Zamiast czekolady - ostro gadamy! Odchudzanie z problemami...

[cherrry2009]

Mnie całe szczęście mąż wyciąga na rower, sama pewnie bym stwierdziła, że mi się nie chce Dodatkowo po jakimś km mam totalne załamanie wszystko mnie boli, jestem zła i nie mam ochoty dalej jechać, ale zawsze na mnie wrzeszczy a potem wszystko się stabilizuje i mogę jechać i jechać Robimy przeważnie po około 24 km, w bardzo słabym czasie bo około 1,5h, ale to początki - mam nadzieję, że będzie lepiej

[_kasias]

To fajnie, że masz kogoś kto cię pogania. 24 km to już jest sporo

Dzisiaj tez chyba postaram się zrobić chociaż 10 min cardio... ale tak nie chce ja już 5 minutach czuję, że serce mi zaraz wyskoczy :P

[maureen92]

Napisane przez paulina_obd

Liczy się cały dzień. Obliczasz BMR i z tego wyliczasz ile kcal ma być z W, T i B. I jesz w ciągu całego dnia. Pilnuje, żeby każdy miał i białko i tłuszcze i węgle.
Co do rozkładu u mnie jest inny ze względu na pco, przy którym powinno się jeść więcej białka i tłuszczy a ograniczać węgle. Tu fajnie napisane http://www.fitlovin.pl/2013/10/314-z...yczne-jak.html i na blogu tygryskowymokiem.

Ja tam lubię ostre dyskusje

o dzięki zaraz sobie poczytam

Mnie całe szczęście mąż wyciąga na rower, sama pewnie bym stwierdziła, że mi się nie chce Dodatkowo po jakimś km mam totalne załamanie wszystko mnie boli, jestem zła i nie mam ochoty dalej jechać, ale zawsze na mnie wrzeszczy a potem wszystko się stabilizuje i mogę jechać i jechać Robimy przeważnie po około 24 km, w bardzo słabym czasie bo około 1,5h, ale to początki - mam nadzieję, że będzie lepiej

o ekstra! zawsze się przydaje ktoś kto trzyma rękę na pulsie

[paulina_obd]

Ja miałam jechać na siłownie, ale pospaliśmy z mężem do 11 i jeszcze bym się położyła
Zaraz wypije kawe, zjem sernik i biore się za sprzątanie, a później może callanetisc walne (ale usne na bank przy tym )

[anusia_1996]

Oooooj Anka, Ty leniu.... Od świąt nie ćwiczyłam, jakoś tak wyszło że nie miałam czasu, siły, ochoty
ALE OD DZISIAJ JADĘ OSTRO Z ĆWICZENIAMI!
Od jutra zaczynam dietę jogurtową. 10 maja mam wesele i muszę zrzucić jeszcze ze 4 - 5 kg. Za mną już 6 kg, efekty są, ubrania luźne, spodnie 1 rozmiar mniejsze, ale mogły by być jeszcze ciut mniejsze
Mam nadzieję że dam radę

[maureen92]

6 kg Pięknie też chciałabym tyle zobaczyć na wadzę np za miesiąc, ale narazie pokpiłam z ćwiczeniami, a że dzisiaj nie mam możliwości to od jutra kontynuuje cykl

Dziewczyny jak uważacie lepiej jest robić najpierw trening siłowy a po nim cardio czy na odwrót, na wielu blogach znajduję, że tak właśnie dziewczyny ćwiczą najpierw siłowy, a ja jakoś tam przyzywczaiłam się najpierw do cardio myślałam, ze tak rozgrzeje porządnie mięśnie na siłowy, no i chyba najlepszym wyjściem z tego problemu jest interwał

[paulina_obd]

Napisane przez maureen92

6 kg Pięknie też chciałabym tyle zobaczyć na wadzę np za miesiąc, ale narazie pokpiłam z ćwiczeniami, a że dzisiaj nie mam możliwości to od jutra kontynuuje cykl

Dziewczyny jak uważacie lepiej jest robić najpierw trening siłowy a po nim cardio czy na odwrót, na wielu blogach znajduję, że tak właśnie dziewczyny ćwiczą najpierw siłowy, a ja jakoś tam przyzywczaiłam się najpierw do cardio myślałam, ze tak rozgrzeje porządnie mięśnie na siłowy, no i chyba najlepszym wyjściem z tego problemu jest interwał

Ja robię 10 minut orbiego, potem rozgrzewka stawów, potem siłówka (jakieś 40 minut) i cardio do zdechu. Tak jest lepiej ze względu na spalanie kalorii, gdzieś czytałam ze coś tam tlenowy, beztlenowy trening, ale nie pamiętam gdzie

Sesja aerobowa wykonana zaraz po treningu siłowym:

przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej (zubożone przez trening siłowy zasoby glikogenu mięśniowego),
może przyspieszać regenerację (nasilenie krążenia krwi, szybsze odprowadzanie substratów),
jest bardzo ważna w profilaktyce chorób krążenia,
przyczynia się do poprawy ogólnej wydolności,
stanowi oszczędność czasu,

źródło: potreningu.pl

Spalanie tłuszczu
Gdy naszym priorytetem jest spalenie nadmiaru tłuszczu nagromadzonego w naszym organizmie to wykonywanie najpierw ćwiczeń siłowych, a następnie treningu cardio jest bardzo korzystne. Podczas ćwiczeń z obciążeniem nasze ciało czerpie energię z węglowodanów, wobec tego w ciągu treningu aerobowego szybciej i efektywniej zaczynamy spalać tkankę tłuszczową. Trenowanie w ten sposób pozwala nam skrócić czas trwania treningu aerobowego. Normalnie musimy ćwiczyć przez, co najmniej 20 minut, aby zacząć spalać tłuszcz, stosując wcześniejszy trening siłowy powodujemy, że zaczynamy go spalać już od pierwszych minut ćwiczeń cardio.

źródło: trener.pl

[anusia_1996]

Wg mnie najbardziej skuteczne będą interwały, czyli przeplatanie treningu cardio z siłowym. Nie męczysz się tak bardzo jak przy wykonywaniu określonej grupy ćwiczeń więc Twój trening może trwać dłużej, dzięki czemu będzie bardziej efektywny. Maksymalnie podkręcisz tętno -> większe spalanie tłuszczu

[paulina_obd]

Napisane przez anusia_1996

Wg mnie najbardziej skuteczne będą interwały, czyli przeplatanie treningu cardio z siłowym. Nie męczysz się tak bardzo jak przy wykonywaniu określonej grupy ćwiczeń więc Twój trening może trwać dłużej, dzięki czemu będzie bardziej efektywny. Maksymalnie podkręcisz tętno -> większe spalanie tłuszczu

ale przecież interwały to nie jest przeplatanie cardio z siłowym Tylko na zmiennej intensywności. Interwały trwające długo nie są już interwałami - powinien trwać maks. 25 minut jak dajesz rade dłużej to się opierdzielasz

[_kasias]

A ja dzisiaj się zważyłam i waga pokazała 59.9 Cieszę się, mimo, że -1kg po miesiącu to nie jest jakiś wielki wyczyn. Mam nadzieję, ze jeszcze uda mi się schudnąć z 3-5 kg... niech i nawet będzie 1kg na miesiac. Poczekam
Jednak waga to nie wszystko, mam nadzieje, że jakiś centymentr ubędzie w brzuchu lub udzie :P

[maureen92]

Napisane przez _kasias

A ja dzisiaj się zważyłam i waga pokazała 59.9 Cieszę się, mimo, że -1kg .

[cherrry2009]

Napisane przez anusia_1996

Oooooj Anka, Ty leniu.... Od świąt nie ćwiczyłam, jakoś tak wyszło że nie miałam czasu, siły, ochoty
ALE OD DZISIAJ JADĘ OSTRO Z ĆWICZENIAMI!
Od jutra zaczynam dietę jogurtową. 10 maja mam wesele i muszę zrzucić jeszcze ze 4 - 5 kg. Za mną już 6 kg, efekty są, ubrania luźne, spodnie 1 rozmiar mniejsze, ale mogły by być jeszcze ciut mniejsze
Mam nadzieję że dam radę

Dieta jogurtowa? Poproszę więcej informacji Gratulacje

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez _kasias

A ja dzisiaj się zważyłam i waga pokazała 59.9 Cieszę się, mimo, że -1kg po miesiącu to nie jest jakiś wielki wyczyn. Mam nadzieję, ze jeszcze uda mi się schudnąć z 3-5 kg... niech i nawet będzie 1kg na miesiac. Poczekam
Jednak waga to nie wszystko, mam nadzieje, że jakiś centymentr ubędzie w brzuchu lub udzie :P

Przy normalnej wadze ciężej jest tracić kilogramy U Ciebie ten 1 kg to jak np. u mnie 3 także gratulacje!!!

[_kasias]

Dzięki, dzięki chociaż wczoraj wypiłam sobie piwo z koleżanką... ale trudno. Dzisiaj spale

Cherrry chyba nie musze Ci przypominać, że dzisiaj jest pon i powinnyśmy zacząć T25? haha, nie wiem czy jestem gotowa na to wyzwanie...

[cherrry2009]

Napisane przez _kasias

Dzięki, dzięki chociaż wczoraj wypiłam sobie piwo z koleżanką... ale trudno. Dzisiaj spale

Cherrry chyba nie musze Ci przypominać, że dzisiaj jest pon i powinnyśmy zacząć T25? haha, nie wiem czy jestem gotowa na to wyzwanie...

Ja raczej zacznę po majówce - wiem że w te kilka dni będę miała najprawdopodobniej gości i będziemy jeździć na rowery pić piwko itd. więc całkowicie bez sensu - chyba że zacznę a potem powtórzę jeszcze raz pierwszy tydzień

[Yohanna_]

Ojeju... widzę, że Wy robicie sobie problem z jednego piwa... Ja mam o wiele gorszy problem. Ponieważ moi znajomi to w większości alkusy albo osoby, które naprawdę LUBIĄ przygazować, a i ja też do nich należę (do osób LUBIĄCYCH przygazować) to chlejemy jak po****i i to wydaje mi się największym moim problemem. Nie ma takiej rzeczy, która odwiodłaby mnie od `zrobienia` flaszki czy kilku piw w gronie znajomych pancurów czy innych degeneratów. Mogłabym wręcz nie jeść, a przygazować sobie lubię. Nie chcę, żebyście teraz patrzyły na mnie jak na alkoholiczkę, bo tak nie jest. W sumie może jakieś wczesne stadium czy coś, ale na pewno nie alkoholizm. Chodzę do psychiatry (nie z tego powodu) i pamiętam, że podczas pierwszej wizyty, ewentualnie jednej z pierwszych kobietka zapytała się mnie, czy chleję. Powiedziałam, jak wygląda sprawa i zapytała się mnie, czy miałam tak, że przepijałam kilka dni pod rząd i powiedziałam, że NIE, bo to prawda, raczej tak nie bywało, więc ona nie widzi problemu, ja też nie, bo gdy nie mam z kim pić (czyli teoretycznie mogłabym sama) to bardzo dziękuję, ale nie i w ten sposób mogę nie chlać nawet przez 2 tygodnie. Jeśli chodzi też o samo `gazowanie` to nie chodzi tyle o to, żeby się ochlać byle czego, wybieram też sobie truneczek, jaki będzie mi najbardziej smakował, bo po co lać w siebie coś, od czego będę się krzywiła... W sumie teraz nawet nie wiem, po co to piszę... Chyba po prostu bardzo źle czuję się z faktem, że nie odmawiam, a to tuczy...

[cherrry2009]

Yohanna_ wydaje mi się, że nie ma nic złego w tym, że ktoś pije ze znajomymi - gorsze jest to, że nie potrafisz odmawiać. Jak nie zaczniesz tego robić to średnio widzę odchudzanie, szkoda tracić cały tydzień diety i ćwiczeń na jedną sobotę którą nadrabiasz tyle pracy kilkoma piwkami.

[_kasias]

Yohanna_ pewnie każdy lubi sobie popić ze znajomymi Ja tez tak miałam, ale na szczęście dla mnie słabo go toleruje i następnego dnia jestem po prostu zatruta, dlatego czasami walne sobie winko z koleżankami albo pójde z kimś na piwo, ale ja raczej więcej niż 2-3 nie wypije.

No i po raz pierwszy tak naprawdę CHCĘ się zdrowiej odżywiać, a nie tylko schudnąć. Dla mnie to jest drugoplanowa rzecz, dlatego tak bardzo się pilnuję i wszystko zapisuje. Nie chce znowu jeść głównie słodyczy i jedzenia z torebek. TO jest mój główny cel, a jak pozbęde sie cellulitu to wtedy będzie cudownie

[Yohanna_]

Generalnie chodzi mi o to, że nawet nie tyle, że nie mogę, bo nie umiem odmówić, tylko nie chcę... Bo nie dość, że lepiej jest spędzać czas z naprutym towarzystwem samemu będąc naprutym to jeszcze ja naprawdę to lubię...

Jeśli zaś chodzi o `zdrowe` odżywianie, a nie samo chudnięcie to i o to samo mnie chodzi. I zauważyłam, że po świętach, gdy ustaliłam z rodzicielką, że wyżremy te wszystkie półprodukty, które zostały i od poniedziałku (od dzisiaj) zaczynamy tę dietę od nowa tak naprawdę kontynuowałam te wytyczne z diety w tych posiłkach, które sama sobie przygotowywałam, takie pierdoły, których wcześniej jednak nie robiłam, czyli np. jedzenie drugiego śniadania (wcześniej olewałam drugie śniadanie i na obiad potrafiłam wchłonąć ogromną porcję wygłodniała tylko po śniadaniu, które jadałam czasami nawet bardzo rano), na podwieczorek (tego też wcześniej nie jadłam) owoce albo jogurt, etc.

[cherrry2009]

_kasias rozpoczęłaś t25?

Yohanna_ Czyli jak zależy Ci również na zdrowym odżywianiu to alkohol również do niego nie należy Może nie tyle rezygnuj co ograniczaj spożycie

[_kasias]

tak, ale nie tak na 100%. Robiłam krótkie przerwy i czasami robiłam prostsze wersje ćwiczeń. Ten tydzień robię sobie luźniejszy by się przyzwyczaić do t25. Najwyżej później jak mi się spodoba to wydłużę o tydzień

[cherrry2009]

Ja będę wykonywać te ćwiczenia które pokazuje Pani z boku ze względu na zbyt dużo podskoków które przy instanity skończyły się kontuzją. Najwyżej powtórzę cały program gdy mięśnie nóg zrobią się mocniejsze do tych wszystkich podskoków Dawaj znać jak kolejne dni Ci idą

[_kasias]

Myśle, że jak się boisz kontuzji to najlepsze będą programy low impact cardio. Znajdziesz je np. na fitness blenderze Ja je lubię, bo się bardzo męcze po nich, ale nie zdycham jak po normalnym cardio i nie ma skakania.

Dzisiaj chyba nie poćwiczę t25, bo po uczelni idę na 2-3 godzinny spacer, a pożniej na 'fitness', czyli jakieś darmowe ćwiczenia organizowane przez moksir

[Yohanna_]

Sądziłam, że to jasne, że i dla mnie oczywistym jest, że alkohol nie należy do `zdrowego` odżywiania... Tak czy inaczej, SPRÓBOWAĆ ograniczyć można, a tymczasem Mel B wzywa...

[ania11990]

Cześć Dziewczyny można się przyłączyć? odchudzam się od ok trzech może czterech tygodni i należałam do jednego z wątków ale niestety ludzie chyba sobie odpuścili a powiem szczerze, że taki wątek daje dużego kopa i chcę się przyłączyć do innej grupy dziewczyn można?

[maureen92]

ania11990 jasne zapraszamy wpisz się do tabelki na pierwszej stronie a ja niestety zawaliłam po całości zdarzyły mi się dni prawie jak kompulsu żarłam żarłam aż dna nie zobaczyłam ale t25 jadę od czwartku od momentu w którym przerwałam no i obiecałam sobie podjąć wyzwanie Pink Klary 35 dni bez słodyczy, tylko ze dla mnie to będą 30 dni czyli cały maj pozwalam sobie jedynie na kisiel, galaretkę z owocami, lody i gorzką czekoladę

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

wiem, ze w środę będę piła alkohol i jadła przekąski, bo idę na urodziny dlatego zaczynam od czwartku, a zwłaszcza, że to wolne, nie będę tak zmęczona po uczelni to łatwiej się zbiorę do ćwiczeń

[_kasias]

Hej Aniu

Wczoraj wypiłam 4 piwa ale za to miałam 7 godzinny spacer plażą... masakra, nawet nie wiedziałam, że mogę tyle wypić hahaha

dzisiaj ostro do ćwiczeń

[cherrry2009]

kasias czasami trzeba się zrestartować 7 godzin??? szaleństwo

Miłam w planach pojeździć na rowerze, ale wczoraj niefartownie musiałam upaść na rękę i boli jak nie wiem - mam nadzieję, że nic nie pękło...

ania11990 Witaj Zapraszamy do wspólnej walki - napisz coś więcej o sobie

[_kasias]

No bo miałam seminarke i trochę się zestresowałam, więc z koleżanką na poprawę humoru poszłyśmy na spacer Chociaż jakieś plusy mieszkania w Trójmieście

Co do ręki to może ją tylko trochę zbiłaś, ale lepiej jej nie forsować. Ja chyba dzisiaj na spokojnie tylko pilates zrobie.

[cherrry2009]

Właśnie właśnie - poszukuję stanika sportowego - na pewno nie chcę na niego dużo wydać bo bardzo szybko spadają mi cm z biustu więc nie chcę wymieniać go co 2 tygodnie i wydawać po 100 albo 200 zł. Macie jakieś pomysły gdzie kupić tani duży stanik?

[_kasias]

też właśnie muszę kupić... Ja zazwyczaj patrze na stronie Decathlonu, bo to mam najbliżej

Myślę nad tym http://www.decathlon.pl/stanik-do-bi....html#v1420213 , ale boję się, że 75E będzie za mało ściśliwy

albo o tym http://www.decathlon.pl/stanik-fitne....html#v1480397

ale to trzeba przymierzyć