Panny Młode 2015 cz. 18 :)

[Kiciakowa]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46308514]No na cywilnym być muszą. Wiadomo. Ale na kościelnym znowu? Skoro już nie podpisuje się papierów? Czy kościół też wymaga? I czy wtedy musi być wierzący??

Telis, coś narobiła.... Teraz też mam kryzys... Obejrzałam salę, w której nie było miejsc... Ale miała okrągłe stoły do 120 osób (obcinałabym gości) i była taka wow. Ale nie miała terminów na 2015. Nawet niektórych piątków i niedziel Ale miała więcej noclegów Łeeeeeeeeeeeeeee....[/QUOTE]
Napewno wszystkie wybrałyśmy dobre sale! Będziemy mieć na nich bajeczne wesele, liczy się przecież fakt poślubienia ukochanego, resztą nie ma co się przejmować za bardzo, bo zawsze jakoś się ułoży
Ja podchodzę do tego trochę na luzie (a przynajmniej próbuję ), bo nie chcę się potem stresować w dniu ślubu... a mam skłonności do panikowania

[201607071155]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46308514]
Telis, coś narobiła.... Teraz też mam kryzys... Obejrzałam salę, w której nie było miejsc... Ale miała okrągłe stoły do 120 osób (obcinałabym gości) i była taka wow. Ale nie miała terminów na 2015. Nawet niektórych piątków i niedziel Ale miała więcej noclegów Łeeeeeeeeeeeeeee....[/QUOTE]

To przychodź na kawę, ciastko, pokryzysujemy razem, a potem rozpijemy wino i kryzys minie

[sQuaara]

Napisane przez Majelka

my mieszkamy właśnie w tych okolicach i nowe mieszkanie też chcielibyśmy tu kupić ale niestety ceny nowych 3-4 pokojowych na strzeżonych osiedlach sa tutaj zabójcze więc pewnie będziemy musieli w sąsiednich dzielnicach szukać ale zależy nam żeby zostać po tej stronie wisły. nie wiem też jak się przestawię na to żeby nie mieszkać przystanek od metra, chyba będę musiała się w samochód przesiąśc jak TŻ ale parkowania w mieście albo pod pracą chyba się nigdy nie nauczę

a to na wtornym moze poszukaj?
czasami ktos kogo ponioslo z kredytem sprzedaje prawie nieruszone a taniej niz developer ;-))

[pati0090]

Napisane przez Kiciakowa

"wystarczy" wstrzelić się w klucz, najgorsza głupota ever

Zgadzam się. Klucz to najgorsze co mogli wymyślić

[Majelka]

Napisane przez sQuaara

a to na wtornym moze poszukaj?
czasami ktos kogo ponioslo z kredytem sprzedaje prawie nieruszone a taniej niz developer ;-))

wstępnie też juz się rozglądaliśmy na wtórnym i ceny kilkuletnich mieszkań nawet czasami są wyższe a często już też jest wykończona np. kuchnia czy łazienka zupełnie nie w naszym stylu, więc ogólnie ciężko coś znaleźć ale jeszcze poczekamy jak trzeba będzie to nawet rok albo i więcej

[kreciorek85]

Napisane przez Maalini

Dzień dobry

Przed założeniem aparatu używałam Blanx Med Classic. Jeszcze noszę złomka, ale niedługo koniec i wtedy zabiorę się za Blanxa Extra White W czasie noszenia używam zwykłych.

Jakieś konkretne Ci przypadły do gustu?

Napisane przez Kiciakowa

Napewno wszystkie wybrałyśmy dobre sale! Będziemy mieć na nich bajeczne wesele, liczy się przecież fakt poślubienia ukochanego, resztą nie ma co się przejmować za bardzo, bo zawsze jakoś się ułoży
Ja podchodzę do tego trochę na luzie (a przynajmniej próbuję ), bo nie chcę się potem stresować w dniu ślubu... a mam skłonności do panikowania

Dokładnie! I tak znajdą się tacy którzy coś skrytykują. Więc nie ma sensu sobie dobierać
Ja np szukałam sali pod względem okrągłych stołów (i takie też w ofercie ma moja sala) ale jak zobaczyłam wystrój z "kwadraciakami" to się zakochałam w nich Mimo wszystko dużo przestronniej się prezentuje wtedy sala

Wczoraj w kościele stałam przy filarze (jest ich u nas 4) i się załamałam One są takie paskudne szaro-bure, wyglądają jakby były brudne No porażka jednym słowem. Ale nie da się ich wymalować ani nic, bo to z jakiegoś tam specjalnego materiału jest wykonane i musi być takie jak jest (ksiądz na kazaniu raz tłumaczył, bo się go parafianie pytali, dlaczego jak było malowanie kościoła, to nikt tego nie wymalował) A one akurat przy samym wejściu są i nie da się ich nie zauważyć I teraz mam rozkminę czym je ozdobić, żeby to jakoś wyglądało Są dosyć grube, więc trzeba to jakoś sprytnie czymś obwiązać, tylko czym..

[beth007]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46308311]Kryzys, kryzys... Ja też tak mam.



Mojemu też się marzy i będzie miał. Tak niewiele mu się marzy co do wesela, a to co wymarzył nieosiągalne (okrągłe stoły...) więc fontanna będzie. Uspokoili mnie, że nad tym czuwa pani z obsługi, stoi, dokrawa, nie ma opcji, żeby naświnić.... Gorzej ja w tej sukni.... Ja to bankowo się uświnię jedząc [/QUOTE]

Ja mojemu też pozwolę ale właśnie warunek stawiam taki, żeby ktoś był do obsługi tej fontanny. Ma marzenia niech je spełnia Ciesze się, że w ogóle się interesuje czymś

[sQuaara]

tiulem?

[pati0090]

o matko w tym roku były dwie znienawidzone przeze mnie lektury; ''wesele'' i ''potop''. Chyba bym się popłakała jakbym je dostała.

Ja na szczęście miałam ''Pana Tadeusza'' porównanie Telimeny z Zosią- banał

[Kiciakowa]

Napisane przez beth007

Ja mojemu też pozwolę ale właśnie warunek stawiam taki, żeby ktoś był do obsługi tej fontanny. Ma marzenia niech je spełnia Ciesze się, że w ogóle się interesuje czymś

masz taki piękny bukiet w avatarze, zawsze go podziwiam! Chciałabym coś w tym stylu
Ja mojego pytałam się o jakieś marzenia, to nic konkretnego nie mówił, tylko że zawsze marzył o weselu, to je będziemy mieć

[Maalini]

Napisane przez kreciorek85

Jakieś konkretne Ci przypadły do gustu?

Używam Colgate Max Fresh, wszystkie rodzaje poza ziołową Nie opłaca mi się kupować drogich past, jak idą u mnie jak woda A zęby po prawie 3 latach noszenia złomka mam białe

[Majelka]

Napisane przez kreciorek85

Jakieś konkretne Ci przypadły do gustu?



Dokładnie! I tak znajdą się tacy którzy coś skrytykują. Więc nie ma sensu sobie dobierać
Ja np szukałam sali pod względem okrągłych stołów (i takie też w ofercie ma moja sala) ale jak zobaczyłam wystrój z "kwadraciakami" to się zakochałam w nich Mimo wszystko dużo przestronniej się prezentuje wtedy sala

Wczoraj w kościele stałam przy filarze (jest ich u nas 4) i się załamałam One są takie paskudne szaro-bure, wyglądają jakby były brudne No porażka jednym słowem. Ale nie da się ich wymalować ani nic, bo to z jakiegoś tam specjalnego materiału jest wykonane i musi być takie jak jest (ksiądz na kazaniu raz tłumaczył, bo się go parafianie pytali, dlaczego jak było malowanie kościoła, to nikt tego nie wymalował) A one akurat przy samym wejściu są i nie da się ich nie zauważyć I teraz mam rozkminę czym je ozdobić, żeby to jakoś wyglądało Są dosyć grube, więc trzeba to jakoś sprytnie czymś obwiązać, tylko czym..

w kościele w którym my chcemy brać sa tak brudne ściany że przez chwilę mega mnie to załamało w końcu doszłam do wniosku że się tym nie przejmuję bo jestem z tym kościołem związana jest on przerobiony ze starej cerkwi i najabrdziej zależy mi żeby wziąć ślub przed Matka Boską, której obraz wisi nad ołtarzem. Jak przestałam się tym pzrejmować to w kolejną niedzielę ksiądz ogłosił remont zaczynając od krucht wejściowych więc mam nadzieję że przez ponad rok odmalują już cały kościół

[misiaa91]

Napisane przez andziaandzia

dokladnie
takze o ile szczescie dopisze to bedzie dobrze

To ja się wypowiem jako polonistka. Dopóki chodziłam do liceum też uważałam, że klucz jest totalnie nieprzemyślanym pomysłem, ale odkąd przeszłam na drugą stronę (korepetycje, sprawdzanie prac, więc nie tylko sucha teoria) widzę, że pomysł się broni. Po pierwsze, gdyby klucza nie było, każdy egzaminator mógłby ocenić Waszą pracę zupelnie inaczej, bo dla każdego nauczyciela inne aspekty mogłyby być istotne w danym temacie. Po drugie, nie musicie wystrzelić się w klucz, on zawiera pewne elementy, które powinniście poruszyć, własnymi słowami, rzecz jasna. Po trzecie, każdy klucz przewiduje 'inne walory', za które egzaminator może przyznać dodatkowe punkty. Kolejną sprawą jest to, że bez czytania lektur spokojnie zda się maturę, wystarczy umiejętność analizy i interpretacji danego fragmentu, czasem klucz nawet nie przewiduje odniesień do całości, ten aspekt jest akurat dla mnie najbardziej kontrowersyjny.

Także, proszę, nabierzcie dystansu i nie obwiniajcie pedagogów, bo klucz jest, moim zdaniem, wyjściem w stronę uczniów, ujednoliceniem systemu oceniania. Tez zdawałam maturę i wiem, że wszystkim się wydaje, że klucz to zło, ale z drugiej strony wygląda to zupelnie inaczej. Dlatego, zawsze moim maturzystom polecalam analizowanie klucza, często nawet nie wiedzą co jest oceniane a już twiedzą, że idea beznadziejna.

[andziaandzia]

Napisane przez misiaa91

To ja się wypowiem jako polonistka. Dopóki chodziłam do liceum też uważałam, że klucz jest totalnie nieprzemyślanym pomysłem, ale odkąd przeszłam na drugą stronę (korepetycje, sprawdzanie prac, więc nie tylko sucha teoria) widzę, że pomysł się broni. Po pierwsze, gdyby klucza nie było, każdy egzaminator mógłby ocenić Waszą pracę zupelnie inaczej, bo dla każdego nauczyciela inne aspekty mogłyby być istotne w danym temacie. Po drugie, nie musicie wystrzelić się w klucz, on zawiera pewne elementy, które powinniście poruszyć, własnymi słowami, rzecz jasna. Po trzecie, każdy klucz przewiduje 'inne walory', za które egzaminator może przyznać dodatkowe punkty. Kolejną sprawą jest to, że bez czytania lektur spokojnie zda się maturę, wystarczy umiejętność analizy i interpretacji danego fragmentu, czasem klucz nawet nie przewiduje odniesień do całości, ten aspekt jest akurat dla mnie najbardziej kontrowersyjny.

Także, proszę, nabierzcie dystansu i nie obwiniajcie pedagogów, bo klucz jest, moim zdaniem, wyjściem w stronę uczniów, ujednoliceniem systemu oceniania. Tez zdawałam maturę i wiem, że wszystkim się wydaje, że klucz to zło, ale z drugiej strony wygląda to zupelnie inaczej. Dlatego, zawsze moim maturzystom polecalam analizowanie klucza, często nawet nie wiedzą co jest oceniane a już twiedzą, że idea beznadziejna.

ja nie twierdze ze klucz to zlo poprostu czasem trudno sie w niego wstrzelic
ale wiadomo egzaminatorzy tez jakos to musza ocenic

[beth007]

Napisane przez Kiciakowa

masz taki piękny bukiet w avatarze, zawsze go podziwiam! Chciałabym coś w tym stylu
Ja mojego pytałam się o jakieś marzenia, to nic konkretnego nie mówił, tylko że zawsze marzył o weselu, to je będziemy mieć

Dziękuję Ja właśnie chce taki bukiet mieć ale z kolorem fioletowym a nie niebieskim

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez misiaa91

To ja się wypowiem jako polonistka. Dopóki chodziłam do liceum też uważałam, że klucz jest totalnie nieprzemyślanym pomysłem, ale odkąd przeszłam na drugą stronę (korepetycje, sprawdzanie prac, więc nie tylko sucha teoria) widzę, że pomysł się broni. Po pierwsze, gdyby klucza nie było, każdy egzaminator mógłby ocenić Waszą pracę zupelnie inaczej, bo dla każdego nauczyciela inne aspekty mogłyby być istotne w danym temacie. Po drugie, nie musicie wystrzelić się w klucz, on zawiera pewne elementy, które powinniście poruszyć, własnymi słowami, rzecz jasna. Po trzecie, każdy klucz przewiduje 'inne walory', za które egzaminator może przyznać dodatkowe punkty. Kolejną sprawą jest to, że bez czytania lektur spokojnie zda się maturę, wystarczy umiejętność analizy i interpretacji danego fragmentu, czasem klucz nawet nie przewiduje odniesień do całości, ten aspekt jest akurat dla mnie najbardziej kontrowersyjny.

Także, proszę, nabierzcie dystansu i nie obwiniajcie pedagogów, bo klucz jest, moim zdaniem, wyjściem w stronę uczniów, ujednoliceniem systemu oceniania. Tez zdawałam maturę i wiem, że wszystkim się wydaje, że klucz to zło, ale z drugiej strony wygląda to zupelnie inaczej. Dlatego, zawsze moim maturzystom polecalam analizowanie klucza, często nawet nie wiedzą co jest oceniane a już twiedzą, że idea beznadziejna.

Zgadzam się z tym. Zresztą ten klucz nie zawiera przecież jakiś rzeczy z kosmosu, nie jest tak trudno się wstrzelić. Może nie we wszystko ale większość po ogarnięciu lektury czy opracowania da się napisać.

[misiaa91]

Napisane przez andziaandzia

ja nie twierdze ze klucz to zlo poprostu czasem trudno sie w niego wstrzelic
ale wiadomo egzaminatorzy tez jakos to musza ocenic

Wiem, wiem, musiałam dać upust emocjom, bo zaraz zacznie się gadanie, jaki to klucz jest beznadziejny, jak bywa po każdej maturze. I zgodzę się, że czasem sformułowania są niejasne dla maturzystów, ale to już rola dobrego egzaminatora, by nie zrobić krzywdy uczniom, a z tym chyba bywa różnie. :p

[kreciorek85]

Napisane przez misiaa91

To ja się wypowiem jako polonistka. Dopóki chodziłam do liceum też uważałam, że klucz jest totalnie nieprzemyślanym pomysłem, ale odkąd przeszłam na drugą stronę (korepetycje, sprawdzanie prac, więc nie tylko sucha teoria) widzę, że pomysł się broni. Po pierwsze, gdyby klucza nie było, każdy egzaminator mógłby ocenić Waszą pracę zupelnie inaczej, bo dla każdego nauczyciela inne aspekty mogłyby być istotne w danym temacie. Po drugie, nie musicie wystrzelić się w klucz, on zawiera pewne elementy, które powinniście poruszyć, własnymi słowami, rzecz jasna. Po trzecie, każdy klucz przewiduje 'inne walory', za które egzaminator może przyznać dodatkowe punkty. Kolejną sprawą jest to, że bez czytania lektur spokojnie zda się maturę, wystarczy umiejętność analizy i interpretacji danego fragmentu, czasem klucz nawet nie przewiduje odniesień do całości, ten aspekt jest akurat dla mnie najbardziej kontrowersyjny.

Także, proszę, nabierzcie dystansu i nie obwiniajcie pedagogów, bo klucz jest, moim zdaniem, wyjściem w stronę uczniów, ujednoliceniem systemu oceniania. Tez zdawałam maturę i wiem, że wszystkim się wydaje, że klucz to zło, ale z drugiej strony wygląda to zupelnie inaczej. Dlatego, zawsze moim maturzystom polecalam analizowanie klucza, często nawet nie wiedzą co jest oceniane a już twiedzą, że idea beznadziejna.

Racja. Najlepszym przykładem są stare matury Ja po takowej jestem i np moja praca przeszła przez 3 polonistów (bo czasem tak u nas robili, żeby sprawdzić jeden drugiego) i każdy pracę ocenił inaczej (począwszy od 3+ skończywszy na 5 - dawniej były oceny nie % dla przypomnienia) Więc taki klucz wcale nie jest taki zły - większa szansa, że praca będzie oceniona na podobnym poziome przez każdego, niezależnie od tego w czyje ręce wpadnie. A nie będzie takich rozbieżności jak dawniej Bo temu się pismo nie spodobało, bo temu zdanie się nie podoba itp. itd. Więc nie narzekać Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej

[Vivienne]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46308514]No na cywilnym być muszą. Wiadomo. Ale na kościelnym znowu? Skoro już nie podpisuje się papierów? Czy kościół też wymaga? I czy wtedy musi być wierzący??
[/QUOTE]

Podobno muszą być, zeby potwierdzic, ze nie ma przeszkod do zawarcia małżeństwa, ale ze strony kościoła. Co do wymogów- nie mam właśnie pojęcia, sama się nad tym zastanawiam. Ale obawiam się, ze tez duzo zależy od parafii czy księdza. Ja np nie moglam byc świadkiem na ślubie siostry ciotecznej (na konkordatowym!), bo nie mam bierzmowania.... a prawo kanoniczne na konkordatowym zezwala również niewierzacym... ale ksiądz sobie umamil i juz :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kiciakowa]

Napisane przez beth007

Dziękuję Ja właśnie chce taki bukiet mieć ale z kolorem fioletowym a nie niebieskim

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------



Zgadzam się z tym. Zresztą ten klucz nie zawiera przecież jakiś rzeczy z kosmosu, nie jest tak trudno się wstrzelić. Może nie we wszystko ale większość po ogarnięciu lektury czy opracowania da się napisać.

ja celuje w kolory biało-pudrowy róż, zobaczymy Ewentualnie biało-czerwony

Napisane przez misiaa91

Wiem, wiem, musiałam dać upust emocjom, bo zaraz zacznie się gadanie, jaki to klucz jest beznadziejny, jak bywa po każdej maturze. I zgodzę się, że czasem sformułowania są niejasne dla maturzystów, ale to już rola dobrego egzaminatora, by nie zrobić krzywdy uczniom, a z tym chyba bywa różnie. :p

Ogólnie ja czytałam klucz, to moim zdaniem założenie jest dosyć dobre, tylko osoby sprawdzające muszą dobrze go używać . Ja Ci powiem, że zraziłam się do klucza przez moją polonistkę, która BARDZO się go trzymała, i jak w kluczu było np. "określić Alę jako ładną" a ktoś napisał "Ala była piękna" to dla niej to już było 0 pkt! Bo miało być "ładna" i bałam się, że na maturze też może mi się taki ktoś trafić
Ale poszło mi dosyć dobrze chociaż nie pamiętam, ile miałam % teraz dla mnie ważny jest mój kierunek, matura to już nieważna

[asiaczek87]

Napisane przez pati0090

o matko w tym roku były dwie znienawidzone przeze mnie lektury; ''wesele'' i ''potop''. Chyba bym się popłakała jakbym je dostała.

Ja na szczęście miałam ''Pana Tadeusza'' porównanie Telimeny z Zosią- banał

Ja miałam Chłopów na próbnej i tej prawdziwej
Na tej prawdziwej miałam to albo Makbeta

[beth007]

Napisane przez Kiciakowa

ja celuje w kolory biało-pudrowy róż, zobaczymy Ewentualnie biało-czerwony

Ogólnie ja czytałam klucz, to moim zdaniem założenie jest dosyć dobre, tylko osoby sprawdzające muszą dobrze go używać . Ja Ci powiem, że zraziłam się do klucza przez moją polonistkę, która BARDZO się go trzymała, i jak w kluczu było np. "określić Alę jako ładną" a ktoś napisał "Ala była piękna" to dla niej to już było 0 pkt! Bo miało być "ładna" i bałam się, że na maturze też może mi się taki ktoś trafić
Ale poszło mi dosyć dobrze chociaż nie pamiętam, ile miałam % teraz dla mnie ważny jest mój kierunek, matura to już nieważna

U mnie w liceum często polonistka robiła takie "próbne maturki" po każdej epoce. I u niej ledwie się łapałam na dopuszczający ! na całą klasę zazwyczaj większa połowa miała 1 a najwyższe oceny to 3. I tak za każdym razem !. Na szczęście matura wszystkim poszła fantastycznie. Wydaje mi się , ze to też dzięki niej i temu, że nas tak srogo oceniała.

[misiaa91]

Napisane przez kreciorek85

Racja. Najlepszym przykładem są stare matury Ja po takowej jestem i np moja praca przeszła przez 3 polonistów (bo czasem tak u nas robili, żeby sprawdzić jeden drugiego) i każdy pracę ocenił inaczej (począwszy od 3+ skończywszy na 5 - dawniej były oceny nie % dla przypomnienia) Więc taki klucz wcale nie jest taki zły - większa szansa, że praca będzie oceniona na podobnym poziome przez każdego, niezależnie od tego w czyje ręce wpadnie. A nie będzie takich rozbieżności jak dawniej Bo temu się pismo nie spodobało, bo temu zdanie się nie podoba itp. itd. Więc nie narzekać Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej

Otóż to.

Napisane przez Kiciakowa

ja celuje w kolory biało-pudrowy róż, zobaczymy Ewentualnie biało-czerwony

Ogólnie ja czytałam klucz, to moim zdaniem założenie jest dosyć dobre, tylko osoby sprawdzające muszą dobrze go używać . Ja Ci powiem, że zraziłam się do klucza przez moją polonistkę, która BARDZO się go trzymała, i jak w kluczu było np. "określić Alę jako ładną" a ktoś napisał "Ala była piękna" to dla niej to już było 0 pkt! Bo miało być "ładna" i bałam się, że na maturze też może mi się taki ktoś trafić
Ale poszło mi dosyć dobrze chociaż nie pamiętam, ile miałam % teraz dla mnie ważny jest mój kierunek, matura to już nieważna

Dokładnie. Sądzę, że właśnie tu tkwi problem - w braku umiejętności jego wykorzystania.

[Malwina_89]

misiaa a nie uważasz, że tych punktów za "inne walory" jest stanowczo za mało? Pamiętam, że kiedyś na polskim pisałam wypracowanie i wg polonistki zwróciłam uwagę na wiele szczegółów, które są sensowne, ale mogła mi przyznać za to tylko 4 punkty (chyba tyle wówczas było za te "inne walory"), mimo że więcej rzeczy zasługiwało na punkty, a nie wstrzeliło się w klucz. U mnie to wówczas nie wpłynęło na % (tak czy siak miałam 100%), ale podejrzewam, że wielu uczniom takie coś mogłoby uratować %.

[MajsterkaANB]

Napisane przez asiaczek87

Czyli będąc pedagogiem trzeba posiadać dodatkowe talenty?
Czy uczą ich na zajęciach?

Z tego śpiewu, rysunku i pianina tylko pianino bym opanowała

będąc nauczycielką przedszkola i klas I-III obowiązkiem jest prowadzenie zajęć dydaktycznych w tym plastycznych, muzycznych, ruchowych i informatycznych

ja nie miałam żadnych talentów, musiałam się nauczyć no ale wiadomo, ile się można na starość nauczyć choćby grania na tym pianinie... :P

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez andziaandzia

tak wypracownie bylo potop i wesele

ogolnie meczylam sie 2h z matura i myslalam juz ze nic nie napisze na tym wypracowaniu ale jakos dalam rade

Potop uwielbiam, jedna z dwóch lektur szkolnych które przeczytałam!

[pati0090]

Napisane przez MajsterkaANB

Potop uwielbiam, jedna z dwóch lektur szkolnych które przeczytałam!

ja nawet filmu nie byłam w stanie przejść. No to mnie zaskoczyłaś jesteś jedyną osobą, którą znam uwielbiającą potop oprócz mojego ojczyma

[kreciorek85]

Majsterka a jaka druga??

[MajsterkaANB]

Napisane przez kreciorek85

Majsterka a jaka druga??

Mistrz i Małgorzata

[sQuaara]

Napisane przez beth007

Dziękuję Ja właśnie chce taki bukiet mieć ale z kolorem fioletowym a nie niebieskim

a moglabys zdjecie z avatara wkleic jako obrazek? zeby był wiekszy??

[Kiciakowa]

Napisane przez pati0090

ja nawet filmu nie byłam w stanie przejść. No to mnie zaskoczyłaś jesteś jedyną osobą, którą znam uwielbiającą potop oprócz mojego ojczyma

u, dokładnie ja nie byłam wstanie przeczytać streszczenia ani obejrzeć filmu
nie moja tematyka u mnie w klasie jedna osoba to przeczytała, chłopak, który interesował się taką tematyką

[beth007]

Napisane przez pati0090

ja nawet filmu nie byłam w stanie przejść. No to mnie zaskoczyłaś jesteś jedyną osobą, którą znam uwielbiającą potop oprócz mojego ojczyma

Dla mnie Potop też nie do przejścia...