Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-02, 09:15   #2641
milk coffee
Raczkowanie
 
Avatar milk coffee
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 54
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Ja pracowałam w znanej sieciówce i przez 3 miesiące w supermarkecie. Pomijając ludzi, nie wspominam tego dobrze. Juz pomijając pieniądze, to jednak myśle ze sama lepiej bym sie czuła z myślą, ze wygrałam konkurs na stanowisko urzędnicze niż świadomość połowy życia zawodowego spędzonego w sklepie. Pomimo wszystko, wydaje mi sie, ze stabilizacja jest większa w urzędzie. Tez wiadomo, jest sklep i sklep, ja mowie tutaj te przywołane Biedrony, Tesco, Lidl, CCC itd.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
milk coffee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 09:42   #2642
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
no wiec co dziwnego w tym, ze zdecydowala sie na kase...
a co to mialabyc za praca za granica? miala jechac sama czy do kogos? to tez wazne, nie kazdy ma tyle odwagi zeby samemu od razu wyjechac za granice
praca byla nagrana i nie jechalaby sama, wiec... tym bardziej nie czaje

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Kukunia23 Pokaż wiadomość

Zeby znależć pracę np. po 3 czy 4 rozmowie trzeba mieć tylko i wyłącznie szczęście i to dzikie, bo kwalifikacje, doświadczenie itp. można sobie wsadzić w .... Walcze dalej.
nie zgodze sie.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Dagusia18 Pokaż wiadomość
Witajcie!
Wczoraj upłynęło mi 6 miesięcy w pracy. Jest coraz lepiej. Więcej klientów i dzięki temu większe prowizje. Pierwszy raz w życiu dostałam wypłatę z "2" z przodu .
gratuluje!!!
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 11:19   #2643
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Tusia a do jakiej pracy miala jechac ta kolezanka?
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 14:35   #2644
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;46267335]praca byla nagrana i nie jechalaby sama, wiec... tym bardziej nie czaje[/QUOTE]

To faktycznie dziwna sytuacja. Mam nadzieję, ze sytuacja nie zmusi mnie nigdy do nierozwojowej pracy za minimalna place bez zadnych perspektyw na zmiane - ale gdyby tak bylo, to w pierwszej kolejnosci zaczelabym kombinowac za wyjazdem.
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 15:49   #2645
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Tusia a do jakiej pracy miala jechac ta kolezanka?
szukali osob do pracy w nowym pensjonacie/hotelu w Holandii, nie sprzataczek ale np osob do ogarniania konferencji w hotelu czy szkolen

bozzzzzzzzz, ale pogoda

Edytowane przez be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592
Czas edycji: 2014-05-02 o 17:52
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:00   #2646
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez Kukunia23 Pokaż wiadomość
Zeby znależć pracę np. po 3 czy 4 rozmowie trzeba mieć tylko i wyłącznie szczęście i to dzikie, bo kwalifikacje, doświadczenie itp. można sobie wsadzić w ....
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;46267335]

nie zgodze sie.
[/QUOTE]

Ja też się nie zgodzę. Właśnie jak ma się odpowiednią wiedzę i kwalifikacje, to prace można znaleźć dość szybko. Nie powiem, że np. w miesiąc, bo czasem np. nie ma otwartych pozycji albo firma ma jakiś wymyślny proces rekrutacji, ale po 3-4 rozmowach znaleźć pracę się da.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:11   #2647
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Ja też się nie zgodzę. Właśnie jak ma się odpowiednią wiedzę i kwalifikacje, to prace można znaleźć dość szybko. Nie powiem, że np. w miesiąc, bo czasem np. nie ma otwartych pozycji albo firma ma jakiś wymyślny proces rekrutacji, ale po 3-4 rozmowach znaleźć pracę się da.

Co to znaczy odpowiednia wiedza i kwalifikacje ?

Chciałabym się przebranżowić, ale nikt mi nie daje szansy, a jako pracownik administracyjny to już w ogóle.... kiła i mogiła...niestety...
co z tego, że może i ktoś chce mnie zatrudnić, ale za wynagrodzenie rzędu 1.300 - 1.600 zł netto, czy umowy zlecania to ja dziękuję.

Po prostu mi się nie opłaca zmieniać pracy. Mam prawie 8 lat doświadczenia, studia magisterskie, podyp.. Chcę coś zmienić i kicha.

Szlag mnie wiec trafia jak słyszę, że można szybko znaleźć pracę.

Może po studiach technicznych, ekonomicznych tak, może to też zależy od miasta, od tego ile chcemy zarabiać albo ja mam pecha...sama już nie wiem...
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 16:15   #2648
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Co to znaczy odpowiednia wiedza i kwalifikacje ?

Chciałabym się przebranżowić, ale nikt mi nie daje szansy, a jako pracownik administracyjny to już w ogóle.... kiła i mogiła...niestety...
co z tego, że może i ktoś chce mnie zatrudnić, ale za wynagrodzenie rzędu 1.300 - 1.600 zł netto, czy umowy zlecania to ja dziękuję.

Po prostu mi się nie opłaca zmieniać pracy. Mam prawie 8 lat doświadczenia, studia magisterskie, podyp.. Chcę coś zmienić i kicha.

Szlag mnie wiec trafia jak słyszę, że można szybko znaleźć pracę.

Może po studiach technicznych, ekonomicznych tak, może to też zależy od miasta, od tego ile chcemy zarabiać albo ja mam pecha...sama już nie wiem...
główny problem to miasto, mam znajomych po informatyce, naprawdę dobrych i zdolnych i też mieli ogromne problemy, głównie robią na śmieciówkach za nie tyle, ile powinni dostawać. Tak samo konstruktor, ZNTK u nas zatrudnia 300 osób ale za naprawdę śmieszne pensje. Także studia w niektórych miastach naprawdę nie dają szans na wyższe zarobki.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:17   #2649
Kukunia23
Rozeznanie
 
Avatar Kukunia23
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Co to znaczy odpowiednia wiedza i kwalifikacje ?

Chciałabym się przebranżowić, ale nikt mi nie daje szansy, a jako pracownik administracyjny to już w ogóle.... kiła i mogiła...niestety...
co z tego, że może i ktoś chce mnie zatrudnić, ale za wynagrodzenie rzędu 1.300 - 1.600 zł netto, czy umowy zlecania to ja dziękuję.

Po prostu mi się nie opłaca zmieniać pracy. Mam prawie 8 lat doświadczenia, studia magisterskie, podyp.. Chcę coś zmienić i kicha.

Szlag mnie wiec trafia jak słyszę, że można szybko znaleźć pracę.


Może po studiach technicznych, ekonomicznych tak, może to też zależy od miasta, od tego ile chcemy zarabiać albo ja mam pecha...sama już nie wiem...
i znów się z Tobą zgadzam niv_ , może szybko i można ale w Wawie lub innym dużym mieście, ale jak się ma wąską specjalizacę, a nie samo doświdczenie jako pracownik biurowo-administracyjny...
owszem do call center wezmą cię z ulicy, albo z marszu zgodzisz się na śmieciówkę, albo inne przekręty i weźmiesz pierwszą lepszą pracę co ci się nawinie, a nie w miarę normalną i tą choć trochę wymarzoną...bo cały czas rozchodzi się o pracę satysfaknoującą i stałą

A że tak zapytam z ciekawości co się stało z Tajkuną?
__________________
You shoot me down but I won’t fall
I am titanium


Edytowane przez Kukunia23
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:19
Kukunia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:19   #2650
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Nie chcę nikogo urazić, ale czasami mam wrażanie, że niektóre osoby uważają się za lepsze i traktują innych jak jakaś nieudaczników.

Może ja to tylko tak odbieram, może mam dziś gorszy dzień. Ehhh...

Osobiście mnie to jednak wkurza, bo nie sądzę żebym była mega głupa, źle wykształcona, leniwa, czy aspołeczna, a naprawdę cięzko mi znaleźć w miarę satysfakcjonującą pracę.

Tajkuna, ma bana stałego i wszystkie jej kolny też są banowane.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:20
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:19   #2651
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Co to znaczy odpowiednia wiedza i kwalifikacje ?

Chciałabym się przebranżowić, ale nikt mi nie daje szansy, a jako pracownik administracyjny to już w ogóle.... kiła i mogiła...niestety...
co z tego, że może i ktoś chce mnie zatrudnić, ale za wynagrodzenie rzędu 1.300 - 1.600 zł netto, czy umowy zlecania to ja dziękuję.

Po prostu mi się nie opłaca zmieniać pracy. Mam prawie 8 lat doświadczenia, studia magisterskie, podyp.. Chcę coś zmienić i kicha.

Szlag mnie wiec trafia jak słyszę, że można szybko znaleźć pracę.

Może po studiach technicznych, ekonomicznych tak, może to też zależy od miasta, od tego ile chcemy zarabiać albo ja mam pecha...sama już nie wiem...
Bądźmy szczere - młody człowiek (student lub tuż przed obroną), w Krakowie, po UEKu (większość kierunków - za wszystkie nie ręczę) jeśli tylko zna angielski (a większość zna) i jest sympatyczny pracę znajdzie bez większego problemu i to często już po pierwszej rozmowie. Po prostu ich wykształcenie i umiejętności (z naciskiem na umiejętności) w większości przypadków są tym czego poszukują tutaj pracodawcy...
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 16:21   #2652
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Bądźmy szczere - młody człowiek (student lub tuż przed obroną), w Krakowie, po UEKu (większość kierunków - za wszystkie nie ręczę) jeśli tylko zna angielski (a większość zna) i jest sympatyczny pracę znajdzie bez większego problemu i to często już po pierwszej rozmowie. Po prostu ich wykształcenie i umiejętności w większości przypadków są tym czego poszukują tutaj pracodawcy...
bądźmy szczere, nie każdy mieszka w Krakowie i nie każdy się spakuje i nie będzie mieszkał w Krakowie, Poznaniu, Warszawie itd.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:21   #2653
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Tajkuna dostała bana, potem miała jakieś inne konto, ale nie wiem co się stało. Może ktoś z moderatorów wyczaił że to ona i tez zbanował. Jeśli pamiętacie drugiego nicka to możecie sprawdzić, bo niestety nie pamiętam jak brzmiał...
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:25   #2654
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Bądźmy szczere - młody człowiek (student lub tuż przed obroną), w Krakowie, po UEKu (większość kierunków - za wszystkie nie ręczę) jeśli tylko zna angielski (a większość zna) i jest sympatyczny pracę znajdzie bez większego problemu i to często już po pierwszej rozmowie. Po prostu ich wykształcenie i umiejętności (z naciskiem na umiejętności) w większości przypadków są tym czego poszukują tutaj pracodawcy...

Nie wiem ile w tym prawdy, ale ponoć większość osób po studiach z Krakowa wyjeżdża, bo właśnie warunki pracy im nie odpowiadają.

I znów ten ton, nie wiem mam się źle czuć, bo nie chcę pracowac w księgowości wśród faktur bądź w call center. Przez to mam się godzić na parszywe warunki pracy i jeszcze czytać wpisy co może sympatyczny człowiek po UEK znający angielski.

Nie wiem co ten wpis miał pokazać. Ze jestem do niczego, nie wiem naprawdę.

Ale po raz kolejny okazuje się, że Wizaż to Wizaż.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:32
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:28   #2655
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Nie wiem ile w tym prawdy, ale ponoć większość osób po studiach z Krakowa wyjeżdża, bo właśnie warunki pracy im nie odpowiadają.

I znów ten ton, nie wiem mam się źle czuć, bo nie chcę pracowac w księgowości wśród faktur bądź w call center.

Nie wiem co ten wpis miał pokazać. Ze jestem do niczego, nie wiem naprawdę.

Ale po raz kolejny okazuje się, że Wizaz to Wizaż.
też właśnie znam kilka osób, które wyjechały z Krakowa w poszukiwaniu pracy. Podobnie w wawie kumpele piszą wprost, że bez znajomości g*wno nie pracę by miały, może wiecie istnieją 2 równoległe światy i my trafiłyśmy do tego gorszego
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 16:31   #2656
Kukunia23
Rozeznanie
 
Avatar Kukunia23
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Bądźmy szczere - młody człowiek (student lub tuż przed obroną), w Krakowie, po UEKu (większość kierunków - za wszystkie nie ręczę) jeśli tylko zna angielski (a większość zna) i jest sympatyczny pracę znajdzie bez większego problemu i to często już po pierwszej rozmowie. Po prostu ich wykształcenie i umiejętności (z naciskiem na umiejętności) w większości przypadków są tym czego poszukują tutaj pracodawcy...
no trochę nie bardzo - w Krk jest OGROMNA konkurencja, i angielski to już za mało, rekrutacje są coraz bardziej szczegółowe, a proponują śmieszne zarobki nawet z angielskim i to jeszcze przekręty z umowami. Ktoś kto godzi się na takie warunki owszem znajdzie prace szybo - tylko że byle jaką
__________________
You shoot me down but I won’t fall
I am titanium

Kukunia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:37   #2657
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
bądźmy szczere, nie każdy mieszka w Krakowie i nie każdy się spakuje i nie będzie mieszkał w Krakowie, Poznaniu, Warszawie itd.
Tak, ale to nie znaczy, że zdobycie pracy po trzeciej, czwartej rozmowie to kwestia tylko i wyłącznie szczęścia a wszystko inne można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Nie. To wypadkowa ogromnej ilości czynników jak to JAKIE ma się wykształcenie, JAKIE ma się kwalifikacje, CO można zaoferować, GDZIE szuka się pracy i JAKIEJ szuka się pracy... Szczęście też jest ważne, ale stwierdzenie, ze wszystko jest tylko kwestią szczęścia to jakiś ponury absurd.

Wiadomo, o ile tutaj czy w Warszawie jestem w tym momencie (bo kto wie, co będzie za 10 lat...) chciana, tak np. w Poznaniu mogłabym już mieć problem ze znalezieniem sobie zajęcia, ale to że firma X ma mi coś do zaoferowania nie wynika z tego, że się w czepku urodziłam, ale z tego, że moje wykształcenie, doświadczenie i umiejętności akurat są tym czego szukają... W tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że ja też czuję się urażona - bo jeszcze na licencjacie zaczęłam wertować ogłoszenia, a potem specjalizację na magisterce, koło naukowe, promotora i ogrom kursów wybierałam na podstawie przeanalizowania rynku. Jak czytam, ze to kwestia szczęścia a nie tego, że udało mi się wbić w rynek i - bądź co bądź - zapracować na wszystko co mogę sobie teraz wpisać w CV to robi mi się po prostu przykro, bo równie dobrze mogłabym ostatnie 3 lata siedzieć na tyłku i beztrosko studiować na zasadzie zaliczania kolejnych kolokwiów i nie wychylania się, a potem liczyć że się uda lub nie, bo po moim kierunku nie jest tak hop siup jak choćby po wspomnianym UEKu - można się wbić w jakaś niszę lub nie... Część osób u mnie na roku jest naprawdę kiepska w językach obcych i będą mieć strasznie pod górkę podczas szukania sobie pracy, ja z kolei angielskiego uczyłam się z uporem maniaka (i dziękuję rodzicom, że wymagali ode mnie dobrych ocen - dzięki temu nie uczyłam się na odczep się i pomimo problemów z nauką siedziałam i wkuwałam kolejne słówka) a rano puściłam drugą ratę za lekcje rosyjskiego.

Wiecie jak frustrujące jest czytanie, że te wszystkie kombinacje z wyborem przedmiotów na studiach, research firm oferujących pracę ludziom o moich zainteresowaniach, godziny spędzone na nauce języków obcych, samodzielne dokształcanie się z finansów i bieganie na kolejne kursy, o które jestem pytana na rozmowach o pracę oraz to, że jestem chwalona na owych rozmowach za rozległą wiedzę to kwestia szczęścia? Podejrzewam, że równie frustrujące jak dla was czytanie o tym, że np. trzeba się wbić w jakąś niszę, gdzie nie ma ogromnej konkurencji.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:42   #2658
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Bądźmy szczerzy, co innego mieć 20-parę lat, studiować i pracować w korporacji licząc, że zdobyta wiedza i umiejętności pozwolą na zostanie w danej firmie lub znalezienie innej pracy. Zwłaszcza, że w Krk jest takie, a nie inne zapotrzebowanie.

Inna sprawa jak się długo miało prace, a po jej stracie trzeba było zmienić życie o 180 stopni, zacząć od nowa w innym mieście i ciągle liczyć na szczęście i walczyć z zaszufladkowaniem, wiedząc jednocześnie, że finanse nie są tym co Cię interesuje, a raczej powoduje u Ciebie stres.

W dodatku w Krk studentowi łatwiej o pracę niż osobie starszej już kilka lat po studiach, obserwuję to nawet w swoim miejscu pracy.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Tak, ale to nie znaczy, że zdobycie pracy po trzeciej, czwartej rozmowie to kwestia tylko i wyłącznie szczęścia a wszystko inne można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Nie. To wypadkowa ogromnej ilości czynników jak to JAKIE ma się wykształcenie, JAKIE ma się kwalifikacje, CO można zaoferować, GDZIE szuka się pracy i JAKIEJ szuka się pracy... Szczęście też jest ważne, ale stwierdzenie, ze wszystko jest tylko kwestią szczęścia to jakiś ponury absurd.

Wiadomo, o ile tutaj czy w Warszawie jestem w tym momencie (bo kto wie, co będzie za 10 lat...) chciana, tak np. w Poznaniu mogłabym już mieć problem ze znalezieniem sobie zajęcia, ale to że firma X ma mi coś do zaoferowania nie wynika z tego, że się w czepku urodziłam, ale z tego, że moje wykształcenie, doświadczenie i umiejętności akurat są tym czego szukają... W tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że ja też czuję się urażona - bo jeszcze na licencjacie zaczęłam wertować ogłoszenia, a potem specjalizację na magisterce, koło naukowe, promotora i ogrom kursów wybierałam na podstawie przeanalizowania rynku. Jak czytam, ze to kwestia szczęścia a nie tego, że udało mi się wbić w rynek i - bądź co bądź - zapracować na wszystko co mogę sobie teraz wpisać w CV to robi mi się po prostu przykro, bo równie dobrze mogłabym ostatnie 3 lata siedzieć na tyłku i beztrosko studiować na zasadzie zaliczania kolejnych kolokwiów i nie wychylania się, a potem liczyć że się uda lub nie, bo po moim kierunku nie jest tak hop siup jak choćby po wspomnianym UEKu - można się wbić w jakaś niszę lub nie... Część osób u mnie na roku jest naprawdę kiepska w językach obcych i będą mieć strasznie pod górkę podczas szukania sobie pracy, ja z kolei angielskiego uczyłam się z uporem maniaka (i dziękuję rodzicom, że wymagali ode mnie dobrych ocen - dzięki temu nie uczyłam się na odczep się i pomimo problemów z nauką siedziałam i wkuwałam kolejne słówka) a rano puściłam drugą ratę za lekcje rosyjskiego.

Wiecie jak frustrujące jest czytanie, że te wszystkie kombinacje z wyborem przedmiotów na studiach, research firm oferujących pracę ludziom o moich zainteresowaniach, godziny spędzone na nauce języków obcych, samodzielne dokształcanie się z finansów i bieganie na kolejne kursy, o które jestem pytana na rozmowach o pracę oraz to, że jestem chwalona na owych rozmowach za rozległą wiedzę to kwestia szczęścia? Podejrzewam, że równie frustrujące jak dla was czytanie o tym, że np. trzeba się wbić w jakąś niszę, gdzie nie ma ogromnej konkurencji.

Tak, a my nie pracujemy tylko leżymy sobie do góry brzuchami.

Po prostu masz inną perspektywę niż ja. Masz inne szanse i możliwości i tyle. Gdybym też miała takie, a nie możliwości w przeszłości to może teraz byłoby inaczej.

Moim zdaniem robiłam i robię dużo żeby mieć w miarę dobrą pracę, ale nie zawsze trafiam jak grochem o ścianę. Dlatego też mnie wkurzyły Twoje ostatnie posty.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-02 o 16:45
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:48   #2659
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez Kukunia23 Pokaż wiadomość
no trochę nie bardzo - w Krk jest OGROMNA konkurencja, i angielski to już za mało, rekrutacje są coraz bardziej szczegółowe, a proponują śmieszne zarobki nawet z angielskim i to jeszcze przekręty z umowami. Ktoś kto godzi się na takie warunki owszem znajdzie prace szybo - tylko że byle jaką
Zaraz będzie, ze wybrzydzasz Wszystkie firmy z jakimi prowadziłam/prowadzę rozmowy proponują umowę o pracę+dodatki, pensja na początek też całkiem przyzwoita. Jedynym moim problemem w tym momencie jest to, że nie rzucę studiów w cholerę na dwa miesiące przed ich zakończeniem.

Tak, jest ogromna konkurencja z uwagi na dużą rzeszę studentów - z tym się zgodzę. Ale jak chodzi o szczegółowość rekrutacji... Mnóstwo ludzi ma po prostu ogromne braki i ich wiedza pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jak chodzi o pracę w finansach (nie w "zwykłej" księgowości)... Tylko, że mówimy w tym momencie o wiedzy, a wiedzę można sobie wsadzić - jak to zostało napisane- wiadomo gdzie... tak jak i kwalifikacje, bo znalezienie pracy to przecież kwestia szczęścia - czyli wracamy do punktu wyjścia, bo ja się po prostu nie zgadzam, że znalezienie pracy już po kilku rozmowach to tylko i wyłącznie to czy mamy farta czy nie. W grę wchodzi o wiele więcej czynników niż samo szczęście.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 16:49   #2660
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Tak, ale to nie znaczy, że zdobycie pracy po trzeciej, czwartej rozmowie to kwestia tylko i wyłącznie szczęścia a wszystko inne można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Nie. To wypadkowa ogromnej ilości czynników jak to JAKIE ma się wykształcenie, JAKIE ma się kwalifikacje, CO można zaoferować, GDZIE szuka się pracy i JAKIEJ szuka się pracy... Szczęście też jest ważne, ale stwierdzenie, ze wszystko jest tylko kwestią szczęścia to jakiś ponury absurd.

Wiadomo, o ile tutaj czy w Warszawie jestem w tym momencie (bo kto wie, co będzie za 10 lat...) chciana, tak np. w Poznaniu mogłabym już mieć problem ze znalezieniem sobie zajęcia, ale to że firma X ma mi coś do zaoferowania nie wynika z tego, że się w czepku urodziłam, ale z tego, że moje wykształcenie, doświadczenie i umiejętności akurat są tym czego szukają... W tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że ja też czuję się urażona - bo jeszcze na licencjacie zaczęłam wertować ogłoszenia, a potem specjalizację na magisterce, koło naukowe, promotora i ogrom kursów wybierałam na podstawie przeanalizowania rynku. Jak czytam, ze to kwestia szczęścia a nie tego, że udało mi się wbić w rynek i - bądź co bądź - zapracować na wszystko co mogę sobie teraz wpisać w CV to robi mi się po prostu przykro, bo równie dobrze mogłabym ostatnie 3 lata siedzieć na tyłku i beztrosko studiować na zasadzie zaliczania kolejnych kolokwiów i nie wychylania się, a potem liczyć że się uda lub nie, bo po moim kierunku nie jest tak hop siup jak choćby po wspomnianym UEKu - można się wbić w jakaś niszę lub nie... Część osób u mnie na roku jest naprawdę kiepska w językach obcych i będą mieć strasznie pod górkę podczas szukania sobie pracy, ja z kolei angielskiego uczyłam się z uporem maniaka (i dziękuję rodzicom, że wymagali ode mnie dobrych ocen - dzięki temu nie uczyłam się na odczep się i pomimo problemów z nauką siedziałam i wkuwałam kolejne słówka) a rano puściłam drugą ratę za lekcje rosyjskiego.

Wiecie jak frustrujące jest czytanie, że te wszystkie kombinacje z wyborem przedmiotów na studiach, research firm oferujących pracę ludziom o moich zainteresowaniach, godziny spędzone na nauce języków obcych, samodzielne dokształcanie się z finansów i bieganie na kolejne kursy, o które jestem pytana na rozmowach o pracę oraz to, że jestem chwalona na owych rozmowach za rozległą wiedzę to kwestia szczęścia? Podejrzewam, że równie frustrujące jak dla was czytanie o tym, że np. trzeba się wbić w jakąś niszę, gdzie nie ma ogromnej konkurencji.
Ale tak samo jak ktoś mówi, że znalezienie dobrej pracy to kwestia szczęścia tak samo Ty uogólniasz po sobie, teraz pracujesz, masz kwalifikacje w swojej branży, doświadczenie, studia itd. Myślisz, że każdy kto tu siedzi i kto ma pracę niespełniającą warunków to życiowy nieudacznik, który studiował na wyższej szkole lansu i bauncu i każdy siedział na i nic nie robił. Rozczaruję Cię. Ja z za**upia dolnego dostałam się na dzienne studia do Warszawy na Uniwersytecie, nie zaliczałam egzaminów na zasadzie ZZZ, angażowałam się w wolontariaty, kursy, szkolenia, praktyki. Język angielski i hiszpański na własną rękę. Teraz także norweski. W domu kursy komputerowe na multimedialnych platformach. Też gdzie trafiam to mnie chwalą, po stażu zawsze dostaję możliwość zatrudnienia, mam świetne referencje i co z tego jak zawsze ta pensja jest głodowa (na tyle, że nie stać mnie na utrzymanie się nawet na najniższym poziomie) co mam się położyć i umrzeć? Mam pod opieką babcię chorą na Alzhaimera, moja mama jest chora, dodatkowo pomagam na wolontariatach. Nie mam opcji spakowania się i wyjechania za granicę (mimo, że możliwości mam bo mój tata mieszka w Norwegii, podobnie moja siostra z rodziną). Jak ktoś nie ma obciążeń i obowiązków to sobie się może miotać po świecie ale niektórzy po prostu nie mogą sobie na to pozwolić. I tylko dlatego, że mieszkam w pścimiu dolnym gdzie życie i tak kosztuje tyle co w wawie mam zarabiać głodową pensję mimo, że pracuję a nie piję kawkę i siedzę na FB?

Jedyne porady na wątkach tego typu to:
- znajdź inną pracę (no szukam, nie ma pracy z lepszą pensją)
- wyjedź za granicę (nie mogę)
- wyjedź do większego miasta (nie mogę)

albo:
- naucz się języka - umiem - uczę się jeszcze norweskiego ale u mnie w mieście nawet angielski nie jest wymagany
- ogarnij kompa - ogarniam

to pytam jeszcze raz mam się położyć i umrzeć tak? Bo taki ze mnie nieudacznik życiowy :/
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 16:54   #2661
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Bądźmy szczerzy, co innego mieć 20-parę lat, studiować i pracować w korporacji licząc, że zdobyta wiedza i umiejętności pozwolą na zostanie w danej firmie lub znalezienie innej pracy. Zwłaszcza, że w Krk jest takie, a nie inne zapotrzebowanie.

Inna sprawa jak się długo miało prace, a po jej stracie trzeba było zmienić życie o 180 stopni, zacząć od nowa w innym mieście i ciągle liczyć na szczęście i walczyć z zaszufladkowaniem, wiedząc jednocześnie, że finanse nie są tym co Cię interesuje, a raczej powoduje u Ciebie stres.

W dodatku w Krk studentowi łatwiej o pracę niż osobie starszej już kilka lat po studiach, obserwuję to nawet w swoim miejscu pracy.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------




Tak, a my nie pracujemy tylko leżymy sobie do góry brzuchami.

Po prostu masz inną perspektywę niż ja. Masz inne szanse i możliwości i tyle. Gdybym też miała takie, a nie możliwości w przeszłości to może teraz byłoby inaczej.

Moim zdaniem robiłam i robię dużo żeby mieć w miarę dobrą pracę, ale nie zawsze trafiam jak grochem o ścianę. Dlatego też mnie wkurzyły Twoje ostatnie posty.
To Ty tak to postrzegasz i to Ty tak interpretujesz moje posty. Nie neguję tego, że się starasz, bo z każdej Twojej wypowiedzi bije, że jesteś gotowa zrobić wiele by coś zmienić. Problemem jest tylko zależność między popytem a podażą, no nie wciśniesz komuś czegoś, czego on nie potrzebuje... Ciebie boli to, że nie ma zapotrzebowania na osobę taką jak Ty i dobrze to rozumiem. Mnie z kolei boli czytanie, że w sumie to cokolwiek nie robię to jest to bez sensu, bo wystarczy mieć farta i choćby życie mi udowadniało, że niekoniecznie tak jest i że wiele osób rozpoczyna ze mną dialog właśnie ze względu na to co potrafię to i tak na tym wątku zawsze znajdzie się ktoś, kto rzuci takim zdaniem nie bacząc na to, że też może ono zaboleć, bo sugeruje że jak ktoś się rozwija to jest jakimś kompletnym głupkiem, bo nic mu to nie da. W końcu życiem rządzi szczęście
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:00   #2662
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
To Ty tak to postrzegasz i to Ty tak interpretujesz moje posty. Nie neguję tego, że się starasz, bo z każdej Twojej wypowiedzi bije, że jesteś gotowa zrobić wiele by coś zmienić. Problemem jest tylko zależność między popytem a podażą, no nie wciśniesz komuś czegoś, czego on nie potrzebuje... Ciebie boli to, że nie ma zapotrzebowania na osobę taką jak Ty i dobrze to rozumiem. Mnie z kolei boli czytanie, że w sumie to cokolwiek nie robię to jest to bez sensu, bo wystarczy mieć farta i choćby życie mi udowadniało, że niekoniecznie tak jest i że wiele osób rozpoczyna ze mną dialog właśnie ze względu na to co potrafię to i tak na tym wątku zawsze znajdzie się ktoś, kto rzuci takim zdaniem nie bacząc na to, że też może ono zaboleć, bo sugeruje że jak ktoś się rozwija to jest jakimś kompletnym głupkiem, bo nic mu to nie da. W końcu życiem rządzi szczęście

A my nic nie potrafimy ?

Wybacz, ale nie każdy jest zainteresowany pracą w finansach.

Tobie się udaje, ale masz tez trochę szczęścia choćby dlatego, że masz takie, a nie inne zainteresowania, mieszkasz w takim, a nie innym miejscu.

Nie wiem, ja Twój post odbieram - tak, że ja jestem do niczego, nic nie potrafię, a Ty tak. Ty masz wiedze, ja nie, na Ciebie jest zapotrzebowanie na mnie nie.

Jak mają pomagać takie posty ?

Mnie w praca w finansach nie interesuje wolałabym zzl, kadry, a jak się do mnie już jakaś firma odezwie to właśnie z branży finansowej. Dramat jakiś.

Wiem, że na rynku pracy jest jak jest. Ale takie, a nie inne wypowiedzi tylko pokazuję, że jednak "człowiek człowiekowi wilkiem " dlatego, że mam wykształcenie humanistyczne, takie a nie inne doświadczenia, mam się czuć gorsza. (?)
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-02 o 17:04
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:02   #2663
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
A my nic nie potrafimy ?

Wybacz, ale nie każdy jest zainteresowany pracą w finansach.

Tobie się udaje, ale masz tez trochę szczęścia choćby dlatego, że masz takie, a nie inne zainteresowania, mieszkasz w takim, a nie innym miejscu.

Nie wiem, ja Twój post odbieram - tak, że ja jestem do niczego, nic nie potrafię, a Ty tak. Ty masz wiedze, ja nie, na Ciebie jest zapotrzebowanie na mnie.

Mnie w praca w finansach nie interesuje wolałabym zzl, kadry, a jak się do mnie już jakaś firma odezwie to właśnie z branży finansowej. Dramat jakiś.
o ładnie to napisałaś. Wstrzelenie się zainteresowaniami w popyt jest bardzo ważną sprawą, można to nazwać szczęściem.


Ja np. teraz na prawdę znalazłam coś w czym jestem dobra i czuję się dobrze ale koleś daje tylko umowę o dzieło i kasę śmieszną to już jest kurde pech po całości!
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:08   #2664
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Girlonthebridge:
- nie mam kwalifikacji "w swojej branży" (moja branża w Polsce prawie nie istnieje),
- jestem studentką dorabiającą sobie na umowę zlecenie, która dopiero szuka stałej, porządnej pracy.

Mam wrażenie, że postrzegasz mnie jako osobę, która znalazła pierwszą pracę, która ma wspaniałą rodzinę, wydaje pieniądze wyłącznie na zachcianki, nic nie wie o życiu i przychodzi prawić morały. Jeśli tak jest, to jest to (niestety - bo wolałabym bym bananowym, nie znającym żadnych życiowych problemów dzieckiem) bzdura. Przy czym o problemach nie zamierzam mówić, bo między innymi po to szukam nowego zajęcia by od problemów uciec.

Może po prostu studiowałaś kierunek, po którym jest zbyt dużo absolwentów albo absolwentów którego po prostu nie potrzeba w obecnej chwili, bo jest kierunkiem prawie że "hobbystycznym"? To też się zdarza i wtedy nawet najlepsze oceny, największe zaangażowanie i wolontariat w niczym nie pomogą.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
A my nic nie potrafimy ?

Wybacz, ale nie każdy jest zainteresowany pracą w finansach.

Tobie się udaje, ale masz tez trochę szczęścia choćby dlatego, że masz takie, a nie inne zainteresowania, mieszkasz w takim, a nie innym miejscu.

Nie wiem, ja Twój post odbieram - tak, że ja jestem do niczego, nic nie potrafię, a Ty tak. Ty masz wiedze, ja nie, na Ciebie jest zapotrzebowanie na mnie nie.

Jak mają pomagać takie posty ?

Mnie w praca w finansach nie interesuje wolałabym zzl, kadry, a jak się do mnie już jakaś firma odezwie to właśnie z branży finansowej. Dramat jakiś.
Tak, mam szczęście. I nie mówię, że szczęścia nie potrzeba, zacznijcie czytać to, co piszę... Po prostu nie zgadzam się, ze wszystko jest wyłącznie kwestią szczęścia i znalezienie pracy nie ma nic wspólnego z umiejetnosciami, kwalifikacjami i wykształceniem. Jak ktoś pisze, ze wystarczy mieć farta, to czuję się tak samo jak wy, bo wynika z tego, ze wszystko czego uczyłam się poza konkursem pt. studia mogłam sobie odpuścić, a na własnym przykładzie przekonałam się, że wcale tak nie jest. Farta mam jak przeczytają moje CV i mnie zaproszą na rozmowę, a to co mam w CV i prezentuję w trakcie konwersacji z managerem to efekt mojej pracy i czytanie rzucanych w rozgoryczeniu stwierdzeń, że nauka nic nie daje jest po prostu okropne.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:09   #2665
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 125
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Wpadam na ten wątek tylko od czasu do czasu, ale staram się go w miarę ogarnąć
Mam nadzieję, że Tajkunie się udało znaleźć pracę i po prostu nie udziela się już na wątku.

Niv, w jakiej branży Ty pracy szukasz konkretnie?
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:10   #2666
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Girlonthebridge:
- nie mam kwalifikacji "w swojej branży" (moja branża w Polsce prawie nie istnieje),
- jestem studentką dorabiającą sobie na umowę zlecenie, która dopiero szuka stałej, porządnej pracy.

Mam wrażenie, że postrzegasz mnie jako osobę, która znalazła pierwszą pracę, która ma wspaniałą rodzinę, wydaje pieniądze wyłącznie na zachcianki, nic nie wie o życiu i przychodzi prawić morały. Jeśli tak jest, to jest to (niestety - bo wolałabym bym bananowym, nie znającym żadnych życiowych problemów dzieckiem) bzdura. Przy czym o problemach nie zamierzam mówić, bo między innymi po to szukam nowego zajęcia by od problemów uciec.

Może po prostu studiowałaś kierunek, po którym jest zbyt dużo absolwentów albo absolwentów którego po prostu nie potrzeba w obecnej chwili, bo jest kierunkiem prawie że "hobbystycznym"? To też się zdarza i wtedy nawet najlepsze oceny, największe zaangażowanie i wolontariat w niczym nie pomogą.
Nie, jak na razie ja nie mam o Tobie żadnego zdania, jak na razie to Ty wysnuwasz wnioski o "łatwości" znalezienia pracy.

Ja pracuję jedynie na umowę o pracę (i to jest kwestia najważniejsza na którą zwracam ogromną uwagę przy wyborze pracy), w różnych branżach w których już mam doświadczenie i kwalifikacje. W zawodzie mogłabym pracować jedynie za granicą bo w PL zatrudniają swoje osoby (w zależności od sytuacji po prostu zmieniają mu tytuł w tv - nawet moich byłych wykładowców na uczelni zalewa krew jak to widzą ). I jedyne co mogę dodać do Twojej wypowiedzi to łatwo jest znaleźć pracę ale taką, która nie spełnia naszych oczekiwań. Albo pensja jest za mała, albo atmosfera jest niedobra, albo nie mamy umowy o pracę (a w pewnym wieku po prostu na śmieciówkach się nie robi). Teraz właśnie musiałam zrezygnować z umowy o dzieło u prywaciarza (zresztą już kilka osób od niego odchodzi równolegle) bo nie wypłaca kasy albo wypłaca z naprawdę sporym opóźnieniem. W mojej obecnej sytuacji jedyne czego potrzebuję to stałości zatrudnienia. I to będę miała od 12.05 równolegle będę szukała czegoś dorywczo (w branży z której odchodzę)

p.s. myślałam, że jak rzucasz takimi sądami to masz umowę o pracę a nie zlecenie - mój błąd.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:13   #2667
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Tajkuna ma bana na swoim sklonowanym koncie.

Poza tym myślę sobie, że to jednak kwestia tego, co rozumiemy przez konkretne umiejętności i kwalifikacje...

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2014-05-02 o 17:16
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:31   #2668
slonecznikow_a
Zadomowienie
 
Avatar slonecznikow_a
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 126
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Tak, jest ogromna konkurencja z uwagi na dużą rzeszę studentów - z tym się zgodzę. Ale jak chodzi o szczegółowość rekrutacji... Mnóstwo ludzi ma po prostu ogromne braki i ich wiedza pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jak chodzi o pracę w finansach (nie w "zwykłej" księgowości)... Tylko, że mówimy w tym momencie o wiedzy, a wiedzę można sobie wsadzić - jak to zostało napisane- wiadomo gdzie... tak jak i kwalifikacje, bo znalezienie pracy to przecież kwestia szczęścia - czyli wracamy do punktu wyjścia, bo ja się po prostu nie zgadzam, że znalezienie pracy już po kilku rozmowach to tylko i wyłącznie to czy mamy farta czy nie. W grę wchodzi o wiele więcej czynników niż samo szczęście.
Z ciekawości - o co pytają na takich rozmowach? Wydaje mi się, że ja mam (niestety) ogromne braki w wiedzy Pomimo dobrych ocen, nauki do egzaminów, stypendium naukowego na poprzedniej uczelni... Wydaje mi się, że tak naprawdę nic nie pamiętam, nic nie umiem i w ogóle...
Teraz planuję zrobić certyfikat z Excela i Accessa, może kiedyś się przyda


Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
Ale tak samo jak ktoś mówi, że znalezienie dobrej pracy to kwestia szczęścia tak samo Ty uogólniasz po sobie, teraz pracujesz, masz kwalifikacje w swojej branży, doświadczenie, studia itd. Myślisz, że każdy kto tu siedzi i kto ma pracę niespełniającą warunków to życiowy nieudacznik, który studiował na wyższej szkole lansu i bauncu i każdy siedział na i nic nie robił. Rozczaruję Cię. Ja z za**upia dolnego dostałam się na dzienne studia do Warszawy na Uniwersytecie, nie zaliczałam egzaminów na zasadzie ZZZ, angażowałam się w wolontariaty, kursy, szkolenia, praktyki. Język angielski i hiszpański na własną rękę. Teraz także norweski. W domu kursy komputerowe na multimedialnych platformach. Też gdzie trafiam to mnie chwalą, po stażu zawsze dostaję możliwość zatrudnienia, mam świetne referencje i co z tego jak zawsze ta pensja jest głodowa (na tyle, że nie stać mnie na utrzymanie się nawet na najniższym poziomie) co mam się położyć i umrzeć? Mam pod opieką babcię chorą na Alzhaimera, moja mama jest chora, dodatkowo pomagam na wolontariatach. Nie mam opcji spakowania się i wyjechania za granicę (mimo, że możliwości mam bo mój tata mieszka w Norwegii, podobnie moja siostra z rodziną). Jak ktoś nie ma obciążeń i obowiązków to sobie się może miotać po świecie ale niektórzy po prostu nie mogą sobie na to pozwolić. I tylko dlatego, że mieszkam w pścimiu dolnym gdzie życie i tak kosztuje tyle co w wawie mam zarabiać głodową pensję mimo, że pracuję a nie piję kawkę i siedzę na FB?

Jedyne porady na wątkach tego typu to:
- znajdź inną pracę (no szukam, nie ma pracy z lepszą pensją)
- wyjedź za granicę (nie mogę)
- wyjedź do większego miasta (nie mogę)

albo:
- naucz się języka - umiem - uczę się jeszcze norweskiego ale u mnie w mieście nawet angielski nie jest wymagany
- ogarnij kompa - ogarniam

to pytam jeszcze raz mam się położyć i umrzeć tak? Bo taki ze mnie nieudacznik życiowy :/
Hmm no ale pomyśl - jeżeli w Twoim mieście jest tak trudno znaleźć pracę (jak długo już jesteś bezrobotna?), to co będzie dalej?
Może okazać się, że za 10 lat będziesz w tym samym punkcie co teraz... Na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby jednak wyjechać. Może tata mógłby pomóc finansowo, żeby przez pierwsze tygodnie zapewnić opiekę mamie i babci?
slonecznikow_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:34   #2669
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Cytat:
Napisane przez slonecznikow_a Pokaż wiadomość
Z ciekawości - o co pytają na takich rozmowach? Wydaje mi się, że ja mam (niestety) ogromne braki w wiedzy Pomimo dobrych ocen, nauki do egzaminów, stypendium naukowego na poprzedniej uczelni... Wydaje mi się, że tak naprawdę nic nie pamiętam, nic nie umiem i w ogóle...
Teraz planuję zrobić certyfikat z Excela i Accessa, może kiedyś się przyda




Hmm no ale pomyśl - jeżeli w Twoim mieście jest tak trudno znaleźć pracę (jak długo już jesteś bezrobotna?), to co będzie dalej?
Może okazać się, że za 10 lat będziesz w tym samym punkcie co teraz... Na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby jednak wyjechać. Może tata mógłby pomóc finansowo, żeby przez pierwsze tygodnie zapewnić opiekę mamie i babci?

Przecież nie jest bezrobotna.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-02, 17:34   #2670
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

Nou, masz racje, to pojęcie tak samo tajemnicze jak praca biurowa.

Ja w poczet kwalifikacji i umiejętności zaliczam między innymi to, że swobodnie pracuję używając języka angielskiego (co potwierdza poziom znajomości języka), radzę sobie w międzynarodowym (a nawet wielokulturowym) środowisku (wbrew pozorom łatwo jest kogoś urazić i trzeba mieć wyczucie w rozmowach ze współpracownikami), bardzo dobrze znam Excela (w różnych jego wersjach, umiem także programować w VBA). Wiele osób nie ma tego na starcie, więc śmiało chwalę się tym w dokumentach aplikacyjnych.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-10 15:03:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.