Mycie włosów odżywką

[201607040946]

U mnie odżywka nie zmywa NIC. Włosy po niej są twarde, szorstkie, w dotyku jak brudna szmata

[chimay]

Napisane przez kooosmo

Dziewczyny, a orientujecie się, czy mycie włosów odżywką wyklucza stosowanie silikonów? Nie chciałabym z nich zupełnie rezygnować (zależy mi na ochronie rozdwajających się końcówek), jednak nie mogę znaleźć żadnej odżywki b/s lub serum na końcówki z silikonem, do którego zmycia wystarczy odżywka :/

Moim zdaniem nie wyklucza, zwłaszcza że chodzi tylko o końcówki, wystarczy raz na ileś myć zastosować szampon.

Napisane przez kaguya

U mnie odżywka nie zmywa NIC. Włosy po niej są twarde, szorstkie, w dotyku jak brudna szmata

A jakiej odżywki używałaś? Ja muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona tym, że odżywka (Mrs Potters z arniką) domywa mi i włosy i skórę głowy (a mam skórę przetłuszczającą się, myję codziennie). Z tym, że na razie nie widzę żadnych pozytywów tej metody, włosy są takie jak po szamponie, a metoda jest dość... ograniczająca tzn
-jest bardzo mało odżywek bez silikonów, parafiny, polyquatów, gumy guar, parafiny które można stosować po umyciu
-wiele z nich ma proteiny albo alkohol (a zwłaszcza na te pierwsze muszę uważać)
-wiele z nich ma odrzucające dla mnie zapachy
-odżywką nie domyję oleju
-do zmycia odżywki potrzebuję więcej czasu i wody w porównaniu z szamponem, co przy codziennym myciu jest dość istotne

Ale na razie testuję dalej, na zmianę z myciem szamponem.

[Literka M]

Napisane przez kooosmo

Dziewczyny, a orientujecie się, czy mycie włosów odżywką wyklucza stosowanie silikonów? Nie chciałabym z nich zupełnie rezygnować (zależy mi na ochronie rozdwajających się końcówek), jednak nie mogę znaleźć żadnej odżywki b/s lub serum na końcówki z silikonem, do którego zmycia wystarczy odżywka :/

Ja myje odzywka w ten sposob najczesciej uzywam jednak odzywek i serow z silikonami rozpuszczalnymi w wodzie/cyklicznymi (ale nie tylko) myje wlosy srednio raz w tygodniu szamponem, ale, prawde powiedziawszy, to sa rzeczy bardziej obciazajace moje wlosy - na przyklad duze proteiny, po ich uzyciu niestety mycie szamponem jest konieczne duzo czesciej (efekt oblepienia, obciazenia wlosow). Dlatego nie przesadzalabym - zaloze sie, ze silikony musza nadbudowywac sie troszeczke dluzej i nie powinno sie nic stac (a mam naprawde cienkie wlosy, jest ich malo i niestety latwo sie obciazaja). Zwlaszcza, ze mowisz tylko o stosowaniu ich na koncowki.

Napisane przez chimay

A jakiej odżywki używałaś? Ja muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona tym, że odżywka (Mrs Potters z arniką) domywa mi i włosy i skórę głowy (a mam skórę przetłuszczającą się, myję codziennie). Z tym, że na razie nie widzę żadnych pozytywów tej metody, włosy są takie jak po szamponie, a metoda jest dość... ograniczająca tzn
-jest bardzo mało odżywek bez silikonów, parafiny, polyquatów, gumy guar, parafiny które można stosować po umyciu
-wiele z nich ma proteiny albo alkohol (a zwłaszcza na te pierwsze muszę uważać)
-wiele z nich ma odrzucające dla mnie zapachy
-odżywką nie domyję oleju
-do zmycia odżywki potrzebuję więcej czasu i wody w porównaniu z szamponem, co przy codziennym myciu jest dość istotne

Ale na razie testuję dalej, na zmianę z myciem szamponem.

Ja rowniez mialam przygode zarowno z mrs Potters jak i z Naturiami - u mnie jest podobnie, jak mowisz, nie widac wiekszej roznicy miedzy myciem taka odzywka z alkoholem a myciem szamponem(moze moje wlosy sa wyjatkowo czule)? Dopiero jest ok, odkad przestawilam sie na maski scandic - aktualnie myje coco maskiem, niedlugo minie rok - niestety sklad zostal zmieniony i dorzucili cocos nucifera oil. Obecnie testuje jeszcze balsam aloesowy scandic, rowniez sie nadaje, zarowno jak fruit mask tej samej firmy. Na szczescie stosunek ceny do ilosci i jakosci jest bardzo ok i nie wyobrazam sobie juz mycia innymi odzywkami, niz wlasnie te scandic. Prawde powiedziawszy, to odzywki po myciu sobie mieszam tez na ich bazie - sklady maja tak ascetyczne, ze moge umieszac cos, co akurat mi bedzie odpowiadalo (a moje klaki niestety nie znosza wiekszosci gotowych odzywek - wysokopory z natury).

[201801220933]

Cześć. dziewczęta nie zrażajcie się do mycia odzywką tak od razu, ale tez nie zmuszajcie si,e do tego jeśli nie wychodzi mi bardzo długo zajęło dojście jak odpowiednio umyć moje włosy odżywką. Na przestrzeni dwóch lat miałam 4 podejścia, teraz za piątym razem się udało, robie to dopiero od 5 myć i nie wyobrażam sobie myć włosy inaczej. Skóre myję nadal szamponem, bo włosy sa wtedy bardziej puszyste a po umyciu skóry odżywka wypadaja .
Zawsze nakładam olej i maskę i nie mam problemu ze zmyciem, ostatnio gdy przetrzymałam odzywkę dłużej już po pierwszym myciu włosy skrzypiały po spłukiwaniu, ale jeszcze obawiam sie myć nią jeden raz, myślę jednak że niedługo dojdę do tego, że będę zmywała olej myjąc odzywką jeden raz. Potem nakładam też maskę. Widzę, że coś poszło do przodu w wyglądzie moich włosów, to jeszcze za krótko, ale widzę drobne zmiany.
Jeśli Wam nie wychodzi to dla mnie najlepszą opcją jest spienić odżywkę, tak jak spienia się szampon metodą kubeczkową, i dopiero to wylać na włosy, polecam spróbować.
Ja używam pottersa z lotosem i kolagenem.

[chimay]

Napisane przez "niusia"

Cześć. dziewczęta nie zrażajcie się do mycia odzywką tak od razu, ale tez nie zmuszajcie si,e do tego jeśli nie wychodzi mi bardzo długo zajęło dojście jak odpowiednio umyć moje włosy odżywką. Na przestrzeni dwóch lat miałam 4 podejścia, teraz za piątym razem się udało, robie to dopiero od 5 myć i nie wyobrażam sobie myć włosy inaczej. Skóre myję nadal szamponem, bo włosy sa wtedy bardziej puszyste a po umyciu skóry odżywka wypadaja .
Zawsze nakładam olej i maskę i nie mam problemu ze zmyciem, ostatnio gdy przetrzymałam odzywkę dłużej już po pierwszym myciu włosy skrzypiały po spłukiwaniu, ale jeszcze obawiam sie myć nią jeden raz, myślę jednak że niedługo dojdę do tego, że będę zmywała olej myjąc odzywką jeden raz. Potem nakładam też maskę. Widzę, że coś poszło do przodu w wyglądzie moich włosów, to jeszcze za krótko, ale widzę drobne zmiany.
Jeśli Wam nie wychodzi to dla mnie najlepszą opcją jest spienić odżywkę, tak jak spienia się szampon metodą kubeczkową, i dopiero to wylać na włosy, polecam spróbować.
Ja używam pottersa z lotosem i kolagenem.

Ja nie mam problemów z domyciem włosów odżywką, a z olejowania mogę spokojnie zrezygnować, bo moje włosy na nie nie reagują. Jedyna moja zagwozdka jest taka, że nie widzę różnicy na plus dla odżywki, ale tak jak napisała Literka M, może nie trafiłam na właściwą, bo większość tych lekkich odżywek ma alkohol, który przy codziennym nakładaniu na włosy może jednak działać trochę wysuszająco.

Myje ktoś włosy Kallosem z placentą? Bo mam go na stanie, ale używam po myciu, ze względu na silikon (Methoxy Peg/Ppg -7/3 Aminopropyl Dimethicone), który jest różnie opisywany, raz jako rozpuszczalny w wodzie, gdzie indziej jako nie albo tylko częściowo.

[chimay]

Parę dni temu zakończyłam mój eksperyment z myciem odżywką i wracać do niego nie zamierzam. Zużyłam w trakcie:
-Joannę Z Apteczki Babuni, wzmacniającą do włosów cienkich, delikatnych i ze skłonnością do wypadania
-połowę dużej flaszki Mrs Potter z arniką
-trochę Kallosa Placenty

Moje spostrzeżenia:
-przy zdrowej, ale tłustej skórze głowy mytej codziennie odżywka jest na dłuższą metę średnim pomysłem. Może to jakaś opcja dla osób z suchą skórą, źle reagujących na zwykłe detergenty w szamponach, dla włosów, które są niepodatne na obciążenie.
-moje włosy ani razu nie wyglądały lepiej po myciu odżywką niż po szamponie. Myślę, że po około 20 - 30 myciach powinno być widać jakąś różnicę.
-metoda wymaga ślęczenia nad składami i wyszukiwania odżywek i masek bez filmformerów, które można używać po myciu. Jest to wielce upierdliwe, zwłaszcza jak się ma włosy, które dodatkowo nie lubią za bardzo protein, alkoholu - wtedy znalezienie produktu bez tych składników i dodatkowo bez filmformerów robi się niełatwym zadaniem.
-odżywki do mycia i te po myciu spełniające ww kryteria mają niestety specyficzne zapachy. Wiem, że mają swoje grono fanek, ale ja się niestety do nich nie zaliczam. Dla mnie śmierdzą mydlinami, sztucznie, "chemicznie" i po jakimś czasie mój nos zaczął tęsknić za choćby jednym ładnie pachnącym kosmetykiem.
-zmycie odżywki wymaga użycia większej ilości wody niż przy szamponie, co przy codziennym myciu głowy może mieć znaczenie, zwłaszcza jak się płaci za wodę najwięcej spośród wszystkich rachunków.

Moim zdaniem to nie jest metoda warta polecenia osobom z przetłuszczającą się z natury (a nie z przesuszenia) skórą głowy.

[201607111945]

Dziewczyny, chciałabym zapytać czy znacie może jakieś litrowe odżywki, które nadają się do mycia oprócz Serical Crema al latte i Scandica? Bo Scandic to koszt aż 30 zł u mnie, mam bardzo długie włosy i nie lubię przepłacać za coś co schodzi jak woda.:P A chciałabym coś bez śladowej nawet ilości protein.

[Chatul]

Napisane przez LadyCornelia

Dziewczyny, chciałabym zapytać czy znacie może jakieś litrowe odżywki, które nadają się do mycia oprócz Serical Crema al latte i Scandica? Bo Scandic to koszt aż 30 zł u mnie, mam bardzo długie włosy i nie lubię przepłacać za coś co schodzi jak woda.:P A chciałabym coś bez śladowej nawet ilości protein.

Może Kallos? Marchwiowy chyba nie ma protein, ale pewna nie jestem.

[Literka M]

Zobacz Scandic, ale balsam aloesowy - chodził na allegro około 23 zł za 5 litrów.

Edit: mam marchwiowego kallosa na stanie, niby w składzie ich nie ma, ale jest wyciąg z siemienia i moje kłaki reagują na niego jak na proteiny.

[201607111945]

dziekuje, poszukam tego balsamu w takim razie

[szpilkaXXX]

Napisane przez Literka M

Zobacz Scandic, ale balsam aloesowy - chodził na allegro około 23 zł za 5 litrów.

Czy to ten? http://allegro.pl/okazje-balsam-do-w...158073876.html

[Literka M]

Napisane przez szpilkaXXX

Czy to ten? http://allegro.pl/okazje-balsam-do-w...158073876.html

Tak, to ten, ale chyba opłaca się 5 litrowe
http://allegro.pl/scandic-balsam-alo...154575974.html
Chyba tu najtaniej, ale po zmianie opakowania, nieco podrożało. Za to po zmianach nareszcie znajduje się w nim aloes

[szpilkaXXX]

Napisane przez Literka M

Tak, to ten, ale chyba opłaca się 5 litrowe
http://allegro.pl/scandic-balsam-alo...154575974.html
Chyba tu najtaniej, ale po zmianie opakowania, nieco podrożało. Za to po zmianach nareszcie znajduje się w nim aloes

5litrowe odzywki - to lubie! Dziekuje bardzo.

Widzicie jeszcze cos godnego uwagi w asortymencie tego sprzedawcy?

[Patryka]

O kurcze, 5 litrowa odżywka Czy można tego Scandica kupić gdzieś stacjonarnie? Chciałabym wypróbować przed tak dużym zakupem. Hebe, Natura, Auchan..?

[201607111945]

Napisane przez Patryka

O kurcze, 5 litrowa odżywka Czy można tego Scandica kupić gdzieś stacjonarnie? Chciałabym wypróbować przed tak dużym zakupem. Hebe, Natura, Auchan..?

Niestety ani w Auchan ani w Hebe ani tym bardziej w Naturze nie dostaniesz. Polecam szukać w sklepach fryzjerskich ale np. u siebie widziałam tylko maski (Bananową, Water Mask itp.)

[Patryka]

Napisane przez LadyCornelia

Niestety ani w Auchan ani w Hebe ani tym bardziej w Naturze nie dostaniesz. Polecam szukać w sklepach fryzjerskich ale np. u siebie widziałam tylko maski (Bananową, Water Mask itp.)

Kurcze szkoda, zostaje internet w takim razie... Chyba pozostanę przy Hegronie.

[Migotka8923]

Uwielbiam myc odzywka dlugosc wlosow, a skalp delikatnym szamponem

[crazymonia]

Ja do tej pory przetestowałam mycie włosów trzema odżywkami Timotei:
- z Różą z Jerycha, Moc i Blask (dobrze nawilża, szczególnie widać to po końcówkach)
- z Różą z Jerycha, Intensywna Odbudowa (fajnie wygładza i odżywia włosy na całej długości)
- Pure z zieloną herbatą (super świeżość, jak po szamponie).

Ogólnie, wrażenie bardzo pozytywne. Dbam o włosy, ale wcześniej nic nie pomagało na przesuszone końcówki. Teraz włoski są super Na końcach takie jak u nasady, czyli miękkie, zdrowe i nawilżone Używam tych odżywek na przemian, gdyż moje włosy nie lubią dostawać "w kółko tego samego" myję je codziennie lub co 2 dni, czyli tak jak do tej pory. 1-2 razy w tygodniu stosuję szampon z SLS. Nie używam suszarki ani prostownicy. Chyba wypróbuję kolejne odżywki

[minika267]

Witajcie
Mam pewne pytanie (jeżeli pojawiło się ono wcześniej to przepraszam, ale nie byłam w stanie przekopać całego wątku). Otóż od ponad roku staram się świadomie dbać o włosy, ich stan znacznie się poprawił ale zawsze brakowało mi efektu wow. I jakiś miesiąc temu mnie "olśniło". Zaczęłam stosować delikatniejsze szampony typu Babydream lub płyn Facelle, ale niestety podrażniały mi skórę głowy, która okropnie swędziała i pojawił się łupież. Pomyślałam trudno, ale moje wysokoporowate i przeogromnie puszące sie włosy domagały się w dalszym ciągu zmiany ich traktowania (po powrocie do SLS'ów). Z tego względu sięgnęłam po odżywkę Joanna bez spłukiwania i zaczęłam nimi myć włosy- efekt: łał. Włosy tak gładkie i lśniące jak nigdy wcześniej. Aż się sama nie mogę nadziwić. Ale niestety, skóra głowy stała się okropnie podrażniona, swędzi niesamowicie i niestety znowu pojawił się łupież. Nie chciałam zrezygnować z mycia odżywką więc próbowałam załagodzić skórę i "wytępić" łupież stosując przed myciem wcierkę z octu jabłkowego (przegotowana woda i ocet 1:1), ale nic nie pomogło. Zastanawiam się czy to uczulenie na jakiś składnik obecny i w odżywkach i szamponach (jeśli tak to nie potrafię stwierdzić na który) lub może efekt odstawienia szamponów SlS i z czasem to minie? Ze "zwykłymi" szamponami nie miałam takich problemów, ale mam już dość wiecznie napuszonych włosów, a metoda OMO nie daje takich efektów. Jeżeli macie jakieś rady lub zetknęłyście się z tym problemem i znacie cudowne sposoby to proszę o pomoc
Ps: wybaczcie tak długą wypowiedź

[chimay]

Napisane przez minika267

Witajcie
Mam pewne pytanie (jeżeli pojawiło się ono wcześniej to przepraszam, ale nie byłam w stanie przekopać całego wątku). Otóż od ponad roku staram się świadomie dbać o włosy, ich stan znacznie się poprawił ale zawsze brakowało mi efektu wow. I jakiś miesiąc temu mnie "olśniło". Zaczęłam stosować delikatniejsze szampony typu Babydream lub płyn Facelle, ale niestety podrażniały mi skórę głowy, która okropnie swędziała i pojawił się łupież. Pomyślałam trudno, ale moje wysokoporowate i przeogromnie puszące sie włosy domagały się w dalszym ciągu zmiany ich traktowania (po powrocie do SLS'ów). Z tego względu sięgnęłam po odżywkę Joanna bez spłukiwania i zaczęłam nimi myć włosy- efekt: łał. Włosy tak gładkie i lśniące jak nigdy wcześniej. Aż się sama nie mogę nadziwić. Ale niestety, skóra głowy stała się okropnie podrażniona, swędzi niesamowicie i niestety znowu pojawił się łupież. Nie chciałam zrezygnować z mycia odżywką więc próbowałam załagodzić skórę i "wytępić" łupież stosując przed myciem wcierkę z octu jabłkowego (przegotowana woda i ocet 1:1), ale nic nie pomogło. Zastanawiam się czy to uczulenie na jakiś składnik obecny i w odżywkach i szamponach (jeśli tak to nie potrafię stwierdzić na który) lub może efekt odstawienia szamponów SlS i z czasem to minie? Ze "zwykłymi" szamponami nie miałam takich problemów, ale mam już dość wiecznie napuszonych włosów, a metoda OMO nie daje takich efektów. Jeżeli macie jakieś rady lub zetknęłyście się z tym problemem i znacie cudowne sposoby to proszę o pomoc
Ps: wybaczcie tak długą wypowiedź

Widocznie Twoja skóra głowy nie toleruje odżywek ani dzieciowych szamponów i lubi siarczany. Chyba jedyna opcja to mycie głowy zwykłym szamponem a reszty odżywką.

[minika267]

Napisane przez chimay

Widocznie Twoja skóra głowy nie toleruje odżywek ani dzieciowych szamponów i lubi siarczany. Chyba jedyna opcja to mycie głowy zwykłym szamponem a reszty odżywką.

Ehhh, tak też myślałam, chociaż liczyłam na cud Dziekuję za odpowiedź

[swieczka23]

Napisane przez minika267

Ehhh, tak też myślałam, chociaż liczyłam na cud Dziekuję za odpowiedź

Ja mam identycznie. Moja skóra głowy lubi slesy, ale włosy za to kochają odżywkę i tak właśnie je myję.

[minika267]

Ufffff umyłam wczoraj włosy szamponem z SLS a na długości odżywką i w końcu pożegnałam się z natarczywie swędzącą skórą Włosy na długości dalej są miękkie i błyszczące, ale niestety to już nie to samo co mycie samą odżywką. Jednak z dwojga złego lepsze to niż nic i chyba pozostanę wierna tej metodzie i nie będę więcej kombinować

[tasiaaa]

Czy po myciu odżywką nakładacie jeszcze inną odżywkę (niemyjącą)? Poza tym, zastanawiam się, co po olejowaniu? Zmyć zwykłym szamponem, potem odżywka?

[chimay]

Napisane przez tasiaaa

Czy po myciu odżywką nakładacie jeszcze inną odżywkę (niemyjącą)? Poza tym, zastanawiam się, co po olejowaniu? Zmyć zwykłym szamponem, potem odżywka?

To zależy od włosów. Ja nakładałam jeszcze po myciu odżywką drugą odżywkę i przyznam, że kombinowanie jakie produkty połączyć było dla mnie męczące.
U osób ze zdrowymi włosami może wystarczyć samo mycie odżywką.
Olej też niektórzy potrafią zmyć tylko odżywką.
To zależy od włosów, kombinacji może być sporo. Jak widzisz, że włosy są przeciążone, albo niedociążone, to po prostu próbujesz innej kombinacji i tyle.

[tasiaaa]

Napisane przez chimay

To zależy od włosów. Ja nakładałam jeszcze po myciu odżywką drugą odżywkę i przyznam, że kombinowanie jakie produkty połączyć było dla mnie męczące.
U osób ze zdrowymi włosami może wystarczyć samo mycie odżywką.
Olej też niektórzy potrafią zmyć tylko odżywką.
To zależy od włosów, kombinacji może być sporo. Jak widzisz, że włosy są przeciążone, albo niedociążone, to po prostu próbujesz innej kombinacji i tyle.

Dziękuję!

[ulenka2501]

Jestem właśnie po pierwszym myciu włosów odżywką (12 ekstraktów roślinnych Bingo Spa). Akurat to wpadło mi w ręce po przejrzeniu zapomnianego barku z kosmetykami. Po myciu włosów szamponem 'kuracja' nie sprawdziła się, bo powodowała jeszcze większe plątanie się włosów niż wcześniej. A do mycia - miodzio!

Nie wiem jak będzie to działać na dłuższą metę, ale po pierwszym jestem bardzo zadowolona - włosy miękkie, błyszczące, ale uniesione u nasady

[201607040946]

Ja spróbowałam. Skórę głowy oczywiście szamponem, odżywka tylko na połowę długości. Efekt? Włosy są bardziej szorstkie niż po szamponie

[chimay]

Napisane przez kaguya

Ja spróbowałam. Skórę głowy oczywiście szamponem, odżywka tylko na połowę długości. Efekt? Włosy są bardziej szorstkie niż po szamponie

Bo to zdecydowanie nie jest metoda dla każdego, wydaje mi się, że sprawdzi się jednak u małej ilości osób. Na pewno bym jej nie polecała osobom z tłustą z natury skóra głowy ani z włosami cienkimi i podatnymi na obciążenie.
Ja się z odżywką bawiłam tylko dlatego, że miałam nadzieję na wygładzenie puszących się włosów, ale niestety nic takiego nie nastąpiło nawet po miesiącu odwyku od szamponu.

[201607040946]

Napisane przez chimay

Bo to zdecydowanie nie jest metoda dla każdego, wydaje mi się, że sprawdzi się jednak u małej ilości osób. Na pewno bym jej nie polecała osobom z tłustą z natury skóra głowy ani z włosami cienkimi i podatnymi na obciążenie.
Ja się z odżywką bawiłam tylko dlatego, że miałam nadzieję na wygładzenie puszących się włosów, ale niestety nic takiego nie nastąpiło nawet po miesiącu odwyku od szamponu.

Ja daje odżywkę tylko na suchą część włosów (farbowane), myślałam, że to je ochroni i będą bardziej miękkie, a tu nic