Okrąglutkie nasze brzuszki, zaraz będziemy czuć maluszki. Wrześniówki 2014 cz.2

[DorissiriD]

Mam pytanie odnośnie położnej. Jeśli wybrałam sobie przed pierwszym porodem już położną, to czy teraz muszę jej zgłosić, ze jestem w ciąży, czy przyjdzie do mnie, bo dostanie zawiadomienie ze szpitala o urodzonym dziecku (podobno szpital wysyła informację do położnej w przychodni najbliższej adresu zameldowania). Wie ktoś?

[Metamfetaminax]

Napisane przez Ana***

a ja cierpię na bóle w talii... tzw. boczki - tak mnie ciągną, ze oszaleje... chyba mi brzuch zabiera skórę z pleców

Mnie też właśnie tak dzisiaj boli.. Też tak ciężko Ci zmienić pozycję,wstać? Mnie z rana plecy bolały,wzięłam apap,masażyk i trochę ok a do tego w talii tak kłuje,boli i też ciągnie...

Napisane przez elffirka

Wiecie co? Przylozylam sobie telefon obok brzucha i. puscilam muzyczke i malenstwo tak zaczelo kopac ze zawolalam Małża żeby dotknął. Chyba lubi normalną muzykę po mamie. Bo tato lubi słuchać durnego metalu i w dodatku ma długie włosy. Mam nadzieję, że Maluch nie urodzi się z długimi włosami hehe... bo wszyscy nam wróżą że tak będzie hehe...

Hehe Ale fajnie Może moje nie będzie słuchać po ojcu metalu tylko coś spokojniejszego jak mama

[małaPaulina]

Napisane przez elffirka

Wiecie co? Przylozylam sobie telefon obok brzucha i. puscilam muzyczke i malenstwo tak zaczelo kopac ze zawolalam Małża żeby dotknął. Chyba lubi normalną muzykę po mamie. Bo tato lubi słuchać durnego metalu i w dodatku ma długie włosy. Mam nadzieję, że Maluch nie urodzi się z długimi włosami hehe... bo wszyscy nam wróżą że tak będzie hehe...

to ja mam kolezanke ktora ma mase tatuazy (zreszta jej maz tez) i mówią jej ze dziecko pewnie sie urodzi juz z tatuazami
Ja maluszkowi tez dawalam posluchac muzyki (TZ ma takie duze sluchawki) i niestety nic,dzidzius nie zareagowal albo ja jestem wyrodna matka i nie potrafie wyczuc dzidzi

Meta i Ana to wy jeszcze macie talie ?

[zazdrosnica0]

Ja jeszcze mam talie, ale to może dlatego że przed ciążą miałam wręcz talię osy to zanim to się zatraci to jeszcze minie

moja kolejna zdobycz za grosze

[Metamfetaminax]

Napisane przez małaPaulina

to ja mam kolezanke ktora ma mase tatuazy (zreszta jej maz tez) i mówią jej ze dziecko pewnie sie urodzi juz z tatuazami
Ja maluszkowi tez dawalam posluchac muzyki (TZ ma takie duze sluchawki) i niestety nic,dzidzius nie zareagowal albo ja jestem wyrodna matka i nie potrafie wyczuc dzidzi

Meta i Ana to wy jeszcze macie talie ?

Znaczy w sensie,że tam gdzie powinna być talia

Napisane przez zazdrosnica0

moja kolejna zdobycz za grosze

Śliczne buciki


I ja się dziwię,że tyję... Pochłonęłam 2 czekolady Goplany I miałam straszną ochotę na awokado ale u mnie w Biedronce są same pognite i brzydkie...

[Ana***]

Napisane przez Metamfetaminax

Mnie też właśnie tak dzisiaj boli.. Też tak ciężko Ci zmienić pozycję,wstać? Mnie z rana plecy bolały,wzięłam apap,masażyk i trochę ok a do tego w talii tak kłuje,boli i też ciągnie...

wiesz co jak się najadłam i poczułam dodatkowo ciężkość na żołądku, tak teraz talia boli mnie cały czas, bez względu jak siedzę, stoję ;/ choć chyba na leżąco najmniej :P

Napisane przez małaPaulina

Meta i Ana to wy jeszcze macie talie ?

ja mam:P z tyłu nie widać, że w ciąży:P przód mi wypycha :P


A do tego nie mogę nosić soczewek kontaktowych robię już którejś podejście... dzisiaj założyłam i już mam oczy jak królik czerwone, pieka okropnie jakbym zapalenie miała i ostrość mniejsza i to już któreś podejście... wcześniej nie było problemów.
Czytałam, że zmieniają się łzy, ich skład:P

[małaPaulina]

a ja mam boczki nie no nie przezyje tego

[Latte88]

Napisane przez Ana***

wiesz co jak się najadłam i poczułam dodatkowo ciężkość na żołądku, tak teraz talia boli mnie cały czas, bez względu jak siedzę, stoję ;/ choć chyba na leżąco najmniej :P



ja mam:P z tyłu nie widać, że w ciąży:P przód mi wypycha :P

Tez mam talię i tez u mnie widać tylko z boku i z przodu

[Misstic]

Ja tez mam jeszcze talie ale to dlatego ze nic nie przytylam na razie.

A dobre rady te babcie, ciotki i inni ''życzliwi'' moga sobie wsadzic w
Ja sie dzisiaj wkurzylam, bo dzwoni babcia i pierwszy jej tekst to ze jak ona sie pierwsza nie odezwie to nikt tego nie zrobi. Ale dobra. Jakas tam gadka szmatka i mowie ze pojechalismy dzisiaj do sklepu itd. na co ona z wyrzutem i takim oburzono-wysmiewczym tonem ''aha POJECHALIRCIE'' chodzilo jej o to ze zamiast sie przejsc to my samochodem. Wytlumaczylam jej ze musialabym isc w jedna strone 10km a potem znowu 10km wracac. No to sie dala udobruchac.
Tak samo mama z babcia ze powinnam wiecej spacerowac i wychodzic na swieze powietrze na co im mowie ze prawie codziennie gdzies z mezem chodzimy..
Boze jak mnie to wk****a ze ze wszystkiego sie trzeba tlumaczyc. Jeden dzien nie wyjde na dwor zle, pojade samochodem do sklepu zle..
Nosz cholera mam to jezdze
Wiem ze wam moze wydawac sie to blahe ale takie rozliczanie ze wszystkiego jest denerwujace. Tak samo ciotka, mowie jej ze juz od 700zl mozna kupic nowe wozki to ona mowi a po co nowy, a po co kase wydawac skoro za 200zl mozna miec uzywany i mi zdjecia pokazuje z allegro czy cos.
Kazdy ma swoje zycie i swoje 5 min. Ja nie rozliczam innych i skoro cos robia to ich sprawa, tak samo skoro cos kupuja to znaczy ze maja na to pieniazki i co komu do tego.

No to sie wyzalilam heh

[Metamfetaminax]

Napisane przez Ana***

wiesz co jak się najadłam i poczułam dodatkowo ciężkość na żołądku, tak teraz talia boli mnie cały czas, bez względu jak siedzę, stoję ;/ choć chyba na leżąco najmniej :P

A do tego nie mogę nosić soczewek kontaktowych robię już którejś podejście... dzisiaj założyłam i już mam oczy jak królik czerwone, pieka okropnie jakbym zapalenie miała i ostrość mniejsza i to już któreś podejście... wcześniej nie było problemów.
Czytałam, że zmieniają się łzy, ich skład:P

Mnie na leżąco boli mniej ale na plecach no i jak siedzę... :/ A tak chodząc czy leżąc na boku to masakra..
Pierwsze słyszę,że łzy się zmieniają masakra jak ta ciąża wpływa na organizm Mi by wystarczyło tylko,żeby brzuch puchł a nie żeby tak wszystko się zmieniało

Napisane przez Misstic

Ja tez mam jeszcze talie ale to dlatego ze nic nie przytylam na razie.

A dobre rady te babcie, ciotki i inni ''życzliwi'' moga sobie wsadzic w
Ja sie dzisiaj wkurzylam, bo dzwoni babcia i pierwszy jej tekst to ze jak ona sie pierwsza nie odezwie to nikt tego nie zrobi. Ale dobra. Jakas tam gadka szmatka i mowie ze pojechalismy dzisiaj do sklepu itd. na co ona z wyrzutem i takim oburzono-wysmiewczym tonem ''aha POJECHALIRCIE'' chodzilo jej o to ze zamiast sie przejsc to my samochodem. Wytlumaczylam jej ze musialabym isc w jedna strone 10km a potem znowu 10km wracac. No to sie dala udobruchac.
Tak samo mama z babcia ze powinnam wiecej spacerowac i wychodzic na swieze powietrze na co im mowie ze prawie codziennie gdzies z mezem chodzimy..
Boze jak mnie to wk****a ze ze wszystkiego sie trzeba tlumaczyc. Jeden dzien nie wyjde na dwor zle, pojade samochodem do sklepu zle..
Nosz cholera mam to jezdze
Wiem ze wam moze wydawac sie to blahe ale takie rozliczanie ze wszystkiego jest denerwujace. Tak samo ciotka, mowie jej ze juz od 700zl mozna kupic nowe wozki to ona mowi a po co nowy, a po co kase wydawac skoro za 200zl mozna miec uzywany i mi zdjecia pokazuje z allegro czy cos.
Kazdy ma swoje zycie i swoje 5 min. Ja nie rozliczam innych i skoro cos robia to ich sprawa, tak samo skoro cos kupuja to znaczy ze maja na to pieniazki i co komu do tego.

No to sie wyzalilam heh

Moja druga babcia też ma takie głupie zagrania,ale generalnie ją lubię,bo jest luzacka,chyba dużo robi to,że pół życia miało do czynienia z młodzieżą i w ogóle była niańką chyba do 8 dzieci... Nie jest taka jak ta pierwsza zołza..
Moja mama też gdera,że powinnam więcej się ruszać i w jej oczach to leżę cały dzień w łóżku i mój ruch ogranicza się do lodówki i sklepu,ale ruszam się tyle ile potrzebuję i odleżyny mi się nie robią,bo na spacery i do znajomych jednak chodzę a to nie jest takie 500 m tylko trochę więcej. I u mnie też są gadki po co nowe,ale to mojej mamy koleżanka taka jest. A nowe dlatego,że to pierwsze dziecko i długo wyczekiwane i ma mieć nowe i w dupie to mam. Drażni mnie to i zauważyłam,że to wielu osób w ciąży się zrażam przez takie gadki

[Aliszcze]

Napisane przez DorissiriD

Mam pytanie odnośnie położnej. Jeśli wybrałam sobie przed pierwszym porodem już położną, to czy teraz muszę jej zgłosić, ze jestem w ciąży, czy przyjdzie do mnie, bo dostanie zawiadomienie ze szpitala o urodzonym dziecku (podobno szpital wysyła informację do położnej w przychodni najbliższej adresu zameldowania). Wie ktoś?

Tez sie zastanawiam, chyba jak bedzie blizej porodu to zadzwonie do mojej przychodni z tym pytaniem.

Wybaczcie, ze tak napisze tylko o sobie, ale dzisiejszy dzien to koszmar. Humor mam do bani, bez powodu, pewnie przez hormony, wyc mi sie chce, rutyna mnie dobija, tylko dom i dom, sprzatanie i gotowanie. Spalam pol dnia, teraz jak sie polozylam to mnie plecy bola, zimno mi, w brzuchu mnie cos pobolewa, znow gorycz w ustach czuje, jutro chyba nic nie bede jesc, bo ten posmak po jedzeniu jest paskudny. Dobrze, ze moi rodzice wzieli mi mloda na caly dzien, to nie musiala ogladac matki w takim stanie.

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Ja tez mam jeszcze talie ale to dlatego ze nic nie przytylam na razie.

A dobre rady te babcie, ciotki i inni ''życzliwi'' moga sobie wsadzic w
Ja sie dzisiaj wkurzylam, bo dzwoni babcia i pierwszy jej tekst to ze jak ona sie pierwsza nie odezwie to nikt tego nie zrobi. Ale dobra. Jakas tam gadka szmatka i mowie ze pojechalismy dzisiaj do sklepu itd. na co ona z wyrzutem i takim oburzono-wysmiewczym tonem ''aha POJECHALIRCIE'' chodzilo jej o to ze zamiast sie przejsc to my samochodem. Wytlumaczylam jej ze musialabym isc w jedna strone 10km a potem znowu 10km wracac. No to sie dala udobruchac.
Tak samo mama z babcia ze powinnam wiecej spacerowac i wychodzic na swieze powietrze na co im mowie ze prawie codziennie gdzies z mezem chodzimy..
Boze jak mnie to wk****a ze ze wszystkiego sie trzeba tlumaczyc. Jeden dzien nie wyjde na dwor zle, pojade samochodem do sklepu zle..
Nosz cholera mam to jezdze
Wiem ze wam moze wydawac sie to blahe ale takie rozliczanie ze wszystkiego jest denerwujace. Tak samo ciotka, mowie jej ze juz od 700zl mozna kupic nowe wozki to ona mowi a po co nowy, a po co kase wydawac skoro za 200zl mozna miec uzywany i mi zdjecia pokazuje z allegro czy cos.
Kazdy ma swoje zycie i swoje 5 min. Ja nie rozliczam innych i skoro cos robia to ich sprawa, tak samo skoro cos kupuja to znaczy ze maja na to pieniazki i co komu do tego.

No to sie wyzalilam heh

Czasem mam wrażenie, że lepiej siedzieć cicho, przytakiwac ale robić swoje bo inaczej spokoju się nie osiągnie. A tak to mamy babcie ciocie będą zadowolone, że się posłuchało i będziemy my mieć spokój. Jest to trochę chamskie i może nawet fałszywe ale cholernie skutecznie. Ale takie wypytywanie o Wszystko na pewno musi być męczące i Rozliczanie z każdego kroku. Mam nadzieje, ze jak moje dzieci wyfruną z gniazda będę aktywna żeby im się nie wpier we wszystko

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez Aliszcze

Tez sie zastanawiam, chyba jak bedzie blizej porodu to zadzwonie do mojej przychodni z tym pytaniem.

Wybaczcie, ze tak napisze tylko o sobie, ale dzisiejszy dzien to koszmar. Humor mam do bani, bez powodu, pewnie przez hormony, wyc mi sie chce, rutyna mnie dobija, tylko dom i dom, sprzatanie i gotowanie. Spalam pol dnia, teraz jak sie polozylam to mnie plecy bola, zimno mi, w brzuchu mnie cos pobolewa, znow gorycz w ustach czuje, jutro chyba nic nie bede jesc, bo ten posmak po jedzeniu jest paskudny. Dobrze, ze moi rodzice wzieli mi mloda na caly dzien, to nie musiala ogladac matki w takim stanie.

oby jutro było Już tylko lepiej ciepłe kakao na dobry sen i piękne sny

[Misstic]

Wiesz Mecia ja ogolnie tez kocham moja babcie i ona jest spoko kobieta ale denerwuje mnie takie rozliczanie ze wszystkiego.
Jestem dorosla, zarabiam na siebie, nie sępie od innych to dlaczego musze sie wiecznie tlumaczyc z tego na co i po co wydaje pieniadze czy cos.


Aliszcze te hormony to nas kiedys wykoncza. Nie jestes sama z tymi humorami tez tak mam..

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Lecia AMEN!
Ja tak robie, nie mowie wszystkiego bo dopiero by mi glowe suszyli.

[Metamfetaminax]

Napisane przez Misstic

Wiesz Mecia ja ogolnie tez kocham moja babcie i ona jest spoko kobieta ale denerwuje mnie takie rozliczanie ze wszystkiego.
Jestem dorosla, zarabiam na siebie, nie sępie od innych to dlaczego musze sie wiecznie tlumaczyc z tego na co i po co wydaje pieniadze czy cos.

To chyba w większości domach tak jest U mnie ja i moja starsza siostra zawsze będziemy małymi dziewczynkami,bo mama do dziś dnia nawet w sklepie potrafi powiedzieć misia i kicia zamiast po imionach i dalej zdrobniale do nas mówi I nie wpierdziela się,więc tyle dobego ale lubi walić swoje rady i niektóre z nich wysłuchuję,bo jednak ma dwie córki to coś tam wie a niektóre puszczam mimo uszu,bo w ciągu 20 paru lat metody się zmieniły i mamy więcej udogodnień
I akurat nie miesza się w nasze wydatki za to jej koleżanka bardzo lubi mi wyliczać co i za ile kupować chcemy dla dziecka A to już mnie wkurza,bo o ile nikt z rodziny mi nie liczy,bo mają gdzieś moje wydatki i ile na to pieniędzy przeznaczam tak ją to bardzo boli,że chcę nowy wózek i że po swoim dziecku sprzeda mi używany.I nie dociera,że ten wózek ma już 6 lat i jeździła w nim dwójka dzieci,ma już na pewno zjechane opony a zresztą my chcemy nowy,chyba,że jakiś używany w rewelacyjnym stanie i taki,który nam będzie odpowiadać a nie brać byle g...,bo trzeba oszczędzać i w ogóle niech najlepiej dziecko wszystko ma z lumpa...

[Ana***]

Napisane przez Latte88

Tez mam talię i tez u mnie widać tylko z boku i z przodu

zobaczymy czy na długo nam zostanie

Napisane przez Misstic

Ja tez mam jeszcze talie ale to dlatego ze nic nie przytylam na razie.

A dobre rady te babcie, ciotki i inni ''życzliwi'' moga sobie wsadzic w
Ja sie dzisiaj wkurzylam, bo dzwoni babcia i pierwszy jej tekst to ze jak ona sie pierwsza nie odezwie to nikt tego nie zrobi. Ale dobra. Jakas tam gadka szmatka i mowie ze pojechalismy dzisiaj do sklepu itd. na co ona z wyrzutem i takim oburzono-wysmiewczym tonem ''aha POJECHALIRCIE'' chodzilo jej o to ze zamiast sie przejsc to my samochodem. Wytlumaczylam jej ze musialabym isc w jedna strone 10km a potem znowu 10km wracac. No to sie dala udobruchac.
Tak samo mama z babcia ze powinnam wiecej spacerowac i wychodzic na swieze powietrze na co im mowie ze prawie codziennie gdzies z mezem chodzimy..
Boze jak mnie to wk****a ze ze wszystkiego sie trzeba tlumaczyc. Jeden dzien nie wyjde na dwor zle, pojade samochodem do sklepu zle..
Nosz cholera mam to jezdze
Wiem ze wam moze wydawac sie to blahe ale takie rozliczanie ze wszystkiego jest denerwujace. Tak samo ciotka, mowie jej ze juz od 700zl mozna kupic nowe wozki to ona mowi a po co nowy, a po co kase wydawac skoro za 200zl mozna miec uzywany i mi zdjecia pokazuje z allegro czy cos.
Kazdy ma swoje zycie i swoje 5 min. Ja nie rozliczam innych i skoro cos robia to ich sprawa, tak samo skoro cos kupuja to znaczy ze maja na to pieniazki i co komu do tego.

No to sie wyzalilam heh

Moja babcia też tak zawsze mówi, że jak ona nie zadzwoni to nikt się nie odzywa:P

A co do ciąży to z kolei mówi "Ty leż, odpoczywaj i lepiej i nic nie rób" :P

Napisane przez Metamfetaminax

Mnie na leżąco boli mniej ale na plecach no i jak siedzę... :/ A tak chodząc czy leżąc na boku to masakra..
Pierwsze słyszę,że łzy się zmieniają masakra jak ta ciąża wpływa na organizm Mi by wystarczyło tylko,żeby brzuch puchł a nie żeby tak wszystko się zmieniało

a mi ba boku dobrze, jak sobie kołdrę podłożę chyba teraz w ogóle powinnam spać w piórach, na pierzynach bo dopiero wtedy dobrze mi się śpi pierzyna pod spód, kołdra do okrycia

Napisane przez Aliszcze

Wybaczcie, ze tak napisze tylko o sobie, ale dzisiejszy dzien to koszmar. Humor mam do bani, bez powodu, pewnie przez hormony, wyc mi sie chce, rutyna mnie dobija, tylko dom i dom, sprzatanie i gotowanie. Spalam pol dnia, teraz jak sie polozylam to mnie plecy bola, zimno mi, w brzuchu mnie cos pobolewa, znow gorycz w ustach czuje, jutro chyba nic nie bede jesc, bo ten posmak po jedzeniu jest paskudny. Dobrze, ze moi rodzice wzieli mi mloda na caly dzien, to nie musiala ogladac matki w takim stanie.

Tulę

zazdrosnica ale buciczki na jaki to wiek?
-

Rodzice przynieśli wiejską, wędzoną polędwicę z wiejskiej świnki, wędzona u sąsiada wcześniej się opchałam gołąbkami, potem zjadłam dwie kanapki z polędwica (niebo w gębie) pękam... a jeszcze dojadłam lodem śnieżką moje boczki nie mogą tego wytrzymać tak ciągną...

[Metamfetaminax]

Napisane przez Ana***

a mi ba boku dobrze, jak sobie kołdrę podłożę chyba teraz w ogóle powinnam spać w piórach, na pierzynach bo dopiero wtedy dobrze mi się śpi pierzyna pod spód, kołdra do okrycia

Weź,bo aż mi głupio ja już od kilku tygodni śpię jak"Księżniczka" bo pod tyłkiem mam pierzynkę a na wierzchu cienką kołderkę haha. Ale możemy chociaż tak pozwolić sobie na wygodę

[Misstic]

Ana uwielbiam taka poledwiczke wedzona
Zawsze u cioci na wsi ja jadlam i odrazu czuje smak dziecinstwa mniam

[Ana***]

Napisane przez Metamfetaminax

Weź,bo aż mi głupio ja już od kilku tygodni śpię jak"Księżniczka" bo pod tyłkiem mam pierzynkę a na wierzchu cienką kołderkę haha. Ale możemy chociaż tak pozwolić sobie na wygodę

serio? ale pod sobą całą na prześcieradle położoną masz pierzynkę? kołdra to twardawa, pierzynka najlepsza z piórek

Napisane przez Misstic

Ana uwielbiam taka poledwiczke wedzona
Zawsze u cioci na wsi ja jadlam i odrazu czuje smak dziecinstwa mniam

bo jest pyszna... bez żadnych żył, tłuszczu i innych "dodatków"... czyściutkie, pachnące, wyśmienite, soczyste mięsko

[Misstic]

Napisane przez Ana***

serio? ale pod sobą całą na prześcieradle położoną masz pierzynkę? kołdra to twardawa, pierzynka najlepsza z piórek



bo jest pyszna... bez żadnych żył, tłuszczu i innych "dodatków"... czyściutkie, pachnące, wyśmienite, soczyste mięsko

Przez ciebie az mi zoladek zaburczal
Aa masz

[Ana***]

Napisane przez Misstic

Przez ciebie az mi zoladek zaburczal
Aa masz

już się nie znęcam:P

[Aneta???]

Swoją drogą, będzie miała któraś połówkowe w 22/23 tc ? Pierwsze będę miała w Holandii w 20t0d ale drugie robię w Polsce gdy będę w 22 czy 23 tc. Myślicie że nie za późno?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Latte88]

Ja będę miała koniec 23

[bezaczek7]

dobra. doszłam do 122, reszta chyba po świętach :confused:
miałam być wcześniej, ale najpierw lapek ześwirował że chce klucz do neta to go wyłączyłam a potem siadłam na all i dalej szukałam gaci. znalazłam jedne i będę bluzkę jeszcze brać od laski, tylko czekam na odp na maila bo policzyło za przesyłkę podwójnie.

Napisane przez Mo_onika_ika

Jejku wizyta na 17 a ja mam stresa i już chcę! :brzydal:
Od miesiąca miałam spokój z siusianiem w nocy.. a dzisiaj pobudka o 0:15, 3:45 i 5:30 :pala: No tak mnie na pęcherz naciskało że szok :brzydal:
A teraz zastanawiam się co na śniadanko wszamać :D
I wczoraj mój brzusio zaczął się unosić jak maluszek fikał :love: No coś pięknego :love: I śmieszne uczucie jak raz kopie w tył a raz w przód :D Jak kopie w tył to mam wrażenie że za miesiąc będzie mnie kopał w górne części odbytu hahahaha :D No skojarzenia mam nieziemskie ostatnio :D

A co do odnawiania mieszkania... My o ponad roku po kolei coś robimy... Kuchnia prawie skończona, trzeba dokupić tylko szafki na drugą ścianę bo stwierdziłam że się nie pomieszczę i pod oknem tak samo :D A w kuchni mamy pomarańczowe ściany z białymi malunkami, u góry są białe fronty a na dole jakieś a'la drewno. Blat jest kremowy.
Sypialnia jest zielona i czegoś mi w niej brakuje. Ostatnio zakupiłam 3 komplety pościeli w żywych kolorach żeby coś się tam działo, zasłonki i teraz planuję kupić dywanik jakiś fajny. Jeszcze zostaną mi jakieś dodatki na ściany bo pusto jakoś i smutno. I nie mam weny twórczej co mam na tych ścianach zrobić :mur:
Przedpokój kiedyś był morski ( po teściach ) ochydny fuuuuu:pala: Chcieliśmy na żółto i jedną ścianę 4 razy malowaliśmy żeby ten ciemny morski kolor zakryć. Ale jednak nie możemy mieć jasnych ścian w przedpokoju bo już widać brud przy drzwiach i na dole gdzie pies czasami dotknie :mur: Więc muszę dobrać ciemniejszy kolor i zmywalny do tego żeby łatwo było wyczyścić :)
No salon w połowie ukończony, musimy kupić szafę, karnisz, zasłonki... No i też coś na ściany bo pusto jakoś jest.
W kibelku jest okropna pożółknięta tapeta też po teściach i rozwalony dolnopłuk :mur: I sufit w łazience jest poszarzały i mam wrażenie że w rogach grzyb wyłazi :confused:
Także dużo roboty przed nami a czasu coraz mniej :mur:

spokojnie, dacie radę :) mogłabym prosić zdjęcie tych blatów i frontów z kuchni? :prosi:

Napisane przez ZygaEffka

witam się wczesnym rankiem :D

Wczoraj namówiłam tż na zakupy takie świąteczno egoistyczne :D
TŻ kupił sobie buty bo te poprzednie już się rozeszły za bardzo a że pracuje w biurze no to musi się jakoś prezenować ;-) a ja zaszalałam :D
Weszłam najpierw do SinSay i kupiłam sobie bluzeczke pomarańczową :D a później do H&M i zakupiłam 2 pary spodni ciążowych :cojest::cojest: przezaj**ebi**ste !!
http://www.hm.com/pl/product/06188?article=06188-B
i jeszcze jeansy ale z takiego luźnego jeansu , nie ma ich w katalogu na stronie :/ ale też kosztowały 129 złoty, w sam raz na zwiedzanie Warszawy w majówke :D
Wczoraj dostałam potwierdzenie że zarezerwowali nam Deluxe Suit na 16 piętrze z widokiem na panorame Warszawy w hotelu Westin z coffee makerem :D z tego ostatniego się najbardziej cieszę :oklaski::oklaski: kupiłam w pracy los za 5 zł na biedne dzieci z afryki i wygrałam wyjazd za 3 tyś :love: Oby była pogoda :prosi:

Bezaczek u nie których kobiet linea nigra w ogóle się nie pojawia , to mają najczęściej kobiety z ciemną karnacją i to odkłada się jakas melanina czy coś takiego , ale jak się tego nie ma to o niczym to nie świadczy :D

gratulacje wycieczki :D wy chociaż możecie swoją wykorzystać, a my... :mur:
myśmy dziś wydali 1450zł :cojest: ale tysiak zaliczki na agd a reszta to zakupy świąteczne. i tak dużo :nie: choć niby mamy już wszyściutko, razem z mięskiem itp

Napisane przez 88Ekaterina88

Witam z rana :)

Gratuluje udanych wizyt :)

Wstałam, wypiłam herbatke muffinkową i zjadlam froopa :D zaraz czas na kanapeczke i serek wiejski.
Potem dopakowanie toreb, budzenie tżta i wyjazd :jupi:

Proszę trzymać kciuki abyśmy spokojnie dojechali do polszy :)

:kciuki: pewnie się już odezwałaś :rolleyes: potem se doczytam :p:
co to za herbatka muffinkowa? coś było wcześniej, ale nie pamiętam. jaka firma? w pl dostanę?

Napisane przez Maksika

Witam Was !!
Nadszedł ten dzień :)
Jestem z Wami od saaamego początku ale nie pisałam żeby się nie wkręcić ale skoro i tak codziennie po kilka razy wchodzę i czytam co piszecie to chyba mogę uznać że się już wkręciłam :) Tak ?

Więc koniec podczytywania :) Staję się aktywna ;)

Nazywam się Aleksandra tp. na 4.09. - moje urodziny:D , choć z om wychodzi 30.08, ale tam była jakaś obsuwa więc pewnie jakoś w tym rejonie. Mam już jedno dziecko - dorodnego syna lat 7 a ja mam 27 :D
więc już z tych trochę doświadczonych. Teraz ma być dziewczynka - już 2 razy potwierdzona. Jutro połówkowe więc już na 100 % będzie.
Ciuszki już kupione dla dziewczynki więc mam nadzieję że nie wywinie mi numeru :D

Miłego dnia i wizyt

witaj :roza:

Napisane przez Metamfetaminax

Pewnie,że wnikliwie,aż za wnikliwie... Myślisz skąd wiedziałam,że jestem w ciąży na długo przed terminem @ :D Ale kobiety w jednoczęściowym stroju też ładnie wyglądają :)


Ona mieszka w DE póki co a mieszkanko wynajmuje,ale jak może przyjedzie niedługo to zagadam z nią :) Wiem,że brała farbę Dulux Lawendowa dolina. Ale zawsze można pokombinować fiolet+biel,też bardzo ładnie wygląda :)

a mailowo jakoś zdjęcia by nie mogła przesłać? :D wybacz, że tak nagniatam, ale na dniach przyjedzie z próbnikami i już ostatecznie będziemy wybierać kolory :rolleyes:

Napisane przez aisa84

Budzilam sie w nocy dwa razy i moje maleństwo tak szalalo, ze do tej pory nie wiem czy to jej ruchy mnie obudziły czy ja ją obudziłam swoimi pobudkami ;) koleżanka urodziła dwa tygodnie temu i mowi, ze jej mały budzi sie w nocy o tych godzinach co ona wstawała siku :)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oo to może moje też mi da spokój :D budziłam się koło 7 parę razy a ostatnio wcale :D

Napisane przez Niestabilna

Ogarniaja mnie watpliwosc czy z dzidzia wstystko ok, pamietacie jak pisalam ze poczulam kopniaczki ale teraz sama juz nie wiem, pewnie nie potrzebnie sobie wkrecam. Ja chce juz urlop.

na początku są bardzo nieregularne ruchy. ja po 2-3 dniach delikatnych miałam 3 dni całkowitej ciszy! nie ma się co przejmować, naprawdę. ja wiem, ja się też stresowałam. ale teraz sobie przetłumaczyłam, że tak ma być. Małe leniwe po mamusi i śpi cały czas :D poza tym podobno teraz czas ruchów to łącznie 6 godzin na dobę, resztę śpi, więc delikatne ruchy mogły być np jak byłaś w mieście i nie wyczułaś jak sama chodziłaś :ehem:

Napisane przez Ana***

Nie mogę się doczekać soczystego arbuza, borówki, jagód, malin, pysznych truskawek :love:

na mnie 75 będzie teraz pływać :cool: jakoś pod biustem nie przytyłam w ogóle:P
chyba nie opłaca się kupować na 2 miesiące drogiego...


Zazdroszczę Wam tych ruchów bobaska. Ja chyba nadal nie czuję. Niby w niedzielę coś mi się przemieszczało po gofrze, ale od tamtej pory cisza - więc nie wiem czy to było to... chciałabym już poczuć. Łożysko mam na ścianie przedniej więc może to od tego i amortyzuje :confused:

Paulina a Ty na jakieś ścianie masz łożysko?

a my dziś kupiliśmy arbuza :slina: po 6zł/kg :pala: i wyszła nas połówka 12zł :rolleyes: ale trudno. zjadłam troszkę, na to przyłożyłam połową zupki chińskiej gulaszowej i dzidzi się nie spodobało chyba, bo beknęłam arbuzem :cojest: a ja nie bekam :hahaha:
no ja też chudziutka. nie opłaca się kupować stanika na 2 miesiące, ale co zrobić jeśli któraś musi? ja mam 2, także żyję jeszcze.
ja mam na przedniej ścianie nisko. sama byłam zdziwiona, że czuję ruchy tak wcześnie (pierwsze pojedyncze jakoś w 16-17tc), bo też wyczytałam, że mogą amortyzować, a ginka znów mi powiedziała, że to nie ma znaczenia. także już nic nie wiem.

Napisane przez nmartyna

Ja jestem w 20 tyg. ruchy czuję już jakiś czas. Na początku takie delikatne mizianie, a od zeszłego tygodnia (19 tc) Czuję już porządne kopniaki :D Parę dni temu zauważyłam, że jak Maluch kopie to widać to na brzuchu :love:
A co do łożyska, to nie mam pojęcia czy jest na przedniej czy na tylnej ścianie. Lekarka mi tego nie powiedziała. Ale nie ważne to jest, bo Dzidzol pięknie daje o sobie znać...
Może to też od tego, że przed ciążą to ja bardzo szczupła byłam, bo przy wzroście 170 cm ważyłam 48-49 kg... No i teraz, mimo, że to już 20 tydzień, to brzuch jest, ale niewielki. :mur:

ja tak samo startowałam: 49-50kg/170cm (no niby 169, ale ładniej wygląda 170 :p: ) i teraz mam ok 51 na czczo a wieczorem przekraczam 52kg choć nie zawsze.

Napisane przez Misstic

:mdleje: ło matko chudzineczka z ciebie straszna :D Ale napewno super wyglądasz w wielu rzeczach i nie musisz narzekać na wystające wałeczki hehe:D

wałeczki może i nie wystają, ale za to np kości biodrowe :cojest: wiesz jak to było niewygodnie robić "kołyskę" na wfie!? :hahaha: cała obolała! :D

nie nadrobię już reszty, idę zresztą gary myć :rolleyes: nie cierpię tego i zostawiam zawsze na koniec dnia.
dziewczyny powiedzcie, jak będziecie pościć? faktycznie 3 posiłki tylko? czy "odpuszczacie" sobie post? pytam oczywiście te, które to praktykują ;)

na obiadek będzie rybka w sosie brokułowym :slina:
skurcze mam cały czas, jeden był dosyć bolesny nawet dziś, ale jakoś ich było chyba mniej niż wczoraj.

[Misstic]

Aneta to bardzo dobry czas na usg polowkowe
Ja tez bede miala w 23tyg (a moze to koniec 22, nie wazne roznica nie wielka )


Zawsze mnie rozbrajalo to jak ktos mowil ze ryba to nie mieso
A co niby? Warzywo? Owoc? dobra wiem ze sie czepiam ale swoja droga to zabawne hehe

[Latte88]

Bezaczek Lipton wypuścił herbatę o smaku muffin

http://arkadiazary.pl/produkt-733-LI...ODOWA_MUFFINKA

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Napisane przez Misstic

Aneta to bardzo dobry czas na usg polowkowe
Ja tez bede miala w 23tyg (a moze to koniec 22, nie wazne roznica nie wielka )


Zawsze mnie rozbrajalo to jak ktos mowil ze ryba to nie mieso
A co niby? Warzywo? Owoc? dobra wiem ze sie czepiam ale swoja droga to zabawne hehe

U nas w domu też zawsze był post taki ale ja też nie pojmuje jak ryba może być uważana za mięso?,które można jeść w post

---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------

Ponieważ jestem typem, który jak czegoś nie wie to musi się dowiedzieć ( Wszystko przez mojego ojca, od malego mi mówił, bym żyła tak by na każdy temat powiedzieć choć 3 zdania, dzięki) już wiem dlaczego rybę można.
Kiedyś mięso było luksusem i było bardzo drogie. A ryby w basenie morza Śródziemnego były łatwo dostępne. W piątek na pamiątkę Męki Pańskiej nie można ucztowac ani jeść "luksusowych" produktów. Teraz wszystko jasne dla mnie

[Misstic]

Tylko ze dzisiaj np w tesco szynka kosztowala 10.99 wiec nie za ''luksusowo'', losos jest drozszy
Dobra nabijam sie hehe ale rozumiem o co chodzi


Ale np wegetarianie tez nie jedza miesa a ryby tak
No to oficjalnie uznaje ze fishe to warzywka

[Latte88]

Mnie najbardziej dobiło jak oglądałam jakiś program chyba angielski i ktoś tam powiedział, że nie je mięsa wieprzowiny bo smakuje jak mięso ludzki o_O. To chyba było zapraszam do stołu coś jak nasze ugotowani. Ludzie na nią patrzyli jak na idoiotke ale inne mięso jadła

[Misstic]

Napisane przez Latte88

Mnie najbardziej dobiło jak oglądałam jakiś program chyba angielski i ktoś tam powiedział, że nie je mięsa wieprzowiny bo smakuje jak mięso ludzki o_O. To chyba było zapraszam do stołu coś jak nasze ugotowani. Ludzie na nią patrzyli jak na idoiotke ale inne mięso jadła

A skad ona wie jak smakuje mieso ludzkie? Probowala?
Dobre

Wiesz to tak jak juz nie raz slyszalam jak jakas lasencja mowi ze ona to koniny nie zje bo to biedny konik, bo taki slodki byl, bo jej zal.
A jak wpierdziela swinke albo kroliczka to jej nie szkoda? Przeciez to tez takie ladne i zylo wczesniej
Niektorzy ludzie to hipokryci

[Latte88]

Nie wiem ale konia i królika tez bym nie zjadła miałam królika jako przyjaciela trzymałam go na rękach i nie potrafiłabym go zjeść później. a ze swinią może nie zaprzyjaznilam się nigdy wiem, że to chore ale mam tak. Chociaż pamiętam, że odrzuciło mnie od mięsa w ogóle jak zobaczyłam głowę świni po wszystkim po całym obrzedzie jak wujek przywiózł świnie rozebrana. Miesiąc nie jadłam taki miałam odrzut
A ta lala nie jadła, ale wydedukowala, plus opinia" specjalisty" ze swinia je podobnie jak człowiek w sensie produkty

[bezaczek7]

Napisane przez Latte88

Bezaczek Lipton wypuścił herbatę o smaku muffin

http://arkadiazary.pl/produkt-733-LI...ODOWA_MUFFINKA

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------




U nas w domu też zawsze był post taki ale ja też nie pojmuje jak ryba może być uważana za mięso?,które można jeść w post

---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------

Ponieważ jestem typem, który jak czegoś nie wie to musi się dowiedzieć ( Wszystko przez mojego ojca, od malego mi mówił, bym żyła tak by na każdy temat powiedzieć choć 3 zdania, dzięki) już wiem dlaczego rybę można.
Kiedyś mięso było luksusem i było bardzo drogie. A ryby w basenie morza Śródziemnego były łatwo dostępne. W piątek na pamiątkę Męki Pańskiej nie można ucztowac ani jeść "luksusowych" produktów. Teraz wszystko jasne dla mnie

oo no proszę, muszę się zainteresować czy mają w sklepie u mnie gdzieś. dzięki.
o widzisz, to i mnie uświadomiłaś. u mnie się zawsze mówiło, że mięsa nie, ale jakoś się nie zastanawiałam czemu rybie mięso już można. jak podrosłam to to sobie "wytłumaczyłam" jeszcze tak, że pół biedy, bo przynajmniej jest okazja do zjedzenia zdrowej ryby a tak to nieraz ludzie by o rybie nawet nie pomyśleli wiecie, taki plus tej sytuacji

Napisane przez Misstic

A skad ona wie jak smakuje mieso ludzkie? Probowala?
Dobre

Wiesz to tak jak juz nie raz slyszalam jak jakas lasencja mowi ze ona to koniny nie zje bo to biedny konik, bo taki slodki byl, bo jej zal.
A jak wpierdziela swinke albo kroliczka to jej nie szkoda? Przeciez to tez takie ladne i zylo wczesniej
Niektorzy ludzie to hipokryci

oo to to. ja chyba nigdy koniny nie jadłam, w sumie to nie wiem. królika bardzo malutko, jak kiedyś na obiad na stołówce w gimanzjum, to jadłam królika, ale zawsze mi się wydawało, że królik to pewnie inaczej smakuje, a mi zawsze jak kurczak smakowało i po swojemu sobie myślałam, że pewnie robią potrawkę z kurczaka a tylko piszą że królik, bo jakiś tam ten jadłospis być musi zbilansowany, no a taki królik to też pewnie drogi, to gdzie by go nam dali na obiad ja to miałam pomysły. ale nie znałam wtedy smaku królika, tak na swoje usprawiedliwienie
teraz już znam. jakbym mogła, to bym nie jadła. "bo to takie słodkie, futerkowe". ale teściowie lubią królika, szwagier hoduje kilka sztuk, teść kolegi tżta ma dużo królików, więc mamy skąd brać więc czasem jest na obiad. ale ja tego nigdy nie przygotowywałam i jak będę mogła, to nie przygotuję. jak leży na talerzu to już tak do końca nie myślę, że kiedyś kicał. wiem, też swego rodzaju hipokryzja. cóż począć.

ale jajca. jak jest ta emotka i tak uderza tą łapką na koniec, to takie właśnie uderzenia mi Małe zaserwowało właśnie takich kilka w równych odstępach, jakby mnie boksowało

dobrej nocy