Wysoka dziewczyna, a postrzeganie jej przez resztę społeczeństwa..

[Lina9213]

No właśnie bo jak ktoś jest wysoki i ma kilka kg za dużo to od razu wygląda na "wielką" osobę w przypadku kobiet jest to dość uciążliwe. Miałam taką koleżankę była wyższa i potężniejsza od większości chłopaków mimo że nie była gruba.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Inkus97]

Napisane przez Lina9213

No właśnie bo jak ktoś jest wysoki i ma kilka kg za dużo to od razu wygląda na "wielką" osobę w przypadku kobiet jest to dość uciążliwe. Miałam taką koleżankę była wyższa i potężniejsza od większości chłopaków mimo że nie była gruba.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Doskonale o tym wiem i zdaję sobie sprawę jak dana osoba się czuje. Niestety ja mam szerokie ramiona i dość szerokie biodra więc gdy stoję tyłem to wyglądam okropnie. Tak jak pisałam wcześniej, kupno sukienki jest dla mnie zmorą ale nie ze względu na długość tylko właśnie na wygląd górnych części mojego ciała w niej

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez whiteglove

Uwierz że możliwe, cóż zrobić, takie geny moja koleżanka też całe życie się pilnuje żeby nie przytyć, bo jedno ciastko więcej i już puchnie. No ale ona jest malutka i to jakoś się gubi, nie rzuca się w oczy :P

No niestety. Jak to mawiają: Genu widelcem nie wydłubiesz A sama byłabym do tego zdolna gdyby była taka możliwość

[Lemmy is God]

Napisane przez Lina9213

No właśnie bo jak ktoś jest wysoki i ma kilka kg za dużo to od razu wygląda na "wielką" osobę w przypadku kobiet jest to dość uciążliwe. Miałam taką koleżankę była wyższa i potężniejsza od większości chłopaków mimo że nie była gruba.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie nie. To na tych mniejszych widać każdy dodatkowy kilogram, im kobieta wyższa tym szerszy jest zakres wagi która wygląda ok. Z tym że są ludzie którzy zawsze wyglądają potężnie, ale to raczej kwestia budowy niż wagi.

[Inkus97]

Napisane przez Lemmy is God

No właśnie nie. To na tych mniejszych widać każdy dodatkowy kilogram, im kobieta wyższa tym szerszy jest zakres wagi która wygląda ok. Z tym że są ludzie którzy zawsze wyglądają potężnie, ale to raczej kwestia budowy niż wagi.

Może i masz racje ale jeśli wysoka kobieta ma nadprogramowe kilogramy to wygląda ona gorzej niż ta niższa bo przez wzrost wydaje się być "potężniejsza".

[201705121341]

Napisane przez Lemmy is God

No właśnie nie. To na tych mniejszych widać każdy dodatkowy kilogram, im kobieta wyższa tym szerszy jest zakres wagi która wygląda ok. Z tym że są ludzie którzy zawsze wyglądają potężnie, ale to raczej kwestia budowy niż wagi.

Co ma waga do tego? Wszystko zależy od budowy, owszem, gdybym była niższa o 15 cm i ważyła tyle samo co teraz to wyglądałabym jak kulka, no ale... kurczę, nie wiem co to za myślenie w ogóle Dziewczyna 160cm która waży 60 kg wygląda tak samo jak ta co ma 180cm i 80 kg. Każda z nich jak przytyje albo schudnie to to się rzuca w oczy przecież Co z tego że człowiek jest dłuższy, tłuszcz się rozkłada tak samo

[Lemmy is God]

Napisane przez Inkus97

Może i masz racje ale jeśli wysoka kobieta ma nadprogramowe kilogramy to wygląda ona gorzej niż ta niższa bo przez wzrost wydaje się być "potężniejsza".

Właśnie wygląda dużo lepiej, zwłaszcza że im człowiek niższy tym bardziej widać każdy kilogram i nawet dwa-trzy kilo robi dużą różnicę. I lepiej wygląda potężna kobita o słusznym wzroście niż sporo niższa pani co przytyła taką samą liczbę kilogramów, zupełnie inaczej się to rozkłada proporcjonalnie.

[201705121341]

Napisane przez Lemmy is God

Właśnie wygląda dużo lepiej, zwłaszcza że im człowiek niższy tym bardziej widać każdy kilogram i nawet dwa-trzy kilo robi dużą różnicę. I lepiej wygląda potężna kobita o słusznym wzroście niż sporo niższa pani co przytyła taką samą liczbę kilogramów, zupełnie inaczej się to rozkłada proporcjonalnie.

Ej nie wierzę Fajnie by było jakby u mnie 2-3 kilo nie robiły różnicy, no ale cóż, życie, trzeba się odchudzać Wszystko widać, tłuszcz to tłuszcz, wkurza mnie takie gadanie "a bo na wysokich nie widać". Widać i to jak, a że mamy pecha wyróżniać się z tłumu to rzuca się to jeszcze bardziej w oczy. Oglądam zdjęcia na których byłam 5 kg cięższa i patrzeć na nie nie mogę - wielkie, potężne babsko, jakbym była te 15 cm niższa to uwierz mi, nie rzucałoby to się tak w oczy. Tak, dalej byłabym gruba, ale nie potężna.

[Lemmy is God]

Napisane przez whiteglove

Ej nie wierzę Fajnie by było jakby u mnie 2-3 kilo nie robiły różnicy, no ale cóż, życie, trzeba się odchudzać Wszystko widać, tłuszcz to tłuszcz, wkurza mnie takie gadanie "a bo na wysokich nie widać". Widać i to jak, a że mamy pecha wyróżniać się z tłumu to rzuca się to jeszcze bardziej w oczy. Oglądam zdjęcia na których byłam 5 kg cięższa i patrzeć na nie nie mogę - wielkie, potężne babsko, jakbym była te 15 cm niższa to uwierz mi, nie rzucałoby to się tak w oczy. Tak, dalej byłabym gruba, ale nie potężna.

To jak widać kwestia budowy, u mnie nie widać tego jak przytyję nawet 10 kilo. Nic, rozmiar ten sam, ciuchy te same, tylko po butach poznaję bo mi kostki się większe robią Zresztą ja wagę mam w nosie i kompletnie mi rybka czy ważę 60 czy 80 kilo.

[201705121341]

Napisane przez Lemmy is God

To jak widać kwestia budowy, u mnie nie widać tego jak przytyję nawet 10 kilo. Nic, rozmiar ten sam, ciuchy te same, tylko po butach poznaję bo mi kostki się większe robią Zresztą ja wagę mam w nosie i kompletnie mi rybka czy ważę 60 czy 80 kilo.

No i widzisz. Kurczę, nienawidzę jak ktoś tak generalizuje

[Inkus97]

Napisane przez Lemmy is God

To jak widać kwestia budowy, u mnie nie widać tego jak przytyję nawet 10 kilo. Nic, rozmiar ten sam, ciuchy te same, tylko po butach poznaję bo mi kostki się większe robią Zresztą ja wagę mam w nosie i kompletnie mi rybka czy ważę 60 czy 80 kilo.

Dokładnie tak! Nie waga się liczy, a to jak wyglądamy w lustrze !

[Lina9213]

Ja nigdy nie patrzę na to kto ile waży bo mam koleżanki chuderlaczki które noszą rozmiar 34/36 a ważą niedużo mniej ode mnie, a mają dużo mniej cm wzrostu.

[Inkus97]

Napisane przez Lina9213

Ja nigdy nie patrzę na to kto ile waży bo mam koleżanki chuderlaczki które noszą rozmiar 34/36 a ważą niedużo mniej ode mnie, a mają dużo mniej cm wzrostu.

Waga nie może być wyznacznikiem tego jak wyglądamy bo np. ja ważę sporo ale jestem zbudowana z ciężkich kości i do tego dochodzą mięśnie, które ważą więcej niż tłuszcz. Dlatego waga w kąt i oglądamy się w lustrze!

[dominikahh]

Ja mam 186 cm i cieszę się z tego powodu Nie ma co marudzić, trzeba się polubić to wtedy od razu zmieni się nasze podejście do nas samych ale także podejście innych do nas. Co jest złego w wysokim wzroście ? NIC dziewczyno, masz piękne długie nogi, ciesz się nimi

Co do tego, że osoba wyższe jak przybierze trochę na wadze wygląda na większą - zgadzam się. Przybrałam, sporo, żałuję, wyglądam gorzej niż kiedyś, mimo że nie jestem jakoś szczególnie gruba. Tylko że mam kochającego faceta. któremu podobam się taka jaka jestem i to pozwala mi także siebie bardziej akceptować

[Lina9213]

Napisane przez Inkus97

Waga nie może być wyznacznikiem tego jak wyglądamy bo np. ja ważę sporo ale jestem zbudowana z ciężkich kości i do tego dochodzą mięśnie, które ważą więcej niż tłuszcz. Dlatego waga w kąt i oglądamy się w lustrze!

U mnie właśnie wyznacznikiem jest lustro i centymetr

[Inkus97]

Napisane przez dominikahh

Ja mam 186 cm i cieszę się z tego powodu Nie ma co marudzić, trzeba się polubić to wtedy od razu zmieni się nasze podejście do nas samych ale także podejście innych do nas. Co jest złego w wysokim wzroście ? NIC dziewczyno, masz piękne długie nogi, ciesz się nimi

Co do tego, że osoba wyższe jak przybierze trochę na wadze wygląda na większą - zgadzam się. Przybrałam, sporo, żałuję, wyglądam gorzej niż kiedyś, mimo że nie jestem jakoś szczególnie gruba. Tylko że mam kochającego faceta. któremu podobam się taka jaka jestem i to pozwala mi także siebie bardziej akceptować

Dokładnie. Teraz już postrzegam siebie inaczej i traktuję mój wzrost jako atut. Długie nogi, rzeczywiście!

Tak, tutaj jest prawda bo gdy ważyłam więcej wyglądałam na "potężniejszą" ale gdy schudłam zmieniło się to. Aczkolwiek tak jak mówię, wyznacznikiem jest lustro!

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Lina9213

U mnie właśnie wyznacznikiem jest lustro i centymetr

I prawidłowe podejście!

[201701051337]

Witajcie,nie lubię swojego wzrostu,moim marzeniem i idealem był od zawsze wygląd drobnej blondynki z dużym biustem i małym noskiem hehe a wyglądam jak jej przeciwieństwo co będę mogla to zmienię,przynajmniej tyle chce miec do powiedzenia w swojej sprawie co do zainteresowania moja osoba hm rożnie z tym bywało ale niestety zdarzyło mi się usłyszeć mocno niewybrednie chamskie komentarze pod moim adresem...starałam sie potem o tym nie myślec i pamietac tylko o tym codobre jednak nie ukrywam ze przykre słowa pamieta się lepiej niż dobre hehe jakoś mam tak ze jak ktoś mówi micos przykrego to wydaje mi się ze jest właśnie szczery a jak coś miłego to ze chce mnie pocieszyć hm może kiedyś to się zmieni.Pracuje cały czas nad tym.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dominikahh]

Napisane przez maljozmaz

Witajcie,nie lubię swojego wzrostu,moim marzeniem i idealem był od zawsze wygląd drobnej blondynki z dużym biustem i małym noskiem hehe a wyglądam jak jej przeciwieństwo co będę mogla to zmienię,przynajmniej tyle chce miec do powiedzenia w swojej sprawie co do zainteresowania moja osoba hm rożnie z tym bywało ale niestety zdarzyło mi się usłyszeć mocno niewybrednie chamskie komentarze pod moim adresem...starałam sie potem o tym nie myślec i pamietac tylko o tym codobre jednak nie ukrywam ze przykre słowa pamieta się lepiej niż dobre hehe jakoś mam tak ze jak ktoś mówi micos przykrego to wydaje mi się ze jest właśnie szczery a jak coś miłego to ze chce mnie pocieszyć hm może kiedyś to się zmieni.Pracuje cały czas nad tym.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nie rozumiem jak można niemiło komentować wysoki wzrost... przecież na to nie ma się wpływu...duże jest tak samo piękne jak małe i na odwrót, nie ma różnicy.

ps. taki mały off. widzę że chcesz powiększyć piersi, orientowałaś się już jakoś dokładnie ? chodzi mi główni np o to ile to kosztuje i jak byś mogła powiedzie jeszcze jakie miasto

[201701051337]

Wiesz mężczyźni są wzrokowcami i jak któremuś sie nie podobasz a do tego jest chamem to można sie dowiedzieć rożnych ciekawych rzeczy na swój temat pozostale tematy na pr zapraszam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lemmy is God]

Napisane przez maljozmaz

Wiesz mężczyźni są wzrokowcami i jak któremuś sie nie podobasz a do tego jest chamem to można sie dowiedzieć rożnych ciekawych rzeczy na swój temat pozostale tematy na pr zapraszam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Termin wzrokowiec się tyczy tego w jaki sposób się człowiek uczy i zapamiętuje, a nie tego czy strzela patrzałami za kobitami na ulicy

[Lina9213]

Dobrze że ja takich chamów na swojej drodze nie spotykam. Ostatnie niemiłe komentarze pochodzą z podstawówki bo miałam 172cm wzrostu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201701051337]

Chodzi o to ze jak widzę mezczyzne który nie jest w moim typie ale ma coś do powiedzenia to nie patrzę na wygląd.Spotkalam niestety takich dla których nieważne jest co sie mówi i osobowość tylko wygląd.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dominikahh]

Napisane przez maljozmaz

Chodzi o to ze jak widzę mezczyzne który nie jest w moim typie ale ma coś do powiedzenia to nie patrzę na wygląd.Spotkalam niestety takich dla których nieważne jest co sie mówi i osobowość tylko wygląd.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nooo, tu chyba nie ma różnicy -zdarzają się i faceci tacy i baby... niestety.

heh, ja to jeszcze dwa lata temu śmigałam na obcasach - coś ok 6-7 cm, tylko że byłam przy tym taaaka szczuplutka i wyglądało to fajnie. teraz facet się pojawił, a on ze 2 cm niższy i nie ubieram wyższych butów.

[Lina9213]

Ja jak byłam z niższym facetem to obcasy tylko na jakieś imprezy zakładałam, ale mi to jakoś nie przeszkadzało bo i tak wolę chodzić w płaskich butach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[absurdalna89]

Ciekawy wątek. Ja mam 175 cm i nie ukrywam, że jestem najwyższą dziewczyną w towarzystwie swoich koleżanek. Nigdy nie usłyszałam żadnego nieprzyjemnego komentarza na temat swojego wzrostu, nawet ze strony niższych facetów. Kiedyś podrywał mnie pewien Pan w księgarni, który był o dwie głowy niższy ode mnie (albo i więcej). Generalnie, jak już tutaj pisano, nie widzę zależności pomiędzy wzrostem a powodzeniem. Mam koleżankę (158 cm), lekko pulchna, ale pogodna, roześmiana buzia, dziewczęcy urok i faceci szaleją.

Imperialista, uwielbiam Cię w tym wątku

[Sherminka]

Z własnych doświadczeń wiem, że to z reguły dzieciaki lub zakompleksieni i zaściankowi ludzie podsyłają niemiłe komentarze na temat wzrostu. Gdy pojadę to rodzinnego miasta (80 tys mieszkańców) to co rusz wredny komentarz. W przeważającej ilości robią to chłopcy w wieku gimnazjalnym/licealnym. Wczoraj taki delikwent w autobusie otoczony paroma kolegami komentował mój wzrost, głośno, tak żeby nie daj Boże mi to umknęło! Oczywiście dostał pojazd, nie te lata, żeby 15 letni gówniarz wpędził mnie w złe samopoczucie. W większym mieście komentarze zdarzają się dużo rzadziej, nie wiem czemu. Może ludzie mniej zaściankowi... Chociaż w tamtym roku jak byłam w Łodzi zażenowana ekspedientka w sklepie spożywczym zapytała się mnie jak mogę żyć z takim wzrostem Zapytałam się jak ona może żyć z takim ryjem i temat się urwał Dramat, człowiek człowiekowi wrogiem.

[Lina9213]

Ja od obcych nigdy nie usłyszałam żadnych niemiłych komentarzy. Dwa komentarzami innych kobiet nigdy się nie przejmuje bo większość z nich to wynik zawiści - niestety, ale często kobiety właśnie takie są.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sherminka]

To zależy, wysoka kobieta to bardzo szerokie pojęcie Nie wiem gdzie się zaczyna, od 175 cm? Ja jestem wysoka nawet jak na męskie normy, to nie jest 180 Stąd może burackie komentarze ludzi

[Lina9213]

No ja mam to 175 ale w szpilkach 10cm więcej więc i tak większości koleżanek patrzę na czubek głowy :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201701051337]

Hm a może to kwestia i urody i wzrostu,gdybym była niższa to moze nie rzucalabym sie tak w oczy a tak mając tzw. Trudna urodę jest ona wyolbrzymiona przez rozmiar ciała,gdybym była drobna to malo kto by mnie zauważalny hehe


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lina9213]

No być może, na pewno wysoka i drobna dziewczyna ma łatwiej. Ja nie jestem ani drobna ani potężna, raczej tak normalnie. Dodatkowo mój facet ma 15cm więcej niż ja także przy nim czuję się mała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.