Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[aga__tka]

Napisane przez debesciara

To ja takie materiały też poproszę

Tż szybko wróci, a Ty lepiej sobie prasuj na siedzaco... bo takie stanie bardzo męczy...
Co do koszuli szpitalnej do rodzenia, teraz jak byłam w szpitalu dali mi "firmową" koszulę (bo tz jeszcze mi nie dowiozl) to nie widziałam czy się śmiać czy płakać. .. Bardziej przypominala szlafrok niż koszule... rozpięta i zero guzika, sznurka do przywiązania, musiałam cały czas trzymać żeby nie pokazać "sklepu" takze lepiej awaryjnie mieć jednak swoją koszule....

U nas to trzeba mieć wszystko swoje, a zwłaszcza ciuszki/pieluszki tetrowe bo te szpitalne są prane w zwykłym proszku i moja córa np dostała od tego pokrzywki...
Co do nacinania to ja poddaje się woli personelu, wolę to niż popekac we wszystkie strony...
Lewatywy chyba nie miałam, jeszcze w domu kiedy obudzily mnie odchodzące wody, natura sama zrobiła porządek w jelitach Natomiast jeśli tak by się nie stało a personel to sugerował to bym się grzecznie zgodziła ufam im

A czemu właśnie wtedy miałoby się coś takiego w? czy to po prostu dmuchanie na zimne? Ja nigdy takich problemów nie miałam i jeśli tylko wszystko pójdzie zgodnie z planem to pojadę rodzić ogolona

piękne wieści! Gratulacje kochana

oby wody się zregenerowaly i poród możliwie długo dało się przeciągnąć. Ale generalnie za pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu. Będzie dobrze, trzymamy kciuki
Ciekawe jak tam Enary..

U nas dziś rozpoczął się remont w sypialni, wpadła dwuosobowa ekipa i prężnie działają, ależ się cieszę że wreszcie się dzieje i juz niebawem będę mogła pokój pod dzidzie przygotować

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

ja z wszystkiego korzystałam co dostałam w szpitalu - dzieci ubrane w szpitalne ciuszki, ja w szpitalną koszulę (tzn po porodzie, bo jak leżałam na patologii to miałam swoje koszule)... w moim odczuciu nie ma możliwości żeby się krwią nie pobrudzić, nie tylko w czasie porodu jak sobie wyobraziłam że wracam zmęczona do domku a tu na mnie czeka masa prania, które się nie chce doprać, do tego np ciuszki dziecięce - mało kto ma dużo tych malusich, bo dzieci szybko wyrastają, jak się zużyje w szpitalu, to w domku od razu trzeba będzie prać....
W moim szpitalu jak się coś pobrudziło to się brało nowe z korytarza, nie miałam oporów, żeby 3-4x w ciągu dnia koszulę zmienić, jak przepociłam czy pobrudziłam... fakt że niektóre miały braki, ale z drugiej strony 100% bawełna a nie to co niektóre z tych co się kupuje i jest napisane że 100% - ja się tak nacięłam przy córce na zakupach w necie... a wydawało mi się że koszulka identyczna z tą którą miałam przy synku (była bardzo dobra jakościowo)... babkę która leżała obok mnie położna jedna prawie pokrzyczała, bo ciągle łaziła w swojej koszuli (takiej sztucznej), a miala problem z gojeniem się rany...
Ogólnie to mi się wydaje że każdy robi jak chce, ale trzeba brać pod uwagę, że jak się chce używać swoich rzeczy w szpitalu, to trzeba mieć ich ciut więcej niż normalnie i chętnego na pranie i prasowanie jak same tam będziecie ...

[bambusiek]

Napisane przez framboise87

a właśnie, będziecie się zgadzać na lewatywę i nacinanie?
ja zamierzam zgodzić się na wszystko, co może mi pomóc, w końcu będę tam w rękach doświadczonych osób, ale wiem, że dużo dziewczyn nie zgadza się na te dwie rzeczy...

Ja miałam i jedno i drugie
Lewatywę mi położna poradziła i super, bo potem są problemy podczas i po porodzie.
Z kolei nacięcia jeśli nie tzeba to nie robią, więc kwestia zaufania w kompetencje położnej.

Napisane przez joanna2228

Ja już po usg i już wam piszę
Córcia waży 1570 g i ma 40 cm, dziurka między komorami serca zrosła się i maleńka jest zdrowa jupi aż się poryczalam że szczęścia na badaniu. Wielka nie będzie i raczej nie przekroczy 3 kg może leciutko Więc muszę kupić rozmiar 56 bo mam 2 szt Ale zrobię to z przyjemnością hi hi Ale jestem szczęśliwa. Ach i szyjka długa i zamknięta a rozwarcie zewnętrzne 0,5 cm bo leży główka w dół i uciska spojenie więc spoko nie ma paniki

Co do golenia, to u nas do sn trzeba na zero mieć. Ja raczej rzadko tak mam, bo poprzedni gin mówił, żebym starała się raczej coś mieć, bo to chroni przed infekcjami.

[debesciara]

Ja przy poprzednim porodzie wzięłam do porodu koszulkę "na zmarnowanie" celem wyrzucenia jej po krwawych pogodowych scenach, ale okazało się że w całym zamieszaniu trafiła jednak do domu i moja mama mi ją odprala że nie ma śladu krwi. I tym samym chcąc nie chcąc mam wyjątkową pamiątkę
Teraz przyjmuję taktykę wojenną czyli założę kamuflaż , koszulę w kolorze mocnego różu, nie będzie tak widać krwi nawet jak się nie dopierze
Myślałam o koszuli szpitalnej, ale po moim szpitalnym epizodzie ta opcja zdecydowanie odpada... No ale co szpital to obyczaj.. także w innych szpitalach może są te ubrania "firmowe" całkiem ok.
Oczywiście wszystkie koszule które mam do spania nie tylko okołoporodowe są 100% bawełny.. inaczej sobie nie wyobrażam....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bambusiek]

Po takim dynamicznym dniu normalnie czuję się lepiej niż po dniu odpoczywania
Jutro zaczynam się wyprowadzać z szafy ubraniowej, bo pod koniec przyszłego tygodnia ma być komandor i dotychczasowe meble chcemy sprzedać.

Mam nadzieję, że uda mi się odłożyć kolejną partię rzeczy do wydania/sprzedania

[Celebrinfea]

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[rybka13]

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Czekamy na dobre wiesci

debesciara moja koszula tez sie doprala, wiec znow bedzie miala swoje 5 minut ale mialam ja na sobie tylko po porodzie, bo ja swoich wcale nie uzywalam do karmienia, wiec nowki sztuki.
Mi do porodu praktyczniejsza wydaje sie szpitalna, rozcieta z tylu (ale wiazana ), ze wzgledu na znieczulenie. Z tym ze mnie oprocz meza czy poloznej nikt nie zobaczy z ew.gołym tyłkiem

[joanna2228]

Napisane przez Fame

I ja się witam wieczornie!
Dopiero wrocilam i chce mi się ryczeć tz poleciał
Ale wstąpiłam od razu do auchan i dokupiłam kilka rzeczy wyprawkowych.

Ehhh nie wiem jak ja dzisiaj zasnę

Jestem z Tobą Zanim się obejrzysz to tż już będzie kochana

Sent from my C6603 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 05:47 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ----------

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Trzymam mocno i cieszę się, będzie dobrze zobaczysz

Sent from my C6603 using Wizaz Forum mobile app

[svelta]

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Witam się bez jakiś większych chęci do życia i od razu kieruję pytanie do dziewczyn, któe mają jakieś doświadczenie w kadrowych sprawach. Czy jeśli ktoś jest na umowie zleceniu to może wziąć zwolnienie lekarskie? I ile w takim przypadku należy się urlopu?

[sunfire]

Napisane przez svelta

Witam się bez jakiś większych chęci do życia i od razu kieruję pytanie do dziewczyn, któe mają jakieś doświadczenie w kadrowych sprawach. Czy jeśli ktoś jest na umowie zleceniu to może wziąć zwolnienie lekarskie? I ile w takim przypadku należy się urlopu?

Jest taka możliwość, są dwa warunki:
- była opłacana składka dobrowolna chorobowego
- minął już okres karencji 3 miesięczny

w przypadku ciąży można wtedy mieć zwolnienie na cały okres trwania 270dni
a urlop płatny niestety nie przysługuje przy umowie zlecenie

Celebrinfea trzymam

[svelta]

Napisane przez sunfire

Jest taka możliwość, są dwa warunki:
- była opłacana składka dobrowolna chorobowego
- minął już okres karencji 3 miesięczny

w przypadku ciąży można wtedy mieć zwolnienie na cały okres trwania 270dni
a urlop płatny niestety nie przysługuje przy umowie zlecenie

Celebrinfea trzymam

Akurat nie o mnie chodzi, ale dziękuję za info

[viki_22_83]

Hejka tak na marginesie to ja jeszcze niespakowana, koszule to upiore w dziecięcym proszku zeby dziecka nieuczulic przypadkiem. A tak pozatym czy ktos rodzi w lublinie na jaczewskiego, co tam nalezy zabrac?

[sunfire]

Napisane przez svelta

Akurat nie o mnie chodzi, ale dziękuję za info

to wtedy jest krócej 180 dni

a tak swoją drogą to dużo dziewczyn nie wie, że pracując na umowę zlecenie też mają prawo do płatnych zwolnień i zasiłku macierzyńskiego i rodzicielskiego, trzeba tylko opłacić składkę chorobowego, która jest malutka, taka kurczę polityka prorodzinna wszędzie tylko mówią - masz umowę zlecenie - nic Ci się nie należy, co jest bzdurą.

[simka234]

No to sobie pospałam
Ale musialam zwlec tylek bo śniadane..

celebrinfea kciuki caly czas zaciśniete, niech rośnie ta twoja kruszyna.. i posiedzi tam dłużej..

A mi mały ciągle nogi pod żebra wkłada.. chyba wolalam jak mnie u dołu kopał..

[Marianna 54]

Napisane przez viki_22_83

Hejka tak na marginesie to ja jeszcze niespakowana, koszule to upiore w dziecięcym proszku zeby dziecka nieuczulic przypadkiem. A tak pozatym czy ktos rodzi w lublinie na jaczewskiego, co tam nalezy zabrac?

Hej, ja mam zamiar na Kraśnickich bo stamtąd mam lekarza chyba że nie dojadę różnie o tym szpitalu piszą zobaczymy, mam zaufanie do swojego lekarza to może nie będzie źle. Wejdź może na strone szpitala może tam napisali bo na stronie Kraśnickich wszystko opisane.

[Fame]

Hej.
Ja mam dzisiaj dzien pracujący i DEBESCIARA zebys wiedziala ze prasuje na siedząco przynioslam sobie deskę do sypialni i siedzę na lozku (dobrze ze mamy wysokie) i prasuję

JOANNA super wiesci od ginki!

[viki_22_83]

Napisane przez Marianna 54

Hej, ja mam zamiar na Kraśnickich bo stamtąd mam lekarza chyba że nie dojadę różnie o tym szpitalu piszą zobaczymy, mam zaufanie do swojego lekarza to może nie będzie źle. Wejdź może na strone szpitala może tam napisali bo na stronie Kraśnickich wszystko opisane.

Mnie krasnickie odradziła sama inspektor porodowek mam nadzieje ze niebyla stronicza co do strony nie moge tam nic znaleźć

[sunfire]

Napisane przez Fame

Hej.
Ja mam dzisiaj dzien pracujący i DEBESCIARA zebys wiedziala ze prasuje na siedząco przynioslam sobie deskę do sypialni i siedzę na lozku (dobrze ze mamy wysokie) i prasuję

JOANNA super wiesci od ginki!

będę musiała wypróbować ten patent dobrze, że deskę mogę mieć na jakiej wysokości tylko chcę no, ale najpierw klamerki muszę kupić, żeby te maleńkie rzeczy wysuszyć

[joanna2228]

Nie spałam od 4 rano i potem zasnęłam po 6 i wstałam jakby mnie ktoś potrącił
Miłego dnia brzuchatki i głowy do góry trzeba rozpędzić te chmury i odpędzić złe humory , a kyszzzz . Trzymajcie nogi zaciśnięte do lipca bo to taki piękny miesiąc

[ramirka]

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

[mamaya]

Napisane przez ramirka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

Przybij piątkę!
Mój Syn też kość udową ma strasznie długą W 29 tc 6,2 cm, co odpowiada 32 tygodniowi, także możemy podać sobie ręce
No ale u mnie TŻ też wysoki, ponad 190 cm, ja 170 cm, więc najniższa również nie jestem
No i mnie ginekolog powiedziała, że dziecko będzie najprawdopodobniej długie, ale chude

Ale super, że wszystko w porządku i że szyjka jest ok

[svelta]

Napisane przez ramirka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

Normalnie mały byczek fernando Chyba nie masz co szykować ubranek w rozmiarze 56 Super, że wszystko u Was dobrze

[Marianna 54]

Napisane przez viki_22_83

Mnie krasnickie odradziła sama inspektor porodowek mam nadzieje ze niebyla stronicza co do strony nie moge tam nic znaleźć

Czytałam Twój poprzedni post o Pani Inspektor i mnie mocno zmartwił, ale już nie będę nic zmieniać bo późno już na to no i lekarz fajny . Spróbuje się nie nastawiać w sumie rodziła tam moja siostra dwoje dzieci i szwagra żona niedawno i wsio ok było więc się nastawie że i u mnie ok będzie . Wymienimy się poglądami już po co by na przyszłość było . A co do świdnika o którym wczesniej pisałaś to też same złe opinie słyszałam, ale to chyba tak jest szybciej zła opinia do nas dotrze niż dobra.

[malwiska]

Witajcie z rana, ja już po zakupach internetowych ale zaszalałam...
- wyprawka do szpitala - zamówiona (nie mam jeszcze koszul)
- laktator - zamówiony
- wanienka - przyszła
- pościel - zamówiona
w piątek wizyta u gina i prawdopodobnie w poniedziałek zamawiamy fotelik i bazę

[debesciara]

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

będzie dobrze Jagódka wytwa do sezonu jagodowego

Napisane przez Fame

Hej.
Ja mam dzisiaj dzien pracujący i DEBESCIARA zebys wiedziala ze prasuje na siedząco przynioslam sobie deskę do sypialni i siedzę na lozku (dobrze ze mamy wysokie) i prasuję

JOANNA super wiesci od ginki!

hehe ja wiem co mówię, w poprzedniej ciąży tak właśnie prasowałam, tylko obniżyłam sobię deskę do odpowiedniego poziomu Wtedy i teraz też bardziej mnie męczy stanie niż chodzenie...

Napisane przez ramirka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

gratulacje dobrych wieści ah jak cieszy taka wizyta
ja idę w piątek na wizytę i o ile ginu zrobi mi usg to obawiam się że usłyszę podobną wagę.. bo 2 tyg temu było 1900g (30tc). Będą niezłe faceciory aaa ja w pon. robiłam morfologię i wreszcie hemoglobina wyszła mi w normie także gratuluję i łączę się w radości

Mi torba wyschła i dziś mam mocne potanowienie spakowania jej i przyjmuję taktykę w stylu agnes, czyli jedna torba na poród i chwile zaraz po nim (w sumie taka bardziej dla mnie torba), druga już na kolejne dni (bardziej dla maluszka), coby na porodówkę jechać z jedną torbą, drugą mi później tż już na noworodki przyniesie. Tak będzie wygodniej A więc do dzieła

[elcia_]

Witam
Celebrinfea kciuki zaciśnięte

Co do porodu w Lublinie to ja wybrałam Staszica więc co do Jaczewskiego nie wiem

ramirka dla synusia kawał chłopa swoją drogą może niech się już tak nie rozpędza jeśli chcesz rodzić naturalnie

musiałam się położyć bo tyle nerwów dawno nie przeżyłam, dostało się tym razem odkurzaczowi, nie chce skubaniec ciągnąć więc dostał kilka razy z buta. Dobrze że córa tego nie widziała, w zasadzie nie wiem co mi to dało ah te hormony

[joanna2228]

Napisane przez ramirka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

Gratuluję i dla porównania moja to kruszynka i wczoraj czyli 31 tc kość udowa ma długość 5,7 cm więc Ty nie kupuj rozm 56 a ja muszę dokupić

[Domi_00]

Dzień dobry o poranku


Joanna za USG super, że u malutkiej wszystko w porządku

Napisane przez Celebrinfea

Trzymajcie kciuki dalej chyba pomagaja. Jutro napisze jak cos konkretniejszego bedzie.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Celebrinfea cały czas trzymam i mam nadzieję, że dobrze się Tobą opiekują

Napisane przez ramirka

TRZYMAM KCIUKI!!! a Ty trzymaj mocno nogi:O)


Dziewczyny wczoraj byłam u gin, i mój syn w 32 tc ciazy ma wage 2300z tego kość udowa wychodzi mi ze ma taka jaka powinien miec pod koniec ciazy czyli 7 cm on jest długi bo moj mąz ma 192 cm bede miec wysokiego syna jeju jak tak dalej pojdzie z ta waga to nie wiem jak ja go urodze:noniewie m:

Ogolnie wszystko dobrze hemoglobine mam lepsza niz sprzed ciazy na nastepnej wizycie mam miec zrobione badanie gbs
A i moja szyjka jest twarda i długa a tak sie martwiłam bo ostatnio spojenie mnie bolało i sie oszczedzałam, ale gin powiedziala ze to dlatego ze maly sie obrócił i ze czuje jego wage

Ramirka 2300! Kawał faceta, że tak powiem



Ja dziś czekam na swoje USG, zobaczę Małą o 20 jestem ciekawa ile waży, w 20 tyg. było 350 g.

Wczoraj miałam uderzenie złych hormonów i pokłóciłam się z TŻ o... czapeczkę dla dziecka Oczywiście się poryczałam i jemu zrobiło się przykro i potem mnie pocieszał jeszcze, całą zasmarkaną Ale chłopina ma cierpliwość do mnie. Jeszcze potem na pocieszenie kupił mi bluzkę ciążową i termometr wielofunkcyjny dla dziecka. Szok, bo sam wybrał i w ogóle przeczytał wszystkie fora jakie tylko mógł, żeby wybrać najlepszy

Co do golenia, lewatywy i nacięć:
- lewatywa - nie praktykują w szpitalu, gdzie chcę rodzić, więc albo zrobię sama, albo pójdę na żywioł, albo organizm sam się oczyści przed porodem (tak podobno bardzo często się dzieje)

- golenie - czy w św. Zośce wymagane czy nie do sn, jak będzie potrzeba to nie widzę problemu, ogólnie i tak się depiluję, ale jak będzie zakaz przez jakiś czas to przeżyję

- nacinanie - nie chcę i zrobię wszystko, żeby nie było potrzeby, więc będę prosiła położną o ochronę krocza. Jak tłumaczyła nam na szkole rodzenia to ogólnie chodzi o to, żeby na skurczu partym nie przeć i jest to o tyle trudne, że potrzeba parcia jest ogromna. Dziecko generalnie ma powoli wychodzić samo, żeby tkanki zdążyły się przyzwyczaić i nie popękały. Ale jeśli będzie sytuacja podbramkowa to niech mnie nacinają. Wolę to niż siedzenie na dmuchanym kole przez pół roku

[mamaya]

Dziewczyny, usłyszałam ostatnio bardzo mądrą rzecz od ginekolog Mianowicie, wiadomo, że ludzie jak mówią o szpitalach to zazwyczaj i tych złych stronach, o problemach, nieprzyjemnościach, które ich tam spotkały. Jak jest wszystko w porządku to nikt nic nie mówi, bo i po co? Nie ma o czym
Także zawsze trzeba brać to na poprawkę
Z resztą choćby był i najlepszy szpital, wyłącznie pozytywne opinie to zawsze może zdarzyć się tak, że w przypadku jakiejś osoby będzie niefajnie
Ale nie dajmy się zwariować, zazwyczaj pobyt w szpitalu po porodzie trwa 3 - 4 dni maksymalnie Tylko w sytuacjach wyjątkowych ten pobyt jest dłuższy

[Marianna 54]

Napisane przez mamaya

Dziewczyny, usłyszałam ostatnio bardzo mądrą rzecz od ginekolog Mianowicie, wiadomo, że ludzie jak mówią o szpitalach to zazwyczaj i tych złych stronach, o problemach, nieprzyjemnościach, które ich tam spotkały. Jak jest wszystko w porządku to nikt nic nie mówi, bo i po co? Nie ma o czym
Także zawsze trzeba brać to na poprawkę
Z resztą choćby był i najlepszy szpital, wyłącznie pozytywne opinie to zawsze może zdarzyć się tak, że w przypadku jakiejś osoby będzie niefajnie
Ale nie dajmy się zwariować, zazwyczaj pobyt w szpitalu po porodzie trwa 3 - 4 dni maksymalnie Tylko w sytuacjach wyjątkowych ten pobyt jest dłuższy

Mamaya dobrze prawisz klask i:

Chciałam jeszcze zacytować Domi_oo ale jeszcze nie pojełam trudnej sztuki cytowania kilku osób w jednej odpowiedzi
Domi_oo bardzo proszę o materiały z drugich zajęć

Co do hormonów to ja cały czas płacze już nie mogę ze sobą wytrzymać . Mój Tż powinien medal dostać że jeszcze to znosi bo ostatnio to rycze naokrągło z byle czego

[agnes208]

celebrinfea trzymam kciukasy za was
ramirka duzy chlopak moj Syn tez duzy, w 30t2d mial 2180 nawet nie chce wiedziec ile gin mi powie w sobote pocieszam sie ze moze tamten gin zle przylozyl bo to panstwowo wiec roznie bywa bo szybko robia te scany. W sob ide prywatnie ale i tak moj dziec od dawna starszy o jakies 2t.
mamaya dokladnie tak jest. Zreszta nie tylko ze szpitalami ze wszystkim ile ludzi tyle opini. A ze my mamy tendencje do marudzenia a nie chwalenia to zawsze gadamy o zlych rzeczach.
marianna teraz zobaczylam w twoim podpisie bralas slub tego samego dnia co ja