Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[Vanessa7789]

bazile

Nie dziekuje. Poczekam jeszcze kilka dni zrobie test i pojde w sobote do lekarza. Dzieki za rade dziewczyny

[Sophia_1]

Napisane przez elunka88

Dzień dobry!
Mikołaj spał od 21 do 5 rano, jestem tak wyspana że ok 8 wizażuję

Matko!! Jakie Wy macie złote dzieci do spania

Napisane przez magbes

hejo

hej

Napisane przez cebulova

P.S. Chciałam się pochwalić, że dziś mamy 1szą rocznicę ślubu.

Gratuluję!
I nie ważne gdzie, ważne z kim, pamiętaj

Napisane przez Vanessa7789

Czesc dziewczyny.
Jestem tutaj nowa i chcialabym sie was zapytac o rade. Staram sie o maluszka juz 3 miesiace. Wczesniej uzywalam plastrow antykoncepcyjnych.W zeszlym miesiacu mialam bardzo bolesne piersi ktore mimo wszytsko przeszly po ok 2 tyg (nigdy nie odczuwalam tego np przed okresem). Pozatym zadnych obiawow nie bylo. Na poczatku okresu (przez okolo 3 dni) wystepowalo tylko i wylacznie krwawienie. Pozniej kochalam sie z moim mezem. Nastepnego dnia okres bardzo sie nasilil i trwal dluzej niz 7 dni. W ostatnim dniu plamienia wykonalam rowniez test ciazowy i wynik by negatywny. Niestety mialam test ktory wylacznie pokazywal napis ciaza lub nie i dlatego nie bylam wstanie powiedziec czy byla chodziaz minimalna 2 kreska jak dziewczyny w wielu poprzednich postach. Uznalam jednak ze nie jestem w ciazy i staralismy sie dalej. W tym jak i poprzednim miesiacu kochalismy sie w dni plodne. W tym miesiacu w niektorych momentach odczuwam mdlosci ale nigdy nie wymiotowalam. Pozatym nie moge sie na niczym skupic i jakos dziwnie sie czuje. Okres spoznia mi sie juz tydzien. Dzis rano wykonalam ponownie test tej samej firmy i wynik znow byl negatywny. Chcialabym zebyscie powiedzialy mi dziewczyny jakie sa wasze opinie i co o tym sadzicie. Czy jest mozliwe ze test nie wykryl ciazy a moze poprostu za bardzo bym chciala. Z gory bardzo dziekuje za wasze odpowiedzi.
Vanessa

Tak jak podpowiedziała Bazile, zrobiłabym test innej firmy...

Cześć i czołem.
Ja nie wiem gdzie te zęby to tyle
A tak poza tym to na długi weekend wybieramy się do rodzinki, więc pewnie mnie nie będzie Także ten...nie pisać za dużo....
Idę jeszcze do k, póki Agata śpi

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

No i zdążyłam tylko poczytać co w k, bo Agata wstała... Ona ma chyba czujnik w tyłku
Ale chciałam się jeszce pochwalić, że robi podchody do raczkowania, bo już trzyma się na rączkach i ugina kolanka, podnosi dupkę

[pszczoua]

Napisane przez Sophia_1

Matko!! Jakie Wy macie złote dzieci do spania


hej


Gratuluję!
I nie ważne gdzie, ważne z kim, pamiętaj


Tak jak podpowiedziała Bazile, zrobiłabym test innej firmy...

Cześć i czołem.
Ja nie wiem gdzie te zęby to tyle
A tak poza tym to na długi weekend wybieramy się do rodzinki, więc pewnie mnie nie będzie Także ten...nie pisać za dużo....
Idę jeszcze do k, póki Agata śpi

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

No i zdążyłam tylko poczytać co w k, bo Agata wstała... Ona ma chyba czujnik w tyłku
Ale chciałam się jeszce pochwalić, że robi podchody do raczkowania, bo już trzyma się na rączkach i ugina kolanka, podnosi dupkę

Ale fajnie Julek ostatnio wzial przyklad z Agaty i zaczal sie obracac kilka dni po tym jak na ten temat pisalysmy wiec mam nadzieje ze teraz tez wezmie przyklad A czy Twoja corcia pelza czy od razu bierze sie za raczkowanie?

[IsiaG]

Cześć dziewczyny. Ostatnio piszę wieczorem bo rano nie mam czasu, cały czas na działce działamy
Dziś chyba sobie złamałam nos , myłam bramę i otworzyłam ją do połowy, żeby w środku wyschło. Lidka bawiła się w piaskownicy, to chciałam jej przynieść picie. Wstałam i jak pizg.ł.am w bramę ....Kończyła się na wysokości mojej brody, Mam cały nos czerwony i obolały i guza na czole. Ale nie jest opuchnięty, krew nie leciała także nie jechałam na IP. Zapomniałam, że brama jest w ten sposób zostawiona. Aż klęknęłam jak się walnęłam. Gupia ja, gupia, gupia. Kupiłam sobie już na sklerozę lecytynę. Tylko muszę pamiętać aby ją brać

Napisane przez Vanessa7789

Czesc dziewczyny.
Jestem tutaj nowa i chcialabym sie was zapytac o rade. Staram sie o maluszka juz 3 miesiace. Wczesniej uzywalam plastrow antykoncepcyjnych.W zeszlym miesiacu mialam bardzo bolesne piersi ktore mimo wszytsko przeszly po ok 2 tyg (nigdy nie odczuwalam tego np przed okresem). Pozatym zadnych obiawow nie bylo. Na poczatku okresu (przez okolo 3 dni) wystepowalo tylko i wylacznie krwawienie. Pozniej kochalam sie z moim mezem. Nastepnego dnia okres bardzo sie nasilil i trwal dluzej niz 7 dni. W ostatnim dniu plamienia wykonalam rowniez test ciazowy i wynik by negatywny. Niestety mialam test ktory wylacznie pokazywal napis ciaza lub nie i dlatego nie bylam wstanie powiedziec czy byla chodziaz minimalna 2 kreska jak dziewczyny w wielu poprzednich postach. Uznalam jednak ze nie jestem w ciazy i staralismy sie dalej. W tym jak i poprzednim miesiacu kochalismy sie w dni plodne. W tym miesiacu w niektorych momentach odczuwam mdlosci ale nigdy nie wymiotowalam. Pozatym nie moge sie na niczym skupic i jakos dziwnie sie czuje. Okres spoznia mi sie juz tydzien. Dzis rano wykonalam ponownie test tej samej firmy i wynik znow byl negatywny. Chcialabym zebyscie powiedzialy mi dziewczyny jakie sa wasze opinie i co o tym sadzicie. Czy jest mozliwe ze test nie wykryl ciazy a moze poprostu za bardzo bym chciala. Z gory bardzo dziekuje za wasze odpowiedzi.
Vanessa

Ja niestety myślę, że nie jesteś w ciąży. Objawy miała każda z nas i to przeróżne. Organizm potrafi nas cudownie oszukiwać. Ale zrób test albo betę i będziesz wiedzieć. Oczywiście życzę Ci II kresek.

Napisane przez ...Skierka...

Kupilam sobie mleko kozie wiec bede sie mogla napic inki z mlekiem... Ah zapomniany smak

Mleko kozie mi nie smakuje , błłłłeeee. Ale wiem, jak się nie ma co się lubi....

Napisane przez pennee

Hej, ale paskudna pogoda, nic mi się nie chce..
spam!

Co Wy z tą pogodą? U mnie pięknie i słonecznie. Całe plecy sobie opaliłam.

Napisane przez Sophia_1

Ale chciałam się jeszce pochwalić, że robi podchody do raczkowania, bo już trzyma się na rączkach i ugina kolanka, podnosi dupkę

Początki są fajne. Dziecko robi się mobile i wszędzie się pcha. Pamiętam jak Lidka się tak kołysała w przód i tył na czworaka



My dziś na działce posialiśmy trawę, ale tylko na małej części, ja sobie posadziłam kwiatki a Lidka albo uganiała się za psem (przechodzi przez bramę) albo w piaskownicy albo pomagała mamusi. Było bardzo ciepło, ja sobie plecy zjarałam a Lidzia latała w samym body, bez pieluchy. Zrobiła kupkę, mąż tylko odpiął body, wyrzucił zawartość, przetarł pupę i dalej biegała . Ona tam pada ze zmęczenia, kładę ją spać, chwila moment i już jej nie ma, tak ją świeże powietrze wykańcza. Przyznam się szczerze, że mnie też, ja o 20 ziewam.

kurde, jak mnie ten nos boli

[...Skierka...]

Isia ale sie zalatwilas z tym nosem!
Fajnie ze Lidka tak fajnie bawi sie na powietrzu, teraz to juz u Ciebie bedzie norma, zazdroszcze
Co do mleka koziego to masz racje ze fuj! Cieszylam sie jak glupia dopuki nie poachalam i nie sprobowalam..... Myslalam ze smakuje podobnie jak krowie ale faktycznie lubi sie co sie ma, do samej kawy jakos przezyje

U nas Tymus tez zaczal sie czolgac. Smiesznie to wyglada, wczoraj go nawet nagralam jak zapitalal do zabawek
Teraz wlasnie zasypia w kolysce, slysze tylko ze cala lata, oj to juz ostatnie podrygi bo zaraz albo sie juz do niej nie zmiesci albo ja juz rozwali dobrE ze sie jeszcze sam nie podniesie. Ale siedziec juz siedzi, i jak postawi sie go przy macie i trzyma tych drazkow to normalnie stoi sam i potrafi tak dosc dlugo... Nie nadazam za nim!

Lunka azs u Tymka teraz jest zlagodzone troszke ale to dlatego ze ciagle go smaruje roznymi kremami, a mimo to sa slady i swedzi go tez pewnie bo wciaz sie drapie, glownie jak jest spiacy czy glodny. Ale na buzi wyglada to jak skaza bialkowa, ktora zreszta ma, z tym tez wiazala sie swedzaca ciemieniuszka na glowie. Plamy na calym ciele suchawe i ogolnie sucha skora. Poza tym pisalam tez kiedys ze sobie uszy obrywa, no wiec alergolog powiedzial ze to charakterystyczne dosc przy azs. No i te wszystkie alergie ze mu od razu wszystko na skorze wychodzi.

[pennee]

Isia uważaj kobieto! Współczuję mega, mogę sobie tylko wyobrazić jaki to ból..
No słoneczko dziś wyszło dopiero popołudniu, pff, jak ja od rana potrzebuję kopniaka, żeby się zebrać do roboty, a nie popołudniu!
Jeszcze tylko jutrzejszy dzień pracujący i wolne!

[elunka88]

Napisane przez Sophia_1

Matko!! Jakie Wy macie złote dzieci do spania
[/COLOR]No i zdążyłam tylko poczytać co w k, bo Agata wstała... Ona ma chyba czujnik w tyłku
Ale chciałam się jeszce pochwalić, że robi podchody do raczkowania, bo już trzyma się na rączkach i ugina kolanka, podnosi dupkę

Z soboty na niedzielę sie wyspal to z niedzieli na poniedzialek prawie nie spal ale przynajmniej bardzo nie marudzil tylko lezal to ja usnelam
Brawo za próby raczkowania!

Napisane przez IsiaG

Dziś chyba sobie złamałam nos , myłam bramę i otworzyłam ją do połowy, żeby w środku wyschło. Lidka bawiła się w piaskownicy, to chciałam jej przynieść picie. Wstałam i jak pizg.ł.am w bramę ....Kończyła się na wysokości mojej brody, Mam cały nos czerwony i obolały i guza na czole. Ale nie jest opuchnięty, krew nie leciała także nie jechałam na ip

Ale.sie zalatwilas z tym nosem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Witam

Isia ale się załatwiaś...

[kwitka13]

Isia nochal lotem trza obkładać! - znam z autopsji

Pytałam na fb ale nie mogłam odczytać ew wiadomości: czy któraś miała zastrzyk z Diphereline? Jeśli tak to czy jakiś skutki uboczne???

miłego

[czarna_mala]

Hej ho!

Powróciła córa marnotrawna, jak się ogarnę, to napiszę coś w klubiku, na razie cieszę się z moich 4 kątów


Kwitkowy spam

[iza243]

Sophiai inne dziewczyny co wróciły szybko do pracy.Podzielicie się swoimi doświadczeniami?Mnie za 2 miesiące czeka szukanie i nie wyobrażam sobie tego

[IsiaG]

Witam.
Już w domku, trza go trochę ogarnąć i jakiś obiad zrobić a nie ciągle na zapiekankach żyć.

Napisane przez ...Skierka...

U nas Tymus tez zaczal sie czolgac. Smiesznie to wyglada, wczoraj go nawet nagralam jak zapitalal do zabawek
Teraz wlasnie zasypia w kolysce, slysze tylko ze cala lata, oj to juz ostatnie podrygi bo zaraz albo sie juz do niej nie zmiesci albo ja juz rozwali dobrE ze sie jeszcze sam nie podniesie. Ale siedziec juz siedzi, i jak postawi sie go przy macie i trzyma tych drazkow to normalnie stoi sam i potrafi tak dosc dlugo... Nie nadazam za nim!

Lunka azs u Tymka teraz jest zlagodzone troszke ale to dlatego ze ciagle go smaruje roznymi kremami, a mimo to sa slady i swedzi go tez pewnie bo wciaz sie drapie, glownie jak jest spiacy czy glodny. Ale na buzi wyglada to jak skaza bialkowa, ktora zreszta ma, z tym tez wiazala sie swedzaca ciemieniuszka na glowie. Plamy na calym ciele suchawe i ogolnie sucha skora. Poza tym pisalam tez kiedys ze sobie uszy obrywa, no wiec alergolog powiedzial ze to charakterystyczne dosc przy azs. No i te wszystkie alergie ze mu od razu wszystko na skorze wychodzi.

Tymek będzie coraz bardziej do przodu, więc możesz za nim nie nadążać. Cudowny jest ten czas, ja cały czas patrząc na Lidkę czuje w sercu dumę i radość.
Mam nadzieję, że on powyrasta z tych alergii i azs. Przecież ciężko tak żyć. Sama mam teraz problem z dłońmi, wyskoczyła mi egzema a to swędzi jak cholera. Także współczuje.

Napisane przez kwitka13

Isia nochal lotem trza obkładać! - znam z autopsji

Pytałam na fb ale nie mogłam odczytać ew wiadomości: czy któraś miała zastrzyk z Diphereline? Jeśli tak to czy jakiś skutki uboczne???

miłego

Na działce ciężko o lód, ale mam lodowatą wodę w kranie więc na szmatkę i do nosa.
A masz jakieś skutki uboczne? Na google nie ma nic na ten temat?

Napisane przez czarna_mala

Hej ho!

Powróciła córa marnotrawna, jak się ogarnę, to napiszę coś w klubiku, na razie cieszę się z moich 4 kątów


Kwitkowy spam

Mówiłyśmy, że długo nie wytrzymasz bez nas. WITAJ

Napisane przez iza243

Sophiai inne dziewczyny co wróciły szybko do pracy.Podzielicie się swoimi doświadczeniami?Mnie za 2 miesiące czeka szukanie i nie wyobrażam sobie tego

Ja za 2 tyg wracam. A konkretnie o co Ci chodzi, o rozłąkę z dzieckiem, o to kto się zajmuje dzieckiem czy co?



Ale u nas piękna pogoda. Aż chce się żyć. Lidka dziś wyszła w sandałkach na dwór. Ja zresztą też.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Mówiłyśmy, że długo nie wytrzymasz bez nas. WITAJ

Isiuńku witam po drugim #, teraz to się dopiero u mnie zacznie

[IsiaG]

Napisane przez czarna_mala

Isiuńku witam po drugim #, teraz to się dopiero u mnie zacznie

Yyyy, to ja czegoś nie wiem . Jak to po drugim #. Kiedy? Boże dziewczyno...

[iza243]

Napisane przez IsiaG

Witam.
Już w domku, trza go trochę ogarnąć i jakiś obiad zrobić a nie ciągle na zapiekankach żyć.






Tymek będzie coraz bardziej do przodu, więc możesz za nim nie nadążać. Cudowny jest ten czas, ja cały czas patrząc na Lidkę czuje w sercu dumę i radość.
Mam nadzieję, że on powyrasta z tych alergii i azs. Przecież ciężko tak żyć. Sama mam teraz problem z dłońmi, wyskoczyła mi egzema a to swędzi jak cholera. Także współczuje.




Na działce ciężko o lód, ale mam lodowatą wodę w kranie więc na szmatkę i do nosa.
A masz jakieś skutki uboczne? Na google nie ma nic na ten temat?






Mówiłyśmy, że długo nie wytrzymasz bez nas. WITAJ




Ja za 2 tyg wracam. A konkretnie o co Ci chodzi, o rozłąkę z dzieckiem, o to kto się zajmuje dzieckiem czy co?



Ale u nas piękna pogoda. Aż chce się żyć. Lidka dziś wyszła w sandałkach na dwór. Ja zresztą też.

O rozłąke z dzieckiem...

Napisane przez czarna_mala

Isiuńku witam po drugim #, teraz to się dopiero u mnie zacznie

Jak się czujesz?

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Yyyy, to ja czegoś nie wiem . Jak to po drugim #. Kiedy? Boże dziewczyno...

Ano widać nie doszło do Ciebie, tak Kochana, ten mój długi okres to było samoistne poronienie ale nie tracę nadziei i działam dalej

W Wielką Sobotę trafiłam na IP z II kreskami na teście i krwawieniem, wyszłam dopiero dziś, ale muszę zebrać się, żeby Wam wszystko opisać w Klubie powiem jedno JESTEM ZA PRYWATNĄ SŁUŻBĄ ZDROWIA, bo to co się dzieje teraz w państwowych szpitalach woła o pomstę do nieba...

Napisane przez iza243

Jak się czujesz?

Dziękuję, czuję się bardzo dobrze dzięki lekarzom, którzy zwlekali z moim przypadkiem, moja macica sama sie oczyściła, nie potrzebowała ich łaski i ingerencji (podobno sama się oczyściła, ale idę to jutro sprawdzić) i dzięki temu uniknęłam kolejnego łyżeczkowania, ogólnie mam siłę walczyć, tylko chce odczekać, niech nabiorę trochę sił witalnych

[IsiaG]

Czarna, zabrzmi to jak banał, ale naprawdę mi przykro. Serio nic nie wiedziałam o tym. Dobrze, że nie tracisz nadziei, bo jak widać nasza Sancia też tak miała a teraz lada dzień i będzie mieć Lilkę przy sobie, także nie znasz dnia ani godziny. Znasz przyczynę tych poronień? Acard brałaś?
I wiem, że państwowa służba zdrowia to dno. Ale nie wszystkich stać aby leczyć się prywatnie. Wiem jedno, jak kiedyś się zwolnię z pracy, to będzie mię stać na prywatę, póki co nfz.


Izuś, rozłąka nie jest łatwa, ale co zrobić? Jak Aga była mała i byłam w pracy to odliczałam godziny do wyjścia. Jak miałam dzień wolny to cieszyłam się jak głupia, że będę z dzieckiem CAŁY dzień. Zostawiałam Agę z opiekunką i było mi żal, że to ona zajmuję się moim dzieckiem, ale jak potrzebna jest kasa to skrupuły się nie liczą. Później z biegiem miesięcy, lat, jest coraz łatwiej. Najgorsze są pierwsze tygodnie. Tęsknota niesamowita.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Czarna, zabrzmi to jak banał, ale naprawdę mi przykro. Serio nic nie wiedziałam o tym. Dobrze, że nie tracisz nadziei, bo jak widać nasza Sancia też tak miała a teraz lada dzień i będzie mieć Lilkę przy sobie, także nie znasz dnia ani godziny. Znasz przyczynę tych poronień? Acard brałaś?
I wiem, że państwowa służba zdrowia to dno. Ale nie wszystkich stać aby leczyć się prywatnie. Wiem jedno, jak kiedyś się zwolnię z pracy, to będzie mię stać na prywatę, póki co nfz.

Brałam Acard i g*wno dał trza wybrać się gdzieś poważniej, pogadać, "upchać trochę kieszeń" i dzidzi pewnie będzie także włącza mi się oszczędzanie i do dzieła powiem tyle, że nawet zleciało mi jakoś to 10 dni, bo fajne "problemowe" laski miałam w sali

[iza243]

Napisane przez czarna_mala

Ano widać nie doszło do Ciebie, tak Kochana, ten mój długi okres to było samoistne poronienie ale nie tracę nadziei i działam dalej

W Wielką Sobotę trafiłam na IP z II kreskami na teście i krwawieniem, wyszłam dopiero dziś, ale muszę zebrać się, żeby Wam wszystko opisać w Klubie powiem jedno JESTEM ZA PRYWATNĄ SŁUŻBĄ ZDROWIA, bo to co się dzieje teraz w państwowych szpitalach woła o pomstę do nieba...



Dziękuję, czuję się bardzo dobrze dzięki lekarzom, którzy zwlekali z moim przypadkiem, moja macica sama sie oczyściła, nie potrzebowała ich łaski i ingerencji (podobno sama się oczyściła, ale idę to jutro sprawdzić) i dzięki temu uniknęłam kolejnego łyżeczkowania, ogólnie mam siłę walczyć, tylko chce odczekać, niech nabiorę trochę sił witalnych

Czarna dobrze że się nie poddajeszCzy będziesz robiła jakieś badania?

Napisane przez IsiaG

Czarna, zabrzmi to jak banał, ale naprawdę mi przykro. Serio nic nie wiedziałam o tym. Dobrze, że nie tracisz nadziei, bo jak widać nasza Sancia też tak miała a teraz lada dzień i będzie mieć Lilkę przy sobie, także nie znasz dnia ani godziny. Znasz przyczynę tych poronień? Acard brałaś?
I wiem, że państwowa służba zdrowia to dno. Ale nie wszystkich stać aby leczyć się prywatnie. Wiem jedno, jak kiedyś się zwolnię z pracy, to będzie mię stać na prywatę, póki co nfz.


Izuś, rozłąka nie jest łatwa, ale co zrobić? Jak Aga była mała i byłam w pracy to odliczałam godziny do wyjścia. Jak miałam dzień wolny to cieszyłam się jak głupia, że będę z dzieckiem CAŁY dzień. Zostawiałam Agę z opiekunką i było mi żal, że to ona zajmuję się moim dzieckiem, ale jak potrzebna jest kasa to skrupuły się nie liczą. Później z biegiem miesięcy, lat, jest coraz łatwiej. Najgorsze są pierwsze tygodnie. Tęsknota niesamowita.

Właśnie tej tęsknoty się obawiam..On jest taki malutki a bede musiała go zostawić na tyle godzin.Co do opieki nie wiem jak będzie najlepiej by było żebym miała prace na zmiany żebyśmy się wymieniali z tżtem.

[czarna_mala]

Napisane przez iza243

Czarna dobrze że się nie poddajeszCzy będziesz robiła jakieś badania?

Na własną rękę na pewno ureaplasmę, a dalej to to co nowy lekarz zleci muszę się wziąć za oszczędzanie, bo nie wykluczam kliniki moi rodzice zaproponowali, że dadzą nam jak będzie nam brakować, ale nie chcę póki co korzystać z tej "zapomogi"

[iza243]

Napisane przez czarna_mala

Na własną rękę na pewno ureaplasmę, a dalej to to co nowy lekarz zleci muszę się wziąć za oszczędzanie, bo nie wykluczam kliniki moi rodzice zaproponowali, że dadzą nam jak będzie nam brakować, ale nie chcę póki co korzystać z tej "zapomogi"

Dobrze że masz taką pomoc

[pennee]

Czarna ja też nic nie wiedziałam, przykro mi Dobrze, że masz plan działania i siłę by walczyć

[MarudexuS]

Czarna, przykro mi, ale mam nadzieję, że to Cię nie załamie i weźmiesz przykład z Santi i w końcu będzie ok!

[monini2507]

Hej Isia ale sie zalatwilas z tym nosem kobietko kochana. Czarna o kurcze az nie wiem co napisac tak bardzo mi przykro. A ja czekam wlasnie w kolejce do lekarza niby prywatnie na 20 przychodze a tu mi pielegniarka mowi ze jeszcze 3 pacjentki przede mna szok doslownie. Trzymajcie kciuki laseczki

[Sophia_1]

Pszczou, Agata nie pelza. Turlabsie do celu, okreca na brzuchi, ale nie.pelza.I pewnie nie bedzie, bo zabiera sie od razu do raczkowania. A ostatnio jak jest na rekach to chce zeby ja trzymac pod paszkami, a Ona wybija sie na nozkach....To dziwne, bo wszysyko na raz...Siedzi juz sama, choc jeszcze nie jest za bardzo stabilna, ale dzwiga sie z pollezenia....
za obracanie

Iza ja pracuje od marca,....czy jest ciezko.,,.bardzo...ale tak jak pisala Isia z czasem jest latwiej. Chcialabym zostac z Agata, ale nie moge sobie na to pozwolic nie mniej jednak Agata zostaje z babcia, albo z tz, wiec wiem ze nie jest z "obcymi" z tym, ze ja wrocilam narazie na pol etatu,.wiec to tez "tylko" 4 godziny.

Isia ale zes sie urzadzila z tym nosem... since pod oczami wyszly?

[iza243]

Napisane przez monini2507

Hej Isia ale sie zalatwilas z tym nosem kobietko kochana. Czarna o kurcze az nie wiem co napisac tak bardzo mi przykro. A ja czekam wlasnie w kolejce do lekarza niby prywatnie na 20 przychodze a tu mi pielegniarka mowi ze jeszcze 3 pacjentki przede mna szok doslownie. Trzymajcie kciuki laseczki

Kciuki

Napisane przez Sophia_1

Pszczou, Agata nie pelza. Turlabsie do celu, okreca na brzuchi, ale nie.pelza.I pewnie nie bedzie, bo zabiera sie od razu do raczkowania. A ostatnio jak jest na rekach to chce zeby ja trzymac pod paszkami, a Ona wybija sie na nozkach....To dziwne, bo wszysyko na raz...Siedzi juz sama, choc jeszcze nie jest za bardzo stabilna, ale dzwiga sie z pollezenia....
za obracanie

Iza ja pracuje od marca,....czy jest ciezko.,,.bardzo...ale tak jak pisala Isia z czasem jest latwiej. Chcialabym zostac z Agata, ale nie moge sobie na to pozwolic nie mniej jednak Agata zostaje z babcia, albo z tz, wiec wiem ze nie jest z "obcymi" z tym, ze ja wrocilam narazie na pol etatu,.wiec to tez "tylko" 4 godziny.

Isia ale zes sie urzadzila z tym nosem... since pod oczami wyszly?

Ale Agatka siè szybko rozwija

[bazile]

Czarna mnie rowniez przykro,ze ponownie musisz to przechodzic.
Zycze Ci duuuuzo sily i zdrowia.Szybkiego powrotu do rownowagi...

Isia witaj w klubie..W niedziele poszlismy na spacer i szlismy chodnikiem,wymijalismy ciezarowke ktora zajmowala kawalek chodnika i ja patrzylam na Szona i szlam wzdluz tej ciezarwoki i pach...
Zatrzymalam sie,a raczej mnie zatrzymalo lusterko.Obilam sobie czolo,oj tez bolalo.Moja wina,bo jestem za wysoka

[kwitka13]

Hej babki,
Czarna cieszę się, że wracasz do siebie, do nas. Wracaj też szybko do starań, bo to daję najwięcej siły - nadzieja! - wiem coś o tym...

Isia mam właśnie objawy ulotkowe i niby nie powinny mnie martwić ale na forach kobiety piszą o zupełnie innych (o moich nic), więc chyba jestem dziwadłem

bazi kobito uważaj na siebie, bo na porodówkę pójdziesz jak ofiara przemocy domowej

Jak już pisałam czekam na @ i dziś myślałam, że mnie zalało, lecę do wuceta a tam mi po nogach śluz cieknie - Linka mi pisała, że po tym zastrzyku to suchoty raczej i niski progesteron, bo on wywołuje takie skutki jak menopauza - to wiedziałam już od lekarza, ale mam menopauzę, więc nie sądziłam, że będzie jakoś specjalnie inaczej - Jestem dziwadłem

[iza243]

Witam


Domiś dziś kończy 4 miesiące

[pennee]

Napisane przez iza243

Witam


Domiś dziś kończy 4 miesiące

my już spakowani, jeszcze drobne zakupy i wybywamy na weekend!