Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[Fame]

Dzień dobry!
Ja w sumie na spanie nie narzekam, bo może i wstaje rano (6-7-8) ale ucinam sobie co dzień popołudniową dwugodzinną drzemkę

viki trzymaj się wszystko się poukłada, ja też miałam kryzys z tż będąc już w ciąży, ale wszystko wróciło do normy..
nie wiem dokładnie o co chodzi, ale tak jak dziewczyny pisały.. jak ochłoniecie to pogadajcie


ładna pogoda się zapowiada

[debesciara]

Napisane przez Integra

Siedzę sobie właśnie na all i planuję zakupy Zaraz zamówię sobie Hipoalergiczny płyn ginekologiczny dla kobiet w ciąży i połogu (super skład) oraz takie sprytne coś...
Nigdy się na taki daszek nie natknęłam ciekawe jak się będzie sprawował, bo ze zwykłą parasolką to się zawsze umęczyliśmy...

wygląda ciekawie, przy wietrze sprawdzi się napewno lepiej niż zarzucona na wózek tetra...

Napisane przez Eydrith

chętnie oddałabym wszystko, żeby wreszcie móc przespać całą noc - albo chociaż 8 godzin pod rząd. Spałam tyle sumarycznie przez ostatnich 6 dni nie wiem wtf ...
super
a mąż działał nie bez kozery, zdaje się

my wczoraj spędziliśmy superprzyjemny dzień, udało się dokupić co nieco i skorzystać z pięknej pogody TŻ się ze mnie podsmiewa, bo z tego niewyspania zaczynam już zachowywać się trochę irracjonalnie i było zabawnie, zwłaszcza na zakupach zaliczyliśmy też textil, ale kupiłam tylko skarpeteczki - btw gdyby któraś z Was szukała takich z wysoką zawartością bawełny to są właśnie tam bo wszędzie gdzie patrzyłam to takie ok 80%

i chyba w tym tygodniu zaczynam prać w dzieciowym ... ale szybko zleciała ta ciąża ... szok i niedowierzanie

Mąż się spisał.. zajął się ładnie małą, zrezygnował ze swoich spraw i przede wszystkim był wsparciem.. nie jeździł po mnie.. mimo że cała ta sytuacja to od początku do końca moja wina Jednak w kryzysowych sytuacjach okazuje się ile człowiek naprawdę jest wart...

Bardzo współczuję bezsenności... Mi narazie ta przypadłość nie doskwiera... no a że zachowujesz się inaczej... no cóż, może to taki naturalny odjazd i pewnie jest ciekawiej, niż po nudnej przespanej nocy...
Gratuluję zakupów! ciekawe czy ten sklep jest w moim mieście.. ale chyba nie.. ;/
Kurcze, też chciałabym już się wziąć za pranie.. ale czekam na remont i złożenie komody... czyli do w sumie końca maja no ale przynajmniej będą świeższe może chociaż jedną pralkę wypiorę z tymi najmniejszymi rzeczami, żeby móc spakować torbę... oo i to jest pomysł!

Napisane przez viki_22_83

Hej,
Moj wczorajszy dzien skonczyl sie koszmarnie. Oberwało sie dziecku i mnie wylałam tony łez powiedziałam TŻ co niepowinnam i niewiem co z nami bedzie. Niejest dobrze mamy powazny kryzys.
Niebede sie tu rozpisywac o swoich problemach chyba przydała by mi sie przyjaciółka do rozmowy lub odwga by porozmawiać z Tż ale nie jestem tak silna. Wszystko idzie w złym kierunku boje sie o dzieciaki i o to czy dam rade.
Dzis bolą mnie plecy,oczy głowa i serce.

Oj kochana nie czas na takie nerwy i złości... Wiem że hormony szaleją.. w dodatku u Ciebie dolegliwości... ale jeszcze kłótnie z tż to już za dużo... Mam nadzieję, że po nocy złości minęły... i już będzie tylko lepiej... dacie radę ze wszystkim i jak któraś dziewczyna pisała, tylko spokój może nas uratować

Napisane przez mamaya

Trzymam kciuki, żebyś jednak zebrała się w sobie i porozmawiała z TŻ
Ciche dni nic dobrego nigdy nie wnoszą, a rozmowa może jedynie oczyścić atmosferę.
Dzisiaj zostanę pewnie odcięta od internetu na cały dzień

No tutaj się nie zgodzę, bo nasz synio został poczęty podczas godzenia się po cichych dniach ... no ale w ciąży trudno o takie plusy cichych dni..
I gratuluję zakupów!

----
Po pierwszej nocce w domu czuję się wyśmienicie, wprawdzie dość wcześnie obudził mnie tż idąc do pracy i zaraz potem córa okupująca moje łóżko... ale wolę to tysiąc razy niż jedną pobudkę na pomiar temperatury, ciśnienia, wagi....
Wczoraj od rana z biegunką spokój, dziś rano (jak codzień ostatnio) przypomniała o sobie... ale tylko trochę... dziwna ta rewolta w moich jelitach... no ale jestem dobrej myśli, bo te dolegliwości nie są częste... No i przedewszystkim w domu napewno będzie już tylko lepiej i tej wersji będę się trzymać

[joanna2228]

Wpadłam życzyć Wam miłego dnia
Viki trzymaj się spokój najlepszym doradcą na pewno będzie dobrze zobaczysz

[mamaya]

debesciara, to mnie zagięłaś Muszę zweryfikować swój pogląd

Na tę biegunkę skoro pomaga Ci Nifuroksazyd to kup sobie w aptece, od kilku lat jest bez recepty (thank's God! )
Ja od początku ciąży w sumie Nifu nie brałam a biegunki takie właśnie poranne zdarzają mi się dość często No i raz miałam taką rewolucję prawdziwą Ale ratowałam się węglem, Smectą (które nic nie dały co prawda) i miętą

Ostatnio doktor polecała mi jakieś proszki na biegunkę bezpieczne dla ciężarówek, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć nazwy Jak będę u niej następnym razem to zapytam

[debesciara]

Aha miała zapytać.. dziewczyny czy liczycie ruchy dzidzi? w szpitalu kazano mi liczyć i wyczytałam na ichniejszej ulotce, że każda ciężarna po 30 tygodniu powinna 3 razy dziennie przez godzinę liczyć ruchy dziecka... W pierwszej ciąży mój gin zlecił takie liczenie, chyba nawet przed 30tym tygodniem... teraz pewnie z wypadkowego zamieszania o tym nie wspomniał.. ale liczyć kontrolnie będę.. Powinno być min. 6 ruchów w ciągu godziny o trzech różnych porach dnia

[svelta]

Napisane przez debesciara

Aha miała zapytać.. dziewczyny czy liczycie ruchy dzidzi? w szpitalu kazano mi liczyć i wyczytałam na ichniejszej ulotce, że każda ciężarna po 30 tygodniu powinna 3 razy dziennie przez godzinę liczyć ruchy dziecka... W pierwszej ciąży mój gin zlecił takie liczenie, chyba nawet przed 30tym tygodniem... teraz pewnie z wypadkowego zamieszania o tym nie wspomniał.. ale liczyć kontrolnie będę.. Powinno być min. 6 ruchów w ciągu godziny o trzech różnych porach dnia

Ja liczę raz dziennie wieczorem. Mój lekarz na przedostatniej wizycie mówił, że od 30tyg się liczy i miał mi jescze wytłumaczyć co i jak na następnej wizycie. No i na następnej oboje zapomnieliśmy

[mamaya]

Napisane przez debesciara

Aha miała zapytać.. dziewczyny czy liczycie ruchy dzidzi? w szpitalu kazano mi liczyć i wyczytałam na ichniejszej ulotce, że każda ciężarna po 30 tygodniu powinna 3 razy dziennie przez godzinę liczyć ruchy dziecka... W pierwszej ciąży mój gin zlecił takie liczenie, chyba nawet przed 30tym tygodniem... teraz pewnie z wypadkowego zamieszania o tym nie wspomniał.. ale liczyć kontrolnie będę.. Powinno być min. 6 ruchów w ciągu godziny o trzech różnych porach dnia

Ja nie liczę specjalnie ruchów. Po prostu w czasie aktywności (moje dziecko jest aktywne dokładnie trzy razy dziennie - rano, w południe i wieczorem) wiem, że tych ruchów jest na pewno ponad 10

[simka234]

Napisane przez malwiska

ja bym wstawala dużo później gdyby nie to że muszę zmierzyć cukier między 6-8 rano i zjeść śniadanie ok 8 :P tak to pewnie dalej bym się wylegiwała w łóżku... sen mam mocny - potrafię nawet przespać wizytę do wc choć się przebudzam - czasami się udaje

O ja tez z checia bym pospała..ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Też rano najpóźnej o 7.3 musze wstać bo łykam jeszcze żelazo pół h przed śniadanem..i cukier trzeba ogarnąć..
Czasem przez to ucinam sobie drzemki dzienne..
Mam nadzieję że dziś cukry się uspokoją..

Co do ruchów to zwracam uwagę ale mały ma swoje godz urzędowania a wtedy 10 ruchów to w 5 min robi..
Także jeśli się nie rusza o tych porach to zwracam uwagę

[roksanka88]

witam

I zmykam na wizytę u diabetologa Miłego dnia Dziewczynki

viki- trzymaj się będzie dobrze spróbuj na spokojnie porozmawiać z tżtem

[kularek]

Integra - a jak przechowujesz ten syrop ? i ile on może stać taki zrobiony ? bo też się nad nim zastanawiam. Z rożkiem mam taki sam problem nie mogę się zdecydować na wzór już od tygodnia


joanna - - wczoraj to chyba taki dzień był ja też się źle czułam, byłam sama w domu i tak mi się zakręciło w głowie, ze się przeraziłam i wogóle cały dzień czułam się okropnie :/ aż zrobiłam pranie i torbę postanowiłam spakować


viki - strasznie współczuję sytuacji z tż -ja uważam, że ciche dni nigdy nie są dobre i ich nie cierpię więc u nas takich malutko -a z tż też mieliśmy taki ciężki okres, że szkoda gadać i nie wiedziałam co z anmi będzie ale jakoś się ułożyło czego i Wam życzę

Napisane przez mamaya

Ja nie liczę specjalnie ruchów. Po prostu w czasie aktywności (moje dziecko jest aktywne dokładnie trzy razy dziennie - rano, w południe i wieczorem) wiem, że tych ruchów jest na pewno ponad 10

ja dokładnie tak samo



witajcie
a mi znowu niedobrze, noc katastrofa, jestem cały czas zmęczona jak bym nie wiem co zrobiła a męczy mnie samo wejście na górę w domu i przyłączam się do grona zombi -ja mam już dość płakać mi się chce, naprawdę czuję się okropnie w tym stanie kocham dzieci ale nie ciąże ...

[debesciara]

Napisane przez mamaya

Ja nie liczę specjalnie ruchów. Po prostu w czasie aktywności (moje dziecko jest aktywne dokładnie trzy razy dziennie - rano, w południe i wieczorem) wiem, że tych ruchów jest na pewno ponad 10

to chyba dobrze, chociaż w szpitalu były wytyczone odgórnie 3 godziny 7-8, 12-13 i 18-19.. jeśli w tych godzinach było mniej niż 6 trzeba było liczyć w następnej godzinie, jeśli znów było mniej niż 6 należało to zgłosić położnej...

[dusia_tcv]

Napisane przez debesciara

to chyba dobrze, chociaż w szpitalu były wytyczone odgórnie 3 godziny 7-8, 12-13 i 18-19.. jeśli w tych godzinach było mniej niż 6 trzeba było liczyć w następnej godzinie, jeśli znów było mniej niż 6 należało to zgłosić położnej...

W akademii jest tak samo

[mamaya]

Napisane przez debesciara

to chyba dobrze, chociaż w szpitalu były wytyczone odgórnie 3 godziny 7-8, 12-13 i 18-19.. jeśli w tych godzinach było mniej niż 6 trzeba było liczyć w następnej godzinie, jeśli znów było mniej niż 6 należało to zgłosić położnej...

paranoja. Przecież są dzieci, które są aktywne wyłącznie rano albo wyłącznie nocą
Z resztą moje dziecko też nie łapie się w te godziny wieczorne, bo jest aktywny około 22 - 23
Dziwne
W piątek na wizycie ginka zapytała mnie czy czuję ruchy, w jakich godzinach, jakie to są ruchy i tyle. Powiedziała, że będę miała super po porodzie, bo dziecko ma idealne pory urzędowania i śpi całą noc

[Karolinek_]

Witam Mamuśki

Ten weekend był zły... Mdłości nie ustępują, biegunka też jakoś jeszcze daje o sobie znać mam mięsowstręt dzisiaj poleciałam do laboratorium oddać krew i mocz do badania. Czekam do 15 na wyniki i w zależności od tego, to albo lekarz, jeśli się taki dzisiaj znajdzie, który mnie przyjmie albo podjedziemy na oddział. Mój Doktorek na urlopie, a drugia Pani doktor nie ma już miejsc, więc muszę znaleźć jakiś prywatny gabinet, gdzie mnie dzisiaj przygarną...
Byliśmy wczoraj w kościele i akurat trafiło na chrzciny. Z tego wszystkiego, z tej bezsilności normalnie się popłakałam, bo już chciałabym mieć Młodego obok siebie

Z lepszych informacji - idę dzisiaj przedłużyć umowę o pracę na dwa lata

Viki - współczuję sytuacji. Wszystko się wyjaśni i wyklaruje. Jesteśmy bardziej wyczulone na to, co nam nie pasuje, na krytykę i złe słowa, a reagujemy wybuchowo, bo hormonki szaleją
Ja nienawidzę cichych dni jeszcze położyć się spać obok osoby, którą się kocha, a nie chce się na nią patrzeć i najgorsze - każdy ma swoją urażoną dumę i nikt się nie przytuli, tylko ciągnie kołdrę na swoją stronę przynajmniej u nas tak jest

Co do ruchów - Arczi ma swoje dziwne pory - każdego dnia inaczej lubi jeździć samochodem, bo wtedy jest spokojny. Najwięcej szaleje, jak siedzę na kanapie albo leżę, jakby chciał powiedzieć "Matka, rusz się, pobujaj trochę" jak już się rusza, to 10 ruchów następuje w mgnieniu oka, więc jestem wyczulona na momenty, w których się nie rusza, a wtedy łyk soku pomarańczowego i szaleństwo

[agnes208]

Napisane przez debesciara

to chyba dobrze, chociaż w szpitalu były wytyczone odgórnie 3 godziny 7-8, 12-13 i 18-19.. jeśli w tych godzinach było mniej niż 6 trzeba było liczyć w następnej godzinie, jeśli znów było mniej niż 6 należało to zgłosić położnej...

Ale debilizm moje dziecko rusza sie w calkiem innych godzinach i o ile rozumiem liczenie ruchow w czaasie aktywnosci dziecka to zupelnie nie rozumiem robienia tego o narzuconych godzinach. Haha juz podejrzewam polowa z nas powinna do poloznej leciec. Jestvpo 9 moj syn sie wlasnie rusza i co to zle bo nie ruszal sie miedzy 7-8. Wynalazce tej metody warto zapytac czy po urodzeniu dziec tez powinien sie ruszac i byc aktywny w okreslonych godzinach.

viki przedewszystkim musisz z tztem szczerze pogadac. Jakos sie ulozy pomalu a moze wcale nie jest tak zle jak ty to widzisz,hormony jednak zaburzaja troche obraz swiata.

[simka234]

Mały u mnie to cały dzień fika z przerwami na seni nawet mu nie rzeszkadza że np chodzę teraz akurat czkawki dostał i jeszcze się kręci dodatkowo..

A w nicy dobre dziecki śpi ze mną

[malwiska]

Napisane przez debesciara

Aha miała zapytać.. dziewczyny czy liczycie ruchy dzidzi? w szpitalu kazano mi liczyć i wyczytałam na ichniejszej ulotce, że każda ciężarna po 30 tygodniu powinna 3 razy dziennie przez godzinę liczyć ruchy dziecka... W pierwszej ciąży mój gin zlecił takie liczenie, chyba nawet przed 30tym tygodniem... teraz pewnie z wypadkowego zamieszania o tym nie wspomniał.. ale liczyć kontrolnie będę.. Powinno być min. 6 ruchów w ciągu godziny o trzech różnych porach dnia

ja słyszałam o 10 ruchach w ciągu godziny w chwili gdy jest aktywne, bo każde dziecko ma inne pory... jak tam często pory mojego dziecka przeoczam i załapuję się tylko na wieczór. Ogólnie mi jest ciężko bo mam tak że jak patrze na brzuch to widzę w jakim miejscu jest lekkie wybrzuszenie które za chwile znika - a go wcale nie czuję - na usg też moje dziecko kopie a ja nie czuję - czuje mocniejsze kopniaki po bokach ale to wtedy cały brzuch sie rusza może po 30tc będą jeszcze mocniejsze

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez roksanka88

witam

I zmykam na wizytę u diabetologa Miłego dnia Dziewczynki

viki- trzymaj się będzie dobrze spróbuj na spokojnie porozmawiać z tżtem

powodzenia, w sumie to jak wtedy Ci nie dał insuliny to teraz chyba tylko zwykła wizyta kontrolna daj znać po wizycie

[Integra]

Napisane przez Eydrith

chętnie oddałabym wszystko, żeby wreszcie móc przespać całą noc - albo chociaż 8 godzin pod rząd.

Mój organizm chyba już wie co go czeka i usiłuje się na zapas wyspać

btw fajny jest balsam Z apteczki babuni o zapachu bzu - pachnie prawie jak prawdziwy

O to muszę poszukać
viki_22_83 głowa do góry, jak ochłoniecie, to porozmawiacie na spokojnie i wszystko się ułoży

Napisane przez kularek

Integra - a jak przechowujesz ten syrop ? i ile on może stać taki zrobiony ? bo też się nad nim zastanawiam.

Gorący wlać do słoików i odwrócić. Przechowywać w ciemnym miejscu, a po otwarciu w lodówce. Jak jest szczelnie zamknięty, stać może spokojnie przez całą zimę. Ja teraz jeszcze czekam, aż zakwitnie czarny bez. Robię hektolitry soku, a i tak zawsze mi zabraknie

Napisane przez debesciara

wygląda ciekawie, przy wietrze sprawdzi się napewno lepiej niż zarzucona na wózek tetra...

Mam taką nadzieję, bo z tymi pieluszkami to też się umęczyliśmy, w końcu klamerkami przypinaliśmy

dusia_tcv i jak tam młody?

Ja wczorajszy wieczór poświęciłam na zrobienie dokładnej listy, przeszukaniu sprzedawców, sprawdzeniu co jest u kogo taniej i już moge kupować, co mi brakuje Tą przyjemność zostawiam na wieczór

[debesciara]

Też uważam te stałe godziny za debilizm, ale to pewnie było ustalone z prozaicznego powodu.. po to żeby ruchy były policzone przed obchodami.. Ja nie zawsze trzymałam się ustalonych godzin, a jak dzidź był cicho kiedy trzeba to go trochę "podszczypywałam" żeby dobić tych 6 ruchów
Ogólnie uważam że wszystko powinno się odbywać zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.. wydaje mi się że dziecko powinno być aktywne częściej niż 3 razy na dobę.. to po pierwsze.. po drugie tak jak piszecie każdy dzidź ma swój rytm dnia, który nijak się ma do ustaleń "mądrych głów" i tak samo będzie po porodzie...

[simka234]

Dusia jak się czujesz? I jak synek? Spadł ci cukier?

[Nautiz]

Cześć Dziewczyny!

Witam Was wszystkie w V części wątku (witam się dopiero po 5 stronach :P).
Czas mi teraz bardzo szybko płynie, urządzamy pokój dla małego, kompletujemy wyprawkę, do tego szkoła rodzenia i basen (zaczęłam chodzić 3 x w tygodniu). I nie mam czasu żeby tu zaglądać.
Zrobiłam się też trochę bardziej ociężała - szybko się męczę.
To już 30 tydzień. Kiedy to minęło?

Malwiska wózek jest śliczny a że Twojego szefa uwielbiam to już wiesz

Dusia ściskam Ciebie i Arka mocno - trzymajcie się!

viki_22_83 ja takie żółte plamy na ubrankach odprałam odplamiaczem z lidla (pomarańczowe opakowanie). Najpierw na 3h namoczyłam w samym odplamiaczu, później dodałam miarkę do prania w zwykłym proszku.
Oczywiście jeszcze jedno pranie w Jelpie muszę zrobić, ale to po majówce planuję.

Miłego dnia Wam życzę drogie brzuchatki!

[kularek]

Karolinek - jak ja doskonale wiem o czym piszesz mój weekend też taki był i co najgorsze trwa nadal ... już nie wiem co ze sobą zrobić wizytę mam w przyszły poniedziałek i wtorek
za umowę w pracy


Integra - dziękuję to jak może tyle stać to chyba też zrobię - tylko troszkę później . . . -jeśli nie przygapię to sok z czarnego bzu też robię -jak byłam mała to moja mama co roku robiła - ja chodzę do lasu po ten bez w takie miejsce daleko od dróg, spalin i innego dziadostwa




dziewczyny niech mnie któraś dobije ....
ma któraś takie objawy : kompletny brak sił, na cokolwiek, nie mogę spać w nocy, w dzień jestem nieprzytomna , źle się czuje-ale nie tak konkretnie coś mnie boli tylko tak ogólnie, jest mi niedobrze, ciągle robi mi się gorąco jakby mnie poty oblewały i mam 37,1 .... czy teraz jest jakieś przesilenie wiosenne czy co ..................... ???

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Nautiz

.......viki_22_83 ja takie żółte plamy na ubrankach odprałam odplamiaczem z lidla (pomarańczowe opakowanie). Najpierw na 3h namoczyłam w samym odplamiaczu, później dodałam miarkę do prania w zwykłym proszku.
Oczywiście jeszcze jedno pranie w Jelpie muszę zrobić, ale to po majówce planuję.

Miłego dnia Wam życzę drogie brzuchatki!

ja też walczę z takimi żółtymi plamami na ubrankach po synku i nie mam zupełnego pojęcia skąd one się wzieły bo wszystko odkładałam uprane i wyprasowane a tu niektóre ubranka przez te plamy zupełnie nie nadają się do założenia

[i like it]

Cześć mamuśki!witam się po weekendowych wojażach
Nie mam szans abym nadrobiła i odpisałą na wszytko ale najważniejszje:
Dusia dużo dużo jak najwięcej zdrówka dla Ciebie i Arusia, przesyłam moc pozytywnej energiii , dwaj znać jak się czujecie
z bieżących postów:
Viki wyciągnij pierwsza rękę, wiem,że to nie jest łatwe ale po co się kłócić lepiej wyjaśnić co ma być wyjaśnione i iść dalej a wiem co mówię bo ostatnio tez mieliśmy z tz konkretną kłótnie....coś mi się zdaję, że hormony ciążowe też miały z tym trochę wspólnego

miłego dzionka i zdrówka dla wszystkich mniej lub bardziej chorych

[svelta]

Napisane przez kularek

dziewczyny niech mnie któraś dobije ....
ma któraś takie objawy : kompletny brak sił, na cokolwiek, nie mogę spać w nocy, w dzień jestem nieprzytomna , źle się czuje-ale nie tak konkretnie coś mnie boli tylko tak ogólnie, jest mi niedobrze, ciągle robi mi się gorąco jakby mnie poty oblewały .... czy teraz jest jakieś przesilenie wiosenne czy co ..................... ???


ja też walczę z takimi żółtymi plamami na ubrankach po synku i nie mam zupełnego pojęcia skąd one się wzieły bo wszystko odkładałam uprane i wyprasowane a tu niektóre ubranka przez te plamy zupełnie nie nadają się do założenia

Co do pierwszej części to lekarzem nie jestem, ale m to wygląda trochę na anemię. Kiedy ostatnio miałaś morfologię robioną?

Co do 2 części- ja zauważyłam żółte plamy na ubrankach w lumpku. Mi sprawdziło się niemieckie mydełko odplamiające. Nie pamiętam nazwy, ale kupiłam je w jakiejś małej osiedleowej drogerii- zapytałam po prostu o niemieckie mydełko i wiedziały o co chodzi

[Domi_00]

Witam się po weekendzie

Zaliczyłam egzamin Ale Yuza zgadzam się, że przebywanie na uczelni od 9 do 19 to dużo. Wczoraj wracałam już mega zmęczona, ze spuchniętymi kostkami i zła, że jestem już taka nieporadna.

mamaya super sukienka i narzutka, bardzo w moim stylu, gdzie kupiłaś? Koszulka nocna ekstra, ale jak dla mnie nie na po porodzie Natomiast chętnie bym taką kupiła po prostu, po urodzeniu bobasa

viki wszystko się ułoży, zobaczysz. Ja też mam nieraz straszne kłótnie z TŻ, a potem ciche dni - takie mamy wstrętne uparte charaktery, że żadne nie chce przyjść i przeprosić. Ale najlepiej jest przeczekać, ochłonąć i porozmawiać. Na bank będzie dobrze

debesciara super, że już jesteś w domu!!!

malwiska bardzo gustowny pojazd dla bobasa

karolinek też się ostatnio poryczałam, ciąża niby mi służy, ale czasem najchętniej już bym urodziła.

kularek svelta może mieć rację co do tej anemii. Może to potrzebujesz więcej żelaza?

Co do ruchów to też nie liczę regularnie. Po prostu mała rusza się bardzo dużo i czasem mam wrażenie, że w ogóle nie śpi. Rano robi sobie disco, czyli skacze mi w całym brzuchu na wszystkie strony i chyba tańczy wokół pępowiny W ciągu dnia jest za to faza "alien" czyli przeciąga się i wypina pod skórą, jakby chciała już wyść A wieczorem też buszuje porządnie. W nocy nawet jeśli kopie to mnie nie budzi, pewnie to dobry znak Jedną super rzecz zauważyłam - rusza się dokładnie pod dłońmi, więc chyba lubi, kiedy ktoś ją tuli, nie będzie aspołeczniakiem jak rodzice

[kularek]

Napisane przez svelta

Co do pierwszej części to lekarzem nie jestem, ale m to wygląda trochę na anemię. Kiedy ostatnio miałaś morfologię robioną?
Co do 2 części- ja zauważyłam żółte plamy na ubrankach w lumpku. Mi sprawdziło się niemieckie mydełko odplamiające. Nie pamiętam nazwy, ale kupiłam je w jakiejś małej osiedleowej drogerii- zapytałam po prostu o niemieckie mydełko i wiedziały o co chodzi

badania robiłam 3 tyg temu i wszystkie wyszły znakomicie nawet sód...
więc nie wiem .... może to przez ten mój duuuży brzuch ?
normalnie zawsze mam trochę mało żelaza a w ciąży jak nie mam okresu to wszystko idealnie -za pierwszym razem dopiero w 9 mies miałam żelazo no i oczywiście po porodzie anemia spora

a to mydełko to nawet mam w domu więc muszę spróbować

[svelta]

Napisane przez kularek

badania robiłam 3 tyg temu i wszystkie wyszły znakomicie nawet sód...
więc nie wiem .... może to przez ten mój duuuży brzuch ?
normalnie zawsze mam trochę mało żelaza a w ciąży jak nie mam okresu to wszystko idealnie -za pierwszym razem dopiero w 9 mies miałam żelazo no i oczywiście po porodzie anemia spora

a to mydełko to nawet mam w domu więc muszę spróbować

Wiesz, przez 3 tyg wiele może się zmienić, więc anemii bym nie wykluczała, ale może też coś z ciśnieniem

[Karolinek_]

Napisane przez kularek

dziewczyny niech mnie któraś dobije ....
ma któraś takie objawy : kompletny brak sił, na cokolwiek, nie mogę spać w nocy, w dzień jestem nieprzytomna , źle się czuje-ale nie tak konkretnie coś mnie boli tylko tak ogólnie, jest mi niedobrze, ciągle robi mi się gorąco jakby mnie poty oblewały i mam 37,1 .... czy teraz jest jakieś przesilenie wiosenne czy co ..................... ???

Ja czekam na 15 jak na zbawienie, bo dostanę do łapki wyniki. Martwię się trochę, bo tak źle się jeszcze nie czułam... że też mojego Doktorka nie ma będę musiała chodzić i się prosić o wizytę prywatnie

Ale przynajmniej umowę mam już podpisaną

[kularek]

Napisane przez svelta

Wiesz, przez 3 tyg wiele może się zmienić, więc anemii bym nie wykluczała, ale może też coś z ciśnieniem

oj wiem i wcale jej nie wykluczam bo żelazo brać będę na pewno i czuje się właśnie jakbym miała bardzo niskie ciśnienie ale jak mierzę to 120 na 75 więc idealne
pociesza mnie jedynie to, że w poprzedniej ciąży czułam się podobnie i momentami miałam ochotę się zastrzelić -a po porodzie tak szybko o tym zapomniałam ... jeszcze tylko 58 dni .......


Karolinek - trzymam kciuki i jak będziesz już po to pisz co i jak

[Celebrinfea]

Karolinek gratulacje umowy