Pulchne dietują, spadki notują i powera tyle mają, że część IV zaczynają :)

[nadalka]

Patisia, tak mi się wydaje, ma dobre opinie

[patisia123]

ale duraline Inglota jest do dodawania do cieni, wtedy powstaje eyeliner w kolorze cienia

[Pauloskaa]

Napisane przez HaGie

Hej, przepraszam, że sie nie odzywam, ale w tym bałaganie trudno mi znaleźć komputer Żartuję oczywiście, ale burdel to jest mega, ja nie wiem, jak ja sie z tym wszystkim odnajdę już w nowym domu, bo na początku wszystko ładnie pakowałam, a potem to cały czas tylko dopycham do kartonów i walizek, żeby jak najmniej pudeł i tobołów było. No i teraz juz nie pamiętam co gdzie wsadziłam Ja nawet nie wiedziałam, że my tyle tego mamy

Czytałam Was wczoraj do poduszki, ale nie miałam juz siły nic pisać, a po drugie nie lubie pisać z tableta, bo mi dziwne słowotwory wychodzą ale czytam na bieżąco

A tak na dodatek, to jeszcze jestem chora - gorączka, katar, załzawione oczy i cały czas mi niedobrze

No i dieta poszła się je... No nie mogę sie ogarnąć. Wczoraj przez cały dzień zjadłam całą czekoladę z orzechami, banana i kalafior z jajkiem. Normalnie dieta cud

Dieta cud - cud jak schudnę jakby odjąć czekoladę, to nie jest tak źle.

HaGie a w nowym domku się ogarniesz na pewno; dużo zamieszania, ale warto .

p.s. Tamlin wpisuje za Ciebie wagę , bo Cię jutro nie będzię? czy prowadzi jakies tajemne zapiski i wpisuje to gdzies indziej? To tylko moja ciekawska natura

Buziaki

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

hej dzięki bogu piątek. miałam jakieś zrypane sny. nie mogę dojść do siebie.

tamlin ja nie widziałam nigdzie nowych po 600 takich ze wszystkim. te, ktore widziałam nawet lampki przod tył mają na baterie, a ich główny atut to kosz cokolwiek konkretnego to 700 i wzwyż. na allegro. bo w sklepach u mnie 1200 łabądek z przerzutkami. a ten myslę, ze jesli posłuzył tyle to i mi posłuży nie bez powodu ludzie kupują te uzywane 20-letnie rowery za takie pienadze. a z piwnicy wyciagaj, odswież i smigaj. bedziesz miała za darmo cos, za co ja zabuliłam 5 stów. no J. zabuli

La'Mbria mnie nie pytaj. Ja w życiu butów droższych niż 150zł nie kupiłam.

takie rowery całkiem przystępne znaczy wyglądające extra, a do tego nie najgorsze jakościowo widziałam w Auchanie ostatnio w promocji po 499pln i 699pln ten droższy był cuuudowny i nawet mi przez myśl przeszło, żeby kupić go dla siebie a swojego dziadunia sprzedać mój co prawda ma dopiero 5 lat...ale tyle kilosów co on zrobił biedaczysko, tyle co się nawoził zakupów i ciężarów w postaci mnie ciężarnej, potem zapasionej, a obecnie z synkiem na fotelu...to już naprawdę wysłużył się za wsze czasy...
Laski patrzcie w marketach, teraz sezon komunijny się zbliża- bedą rowery w promocjach, a w tym Auchanie można było wziąć na 10 rat 0%...no to po 69 pln spłacać według mnie nie tak cieżko.

Napisane przez tamlin111

Te air maxy to najbrzydsze buty jakie me oczy widziały.
Poza tym każde oryginalne wytrzymają więcej niż dwa sezony, przynajmniej u mnie, bo mam Nike co maja 7 lat a jak nowe wyglądają, kupione za 130zł. Paula też chodzi w Nike-ach po dwa, trzy sezony. Co Ty z butami robisz, że Ci się tak szybko niszczą? Idź do sklepu, jest pełno butów, za 200zł kupisz na bank. No i jak dla mnie wszystkie sportowe są wygodne. Nie miałam jeszcze nie wygodnych , więc nie wiem czego oczekujesz


Ja też nie. Te za 150zł są tak samo wygodne jak te za 400zł, także po co przepłacać.

Tamlinku, mi się średnio podobają...tzn. podoba mi się bardzo ich podeszwa- jest "napompowana" jak sama nazwa wskazuje. I ja MUSZĘ mieć takie buty. Nie chodzi o lansik, chodzi o kręgosłup i stawy- cos mi się znów psuje w środku. Czuję, przeciążony jest...za mało basenu, za dużo żarcia niezdrowego- taka prawda.
Za duża waga, za mało odpowiedniego ruchu, za dużo siedzenia, za malo galarety ze świńskich nóżek ....no i niestety średnio- zdrowe obuwie.
Co prawda ja już lata temu zrezygnowałam ze śmigania w obcasach, zakładam naprawdę tylko na ważne okazje, ale nawet płaskie buty mogą być niezdrowe. Ja musze mieć pięte wyzej niż palce i jak najwygodniejsze, nie obciążające stawów buty. Dlatego akurat na buty mogę dać dużo kasy. Z resztą- widzę po TŻcie- on chodził jak łach, ale matka mu wpoiła, ze buty zawsze muszą być przewiewne (nie jakieś sztuczne materiały) z wyprofilowaną wkładką, lekkie, pięta wyżej niż palce itp- no i on teraz jest w stanie zapłacić nawet 700pln za buty, ale za to stopy ma zdrowe, kręgosłup zdrowy, nogi go nie bolą, a jakie ma mięciuśkie pięty...jak noworodek No i on mnie namawia na kupowanie mniejszej ilości par, ale za to zdrowych butów. Mój Tz ma same buty za grubą kasę, ale dosłownie ma 3 pary- sportowe, pantofle i zimowe. ...no dobra cztery, bo jeszcze do gry w piłkę

Napisane przez martolina1982

musze się zgodzić. te buty są przebrzydkie. a nie wolisz kupić butów ortopedycznych? teraz juz na pewno sa jakieś ładne. co z siłką twoją? cwiczysz czy rzuciłaś?

tamlin ja tez na poczatku tych damek nie brałam pod uwagę, ale teraz już mi się podobają

Wiesz ja noszę wkładki ortopedyczne (specjalnie pod moje stopy robione...kuźwa 160pln za wkładki dałam) i powiem szczerze- nic mi to nie daje. Znaczy...pewnie daje, bo bez wkładek to może i bym 5 metrów nie przeszła...nie wiem, ale i tak czuję, że stawy musze chronić

Mi tam się podobają, mają plusa za podeszwę...tylko żeby takie oczoyebki nie były

Napisane przez patisia123

a mi się air maxy podobają, jakoś ostatnio polubiłam styl sportowy i przydałyby mi się,,ale cholerstwo drogie..
no własnie ja chyba już całkiem się przestyluję nie lubię sportowego stylu...tzn. lubię u super szczupłych mega-lasek a taką nie jestem...więc glupio się czuję całkiem na sportowo...no ale kręgosłup ma na to wyebane.
Za błędy młodości się płaci...a skoro jako nastolatka nie szanowałam plecków to teraz muszę chodzić jak dresiara
Mi sie podoba styl taki a'la lata 20-30. Albo metro znaczy garnitury, męskie kroje, koszule, krawaty itp...ale ani lata-20-ste, ani metro mi nie pasuje..więc znow wracamy do dresików


Ja wczoraj zamówiłam Tangle Teezer, tyle zachwytów usłyszałam, że się w końcu skusiłam. Macie? Co sądzicie?
a i paletkę cieni jeszcze muszę kupić bazę pod cienie, poluję na Ingrid.

ja mam. Jest ok...ale że tak powiem kolokwialnie doopy nie urywa.
Do sierpnia zeszłego roku powiedziałabym, że bezsensowny wydatek, w sierpniu zaczęły mi włosy okropnie wypadać i wtedy zaczęłam ją trochę bardziej doceniać....ale i tak jestem zdania, że nie powinna tyle kosztować. Przereklamowana rzecz....jakby powiedział mój synuś NOWOMODNY NONSENS (nie pytajcie skąd 3-latek zna takie słowa- nie wiem)

[patisia123]

Napisane przez la'Mbria

ja mam. Jest ok...ale że tak powiem kolokwialnie doopy nie urywa.
Do sierpnia zeszłego roku powiedziałabym, że bezsensowny wydatek, w sierpniu zaczęły mi włosy okropnie wypadać i wtedy zaczęłam ją trochę bardziej doceniać....ale i tak jestem zdania, że nie powinna tyle kosztować. Przereklamowana rzecz....jakby powiedział mój synuś NOWOMODNY NONSENS (nie pytajcie skąd 3-latek zna takie słowa- nie wiem)

Nowomodny Nonsens cudownego masz synka
ja kupiłam za 29,90zł na promocji, ponad pięć dych bym nie dała

[karoline3ek]

To jedno z jego zastosowań, ja używam jako bazę

[martolina1982]

ale mnie głowa puka jednak ten dzien jakos się kiepsko zaczął i trwa. jakas przytruta się czuję i ten bol głowy jak np. po nawdychaniu sie jakiegos gazu, benzyny itp. ja bardzo na zapachy czuła. od zwykłej choiny zapachowej moge dostac takiego bolu głowy, ze hej. a moze tez sie poduchą przydusiłam?

La'Mbria a co ty masz konkretnie z tym kręgosłupem? moim zdaniem doprawilas sie silką i tym drążkiem. i nie mów, ze nie. bo jestes lżejsza, nie widze powodow bys miala pogorszenie.

co z tymi zatokami? bylas na przeswietleniu?

[la'Mbria]

Napisane przez karoline3ek

Ze względów ideologicznych, chociaż po wykryciu nietolerancji laktozy musiałam wrócić do ryb a zrezygnować z mleka i pochodnych, mogę jedynie ze sfermentowanego mleka (np mozzarelę czy inne sery).
A tak w ogóle to znalazłam takie malutkie mozzarelki w Biedrze Przepycha

o...współczuję nietolerancji laktozy, chociaż...wiesz- ja sobie zaczęłam ją ostatnio wmawiać bo ja ogólnie tak mam- wmawiam sobie, że coś mi szkodzi i raptem jak po placebo widzę, że rzeczywiście tak jest... a gdy już widzę, ze tak jest, to łatwo mi odstawic.
Przykład- gdy karmiłam piersią nie jadłam WCALE czekolady, ani żadnych absolutnie żadnych słodyczy. Całe 7 miesiecy wytrzymałam, bez słodyczy, bez kawy...dla zdrowego zywienia dziecka (tak sobie wmówiłam)...tak wiec umiem niby sobie odmówić czegoś, ale tylko jak zawichruję swoją psychikę i sama sobie wmówię, że robię to dla "wyższego celu"...teraz mam fazę "anty-mleczną"
i jakoś na razie udaje mi sie pić mleko bez laktozy (1,5% tłuszczu więc to bardziej woda z kredą niż mleko, w smaku- okropne), no i jakoś tak wyszło, że nabiał sam się odstawił efektów nie widzę żadnych...ale nadal sobie wmawiam, ze to dla zdrowtności dlatego pytałam czy ze względów ideologicznych odstawiłaś czy może jest w tym jakiś głębszy sens
Kurcze...ja to bym chciała, ale tak naprawde chciała mieć alergię na czekoladę i taką mocną alergię na laktozę- nie byłoby wyjścia, musiałabym żyć bez

Napisane przez patisia123

Nowomodny Nonsens cudownego masz synka
ja kupiłam za 29,90zł na promocji, ponad pięć dych bym nie dała

juz wiem skąd to podłapał- nianie mi powiedziały ze żłobka...bajka- Tomek i Przyjaciele tak coś czułam,że to z bajki tekst

Napisane przez martolina1982

ale mnie głowa puka jednak ten dzien jakos się kiepsko zaczął i trwa. jakas przytruta się czuję i ten bol głowy jak np. po nawdychaniu sie jakiegos gazu, benzyny itp. ja bardzo na zapachy czuła. od zwykłej choiny zapachowej moge dostac takiego bolu głowy, ze hej. a moze tez sie poduchą przydusiłam?
głowa cię puka?? ty...niuńka ciebie to kto inny powinien przepukać i zaraz by ci ból głowy przeszedł
La'Mbria a co ty masz konkretnie z tym kręgosłupem? moim zdaniem doprawilas sie silką i tym drążkiem. i nie mów, ze nie. bo jestes lżejsza, nie widze powodow bys miala pogorszenie.

co z tymi zatokami? bylas na przeswietleniu?

kręgosłup- dyskopatia w odcinku ledzwiowym i szyjnym. W lędźwiowym- wszystkie kręgi siadły, w szyjnym tylko S1.
Dyski międzykręgowe zdehydralizowane (tak się pisze?) odwodnione/niedożywione po naszemu przepuklina uciska momentami na nerwy- wtedy mam gorsze dni i chodzę jakby mnie ktoś mocno pobił, albo np. idę-idę..i klik- kręgosłup przeskoczy, staję w miejscu i się ruszyc nie mogę, aż się ktoś zlituje, podejdzie od tyłu i podniesie mnie tak, zeby sobie "odklikał" a jesli mnie tak złapie na środku chodnika to jestem w ciemej doopie, bo stoję jak ta niemota (wyglądam pewnie jak pier.dolnięta ostro) i czekam, aż najgorszy ból przejdzie, a potem robię taki smieszny ruch w bok- takie "karate" i mi kręgosłup odklikuje ...tak wiem- wstyd ze mną do ludzi iść
a poważnie- odkąd ćwiczę i schudłam to jest dużo lepiej. Kiedyś doslownie parę metrów przeszłam i "klik" stoję...cały czas praktycznie jechałam na Ketonalu Forte i Tramalu...potem mialam fazę chodzenia na basen i było extra, nawet przy tuszy sporej...teraz na basen nie chodzę od dłuzszego czasu i widzę degradację postępującą.
Drążek przynajmniej w teorii powinien mi pomagać ...i pomaga- codziennie sobie na nim wiszę, a gdy wiszę, to kręgosłup jest lepiej ukrwiony. Mi się wydaje, ze mnie dobija rower że za ciężko mam z synem na nim...no i siodło powinnam mieć mocniej amortyzowane, bo kilometry robię niezłe...a siłka- tu prędzej kolana morduję niż sam kręgosłup, bo ćwiczenia robię jedynie takie, ktore nie obciążają wcale kręgosłupa.
No i nie robię żadnych brzuszków czy innych cudów, za to za kazdym razem gdy ćwiczę- robię serię lub dwie ćwiczen rehabilitacyjnych.
A pogorszenie to mi się wydaje, że własnie z powodu braku basenu, do tego więcej ćwiczeń jakichkolwiek, więcej podnoszenia 15-kilowego młodzieńca...no i wiek- im dalej w las tym więcej drzew po prostu mój kregosłup się zużywa...łajdak jeden
A z zatokami cuda na kiju- nic!
Dosłownie nic mi nie jest...kur.wa, poszłam do laryngologa, obejrzał, pomarudził, ze nic nie widzi...skierowanie dał- na RTG wyszlo, że owszem jest jakieś "nieznaczne zgrubienie błony sluzowej" ale to nie przejrzyste, czyli nie ropa i nie woda w zatoce, prędzej coś narasta jak polip, albo coś w ten desen, ale za małe zeby w tym grzebać...no i szczerze mówiąc- nażarłam się wit.C i mi przeszło więc zostawiam sprawę do następnego razu

[tamlin111]

Dokupiłam jeszcze puder transparentny

Byłam w lumpie, ale dziś drogo, wzięłam tylko Kropowi spodenki, ale sobie widziałam piękne spodenki-ogrodniczki z dżinsu, rozmiar idealny na teraz, uwaga 34/36 Ale przeszło 20zł wyszły, nie wzięłam. Ale jutro chyba po nie pójdę

Napisane przez patisia123

u mnie nie ma Rossmanna ale kupię w drogerii osiedlowej bazę z Ingrid, albo Hean.

A Naturę masz? Też sa promocje. Bodajże od poniedziałku się zaczyna -40% na kolorówkę.

Napisane przez HaGie

A tak na dodatek, to jeszcze jestem chora - gorączka, katar, załzawione oczy i cały czas mi niedobrze
No masz, kiedy sił potrzeba, Ciebie dopadło. Zdrówka słońce

No i dieta poszła się je... No nie mogę sie ogarnąć. Wczoraj przez cały dzień zjadłam całą czekoladę z orzechami, banana i kalafior z jajkiem. Normalnie dieta cud

Lac będę

Napisane przez HaGie

Tamlin, nie podam jutro wagi, bo mam już spakowaną, ale dziś się zważyłam i wpisz mi 87,9kg

Oki.

Napisane przez Pauloskaa

p.s. Tamlin wpisuje za Ciebie wagę , bo Cię jutro nie będzię? czy prowadzi jakies tajemne zapiski i wpisuje to gdzies indziej? To tylko moja ciekawska natura

Idź na pierwszy post, tam mamy tabelke w załączniku i uzupełniam wpisy.

Napisane przez la'Mbria

Tamlinku, mi się średnio podobają...tzn. podoba mi się bardzo ich podeszwa- jest "napompowana" jak sama nazwa wskazuje. I ja MUSZĘ mieć takie buty. Nie chodzi o lansik, chodzi o kręgosłup i stawy- cos mi się znów psuje w środku. Czuję, przeciążony jest...za mało basenu, za dużo żarcia niezdrowego- taka prawda.
Za duża waga, za mało odpowiedniego ruchu, za dużo siedzenia, za malo galarety ze świńskich nóżek ....no i niestety średnio- zdrowe obuwie.
La'Mbria co ty chrzanisz? Ważysz tyle mniej i teraz problemy się nasilają? Wage masz w normie więc nie kombinuj, że to od niej. Ta siłka Twoja chyba Cie psuje. takie ćwiczenia to trzeba z trenerem, profesjonalista a nie samemu.

Co prawda ja już lata temu zrezygnowałam ze śmigania w obcasach, zakładam naprawdę tylko na ważne okazje, ale nawet płaskie buty mogą być niezdrowe.
Od płaskich od razu mnie bola nogi. Cos strasznego. Dlatego balerinek nie nosze, a takie mam ładne.

Ja musze mieć pięte wyzej niż palce i jak najwygodniejsze, nie obciążające stawów buty.
Chyba każde sportowe tak mają. Nie spotkałam się ze sportowymi płaskimi, zawsze pięta wyżej jest.

ja mam. Jest ok...ale że tak powiem kolokwialnie doopy nie urywa.
Do sierpnia zeszłego roku powiedziałabym, że bezsensowny wydatek, w sierpniu zaczęły mi włosy okropnie wypadać i wtedy zaczęłam ją trochę bardziej doceniać....ale i tak jestem zdania, że nie powinna tyle kosztować. Przereklamowana rzecz....jakby powiedział mój synuś NOWOMODNY NONSENS (nie pytajcie skąd 3-latek zna takie słowa- nie wiem)

Rozwala mnie ten mały koleś

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez la'Mbria

teraz mam fazę "anty-mleczną"
i jakoś na razie udaje mi sie pić mleko bez laktozy (1,5% tłuszczu więc to bardziej woda z kredą niż mleko, w smaku- okropne), no i jakoś tak wyszło, że nabiał sam się odstawił efektów nie widzę żadnych...ale nadal sobie wmawiam, ze to dla zdrowtności dlatego pytałam czy ze względów ideologicznych odstawiłaś czy może jest w tym jakiś głębszy sens
A Ty widziałaś ile w tym mleku jest cukru??? W sumie tam jest sam cukier.

kręgosłup- dyskopatia w odcinku ledzwiowym i szyjnym. W lędźwiowym- wszystkie kręgi siadły, w szyjnym tylko S1.
Dyski międzykręgowe zdehydralizowane (tak się pisze?) odwodnione/niedożywione po naszemu przepuklina uciska momentami na nerwy- wtedy mam gorsze dni i chodzę jakby mnie ktoś mocno pobił, albo np. idę-idę..i klik- kręgosłup przeskoczy, staję w miejscu i się ruszyc nie mogę, aż się ktoś zlituje, podejdzie od tyłu i podniesie mnie tak, zeby sobie "odklikał" a jesli mnie tak złapie na środku chodnika to jestem w ciemej doopie, bo stoję jak ta niemota (wyglądam pewnie jak pier.dolnięta ostro) i czekam, aż najgorszy ból przejdzie, a potem robię taki smieszny ruch w bok- takie "karate" i mi kręgosłup odklikuje ...tak wiem- wstyd ze mną do ludzi iść
a poważnie- odkąd ćwiczę i schudłam to jest dużo lepiej. Kiedyś doslownie parę metrów przeszłam i "klik" stoję...cały czas praktycznie jechałam na Ketonalu Forte i Tramalu...potem mialam fazę chodzenia na basen i było extra, nawet przy tuszy sporej...teraz na basen nie chodzę od dłuzszego czasu i widzę degradację postępującą.
Nie brzmi to ciekawie.

Drążek przynajmniej w teorii powinien mi pomagać ...i pomaga- codziennie sobie na nim wiszę, a gdy wiszę, to kręgosłup jest lepiej ukrwiony.
To sobie wiś, ale Ty przecież ciężkie ćwiczenia na nim robisz i bardzo kręgosłup wtedy wysilasz, aby unieść nogi spinasz brzuch, plecy, wszystko co jest wogół niego. Moim zdaniem hadrcore przy twoich problemach.

A z zatokami cuda na kiju- nic!
Dosłownie nic mi nie jest...kur.wa, poszłam do laryngologa, obejrzał, pomarudził, ze nic nie widzi...skierowanie dał- na RTG wyszlo, że owszem jest jakieś "nieznaczne zgrubienie błony sluzowej" ale to nie przejrzyste, czyli nie ropa i nie woda w zatoce, prędzej coś narasta jak polip, albo coś w ten desen, ale za małe zeby w tym grzebać...no i szczerze mówiąc- nażarłam się wit.C i mi przeszło więc zostawiam sprawę do następnego razu

W sumie dobrze, że wszystko dobrze

[martolina1982]

ja na płaskim chodzę jak Chaplin i mi drgania mózg ubijają

ty tamlin nigdy niewygodnych butów nie miałaś? jeżu, ja mam za każdym razem problem. z niektorymi to się sezon męczę cały, by za rok je włożyc jako najwgodniejsze buty świata. z tym, że w tedy są już zjechane :/

a z Naturą dobrze wiedzieć. Dzięx

La'Mbria eh widzisz jak od braku zaraz globus boli

Co ty cudujesz kolejnego, laktoza? Kobieto by ty nam tu w końcu na trocinach się ostaniesz Swoją drogą podziwiam za charakter! Jak się uprzesz, wmówisz sobie (jak mówisz) to nie ma mocnych. Ja tak nie umiem

przykro mi, że masz aż tak z kręgosłupem. brzmi bardzo...boleśnie mnie przy nielicznych atakach korzonków tak łapie, ze ani w tę ani wewtę, bo się zlac z bólu można.

a od czego tak masz?

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

ty tamlin nigdy niewygodnych butów nie miałaś? jeżu, ja mam za każdym razem problem. z niektorymi to się sezon męczę cały, by za rok je włożyc jako najwgodniejsze buty świata. z tym, że w tedy są już zjechane :/
Pewnie, że miałam, bo ja na wygląd patrzę i jak mi się spodoba to musze mieć i już. Ale to najczęściej na obcasie są. balerinki kupiłam, ale za płaskie i leżą nie używane. Sportowych nigdy nie miałam nie wygodnych, ale zawsze kupuje firmowe. dzieciom tak samo.

a z Naturą dobrze wiedzieć. Dzięx

I w Hebe ma być w maju -40%.

[patisia123]

a co do tych drogerii, to u mnie ich nie ma
ja mieszkam w małym miasteczku i mam tutaj jasmin, laboo, schlecker (dayli).
i jeszcze dwie bez nazwy
Ale może to i dobrze , nakupiłabym znów pierdół

[martolina1982]

własnie sciagma muzyczkę nowa do biegania. poczytałam trochę i tamlinku jesli masz tendencje do przyspieszania to muzyka w odpowiednim tempie jest fajnym rozwiazaniem. ja sobie teraz sciagam na wolne tempo ale są przeróżne. w ogole bardzo polecam bieganie z muzyką. czas nieporownywalnie szybciej upływa, a fajny kawałek moze podźwignąc ze zmęczenia.

[HaGie]

Napisane przez Pauloskaa

Dieta cud - cud jak schudnę jakby odjąć czekoladę, to nie jest tak źle.

HaGie a w nowym domku się ogarniesz na pewno; dużo zamieszania, ale warto .

p.s. Tamlin wpisuje za Ciebie wagę , bo Cię jutro nie będzię? czy prowadzi jakies tajemne zapiski i wpisuje to gdzies indziej? To tylko moja ciekawska natura

Buziaki

Bo Tamlin prowadzi tabelkę z naszymi wzlotami i upadkami, czyli co tydzień w sobotę podajemy jej wagę, a ona uaktualnia tabelkę, zajrzyj na pierwszą stronę

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

ja na płaskim chodzę jak Chaplin i mi drgania mózg ubijają

ty tamlin nigdy niewygodnych butów nie miałaś? jeżu, ja mam za każdym razem problem. z niektorymi to się sezon męczę cały, by za rok je włożyc jako najwgodniejsze buty świata. z tym, że w tedy są już zjechane :/

a z Naturą dobrze wiedzieć. Dzięx

La'Mbria eh widzisz jak od braku zaraz globus boli

Co ty cudujesz kolejnego, laktoza? Kobieto by ty nam tu w końcu na trocinach się ostaniesz Swoją drogą podziwiam za charakter! Jak się uprzesz, wmówisz sobie (jak mówisz) to nie ma mocnych. Ja tak nie umiem

przykro mi, że masz aż tak z kręgosłupem. brzmi bardzo...boleśnie mnie przy nielicznych atakach korzonków tak łapie, ze ani w tę ani wewtę, bo się zlac z bólu można.

a od czego tak masz?

bolesne jak nie wiem...znaczy wiem- poród był gorszy no ale własnie z powodu takiego zesr@nego kręgosłupa miałam od ortopedy skierowanie na cesarkę, bo mi może ta przepuklina pójść w nie tą stronę co powinna (nie powinna w ogóle powstać, no ale skoro już jest, to chociaż dobrze, że jeszcze na rdzeń nie uciska)...no a przy wysiłku typu poród mogła właśnie zacząć rdzeń uciskać...wtedy bym nie tylko dziecię w wózku ale i siebie na wózku woziła no generalnie z kręgosłupem u mnie jest uujowo
dlatego się spinam z tą siłką- gorset mięśniowy robię

Cuduję bo mnie waga dobija...na trocinach nie zostanę, mięsiwo to jedna z tych rzeczy ktorych sobie nie odmówię...nie ma bata. Także jakby co, najdramatyczniejsza wersja to paleo. Kojarzysz? Mam wrażenie, ze coraz mi bliżej do tej diety

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez martolina1982

własnie sciagma muzyczkę nowa do biegania. poczytałam trochę i tamlinku jesli masz tendencje do przyspieszania to muzyka w odpowiednim tempie jest fajnym rozwiazaniem. ja sobie teraz sciagam na wolne tempo ale są przeróżne. w ogole bardzo polecam bieganie z muzyką. czas nieporownywalnie szybciej upływa, a fajny kawałek moze podźwignąc ze zmęczenia.

to prawda, ja bez muzy dobrej nie umiem ćwiczyć..ale biegać to biegałam najlepiej przy operach Verdiego (bo lubię) na zmianę z Rammsteinem (bo bardzo lubię) ale tak do dywanówek to sieczka radiowa jest extra...no i te wszystkie britki i inne takie pompowane panny jakoś mnie motywują wtedy, chociaz głosu to to nie ma

[creature666]

jak ja kocham Was czytac

głowa cię puka?? ty...niuńka ciebie to kto inny powinien przepukać i zaraz by ci ból głowy przeszedł

napisalam post kilka godzin temu,ale w tele i mi go wje***lo

Laska dzwonila z agencji rekrutacyjnej i po wywiadzie srodowiskowym ze mna przekazuje moje dane firmie docelowej
Godziny by pasowaly,bo to albo od 9 albo 10... Kulezanka mi powiedziala,ze jak cos to jej niania ma full etat( 2x tansze od nasszej)
Ahaaaa co do pracy to jak na razie wszystko pieknie ladnie,kasa na poczatek tez spoko,duzo bonusow(emerytalne duperelki,urlop i takie tam,ahaaa no i co roku podwyzka) a praca na caly etat... nie wiem czy pisalam wczesniej... Spoko oko nie?
Ale ciiiiiiicho - nie nakrecam sie
Bedzie co ma byc

Z moim "nowym" CV az milo sie aplikuje o prace,takie jet profesjonalne

Tamlinek ja tyz wagi nie podam,bo chce sie najpierw ogarnac na spokojnie,a nie jak zawsze na lapu capu na kilka dni,a pozniej znowu to samo

HaGie myslalam wczoraj o Tobie i Twoim pakowaniu - wspolczuje kochana,nienawidze przeprowadzek

Odezwe sie pozniej,bo kulezanka w drodze na kawe

[Pauloskaa]

Napisane przez HaGie

Bo Tamlin prowadzi tabelkę z naszymi wzlotami i upadkami, czyli co tydzień w sobotę podajemy jej wagę, a ona uaktualnia tabelkę, zajrzyj na pierwszą stronę

super sprawa.

Tamlin mozesz mnie do tego kajetu dopisać, czy trzeba sie jakoś specjalnie postarać :d jak cos to w zeszla sobotę bylo 97,1 , a jutro zobaczymy.

[karoline3ek]

Jest prosty test na sprawdzenie nietolerancji Wypij rano na czczo szklankę ciepłego mleka i odczekaj od 2 do 4 godzin z jedzeniem. Każda sensacja żołądkowa czy inne dolegliwości na tą nietolerancję będą wskazywać, chociaż u mnie to się nie sprawdziło, bo w moim przypadku tylko mnie pryszczy i mój brzuch mówi

Powiedzcie, że nie tylko ja tak mam, że w najcichszych momentach (np wykłady), mi burczy w brzuchu? I to najgorsze, że nie z głodu

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

własnie sciagma muzyczkę nowa do biegania. poczytałam trochę i tamlinku jesli masz tendencje do przyspieszania to muzyka w odpowiednim tempie jest fajnym rozwiazaniem. ja sobie teraz sciagam na wolne tempo ale są przeróżne. w ogole bardzo polecam bieganie z muzyką. czas nieporownywalnie szybciej upływa, a fajny kawałek moze podźwignąc ze zmęczenia.

A to jakaś specjalna do biegania, czy Ty swoją listę tworzysz?

Napisane przez creature666

Laska dzwonila z agencji rekrutacyjnej i po wywiadzie srodowiskowym ze mna przekazuje moje dane firmie docelowej
Godziny by pasowaly,bo to albo od 9 albo 10... Kulezanka mi powiedziala,ze jak cos to jej niania ma full etat( 2x tansze od nasszej)
Ahaaaa co do pracy to jak na razie wszystko pieknie ladnie,kasa na poczatek tez spoko,duzo bonusow(emerytalne duperelki,urlop i takie tam,ahaaa no i co roku podwyzka) a praca na caly etat... nie wiem czy pisalam wczesniej... Spoko oko nie?
Ale ciiiiiiicho - nie nakrecam sie
Bedzie co ma byc

No ale kiedy będzie coś wiadomo?

Napisane przez Pauloskaa

Tamlin mozesz mnie do tego kajetu dopisać, czy trzeba sie jakoś specjalnie postarać :d jak cos to w zeszla sobotę bylo 97,1 , a jutro zobaczymy.

Mogę, a pewnie, że tak. Ale wieczorem jak dzieciarnię położę i z piwkiem przysiądę

Napisane przez karoline3ek

Jest prosty test na sprawdzenie nietolerancji Wypij rano na czczo szklankę ciepłego mleka i odczekaj od 2 do 4 godzin z jedzeniem. Każda sensacja żołądkowa czy inne dolegliwości na tą nietolerancję będą wskazywać, chociaż u mnie to się nie sprawdziło, bo w moim przypadku tylko mnie pryszczy i mój brzuch mówi
Moja mama tak sprawdzała i u niej działa jak najbardziej.

Powiedzcie, że nie tylko ja tak mam, że w najcichszych momentach (np wykłady), mi burczy w brzuchu? I to najgorsze, że nie z głodu

Ja już od dawna tak nie mam, od kiedy chleb przestałam jeść.

[martolina1982]

Hej z domu. Jestem smutna. Tesciowa :/

Po robimy cos wieczorem ? Samotne wieczory są bardzo ... samotne.

Piekę chlebek z siemieniem i slonecznikiem

[tamlin111]

Co teściowa Martuś?

Ja wieczorem tutaj jestem i też dziś sama. Krop wróci w nocy, bo jest w Warszawie na jakimś symulatorze z tego szkolenia.

Teraz robię sałatkę na jutrzejsze urodzinki taty

[insane_p]

Dobry wieczór!

weekend

Napisane przez la'Mbria

Hejka Słoneczko!
O której ty do kompa siadasz bejbe? Oczu szkoda ja nie wiem jeszcze co z tym weekendem bo wczoraj wieczorem pojechaliśmy rowerkiem na przejażdżkę ot durne 16km...a dziś wstalam z taaaakim bólem pleców, że czuje się jak staruszka...no i nie wiem co robić
Jeśli dam rade funkcjonować bez ketonalu to pojadę, a inaczej to bez sensu...


Laseczki! Pytanie za dwa miliony- BUTY chce kupic muszą być orgazmicznie wygodne, wyglądające w miarę, żeby choć 2sezony przetrwały. Cena max do 400pln...Taaa wiem mało realne. Ostatecznie skończy się na Air Maxach jakichś mało oczoyebnych...kręgosłup znów mi daje znać o sobie za bardzo jak na mój wiek.
Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

kochana, ja rano do śniadania ogarniam maila, fejsa i wizaż bo potem to dopiero wieczorem...

a buty... 400 zł to mega dużo, ja najwięcej do 300 kupowałam, ale skórzane jakieś, porządne niby... Sportyowe też do 150 zwykle.

Napisane przez patisia123

A niektórzy kupują conversy za 200zł ,a przecież to wygląda jak zwykłe trampki

ej Ja całe życie w trampkach po 30-50 zł, chyba z 10 par przerobiłam, albo więcej w swojej młodości. I zawsze chciałam conversy. Przed studiami dostałam pracę na dłużej (czyt. 3 miesiące) i po pierwszej wypłacie kupiłam - wiecie co, chodzę w nich do dziś do pracy. Są w tak dobrym stanie, po 5 latach! Nic się z nimi nie dzieje. a chodzę sporo w trampkach, nie okazyjnie Prowadzę też w nich (wcześniej mi pękały trampki od prowadzenia auta) i nic. Także zwykłych trampek p0 50 zł zużyłabym pewnie z 5 par i wyszłoby finansowo podobnie A marzenie spełnione!

Napisane przez HaGie

Hej, przepraszam, że sie nie odzywam, ale w tym bałaganie trudno mi znaleźć komputer Żartuję oczywiście, ale burdel to jest mega, ja nie wiem, jak ja sie z tym wszystkim odnajdę już w nowym domu, bo na początku wszystko ładnie pakowałam, a potem to cały czas tylko dopycham do kartonów i walizek, żeby jak najmniej pudeł i tobołów było. No i teraz juz nie pamiętam co gdzie wsadziłam Ja nawet nie wiedziałam, że my tyle tego mamy

Jak tam na nowym ?

Napisane przez martolina1982

Po robimy cos wieczorem ? Samotne wieczory są bardzo ... samotne.

wieeem...
Ja też sama, pierwszy raz w sumie sama na weekend zostałam w stolicy. Tak to zawsze ja na wieś, albo TŻ u mnie. Ciekawe jak będzie. Mam pełno rzeczy zaplanowanych: zakupy w Biedrze, sprzątanie, odkurzanie, pranie, 2 projekty na studia, itp itd, więc pewnie nie będzie czasu na nudę


Miłego wieczoru kochane

[tamlin111]

Jako, że w Rossmannie będzie promocja na cienie postanowiłam sprawdzić jakie kolory mi pasują i okazuje się, ze takie których nigdy na oczach nie miałam Także bankrut mnie czeka, muszę kupić fiolety, zielenie, niebieskie różne. A ja ciągle brązy, beże i jakiś róż z fioletem mam.

Mati śpi, można odpocząć.
Powiem Wam, że dziś przyszła jego niania do mnie na kawę i w szoku była jaki to diabeł. Nawet zaproponowała, że go jutro na spacer weźmie, abym odpoczęła U niej aniołek, każdy zachwycony, mówią, że trafiła super na takie grzeczne dziecko. A dziś była przerażona, potwór normalnie. A ja mam tak każdego dnia

[martolina1982]

dzieci tak mają :/ja słucham pochwał jak to M. w przedszkolu pierwsza do sprzątania zabawek same zielone kropki zbiera (codzienna ocena zachowania) a w domu...

niebieskie cienie? kojarzą mi się z deczko ale może może? a skąd wiesz jakie ci pasują? do tęczówki dobrane czy odcienia cery?

tesciowa...zadzowniłam spytac czy możemy u nich przenocowac. bedziemy niedaleko na urodzinach kolezanki dziewczynek, doslownie 4km od tesciów. skoro same jestesmy to sadziłam, ze spedzimy u nich niedziele, ale zaczela krecic nosem...odpusciłam. nie pojedziemy. urodzinki i do domu

[insane_p]

Napisane przez tamlin111

Jako, że w Rossmannie będzie promocja na cienie postanowiłam sprawdzić jakie kolory mi pasują i okazuje się, ze takie których nigdy na oczach nie miałam Także bankrut mnie czeka, muszę kupić fiolety, zielenie, niebieskie różne. A ja ciągle brązy, beże i jakiś róż z fioletem mam.

Mati śpi, można odpocząć.
Powiem Wam, że dziś przyszła jego niania do mnie na kawę i w szoku była jaki to diabeł. Nawet zaproponowała, że go jutro na spacer weźmie, abym odpoczęła U niej aniołek, każdy zachwycony, mówią, że trafiła super na takie grzeczne dziecko. A dziś była przerażona, potwór normalnie. A ja mam tak każdego dnia

haha, dzieci to są jednak dziwne :P Mojego TŻta siostra ma małego brzdąca i marudny jest strasznie, bo mu ząbki idą. Ale jak goście przyjdą: to anioł! Śmieje się, jest uroczy, piękniutki, radosny, nie płacze, popisuje się


A ja jednak się zawzięłam i poodkurzałam, umyłam kuchnię i wstawiłam prawnie Jutro będzie mniej

[martolina1982]

ja uwielbiam prać, wieszać pranie gorzej z prasowaniem. a teraz mam stertę, bo J. ma mi kupić zagraniczny proszek do prania. bede prac od rana do nocy

kiedy TŻ się sprowadza do W-wy?

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

dzieci tak mają :/ja słucham pochwał jak to M. w przedszkolu pierwsza do sprzątania zabawek same zielone kropki zbiera (codzienna ocena zachowania) a w domu...
Paula to nie sprząta nigdzie, syfiara straszna. A jak jej się zwraca uwagę to jeszcze z tekstem: przecież smoki się jeszcze nie zalęgły, więc syfu ni ma

niebieskie cienie? kojarzą mi się z deczko ale może może? a skąd wiesz jakie ci pasują? do tęczówki dobrane czy odcienia cery?
Do tęczówki patrzałam, mam piwno oczy i wszędzie takie cuda wianki z błękitami wynajduję. Ale na zdjęciach to ciekawie wygląda muszę przyznać.

tesciowa...zadzowniłam spytac czy możemy u nich przenocowac. bedziemy niedaleko na urodzinach kolezanki dziewczynek, doslownie 4km od tesciów. skoro same jestesmy to sadziłam, ze spedzimy u nich niedziele, ale zaczela krecic nosem...odpusciłam. nie pojedziemy. urodzinki i do domu

Ale że co, że jak bez J. to lepiej jak nie zostaniecie? Świnia.

Ile pędzli do makijażu macie i jakie? Malowac mi się zachciało. Ale tak lepiej niż normalnie

[martolina1982]

nie nie, z J. czy bez to jestesmy cięzarem. kiedys nam powiedziała, zebysmy przyjeżdżali po obiedzie, bo jej nie stac by nas czestowac. jak zajmowala sie czasem dziecmi to wszystko zawoziłam lacznie z mlekiem, wodą, mięsem na obiad. jak ostatnio maja zdarla kolano i jej przemywalam to weszła i mowi, ze dosyc bo woda kosztuje. ona taka milutka jest :/

a pedzle mam 3: do różu/brazera (jakiś no name), do nakładania cieni kuleczka (essence) i do ich blendowania (inglot).

a co cie najszło? ja rok temu ogladalam namietnie filmiki na you tube, nakupowałam nakupowałam i połowy nie używam.

[eewelinaa92]

Cześć
Ho Ho ale tu głośno. Czytam Was Uczę się trochę, mam zaliczenie w poniedziałek, poza tym śmigam po lumpach dzisiaj w 3 byłam, do tego uczelnia.. Jutro jadziemy z P. poznać wybrankę naszego kolegi M., która jedzie z nami do Zakopanego. Mam nadzieje, że jakas normalna

Ile pędzli do makijażu macie i jakie? Malowac mi się zachciało. Ale tak lepiej niż normalnie

Do bronzera hakuro h15, do podkładu hakuro h50s, do pudru hakuro h55, do eyelinera z essence, do cieni z essence i dwa z avonu-do pudru i do cieni, którego używam do rozświetlacza

Na cienie miałam fazę jeszcze 3 lata temu, teraz wcale ich nie używam

Mało mi podkładów-mam 6 Używała któraś podkładu Bourjois Healthy Mix? Mam ochote jutro poszukać w Lublinie -bo u mnie nie ma ich szafy i używać w lecie meiszając z Max Factorem albo Revlon'em by nie było tak cieżko. A może coś lekkiego macie do polecenia, tylko nie aż tak rozwietlajacego jak wake me up
Czekam na poniedziałek zapoluje na tusze w rossmannie i w naturze na eyeliner żelowy, puder sypki i pewnie coś jeszcze wpadnie z essence albo catrice. Te promocję doprowadzą do bankructwa

A niektórzy kupują conversy za 200zł ,a przecież to wygląda jak zwykłe trampki

Sama sie na nie czaję. Jak do tej pory kupuje tanie trampki bez jakichkolwiek znaczków. Które nie powiem wyglądają fajnie, ale jak napisała insane, szybko się niszczą. Mysle, że w conversy warto zainwestować, szczególnie ze w sieci można dorwac za 150 zł. Jak na tą chwilę mam bielutkie Vansy i to z ciucha Poszukam tez conversów bo bywają często Jak nie kupie zamówie nówki

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

nie nie, z J. czy bez to jestesmy cięzarem. kiedys nam powiedziała, zebysmy przyjeżdżali po obiedzie, bo jej nie stac by nas czestowac. jak zajmowala sie czasem dziecmi to wszystko zawoziłam lacznie z mlekiem, wodą, mięsem na obiad. jak ostatnio maja zdarla kolano i jej przemywalam to weszła i mowi, ze dosyc bo woda kosztuje. ona taka milutka jest :/
Ale babsko Nawet niewiem jak skomentować, bo mi się we łbie takie coś nie mieści. Nigdy nie miałam styczności z takim zachowaniem.

a pedzle mam 3: do różu/brazera (jakiś no name), do nakładania cieni kuleczka (essence) i do ich blendowania (inglot).
Co to jest blendowanie?

a co cie najszło? ja rok temu ogladalam namietnie filmiki na you tube, nakupowałam nakupowałam i połowy nie używam.

Ja się lubię malować, tylko jak już nakupiłam tych kosmetyków i mam w planach kolejne to chcę to robić porządnie. Pędzel mam do różu/ bronzera taki skośny, do cieni mam co polecałyście ten z Essence, ale czytam o jakiś do konturowania. Nie może być ten sam co do bronzera? Poza tym inne do pudru itp. A puder kupiłam z taką gąbeczką, ale pewnie pędzel będzie lepszy. Ja to lubię mieć dużo wszystkiego

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Do bronzera hakuro h15, do podkładu hakuro h50s, do pudru hakuro h55, do eyelinera z essence, do cieni z essence i dwa z avonu-do pudru i do cieni, którego używam do rozświetlacza
Podkład nakładasz pędzlem? Ja bym nie umiała, poza tym chyba dużo się marnuje podkładu. Wychodzi na to, że do pudru muszę kupić

Na cienie miałam fazę jeszcze 3 lata temu, teraz wcale ich nie używam
Ja bez cieni nie wyjdę, albo z nimi, albo wcale się nie maluję. Nie lubię gołej powieki tylko z kreską.

Mało mi podkładów-mam 6
Po co Ci aż tyle? Przeterminują się, tym bardziej, ze po otwarciu ich termin leci szybciej.

Używała któraś podkładu Bourjois Healthy Mix? Mam ochote jutro poszukać w Lublinie -bo u mnie nie ma ich szafy i używać w lecie meiszając z Max Factorem albo Revlon'em by nie było tak cieżko. A może coś lekkiego macie do polecenia, tylko nie aż tak rozwietlajacego jak wake me up
U mnie nie ma szafy burżuja.

Czekam na poniedziałek zapoluje na tusze w rossmannie i w naturze na eyeliner żelowy, puder sypki i pewnie coś jeszcze wpadnie z essence albo catrice. Te promocję doprowadzą do bankructwa
Też czekam na tusze w R.

Sama sie na nie czaję. Jak do tej pory kupuje tanie trampki bez jakichkolwiek znaczków. Które nie powiem wyglądają fajnie, ale jak napisała insane, szybko się niszczą. Mysle, że w conversy warto zainwestować, szczególnie ze w sieci można dorwac za 150 zł. Jak na tą chwilę mam bielutkie Vansy i to z ciucha Poszukam tez conversów bo bywają często Jak nie kupie zamówie nówki

Mi się trampki nie podobają, obojętnie czy zwykłe, czy firmowe. Takie są małe, wąskie, skromne, no wydaje mi się, że na większym człowieku to taki mikre są. I dlatego nie lubię i nie noszę. Poza tym płaskie, więc nie na moje stopy.