|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4261 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
jmz_ rozumiem Cię doskonale, bo sama wydawałam mnóstwo pieniędzy miesięcznie na papierosy. Jak rzucałam to obiecałam sobie, że w nagrodę będę teraz taką samą sumę wydawała na coś, co sprawi mi przyjemność. Chodzę więc teraz do kosmetyczki lub manikiurzystki i utwierdzam się dzięki temu w przekonaniu, że do palenia wracać nie chce
![]() MissEngineer_ baw się dobrze pomagając w domu ![]() ![]() Pudel_ u mnie przy rzucaniu to nie był PMS x 5, tylko prawdziwa rządza mordu ![]() ![]() eliza_ też miałam alergię na sierść a i tak przyciągnęłam do domu sierściucha. Alergia nie powstrzymała mnie przed tłamszeniem go cały czas ![]() ![]() ![]() KasDi_ wydaje mi się, że odrobinkę przesadzasz z tą przykroscią ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
![]() ![]() |
![]() |
#4262 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Piekę sernik na święta
![]() Dietetyczny of kors! I kupiłam sobie dzisiaj Stevię, ciekawa jestem tego cudu ![]() Dzisiaj byłam w sklepiku ze zdrową żywnością, kupiłam stevię w płynie (bo do pieczenia właśnie chciałam). Jak sernik mi wyjdzie, to wrzucę przepis, dodam, że jest na jogurtach naturalnych, a spód z otrębów ![]() Jedyny jego minus, to budynie w proszku (a to wiadomo, mąka), ale no nie dajmy się też zwariować ![]() Chorutkam ![]() Porobiłam z mamą dziś zakupy, zawiozłam ją na spotkanie z przyjaciółką, zrobiłam przegląd auta. Sernik się piecze, a ja idę ogarniać kuchnię i zrobić sos do obiadu, bo nadzienie zrobił TŻ wczoraj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4263 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 396
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
KasDi ja wcale tego nie wymagam ,ale uwierz że to nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać . Wszystko co słodkie poprawia mi humor a jak na razie cale dnie praktycznie się złosze a jak jeszcze pomysle ze zloszcze sie bez przyczyny to denerwuje sie jeszcze bardziej . I koło sie zamyka .
miss nom ii ja tak własnie stwierdziłam ,że te pieniądze będę zbierała a później wydamy je na jakieś głupotki które poprawią nam humor hehehe ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() "Jesteś w pełni odpowiedzialny za swój los" ![]() 1cel: 99 kg 2cel:89 kg 3cel:79 kg 4cel:69 kg cel ostateczny: 65 kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 872
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
laski, bardzo Was przepraszam, ale mam tyle na głowie, ze nie dam rady na razie udzielać sie tutaj. odezwę sie po świętach, i wtedy wszystko nadrobię, a tymczasem ŻYCZĘ WAM KOCHANE SPOKOJNYCH, RODZINNYCH, SMACZNYCH I DIETETYCZNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, ŻEBY SPEŁNIŁY SIĘ WASZE NAJSKRYTSZE MARZENIA, A GŁÓWNIE TE DOTYCZĄCE WYMARZONEJ WAGI I WYGLĄDU
![]() pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
jmz, straszny ten Wasz współlokator. Ja za czasów typowo studenckich, gdy mieszkałam w takich miejscach, to też miałam kilku takich "specjalnych". Tyle, że ja jestem taka, iż od razu walę prosto z mostu, potrafię być bardzo wredna jak mnie ktoś wkurza takimi rzeczami i odgrywam się tym samym, ba... lepszym! Przykładowo kiedyś nie poszłam na egzamin, bo moi genialni dwaj współlokatorzy w zemście za to, że nie chce z nimi (znowu) pić, tylko chce się uczyć i iść spać, w nocy, kiedy już spałam przeciągnęli lodówkę, stół i kilka innych mebli pod moje drzwi tak, że nie mogłam wyjść... to było jedno. wyskoczyłam oknem i tak weszlam, poodsuwałam te rzeczy i patrzę a nie ma moich butów.. ani jednej pary (w pokoju miałam jedynie balerinki, a to był środek zimy, śnieg głęboki), ani kurtki. Deb*le schowali to do swojego pokoju i się zamknęli na klucz, a obecnie spali. Waliłam, nikt nie otwierał, kilka razy usłyszałam śmiechy i później jakeiś wyzwiska że mam im dac spać. Aa i dodam tyle, że mojemu byłemu z któym wtedy mieszkałam zrobili to samo, z tym wyjątkiem, że jego buty były przywiązane do suszarki na pranie z taką ilością supłów, że trzeba było poobcinac sznurówki, do tego w środku but ów był płyn do naczyń wylany... w tym momencie przegięli... wcześniej kilka razy miałam podejrzenia, że ktoś mi podjada żarcie, bo ja sobie coś zrobiłam i włożyłam do lodówki, to po nocy połowa z tego znikała, kilka razy znikł cały nowy ketchup (a reszta współlokatorów była spokojna i to były dziewczyny). Notoryczne imprezy, głośne basy aż się ściana trzęsła. Wkurzyłam się na maksa. I jak się zemściłam to już nie było im tak do śmiechu, oj nie...
Po kolei: ich bialusieńkie pranie wisiało w łazience i upppsss.... spadło... prosto na plamę od piwa i z błota którą zostawili w nocy... upssss biała koszula tak spadła, że trafiła prosto do czarnego wręcz wiadra z mopem z całą zawartością podłogi z kuchni którą wcześniej posprzątałam, a 2 i tak syfiaste ręczniki były caaałe mokre. 2 pary butów: 1 para wylądowała z zamrażalniku wcześniej zamoczona w płynie do naczyń i wodzie, na to kiełbasa, druga para została rozdzielona - 1 sztuka była w mikrofali z resztkami żarcia, które zostawili, a druga schowana za szafką. Sterta naczyń brudnych i garnków wylądowała w worku na śmieci, obwiązałam, nakleiłam kartkę z napisem "głodny? nie ma talerza? szukaj a może znajdziesz" (bo zawsze jak ich talerze się pokończyły, brali nasze, a tym razem nasze zgarnęliśmy do pokoju. Podzieliłam się nieotwartym piwem, które mieli w lodówce. I coś tam jeszcze zrobiłam, ale już nie pamiętam. Były cholernie wściekli, ani trochę nie było im do śmiechu, z drugiej strony widac było, że tego się nie spodziewali, robili wcześniej innym numery, ale nikt im nie odpowiedział, a ja pamiętam, że jedyne co do nich powiedziałam to: "uważaj z kim zadzierasz" ![]() ![]() Teraz wynajmujemy wspólnie w kilka osób mieszkanie (jeszcze tylko kilka miesięcy) i na początku już jedna laska próbowała mną sterować, usłyszałam nawet, że wynajęliśmy jedynkę i to ona łaskawie zgodziła się żeby mieszkały dwie osoby. Uroiła sobie, że mamy zajmować tyle miejsca, co jedna osoba, być jej bardzo wdzięczni, słuchac jej i kilka innych takich rzeczy. Generalnie totalnie bzdury, bo to jest pokój dwuosobowym, z wielkim małżeńskim łóżkiem, a to, że wcześniej wynajmowała go 1 kasiasta laska, to już nie mój problem. Ustawiłam laskę tak do pionu, że teraz ćwierka na mój widok, jak wychodzi z domu, to choć mam zamknięte drzwi od pokoju ona i tak krzyczy "paaa", a kiedy ja czegoś szukam/potrzebuje, to jest pierwsza żeby mi pomóc, a jak nie wie co z czymś zrobić, to przychodzi do mnie po radę. Po prostu pokazałam jej, że mną nie będzie tak rządzić jak resztą (a tak było), ma sobie to wybić z głowy i są 2 opcje: albo będziemy sobie zatruwać życie, a ja potrafię być niemiła, albo pogodzi się z tym faktem i zmieni swoje zachowanie, bo ja nie pozwolę sobie żeby jakaś gówniara wyznaczała tu granice i rządziła się nami. Powiedziałam, że nie musimy się lubić i że szczerze mam to w nosie, ale nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Chyba byłam bardzo dosadna, bo przez kolejne kilka dni bała się mi spojrzeć w oczy i dopóki się nie utwierdziła, że nasze relacje są zależne od jej zachowania, ja się potrafię dostosować, to była mocno przestraszona. Dobrze, że tak postąpiliście z tym chłopakiem, na buractwo nie ma innej metody niż takie postępowanie. A najlepiej to w tak nieciekawej sytuacji go właśnie zawstydzić i ośmieszyć, wiem, że to wredne, ale po co być miłym dla kogoś, kto Cię nie szanuje, wiecznie utrudnia innym życie i zachowuje się w ten sposób? Ja po tej akcji z plackami zrobiłabym tak, że zebrałabym wszystkich lokatorów jak on byłby w kuchni, zatarasowała mu wyjście i pytała jak mu placki smakowały i dlaczego się nie podzielił oraz skąd ma taki magiczny przepis, że z pieprzu i soli wyczarował takie danie, nie dałabym mu wyjść zanim by się nie przyznał że okradał was. Moim zdaniem podstawa do szacunek do lokatorów i tyle. Jak któryś tego nie okazuje a normalna interwencja nie pomaga, to niestety trzeba wytoczyć cięższe działa. My sobie teraz wszystko pożyczamy, nie ma z niczym problemu, ale gdybym o to nie zawalczyła, to żylibyśmy w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Przyjaciółki w niej nie szukam broń Boże, trochę zbyt głupiutka jest i za młoda, niemniej fajnie, że nie musimy na siebie codziennie warczeć i potrafimy zamienić kilka zdań ![]() Się rozpisałam. A nie po to przyszłam! ![]() chciałam Wam wszystkim tutaj życzyć smacznego jajka! Spokojnych Świąt, bez nerwówki czy sztucznych uśmiechów przy stole, prawdziwych, szczerych rozmów z bliskimi i samych dobrych wspomnień z tych kilku dni! Buziaki!
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2014-04-18 o 17:44 |
![]() ![]() |
![]() |
#4266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Bottega
![]() ![]() ![]() Nie ogarniam Twoich byłych współlokatorów, serio co ludzie mają w głowie, żeby przesunąć komuś lodówkę pod drzwi i pochować wszystkie buty żeby nie wyszedł z domu? dżizas, niektórzy to się chyba w buszu uchowali. Takie historie mnie zawsze utwierdzają w przekonaniu, że ja bym nie mogla mieszkać z nikim innym jak TŻ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Dotka, no niestety niektórzy ludzie naprawdę nie mają mózgu... ja nie wiem jak oni przeszli (wówczas) przez 4 lata studiów prawniczych... heh na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje w których widziałam ich trzeźwych. Już nie wspominając o ich natrętnym kumplu, wiecznie przyłażącym do nas i np. wchodzącym do mnie do pokoju bez pukania, akurat wtedy kiedy byłam w samym ręczniku po kąpieli bądź tez już go zdejmowałam... raz idiota próbował wleźć przez otwarte okno (było ciemno w pokoju, nie widziałam go), tak się wkurzyłam, że mu rękę przytrzasnęłam. Powiedział, że jestem agresywna
![]() Cóż, kto mieczem wojuje, od miecza ginie ![]() Ja od dłuższego czasu tez już mówię, że nie mogę mieszać w takich miejscach. Tu jest spokojnie, nie ma imprez, mieszka kilka osób, ale same dziewczyny (poza TŻtem) i są kulturalne, to nas przekonało żeby tu zostać, bo szukaliśmy jednocześnie kawalerki, a to jednak zawsze kilka stów więcej w portfelu jak się wynajmie tylko pokój.. Mieszkanie jest bardzo duże, ładne, także fajnie. Ale we wrześniu wyprowadzamy się żeby mieszkać sami.
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2014-04-18 o 18:05 |
![]() ![]() |
![]() |
#4268 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 749
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
szczurek król tabelki!!
![]() ![]() natalis no walsnie trafilam w koncu do porzadnego alergologa i powiedzial bron boze sterydy na twarz. wszyscy inni poprzedni czy to alergo czy dermatolog przepisywali .. teraz dostalam jakas masc mega droga ale bezpieczna i widze ze dziala ![]() żółciutka szalejesz tam widze po kościolach ![]() ![]() miss hehe nie ma jak sobie znalezc prostsze roziwazanie, jak z tymi projektami ![]() ![]() nie projektuj wiecej takich, bo sie pozniej komus sposoba , i beda stawiali jeszcze wiecej budynkow bez klamek w oknach i ze wspomaganą wentylacją ![]() dotka, miss surimi to nie kraby tylko mięso rybek ![]() ![]() Ms_E z suplami najgorsza jest taka sprawa, ze nikt nie za bardzo ma obowiązek kontrolowac dzialanie suplementow, wiec niestety mozna sobie czasem zrobic większą szkodę niz pozytek. jak juz stosowac, to jak ze wszystkim - z umiarem. duza ilosc blonnika tez nie sluzy ![]() ![]() ![]() jmz jakie historie z mieszkaniem ![]() tez przerabialam nieraz roznych wspollokatorow masakra ![]() haha zostawaiaj te karteczki w szafce, moze sie nauczy... chociaz moze byc juz niereformowalny, szok ![]() kasdi baby ci podkradaly zakupy z wozka ? chamstwo w bialky dzien i rozboj !! ![]() ![]() ja przyjechalam do rodzicow, czekam na narzeczonego, i tez zabieram sie za pieczenie ![]() jmz, bottega mi się zdarzało mieszkac w roznej atmosferze, z dalszymi znajomymi i obcymi ludzi i bywalo ciezko, imprezy do rana, spraszanie tlumow ludzi, podbieranie rzeczy nototrycznie.. teraz mieszkamy z bliskimi znajomymi ktorych znamy od dawna, i jest naprawdę zacnie ![]() ![]() ale mnie az mnie ciarki przechodza jak wspomne niektore historie z mieszkania na studiach . z kolei w akademiku jak mi sie udalo w koncu dostac mieszkalo sie super ![]() Wesolych świąt wam życzę !!! ![]() ![]()
__________________
Są rzeczy ważne i ważniejsze... dlatego najpierw pomaluję paznokcie a później zajmę się resztą ![]() Edytowane przez szafirowa Czas edycji: 2014-04-18 o 18:52 |
![]() ![]() |
![]() |
#4269 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Dziękuję za rady odnośnie suplementów
![]() Zgadzam się z miss odnośnie postu KasDi o psychologach, popieram wszystkimi kończynami ![]() Bottega już czytałam tutaj, że trzeba się Ciebie bać, ale nie wiedziałam że aż tak ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4270 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Bottega, wiadomo, że 1 pokój to cenowo dużo mniej niż całe mieszkanie.
Ja jestem z tych, którzy serio nie mogliby z kimś mieszkac ![]() Ja muszę mieć wszystko tak, jak jest zawsze: w szafkach tam, gdzie trzeba, posprzątane tak, jak trzeba. Nie znoszę burdelu w domu, a ciężko chodzić za kimś i mu mówić ciągle: posprzątaj to, umyj to, rób tamto ![]() Nie na moje nerwy takie akcje ![]() Bleh, smarkam jak nawiedzona, a tu do pracy trzeba się zbierać... Co do sernika, to polecam Wam: http://ilovecooking92.blogspot.com/2...jogurtach.html Upiekłam wczoraj, b. dobry. Czy któraś używa stevii? Kupiłam w płynie i do kawy jest ok, ale w pieczeniu wyszła mi goryczka i wydaje mi się, że to właśnie od stevii (mimo,że na mojej jest napisane, że można z nią piec, w internecie też piszą, że do 200 stopni można jej używać). |
![]() ![]() |
![]() |
#4271 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Wesołych Świąt
![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
szafirowa, ja tez nie wiem.. Kto tych ludzi wychował. Brr
Ale powiem Ci, że akademcu znaleźć dobre warunki to tez jest sukces! Tu, gdzie teraz mieszkam mam kilkoro znajomych z akademców i akurat oni naprawdę dobrze trafili, ale z drugiej strony płacą po prawie 500zł/miesiąc (dwójka), więc moim zdaniem to bardzo dużo jak na taki budynek. Jednak oni nie wyobrażają sobie mieszkania gdzie indziej. Co kto lubi.. Ja lubię spokój, cisze, porządek, nie lubię jak ktoś mi puka do drzwi co pół godziny, albo co gorsza jak wcale nie puka i włazi... Jak mieszkałam w innym mieście, to tam były straszne akademiki. Okropieństwo. Nie dość, że warunki mocno średnie, wszędzie coś popsute, albo w łazienkach grzyb (miałam okazję spędzić tam ok. 2 tyg. + kilka razy po 2 dni), to jeszcze cienkie ściany, mega hałas, non stop było słychać różne rodzaje muzyki... Mój mózg tam nie pracował ![]() Dotka, nie dziwię się, ja tez tego nie lubię, ale co zrobić jak nie ma wyjścia... na szczęście od września będziemy sami, a od nowego roku już na swoim ![]() ja miałam Stevię, ale tylko w tabletkach. Wiem tyle, że dla mnie była okropna, ale tutaj 1 dziewczyna kiedyś pisała, że jej smakuje. Ja nią plułam, strasznie gorzko mi było. Nie dałam rady nic z tym zjeść. Zużyłam może z 10 tabletek i wywaliłam ![]() Ms_E, ja kilka razy zachowałabym się tak, jak ona, ale tak perfidnie, żeby się skapnęła, najlepiej tez zgarnęła jakiś jej ciuch, a jakby przywędrowała z pretensją, to powiedziałabym, że przecież ona sobie wszystko bierze, to dlaczego ja miałabym działać według innych zasad? Niestety często jest tak, że jak się nie wizualizuje drugiej osobie problemu, to jest jak grochem o ścianę... nic nie dociera, nie widzi problemu. Ja jestem zdania, że nawet w rodzinie kosmetyki to coś, co każdy powinien mieć na swój użytek, ode mnie kiedyś mama bardzo często pożyczała lakiery do paznokci, ale nigdy nie miałam nic przeciwko, bo nie było takich sytuacji, że się podkradała jak mnie nie było i później patrzyłam, a tam połowy brak. To się wydaje taką głupotą, ale doskonale wiem, że może wkurzać. ![]() ![]() Ja dziś się całkiem nieźle czuję. Wszamałam jakiś czas temu ananasa (mniam!), a teraz ugotowałam cały wielki gar zupy pomidorowej z kaszą i dużą ilością cebuli oraz czosnku, żeby zwiększyć sobie odporność. ![]()
__________________
Keep calm and stay legendary |
![]() ![]() |
![]() |
#4273 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Wesołych Świąt!
Nie chcę się włączać do dyskusji o współlokatorach, bo przywołuje to u mnie paskudne wspomnienia. Ja niestety miałam szczęście kilkakrotni wylądować w mieszkaniu z czysta patologią. Mieszkanie w ten sposób, z obcymi sobie ludźmi, z którymi nie można sie dogadać, było chyba najgorszym aspektem mojego studiowania. bottega_ co robisz na święta? Idziecie do rodziny tżta czy do Twojej mamy?
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
![]() ![]() |
![]() |
#4274 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 55
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Dziewczyny!
Wesołego Alleluja! Zdrowych, ale przede wszystkim nietuczących Świąt! ![]() Do usłyszenia po okresie Wielkanocnym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4275 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 166
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Ja mam za sobą dwa mieszkania studenckie. I bywało różnie.
![]() Ja używam ksylitolu. Co prawda nie jest tak niskokaloryczny jak stewia, ale zdrowszy i ma niższy ig. Do pieczenia się nadaje. Zyczę Wam Spokojnych Świąt i żeby w biodrach nic nie przybylo ![]()
__________________
Czas na zmiany: Etap I 90 => 80kg ![]() Etap II 80 => 70kg Etap III 70 => 65kg FBW + czysta miska Blogowy dziennik odchudzania - sernik gotowany |
![]() ![]() |
![]() |
#4277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Bottega, może złą stevię miałaś?
![]() ![]() Moja stevia nie jest gorzka, tak do kawy to jej wcale nie czuję (daję 2 kropelki), czy do koktajlu. Zaszkodziło jej chyba po prostu pieczenie ![]() A świezy ananas od 4 m-cy zawsze gości u nas w domu, co zjemy, to kupujemy nowego, dojrzeje w kilka dni i znów jemy ![]() Dzięki jedzeniu świeżego, raczej nie tknę już tego z puszki, bo to kompletnie nie to samo ![]() Paulina, ja kupiłam ksylitol dla dziadka i mamy, bo oboje mają za wysoki cukier. Mnie na stevii zależało właśnie ze względu na brak kcal, bo wtedy moglabym upiec jakieś ciasto. No nic, najwyżej będę robić jakieś serniki na zimno ![]() TŻ pojechał umyć auto ![]() Wypraliśmy wczoraj zasłony i firanki i jest pieknie ![]() o 11:30 jedziemy po moją mamę i jedziemy do dziadka, a jutro do teściów na obiad, a potem ich zabieramy do mojej mamy ![]() Czuję się okropnie, nie dość, że jestem chora, to dostałam @, więc jest bosko. Chociaż tyle, że waga ok - dokladnie tyle, co tydzień temu, ale biorąc pod uwagę @ i mój MEGA napuchnięty brzuch, to jest spoko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4278 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Bottega żeby ciuch pożyczyć to jeszcze trzeba w niego wejść :p a tu co najwyżej spodnie mogę na ręce założyć haha
![]() Mam nadzieję, że u was lepiej dieta niż u mnie, ja dziś byłam u rodziny i tyyyyle ciasta :/ a jutro znów w gości, może jutro już spokojniej... Mokrego Dyngusa! ![]() Wysłane przez Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
#4279 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Mokrego Śmingusa - Dyngusa!
![]() Ms_E U mnie też ciężko z dietą - starałam się, ale trochę przesadziłam z wielkością i ilością porcji. Ehhh..
__________________
a head full of fears has no place for dreams
|
![]() ![]() |
![]() |
#4280 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
a ja daję radę.Pożarłam tylko 3 malutkie jajeczka czekoladowe kawałek sernika na zimno chociaż to pewnie nie tragedia.Jutro normalna dieta
![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4281 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Cytat:
U mnie nikt nie ma apetytu. Jemy ostatnimi czasy mniej w trakcie świąt niż w normalne dni.
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4282 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Specjalnie wstałam rano, żeby wodą oblać brata (miałam przygotowaną małą psikawkę jajeczko) A mój brat dosłownie wylał na mnie szklankę wody (miał już przygotowaną przy łóżku). I lost this battle
![]() Waga do tabelki 79,8 kg ![]()
__________________
a head full of fears has no place for dreams
Edytowane przez KasDi Czas edycji: 2014-04-21 o 06:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#4283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
U mnie nie było źle. Największy grzech to sałatka z majonezem, ale zjadłam ją w ramach obiadu, bo nie jadłam żurku.
Po kawałku sernika i szarlotki. Dzisiaj już spoko, bo jedziemy na obiad do teściów, a potem do mojej mamy na kawę. @ pełną parą, brzuch mam jak w ciąży ![]() Mały wzrost na wadze, ale nie ma się co dziwić ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4284 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
![]() 80 kg Dotka nie masz dużego wzrostu spadnie po @ KasDi idziesz jak burza ![]() miss ratuje mnie może to,że nigdzie nie chodzę po gościach.Wczoraj była u mnie mama na obiedzie i wszystko.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4285 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 749
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
U mnie 78 nie jest zle
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Są rzeczy ważne i ważniejsze... dlatego najpierw pomaluję paznokcie a później zajmę się resztą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4286 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 396
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
miss za tydzien nie palenia kupiłam sobie buty na świeta
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Bottega o ja pierdziele ja na twoim miejsu bym ich zabiła !!!! swinie ! ale z drugiej strony haha zemsta za zemste dobre !! hehehehehehe . Ja na razie w miare spokojnie działam i zauważyłam ,że zaczyna to przynosić efekty ![]() Szafirowa no ja go wyrzucic nie mogę ,tylko agencja mieszkaniowa ,ale powiedziałam sobie że jak nie zadziała już nic i tak dalej będzie to ide do włascicieli i niech coś z tym robią . A że on często rachunków nie reguluje ..... to może nie będą dla niego bardzo łaskawi . Dotka a no widzisz no ale jakbyś nie miała innego wyjścia jak mieszkać z innymi ??? widzisz my myślimy o wynajęciu całego mieszkania ,ale na razie nie pracuję więc lipa . Kurde moje święta HU.OWEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!!! W sobote w nocy mnie mdliło i nie spałam nic , w niedziele ledwie wstałam z łóżka i się ogarnełam ,żeby iść do rodziny tża na święta . Wszyscy jedli sniadanie wielkanocne a ja siedziałam z kubkiem mięty . Mielismy wracać przed południem do domu i wrócilismy po południu na drugi dzień . Zaraz jak wypiłam mięte zaczełam zwracać kilka razy i momentalnie dopadła mnie gorączka ... zaczeło się od 37,5 póżnie 38,2 C , 38,5C .... co chwile kladłam się spać , nie miał nas kto odwieść i byłam wsciekła na tża bo chciałam wracać i położyć się w swoim łóżku !!! a on chciał sie napić z rodzinką . Oczywiscie ja lezałam w pokoju na górze a on na dole balował . Przychodził do mnie co 20-40 minut sprawdzac czy spie i czy gorączka mi mineła ,ale nie mijała i już wtedy sama nie chciałam wracać bo nei miałam siły wstać . Tabletek się nabrałam a gorączka i tak nie mijała . Jak przyszedł tż a ja się telepałam pod 2 kocami i poscielą i widziałam tż praktycznie podwójnie to zmiefrzyłam temp. ponownie i miałam prawie 40 stpopni . Wtedy tż zachował się świetnie chociaż troche popił . Przyniósł od cioci piżame , leki , wodę , przebrał mnie , pozmarował maścią , podał tabletke i wode , opatulił kocami , zgasił światło i już miałam być zła a on się położył i mocno mnie przytulił i głaskał po głowie . Powiedział ,że jak do 2 godzin gorączka nie spanie i nie poczuję się odrobine lepiej to pojedziemy na pogotowie . Kurcze gorączka spadła a na drugi dzien czułam sie zdrowa . Po południu wrocilismy do domu i znowu ból brzucha i tak do dziś , tyle żed nie chce mi sie zwracać ani nie mam gorączki ehhh cholera wie co to się ze mną dzieje . Jakby to była grypa żołądkowa to bym zwracała tak jak zawsze kilka godzin a tu wysoka gorączka i jak raz poszłam do toalety to oddałam wszystko to co miałam w żołądku i tyle . Nie śpię znowu od 4 ,leżeć nie mogę bo kręgosłup mnie boli no masakra a spanie mnie łamie i do tego ten brzuch .... idę spróbuję coś zjeść . A jak dziewuszki u was po świętach ?????
__________________
![]() ![]() ![]() "Jesteś w pełni odpowiedzialny za swój los" ![]() 1cel: 99 kg 2cel:89 kg 3cel:79 kg 4cel:69 kg cel ostateczny: 65 kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4287 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
87.7 poodpisuje w pracy
![]()
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 ![]() spinoholiczka ![]() [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
![]() ![]() |
![]() |
#4288 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 773
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
wróciłam
![]() Malinowa, Martuszka i Silvia, gdzie wasze wyniki? ![]() Yellow: w jakim kontekście inaczej sobie mnie wyobrażałaś?
__________________
FUCK MOTIVATION! it's fickle and unreliable and isn't worth your time. Better to cultivate discipline than to rely on motivation.
FORCE yourself to do things. FORCE yourself to get out of bed and practice. FORCE YOURSELF TO WORK. |
![]() ![]() |
![]() |
#4289 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Jmz, macie tam Ikeę? Ja mam garnki z IKEI, cena w stosunku do zestawu i jakości wręcz śmeiszna, a są świetne. Moja mama też je ma
![]() Co do mieszkania, to oczywiste, że jakbym nie miała wyjścia, to bym mieszkała z innymi ludźmi, ale nie musieliśmy, więc nawet nam to przez myśl nie przeszło ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4290 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII
Cytat:
![]() pierwsze moje święta bez obżarstwa i ze spadkiem na wadze ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:31.