Bezpieczeństwo finansowe, moja kobieta - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-01, 05:09   #61
adriatyk
Raczkowanie
 
Avatar adriatyk
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Naiwne bajeczki z szanującym mężem. Takich jest niewielu, reszta kobiet jest przez partnera uważana za gorszą, bo to nie ona przynosi do domu pieniadze.
Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Będziecie miały szczęście, jak wam partner nie wyrzyga któregoś dnia, że to po jego stronie jest racja w jakiejś sprawie, bo to on do domu pieniądz przynosi. Albo nie usłyszycie zawoalowanej kpiny, że się nie wysilacie. Albo nie traficie na traktowanie z góry.
Jako żywo - nigdy sama bym sobie nie pozwoliła, aby taki dzień dla mnie przyszedł.
Ale dla 95 na sto przypadków ten dzień przychodzi.

Ludzi, którzy mają podejście właściwe do sprawy - jest niewielu. Jest cholernie niewielu. Ja wam nie życzę źle, ale życie jest brutalne, nie ma sentymentów, jak jest temat pieniędzy
Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Bo trzeba mieć szczęście, uczciwych, honorowych ludzi tro się z łapanki na ulicy nie znajdzie, ich ogólnie w świecie wielu nie ma!

Ale ja nie znam wielu honorowych ludzi. Ja takich zliczę na palcach dwóch rąk na te setki, co ludzi poznałam. To i tak dużo.
Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Gregorius, mnie nie interesuja jakieś naiwne, nieżyciowe rojenia. Napiszesz "bełkoczesz" i co z tego? Mnie nie interesują marzycielskie przekonanie, tylko życiowa materia. Nie teoria, tylko praktyka. Okres, kiedy podchodziłam do sprawy marzycielsko i teoretycznie do takich spraw - minął. Ty masz swój wiek, a piszesz mi, ze "bełkoczę". Czy swój wiek udajesz, czy też ukrywałeś sie pod kloszem dotychczas?

No to wyrabiaj sobie zdolność obserwacji. Obserwuj ludzi. Wtedy te "bełkoczesz" utkwi ci w gardle, sam się zawstydzisz swoją naiwnością i nieżyciowością.

Ja nie przeczytałam dalszej części twojego postu. Nie interesuje mnie ona, jak tak go zaczynasz.
Zresztą: nie interesuje mnie teoria o życiu. Jako wcielona idealistka znam ją lepiej i głębiej niż ty, jak czytam twoje pisanie - i stwierdzam fakt, a nie próbuję się wywyższać.
Co prawda słowo "bełkoczesz" było wg mnie "trochę" (mówiąc bardzo eufemistycznie) niezbyt uprzejme... ale co do zasady z krytyką Gregoriusa muszę się zgodzić.

Te wszystkie opinie "nie ma ludzi "porządnych", prawie wszyscy wcześniej czy później okazują się podli, na nikogo nie można liczyć, itd." wypowiadasz z taką niesamowitą pewnością. Jakby były co najmniej "prawdami objawionymi".

Rozumiem, że masz na ich poparcie jakieś rzetelne badania naukowe? Jakieś statystyki renomowanych ośrodków badawczych? Cokolwiek?

Nie? Bo jeśli opierasz je wyłącznie na swoim jednostkowym doświadczeniu, to cóż... zdajesz sobie sprawę, że ono może nie być zbyt miarodajne? Ja np. w swoim otoczeniu znam w przeważającej mierze przeciwieństwa tego, co opisujesz. I co teraz, która prawda jest "mojsza"?

Nie prezentujesz (na szczęście) żadnych "faktów" - a wyłącznie opinie. I bardzo, bardzo nacechowane emocjami.

Nie pisałbym tego wszystkiego, bo nie jest to jakość mocno w temacie wątku, ale... już dawno nie przeczytałem tu na forum wypowiedzi (i to całej serii) tak przepełnionych zgorzknieniem, złością, itd.

Nie twierdzę, że świat wokół nas jest idealny (tym bardziej w kwestii, o której piszesz). Ale nie jest też - wbrew temu jak go malujesz - rodem z "Piekła" Dantego. Polecam więcej dystansu. (I, ewentualnie... może przepracowania jakiś problemów? )

Edytowane przez adriatyk
Czas edycji: 2014-05-01 o 05:20
adriatyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 06:57   #62
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez heliks Pokaż wiadomość
moze jestem starosciecka ale to facet ma dbac o glowny byt rodziny;]
bo jesli zajdzie w ciaze to ma tyrac prze 9 mcy bo faceta nie stac na zaprwnienie bytu? poza tym wszyscy wiemy jak jest i dobrze jest jak kobieta moze np chodzic do pracy do 6 mca dodajac niestety dla kobiet nawet na tym samym stanowisku ciezko jest od razy dostac min 1800-2000...



popieram... mialam kiedys faceta... pracowal w wekendy w barze zarabial grosze bo to byla praca po 5 godz max gdzie wychodzilo ok 60 zl za 2 dni! probowalam rozmawiac raz,dwa,trzy; podrzucalam ogloszenia o prace na ktore odpowiadal po 2 tyg wiec po 3 mcach go zostawilam bo niestety nie mialam do niego szacunku jako do mezczyzny...



ale ona zarabia wiecej od niego i to nie on jej musi dawac np. na waciki wiec tego nie czaje. A Pan pracuje pewnie juz pare ladnych lat i dostaje
1200-1300 a dziewczyna [p studiach ma wiecej od niego( wiec za pare lat pewnie to sie zmieni;])

To że ty uważasz że mężczyzna powinien utrzymywać całą rodzinę ,to nie znaczy że każdy facet będzie te zdanie podzielał
Nie każdy mąż chce być dojną krową dla swojej kobiety , nie wszyscy jesteśmy tacy sami ( na szczęście )Autor może oczekiwać podzielność majątkowej i równego wkładu z obu stron ,a co najważniejsze ma do tego pełne prawo. Pomijając ciąże i jakieś choroby ..kobieta również może dokładać się finansowo do budżetu domowego.


Aaaaa jeżeli ona kiedyś tam znajdzie lepszą pracę, będzie miała wyższe zarobki ..to wtedy będą mogli sobie porozmawiać. Bo jak narazie są na równie marnym poziomie. A to ze kobiecie ciężej znaleźć lepszą prace ,to tylko kiepskie usprawiedliwianie się ,jakoś również i pleć żeńska potrafi się wybić w społeczeństwie ,nie tylko faceci zarabiają kokosy . Także chcieć to móc a kiepskiej baletnicy ,nawet rąbek od kiecki będzie przeszkadzał.
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 08:09   #63
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Będziecie miały szczęście, jak wam partner nie wyrzyga któregoś dnia, że to po jego stronie jest racja w jakiejś sprawie, bo to on do domu pieniądz przynosi. Albo nie usłyszycie zawoalowanej kpiny, że się nie wysilacie. Albo nie traficie na traktowanie z góry.
Jako żywo - nigdy sama bym sobie nie pozwoliła, aby taki dzień dla mnie przyszedł.
Ale dla 95 na sto przypadków ten dzień przychodzi.
Do licha, mało jest takich ludzi, którzy docenią, faktycznie docenią, będą SZANOWAĆ, traktować NA RÓWNI. Nie wykorzystają sytuacji, ze to oni kasę przynoszą.

Mówię o tym, co się dzieje w realnym życiu. W twardym życiu, brutalnym życiu. Teraz jest pięknie. Ludzi, którzy mają podejście właściwe do sprawy - jest niewielu. Jest cholernie niewielu. Ja wam nie życzę źle, ale życie jest brutalne, nie ma sentymentów, jak jest temat pieniędzy.
Śmianie się, kpienie z kobiet, które same się utrzymują, kpienie z feminizmu - ja to widzę, jak krzyki ślepca, jak pisanie kogoś, kto nie widzi dalej niż krok!
Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
Nie obraz sie teraz bo absolutnie niemam na mysli Cie obrazic czy dokuczyc. Widze siebie w Twoim poscie. Przed tym jak zostalam bez pracy I nie moglam jej znalezc. Ciekawa co bys zfobila gdybys zostala bez pracy pewnego dnia I jej nie mogla znalezc. Samobojstwo bys popelnila bo by Cie chlop musial przez jakis czas utrzymac? Zycie weryfikuje nasze poglady.
I ja sie nie nabijam jak twierdzisz, z feministek I feminizmu ale uwazam ze "zyj I daj zyc innym". Co kogo obchodzi jak dana kobieta chce zyc.
ja jakis czas musialam siedziec w domu, nie z wlasnej woli wiec troche zmienilam zdanie na ten temat.

moja ciotka jest z mezem prawie 30lat, wszyscy wlacznie z rodzina robili mu glupie komentarze ze zona siedzi w domu, wydaje kupe kasy I jezdzi mega drogim samochodem a on twierdzi ze ona dba o rodzine wiec pieniadze jej sie za to naleza, pracuje na nie tylko w inny sposob.
wiem, ze moze to dla Ciebie taki szok ale tacy mezczyzni tez istnieja.
nie ma się co czarować, to jest szczęście dla kobiety mieć faceta, który uważa, że jego rolą jest dbać o byt rodziny i dobrze się z tego wywiązuje, kosi kasę a kobietę szanuje/rozpieszcza jako swoją 2gą połowę, uzupełniają się i jest ok, ona dba o niego, on o nią, ale facet który db zarabia nie jest też zazwyczaj wybitnym idiotą, każdy jest świadomy tego, że jego niewiasta bez jego zarobków nie żyłaby na takim poziomie jaki on jej oferuje. Nieźle to zresztą czasem wyłazi przy rozstaniach, faceci dobrze umieją oszacować co kobiecie dali i ile mu ona zawdzięcza.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 08:50   #64
Alegoria86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Wszyscy mówicie, że jak ona mało zarabia to nie ma prawa wymagać nie wiem ile macie lat ale obecnie przedszkole, opiekunka to koszt 1000-1 500zł więc skoro ta kobieta chce mieć dziecko a w rodzinie nie ma żadnej matki, babci niepracującej to niestety przez rok musi dziecko odchować a później musi wrócić do pracy tylko w naszym kraju kobiety zaczynają solidnie zarabiać po 30 prawniczki, lekarki, architekci itd.Ja jestem 7 lat młodsza od swojego męża ale jak za niego wychodziłam wiedziałam, że przy nim nie zginę bo będzie w stanie utrzymać mnie i dziecko, mój mąż zarabia 8000 tys netto i ciągle próbuje coś robić żeby mieć więcej, takie są czasy, że obecnie wiem, że ma pracę na 6 lat zapewnioną i też się martwię czy uda nam się wychować dziecko, czy będzie nas stać na 2 dzieci czy jak sytuacja na rynku się pogorszy nie będziemy musieli zostawić wszystkiego i jechać do Norwegii.Sama podnoszę jeszcze ciągle kwalifikację myśląc o przyszłości, robię aplikację i na dzień dzisiejszy nie zarabiam tyle ile mój mąż i nie wiem czy zarobię, mogłabym iść na łatwiznę i od 20-stki być stewardessą i do 40-stki mieć pracę za 6000 netto a później obudzić się z palcem w nocniku bo starej baby po 40 nikt nie chce.Uważam, że mam prawo wymagać od swojego męża, żeby był wstanie utrzymać rodzinę bo jestem młodsza i muszę do 35 roku życia muszę urodzić dzieci i on ma mi w tym pomóc a w rodzinie mam same wykształcone kobiety pracujące więc nikt nie będzie mi dziecka wychowywał.
Alegoria86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 09:00   #65
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez Alegoria86 Pokaż wiadomość
Wszyscy mówicie, że jak ona mało zarabia to nie ma prawa wymagać nie wiem ile macie lat ale obecnie przedszkole, opiekunka to koszt 1000-1 500zł więc skoro ta kobieta chce mieć dziecko a w rodzinie nie ma żadnej matki, babci niepracującej to niestety przez rok musi dziecko odchować a później musi wrócić do pracy tylko w naszym kraju kobiety zaczynają solidnie zarabiać po 30 prawniczki, lekarki, architekci itd.Ja jestem 7 lat młodsza od swojego męża ale jak za niego wychodziłam wiedziałam, że przy nim nie zginę bo będzie w stanie utrzymać mnie i dziecko, mój mąż zarabia 8000 tys netto i ciągle próbuje coś robić żeby mieć więcej, takie są czasy, że obecnie wiem, że ma pracę na 6 lat zapewnioną i też się martwię czy uda nam się wychować dziecko, czy będzie nas stać na 2 dzieci czy jak sytuacja na rynku się pogorszy nie będziemy musieli zostawić wszystkiego i jechać do Norwegii.Sama podnoszę jeszcze ciągle kwalifikację myśląc o przyszłości, robię aplikację i na dzień dzisiejszy nie zarabiam tyle ile mój mąż i nie wiem czy zarobię, mogłabym iść na łatwiznę i od 20-stki być stewardessą i do 40-stki mieć pracę za 6000 netto a później obudzić się z palcem w nocniku bo starej baby po 40 nikt nie chce.Uważam, że mam prawo wymagać od swojego męża, żeby był wstanie utrzymać rodzinę bo jestem młodsza i muszę do 35 roku życia muszę urodzić dzieci i on ma mi w tym pomóc a w rodzinie mam same wykształcone kobiety pracujące więc nikt nie będzie mi dziecka wychowywał.
Taa, tylko nie każda żona jest młodsza od męża - to raz, a dwa - urodzenie dziecka utrudnia pracę, ale piszesz jakby oznaczało bezrobocie na rok, bez żadnych dochodów. Tymczasem mamy urlopy macierzyńskie, które są płatne. Cytat:

Cytat:
Rozpoczynając urlop macierzyński możesz zdecydować, czy chcesz otrzymywać zasiłek macierzyński w wysokości 100 procent przez pierwsze pół roku, a 60 procent - przez kolejne pół roku, czy też przez cały rok otrzymywać 80 procent zasiłku. Jeśli decydujesz się tylko na urlop macierzyński (rezygnujesz z urlopu rodzicielskiego) - zasiłek macierzyński otrzymasz w wysokości 100 procent.
A koszty opieki są bardzo zróżnicowane, zależy od okoliczności, miejsca zamieszkania i godzin pracy.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 09:02   #66
standup
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 346
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

nie czytałam całego wątku, ale ja też chcę żeby tż zapewniał mi bezpieczeństwo finansowe. ja zarabiam i dobrze sobie radzę, ALE. niedługo przyjdzie czas na założenie rodziny i chce mieć pewność że mogę spokojnie urodzić i zostać w domu z maluchem chociaz te pół roku bez obawy że nie bedzie nas stac na pieluchy. chociaz teraz pewnie usłyszę że przed zajsciem w ciaze powinnam odłożyć SOBIE odpowiednią sumę na koncie na te pieluchy. ale niestety póki co pracuje na umowe zlecenie a wypadki chodzą po ludziach.
standup jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 09:13   #67
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez standup Pokaż wiadomość
nie czytałam całego wątku, ale ja też chcę żeby tż zapewniał mi bezpieczeństwo finansowe. ja zarabiam i dobrze sobie radzę, ALE. niedługo przyjdzie czas na założenie rodziny i chce mieć pewność że mogę spokojnie urodzić i zostać w domu z maluchem chociaz te pół roku bez obawy że nie bedzie nas stac na pieluchy. chociaz teraz pewnie usłyszę że przed zajsciem w ciaze powinnam odłożyć SOBIE odpowiednią sumę na koncie na te pieluchy. ale niestety póki co pracuje na umowe zlecenie a wypadki chodzą po ludziach.
Zasiłek macierzyński przysługuje na umowie zlecenie, o ile wybrała dobrowolną składkę chorobową.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-01, 10:08   #68
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Ano, wypadki chodzą po ludziach i może się zdarzyć że facet nie będzie mógł pracować lub zacznie zarabiać bardzo mało, więc opieranie się tylko na pensji faceta jest w większości wypadków zgubne. Zwłaszcza jeśli nie jest to pensja rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.

Edytowane przez Lemmy is God
Czas edycji: 2014-05-01 o 11:44
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:13   #69
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Bo to dość powszechne myślenie

Czasy są takie dynamiczne, że po prostu wymagają elastyczności. Kiedyś ludzie pracowali całe życie w jednym zakładzie, teraz zmieniamy pracę co kilka lat, a nawet co 1-2 lata, mamy przerwy, robimy sobie dłuższe urlopy zmieniając pracę więc siłą rzeczy, taki sztywny podział na nastepne 30 lat (czyli np. ja przynoszę kasę, Ty ogarniasz dom) prawie zawsze się wykolei (no chyba, że ktoś np. wymyślił Google czy Facebooka ). Tak naprawdę i jedno i drugie powinno umieć zarówno zarabiać jak i "ogarniać dom".

Nie wiem, dla mnie to norma, ale może ona bierze się stąd, że wyprowadzając się od rodziców, wyprowadzałem się na swoje, a nie np. po to, aby wspólnie zamieszkać z dziewczyną. Dzięki temu miałem okazję się nauczyć, że niewidoczne krasnoludki robiące śniadanie, obiad, sprzątające, piorące nie wyprowadziły się razem ze mną No a jak taki np. 25-letni koleś wyprowadza się od matki, do dziewczyny, no to potem może faktycznie, przyniesie trochę kaski i uważa, że to wszystko co trzeba, a reszta ma się zrobić sama (czyli zrobi dziewczyna, która też zresztą pracuje) - czyli wstanie, a tu gotowe śniadanko. Przyjdzie z pracy - gotowy obiad. Koszula uprasowana, pranie zrobione. No to on po pracy zmęczony , idzie do kumpli na piwo i obejrzeć mecz

Zgadzam się z Tobą
Jak się dobierze odpowiednie słowa, to nagle się okazuje, że wszystkim nam w sumie chodzi o to samo
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:15   #70
adriann86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Witam ponownie,
widze, ze dyskusja w moim watku rozgorzala, no coz, mysle, ze macie troche racji, ale pewne rzeczy musze sprostowac, bo chyba nie dokonca dobrze je opisalem. A wiec tak, moja dziewczyna ma 23 lata i dopiero skonczyla licencjat, stad ona mozna rzec jeszcze rzeczywiscie ma czas zeby rozwinac sie zawodowo, ja mam gorzej... Co do jej rodziny, to oni sa wyksztalceni, dobrze ustawieni, a ona sie odseparowala z wlasnej woli, powiedziala, ze nie chce, zeby nikt o nas zle mowil, bo nic nikomu nie zrobilismy i ze jest juz dorosla, zbyt dorosla, zeby nia rodzice kierowali i rozliczali z jej wyborow zyciowych. Ona rowniez doklada sie do budzetu domowego, placi ciut wiecej za mieszkanie i media, z tej kwestii, ze lepiej zarabia, ona oplaca rachunki i sama tak o tym zdecydowala.
co do podzialu rol w domu i pomocy itd. to sama zazwyczaj sprzata i gotuje, ja chetnie jej pomoge, ale ona mowi, ze z racji tego, ze ja mam prace fizyczna, ona biurowa, ja przychodze bardziej zmeczony itd. ona jest w stanie na siebie wziac wieksza czesc tych obowizakow, takze nie czuje sie wykorzystywany finanoswo z jej strony, boje sie tylko, ze w koncu ona sobie wszystko przekalkuluje i nie bedzie chciala ze mna dalej zyc.
adriann86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:33   #71
spoxziomek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 40
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

To co Jane napisała to prawda i według mnie to jedna z największych zasług feminizmu w kierunku mężczyzn. Już czasy się skończyły, gdy społeczeńśtwo mówi, że to ty jesteś mężczyzną i masz zarabiać na rodzine. Nie pasują ci finanse kobieto? To do roboty i takie nastawienie mi się bardzo podoba. Bycie utrzymanką jest dzisiaj piętnowane i za to dziękuje feminizmowi. Sam widzę wśród znajomych jak się burzą, gdy ich dziewczyny mają problemy ze znalezieniem pracy albo chcą mieć 100 % dostęp do konta mężczyzny. Na szczęście te czasy już nie wrócą. Trzeba zakasać rękawy i do roboty.
spoxziomek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-01, 11:36   #72
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Pomijając kwestię związku - musisz poważnie przemyśleć swoje możliwości i to, co chcesz zrobić z życiem. Co, jeśli się rozstaniecie i zostaniesz sam? Za najniższą krajową może być ciężko przeżyć, szczególnie, jeśli (odpukać!) będą problemy ze zdrowiem, o które przy pracy fizycznej nie trudno. Chciałbyś całe życie pracować na magazynie? Czy może masz inne zainteresowania, pasje? Ja bym na Twoim miejscu mocno skupiła się na podniesieniu kwalifikacji i poszukaniu innej pracy, przede wszystkim ze względu na siebie.
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:40   #73
Kotalka
Raczkowanie
 
Avatar Kotalka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 293
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez adriann86 Pokaż wiadomość
Witam ponownie,
widze, ze dyskusja w moim watku rozgorzala, no coz, mysle, ze macie troche racji, ale pewne rzeczy musze sprostowac, bo chyba nie dokonca dobrze je opisalem. A wiec tak, moja dziewczyna ma 23 lata i dopiero skonczyla licencjat, stad ona mozna rzec jeszcze rzeczywiscie ma czas zeby rozwinac sie zawodowo, ja mam gorzej... Co do jej rodziny, to oni sa wyksztalceni, dobrze ustawieni, a ona sie odseparowala z wlasnej woli, powiedziala, ze nie chce, zeby nikt o nas zle mowil, bo nic nikomu nie zrobilismy i ze jest juz dorosla, zbyt dorosla, zeby nia rodzice kierowali i rozliczali z jej wyborow zyciowych. Ona rowniez doklada sie do budzetu domowego, placi ciut wiecej za mieszkanie i media, z tej kwestii, ze lepiej zarabia, ona oplaca rachunki i sama tak o tym zdecydowala.
co do podzialu rol w domu i pomocy itd. to sama zazwyczaj sprzata i gotuje, ja chetnie jej pomoge, ale ona mowi, ze z racji tego, ze ja mam prace fizyczna, ona biurowa, ja przychodze bardziej zmeczony itd. ona jest w stanie na siebie wziac wieksza czesc tych obowizakow, takze nie czuje sie wykorzystywany finanoswo z jej strony, boje sie tylko, ze w koncu ona sobie wszystko przekalkuluje i nie bedzie chciala ze mna dalej zyc.
Nie jest Ci wstyd, że Twoja dziewczyna więcej dokłada do domowego budżetu i jednocześnie bierze na siebie większość obowiązków domowych? Co w takim razie Ty wnosisz do Waszego związku? Starasz się coś zmienić, poprawić Waszą sytuację, czy uważasz, że wszystko jest w porządku?
Dziewczyna pewnie jest bardzo zakochana, dlatego póki co nie przeszkadza jej Twój brak wykształcenia, niskie zarobki i małe zaangażowanie w domowe obowiązki. Możliwe jednak, że po jakimś czasie spadną jej z nosa te różowe okulary i faktycznie przekalkuluje sobie wszystko na chłodno, a patrząc z boku nie wygląda to dobrze Zamiast się bać to lepiej działaj, póki jeszcze masz czas.
Kotalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:45   #74
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

masz dopiero 28 lat więc jeszcze możesz próbować coś zmienić
wcześniej padały rozsądne propozycje, jesteś facetem - naucz się jakiegoś fachu, kłaść płytki, pracować przy wykończeniówce, jak będziesz dobry to będziesz zarabiał więcej niż w porywach 1,3, z czasem mogłbyś zalożyć własną firmę i np. przeprowadzać remonty już nie pod czyjąś firmą ale swoją. Nie mówiąc o tym, że powinieneś bez gadania ze str dziewczyny próbować zrobić coś ze sobą by nie być całe życie na takiej pensji, tym bardziej, że Ty pracujesz już jakichś 10lat.
Tobie się po prostu nie chce, ciepła posadka magazyniera jest niewymagająca i wolisz użalać się nad sobą.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-05-01 o 11:47
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:47   #75
lilianaX
Rozeznanie
 
Avatar lilianaX
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez adriatyk Pokaż wiadomość
Co prawda słowo "bełkoczesz" było wg mnie "trochę" (mówiąc bardzo eufemistycznie) niezbyt uprzejme... ale co do zasady z krytyką Gregoriusa muszę się zgodzić.

Te wszystkie opinie "nie ma ludzi "porządnych", prawie wszyscy wcześniej czy później okazują się podli, na nikogo nie można liczyć, itd." wypowiadasz z taką niesamowitą pewnością. Jakby były co najmniej "prawdami objawionymi".

Rozumiem, że masz na ich poparcie jakieś rzetelne badania naukowe? Jakieś statystyki renomowanych ośrodków badawczych? Cokolwiek?

Nie? Bo jeśli opierasz je wyłącznie na swoim jednostkowym
doświadczeniu, to cóż... zdajesz sobie sprawę, że ono może nie być
zbyt miarodajne? Ja np. w swoim otoczeniu znam w przeważającej
mierze przeciwieństwa tego, co opisujesz. I co teraz, która prawda jest
"mojsza"?

Nie prezentujesz (na szczęście) żadnych "faktów" - a wyłącznie opinie. I bardzo, bardzo nacechowane emocjami.

Nie pisałbym tego wszystkiego, bo nie jest to jakość mocno w temacie wątku, ale... już dawno nie przeczytałem tu na forum wypowiedzi (i to całej serii) tak przepełnionych zgorzknieniem, złością,itd.

Nie twierdzę, że świat wokół nas jest idealny (tym bardziej w kwestii, o której piszesz). Ale nie jest też - wbrew temu jak go malujesz - rodem z "Piekła" Dantego. Polecam więcej dystansu. (I, ewentualnie... może przepracowania jakiś problemów? )
A ja polecam, zebys darowal sobie ten protekcjonalny ton. Wszyscy tu wyrazamy tylko swoje opinie, poparte doswiadczeniem wlasnym i cudzym. Poki co, to nikt nie wyglasza jeszcze prawd objawionych.

Jane ma bardzo zdroworozsadkowe podejscie do sprawy. Nie chodzi o to, zeby podejrzewac wszystkich wokol o zle intencje. Chodzi o to, zeby podejmujac jakakolwiek istotna zyciowa decyzje miec jednak pelen oglad sytuacji. Jesli w zyciu zdaje sie w 100 procentach na druga osobe, rezygnujac calkowicie z wlasnych dochodow i przechodzac na cudze utrzymanie, to zwykla ludzka przezornosc i instynkt samozachowawczy kaze mi wziac pod uwage wszystkie opcje, tak, zeby nie obudzic sie z reka w nocniku. Zalozenie, ze wszyscy sa dobrzy i honorowi za 30 lat drogo mnie moze kosztowac. I tyle.
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages"
Tennessee Williams
lilianaX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:47   #76
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez adriann86 Pokaż wiadomość
Witam ponownie,
widze, ze dyskusja w moim watku rozgorzala, no coz, mysle, ze macie troche racji, ale pewne rzeczy musze sprostowac, bo chyba nie dokonca dobrze je opisalem. A wiec tak, moja dziewczyna ma 23 lata i dopiero skonczyla licencjat, stad ona mozna rzec jeszcze rzeczywiscie ma czas zeby rozwinac sie zawodowo, ja mam gorzej... Co do jej rodziny, to oni sa wyksztalceni, dobrze ustawieni, a ona sie odseparowala z wlasnej woli, powiedziala, ze nie chce, zeby nikt o nas zle mowil, bo nic nikomu nie zrobilismy i ze jest juz dorosla, zbyt dorosla, zeby nia rodzice kierowali i rozliczali z jej wyborow zyciowych. Ona rowniez doklada sie do budzetu domowego, placi ciut wiecej za mieszkanie i media, z tej kwestii, ze lepiej zarabia, ona oplaca rachunki i sama tak o tym zdecydowala.
co do podzialu rol w domu i pomocy itd. to sama zazwyczaj sprzata i gotuje, ja chetnie jej pomoge, ale ona mowi, ze z racji tego, ze ja mam prace fizyczna, ona biurowa, ja przychodze bardziej zmeczony itd. ona jest w stanie na siebie wziac wieksza czesc tych obowizakow, takze nie czuje sie wykorzystywany finanoswo z jej strony, boje sie tylko, ze w koncu ona sobie wszystko przekalkuluje i nie bedzie chciala ze mna dalej zyc.
Taki układ prawie zawsze kończy się porażką. Wcześniej czy później strona, która daje z siebie więcej zaczyna czuć się wykorzystywana i nawet nie pamięta, że to ona taki podział zaproponowała. W sumie to nie ma się co dziwić, od ustaleń do punktu krytycznego zwykle mija trochę czasu, często dochodzą nowe okoliczności i jest klapa.

Poza tym wydaje mi się, że ona może żałować zerwania kontaktów z rodziną. Jest młoda, widać, że dość impulsywna, teraz motylki opadły i zaczyna widzieć, że rodzina jednak miała rację.
Nie sądzę też, że osoba poukładana emocjonalnie zrywałaby kontakty z rodziną, gdyż ta nie akceptuje jej faceta. Trochę przypomina to dziecięce tupanie nóżką "jestem dorosłą, więc wam pokażę, że was nie potrzebuję". I teraz powoli pojawiają się tego efekty.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:57   #77
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
masz dopiero 28 lat więc jeszcze możesz próbować coś zmienić
wcześniej padały rozsądne propozycje, jesteś facetem - naucz się jakiegoś fachu, kłaść płytki, pracować przy wykończeniówce, jak będziesz dobry to będziesz zarabiał więcej niż w porywach 1,3, z czasem mogłbyś zalożyć własną firmę i np. przeprowadzać remonty już nie pod czyjąś firmą ale swoją. Nie mówiąc o tym, że powinieneś bez gadania ze str dziewczyny próbować zrobić coś ze sobą by nie być całe życie na takiej pensji, tym bardziej, że Ty pracujesz już jakichś 10lat.
Tobie się po prostu nie chce, ciepła posadka magazyniera jest niewymagająca i wolisz użalać się nad sobą.

Pod tym się mogę podpisać. Chłopie weź się w garść i zacznij coś zmieniać w swoim życiu, jakieś kursy doszkalające, szukanie lepiej płatnej pracy, przekwalifikowanie się, uzupełnienie wykształcenia etc. To nie jest niewykonalne, zwłaszcza że jesteś młodym facetem i całe życie przed tobą i warto starać się polepszyć swoją sytuację.

I zacznij odciążać swoją kobitę w obowiązkach domowych. Skoro oboje pracujecie to na tobie też spoczywa wykonywanie rzeczy w chałupie.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 11:58   #78
heliks
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź/Tomaszów Maz.
Wiadomości: 1 233
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;46255085]To że ty uważasz że mężczyzna powinien utrzymywać całą rodzinę ,to nie znaczy że każdy facet będzie te zdanie podzielał
Nie każdy mąż chce być dojną krową dla swojej kobiety , nie wszyscy jesteśmy tacy sami ( na szczęście )Autor może oczekiwać podzielność majątkowej i równego wkładu z obu stron ,a co najważniejsze ma do tego pełne prawo. Pomijając ciąże i jakieś choroby ..kobieta również może dokładać się finansowo do budżetu domowego.


Aaaaa jeżeli ona kiedyś tam znajdzie lepszą pracę, będzie miała wyższe zarobki ..to wtedy będą mogli sobie porozmawiać. Bo jak narazie są na równie marnym poziomie. A to ze kobiecie ciężej znaleźć lepszą prace ,to tylko kiepskie usprawiedliwianie się ,jakoś również i pleć żeńska potrafi się wybić w społeczeństwie ,nie tylko faceci zarabiają kokosy . Także chcieć to móc a kiepskiej baletnicy ,nawet rąbek od kiecki będzie przeszkadzał.[/QUOTE]

chya ktos nie doczytal,ze ona dopiero co znalazla robote a on pracuje od pary lat;] nie oczekuje,ze facet bedzie mnie utrzymywal ale jesli zajde w ciaze i nie bede mogla wykonywac pracy to mam prawo oczekiwac,ze partner bedzie w stanie utrzymac mnie i dziecko.

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Ano, wypadki chodzą po ludziach i może się zdarzyć że facet nie będzie mógł pracować lub zacznie zarabiać bardzo mało, więc opieranie się tylko na pensji faceta jest w większości wypadków zgubne. Zwłaszcza jeśli nie jest to pensja rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.
tu chyba bardziej chodzi o zaradnosc bo jesli mezczyzna robi 10 lat i zarabia 1200 to cos u niego kuleje

Cytat:
Napisane przez adriann86 Pokaż wiadomość
Witam ponownie,
widze, ze dyskusja w moim watku rozgorzala, no coz, mysle, ze macie troche racji, ale pewne rzeczy musze sprostowac, bo chyba nie dokonca dobrze je opisalem. A wiec tak, moja dziewczyna ma 23 lata i dopiero skonczyla licencjat, stad ona mozna rzec jeszcze rzeczywiscie ma czas zeby rozwinac sie zawodowo, ja mam gorzej... Co do jej rodziny, to oni sa wyksztalceni, dobrze ustawieni, a ona sie odseparowala z wlasnej woli, powiedziala, ze nie chce, zeby nikt o nas zle mowil, bo nic nikomu nie zrobilismy i ze jest juz dorosla, zbyt dorosla, zeby nia rodzice kierowali i rozliczali z jej wyborow zyciowych. Ona rowniez doklada sie do budzetu domowego, placi ciut wiecej za mieszkanie i media, z tej kwestii, ze lepiej zarabia, ona oplaca rachunki i sama tak o tym zdecydowala.
co do podzialu rol w domu i pomocy itd. to sama zazwyczaj sprzata i gotuje, ja chetnie jej pomoge, ale ona mowi, ze z racji tego, ze ja mam prace fizyczna, ona biurowa, ja przychodze bardziej zmeczony itd. ona jest w stanie na siebie wziac wieksza czesc tych obowizakow, takze nie czuje sie wykorzystywany finanoswo z jej strony, boje sie tylko, ze w koncu ona sobie wszystko przekalkuluje i nie bedzie chciala ze mna dalej zyc.
do tej pory pewnie nie poruszala tematu a Ty pewnie tez nie zastanawiales sie jak to funkcjonuje. Moja rada podnies swoje kwalifikacje, zrob kursy i poszukaj lepsze pracy bo sorka ale po ilus latach pracy powiniennes miec wieksze ambicje
__________________
nie kłóć się z idiotą bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem
heliks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 12:01   #79
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

W wielu zawodach nie da się zarabiać więcej i nie jest to brak ambicji tylko kwestia realiów. Ale owszem, można robić wszystko by mieć lepsze zarobki co też gorąco polecam autorowi.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 12:10   #80
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Adriann86, a Tobie w ogóle Twoja obecna sytuacja finansowa pasuje? Pasuje Ci Twoja praca, Twoje zarobki? Jak tak, to pogadaj z dziewczyną i powiedz jej, że Tobie obecna sytuacja odpowiada i zmieniać jej nie chcesz. A jak Ci nie odpowiada, to próbuj zmienić. Na początku może być trudno, ale warto, bo będziesz miał szanse podnieść swoje kwalifikacje, a przez to i zarobki. No i dziewczyna na pewno doceni prawdziwe starania.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 12:13   #81
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
tu chyba bardziej chodzi o zaradnosc
nie zaradność ale lenistwo i szczerze to nieźle się chłopak za przeproszeniem ustawił, ani nie widać po nim by zamierzał się jakość ogarnąć, próbować coś zmienić i stanowić dla swojej dziewczyny wsparcie żeby razem coś udało im się osiągnąć, ani nie wyręcza jej w domu w obowiązkach bo i po co.
A co do tego że niech się ona weźmie to ona jako 23latka ledwo po licencjacie najgorzej nie wypada, on niestety nieco bardziej blado jako osoba, która zakonczyła edukację z 5-10 lat temu i jest na rynku pracy ładnych ileś lat i zarabia mniej, w dodatku jest facetem (jak wiadomo ci bywają lepiej opłacani niż kobiety) i nic nie myśli, żeby coś z tym zrobić tylko jak zrobić, żeby dziewczynie klapki z oczu nie spadły i żeby nie uciekła.
Oczywiście, że jak zmądrzeje to odejdzie, nikt nie chce robić nikomu w związku za mamusię a facetom jest pod tym względem trudniej, że kobiety rzadko od nich oczekują, że będą siedzieć w domu z dziećmi i gotować obiadki raczej oczekują wlaśnie, że będą zarabiać na rodzinę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 13:18   #82
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Będziecie miały szczęście, jak wam partner nie wyrzyga któregoś dnia, że to po jego stronie jest racja w jakiejś sprawie, bo to on do domu pieniądz przynosi. Albo nie usłyszycie zawoalowanej kpiny, że się nie wysilacie. Albo nie traficie na traktowanie z góry.
Jako żywo - nigdy sama bym sobie nie pozwoliła, aby taki dzień dla mnie przyszedł.
Ale dla 95 na sto przypadków ten dzień przychodzi.
Do licha, mało jest takich ludzi, którzy docenią, faktycznie docenią, będą SZANOWAĆ, traktować NA RÓWNI. Nie wykorzystają sytuacji, ze to oni kasę przynoszą.

Mówię o tym, co się dzieje w realnym życiu. W twardym życiu, brutalnym życiu. Teraz jest pięknie. Ludzi, którzy mają podejście właściwe do sprawy - jest niewielu. Jest cholernie niewielu. Ja wam nie życzę źle, ale życie jest brutalne, nie ma sentymentów, jak jest temat pieniędzy.
Śmianie się, kpienie z kobiet, które same się utrzymują, kpienie z feminizmu - ja to widzę, jak krzyki ślepca, jak pisanie kogoś, kto nie widzi dalej niż krok!
zgadza się. Nie znam zadnego małżeństwa, gdzie by po XXX latach to nie wyszlo.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 13:40   #83
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Naiwne bajeczki z szanującym mężem. Takich jest niewielu, reszta kobiet jest przez partnera uważana za gorszą, bo to nie ona przynosi do domu pieniadze. Pieniądz psuje człowieka, pieniądz powoduje,ze człowiek czuje sie lepszy. Jakbym ja nie znała ludzi. Jakbym nie widziała, do jakich chorych akcji dochodzi w takich związkach "ona w domu, on zarabia".
Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Będziecie miały szczęście, jak wam partner nie wyrzyga któregoś dnia, że to po jego stronie jest racja w jakiejś sprawie, bo to on do domu pieniądz przynosi. Albo nie usłyszycie zawoalowanej kpiny, że się nie wysilacie. Albo nie traficie na traktowanie z góry.
Jako żywo - nigdy sama bym sobie nie pozwoliła, aby taki dzień dla mnie przyszedł.
Ale dla 95 na sto przypadków ten dzień przychodzi.
Do licha, mało jest takich ludzi, którzy docenią, faktycznie docenią, będą SZANOWAĆ, traktować NA RÓWNI. Nie wykorzystają sytuacji, ze to oni kasę przynoszą.
dokładnie tak jest

Pieniądz psuje człowieka.
1300 to mało i wiem że jest ciężko z pracą ale pracujesz już trochę autorze więc warto pomyśleć o jakimś kursie/szkole/studium etc. dla siebie samego.
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 14:14   #84
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Ten uklad to jest jakis zart. Predzej czy pozniej sie wszystko posypie. Dziewczyna zarabia wiecej, robi w domu wiecej. Pomijam juz, ze studiuje i ma perspektywy, aby zarabiac jeszcze wiecej.

A odnoszac sie tylko do pierwszego postu to nigdy nie zwiazalabym sie z osoba, ktora zarabia tyle, co autor. I nie chodzi o to, aby sobie zlapac bogatego chlopa, bo juz takie teksty tu jak zwykle polecialy. Chodzi o to, aby zlapac chlopa, ktory sobie radzi. Autor, moim zdaniem, sobie nie radzi. Nie dosc juz nawet, ze zycie za najnizsza krajowa bez perspektyw to jest wegetacja. Chodzi o to, ze jak straci pracy i szybko nie znajdzie drugiej to zamieszka pod mostem prawdopodobnie.

Juz nawet nie wchodze w dywagacje jak niektore, ze ciaza, dziecko, utrzymanie rodziny itp. Nie ma to sensu. Autor sam siebie w kryzysowej sytuacji nie utrzyma. I to tyle w temacie.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 15:44   #85
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;46255085]To że ty uważasz że mężczyzna powinien utrzymywać całą rodzinę ,to nie znaczy że każdy facet będzie te zdanie podzielał
Nie każdy mąż chce być dojną krową dla swojej kobiety , nie wszyscy jesteśmy tacy sami ( na szczęście )Autor może oczekiwać podzielność majątkowej i równego wkładu z obu stron ,a co najważniejsze ma do tego pełne prawo. Pomijając ciąże i jakieś choroby ..kobieta również może dokładać się finansowo do budżetu domowego.


Aaaaa jeżeli ona kiedyś tam znajdzie lepszą pracę, będzie miała wyższe zarobki ..to wtedy będą mogli sobie porozmawiać. Bo jak narazie są na równie marnym poziomie. A to ze kobiecie ciężej znaleźć lepszą prace ,to tylko kiepskie usprawiedliwianie się ,jakoś również i pleć żeńska potrafi się wybić w społeczeństwie ,nie tylko faceci zarabiają kokosy . Także chcieć to móc a kiepskiej baletnicy ,nawet rąbek od kiecki będzie przeszkadzał.[/QUOTE]

Wlasnie o tym pisalam w swoich postach.
Widac, ze niektorzy ludzie nie potrafia po prostu ogarnac,ze byc moze zyjac tak para jest szczesliwa a maz wykorzystywany sie nie czuje.
I niestety komentarz to jest bardzo niskich lotow, Autorko nie mozesz ogarnac ze niektorzy sa szczesliwi zyjac w taki sposob? Skad wiesz dlaczego kobieta nie pracuje gdy wydajesz takie komentarze zalosne.
Jak nie pracowalam to wlasnie takie "yntelektualystki" komentowaly moj brak pracy w tak prosty sposob..

Hultaj,
Ja sie zgadzam z Toba..uwazam, ze lepiej byc niezalezna I pracowac. ale widze tez druga strone I wiem ze mozna szczesliwe zyc w innym ukladzie
Moja rodzina cala tak zyje I mezczyzni sa normalni I szanujacy, nie zdradzaja. Kobiety sobie pracuja dla przyjemnosci. Ile tu jest watkow ze facet kobiete rozlicza z jej-zariobionych przez nia pieniedzy? To lepszy taki niz taki ktory nie zaluje swojej kobiecie na nic I sa szczesliwi gdy ona siedzi w domu?
Moj poprzedni byly kupowal mi buty po tysiac $ I . Czy wypomnial mi to prZy rozstaniu? Nie, pozegnalismy sie kulturalnie zyczyc sobie szczescia w zyciu. Da sie? A pewnie ze sie da. Ale facet powinien byc na poziomie by nigdy czegos takiego nie wyciagac przeciwko kobiecie. A moj byly gdy bronilam sie przed tak drogimi prezentami powiedzial tylko, zebym sie tak nie egzaltowala I skoro on ma na to to chce zebym miala co mi sie podoba.
To jakiego ma sie partner zalezy TYLKO od nas.
Mojego obecnego narzeczonego byla zona w ogole nie pracowala w czasie malzenstwa a na drogie ubrania sobie nie zalowala. PrZy rozwodzie nawet Dom zabrala. Moj facet jak pytalam czy nie jest zly to powiedzial ze to byla jego zona, nie chciala pracowac to nie pracowala.
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 16:03   #86
adriatyk
Raczkowanie
 
Avatar adriatyk
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Drogi Autorze - pominę to, co napisano już o relacji z dziewczyną - bo generalnie udzielono tu dobrych rad (albo powinniście oboje, WSPÓLNIE zmienić plany zawodowe... albo być może różnice między Wami są zbyt duże w tej jednej z fundamentalnych kwestii). Natomiast wbrew temu, co spora część osób powtarza, nie ma niczego "z zasady" złego czy wymagającego natychmiastowej zmiany w Twojej pracy.

Jeśli taka praca pasuje ci - to wszystko w porządku. "Argumenty" o tym, że przede wszystkim "dla siebie" powinieneś coś zmienić, nie są sensowne - ponieważ pomijają jedną kluczową rzecz. Mówią tylko o "ewentualnym" ryzyku, tak jakby było nieuchronne - a zapominają o KOSZTACH zmian.

Tymczasem owe "zagrożenia" mogą się pojawić - lub nie. Pełną ocenę sytuacji oznacza dopiero: z jednej strony zestawienie potencjalnych strat przy braku zmiany i ich prawdopodobieństwa (czyli ew. wypadków, choroby, itp.), z drugiej - subiektywną wycenę kosztów, jakie trzeba ponieść na rzecz owej zmiany. Jak widać, do tej pory dla autora ów bilans wypadał na korzyść status quo.

Jeśli zmienisz zajęcie - świetnie. Jeśli przez najbliższe 30 lat będzie pracował na dotychczasowym stanowisku - też super. I żadne abstrakcyjne, rzekomo obiektywne "kryteria" nie powinny o tym decydować - wyłącznie Twoje własne, czysto subiektywne preferencje.
A tak zupełnie na marginesie, nieco obok głównego tematu... ale przy tej okazji naprawdę trudno po raz kolejny nie zdziwić się, skąd w ludziach taki pęd do posiadaniu dzieci. O ileż prostsze było by życie naszej pary, gdyby nie chcieli brać na siebie takiego ciężaru... Mogli by przez lata całe cieszyć się sobą nawzajem. Kochają się, radzą sobie - ale nie, trzeba z własnej, nieprzymuszonej woli dołożyć sobie ciężar.
Nie zrozumcie mnie źle - ja wiem, że wiele osób PO PROSTU ma taką potrzebę i przecież nie ma w tym nic złego. Chodzi wyłącznie o to, że czasami naprawdę trudno pozbyć się tego bezbrzeżnego zdumienia... Szczególnie czytając takie historie.

Edytowane przez adriatyk
Czas edycji: 2014-05-01 o 16:06
adriatyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 16:37   #87
spoxziomek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 40
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
Wlasnie o tym pisalam w swoich postach.
Widac, ze niektorzy ludzie nie potrafia po prostu ogarnac,ze byc moze zyjac tak para jest szczesliwa a maz wykorzystywany sie nie czuje.
I niestety komentarz to jest bardzo niskich lotow, Autorko nie mozesz ogarnac ze niektorzy sa szczesliwi zyjac w taki sposob? Skad wiesz dlaczego kobieta nie pracuje gdy wydajesz takie komentarze zalosne.
Jak nie pracowalam to wlasnie takie "yntelektualystki" komentowaly moj brak pracy w tak prosty sposob..

Hultaj,
Ja sie zgadzam z Toba..uwazam, ze lepiej byc niezalezna I pracowac. ale widze tez druga strone I wiem ze mozna szczesliwe zyc w innym ukladzie
Moja rodzina cala tak zyje I mezczyzni sa normalni I szanujacy, nie zdradzaja. Kobiety sobie pracuja dla przyjemnosci. Ile tu jest watkow ze facet kobiete rozlicza z jej-zariobionych przez nia pieniedzy? To lepszy taki niz taki ktory nie zaluje swojej kobiecie na nic I sa szczesliwi gdy ona siedzi w domu?
Moj poprzedni byly kupowal mi buty po tysiac $ I . Czy wypomnial mi to prZy rozstaniu? Nie, pozegnalismy sie kulturalnie zyczyc sobie szczescia w zyciu. Da sie? A pewnie ze sie da. Ale facet powinien byc na poziomie by nigdy czegos takiego nie wyciagac przeciwko kobiecie. A moj byly gdy bronilam sie przed tak drogimi prezentami powiedzial tylko, zebym sie tak nie egzaltowala I skoro on ma na to to chce zebym miala co mi sie podoba.
To jakiego ma sie partner zalezy TYLKO od nas.
Mojego obecnego narzeczonego byla zona w ogole nie pracowala w czasie malzenstwa a na drogie ubrania sobie nie zalowala. PrZy rozwodzie nawet Dom zabrala. Moj facet jak pytalam czy nie jest zly to powiedzial ze to byla jego zona, nie chciala pracowac to nie pracowala.
Parę lat za granicą i już zapomniałaś, że wielkie litery piszemy tylko w nazwach własnych i na początku zdań? Nie musisz tak podrkeślać tego I. Wiemy, że jesteś Polką w Ameryce na utrzymaniu.
spoxziomek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-01, 16:43   #88
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez [B
spoxziomek[/B];46260290]Parę lat za granicą i już zapomniałaś, że wielkie litery piszemy tylko w nazwach własnych i na początku zdań? Nie musisz tak podrkeślać tego I. Wiemy, że jesteś Polką w Ameryce na utrzymaniu.
Przy rejestracji zapoznałeś się i zaakceptowałeś regulamin forum, więc powinieneś wiedzieć, iż : "W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym. Jeśli zrobisz to w sposób prześmiewczy, licz się na punktem karnym"
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 16:44   #89
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Cytat:
Napisane przez spoxziomek Pokaż wiadomość
Parę lat za granicą i już zapomniałaś, że wielkie litery piszemy tylko w nazwach własnych i na początku zdań? Nie musisz tak podrkeślać tego I. Wiemy, że jesteś Polką w Ameryce na utrzymaniu.
Prosze, mamy I prymitywne zdanie goscia ktory nie potrafi w sposob kulturalny powiedziec co mysli.
Dziekuje, ze tak martwisz sie o duze litery, skoro tak Cie boli to powiem Ci, ze pisze z tel. Zmienia mi mala litere na duza. Chyba inteligentny czlowiek I tak wie o co chodzi.
Na utrzymaniu nikogo nie jestem, a nawet gdybym byla to nie jest to biznes takiego prostaka jak Ty. Ty mozesz nawet rozliczac swoja kobiete co do grosza. Dla scialosci jestem pol Polka urodzona w Stanach.

Wszystko co chcialam powiedziec w tym temacie juz powiedzialam. Jak widac do niektorych po prostu nie dochodzi, ze ludzie roznie widza szczescie. Jedna kobieta lubi zajmowac sie domem, a druga uwielbia pracowac. Zadna z nich nie jest lepsza od drugiej.
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw

Edytowane przez carmen_88
Czas edycji: 2014-05-01 o 16:58
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-01, 17:37   #90
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Bezpieczenstwo finansowe, moja kobieta

Carmen_88 a byłaś z tym od butów lat 10?15? z obecnym jesteś już naście lat? Nie? No właśnie.
Nikt nie mówi, że chłop zacznie wypominać po 2, 3 latach czy chwilowym braku pracy. Mowa o takim układzie ciągnącym się lat naście, dziesiąt. Nie ma siły, żeby to nie wylazło.

Poza tym chciałam wytknąć niektórym pewną niekonsekwencje. Wiele wypowiedzi tutaj jest takich, że w razie utraty pracy chłopak będzie w czarnej d....A chciałam zauważyć, że na sąsiednim wątku o oszczędnościach znaczna większośc wizażanek uznała, że chłopak w tym samym wieku zarabiający 2x więcej od Autora i nie oszczędzający ani złotówki jest ok, jak również ta znaczna większość wizażanek również wydaje swoje wypłaty do dna. A przecież ten zarabiający więcej w razie utraty pracy też będzie w czarnej d....Także, no
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-15 20:15:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.