|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Drogie mamy,
Watek zakladam jeszcze "na goraco" bedac znudzona pociagowa bezsennoscia. Sytuacja nastepujaca - tydzien temu wybieramy sie w podroz na swieta do rodziny - moja mama, maz, dziecie (15mies) i ja. Podroz pociagiem, dluga bardzo bo prawie 12godz. Od urodzenia synka jechalismy 3 razy pociagiem tej relacji, zawsze na noc, wiadomo - predzej czy pozniej dziec zasnie i wiekszosc nocy tak czy siak przespi. Miejscowki wykupione (nie kuszetki), synek ma swoje miejsce tez. Pierwsza sytuacja - karmie synka, padniety juz na maksa, doi butle, zasypia. Wtarabania sie konduktor - z hukiem otwiera drzwi, krzyczy bilety do kontroli, zaapala mocne swiatlo. Synek podskakuje przzestraszyl sie bo przeciez prawie juz spal, oczka mruzy bo walnelo swiatlem na maksa. Zwracamy uwage konduktorowi, ze male dziecko w przedziale, ze juz prawie spi, czy mozna przygasic swiatlo i troszeczke ciszej mowic. Odpowiada, niemal doslowny cytat, z wielkim oburzeniem - alez prosze panstwa, ja swoja robote zrobic musze, a jak ja mam bilety bez swiatla sprawdzic, co panstwo sobie wyobrazaja. (swiatlo na korytarzu palilo sie normalnie) Moja mama sie na to oburzyla, powiedziala, ze przydaloby sie troche zyczliwosci z jego strony a konduktor rzucil jej praktycznie biletami, wrzasnal "pani chyba zartuje" i trzasnal drzwiami, wyszedl. Wspolpasazerowie zdebiali, sami maja dzieci, no kretyn mowia ![]() Ale mysle sobie ok, raz sie taki zdarzyl, przezyjemy. Tu nastapila 20min histeria mojego dziecka po czym padl jak mucha, spi jak aniolek. 2 czy 3godz pozniej, maz juz na posterunku widzial, ze konduktor (inny tym razem) sie zbliza, wychodzi z przedzialu, uprzedza, ze dziecko spi czy moze sprawdzic bilety na korytarzu - no pan chyba sobie jaja robi. Maz jak wryty. A ten zwraca sie do pierwszego (wrzeszczy przez pol wagonu) Tyyyyyyy, stary, tylko swiatla nie zapalaj i szeptem gadaj, bo dzieci nanczyc bedziemy!!!!! Po czym przepycha mojego meza zapala ostre swiatlo i wrzeszczy - bilety do kontroli. Pani z przedzialu podaje mu bilet a ten zaczyna sobie z nia gadke i wrzeszczy i wrzeszczy. Ja sie gotuje, maz jak wryty w korytarzu stoi, moja mama wsciekla, ale ze Piotrus spi jak kamien nie dokladamy od siebie juz nic bo widac ze facet sie nakreca i na zlosc robi. Wyszedl, trzasnal drzwiami. Po czym....otwiera drzwi z hukiem i wrzaskiem sklada zyczenia swiateczne Wspolpasazerowie oburzeni zachowaniem komentuja skad ich biora, ze zero wyczucia, zero zrozumienia. Jak pisalam - jechalismy pociagiem tej relacji 3 razy i NIGDY cos takiego nie mialo miejsca, konduktorzy widzac male dziecko sami zapalali latarke i sprawdzali bilety na korytarzu. No ale przez swieta ochlonelismy postanowilismy napisac na nich skarge ![]() Jedziemy dzisiaj. Konduktorzy przemili zaczepiali zuczka a widzac, ze spi mowili szeptem nie zapalali swiatla pelne zrozumienie. Za to.... W jednym miescie dosiada sie starsza pani, wchodzi, robi huk i rumor, prosimy raz i drugi zeby byla troszke ciszej bo male dziecko spi a ta do mnie - a to do przedzialu matki z dzieckiem nie łaska?! W tym momencie zrobilo mi sie po prostu strasznie, strasznie przykro. No ale wiadomo, ludzie sa jacy sa. Najbardziej nas uderzyla sytuacja z konduktorami, spotkalyscie sie kiedys z takim czyms? Jak reagowac na takie zachowanie? Gdyby nie pelne oburzenie naszych wspolpasazerow myslalabym, ze moze jestesmy przewrazliwieni na punkcie wlasnego dziecka, ale widocznie jednak nie. Jestem ciekawa, czy ktos mial podobne doswiadczenia? Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ale po kiego diabła z tak małym dzieckiem jeździsz w normalnych wagonach a nie kuszetce?! Co byś zrobiła w sytuacji, gdy współpasażerowie nie mieliby ochoty zgasić światła i gadaliby całą noc. Przecież mieliby do tego prawo, bo do spania są wagony sypialne
Co do zachowania konduktorów - mogli nie komentować chamsko, bo to nieładnie. Co do sposobu sprawdzania biletów to już wynikało to z ich dobrej woli, której najwidoczniej zabrakło |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Nie spotkałam sie nigdy z takim zachowaniem.
i to nie prawda ze nikt nie ma prawa dopasowywac sie do wpolpasazerów. bo gdy jade w przedziale i 5 osob spi to nie wlaczam swiatła i nie gadam z mężem.... bo takie moje prawo! nie ma znaczenia czy wspolpasazerem jest dziecko czy dorosły bo zawsze trzeba byc uprzejmym ale ludzie maja cos w sobie ze na zlosc robią... szczegolnie jak widza matke z dzieckiem... ("ja jej pokaze ze nic jej sie nie nalezy") a ja nie chce zeby mi sie cos nalezało, ale oczekuje zwyklej kultury jakbym była bez dizecka... bo gdybym ciagneła 30kg walizke do tramwaju to pomogł by mi ja ktos wniesc??? pewnie tak! to dlaczego nie pomaga mi z wózkiem??? bo dziecko siedzi w srodku>??? ---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ---------- Cytat:
a moze bilety zbyt drogie??? a może akurat nie było miejsc??? a moze nie było wagonu z kuszetkami??? jakie to ma znaczenie??? w jaki sposob tłumacvzy to zachowanie konduktora??? i to nie rpawda ze konduktor nie miał obowiazku dostsowac sie... moja praca jest scisle zwiazana z pkp i oni rowniez maja cos takiego jak obsluga klienta i regulamin. i uwierz ze postapili wbrew temu czego od nich sie wymaga.
__________________
![]() [/RIGHT]
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 835
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
I na prawdę uważam, że podróż z malutkim dzieckiem w nocy w zwykłym przedziale jest mało rozsądne Chciałabym jednak podkreślić, że nie uważam, że zachowanie konduktorów było w porządku |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Zachowanie babki - a jest w ogóle taki wagon? No cóż, miłe, niemiłe, zawsze się będziemy z takim czymś spotykać.
Zachowanie konduktorów mocno niefajne, faktycznie - brak dobrej woli we wszystkim plus celowe robiebie na złość, choć dziewczyny mają rację, mogłaś jednak wybrać kuszetkę. Swoją drogą podziwiam za tak długie trasy, ja jak mam chwilę jechać autobusem z dzieckiem, to jestem chora, a co dopiero kilkanaście godzin
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ale przy zgaszonym świetle ro taki konduktor może nie zauważyć pasażera "na gapę" więc to raczej normalne se chce zapalić swistlo.
Ogólnie to przecież każdy z pasażerów przedziału mógł chcieć mieć włączone światło. Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
|
|
|
#10 |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem, ale też nie miałam okazji jeździć z dzieckiem pociągiem na tak dalekie dystanse.
Uważam, ze zabrakło zwykłej ludzkiej życzliwosci.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 908
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Nigdy nie ejst tak ciemno w pociagu, zeby sie nie dalo policzyc pasazerow. Moim zdaniem chamstwo i robienie na zlosc. Zlozylabym skarge, bo obsluga klienta zobowiazuje do zupelnie innego zachowania. Tylko w Polsce chyba cos takiego moze ujsc bezkarnie i jeszcze ktos probouje bronic takich sk...
Sent from my iPad using Tapatalk |
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
sama sie najezdziłam pociągami i nawet w dzień jak ktoś spał to konduktor nie darł ryja a grzecznie poklepał po ramieniu poprosił o bilet i niektórzy nawet zażartowali ze juz nei przeszkadzają, albo zyczyli spokojnego snu.... mozna? można |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Teraz juz po ptakach, ale poprosic o dane konduktora i złozyc pisemna skargę do przełozonego.
Swoja drogą wyskoczyłabym z pociągu podróżując 12 godzin z dzieckiem w pociągu-szczególnie nie swoim
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
przedzialy dla matki z dzieckiem sa tylko w pkp a nie ma ich w intersity czy tlk.
Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2
__________________
![]() [/RIGHT]
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Opinia matki młodej damy, z którą rodzice niejednokrotnie podróżowali pociągiem, czyli moja
.Kontrolerzy zachowali się po chamsku, bez dwóch zdań. Gdyby to się zdarzyło przy moim facecie to... byłoby niemiło . Poza tym Adam zaraz po wyjściu z pociągu, biegłby złożyć pisemną skargę w dwóch kopiach , jeszcze pewnie kazałby pani je przyjmującej, złożyć na naszej wersji pieczątkę i parafkę. Skąd wiem? Z autopsji .Odnośnie babki, która wsiadała do przedziału. No tu się nie dziwię. Ja starałabym się zachowywać cicho na jej miejscu ale z drugiej strony babka nie ma obowiązku udawać, że jej nie ma bo w przedziale siedzi dziecko. Wsiadając z młodą do pociągu nie oczekiwaliśmy, że wszyscy będą musieli się do nas dostosowywać. Co do przedziału dla matki z dzieckiem, tu jest trochę prawdy. Kiedy Maja była młodsza wsiadaliśmy zawsze właśnie do niego i zawsze mieliśmy spokój. |
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Juz tlumacze
![]() Dlaczego nie kuszetka? Za drogo. Zdajecie sobie sprawe jaki to koszt kiedy jada 3 dorosle osoby? Tam i z powrotem na tak dlugiej trasie? Zwyczajnie nas na to nie stac. Jak mlody mial 4 czy 5 miesiecy szarpnelismy sie z koniecznosci na sypialniany i wyszlo nas tyle, ze spokojnie bysmy za to mieli tygidniowe wakacje w naszym ukochanym miejscu. Przedzial matki z dzieckiem - owszem istnieje, ale moze tamprzebywac tylko jeden rodzic plus dziecko. Przynajmniej tak nas poinformowano w kasie. A nie po to jedzieny w trzy osoby plus dziecko zeby maz z mama siedzieli w drugim koncu pociagu. Swiatlo - bylo zapalone, ciemniejsze, przygaszone, moja mama przy nim ksiazke czytala wiec nie wierze, ze konduktor mialby problem z policzeniem osob ![]() Naprawde, moj dziec to zywe srebro i tak dluga podroz bylaby totalnie niemozliwa w dzien - zwyczajnie roznioslby przedzial, jak nie caly wagon a tak zasnal o 22 i spal do 6 rano - kwestia tylko zwyklej zyczliwosci ze strony konduktorow i pasazerow prawda? Skoro wiem, i jestem w stanie zagwarantowac, ze synek przespi w pociagu ta noc, to dlaczego mam doplacac spore pieniadze za kuszteki?Dlaczego takie dziecko, skoro jakby nie bylo ma swoje miejsce, ma swoj bilet jest ze swoja matka, czyli ze mna, traktowany jako pasazer gorszej kategorii? Po prostu bylismy w totalnym szoku ze tak mozna sie zachowac w stosunku do dziecka, ktore nie placze, nie krzyczy, nie przeszkadza, a zwyczajnie...spi. Co do pasazerow oczywiscie, jak to sie mowi sa ludzie i ludziska, dlatego tez napisalam, ze bylo mi po prostu przykro. W kazdym razie po tej podrozy jednoglosnie stwierdzilismy, ze olewamy pkp i byla to ostatnia podroz pociagiem z Piotrusiem. Chcialam sie odniesc bezposrednio do postow ale nie mam w tej aplikacji mozliwosci wielocytowania wiec wybaczcie tak ogolna odpowiedz. Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Mnie by nie było przykro, ja bym była wściekła jak osa.
Teraz już rozumiem, czemu nie wzięłaś kuszetki. I po tym, co napisałaś stwierdzam, że chyba złożyłabym skargę na tego konduktora. A swoją drogą - jak dziecko podróżuje w pociągu? (chodzi mi o niemowlaka) W foteliku? |
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ja oczywiście w żadnen sposób nie tłumcze aroganckiego zachowania konduktora w staosunku do pasażerów, to jest nie do przyjęcia.
Jednak nie rozumiem, co jest złego w tym, że tylko ty lub tż byście spędzili noc z dzieckiem w wagonie sypialnym, a nie cala trójka, czy też w przedziale dla rodziców. Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Tania kuszetka kosztuje 33zł/os, więc za 3osoby wychodzi 200zł w obie strony. Do tego kilka osób podróżujących z dzieckiem do lat 4 ma zniżkę 33(?)% za bilet. Dziecko oczywiście podróżuje bezpłatnie (nie wymaga też zakupu oddzielnej kuszetki).
Przynajmniej tak było 1,5 roku temu, jak ja jechałam No ale to trzeba się zainteresować tematem, poszukać, poszperać... |
|
|
|
|
#20 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
skarga do PKP, pisemna, z datą i godziną podróży, są w stanie dojść do tego jacy konduktorzy obsługiwali skład oni i tak mają w du.pie skargi wszelkie, ale dla zasady bym napisała |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46146734]Mnie by nie było przykro, ja bym była wściekła jak osa.
Teraz już rozumiem, czemu nie wzięłaś kuszetki. I po tym, co napisałaś stwierdzam, że chyba złożyłabym skargę na tego konduktora. A swoją drogą - jak dziecko podróżuje w pociągu? (chodzi mi o niemowlaka) W foteliku?[/QUOTE] My jak jechaliśmy rok temu nad morze, mała miała 2lata. Nikt nam nie wrzeszczał, nie zapalał specjalnie światła, spotkalismy się z życzliwością zarówno pasażerów jak i konduktorów. Mieliśmy 3 miejsce wykupione i mała spała po prostu na naszych kolanach. Zasnęła w pociągu ok 1 (wyjeżdżaliśmy o północy) i spała w sumie chyba do 7 czy 8. W tym roku bierzemy kuszetkę, wolę dopłacić i sama wygodne jechać. Za bilety w obie strony planuję wydać ok 300zł (2 dorosłe + dziecko). Bez kuszetki na podobnej trasie (ciut dłuższa i z przesiadką) płaciliśmy jakieś 220. |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Persephone, bez fotelika, normalnie na kolanach lub siedzial na swoim miejscu. Jak spal to z glowka na moich lub malza kolanach.
Pomijajac fakt, ze nie ma kompletnie miejsca na wozek, teraz pol biedy bo spacerowka skladana wiec poszla na gore pod bagaze, ale swego czasu jechalismy ta sama trase z gondola Roan Marita i to byl hardcore ![]() Izabela, a jak sobie wyobrazasz chociazby wyjscie do toalety gdy dziecko spi a Ty sama bez osoby towarzyszacej w przedziale? Dziecko zostawiasz? Bierzesz ze soba? Pomijajac fakt, ze cholernie sie boje samotnych podrozy pociagiem i nigdy nie jezdze sama, zawsze z kims. I dlaczego - skoro jest opcja jechania z dzieckiem zwyklym pociagiem - mam doplacac? Dlaczego od razu to mnie z dzieckiem chce sie wywalac do kuszetek? Ja luksusow nie oczekuje, jechalo nam sie dobrze, dziecko przespalo wlasciwie cala noc - dlaczego od razu jest to nasza wina, zachowanie konduktorow? Pasazerow? Moze jestem naiwna ale liczylam na zwykla ludzka zyczliwosc. Poza tym nie wymagalam zgaszenia swiatla, w momencie naszego wejscia do przedzialu swiatlo juz bylo przygaszone i wiekszosc pasazerow spala. Lutien, a myslisz, ze nie szperalam? Nie szukalam? Nie bede sie tlumaczyc z wlasnych finansow - w tym miesiacu nie moglismy sobie pozwolic na kuszetke wiec jechalismy normalnym nocnym pociagiem i koniec - zadna doplata za kuszetke nie wchodzila w gre - chyba znam swoj stan konta jak nas bylo rok temu stac to - jak pisalam - wykupilismy przedzial sypialniany z trzema lozkami i owszem, komfort niezaprzeczalny, ale teraz nie bylo na to najmniejszych szans, wybralismy najlepsza i najtansza opcje, skad moglismy wiedziec, ze trafimy na konduktorow-idiotow? Nieraz jechalismy tym samym pociagiem i takich akcji nie bylo.Moonie, mam w glowie zarys skargi w weekend przysiade i napiszemy Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Takie 1,5-2 letnie dziecko to rozumiem, ale np. niesiedzący niemowlak?
I wiem, wiem, jak duży jest Roan, ja mam jeszcze większy wózek, więc domyślam się, jak się z nim ładuje do pociąg
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Piotrus mial niecale 5 miesiecy jak w zeszlym roku jechalismy pociagiem ale wtedy mielismy wlasnie sypialniany wykupiony, jeszcze nie siedzial i jezdzil w gondoli, wiec po prostu lezal od sciany a ja z drugiej strony. Wtedy bym sie nie zdecydowala na jazde bez miejsc lezacych
Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ja jeszcze dwa słowa na temat przedziału dla matki z dzieckiem.
Za każdym razem trzeba było prosić konduktora, żeby otworzył taki przedział bo inaczej pasażerowie do niego wsiadają jak leci i wtedy brak miejsca dla mam. Za każdym też razem jechalismy nim we trójkę pomimo tego, że przepisy zezwalają tylko na mamę i dziecko (co jest potwornym idiotyzmem). Może autorko poprosisz następnym razem konduktora o dostęp do takiego przedziału, o ile nie trafisz na takich panów, o jakich pisałaś w poście .
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
kupcie sobie samochód. ja się zgadzam z lutien, lekka histeria. skoro siedzisz po ciemku to skąd konduktor miał wiedzieć że tam w ogóle jest dziecko? i jeszcze te "histerie maluszka" bo ktoś zapalił światło... ja rozumiem zabrakło życzliwości itp, ale to jest pociąg - czego ty się spodziewasz? jak chcesz zaoszczędzić na kuszetce, no to trudno, nie wszyscy się do dziecka dostosują. chyba widzisz jak wyglądaja pociągi i że ostatni raz drzwi wymieniano w latach 50, znajdź mi takie które nie trzaskają ;p Sama piszesz że wiele razy podróżowałaś tym samym pociągiem i nic takiego nie było, to po co w ogóle wątek? Trafił ci się cham i gbur, zdarza się. Po prostu się zdarza. ---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#27 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Fakt, że konduktor miło nie odpowiedział, ale jednak całkiem prawdopodobne, że naprawdę potrzebował światła, żeby móc w ogóle swoją pracę wykonać. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Intercity i TLK to marki (nazwy rodzajów połączeń) spółki PKP Intercity.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#28 |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Konduktor burak... ale LadyWhisper, piszesz tak jakbyś pierwszy raz jechała pociągiem w PL. Jak się ma małe dziecko to samochód niezbędny po prostu, aczkolwiek bez tego się nie umiera.
Ja bym ostro uciekała z wagonu jakby na 12 h wtarabaniła mi się rodzinka z takim dzieckiem. No nie uwierzyłabym na słowo "że prześpi spokojnie" i koniec. Nie zapalaj światła (nawet jak potrzebujesz...), mów sciszonym tonem (a jak się zagapisz to mamusia urządzi od razu dżihad) i wiele innych. Kiedyś jedna mamuśka zabroniła mi otwierać chipsów, bo jej dzieciak się będzie darł i chciał, a nie może w pociągu :/ |
|
|
|
|
#29 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 076
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
a jakby ktoś podczas wykonywania mojej pracy miał do mnie o to pretensje to też bym się w końcu wkurzyła za każdym razem jak wchodzę na te podforum to mi ręce opadają matki to zdecydowanie najbardziej roszczeniowa grupa
Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc Czas edycji: 2014-04-24 o 13:27 |
|
|
|
|
|
#30 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 180
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ---------- Cytat:
Jeśli podróż chce się przespać to się idzie do kuszetki. Nie ma się prawa wymagać, by ktoś dostosowywał się do mamuśki. Też jeżdżę z córką, ale nie przyszło mi do głowy, by pisać skargę, bo konduktor był głośno i zapalił światło. Edytowane przez Varga Czas edycji: 2014-04-24 o 13:48 |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.















