino wypiłam i mi smakowało, ale taka zwykła z mlekiem to nie bardzo.

Napisane przez ZygaEffka

Dzanet no niby to już za mna ale człowiek ma pewne obrazy przed sobą do konca życia , o tym sie nie zapomina tak łatwo . Ale teraz mam inne serduszko pod moim serduszkiem choć tamtego nigdy nie zapomnę

zgadza się, moje pierwsze in vitro nie udało się, zarodki nawet nie zagnieździły się, krwawienie przyszło w Walentynki, w życiu tego dnia już nie będę świetować, bo tylko z tym mi się kojarzy. Starając się o drugie dziecko poroniłam, gdybym nie poroniła, to bym teraz w lutym urodziła. To chyba zawsze bedzie boleć.

Napisane przez ZygaEffka

Laski co myslicie o tych meblach ? tylko szczerze nie obrażę się chyba..
http://www.agatameble.pl/produkty/aranzacja/oslo salon

http://www.agatameble.pl/produkty/ar...e/-/-/-/verona sypialnia

Czas kupić nowe meble do nowego mieszkania i znaleźliśmy o takie buble

meble fajne, mi się bardziej podobają pierwsze ja zwykle gustowałam w ciemnych meblach, no ale teraz w życiu ciemnych bym nie wzięła, bo kurz widac od razu teraz bym an jasno salon sobie urządziła

[ZygaEffka]

Napisane przez Aliszcze

ja z moim mężem też chodzę nie ważne, czy dowcipne czy przez brzuch. W 1 ciaży tak samo, mój mąż zero krępacji, a na pierwszej jego wizycie u ginekolog to sie chyba czuł jak na filmie s-f, stal, wszystko oglądał, sprzęt, co mi tam robią i w ogóle, normalnie tylko popcornu mu brakowało

to chyba wynika też z tego, że my dużo przeszliśmy w staraniach o ciążę i tak jakoś kobiece sprawy przez to nigdy mojemu mężowi nie były obce.



narobilaś mi apetytu, zrobię sobie twarożek z pomidorkiem



ja jestem kawosz, a w żadnej ciaży mi kawa nie smakowała, ostatnio cappuchino wypiłam i mi smakowało, ale taka zwykła z mlekiem to nie bardzo.



zgadza się, moje pierwsze in vitro nie udało się, zarodki nawet nie zagnieździły się, krwawienie przyszło w Walentynki, w życiu tego dnia już nie będę świetować, bo tylko z tym mi się kojarzy. Starając się o drugie dziecko poroniłam, gdybym nie poroniła, to bym teraz w lutym urodziła. To chyba zawsze bedzie boleć.



meble fajne, mi się bardziej podobają pierwsze ja zwykle gustowałam w ciemnych meblach, no ale teraz w życiu ciemnych bym nie wzięła, bo kurz widac od razu teraz bym an jasno salon sobie urządziła

Do salonu na pewno jasne , te drugie to do sypialni w zasadzie kupiłabym z tego zestawu łóżko , dwa stoliki nocne i komodę , a w salonie nie wyobrażam sobie przechodzić tego co teraz przechodze w tym mieszkaniu , venge mam i dostaje kurzowej gorączki musi być jasno i żebym na szybko nie musiała leciec ze szmatką bo ida goście

To faktycznie te walentynki to nie ciekawy dzień teraz dla Ciebie

[Metamfetaminax]

Napisane przez ZygaEffka

kochana zmuś dziada do masażu ze 3 dni pod rząd i będzie lepiej , jak coś wlazło musi wyjść
łatwo mi mówić bo czuję sie lepiej ale wiem co gadam 2 dni z rzedu miałam masowanko i dziś jest rewela

Z tym,że od razu mnie drażni jak Tż plecy mi masuje,bo on nie potrafi za bardzo Ale lepszy rydz niż nic

[ZygaEffka]

Napisane przez Metamfetaminax

Z tym,że od razu mnie drażni jak Tż plecy mi masuje,bo on nie potrafi za bardzo Ale lepszy rydz niż nic

haha wiem o czym mowisz , ale wiesz co pomogło ? kiedys pojechalismy na wakacje w góry i tam w pakiecie mielismy spa i wyslalam tz na masaż pleców , dopiero wtedy skumał jak sie masuję , jak to ma wygladać , bo ja na poczatku dostawalam od niego taki masaz jak by krowe masował

[humant]

Hej Dziołchy!!! Wracam do Was po długiej nieobecności. Naskorbałyście tyle, że trudno nadrobic, ale powolutku jakoś dam radę. U mnie sytuacja z Tż-em się w końcu ustabilizowała. Skumał chłopak, że obrażalstwo wobec kobiety w ciązy nie popłaca i wrócił do normalności. Za to walczę teraz z awarią prądu w domu. Za cholerę nie wiadomo dlaczego bez przerwy wywala nam korki. Dzisiaj elektryk tymczasowo zrobił jakieś obejście, ale trzeba będzie pomachać łopatą i odkopać wyprowadzone dookoła chałupy kable i je posprawdzać. Normalnie jak nie straczka to urok. A święta bez prądu to byłaby jakaś porażka. Co tu robić? Chyba zostałby tylko całodzienny seks
Cieszę się, że znowu z Wami jestem . BUZIAKI

[Amelie]

Gratuluje wszystkim mamusiom udanych wizyt i dzidziusiowych wiadomości o płci

Ja wczoraj miałam kaca moralnego, było mi strasznie wstyd że byłam tak zasmucona wiadomością o płci... szkoda mi strasznie że moja wymarzona dziewczynka jest chłopakiem ale, to nie ma znaczenia już teraz. Mam nadzieję że nie odczuło mojego rozczarowania. Jak widzę jak mój ojciec i teściu na czele z moim Tż szaleją ze szczęścia to wszystko mi mija. Ważne że maluch jest zdrowy. U nas od strony mamy po lini kuzynostwa jest 11 chłopców na jedną dziewczynkę (trafioną po dwóch chłopakach ) więc nie mogło być inaczej Mam nadzieję że jak uda mi się jakimś cudem mimo choroby za kilka lat być w ciąży to starszy brat będzie miał siostrzyczkę. Przynajmniej mam tyle paczek z ciuchami do chłopaków że chyba do 3 roku życia ciuszków nie będę kupować

U nas dzisiaj 20 stopni, cieplutko i chyba po południu wybiorę się w końcu z Tżtem na zakupy świąteczne, bo prawie nic nie mam A w tym roku jestem od zaplecza ciast i musze jakiś tort zrobić z bezą bo mi się już taka marzy

Też macie taki straszny głód? Wszędzie i ciągle? Wczoraj zjadłam miske makaronu, potem talerz fasolki szparagowej a na koniec 4 kanapki...

I chyba poczułam wczoraj maluszka po takiej sjeście, pukało chyba z zadowolenia że rurą tyle smakołyków na raz przyszło

[Mo_onika_ika]

Mebelki bardzo fajne Do sypialni jeżeli to tylko łóżko i jakaś szafeczka to ciemne jak najbardziej Ale z doświadczenia powiem: SALON I CIEMNE MEBLE TO KOSZMAR Mam meble w kolorze wenge, ciemną podłogę i ch*j mnie trafia codziennie.... Podłogę myję codziennie a kurz z mebli co 2 dni... horror jakich mało.
Mój tato chce nam pomóc skończyć mieszkanie. Finansowo chce wszystko zasponsorować a do Tżta to nie trafia Ja wiem że jak tato pomoże to będziemy mieli piękne mieszkanie bo tata ma gust super w tych sprawach i czuje przestrzeń i kolory Sam ma śliczne mieszkanko... Cholercia jak przekonać Tżta żeby wyniósł nareszcie swoje graty, żeby poukładał narzędzia żeby mój tato mógł przyjść, pomierzyć i ustalić co i jak Przecież to już połowa ciąży a ja od 3 miesięcy go proszę o to Już mi ręce opadają... To jest mieszkanie jego mamy i gdyby nie to to bym dawno sama tate wezwała i byśmy to ogarnęli... Ale tak? Nie wiem co robić

[Aliszcze]

meble wenge to koszmar, mam w salonie, masakra. Jak urodzę, dziecko podrośnie, to zmieniamy meble. Na razie nie zmieniam, bo nie wiem, jakich zniszczeń dokona moja druga pociecha moja pierwsza w okresie zabkowania pogryzła mi szafkę pod telewizorem, także na wende wizać ślady zębów. Nikt nie może uwierzyć, że to moja córeczka tak zrobiła. Jak bóbr

[kachna21]

heloooł!!! u Was też takie piekne słońce???

dzisiaj o 19.45 mam usg połówkowe, juz się nie moge doczekac, beda nowe słit focie fasola

[ZygaEffka]

Napisane przez Mo_onika_ika

Mebelki bardzo fajne Do sypialni jeżeli to tylko łóżko i jakaś szafeczka to ciemne jak najbardziej Ale z doświadczenia powiem: SALON I CIEMNE MEBLE TO KOSZMAR Mam meble w kolorze wenge, ciemną podłogę i ch*j mnie trafia codziennie.... Podłogę myję codziennie a kurz z mebli co 2 dni... horror jakich mało.
Mój tato chce nam pomóc skończyć mieszkanie. Finansowo chce wszystko zasponsorować a do Tżta to nie trafia Ja wiem że jak tato pomoże to będziemy mieli piękne mieszkanie bo tata ma gust super w tych sprawach i czuje przestrzeń i kolory Sam ma śliczne mieszkanko... Cholercia jak przekonać Tżta żeby wyniósł nareszcie swoje graty, żeby poukładał narzędzia żeby mój tato mógł przyjść, pomierzyć i ustalić co i jak Przecież to już połowa ciąży a ja od 3 miesięcy go proszę o to Już mi ręce opadają... To jest mieszkanie jego mamy i gdyby nie to to bym dawno sama tate wezwała i byśmy to ogarnęli... Ale tak? Nie wiem co robić

No ci powiem cieżka sprawa męskie ego..A lubią się z teściem ? bo może namówienie na jakiś wspólny projekt lub też powiedzenie że to w prezencie dla wnuka by przemówiło mój też na początku się sprzeciwiał przed finansowaniem przez mojego Tatę który dość dobrze zarabia a na pewno lepiej niż my dwoje , ale jego Mama powiedziała że korzystanie z pomocy osób które faktycznie w zamian nie oczekują zbyt wiele a nawet nic to nic złego , bo darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda .. I to prawda dziś są takie czasy że trzeba umieć schować głowę w piach i przecież dalej by to w rodzine czy znajomych nie poszło , a ja nawet z tz lubimy się czasem pochwalić że dostaliśmy cos od moich rodziców , tak po prostu bo to nie hańbi na prawdę Mój Tato zawsze mówi że do grobu pieniędzy nie zamierza zabierać

[Aliszcze]

Napisane przez ZygaEffka

No ci powiem cieżka sprawa męskie ego..A lubią się z teściem ? bo może namówienie na jakiś wspólny projekt lub też powiedzenie że to w prezencie dla wnuka by przemówiło mój też na początku się sprzeciwiał przed finansowaniem przez mojego Tatę który dość dobrze zarabia a na pewno lepiej niż my dwoje , ale jego Mama powiedziała że korzystanie z pomocy osób które faktycznie w zamian nie oczekują zbyt wiele a nawet nic to nic złego , bo darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda .. I to prawda dziś są takie czasy że trzeba umieć schować głowę w piach i przecież dalej by to w rodzine czy znajomych nie poszło , a ja nawet z tz lubimy się czasem pochwalić że dostaliśmy cos od moich rodziców , tak po prostu bo to nie hańbi na prawdę Mój Tato zawsze mówi że do grobu pieniędzy nie zamierza zabierać

to prawda, moi rodzice bardzo dużo nam pomogli, gdyby nie oni, nie mielibyśmy własnego mieszkania. Moja mama powiedziała, jak mieliśmy opory, że im pomogli jej rodzice,oni nam teraz pomogą, a my pomożemy naszym dzieciom. I coś w tym jest. Bo przecież jeśli będziemy w stanie finansowo, to na pewno wspomożemy swoje córki np w kupnie mieszkania.
Niech TŻ pomysli, ze teraz tesć mu pomoże, a potem TŻ pomoże własnemu dziecku. Przecież to naturalne.

[kasikkkkka]

Napisane przez kachna21

heloooł!!! u Was też takie piekne słońce???

dzisiaj o 19.45 mam usg połówkowe, juz się nie moge doczekac, beda nowe słit focie fasola

wow, super

ja się nie mogę doczekać swojego połówkowego, a mam dopiero do weekendzie majowym

monika, a w sumie dlaczego nie chce się zgodzić?honor mu nie pozwala, czy co?

[Mo_onika_ika]

Bo on by wolał dostać kasę do ręki i tyle w temacie... a jak tak się stanie to on se telefon kupi, a może latopa, a może coś i połowa pieniędzy pójdzie na gó**wno A ja chcę pomocy taty bo wiem że jak on coś wymyśli to będzie ładnie i tata też ma pieniądze więc wiem że go stać na to żeby nam wyremontować mieszkanko do końca i nie po taniości tylko narawdę dobrze Staram się przekonać Tżta ale idzie opornie bardzo...

[kasikkkkka]

Napisane przez Mo_onika_ika

Bo on by wolał dostać kasę do ręki i tyle w temacie... a jak tak się stanie to on se telefon kupi, a może latopa, a może coś i połowa pieniędzy pójdzie na gó**wno A ja chcę pomocy taty bo wiem że jak on coś wymyśli to będzie ładnie i tata też ma pieniądze więc wiem że go stać na to żeby nam wyremontować mieszkanko do końca i nie po taniości tylko narawdę dobrze Staram się przekonać Tżta ale idzie opornie bardzo...

w takim układzie też bym wolała pomoc taty
z drugiej strony go nie rozumiem, ktoś oferuje pomoc, a on mimo iż nie ma żadnej alternatywy, to nie chce się zgodzić
przecież twój tata nic nie zrobi wbrew waszej woli(tak sądzę przynajmniej), czyli najpierw raczej będziecie musieli zaakceptować jego pomysły, więc w czym problem
tym bardziej, że ostatnio, o ile dobrze pamiętam stracił pracę, więc remont zostanie odłożony, na czas bliżej nieokreślony
a rozwiązanie coraz bliżej
nie zależy mu żeby mieć ładne mieszkanie?

[ZygaEffka]

Laseczki wrzuciłam swoje foty w klubie , dzidzia w brzuchu i moje i tż możecie nas podglądnąć żebyście wiedziały kto do was tutaj skrobie

[Mo_onika_ika]

Jemu nawet na porządku nie zależy I ałam czas do końca maja. Jeżeli się nie ogarnie to wracam do babci Bo ja mam dosyć robienia wszystkiego sama a on tylko bałagani.... Ja już chwilami nie mam sił na to wszystko. Jeszcze ciągle go w domu nie ma bo zawsze coś. Wczoraj wyszedł o 7 rano, wrócił o 19, przebrał się, zjadł kiełbasę i wyszedł znowu. I nie wiem o której wrócił ale było po 24 na bank
Zostawili go w pracy i może tak zostanie. Chociaż tyle dobrego...

[kachna21]

Napisane przez Mo_onika_ika

Bo on by wolał dostać kasę do ręki i tyle w temacie... a jak tak się stanie to on se telefon kupi, a może latopa, a może coś i połowa pieniędzy pójdzie na gó**wno A ja chcę pomocy taty bo wiem że jak on coś wymyśli to będzie ładnie i tata też ma pieniądze więc wiem że go stać na to żeby nam wyremontować mieszkanko do końca i nie po taniości tylko narawdę dobrze Staram się przekonać Tżta ale idzie opornie bardzo...

powiedz ze chesz remont przed narodzinami malenstwa bo potem z malym dzieckiem nie bedziesz latac w kurzu i pyle, dla fasola niech sie zgodzi
my planowalismy remont lazienki na pietrze przed narodzinami tylko jest juz prawie maj a tz nawet wymiarów nie zrobil ...

[kasikkkkka]

Napisane przez Mo_onika_ika

Jemu nawet na porządku nie zależy I ałam czas do końca maja. Jeżeli się nie ogarnie to wracam do babci Bo ja mam dosyć robienia wszystkiego sama a on tylko bałagani.... Ja już chwilami nie mam sił na to wszystko. Jeszcze ciągle go w domu nie ma bo zawsze coś. Wczoraj wyszedł o 7 rano, wrócił o 19, przebrał się, zjadł kiełbasę i wyszedł znowu. I nie wiem o której wrócił ale było po 24 na bank
Zostawili go w pracy i może tak zostanie. Chociaż tyle dobrego...

jedyny pozytyw

a poza tym szczerze ci współczuję
sądzę, że mu jest potrzebny kubeł zimnej wody na łeb
świetny pomysł z wyprowadzką, tylko nie wiem, czy bym czekała na twoim miejscu do końca maja
jak on już teraz ucieka z domu na całe dnie, to co będzie jak maluch się urodzi i nie da spać po nocach ...

[Mo_onika_ika]

Jak wrócił wczoraj to spałam... obudził mnie włażąc do łóżka. I zaczął się dobierać i smyrać... To mu odburknęłam że ma mnie nie dotykać. Kawy rano mu nie zrobiłam, śniadanie też nie. w d to mam. Dobrze że mam moją psinkę pocieszną... i czasami mam wrażenie że tylko ją i tylko ona mnie kocha Tylko ona o 3 miesięcy tuli się do brzusia I właśńie leżymy na sofie i ona leży ze mną w koronkowych majteczkami i główkę tuli do brzusia. A dzidzia to lubi bo zawsze jak psiak zaczyna chrapać to bryka

[ZygaEffka]

Napisane przez Mo_onika_ika

Jak wrócił wczoraj to spałam... obudził mnie włażąc do łóżka. I zaczął się dobierać i smyrać... To mu odburknęłam że ma mnie nie dotykać. Kawy rano mu nie zrobiłam, śniadanie też nie. w d to mam. Dobrze że mam moją psinkę pocieszną... i czasami mam wrażenie że tylko ją i tylko ona mnie kocha Tylko ona o 3 miesięcy tuli się do brzusia I właśńie leżymy na sofie i ona leży ze mną w koronkowych majteczkami i główkę tuli do brzusia. A dzidzia to lubi bo zawsze jak psiak zaczyna chrapać to bryka

czasem sobie mysle ze te nasze chłopy by musiały sobie poczytac te nasze posty... może by coś zrozumieli

[kachna21]

Napisane przez ZygaEffka

czasem sobie mysle ze te nasze chłopy by musiały sobie poczytac te nasze posty... może by coś zrozumieli

taaa pewnie by wzruszyli ramionami ze ciaza i hormony....

[ZygaEffka]

Napisane przez kachna21

taaa pewnie by wzruszyli ramionami ze ciaza i hormony....

No po chwili to samo sobie pomyslalam że by było że sobie jakąś wspierającą mafie stworzyłyśmy i każda , każdą wspiera w swoim myśleniu

[Mo_onika_ika]

Napisane przez ZygaEffka

czasem sobie mysle ze te nasze chłopy by musiały sobie poczytac te nasze posty... może by coś zrozumieli

On już kiedyś przeczytał i g to dało...
Jakby tego było mało dalej walczę z pracodawcą o wynagrodzenie... Wiadomość od niego: na kopii zwolnienia nie widać kodu B, być może się nie odbija. Ciągłe przebywanie na zwolnieniu jest usprawiedliwione w przypadku zagrożenia ciąży. Może Pani okazać takie zaswiadczenie ?

Chore to... dzwonię ponownie do PIPu.... Ja mam zdjęcia zwolnień bo wysyłałam zawsze najpierw zdjęcie a potem pocztą oryginał... Na zdjęciach widać B więc na oryginale tym bardziej...
Jaka jestem wkur*wiona to nie pytajcie. 7 dni temu minął termin wypłat... A ja dalej bez pieniędzy.. Koszmar jakiś. Jeżeli za chwilę szefuncio odpisze że nie wypłaci to zgłaszam skargę. I nie będę się pieprzyć z tematem. Wrrrrrrrrrrrrr ale mam nerwa... Czekam w kolejce na połączenie do PIPu i zaraz jeszcze bardziej mnie trafi O 5 minut słyszę że jestem 4 w kolejce...

[ZygaEffka]

Napisane przez Mo_onika_ika

On już kiedyś przeczytał i g to dało...
Jakby tego było mało dalej walczę z pracodawcą o wynagrodzenie... Wiadomość od niego: na kopii zwolnienia nie widać kodu B, być może się nie odbija. Ciągłe przebywanie na zwolnieniu jest usprawiedliwione w przypadku zagrożenia ciąży. Może Pani okazać takie zaswiadczenie ?

Chore to... dzwonię ponownie do PIPu.... Ja mam zdjęcia zwolnień bo wysyłałam zawsze najpierw zdjęcie a potem pocztą oryginał... Na zdjęciach widać B więc na oryginale tym bardziej...
Jaka jestem wkur*wiona to nie pytajcie. 7 dni temu minął termin wypłat... A ja dalej bez pieniędzy.. Koszmar jakiś. Jeżeli za chwilę szefuncio odpisze że nie wypłaci to zgłaszam skargę. I nie będę się pieprzyć z tematem. Wrrrrrrrrrrrrr ale mam nerwa... Czekam w kolejce na połączenie do PIPu i zaraz jeszcze bardziej mnie trafi O 5 minut słyszę że jestem 4 w kolejce...

no kolejny kutasiński ... jeszcze smie pytać czy ciąża jest zagrożona . powiedz mu że przez takich po☠☠☠ów jak on to Ci zagraża że od razu urodzisz ! Dobrze ze na razie ja nie mam takich problemów , choć babka z kadr podobno już trabiła na lewo i prawo że ona jak była w zagrożonej ciąży to i tak chodziła do pracy... Przecież ONI mi nie płacą tylko zus wiec na zastepstwo niech se kogos zatrudnią !!!

[Mo_onika_ika]

Tyle nerwów co przez nich przeżyje to szkoda gadać dalej czekam na połączenie i jestem numer 2 ... nie chciałam im robić problemów ale od tygodnia próbuję się dogadać i mam dosyć już...

[Metamfetaminax]

Napisane przez ZygaEffka

haha wiem o czym mowisz , ale wiesz co pomogło ? kiedys pojechalismy na wakacje w góry i tam w pakiecie mielismy spa i wyslalam tz na masaż pleców , dopiero wtedy skumał jak sie masuję , jak to ma wygladać , bo ja na poczatku dostawalam od niego taki masaz jak by krowe masował

U nas nie wiem czy to by pomogło Choć dzisiaj jak pomasował plecki albo pouciskał tu i ówdzie to trochę pomogło... No i kupił mi Apap. Ile brałaś tabletek dziennie jak ten ból był taki nieznośny? Kupił mi Apap 500mg więc to chyba najdelikatniejszy? Bo nie wiem jaki,gdyż ketonal zawsze kupowałam... A jeszcze Tż ząb boli to zostawił u mnie ketonal 50 mg i aż mnie korci żeby wziąć,bo ból nie do zniesienia

Napisane przez Aliszcze

meble wenge to koszmar, mam w salonie, masakra. Jak urodzę, dziecko podrośnie, to zmieniamy meble. Na razie nie zmieniam, bo nie wiem, jakich zniszczeń dokona moja druga pociecha moja pierwsza w okresie zabkowania pogryzła mi szafkę pod telewizorem, także na wende wizać ślady zębów. Nikt nie może uwierzyć, że to moja córeczka tak zrobiła. Jak bóbr

Mam w pokoju szafę wnękową w kolorze Wenge i MASAKRA... Codziennie trzeba ja wycierać,bo jest kurz niesamowity W sumie moje biurko i szafka pod tv i półka też są w tym kolorze i na takim blacie kurz jeszcze bardziej osiada i trzeba codziennie pianką i mikrofibrą wycierać Jak kupię swoje pierwsze meble w życiu to na pewno nie tak ciemne

Napisane przez Mo_onika_ika

Bo on by wolał dostać kasę do ręki i tyle w temacie... a jak tak się stanie to on se telefon kupi, a może latopa, a może coś i połowa pieniędzy pójdzie na gó**wno A ja chcę pomocy taty bo wiem że jak on coś wymyśli to będzie ładnie i tata też ma pieniądze więc wiem że go stać na to żeby nam wyremontować mieszkanko do końca i nie po taniości tylko narawdę dobrze Staram się przekonać Tżta ale idzie opornie bardzo...

W takim przypadku lepiej żeby tato zrobił,bo chociaż będziesz miała zrobione i nie będziesz się martwić czy wam kasy wystarczy na wszystko.Już lepiej od razu wszystko robić a nie na raty.

[ZygaEffka]

Meta brałam maks jedna dziennie ale zawsze zaczynam od połówki , a ketonal to schowaj gdzies głęboko nie rób jaj ale wiem co czujesz serio...ale musisz być silna , przy takim detoksie od leków ketonal by zadziałał jak najlepszej jakości hera