Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[elunka88]

Napisane przez monkaa321

co tu taka cisza? U mnie pada a mały zasnął i mi się nudzi

Mnie sie przypomniało o 13 ze miałam zrobić obiad a za 10 min musze wyjechac z domu w życiu tak szybko nie rozmrozilan mięsa

Napisane przez Ela87

Moja Ola dzisiaj non stop wali w pampersa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chyba taki dzien bo moj tez wyjątkowo często



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Napisane przez monkaa321

Mój Piotruś chyba się powoli przekonuje do leżenia na brzuszku. jeszcze marudzi jak się go długo zostawi ale już czasem zaczyna sobie przysypiać a wcześniej nie było o tym mowy czasem ładnie poćwiczy a czasem od razu zaczyna awanture ale jest o wiele lepiej

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

margo ja mam taki na poziomie skóry/brzuszka. Położna była wczoraj i nic nie mówiła więc chyba jest dobrze. pediatra też nic nie wspomniała o pępku ani pielęgniarki. Ale zapytam dzięki

Emi leży, ale dość często się awanturuje. Do tego zaraz po jedzeniu nie możemy, bo bardzo ulewa. dla Piotrusia, że sobie tak ładnie ćwiczy. Pewnie główkę tez juz w tej pozycji trzyma ładnie

A pępek dopiero w 9. tygodniu chowa nam się poniżej poziomu brzuszka, więc cierpliwości dziewczyny Jak po 8 tygodniach dalej jest wypukły i "wrota" są otwarte, to dopiero mozna sie martwić- jak u Ewci Margo.

Wolę walenie w pampersa niż nieprzespane noce przez niemożność zrobienia kupy.

Dzis mam dzień sprzątania, jutro następni goście, a w piątek idziemy na pierwsze szczepienie. Zważę przy okazji Mała, chociaż czuję, że przybrała i na pewno wyciagnęło ją wzrostowo, bo zajmuje większą cześć przewijaka.

[mariolasl]

My juz po kontroli. Wszystko cacy
O szczegolach napisalam tutaj, jesli ktos nimi zainteresowany.

[monkaa321]

Elunka

Trisdom za szczepienia. Jak Emi tyle wisi na cycu to pewnie waga jej ładnie podskoczyła. Oby następna wizytacja obyła się również bez większych problemów i spięć

Mariola super
dobrze że linka podrzuciłaś bo muszę ponadrabiać kilka wpisów

[Ela87]

Napisane przez mariolasl

My juz po kontroli. Wszystko cacy
O szczegolach napisalam tutaj, jesli ktos nimi zainteresowany.

Super poczytalam wlasnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Trisdom

Wolę walenie w pampersa niż nieprzespane noce przez niemożność zrobienia kupy.
.

Niewatpliwie tez wole wiecej kup

Ja mialam dzisiaj sprzatac, ale nie umiem sie wyrobic rano kawa, sniadanie, pozniej zakupy, teraz obiad, po obiedzie druga czesc zakupow, pozniej trening i juz bedzie wieczor
Jutro mam zamiar umyc okna i lodowke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Napisane przez mariolasl

My juz po kontroli. Wszystko cacy
O szczegolach napisalam tutaj, jesli ktos nimi zainteresowany.

Mariola- 4 miesiące to sukces. jesteś wielka
Super, że do dr Sandry dopiero w lipcu. PO Marco widać, że ładnie nabiera ciałka. Jest zupełnie inny, taki doroślejszy

Monka- dzieki za kciuki To siostra przyjeżdża, wiec "mniejsza wizytacja" niż wizyta teściowej mojego męża

Elunka- zdążyłaś rozmrozić???

[side85]

Napisane przez Ela87

a matka zamiast wspolczuc to sie smieje i na wizazu siedzi
.

jestem okropna, wiem Do serca wziełam sobie też rozpieszczanie dziecka więc kto się pyta co chcemy na chrzciny to będe prosić o rzeczy które wy macie a moje dziecko nie Zamówiłam już karuzelkę tym sposobem Posadziłam go dziś też w taki bujak huśtawkę z melodyjkami i zwierzątkami nad głową ale widze że moje dziecko już się przyzwyczaiło do leżaczka którym tylko wibruje pod dupką i nie chciał siedzieć w czymś bardziej atrakcyjnym

mariolasl: super że wizyta się udała! Trzymałam kciuki!

Napisane przez Trisdom

Witam sie po tygodniowej prawie przerwie i proszę o wybaczenie- miałam tydzień mamę dla Emilki i siebie. Wczoraj wieczorem pojechała a jutro zjawiaja sie kolejni goście, więc z nadrobienia całego watku nici- postaram sie byc hcociaż na bieżąco z czytaniem co u Was.


Podłączam sie pod życzenia Marioli i trzymam za Waszystkie dzieciaki

Asienka- Emi miała czkawke po 10 razy dziennie na początku, teraz, po 9. tygodniach ma sporadycznie.

jesteś twarda z tymi wszystkimi odwiedzinami Ja po godzinie wymiękam Wracaj do nas szybko

Napisane przez (t)asia

Witam się w ten piękny słoneczny dzień,
Pisałyście o tżach. Mój do tej pory przebywał prawie cały czas za granicą. Od paru tygodni jest w Polsce, a mimo to w domu go nie ma prawie w ogóle. Wczoraj np wyjechał "na chwilę" z domu o 11, ja czekałam pół dnia na samochód żeby jechać na zakupy a on wieczorem mnie poinformował że złapał zlecenie i wraca dopiero dzisiaj w nocy. Także Szymkiem zajmuje się praktycznie sama.

Wczoraj odniosłam pierwszy sukces! Pierwsza kąpiel bez nawet jednego krzyku. Powiedziałabym że Szymek był nawet zainteresowany

Dzisiaj drugie karmienie nocne o 5 też zafundowałam mu prosto z piersi ale efekt był taki, że karmiłam go do 6.30, on przysypiał i wybudzał się z rykiem. W końcu zrobiłam mu butlę i zjadł 90ml...Co z tego jak do tej pory nie śpi.
Boję się że już się nie uda z kp.Załamuje mnie trochę ten fakt, tym bardziej że za każdym razem jak jest mąż a ja staram się przystawić małego do cycka mąż się wkurza i się sprzeczamy. On uważa że powinnam słuchać pediatry i dopóki mały nie będzie miał 4 kg nie męczyć go piersią. A ja jestem wręcz pewna, że jak w końcu osiągnie to 4kg to na pierś nawet nie spojrzy...

Co do gości- ciągle wszystkich proszę o telefon przed wizytą żeby godzinę ustalić. Nigdy nikt nie zadzwonił! Wjeżdżają sobie na podwórko i są. Dostaję nerwicy jak siedzą po 3 godziny! I sugestie że muszę małego nakarmić, albo zrobić sobie obiad nic nie dają. Dzisiaj zamknęłam bramę na klucz i udaję że mnie nie ma. Będę siedziała cały dzień i ściągała pokarm bez stresu że znowu ktoś mi zapuka w okno jak będę dzierżyła laktator przy cycyku. Moja rodzina jest po prostu niereformowalna.

Dziewczyny mój Szymon wyjątkowo od 2 dni nie zrobił kupki. Bardzo się pręży i denerwuje i domyślam się że nie może jej zrobić. Puszcza tylko bączki i czasami jakiś fragmencik kupki znajduje na pieluszcze. Jak mu pomóc??

kolejna SUPERMAMA Wszystko ogarniasz sama a stres na pewno ci nie pomaga w kp. Masz rację też zamknęłabym bramę. Ja wogóle z tych co mieszkają w bloku i chcą zawsze wiedzieć wcześniej że ktoś przychodzi z wyprzedzeniem. Mój dom moja oaza spokoju i nie wyobrażam sobie że ludzie przychodza jak do siebie

Napisane przez niezapomnijkaa09

U nas bohaterem tej nocy był TŻ. Antek do 2 marudził, krzyczał, prężył się. Za waszą radą dociskałam nóżki do łokci ale efektu nie było. Poszłam po małża i wręczyłam mu drącego się syna a sama zaległam na kanapie w drugim pokoju. Zasnęłam jak kamień. Budzę się, patrzę na zegarek a tam po piątej Gnam do sypialni a tam Antek śpi aż sapie, obok małż chrapie i tak sobie razem noc spędzili

:

1. sytuacja z nocy
trzymam kciuki dla Antka za wizytę

Napisane przez teQiba

A Wy znacie przyczyne tamtej wysypki?

niestety nie, ale generalnie dużo rzezy zaczynam pomału jeść. Chodzi za mną hamburger z maca ale boję się ketchupu

Napisane przez elunka88

Przyszły zaproszenia! Sa śliczne, ładniejsze niz na allegro w weekend sobie pojezdze po rodzinie i rozwioze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Ela87

Moja Ola dzisiaj non stop wali w pampersa
.

Piotrek wczoraj się męczył z kupką więc położyłam go na przewijak w łazience, odwijam pieluchę i w momencie gdy zdjęłam przylepce z pieluchy i ją spod niego wyjęłam ale jeszcze nie zdążyłam podłożyć nowej strzelił taką torpedę że to był kupal jego życia Miałam ofajdane kafelki, przewijak, pralkę, fridę która leżała niedaleko...wszystko poza mną bo strzelał w innym kierunku. nie wiedziałam jak go wyjąć z tej kupy, czy może wogóle nie ma już co ratować i wywalić dziecko z tą kupą :cojest : ale domyłam dzieciorka i łazienkę i są jak nowi
Jak sobie pomyślę że strzeliłby taką torpedę w sypialni to poleciałoby na łóżko nasze i na dywan... od teraz przewijam tylko w łazience, bo kafelki zawsze można wytrzeć

Moje dziecko ma wielką zajawkę na matę edukacyjną. Miłość do edukacji odziedziczył po rodzicach Jak go na niej położyłam i usiadłam na wizażu, dziecko zasneło

[Ela87]

Side gówniana rzeź

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Dziękuje za gratki! Side jak zwykle mnie ubawilas


Z telefonu...

[magduś2]

Side moja Mała też tak kupami strzelała jak się pojawiły kolki dywan w sypialni ciężko się prało;P raz też dostałam w policzek


Mam pytanie do mam karmiących mm: ile razy dziennie i jaką ilość dajecie?

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

a często go zmuszasz do leżenia? Bo ja koniecznie po każdym karmieniu, kiedy się "bawimy"

co tu taka cisza? U mnie pada a mały zasnął i mi się nudzi

Conajmniej dwa razy dziennie, zalezy jak ze spaniem i jedzeniem mu idzie w ciagu dnia...
A tak mi go szkoda jak buzia wali w podloge, bo w nerwach tak rzuca ta glowa

U mnie sloneczko - wlasnie wrocilismy ze spacerku
Dzieki Bogu ze istnieje aplikacja odkurzacza na telefon! Bez niej cale spacery spedzalabym z placzacym wozkiem
Co za dzieciak mi sie trafil

Napisane przez mariolasl

My juz po kontroli. Wszystko cacy
O szczegolach napisalam tutaj, jesli ktos nimi zainteresowany.

Zaraz sie wczytam w szczegoly

Napisane przez side85

niestety nie, ale generalnie dużo rzezy zaczynam pomału jeść. Chodzi za mną hamburger z maca ale boję się ketchupu

I ja bym zjadla

W ogole jak skoncze kp to zarzadze, ze TZ ma sie zajac malym a sama sie upije i napcham fast foodow - nie moge sie doczekac
O dziwo palic mi sie nie chce Ciekawe jak przy alkoholu by bylo...

[Ela87]

Napisane przez teQiba

U mnie sloneczko - wlasnie wrocilismy ze spacerku
Dzieki Bogu ze istnieje aplikacja odkurzacza na telefon! Bez niej cale spacery spedzalabym z placzacym wozkiem
Co za dzieciak mi sie trafil

W ogole jak skoncze kp to zarzadze, ze TZ ma sie zajac malym a sama sie upije i napcham fast foodow - nie moge sie doczekac
O dziwo palic mi sie nie chce Ciekawe jak przy alkoholu by bylo...

Juz niedlugo Kacper powinien sie naprawic Ola ostatnio lepiej chociaz ostatnio po godzinie spaceru tez sie rozryczala ale lepiej mi ja czyms zająć w ciagu dnia czy na spacerze potrafi lezec i ogladac, a zawsze jak tylko oczy otworzyla to ryk

Wyobrazilam sobie Ciebie jak siedzisz przy stole na ktorym masa hamburgerow, kebabow, pizz, cocacoli a Ty siedzisz i sie opychasz cala uświniona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Side- padlam

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Juz niedlugo Kacper powinien sie naprawic Ola ostatnio lepiej chociaz ostatnio po godzinie spaceru tez sie rozryczala ale lepiej mi ja czyms zająć w ciagu dnia czy na spacerze potrafi lezec i ogladac, a zawsze jak tylko oczy otworzyla to ryk

Wyobrazilam sobie Ciebie jak siedzisz przy stole na ktorym masa hamburgerow, kebabow, pizz, cocacoli a Ty siedzisz i sie opychasz cala uświniona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mowisz?
Wlasnie ostatnia nadzieje pokladam w tym ze jak robi sie troszke bardziej kumaty to bedzie mi latwiej

Uswiniona, pijana i szczesliwa

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Mowisz?
Wlasnie ostatnia nadzieje pokladam w tym ze jak robi sie troszke bardziej kumaty to bedzie mi latwiej

Uswiniona, pijana i szczesliwa

Eh moje martini w lodowce ciagle na mnie czeka a dla jednego drinka nie oplaca mi sie go otwierac

Fakt, ze jak czyms zajme Ole to czesto szybko sie nudzi, ale zdarza jej sie juz 20 minut lezenia w lezaczku spokojnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[virginia]

Napisane przez mariolasl

O kciuki rownież proszę, mamy dziś kontrole u specjalistki od wcześniaków. Jak zwykle trochę sie denerwuje, ze coś znajda.

daj koniecznie znać po.

Napisane przez (t)asia

Co do gości- ciągle wszystkich proszę o telefon przed wizytą żeby godzinę ustalić. Nigdy nikt nie zadzwonił! Wjeżdżają sobie na podwórko i są. Dostaję nerwicy jak siedzą po 3 godziny! I sugestie że muszę małego nakarmić, albo zrobić sobie obiad nic nie dają. Dzisiaj zamknęłam bramę na klucz i udaję że mnie nie ma. Będę siedziała cały dzień i ściągała pokarm bez stresu że znowu ktoś mi zapuka w okno jak będę dzierżyła laktator przy cycyku. Moja rodzina jest po prostu niereformowalna.

Dziewczyny mój Szymon wyjątkowo od 2 dni nie zrobił kupki. Bardzo się pręży i denerwuje i domyślam się że nie może jej zrobić. Puszcza tylko bączki i czasami jakiś fragmencik kupki znajduje na pieluszcze. Jak mu pomóc??

Masz rację!!!
A próbowałaś doradzane już wcześniej metody?

Napisane przez niezapomnijkaa09

My dziś mamy pierwszą wizytę u pediatry. Też proszę o kciuki by Antek na wadze przybierał. Po tym spadku wagi w szpitalu mam traumę na tym tle

to tak jak ja
za wizytę

Napisane przez Ela87

Dziewczyny ktore choc troche kumaja angielski, zobaczcie koniecznie
http://m.youtube.com/watch?v=HB3xM93rXbY

chwilowo nie mam czasu ale potem zerknę

Napisane przez margo80

Czy ktoś nas przebije w długości trzymania się pepka? Jutro 21 doba życia, a do odpadnięcia daleko. Chyba do 18tki będziemy się bujać z tym kikutem :P

to faktycznie długo ale może chyba nawet do miesiąca to potrwać.

My już po wizycie. Z Natalką wszystko OK . Na szczepieniu trochę popłakała ale miałam ze sobą glukozę i dała się szybko ogarnąć . Potem od razu zostałam z nią na spacerze i spała w najlepsze jakieś półtorej, 2 godzinki, za to później podniosła taki raban, że chyba całe miasto nas słyszało . Następne szczepienia 11.06. A ja już spadam na lekcje, zajrzę może później

[pola_m]

moje małe śpią.
Niunia w chuście niestety, bo się nie zgrało i nie chciałam ćwiczyć jej zasypiania samodzielnego z zasypiającym Antkiem, bo tylko by się wybudzali. Bardzo mi brakuje oddzielnego pokoju dla Antosia...

W ogóle kurde szukamy nowego mieszkania i powiem Wam że lekko nie jest...albo słabe albo nas nie wybierają
Mamy czas niby do konca lipca, ale w sumie to zależy mi żeby było szybciej, bo tutaj na tym nieszczęsnym czwartym piętrze jest mi ciężko w kwestii spacerów.
( z tymi spacerami to w ogóle problem - z Antkiem chodziłam przed południem, bo mąż wraca na lunch do domu i wtedy mi pomagał z wnoszeniem ewentualnym, gdy młodzian był zmęczony. A teraz muszę jeszcze się wstrzelać w tę chwilkę, kiedy Kalinka akurat nie śpi/nie je/ nie jest głodna)

Napisane przez margo80

Czy ktoś nas przebije w długości trzymania się pepka? Jutro 21 doba życia, a do odpadnięcia daleko. Chyba do 18tki będziemy się bujać z tym kikutem :P

My
Kalina w sobotę kończy 4 tygodnie, a kikut się trzyma

Napisane przez side85

j


Piotrek wczoraj się męczył z kupką więc położyłam go na przewijak w łazience, odwijam pieluchę i w momencie gdy zdjęłam przylepce z pieluchy i ją spod niego wyjęłam ale jeszcze nie zdążyłam podłożyć nowej strzelił taką torpedę że to był kupal jego życia Miałam ofajdane kafelki, przewijak, pralkę, fridę która leżała niedaleko...wszystko poza mną bo strzelał w innym kierunku. nie wiedziałam jak go wyjąć z tej kupy, czy może wogóle nie ma już co ratować i wywalić dziecko z tą kupą :cojest : ale domyłam dzieciorka i łazienkę i są jak nowi
Jak sobie pomyślę że strzeliłby taką torpedę w sypialni to poleciałoby na łóżko nasze i na dywan... od teraz przewijam tylko w łazience, bo kafelki zawsze można wytrzeć

Moje dziecko ma wielką zajawkę na matę edukacyjną. Miłość do edukacji odziedziczył po rodzicach Jak go na niej położyłam i usiadłam na wizażu, dziecko zasneło

hehe, jednak nie ma to jak kupsztal na wolnym powietrzu... Moja młoda też z lubością rąbie kupy jak się ją odwija z pieluchy

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez mariolasl

My juz po kontroli. Wszystko cacy
O szczegolach napisalam tutaj, jesli ktos nimi zainteresowany.

Napisane przez teQiba

W ogole jak skoncze kp to zarzadze, ze TZ ma sie zajac malym a sama sie upije i napcham fast foodow - nie moge sie doczekac
O dziwo palic mi sie nie chce Ciekawe jak przy alkoholu by bylo...

ja też. Mam ochotę na wódkę i ogórka kiszonego. Stworzyłam sobie nawet specjalną playlistę do wieczoru alkoholowego
Najchętniej w taki weekend całkiem bezdzieciowy, żeby potem się jeszcze upajać kacem

Napisane przez virginia

My już po wizycie. Z Natalką wszystko OK . Na szczepieniu trochę popłakała ale miałam ze sobą glukozę i dała się szybko ogarnąć . Potem od razu zostałam z nią na spacerze i spała w najlepsze jakieś półtorej, 2 godzinki, za to później podniosła taki raban, że chyba całe miasto nas słyszało . Następne szczepienia 11.06. A ja już spadam na lekcje, zajrzę może później

dobrze, ze wizyta udana

[Edzia400]

Napisane przez margo80

ledwo zeszłam na dół z zamiarem zrobienia kolacji, gdy Ewa dostała napadu kaszlu, zakończonego rzygnięciem flegmą... może dzięki temu dalsza część nocki minie już spokojnie...

patrzę na Wasze dzieciaczki, podziwiam i zazdroszczę... buzia Przemka jest w takim stanie, że prawie nie robimy zdjęć, a już na pewno nie nadają się do publikacji...

kurde szkoda mi was , w obu sytuacjach na pocieszenie ci powiem ze kiedys minie wszystko
a dzieciaczki czy z tradzikiem czy z obszczypanym tyłkiem sa sliczne i jedyne w swoim rodzaju

Napisane przez mariolasl

O kciuki rownież proszę, mamy dziś kontrole u specjalistki od wcześniaków. Jak zwykle trochę sie denerwuje, ze coś znajda.

Dziewczyny, dziekuje za kciuki, za pol godizny bedzie my sie szykowac. Najpierw jedzenie, potem pewnie z dwie kupy, a na koniec zwymiotuje, jak bedzie juz caly ubrany i na mnie tez przy okazji. Zawsze u nas wyjscia do lekarzy tak wygladaja

Z telefonu...

zawsze trzymam kciuki i doczytałam ze jest ok bo innej opcji nie widze
a co do wyjsc to norma u nas dodatkowo wchodzi jeszcze upór starszej , ogromne mam problemy z ubieraniem ona chce sama ale ma wiecznie czas i tak sie bujamy godz a królowa ma czas chcesz jej pomóc to sie drze i potrafi rozebrać do rosołu zeby sie jeszcze raz ubrac

Napisane przez Trisdom

Emi leży, ale dość często się awanturuje. Do tego zaraz po jedzeniu nie możemy, bo bardzo ulewa. dla Piotrusia, że sobie tak ładnie ćwiczy. Pewnie główkę tez juz w tej pozycji trzyma ładnie

A pępek dopiero w 9. tygodniu chowa nam się poniżej poziomu brzuszka, więc cierpliwości dziewczyny Jak po 8 tygodniach dalej jest wypukły i "wrota" są otwarte, to dopiero mozna sie martwić- jak u Ewci Margo.

.

oo to tak jak u nas nawet po godz potrafi ulac zła jestem bo jej z oka spuscic sie nie da
u nas góra wypukła doł schowany ale nikt nie mówił ze moze to byc objaw przepukliny , nam pepek odszedł bardzo szybko Ami wiecznie z kikutem chodziła

Napisane przez virginia

My już po wizycie. Z Natalką wszystko OK . Na szczepieniu trochę popłakała ale miałam ze sobą glukozę i dała się szybko ogarnąć . Potem od razu zostałam z nią na spacerze i spała w najlepsze jakieś półtorej, 2 godzinki, za to później podniosła taki raban, że chyba całe miasto nas słyszało . Następne szczepienia 11.06. A ja już spadam na lekcje, zajrzę może później

fajnie ciesze sie ze wszystko ok




ja mam dzis zły dzien wszyscy cos chca odemnie nie moge skupić mysli do tego jakas nerwowa atmosfera , młoda od godz jakas niespokojna a ja nic takiego nie jadłam ani nie piłam , to jest najgorsze co moze być w dodatku mąż wprowadza nerwowa atmosfere i zaraz go czyms stukne
wrrrrr gryze

[teQiba]

Monka zapomnialam Ci napisac - biustonosz jest ok Tzn. mierzylam sie przed karmieniem i na takie pelne piersi jest dobrze dopasowany - przy flaczkach sa luzy, ale gdybym wziela mniejsza miske to pewnie przy pelnych piersiach za duzy ucisk by byl
Jeszcze wkladki lajtacyjne tez dochodza wiec za ciasno tez nie moze byc

[niezapomnijkaa09]

My już po wizycie u pediatry. Mały przybrał na wadze 200g w tydzień
Mamy też skierowanie na to badanie bioderek- do poradni preluksacyjnej. Dziewczyny z Warszawy gdzie robiłyście to badanie? Obdzwoniłam już pół miasta (bo drugie pół już żyje długim weekendem i nikt nie odbiera) i nigdzie termin nie jest taki by się wyrobić w 6- 8 tygodniach. Masakra jakaś

Przynajmniej z wizyty u pediatry jestem zadowolona. Miła odmiana od lekarzy ze szpitala, którzy ciągle coś krytykowali

[mariolasl]

Napisane przez niezapomnijkaa09

My już po wizycie u pediatry. Mały przybrał na wadze 200g w tydzień
Mamy też skierowanie na to badanie bioderek- do poradni preluksacyjnej. Dziewczyny z Warszawy gdzie robiłyście to badanie? Obdzwoniłam już pół miasta (bo drugie pół już żyje długim weekendem i nikt nie odbiera) i nigdzie termin nie jest taki by się wyrobić w 6- 8 tygodniach. Masakra jakaś

Przynajmniej z wizyty u pediatry jestem zadowolona. Miła odmiana od lekarzy ze szpitala, którzy ciągle coś krytykowali

Gratuluje udanej wizyty!


Z telefonu...

[(t)asia]

Napisane przez Trisdom

Emi leży, ale dość często się awanturuje. Do tego zaraz po jedzeniu nie możemy, bo bardzo ulewa. dla Piotrusia, że sobie tak ładnie ćwiczy. Pewnie główkę tez juz w tej pozycji trzyma ładnie

U mnie to samo. Może sporo odczekać zanim nawet go przewinę bo jak od razu po odbiciu to ulanie murowane.

Kładę małego na brzuszek jak tylko sobie o tym przypomnę, parę razy dziennie. Zależy jaki ma aktualnie humor- czasami sobie leży bez ruchu, czasami ładnie przekręca główkę, często usypia, ale głównie ostro się drze w tej pozycji Liczę, że będzie tak jak z kąpielą- w końcu zaakceptuje to że nie wyeliminujemy tej czynności tylko dlatego że jej nie lubi.

Mariola gratulacje dla Ciebie i Marco że tak świetnie sobie radzi. Oczywiście dla Antosia też za dzielną pomoc przy braciszku!

Nam kikut odpadł w 6 dobie, przez kolejnych parę dni jeszcze przemywałam octaniseptem bo pojawiała się krew, ale teraz jest ok. Położna powiedziała, że strasznie krótko obcięli mu pępuszek. Ciekawe jak będzie wyglądał.

Napisane przez side85

kolejna SUPERMAMA Wszystko ogarniasz sama a stres na pewno ci nie pomaga w kp. Masz rację też zamknęłabym bramę. Ja wogóle z tych co mieszkają w bloku i chcą zawsze wiedzieć wcześniej że ktoś przychodzi z wyprzedzeniem. Mój dom moja oaza spokoju i nie wyobrażam sobie że ludzie przychodza jak do siebie

niestety nie, ale generalnie dużo rzezy zaczynam pomału jeść. Chodzi za mną hamburger z maca ale boję się ketchupu

Dziękuje za miłe słowa!
To był jedyny plus wynajmowanego mieszkania w bloku. Nikt nie znał dokładnie naszego adresu i nikt nie przyjeżdżał. od kiedy się wybudowaliśmy mamy parę wizyt dziennie. Ciągle ktoś do nas zajeżdża.

A to nie wolno go jeść? Ja ciągle do parówek wcinam, albo na ser żółty.

Napisane przez teQiba

U mnie sloneczko - wlasnie wrocilismy ze spacerku
Dzieki Bogu ze istnieje aplikacja odkurzacza na telefon! Bez niej cale spacery spedzalabym z placzacym wozkiem
Co za dzieciak mi sie trafil

I pomyśleć że nasze mamy nawet bez telefonu na spacery wychodziły. Jak one sobie dawały radę???????

Napisane przez virginia

Masz rację!!!
A próbowałaś doradzane już wcześniej metody?

Jeśli chodzi o zaparcia u Szymka?Brzuszek masuje mu często, często też na nim leży. Reszty nie zdążyłam wypróbować- szczegóły poniżej.

Napisane przez magduś2

Mam pytanie do mam karmiących mm: ile razy dziennie i jaką ilość dajecie?

Ja dokarmiam mm, Szymek je 7 posiłków dziennie, co drugi jest mm. Robię mu od paru dni 120ml, zjada ok 100 (ma 4 tyg)

Marudziłam, że Szymek nie może zrobić kupki. Zrobiłam mu porządny masaż brzuszka, poruszałam nóżkami, mimo że często to robię ale mimo to pojechałam do apteki po czopki glicerynowe. Wróciliśmy i mówię do niego- "no chłopaku, masz parę godzin na załatwienie się bo jak nie to będzie czopek". Po czym dałam mu jeść. Tak się chyba przeraził tym czopkiem że w połowie butli przestał jeść i tak się zkasztanił że aż mu nogawką poszło i pobrudził sobie nawet paznokcie u stóp Także kryzys bezkupkowy zażegnany.

Dzisiaj ściągałam pokarm rano 2 razy i udało się uzbierać całe 80ml... Masakra. Tak źle jeszcze nie było, ale nie poddaje się.

[side85]

Tasia- za przeproszeniem widać że chłopak się wystraszył że chcesz mu coś do tyłka pchać. Na pewno będzie hetero

Co do ketchupu- Piotruś miał straszny problem z buzią i położne dwie z którymi to konsultowałam oraz pediatra obstawiły alergie pokarmowe po czymś co zjadłam i mówiły że tak silnie alergizujący jest ketchup i musztarda. teraz ma taką ładną buźkę że boję się zjeść ketchup ale dziś mam tak fatalny dzień że chyba jak tż wróci powiem że ma mnie zabrać do mcdonalda albo przynajmniej posiedzieć z małym a ja sobie pojadę

[teQiba]

Napisane przez (t)asia

I pomyśleć że nasze mamy nawet bez telefonu na spacery wychodziły. Jak one sobie dawały radę???????


Marudziłam, że Szymek nie może zrobić kupki. Zrobiłam mu porządny masaż brzuszka, poruszałam nóżkami, mimo że często to robię ale mimo to pojechałam do apteki po czopki glicerynowe. Wróciliśmy i mówię do niego- "no chłopaku, masz parę godzin na załatwienie się bo jak nie to będzie czopek". Po czym dałam mu jeść. Tak się chyba przeraził tym czopkiem że w połowie butli przestał jeść i tak się zkasztanił że aż mu nogawką poszło i pobrudził sobie nawet paznokcie u stóp Także kryzys bezkupkowy zażegnany.

Dobrze ze nie zylam w tamtych czasach bo chyba bym zeswirowala

Szymek sie przerazil czopka

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez side85

Co do ketchupu- Piotruś miał straszny problem z buzią i położne dwie z którymi to konsultowałam oraz pediatra obstawiły alergie pokarmowe po czymś co zjadłam i mówiły że tak silnie alergizujący jest ketchup i musztarda. teraz ma taką ładną buźkę że boję się zjeść ketchup ale dziś mam tak fatalny dzień że chyba jak tż wróci powiem że ma mnie zabrać do mcdonalda albo przynajmniej posiedzieć z małym a ja sobie pojadę

A ja te 3 tygodnie temu tez chyba jadlam ketchup - ciekawa jestem czy to to...
Ale jem tez pomidorowa z przecieru - wiec pomidory by odpadaly

[ag9]

Mariola - dla Marco

Napisane przez magduś2

Mam pytanie do mam karmiących mm: ile razy dziennie i jaką ilość dajecie?

Mój je 6 razy na dobę (przestawił się na taką ilość od 7-ego tygodnia życia), robię z 5 miarek na 150 ml wody. Z reguły wypija 120-130, czasem 140, a nieraz wydoi wszystko i patrzy czemu już nie leci.

[magduś2]

Napisane przez ag9

Mój je 6 razy na dobę (przestawił się na taką ilość od 7-ego tygodnia życia), robię z 5 miarek na 150 ml wody. Z reguły wypija 120-130, czasem 140, a nieraz wydoi wszystko i patrzy czemu już nie leci.

dziękuję za odpowiedź

[mariolasl]

Dziewczyny dziekuje bardzo

[ag9]

Kate - miałam kiedyś zapytać i zapomniałam. Jak "organizujesz" butlę dla małej podczas dłuższych spacerów? Bierzesz wodę w termosie i mieszasz czy jak? Bo ja się właśnie boję dłuższych spacerów, młody przestał generalnie sypiać w wózku i zawsze się boję że będę musiała gnać z ryczącym i głodnym wózkiem

[mariolasl]

Moje dziecko dzis spalo cale 2 godziny od 6.00. Zmeczony jak mops, ale walczy ze spaniem dzielnie caly dzien
Wlasnie maz go uspal, ciekawe na ile minut
Mnie juz pomyslow brakowalo, co by tu z nim zrobic, bo marudzil wybitnie ze zmeczenia. Najlepiej zadzialala zamiana mamy na tate

Alez jestem umordowana
ide poczytac ksiazke

[ag9]

Napisane przez mariolasl

Moje dziecko dzis spalo cale 2 godziny od 6.00. Zmeczony jak mops, ale walczy ze spaniem dzielnie caly dzien
Wlasnie maz go uspal, ciekawe na ile minut
Mnie juz pomyslow brakowalo, co by tu z nim zrobic, bo marudzil wybitnie ze zmeczenia. Najlepiej zadzialala zamiana mamy na tate

Alez jestem umordowana
ide poczytac ksiazke

Ja w takich sytuacjach - zwłaszcza gdy jestem sama w domu - wyjmuję chustę