Kobiety – ich aseksualne cechy i zachowania

[Hadassah]

Myślę, że chodzi raczej o typ obżartucha, który wciągnie litr lodów na raz/dużą pakę czipsów, poklepie się po brzuchu i stwierdzi 'Ło, ale żem się nażarła'

[201605021613]

-postawa ,,no co się ku**a gapisz, zaje**ć ci? no chodź na solo!''
-nadmierne przeklinanie
-noszenie brzydkich ubrań, szarych niedopasowanych do sylwetki (tu luźne powyciągane szmaty, czy leginsy z odkrytą dupą, podczas gdy laska waży 80+)
-noszenie sandałów a pięty popękane, suche
-nie mycie się smród, brudne ubrania
-odwrotnie do powyższych ciągłe przebieranie się bez potrzeby, branie prysznica i mycie włosów po 5 razy dziennie (są takie) ,,oj dziura w rajstopie, tragedia, co ja zrobię!!!!!!!''
-przechwalanie się seksem, co akurat jest aseksualne, przechwalanie się możliwościami swojego chlopaka, kochanka, sponsora ,,bo on jest długodystansowcem'' lub przechwalanie się jaka ja to nie jestem bogini seksu ,,bo ja muszę 5 razy dziennie'' ,,bo ja to się wszędzie bzykam, w aucie, blocie, a ostatnio na trawie, bo nie mogliśmy się powstrzymać''-To wsyzstko gadane do osb malo znanych, dosłownie każdemu
- jak facet takiej nie zechce lub da jej kosza to gadanie ''pewnie to gej/prawiczek/ma małego.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Farmakopea

Jedyne moje koleżanki, które non-stop noszą sukienki/spódnice, to ten "oazowy" typ... Do tego skrajny. Ja tam kieckę od czasu do czasu włożę, ale nie wyobrażam sobie nosić jej zimą albo w jesienną pluchę. A Twoje koleżanki to co, wełniane ubierają? Takie do kostek? Z czterema halkami? A do tego wełniane pantalony pod spód?

W sumie to znam jedną dziewczynę,która nawet w zimę nosi krótkie kiecki. Spodnie założy góra dwa razy w tygodniu,a tak to sukienki.
Więc może taki typ

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez Lina9213

W takim razie masz chyba duży problem w znalezieniu odpowiedniej kobiety, ja nie mam chyba żadnej znajomej która nie nosi spodni.

Może chodzi o to,że powinna chodzić nago?

[pankasztan]

Nie potrafi chodzić w szpilkach.

[Lina9213]

Napisane przez Niedopowiedzenia

W sumie to znam jedną dziewczynę,która nawet w zimę nosi krótkie kiecki. Spodnie założy góra dwa razy w tygodniu,a tak to sukienki.
Więc może taki typ

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------



Może chodzi o to,że powinna chodzić nago?

Ja też taką jedną znałam, ale raczej w głowie siano miała zamiast mózgu i nie chodziło jej o to, że to wygodne, ale o to by pokazać tyłek. Pewnie, że i zimą można założyć sukienkę, ale to na jakieś wyjścia, imprezy, spotkania ze znajomymi a nie na co dzień gdzie czasami można stać na przystanku 30min bo autobus w zaspie utknął chyba, że ktoś śmiga samochodem tylko i wyłącznie to czemu nie.

Aaa o tym, że całkiem nago to nie pomyślałam

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Hadassah

Myślę, że chodzi raczej o typ obżartucha, który wciągnie litr lodów na raz/dużą pakę czipsów, poklepie się po brzuchu i stwierdzi 'Ło, ale żem się nażarła'

No to można było to napisać "kobieta obżartuch" - obyłoby się bez niedomówień a ten opis z kubłem lodów spowodował różne dziwne domysły

[AllKnowingOne]

Napisane przez pankasztan

Nie potrafi chodzić w szpilkach.

Jak nie potrafi to może się jeszcze nauczyć, gorzej jak nie lubi

[201607111040]

Odnośnie picia alkoholu. Mi kiedyś kolega powiedział że dziewczyna która pije wódkę jest seksowna. Oczywiście w umiarze.

Wygląd
-męskie ubrania
-tłuste wlosy, brudna
-gruba
-krótkie włosy

Charakter
-cwaniara z blokowiska
-pustak
-nadmiernie przeklinająca
-narkomanka
-palenie papierosów.

[201609102148]

Napisane przez AllKnowingOne

Jak nie potrafi to może się jeszcze nauczyć, gorzej jak nie lubi

Większość życia myślałam, że szpilki podobają się wszystkim facetom... A tymczasem eks uważał je za obrzydliwe, autentycznie wydawał się przerażony tym, jaki stopa przyjmuje w nich kształt. Twierdził, że to wygląda jak jakaś obleśna deformacja.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez Lina9213

No to można było to napisać "kobieta obżartuch" - obyłoby się bez niedomówień a ten opis z kubłem lodów spowodował różne dziwne domysły

a no właśnie bo autor wyraźnie napisał o wielkim kuble lodów... więc nie wiem co tu może być aseksualnego, niech sprecyzuje może.

a jak ktoś szczupły a dużo je to aseksualne czy nie? albo jak jem zdrowo, jestem szczupła a raz na 3 miesiące wyciągnę kubeł lodów i zjem to będzie to aseksualne czy nie?w ogóle dziwi mnie samo powiązanie kubła lodów z tym że dziewczyna jest pociągająca czy nie...

[201609102148]

Napisane przez LusiaPlotkara

Odnośnie picia alkoholu. Mi kiedyś kolega powiedział że dziewczyna która pije wódkę jest seksowna. Oczywiście w umiarze.

Wygląd
-męskie ubrania
-tłuste wlosy, brudna
-gruba
-krótkie włosy

Charakter
-cwaniara z blokowiska
-pustak
-nadmiernie przeklinająca
-narkomanka
-palenie papierosów.

Cholera To mam przesrane, bo chcę sobie znowu taką fryzurę walnąć:
http://i.wp.pl/a/f/film/041/53/69/0216953.jpg

[Sybil_]

wg mnie noga na obcasie wygląda sexy ale takim 7-8cm
nie wyższym
ale dziewczyna na 14 cm obcasie wygląda zazwyczaj karykaturalnie i nie uwierzę żę jej wygodnie

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

taka fryzura jak pokazała Farmakopea jest ok
aseksualna jest wg mnie taka https://polki.pl/we-dwoje/krotkie;wl...oto,93283.html

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez Sybil_

wg mnie noga na obcasie wygląda sexy ale takim 7-8cm
nie wyższym
ale dziewczyna na 14 cm obcasie wygląda zazwyczaj karykaturalnie i nie uwierzę żę jej wygodnie

dokładnie i jeszcze but dobrze wyprofilowany a nie jakieś pseudo-plastikowe-podobno-szpilkowe-coś.

[Lina9213]

[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46284863]dokładnie i jeszcze but dobrze wyprofilowany a nie jakieś pseudo-plastikowe-podobno-szpilkowe-coś.[/QUOTE]

A jakie później są ładne stopy jak się cały czas w szpilkach śmiga, haluksy są takie seksi

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Farmakopea

Cholera To mam przesrane, bo chcę sobie znowu taką fryzurę walnąć:
http://i.wp.pl/a/f/film/041/53/69/0216953.jpg

Mi się podoba i jeszcze te loki są takie kobieco-zawadiackie nie wiem jak to inaczej opisać.

[cyanide sun]

z tymi lodami to raczej chodzilo o to , ze nazre sie lodow, a potem narzeka ze jest gruba. bo tam bylo cos ze wlasnie narzeka na swoja wage, czy jakos tak.
moi koledzy zawsze mowia ze krotkie wlosy to wlosy aseksualne. albo cytat - 'nie wazne jak ulozone, wazne ze dlugie''

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Lina9213

Ja też taką jedną znałam, ale raczej w głowie siano miała zamiast mózgu i nie chodziło jej o to, że to wygodne, ale o to by pokazać tyłek. Pewnie, że i zimą można założyć sukienkę, ale to na jakieś wyjścia, imprezy, spotkania ze znajomymi a nie na co dzień gdzie czasami można stać na przystanku 30min bo autobus w zaspie utknął chyba, że ktoś śmiga samochodem tylko i wyłącznie to czemu nie.

Ta akurat ma praktycznie samych kolegów (jest na kierunku bardzo technicznym) i mówi,że musi być choć trochę kobieca Niektórym po prostu pasuje

[Bela03]

Napisane przez 3metrynadniebem

Musiałam chwilę pomyśleć zanim zaczaiłam Serio słyszeliście, żeby ktoś tak mówił?

Niestety tak

Mój post poprzedni był pisany z punktu widzenie kobiety bi i chcę dodać, że nie kręcą mnie niefeministki i te z feministycznymi poglądami, które boją się tego słowa.

[ulrika]

mnie odrzuca jak kobieta nie ma wyobraźni za kierownicą i w ogóle prowadzi jak ciamajda... wtedy mi wstyd za naszą babski ród

[201609102148]

Napisane przez cyanide sun

z tymi lodami to raczej chodzilo o to , ze nazre sie lodow, a potem narzeka ze jest gruba. bo tam bylo cos ze wlasnie narzeka na swoja wage, czy jakos tak.
moi koledzy zawsze mowia ze krotkie wlosy to wlosy aseksualne. albo cytat - 'nie wazne jak ulozone, wazne ze dlugie''

A ja właśnie największe "branie" miałam z takimi włosami jakie podrzuciłam wyżej Wyglądałam wtedy albo jak łobuz, albo, jeśli założyłam sukienkę, to tak trochę lata 30.

Prawda jest taka, że są takie rzeczy, które nie każdemu pasują. Mi pasują właśnie krótkie loki, a miałam w liceum koleżankę, która świetnie (i seksownie) wyglądała z wygoloną skronią. No i też różne rzeczy różnym ludziom się podobają... Jedni faceci wolą sukienki, a przykładowo mój chłopak jest wielkim fanem bluz "kangurek" u dziewczyn.
Także nie ma się chyba co sugerować za bardzo takimi "standardami", tylko dobierać sobie ciuchy czy fryzury tak, by dobrze się z nimi czuć.

Niezmienne pozostaje więc chyba tylko zaniedbanie, które raczej nie pasuje nikomu i nikomu się nie podoba

[chwast]

Glupota... idzie to takie jedno z druga wyfiuczone na calego... ale glupota zabija kazde piekno...

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[201605021613]

Farmakopea, taka fryzura, którą chcesz sobie strzelić, akurat jest sexy.

Jeżeli ktoś ogląda Pierwszą Miłość- jest tam ta Zośka od Artura, co ma takie krótkie włosy, to dla mnie akurat jest antyseks. Mój brat jak ją zobaczył, powiedział: jeeezuuu jak chłop.

[suszarka]

Napisane przez kaguya

Może są emo?

e tam. mam odpryski na pazurach a emo nie jestem.

[201605021613]

Napisane przez ulrika

mnie odrzuca jak kobieta nie ma wyobraźni za kierownicą i w ogóle prowadzi jak ciamajda... wtedy mi wstyd za naszą babski ród

Mogę tu napisać o koleżance z pracy. Jeździ nerwowo, ciągle szarpie tym samochodem, ma problem z płynnością, gwałtownie hamuje, jak zmienia biegi to tragedia, panikuje, boi się, że policja ją zatrzyma. A ciągle gada że wszystkie baby za kierownicą, są kiepskie, z czym ja się nie zgadzam, bo z różnymi jeździłam i się nie bałam, a z nią ciagła nerwówka.

[ulrika]

Napisane przez edziorek 203

Mogę tu napisać o koleżance z pracy. Jeździ nerwowo, ciągle szarpie tym samochodem, ma problem z płynnością, gwałtownie hamuje, jak zmienia biegi to tragedia, panikuje, boi się, że policja ją zatrzyma. A ciągle gada że wszystkie baby za kierownicą, są kiepskie, z czym ja się nie zgadzam, bo z różnymi jeździłam i się nie bałam, a z nią ciagła nerwówka.

dramat, dlatego ja z koleżankami nie jeżdżę jak naprawdę nie muszę

mnie się marzy jakiś rajd - no ale kasy brak na takie przyjemności

[m_szemrany]

Napisane przez kaguya

Może są emo?

Z różowym lakierem? I co ma emo do lenistwa przekładającego się na niezmyty lakier?

[201605021613]

Napisane przez ulrika

dramat, dlatego ja z koleżankami nie jeżdżę jak naprawdę nie muszę

mnie się marzy jakiś rajd - no ale kasy brak na takie przyjemności

ja czasem jeżdżę, z taką co niedawno zdała egzamin i jeździ dobrze, a przynajmniej nie gada, że baby są do niczego za kierownicą.

[ulrika]

no ja ostatnio na mieście co rusz na ciamajdę trafiałam, ale męskie pipki za kierownicą też są

[WhySoSerious]

wypowiem się jako kobieta bi

wygląd: tłuste albo przesuszone i sianowate włosy, cieknące pryszce, nadwaga i otyłość, brud za paznokciami, dziurawe skarpety, brzydki zapach, żółte zęby i braki w uzębieniu, solarium, ubranie niedopasowane do figury, buty emu i noszenie szalików latem :P

charakter/zachowanie: chamstwo, brak oczytania i umiejętności posługiwania się poprawną polszczyzną, religijność i konserwatywne poglądy, jazgotliwość, chorobliwy zachwyt nad małymi dziećmi, rozpaczliwy lęk przed pająkami i nieumiejętność zrobienia podstawowych rzeczy, brak ambicji

[czukcza]

Napisane przez ulrika

no ja ostatnio na mieście co rusz na ciamajdę trafiałam, ale męskie pipki za kierownicą też są

są i to wcale nie w małych ilościach, czasem to sobie myślę, że najlepszym wyjściem jest kupno czołgu i przejeżdżanie po tych ciamajdach

[nadijka]

Według TŻa (i w sumie moim też) - totalnie aseksualna jest fryzura w stylu niedbały koczek na czubku głowy.

[Bananalama]

wygląd:
-wulgarny makijaż,
-miłość do tandeciarstwa w stylu wielki zegarek z imitacji złota, ogromne plastikowe kolczyki, lateks z góry do dołu, panterka w nadmiarze, futerka-świecidełka, ogromne tipsiory, zakładanie na raz mini, bluzki z dekoltem i wielkich szpil. Nadmierne epatowanie ciałem i zamiast seksi jest wulgarnie,
-ubiór w stylu dres poza domem i oddawaniem się ćwiczeniom fizycznym.
-brudne, zniszczone ubranie,
-zaniedbane: cera, włosy, paznokcie, skóra, zęby. Brak higieny,
-noszenie naturalnego futra,
-wychudzenie albo nadwaga,
-zero jakiejkolwiek naturalności,
-włochate nogi czy pachy.

charakter:
-kompletna idiotka,
-laska zapierająca się nogami i rękami przed feminizmem jak diabeł przed święconą wodą,
-prawicowe poglądy na obyczajowość,
-nienawiść do inności i całkowita niechęć w zrozumieniu jej i akceptowaniu,
-laska w stylu " och, jesteśmy takie głupiutkie, okresik wyzwala w nas bestię, nie umiemy parkować, a najlepiej to jak siedzimy w kuchni", "baby to żmije i plotkary, dlatego wolę przebywać z facetami, bo oni są mądrzy" gdy obok jest jakiś facet. Masakra zidiocenia i poniżenia,
-wąskie horyzonty,
-fałszywość,
-brak zainteresowań, nieoczytana,
-wściek macicy na widok dzieci i dążenie do ślubu jako jedynego celu w życiu kobiety plus patrzenie z pogardą na koleżanki bez chłopa i kurczowe trzymanie się zdobytego z trudem misiaczka,
-nieszanowanie siebie (chłop mnie leje, ale to nic, bo jesteśmy razem już 1,5 roku),
-ocenianie innych kobiet jako puszczalskie i zadzieranie nosa, bo sama ma nogi zawiązane "na precla", bo "ona to się szanuje", przy czym stosuje podwójne standardy dla kobiet i mężczyzn,
-nadmierne gadulstwo i ciągłe kłapanie dziobem,
-pierdołowatość,
-nadmierna religijność. Z resztą, niech będzie, religijność w ogóle.

Tyle mi teraz przyszło do głowy.
Jestem biseksualna.