Dziwna sytuacja, spóźniający się okres

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez zdravo

Trochę przykro jak ktoś tak pisze, zważywszy na to, że właśnie tego najbardziej się obawiam. Jeśli kogoś już to męczy to proszę nie odpowiadać. Nigdy tak nie miałam i po prostu potrzebuje rady i opinii innych osób, które mają w tym temacie jakieś doświadczenie, bo moja mama ucina tylko za każdym razem rozmowę "nie jesteś" i na tym jej rada się kończy.
Człowiek raz zrobi źle i później cierpi. Chce się w końcu czuć tak jak przedtem, bez tych różnych obaw, sprawdzania, liczenia itd. Ginekologa też chce unknąć, bo byłam 11 i 16 tygodni "po" u niego, aby sprawdzić czy wszystko ok.

Tu już w zasadzie więcej się napisać nie da, z wszystkiego co napisałaś wynika, że nie jesteś w ciąży, tylko nie chcesz przyjąć tego do wiadomości. Większość dziewczyn po takim czasie żyłaby pełnią życia i cieszyła się z tego, że nie stało się to czego najbardziej się obawiały. Ty też w końcu musisz w to uwierzyć i zacząć normalnie funkcjonować.

[zdravo]

Czy macie tak, że oprócz krwi również pojawiają się skrzepy krwi? Czy jest to normalne? Czy to niby te złuszczające się endometrium? Dodatkowo zapytam, czy miewacie tak, że np. 4 dnia macie już skąpe krwawienie, a nagle 5 dnia znów nabiera trochę na sile? Macie takie wahania, czy bardziej stopniowo przebiega u Was okres? To nie jest pytanie pod kątem ciąży, tylko tego czy wszystko jest dobrze z moim przebiegiem miesiączki.

[Aaniol_apokalipsy]

U mnie przy każdej miesiączce normalnej jak i teraz przy krwawieniu z odstawienia zawsze pojawiają się skrzepy, raz mniejsze raz większe. Miałam robione wszystkie badania i nic niepokojącego w nich nie wyszło, wszyscy ginekolodzy z jakimi do tej pory miałam styczność stwierdzili że jest to normalne. Jeżeli chodzi o naturalne miesiączki, wyglądały one u mnie bardzo różnie, czasami miałam tendencję malejącą, czasami mieszaną, jak teraz u Ciebie. Jak dla mnie nie ma nic niepokojącego w przebiegu twojej miesiączki.