Szczęściary 2012 cz. XIII - TŻtówki i ex-TŻtówki

[nellady]

ja jestem zła, bo napisałam maila przed świętami o stypendium, a jeszcze cisza

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

jęczmień mi się zrobił

[Migotka8923]

Bede obslugiwac drugi serwis

[wiolusia00]

A ja zadzwoniłam do głównej siedziby agencji, w której pracowałam i okazało się, że od 7 marca moja umowa w ogóle do nich nie dotarła i nie są w stanie mi pomóc..

[Migotka8923]

O jaaa

Za darmo pracowalas

Ja moge od jutra zajac sie serwisem i wieczorem przedstawiciel ma mi wyslac karte pracy i liczbe godz na ten serwis i link do rejestracji w agencji

[201701300922]

No Wiolusia to nieźle Cię załatwili.
A ja ciągle czekam na zwrot podatku, już 8 tygodni



Zaraz się zbieram do gina na pierwszą wizytę.

[wiolusia00]

No właśnie wychodzi, że za darmo.. ale ja na pewno nie odpuszcze. Tylko jeszcze nie wiem co robic, skoro w glownej siedzibie nie chca mi pomoc, ta baba odrzuca doslownie kazde moje polaczenie jak dzwonie...

[Migotka8923]

wiolusia przychodzi mi na mysl tylko zgloszenie jej na policje..
Ale nie wiem czy oni cokolwiek pomoga..

[wiolusia00]

Napisane przez Migotka8923

wiolusia przychodzi mi na mysl tylko zgloszenie jej na policje..
Ale nie wiem czy oni cokolwiek pomoga..

Jeśli będzie trzeba to pójdę.

[nellady]

Oszuści

[Lady Audrey]

Ja siedzę i sie nudzę kierownik na spotkaniu, pracownik socjalny w terenie więc zajęłam jej komputer i siedzę sobie z księgową
Żyć nie umierać

Napisane przez Dysia1990

Zaraz się zbieram do gina na pierwszą wizytę.

Wreszcie

Migotka, a z tego stażu zrezygnowałaś jednak?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Migotka8923

wiolusia przychodzi mi na mysl tylko zgloszenie jej na policje..
Ale nie wiem czy oni cokolwiek pomoga..

Też pomyślałam o policji, spróbuj

[Migotka8923]

Napisane przez Lady Audrey

Ja siedzę i sie nudzę kierownik na spotkaniu, pracownik socjalny w terenie więc zajęłam jej komputer i siedzę sobie z księgową
Żyć nie umierać



Wreszcie

Migotka, a z tego stażu zrezygnowałaś jednak?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


Też pomyślałam o policji, spróbuj

Nie odezwali sie nawet

Ciesze sie z tej pracy co mam
Moze jeszcze kierownik znajdzie dla mnie serwisy to bede mogla wiecej jeszcze zarobic.

Jak bym na staz poszla to bym musiala z obecnej pracy zrezygnowac i jak by mnie nie zostawili na stale to od nowa bym musiala pracy szukac..

[201701300922]

Siedzę i czekam, jest jakieś opóźnienie bo jeszcze jest jedna osoba przede mną a już minęła moja godzina.

Wysłane z urządzenia mobilnego.

[Lady Audrey]

Napisane przez Migotka8923

Nie odezwali sie nawet

Ciesze sie z tej pracy co mam
Moze jeszcze kierownik znajdzie dla mnie serwisy to bede mogla wiecej jeszcze zarobic.

Jak bym na staz poszla to bym musiala z obecnej pracy zrezygnowac i jak by mnie nie zostawili na stale to od nowa bym musiala pracy szukac..

A gdzie teraz pracujesz? Bo chyba jestem nie w temacie

Napisane przez Dysia1990

Siedzę i czekam, jest jakieś opóźnienie bo jeszcze jest jedna osoba przede mną a już minęła moja godzina.

Wysłane z urządzenia mobilnego.

A prywatnie jesteś czy na NFZ?

[Migotka8923]

W markecie przy wykladaniu towaru juz od stycznia
W listopadzie pracowalam przez inna agencje na kasie.

[wiolusia00]

zadzwoniłam drugi raz do warszawy do głównej siedziby i mówię jak jest i że oczekuje od nich pomocy i jakas miła pani powiedziala, ze poda mi nr do kierownika regionalnego i że ta pani na pewno mi pomoże. Jak Pani skonczyla podawac nr to powiedzialam, ze wlasnie do tej Pani dzwonie dziś już z 30 razy i kazde polaczenie odrzucane jest ;] i dostalam jakis nr do kierownika hali czy czegos innego. Ciekawe co za cyrk z tego wyjdzie

[Lady Audrey]

wiolusia, jak nie będzie z nimi kontaktu to lepiej żebyś poszła na poliję albo policją postraszyła.

[wiolusia00]

Napisane przez Lady Audrey

wiolusia, jak nie będzie z nimi kontaktu to lepiej żebyś poszła na poliję albo policją postraszyła.

Jeśli do jutra rana nie oddzwonią-chociaż ja nadal probuje się dodzwonić to pójdę na policję. Bo mimo, że to nie są duże pieniądze to ja nie będę darmowym pracownikiem. Dziękuje w ogóle, że ja tam nie pracowałam całego miesiąca, bo przypuszczam, że by był podobny cyrk z wypłatą jak jest teraz.

[Migotka8923]

Napisane przez Lady Audrey

wiolusia, jak nie będzie z nimi kontaktu to lepiej żebyś poszła na poliję albo policją postraszyła.

Yhym bo to nie jest normalne. Taka osoba wcale w agencji pracowac nie powinna

[wiolusia00]

Napisane przez Migotka8923

Yhym bo to nie jest normalne. Taka osoba wcale w agencji pracowac nie powinna

też tak myślę.
Do kierownika hali udało mi się dodzwonić i ona podobno ma jutro zadzwonic do tej kierowniczki regionalnej i sie dowiedzieć co i jak i dlaczego moja umowa nie dotarła do głównej siedziby.

[Migotka8923]

Napisane przez wiolusia00

też tak myślę.
Do kierownika hali udało mi się dodzwonić i ona podobno ma jutro zadzwonic do tej kierowniczki regionalnej i sie dowiedzieć co i jak i dlaczego moja umowa nie dotarła do głównej siedziby.

Powinna ja przeslac tak czy tak aby chociaz nawet z opoznieniem zebys wyplate dostala
Ale zebys ja dostala..
Bo przeciez na ksiedze gosci widnieje kiedy pracowalas..

[wiolusia00]

Napisane przez Migotka8923

Powinna ja przeslac tak czy tak aby chociaz nawet z opoznieniem zebys wyplate dostala
Ale zebys ja dostala..
Bo przeciez na ksiedze gosci widnieje kiedy pracowalas..

U nas nigdzie sie nie wpisywaliśmy ani nie podpisywaliśmy. Wchodziliśmy na recepcje, podawaliśmy ochroniarzowi swój numerek, on coś, gdzieś wpisywał i szłam do szatni, jak kończyłam przerwe, przebierałam się, podawałam swój numerek i on coś gdzieś znowu zapisywał. Nigdzie nie proszono mnie o podpis ani nic. I tak z każdym pracownikiem było. Ale zawsze da sie udowodnic, ze tam pracowalam jakby ktos probowal mi wmowic, ze inaczej bylo. Przeciez są kamery w sklepie, widac, ze tak bylam.

[Lady Audrey]

No to w takim razie ochroniarz pewnie wpisywał kiedy sie meldowałaś

[Migotka8923]

Napisane przez wiolusia00

U nas nigdzie sie nie wpisywaliśmy ani nie podpisywaliśmy. Wchodziliśmy na recepcje, podawaliśmy ochroniarzowi swój numerek, on coś, gdzieś wpisywał i szłam do szatni, jak kończyłam przerwe, przebierałam się, podawałam swój numerek i on coś gdzieś znowu zapisywał. Nigdzie nie proszono mnie o podpis ani nic. I tak z każdym pracownikiem było. Ale zawsze da sie udowodnic, ze tam pracowalam jakby ktos probowal mi wmowic, ze inaczej bylo. Przeciez są kamery w sklepie, widac, ze tak bylam.

To pewnie taka ksiege ochroniarze prowadza
Watpie zeby kogos na magazyn itp wpuscili bez udokumentowania tego

U mnie wlasnie serwisanci lub pracownicy sklepu po pracy tez musieli sie wpisywac o ktorej przyszli do pracy, wpisywali numer identyfikacyjny i ochrona dawala z tym samym numerem nalepke, ktora sie przyklejalo na ubranie. Takim sposobem pracownicy agencji nie musza miec ubran roboczych

[Lilly_Lilly]

wiolusia - wspołczuje sytuacji... co za gnojki trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy

Macie moze jakis pomysł na prezent dla młodej pary na poprawiny? Jestem z TŻtem zaproszona tylko na poprawiny do jego kuzynki bo prawdopodobnie jest duzo osob zaproszonych i np jego rodzice sa zaproszeni na wesele a my na poprawiny wiec pewnie starsi są na weselu a młodzi na poprawinach. No i nie wiemy co kupic bo kasy nie chcemy dawac na poprawiny

[201701300922]

Napisane przez Lady Audrey

A prywatnie jesteś czy na NFZ?

Na NFZ. I w sumie nie było tak źle. Zbadała mnie, zrobiła cytologię i po krzyku.

Napisane przez Lady Audrey

No to w takim razie ochroniarz pewnie wpisywał kiedy sie meldowałaś

No właśnie.
Wiolusia a ile czasu już upłynęło odkąd się stamtąd zwolniłaś?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Lilly_Lilly

wiolusia - wspołczuje sytuacji... co za gnojki trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy

Macie moze jakis pomysł na prezent dla młodej pary na poprawiny? Jestem z TŻtem zaproszona tylko na poprawiny do jego kuzynki bo prawdopodobnie jest duzo osob zaproszonych i np jego rodzice sa zaproszeni na wesele a my na poprawiny wiec pewnie starsi są na weselu a młodzi na poprawinach. No i nie wiemy co kupic bo kasy nie chcemy dawac na poprawiny

Dziwnie trochę.
To może kupcie jakiś drobny sprzęt AGD?

[Migotka8923]

Napisane przez Lady Audrey

No to w takim razie ochroniarz pewnie wpisywał kiedy sie meldowałaś

Napisane przez Lilly_Lilly

wiolusia - wspołczuje sytuacji... co za gnojki trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy

Macie moze jakis pomysł na prezent dla młodej pary na poprawiny? Jestem z TŻtem zaproszona tylko na poprawiny do jego kuzynki bo prawdopodobnie jest duzo osob zaproszonych i np jego rodzice sa zaproszeni na wesele a my na poprawiny wiec pewnie starsi są na weselu a młodzi na poprawinach. No i nie wiemy co kupic bo kasy nie chcemy dawac na poprawiny

Oni z rodzicami będą mieszkać po ślubie czy na swoim?
Ja bym jednak kasę dała, bo jednak możecie kupić taki prezent który może się powtórzyć ze 2 razy i na poprawinach też, a po co młodym składować rzeczy powtarzające się no chyba, że to pościele lub ręczniki

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Dysia1990

[/COLOR]
Dziwnie trochę.
To może kupcie jakiś drobny sprzęt AGD?

my sie cieszymy bo nie bedzie stresującej "zabawy" w łapaniu welonu i krawatu i całowania niewiadomo kogo

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Migotka8923

Oni z rodzicami będą mieszkać po ślubie czy na swoim?

tego nie wiem ale pewnie rodzice im dom wybudują to własnie jest problem ze to sa osoby ktore maja wszystko

[Migotka8923]

Napisane przez Lilly_Lilly

my sie cieszymy bo nie bedzie stresującej "zabawy" w łapaniu welonu i krawatu i całowania niewiadomo kogo

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------



tego nie wiem ale pewnie rodzice im dom wybudują to własnie jest problem ze to sa osoby ktore maja wszystko

Nie chcesz nie bierzesz udziału w tego typu zabawach. Proste-logiczne :P

Ja jednak bym kase dała, co będzie młodym potrzeba to sami sobie kupią i tyle

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Migotka8923

Nie chcesz nie bierzesz udziału w tego typu zabawach. Proste-logiczne :P

Ja jednak bym kase dała, co będzie młodym potrzeba to sami sobie kupią i tyle

gdybysmy byli zaproszeni na ślub i wesele to napewno bym dała kase i problem z głowy ale dla pary młodej to nie jest duzy koszt zaproszenia na same poprawiny wiec nie chce sie wykosztowac

[Migotka8923]

Napisane przez Lilly_Lilly

gdybysmy byli zaproszeni na ślub i wesele to napewno bym dała kase i problem z głowy ale dla pary młodej to nie jest duzy koszt zaproszenia na same poprawiny wiec nie chce sie wykosztowac

To może zestaw ręczników, jakąś ładną pościel?
To zawsze się przyda im

A w kopertę ja bym dała tyle ile mogę z tż nawet jak byśmy poszli na same poprawiny