Jak dobrać odpowiedni szapmpon do swoich włosów

[MascarpOOne]

No właśnie mam taki dylemat ... ostatnio kupiłam szampon, który okazał się być porażką... teraz chciałam kupić sobie jakiś chyba z linii Dove bo odżywkę mam intensive repair i jest świetna tylko mam taki problem...
Moje włosy są cienkie, łamliwe, z tendencją do przesuszania się, szybkiego niszczenia i rozdwajania się końcówek a na dodatek farbowane na blond ;-/ Jaki polecilibyście mi szampon do takich włosów ? Bo właśnie nie wiem, którą z opcji wybrać skoro mam aż tyle problemów.

[Anialubilipy]

Szampon najlepiej dobrać metodą prób i błędów. Oczywiście najpierw poczytaj etykietę na szamponie - regeneracyjny, do włosów łamliwych, cienkich, nadający objętość, do włosów farbowanych. Dużo jest takich, tylko musisz sprawdzić, który się sprawdzi dla Twoich włosów

[MascarpOOne]

No ja właśnie je przeczytałam i nie mogę się zdecydować czy dla łamliwych czy lepiej dla cienkich czy może farbowanych? ale nie wiem czy łagodzi te zniszczenia od farby czy tylko chroni kolor : //

[karolinaklelia]

Napisane przez MascarpOOne

No ja właśnie je przeczytałam i nie mogę się zdecydować czy dla łamliwych czy lepiej dla cienkich czy może farbowanych? ale nie wiem czy łagodzi te zniszczenia od farby czy tylko chroni kolor : //

Ja mam podobne włosy i używam Intensive Repair. Maska 60 sek jest świetna, jak będziesz regularnie używać, to od razu zobaczysz efekty A na rozdwojone końcówki najlepszym lekarstwem jest dobry fryzjer, który je zetnie - nie ma sensu trzymać długości na zniszczonych włosach, bo będą się dalej niszczyć na końcach :/

[ania p]

Napisane przez MascarpOOne

No właśnie mam taki dylemat ... ostatnio kupiłam szampon, który okazał się być porażką... teraz chciałam kupić sobie jakiś chyba z linii Dove bo odżywkę mam intensive repair i jest świetna tylko mam taki problem...
Moje włosy są cienkie, łamliwe, z tendencją do przesuszania się, szybkiego niszczenia i rozdwajania się końcówek a na dodatek farbowane na blond ;-/ Jaki polecilibyście mi szampon do takich włosów ? Bo właśnie nie wiem, którą z opcji wybrać skoro mam aż tyle problemów.

ja bym nabyła ten sam co odżywka
Skoro ona Ci służy , to tak samo szampon będzie dobry .
ja dostałam ta serie na warsztatach i dla moich włosów jest ok .
Włosy mam kręcone , farbowane na kolor jasny i suche na końcach
Mogę Ci też polecić takie serum scalające końcówki rozdwojone .
Szybko działa , bardzo fajna rzecz
Uważam że to dobry produkt .

[MascarpOOne]

Oki chętnie się czegoś dowiem o tym serum ;-)
Dziękuję dziewczyny za pomoc na pewno wezmę sobie wasze rady do serca

[lily92920]

Ja bym wzięła szampon albo z tej serii co masz odżywkę albo do włosów farbowanych

Końcówki można podciąć lub użyć serum scalającego

[ania p]

Napisane przez MascarpOOne

Oki chętnie się czegoś dowiem o tym serum ;-)
Dziękuję dziewczyny za pomoc na pewno wezmę sobie wasze rady do serca

Proponuje udac się do rosmana tam chyba największy wybór , a niektórych rzeczy w innych sklepach nie dostaniesz .

[skarbiatko]

Napisane przez MascarpOOne

No ja właśnie je przeczytałam i nie mogę się zdecydować czy dla łamliwych czy lepiej dla cienkich czy może farbowanych? ale nie wiem czy łagodzi te zniszczenia od farby czy tylko chroni kolor : //

szampon nie naprawi zniszczeń szampon ma za zadanie przede wszystkim umyć włosyw zasadzie nic ich nie naprawi, maski , odżywki i wszelkie kuracje , poprawią wygląd, "zlepią" porozchylane łuski etc.
Najlepszy byłby nawilżający plus coś ochronnego na przykład odzywka dwufazowa z olejkami, albo intensive repair właśnie .
Te do włosów farbowanych tylko chronią kolor, w jakimś tam stopniu .

I nie wiem czy potrzebnie ale radzę, używać malutko szamponu ( ilość porównywalna do wielkośći orzecha laskowego maksymalnie ) i myć włosy dwukrotnie, niby banalne ale ja do niedawna używałam szamponu za dużo i myłam jeden raz, od kiedy zmieniłam sposób mycia moje włosy wyglądają lepiej, dużo lepiej. I jeszcze jedna praktyczna rada, którą stosuję od czasu warsztatów ( i pewnie dla wielu też oczywista ) odzywka tylko na włosy, z dala od skóry głowy. Chyba że jest przeznaczona również do stosowania na skóre ( Dove nie są , więc tylko na włosy po długości ).

Hah, się wymądrzyłam Ale serio, nie przykładałam do tego wagi, waliłam odzywkę na cała głowę, myłam jeden raz, szampon starczał mi na góra dwa tygodnie, a włosy wyglądały smętnie. Teraz jest inaczej, wystarczyło zmienić sposób pięgnacji.
I też mam włosy cienkie suche i łamliwe . I blond w kierunku zieleni albo glona

[bianeczkaa]

Ja od siebie dodam, że podczas mycia należy najbardziej skupić się na skórze głowy, dobrze ją wymasować, jednak bez użycia paznokci Włosy najlepiej spłukiwać letnią, a najlepiej chłodną wodą, żeby łuski się zamykały. Ja mam szampon Dove z odżywką 2 w 1 i jestem zadowolona, nie obciąża włosów a też mam cienkie.
Maskę mam ze złotej serii, z olejami i taka samą mam mgiełkę. są fajne.
Jeśli chcesz zrobić coś więcej to polecam olejowanie. Możesz użyć do tego oleju arganowego, kokosowego lub ze słodkich migdałów, są też inne, trzeba poczytać. Nakładasz taki olej na najlepiej brudne włosy i zostawiasz na kilka godzin, najlepiej na noc. Ja wcieram olej także we włosy, ale nie wszyscy to robią. Po wszystkim myję dwa razy i nie nakładam żadnej odżywki.
Dobre efekty na moich włosach daje pozostawienie włosów do wyschnięcia samodzielnego. Robię to tak, że zaraz po umyciu podsuszam a jak są już troszkę podsuszone to schną już same.
Zwróć też uwagę na to, czy bawisz się włosami, bo to też niszczy włosy i dodatkowo je brudzi (robią się szybciej tłuste).

[asiaTM]

w moim wypadku są i farbowane i przez to poniszczone, ale zawsze wybieram szampony do włosów zniszczonych, reperujące lub odbudowujące, bo szampony do farbowanych chyba maja głownie za zadanie podtrzymać kolor i blask, a średnio odbudowują zniszczone włosy
same szampony: polecam dove, joanne, garniera mi się dobrze używało w hiszpanii jednak kupiony taki sam u nas w polsce juz mi nie podpasował..
osobiście nie lubię timotei, nivea, syoss, avon i całej serii z eveline'u z olejkiem arganowym

[MascarpOOne]

To co napisały koleżanki wyżej wiem od mojej fryzjerki, od wielu lat myję właśnie małą ilością szamponu, masuję skórę potem odżywka "wmasowana we włosy a nie skórę" no i oczywiście dodatkowa jej ilość na końcówki ;-) ale i tak te moje włosy nie są znowu wow... wpakowałam w nie kupę kasy radical (na wypadanie) po którym mi bardziej wypadały , potem z 5 różnych od garniera, który swego czasu był świetny ale się popsuł... i działał ale tylko po umyciu i tak oto trafiłam na odżywkę dove... jestem sceptyczna do tej firmy tak szczerze bo np. dezodoranty mnie nie porwały... ale przyszła taka myśl "jedyna firma, której nie sprawdziłam wcześniej" i się udało ;-) używałam jej regularnie przez miesiąc potem "mały teścik" nie używałam jej przez 5 myć a włosy w takim stanie jak i po nałożeniu i tutaj wielki ukłon w stronę firmy i prośba by się "nie popsuła" jak większość gdy osiągnęła jakiś poziom Używałyście kiedyś "sauny dla włosów" ?? jeżeli tak to jakie są wasze opinie ?

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

ah oczywiście nivea , sayos, panteen też były przerobione

[bianeczkaa]

Napisane przez asiaTM

w moim wypadku są i farbowane i przez to poniszczone, ale zawsze wybieram szampony do włosów zniszczonych, reperujące lub odbudowujące, bo szampony do farbowanych chyba maja głownie za zadanie podtrzymać kolor i blask, a średnio odbudowują zniszczone włosy
same szampony: polecam dove, joanne, garniera mi się dobrze używało w hiszpanii jednak kupiony taki sam u nas w polsce juz mi nie podpasował..
osobiście nie lubię timotei, nivea, syoss, avon i całej serii z eveline'u z olejkiem arganowym

też nie lubię syossa, masakra, strasznie wysusza włosy

[MascarpOOne]

Ja miałam sayossa szampon fioletowy to nie był taki zły ale po pół roku włosy już go odrzucały.

[asiaTM]

Napisane przez bianeczkaa

też nie lubię syossa, masakra, strasznie wysusza włosy

dokładnie, u mnie taka sama reakcja, suche i oporne do układania

ale jeszcze bardziej sztywne i niepodatne są po head&shoulders... ładnie wypłukuje kolor jak coś nie wyjdzie, ale włosy po nim to żyją własnym, sztywnym życiem

[MascarpOOne]

Mnie TŻ-et ostatnio poratował head&shoulders bo kupiłam sobie te nową schaume co rzekomo ma przedłużać świeżość włosów... ja po 2 myciu przestałam zauważać by wgl je mył... nie mówiąc o zamienieniu je w matowe siano... i w sumie nie narzekam tak szczerze... nie jestem fanką tego szamponu bo on niby niweluje łupież ale przestańcie go używać to dopiero poznacie co to znaczy problem z łupieżem ;D Do tej pory używałam szamponu Garnier czerwonego i nie jest zły, chwalę go bardzo, dobrze myje, ładnie się płucze, nie przesusza jest super ale po prostu chciałabym spróbować czegoś nowego

[asiaTM]

mnie najczęściej nowości gubią hehe potem z płaczem wracam do dobrych sprawdzonych kosmetyków ale chyba każdy tak ma, że nawet jak znajdzie cud to szuka dalej większego

[Bielska1989]

Ja korzystałam z H&S ale teraz dostałam łupieżu.
Dziwne, bo sprawdzał się dobrze przez długi okres...

[Skrzacik3]

Napisane przez karolinaklelia

Ja mam podobne włosy i używam Intensive Repair. Maska 60 sek jest świetna, jak będziesz regularnie używać, to od razu zobaczysz efekty A na rozdwojone końcówki najlepszym lekarstwem jest dobry fryzjer, który je zetnie - nie ma sensu trzymać długości na zniszczonych włosach, bo będą się dalej niszczyć na końcach :/

Taaaaaaaaaa, myślisz jak fryzjer, który ścina więcej niż jak się mu mówi. "Bo włosy były wyżej rozdwojone-ja wiem, ale wyżej też są! A ja prosiła o 5 cm a nie o 10!"
A ściełabyś włosy sięgające do pasa -na boba z tego tylko powodu?


Do autorki: jak kupisz zły szampon, to nadzwyczajnie kup drugi i sprawdz który lepszy, który bardziej Ci odpowiada. Ciężko nam podpowiedzieć... Bo mogłabym stwierdzić -kup z pokrzywy lub czarnej rzepy zupełnie innej firmy, a Ty zrobisz wielkie oczy. A prawda jest taka, że to one najlepiej wzmacniają. Tak jak i surówki...
Bo włosy są odzwierciedleniem kondycji naszej. Jeśli przebyłaś jakąś chorobę 3 miesiące temu -to dopiero teraz możesz odczuwać skutki na włosach. Szampon ma Ci umyć głowę.

[MascarpOOne]

Dlatego długie włosy trzeba pielęgnować non stop jak się je zapuszcza i ja tak robię... jak tylko widzę, że moje końcówki robią się wysuszone, rozdwojone od razu je ścinam... może przez to dłużej zapuszczam ale z pozytywnym efektem. Nie wiem jak wy macie ze swoimi fryzjerami ale moja jest normalna jak mówię "podcinamy lekko końcówki a cieniujemy pocieniowane bardziej" zawsze robi jak mówię ;-) Jestem osobą, która lubi dbać o siebie i szkoda mi kasy 30 zł na podcięcie końcówek, robię to sama a za 30 zł to mam krem i płyn micelarny do demakijażu
Ale raz na rok mimo wszystko wypada by fryzjer trochę ogarnął sytuację więc niedługo się tam wybieram może jakaś mała zmiana fryzurki ;-)
no i planuję zrobić sobie hennę na rzęsy ;x

A, że szampon ma tylko umyć mi głowę to wiem ;-) Ale skoro dove jest dobrą firmą to może warto zaryzykować i kupić z takimi właściwościami jak podpowiadają na opakowaniach , w swojej sytuacji nie wiem tylko na co się zdecydować... czy inwestować w kolor czy ochronę... i jak już ochronę to czy do typu włosów czy ich skłonności do zniszczeń, a te szampony typu : pokrzywa, jajeczny, czarny bez... nie wiem może coś ze mną nie tak ale jedyne co po nich miałam to łupież :// bez rewelacji.

[Mijanou]

Dziewczyny,
ja rozwieję ten mit szamponu. Zadaniem szamponu jest mycie a nie pielęgnacja. Tzw. szampony dla włosów łamliwych czy delikatnych mają za zadanie delikatnie i nieinwazyjnie oczyścić nasze włosy i nie ma tu znaczenia, czy szampon kosztuje 10 zł czy 80 zł. Liczy się skład. Żaden szampon nie dokona cudów i nie zreperuje "zniszczeń". Od tego są odżywki i maski.
Owszem, warto inwestować w tzw. linie profesjonalne, czyli szampon fryzjerski plus odżywka/maska. Ale ostrożnie podchodzić do reklamy producentów co do cudów i czarów z mleka odnośnie samego szamponu.

Ja trochę oszukuję: mam kręcone rude wlosy, długość do pasa a taka struktura ma, niestety, silne skłonności do przesuszeń. Dobieram delikatny szampon drogeryjny lub z apteki (jest tańszy) a inwestuję w dobrą, choć drogą odżywkę czy maskę. Co do Dove to uważałabym- to nie jest odżywka do codziennej pielęgnacji i trzeba wiedzieć, kiedy przestać, jeśli nie chcemy skończyć z nadmiernie obciążonymi silikonem i przesuszonymi od nadmiaru keratyny wlosami. To jest odżywka do stosowania doraźnego!

[MascarpOOne]

Ja używam jej od roku i nic takiego nie czuję... w sumie moim włosom wystarcza suszarka i prostownica... by była im znów potrzebna, dlatego ich unikam ale czasami trzeba "ładniej wyglądać" i nie ma bata.

A jakich odżywek używasz ?

[Mijanou]

Napisane przez MascarpOOne

Ja używam jej od roku i nic takiego nie czuję... w sumie moim włosom wystarcza suszarka i prostownica... by była im znów potrzebna, dlatego ich unikam ale czasami trzeba "ładniej wyglądać" i nie ma bata.

A jakich odżywek używasz ?

Przyznam się bez bicia, że używam profesjonalnych masek i odżywek. Może są drogie, ale w sumie rekompensuje to ich wydajność. Ostatnio odkryłam rewelacyjną maskę z serii Moroccanoil (ok 100 zł) ale używam jej już trzeci miesiąc (myję leb co 3 dni) i wystarczy odrobinka. Lubię też tę z minerałami z Morza Martwego z Intercosmo. Jeśli potrzebuję naprawdę głębokiego nawilżenia i odżywienia wtedy sięgam po Kerastase ( cena jest zaporowa więc tak średnio ze dwa razy w roku)- wtedy Nutri Thermique lub Oleo Curl plus ampułki. Sięgnęłabym też po olejki,ale niestety, każdy, nawet w minimalnej ilości strasznie mi obciąża włosy, więc unikam.

[MascarpOOne]

W sumie widziałam ostatnio sklep gdzie robi zakupy moja fryzjerka bo wiecznie jej suszyłam głowę, że dam jej kasę a ona niech mi kupi xd to się poddała i podała mi adres ;x

Akurat w końcu zobaczę po ile chodzą nożyczki do cieniowania i na te odżywki też sobie popatrzę ;-) Dzięki za radę

[Mijanou]

Za maski kerastase licz co najmniej 150 zł. Ale warto, naprawdę są wydajne. Jeśli Twoje włosy są "w potrzebie" zacznij od maski Nutri Thermique. Ale uwaga- prawdziwe efekty wyjdą po około dwóch, trzech tygodniach. I są trwałe. Po skończeniu pudelka zrób przerwę bo przedobrzysz. Trochę zachodu z tym jest bo po nałożeniu odżywki siedzisz w turbanie z folii i ręcznika ale opłaciło się

I jeśli używasz lokówki/prostownicy to pamiętaj o produktach z ochroną termalną.

[MascarpOOne]

no pomyślę pomyślę;-)

[Skrzacik3]

Napisane przez MascarpOOne

Dlatego długie włosy trzeba pielęgnować non stop jak się je zapuszcza i ja tak robię... jak tylko widzę, że moje końcówki robią się wysuszone, rozdwojone od razu je ścinam... może przez to dłużej zapuszczam ale z pozytywnym efektem. Nie wiem jak wy macie ze swoimi fryzjerami ale moja jest normalna jak mówię "podcinamy lekko końcówki a cieniujemy pocieniowane bardziej" zawsze robi jak mówię ;-) Jestem osobą, która lubi dbać o siebie i szkoda mi kasy 30 zł na podcięcie końcówek, robię to sama a za 30 zł to mam krem i płyn micelarny do demakijażu

a te szampony typu : pokrzywa, jajeczny, czarny bez... nie wiem może coś ze mną nie tak ale jedyne co po nich miałam to łupież :// bez rewelacji.

Łupież miałaś, bo byłaś na coś uczulona. Nizoral nawet nie pomoże w takich przypadkach. Teraz szampony mają czynić cuda a tyle w niej chemii...
Ja widzę straszną różnicę po niektórych. Dlatego wracam bądź stosuje zamiennie z normalnym ziołowym. Jeśli nie chcesz, nie stosuj Napisałam o nim, bo taki w dzieciństwie bardzo mi pomógł. Wiem, że były inne . Dawniej nie lubiłam ich. Teraz stosuję, aby włosy wzmocnić. A widzę po kobietach w rodzinie jakie mają silne włosy, mimo wieku...

Do fryzjera już w ogóle nie chodzę. Obraziłam się jak czterech powiedziało, że nie zrobi mi koka ze względu na ciężkie włosy. Że się nie uda. Proponowane fryzury? Loki, proste, rozpuszczone.
Loki to ja sobie sama mogę zrobić ;-) A ktoś mi udowodnił, że da się na cięzkich włosach zrobić koka, który wytrzyma...
Od 3 lat jezdze do mamy na podcięcie. Sama nie zrobię prostej linii Zauważyłam, że moje końcówki od tego czasu są w dużo lepszej formie niż jak wracałam od fryzjerów. Niektórzy je dodatkowo strzępią. Nie wiem czemu to miało służyć, ale pożegnałam się z nimi.

Zastanawiam się jak moje włosy miały by lepiej wyglądać? Czy się tak w ogóle da?

Co wybrałaś?

[MascarpOOne]

Chyba wrócę do Garniera bo chyba najlepiej mi się nim myło i nie zmywał koloru.
Bo po head&shoulders z blondu zrobiły mi się rudawe :// Tak to jest jak nie używa się farby z rozjaśniaczem... ale nie zamierzam go używać.
Wiesz do 10 roku życia (zwłaszcza u dziewczynek) szampon ziołowy jest wskazany, ale gdy wchodzi się w okres dojrzewania, nie zdaje rezultatu...
Ja sama sobie podcinam, niby nie wychodzi mi to źle ale troszkę chcę zmienić fryzurę a sama się boję :/

[Skrzacik3]

Poczułam się jak nastolatka, z strasznymi problemami
Zdanie poprawniej by brzmiało: " gdy wchodzi się w okres dojrzewania, nie U KAŻDEGO zdaje on rezultat..." I wtedy bym się nie czepiała.

Napiszę Ci coś ważnego.
Szampon dobieramy do skóry głowy - regulować ma pracę gruczołów łojowych (wygładzające i regenerujące obciążają włosy).
Odżywkę dobieramy do rodzaju włosów.

Garnier jest OK. A co do h&s mam dziwną opinie...

[MascarpOOne]

Ale się czepiasz, ja osobiście nie miałam żadnej koleżanki, która używałaby szamponu ziołowego po góra 12 roku życia... wszystkie wymieniłyśmy na poważniejsze firmy by właśnie odpowiednio mył, nie obciążał i chronił przed nadmiernym przetłuszczaniem się;-) Ziołowe nie sprawują takich funkcji...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

I szczerze śmiać mi się chce jak dochodzi do takich głupawych sytuacji na wizażu gdy ktoś próbuje z siebie zrobić speca w 30 kategoriach... nie jesteśmy dermatologami, kosmetologami, ginekologami i tak dalej... więc raczej nie ma sensu by ktoś chciał tutaj kogoś ośmieszyć, pouczyć, czy wzbogacić w wiedzę...
Dzielimy się tylko swoim zdaniem więc nikt nie powinien nikogo tutaj ani obrażać ani komentować...
Ja uważam, że takie szampony są ok dla 10 latek nie oznacza to, że w moim mniemaniu jesteś ułomna jeżeli go używasz...