Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[Linka1984]

słoneczny spam

[bazile]

Magbes to nic innego jak zabki. Mala traci apetyt,bo poprostu bola Ja dziasla i nie chce ich draznic. Moj zwykle ma tak ok 3-4 dni i nic nie chce jesc oprocz swoich lapek. I jedynie butle,bo smoczkiem sobie masuje.

Kwitka na swieta bylam u rodzinki,duuuuzy trawnik,hustawka ,piaskownica i wielkie podworko. Moj Syn siedzial i siedzial jak nie w piasku to na hustawce albo ganial kogo sie dalo. Marzenie,ja tez chce taki ogrod! Nie musialabym sie stresowac spacerowaniem

Eh,mnie czeka 9 albo 10 maja 1100 km, mezus bedzie mial przechlapane sikajaca ciezarna i dziecko. Wiec podroz nieco sie wydluzy. Ale damy rade.

Mezus kochany zostawil mi dzisiaj swojego tableta
Moze wieczorem uda sie nam naprawic naszego neta.
Dzisiaj w nocy Mala poraz pierwszy mnie wybudzila. W porownaniu z Szonem dosc pozno. Dziolcha chyba poprostu bardziej rozumie na czym polega nocny sen

[...Skierka...]

Anteria dobrze ze jest ok
Magbes wydaje mi sie ze zabki ale doswiadczona to ja nie jestem bo Tymek nie ma jeszcze ani jednego...

Dzieeczyny tez potrzebuje porady...
Pierwsze to pytanie do mam karmiacych piersia, kiedy zaczelyscie wprowadzac mleko modyfikowane jako uzupelnienie kp?
Bo cos czuje ze bede miala duzy problem.... Tymek skonczyl juz 5 miesiac i karmie tylko kp. Czasem zastanawiam sod czy malemu starcza bo momentami dopada sie jak bym mu z miesiac jedzenia nie dawala. Kupilam mm tak nawet na sprawdzenie ale Tymek wogole nie chce jesc z butelki. Normalnie awantura, drze sie i za nic nie pociagnie. Ale nie tylko modyfikowanego bo i mojego sciagnietego tez nie. Nie wiem co robic, bo przeciez wiecznie nie bede go karmic tylko piersia bo przeciez zacznie mu w koncu brakowac.......

[IsiaG]

Witam się.

Padam po całym dniu na działce, widzę, że mała też padnięta. Chyba dziś pójdzie szybciej spać.

Napisane przez ANTERIA

Hej u nas ok. Mały przybrał przez ostatnie dni więc nieco się uspokoiłam. Już teraz będę miała non stop kontrolę więc ok. Jedyne co to prawdopodobnie urodzę nieco wcześniej, lekarz wstępnie wspomniał o dacie 3 czerwca ale dokładnie datę ustalimy za dwa tyg. Dzisiaj jak dobrze pójdzie to jedziemy popołudniu do Polski. Od kilku dni dopada nas jakiś taki dziwny pech że już nie wiem czy w ogóle się uda nam wyrwać do tej Polski no ale puki co może akurat

No widzisz, i nie ma czym się martwić . Raduś jest grzecznym dzieckiem, może będzie ciut mniejszy ale szybko nadrobi. Zresztą mniejsze dzieci lżej się rodzi. Będziesz naturalnie rodzić czy masz cc?

Napisane przez kwitka13

Hej babki
Santi dla mnie końcówka była najgorsza a i tak urodziłam 2 tyg przed terminem... domyślam się co czujesz
rodzisz ?

Isia teraz huśtaweczka dla małej, pisakownica a mamusia z kawką słoneczko chwyta - ogród jest super

Anti ile km masz do pl? Pytam, bo sporo jeździsz w ciąży - lekarz nie ma nic przeciwko?

Bazi biorąc pod uwagę Twoją chęć do spacerów nie dziwię się, że bez netu jak bez ręki ucałuj Szonusia!

Jak do wczoraj miałam temp 37 i ból cyca tak po wczorajszej biopsji został tylko ból doopy (po zastrzyku) - autosugestia ma magiczną moc

miłego

Ogród jest super ale póki co to same mlecze rosną i osty . Dziś sadziłam kwiatki koło domu, nasturcje. Mam nadzieję, że coś z nich będzie.
A zastrzyk na co?

Napisane przez magbes

hej
potrzebuje rady....a w zasadzie utwierdzenia w tym co mysle
podejrzewam zabki.... Dominika mi stala sie marudna, placze, slini sie, lapki w buzi non stop...im wiecej sie zmiesci tym lepiej. na dziaselkach widze biale plamki (gorna 1 i 2 lewa). Cyc generalnie stal sie be i przewaznie nie chce nawet na niego spojrzec. wczoraj po podaniu czopka wieczorem po jakichs 20 minutach od podania zjadla.... rano na poczatku ryk przy cycu pozniej zjadla. W nocy budzi sie i placze, wygina.... podalam czopa, nie wiem czy padla ze zmeczenia czy po czopku po jakichs 30 minutach. Ma leciutki katarek. ale tyci tyci, smialo0 oddycha przez nos i spi normalnie z zamknieta buzka. Ucho dociskalam ale nie reaguje jakos szczegolnie. Goraczki brak. dziasla jak chce posmarowac to przewaznie tez krzyk.
Zabki?

Ząbki. Mojej też po 20 minutach przechodził ból, ja jej dawałam syrop, bo nie znosiła czopka. Pamiętaj, że jak dziecko ząbkuje to może mieć wszystko, katar, gorączkę, rozwolnienie, marudy i ogólnie brak apetytu. Życzę dużo cierpliwości.

Napisane przez ...Skierka...

Anteria dobrze ze jest ok
Magbes wydaje mi sie ze zabki ale doswiadczona to ja nie jestem bo Tymek nie ma jeszcze ani jednego...

Dzieeczyny tez potrzebuje porady...
Pierwsze to pytanie do mam karmiacych piersia, kiedy zaczelyscie wprowadzac mleko modyfikowane jako uzupelnienie kp?
Bo cos czuje ze bede miala duzy problem.... Tymek skonczyl juz 5 miesiac i karmie tylko kp. Czasem zastanawiam sod czy malemu starcza bo momentami dopada sie jak bym mu z miesiac jedzenia nie dawala. Kupilam mm tak nawet na sprawdzenie ale Tymek wogole nie chce jesc z butelki. Normalnie awantura, drze sie i za nic nie pociagnie. Ale nie tylko modyfikowanego bo i mojego sciagnietego tez nie. Nie wiem co robic, bo przeciez wiecznie nie bede go karmic tylko piersia bo przeciez zacznie mu w koncu brakowac.......

Ja zaczęłam w 7 miesiącu. A myślałaś aby podawać mu kaszki na mleku łyżeczką? Na początku to jest dla dziecka coś nowego i chętnie zje a kaszka jest sycąca więc będziesz wiedziała, że nie jest głodny.
Ja też z Lidką walczyłam aby chciała butlę, ale w lato zaczęłam ją dopajać wodą i potem jakoś już poszło. Trochę cierpliwości, trochę podstępu i chwyci.



A tak w ogóle to miał być spam dla Kwici.

[iza243]

A czy zawsze dokarmianie jest konieczne?
Mysle już powoli o rozszerzaniu diety.16 maja idziemy na szczepienie to pogadam z pediatrą.

[magbes]

Napisane przez ...Skierka...

Anteria dobrze ze jest ok
Magbes wydaje mi sie ze zabki ale doswiadczona to ja nie jestem bo Tymek nie ma jeszcze ani jednego...

Dzieeczyny tez potrzebuje porady...
Pierwsze to pytanie do mam karmiacych piersia, kiedy zaczelyscie wprowadzac mleko modyfikowane jako uzupelnienie kp?
Bo cos czuje ze bede miala duzy problem.... Tymek skonczyl juz 5 miesiac i karmie tylko kp. Czasem zastanawiam sod czy malemu starcza bo momentami dopada sie jak bym mu z miesiac jedzenia nie dawala. Kupilam mm tak nawet na sprawdzenie ale Tymek wogole nie chce jesc z butelki. Normalnie awantura, drze sie i za nic nie pociagnie. Ale nie tylko modyfikowanego bo i mojego sciagnietego tez nie. Nie wiem co robic, bo przeciez wiecznie nie bede go karmic tylko piersia bo przeciez zacznie mu w koncu brakowac.......

ja Domisie karmilam tylko piersia do skonczenia 6 miesiaca. nie wygladala na glodna i pediatra tez zalecala tak karmic. w 7 miesiacu zaczelam wprowadzac warzywka (ktorych i tak zje niewiele) i owoce (tu juz lepiej) i miesko. mm nie dawalam jeszcze, kaszek tez (niby pediatra nie kaze wprowadzac kaszek jeszcze ale zakupilam kaszke bezmleczna ryzowa holle i sprobuje jej podac). Dominika tez antybutelkowa i antysmoczkowa... nic nie przeszloby przez butle, ani woda ami moje mleko.... ostatnio rozrabiam jej soczek jakblkowy z woda i czasem troche wypije (bo sama woda jest be) chce jej dawac coaz mniej soczku na rzecz wody...zobaczymy.... ostatnio nawet troszke mojego mleka wypila.... takze cierpliwosci i bedzie ok. dawaj butle do pobawienia sie, zapoznania z tematem, moze zalapie. My nadal na etapie uczenia sie.powodzenia

kochane moje dziewczynki, dziekuje za utwierdzenie w zabkach. Dla pewnosci bylismy jeszcze u lekarza coby sprawdzila gardlo,,, z gardlem ok, generalnie tez ok. pediatra stwierdzila, ze dolne dziasla rozpulchnione a nie gorne (biale plamki to nie zeby ... hmmm) Polecila jakies czopki homeopatyczne, tantum verde, dentinox, ostatecznie cos przeciwbolowego. ISIU a jakie kropelki podawalas???

[...Skierka...]

Dzieki dziewczyny
Co do tego dokarmiania to poprostu Tymek je dosc czesto a dzis to juz wogole za kazdym razem dopadal sie jakby nie wiem jaki byl glodny... Bo a skonczyl 5 miesiecy ale wazy juz 9 kg wiec pewnie i potrzeby ma duze. Dzis zrobilam mu mm tak na probe i wlasnie wcisnelam mu jedynie z 40ml, i to troche z butelki,troche lyzeczka, troche z niekapka i itak wiecej sie nie dalo. A na koniec dossal sie do cyca i dopiero wtedy zjadl normalnie. Eh.... Postaram sie wiec mu nie dawac mozliwie dlugo tego mm a wlasnie pomysle o tej kaszce. A co mozna dawac juz do picia,zeby jednak sie powoli do tej butli zaczal przyzwyczajac? A ze sloiczkow do teraz po skonczonym 5 miesiacu sprobowal juz jabluszka i bananka ale to narazie nasze poczatki.

[magbes]

Napisane przez ...Skierka...

Dzieki dziewczyny
Co do tego dokarmiania to poprostu Tymek je dosc czesto a dzis to juz wogole za kazdym razem dopadal sie jakby nie wiem jaki byl glodny... Bo a skonczyl 5 miesiecy ale wazy juz 9 kg wiec pewnie i potrzeby ma duze. Dzis zrobilam mu mm tak na probe i wlasnie wcisnelam mu jedynie z 40ml, i to troche z butelki,troche lyzeczka, troche z niekapka i itak wiecej sie nie dalo. A na koniec dossal sie do cyca i dopiero wtedy zjadl normalnie. Eh.... Postaram sie wiec mu nie dawac mozliwie dlugo tego mm a wlasnie pomysle o tej kaszce. A co mozna dawac juz do picia,zeby jednak sie powoli do tej butli zaczal przyzwyczajac? A ze sloiczkow do teraz po skonczonym 5 miesiacu sprobowal juz jabluszka i bananka ale to narazie nasze poczatki.

mozna dac koperek, rumianek albo wode....najlepiej zeby dziecko uczylo sie pic wode... w naszym przypadku woda jest blee wiec dodaje troszke soczku jablkowego dla dzieci... nie pamietam od jakiego tam miesiaca jest napisane....

[IsiaG]

Napisane przez magbes

kochane moje dziewczynki, dziekuje za utwierdzenie w zabkach. Dla pewnosci bylismy jeszcze u lekarza coby sprawdzila gardlo,,, z gardlem ok, generalnie tez ok. pediatra stwierdzila, ze dolne dziasla rozpulchnione a nie gorne (biale plamki to nie zeby ... hmmm) Polecila jakies czopki homeopatyczne, tantum verde, dentinox, ostatecznie cos przeciwbolowego. ISIU a jakie kropelki podawalas???

Ja jej podawałam syropek, nurofenD. On jest od 3 miesiąca życia i podaje się go w załączonej strzykawce.



Witam się porannie. My już po śniadaniu, jajecznica z kiełbaską i szczypiorkiem. Teraz czekamy aż mała wstanie po drzemce i jedziemy na targi ogrodnicze ze znajomymi.
Pogoda się lekko popsuła ale i tak później jedziemy na działkę. Może uda się posiać trawkę? Chociaż na części, bo na 2 tys to się nie uda. Trzeba ziemię glebogryzarką przejechać, potem wyrównać i dopiero siać. Będziemy etapami to robić.
Zobaczymy co ciekawego uda się kupić na targach. Pochwalę się.

[iza243]

U nas dziś brzydko więc cały dzień w domu.

[magbes]

Napisane przez IsiaG

Ja jej podawałam syropek, nurofenD. On jest od 3 miesiąca życia i podaje się go w załączonej strzykawce.



Witam się porannie. My już po śniadaniu, jajecznica z kiełbaską i szczypiorkiem. Teraz czekamy aż mała wstanie po drzemce i jedziemy na targi ogrodnicze ze znajomymi.
Pogoda się lekko popsuła ale i tak później jedziemy na działkę. Może uda się posiać trawkę? Chociaż na części, bo na 2 tys to się nie uda. Trzeba ziemię glebogryzarką przejechać, potem wyrównać i dopiero siać. Będziemy etapami to robić.
Zobaczymy co ciekawego uda się kupić na targach. Pochwalę się.

dziekuje, a powiedz jeszcze jak czesto i jak dlugo go podawalas?

witam sie

u nas piekna pogoda, choc gorzej jak wczoraj.... ale cieplo. zarobilam wlasnie miesko na grilla i na obiadek bedzie grill
Domisia ucina drzemke a pozniej zabieram ja na spacer, poraz pierwszy w spacerowce zobaczymy jak pojdzie

a gdzie Santom? czyzby Lilcia postanowila przywitac swiat??

[iza243]

Napisane przez magbes

dziekuje, a powiedz jeszcze jak czesto i jak dlugo go podawalas?

witam sie

u nas piekna pogoda, choc gorzej jak wczoraj.... ale cieplo. zarobilam wlasnie miesko na grilla i na obiadek bedzie grill
Domisia ucina drzemke a pozniej zabieram ja na spacer, poraz pierwszy w spacerowce zobaczymy jak pojdzie

a gdzie Santom? czyzby Lilcia postanowila przywitac swiat??

O to malutka już siedzi?


No właśnie Santom rodzisz?

[magbes]

Napisane przez iza243

O to malutka już siedzi?


No właśnie Santom rodzisz?

ledwo ledwo siedzi.... ale w gondoli i tak nie chce ulezec tylko musi zwiedzac i to tak sie przy tym wychyla zee juz wole ja w spacerowce porzadnie przypiac i niech zwiedza

[santom]

nie rodzi, nie rodzi turla sie caly czas i idzie sprzatac, chociaz juz sama nie wie co

[bazile]

spam dla Kwici

[cebulova]

Hejka Hejka!
Widzę, że rozmowa o karmieniu była. Ja w związku z tym też pytanie mam. Antek do tej pory był na karmieniu mieszanym, jednak moja laktacja dobiegła końca i pozostanie na samym pepti teraz. Młody zaraz kończy 3 miesiące. Kiedy zacząć rozszerzać mu dietę? Po skończeniu 4 miesiąca, 5 czy może 6?

[bajka1807]

Napisane przez cebulova

Hejka Hejka!
Widzę, że rozmowa o karmieniu była. Ja w związku z tym też pytanie mam. Antek do tej pory był na karmieniu mieszanym, jednak moja laktacja dobiegła końca i pozostanie na samym pepti teraz. Młody zaraz kończy 3 miesiące. Kiedy zacząć rozszerzać mu dietę? Po skończeniu 4 miesiąca, 5 czy może 6?

ja bym zaczela po 4


santom ty wez meza wykorzystaj niech ci sprzeda troche swoich prostaglandyn moze cos ruszy

[magbes]

w ogole wiecie co.... ja tak uwielbiam karmic piersia.... to dla mnie takie magiczne, piekne wyjatkowe chwile.... chyba bede ryczec jak bede odstawiac Dominike

[cebulova]

Napisane przez bajka1807

ja bym zaczela po 4


santom ty wez meza wykorzystaj niech ci sprzeda troche swoich prostaglandyn moze cos ruszy

Dzięki Baja

U mnie prostaglandyny mężowe nie działały Podziałało za to porządne badanie ginekologiczne

Napisane przez magbes

w ogole wiecie co.... ja tak uwielbiam karmic piersia.... to dla mnie takie magiczne, piekne wyjatkowe chwile.... chyba bede ryczec jak bede odstawiac Dominike

Też byłam pewna, że i ja tak będę to przeżywać i będzie to magiczne. Ale myliłam się niestety...

[iza243]

Napisane przez magbes

w ogole wiecie co.... ja tak uwielbiam karmic piersia.... to dla mnie takie magiczne, piekne wyjatkowe chwile.... chyba bede ryczec jak bede odstawiac Dominike

Ja również mimo chwil zwątpienia tak czuje

[santom]

Napisane przez bajka1807

ja bym zaczela po 4


santom ty wez meza wykorzystaj niech ci sprzeda troche swoich prostaglandyn moze cos ruszy

tak, dzisiaj nie wypuszcze ani jednej tej prostaglandyny do jutra poczuje sie jak za czasow staraniowych chociaz ja z tego chyba przyjemnosci miec nie bede niestety bo myszka dalej spsuta

[bajka1807]

Napisane przez santom

tak, dzisiaj nie wypuszcze ani jednej tej prostaglandyny do jutra poczuje sie jak za czasow staraniowych chociaz ja z tego chyba przyjemnosci miec nie bede niestety bo myszka dalej spsuta

tym razem nie ma byc przyjemnosci tylko korzysci mi prostaglandyny malo co daly, ale tz wypracowal dodatkowe pol centymetra rozwarcia a potrzebny mi byl zeby mnie na porodowke wzieli

[magbes]

Napisane przez santom

tak, dzisiaj nie wypuszcze ani jednej tej prostaglandyny do jutra poczuje sie jak za czasow staraniowych chociaz ja z tego chyba przyjemnosci miec nie bede niestety bo myszka dalej spsuta

ale ze jak? nie dziala? tak wcale a wcale?

[santom]

no slabo sie pluje no i taka jakas malo zabawowa jest

[Sophia_1]

Hej
Nadrobilam, wsip wiem, ale nie lubie odp Wam z telef, wiec wiecej jutro

[bajka1807]

Napisane przez santom

no slabo sie pluje no i taka jakas malo zabawowa jest

mam dziwne skojarzenia

[magbes]

Napisane przez santom

no slabo sie pluje no i taka jakas malo zabawowa jest

:brzyda l:

Napisane przez Sophia_1

Hej
Nadrobilam, wsip wiem, ale nie lubie odp Wam z telef, wiec wiecej jutro

hejo

[iza243]

Witam

[elunka88]

Dzień dobry!
Mikołaj spał od 21 do 5 rano, jestem tak wyspana że ok 8 wizażuję

Cebulko a czemu kończysz z kp? Faktycznie pokarm zanika i nie chcesz powalczyć czy wygodniej Ci z butlą?

[cebulova]

Napisane przez elunka88

Dzień dobry!
Mikołaj spał od 21 do 5 rano, jestem tak wyspana że ok 8 wizażuję

Cebulko a czemu kończysz z kp? Faktycznie pokarm zanika i nie chcesz powalczyć czy wygodniej Ci z butlą?

Ela, pokarm zanika, poza tym dieta bezmleczna daje mi już w kość i to doslownie. Boję się o moje zęby więc kończymy przygodę z kp. Zresztą i tak Antek dostawał moje odciagniete a nie bezpośrednio z piersi. Staram się tym nie gryźć za bardzo, tłumacze sobie, że dostał już przeciwciała z moim mleczkiem i mam nadzieję, że to wystarczy.

No i brawa dla Mikołaja za sen.

My dziś za to nie pospalismy. Antek obudził sie już o 3 i potem od 4 do 6 spał jak zając pod miedzą, więc nie dało sie już wyspać.