Panny Młode 2015 cz. 18 :)

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa

[Panna_Hanna]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....:[/QUOTE]
Olac sikiem prostym. Nie psuj sobie nerwow bo nie warto. Niestety tesciowie to ryzyko wpisane w malzenstwo. Ja juz troche nauczylam sie smiac z opinii tesciowej na moj temat. Poprzeklinam ja w duchu, obgadam do kolezanek i usmiecham sie dalej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pati0090]

Napisane przez Panna_Hanna

Slyszalam gdzies ze elegancka kobieta zawsze musi miec rajstopy. Ale w koncu rajstopy w sprayu to tez rajstopy .

również tak uważam

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]

olej ich

[Kiciakowa]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]
z tego, co widzę to masz niezłe przeboje z nimi olej ich. Jak daleko od nich mieszkacie?
ja z moimi (na szczeście ) do tej pory nie miałam problemów i mam nadzieje, że tak zostanie...

[sQuaara]

Napisane przez PannaAgnieszka

Cudeńco te buty- az mi się od ray zachciało kupować jakieś- ja niestety nie poszaleje- bo moj TZ jest ode mnie o 3 cm wyzszy- wiec raczej plaskie buty wchodzą tylko w grę

A w ogóle jest 7:53 a ja już wysłałam 8 zapytań o dj w Krakowie- nie odpuszcze im- teraz to mój najważniejszy cel znależć kogoś;-)

moj ode mnie tez ale kupilam jak sie okazało 7cm on eleganckie najwyzej podbije wyżej i włoży wkładke i bedziemy równi ;-) bo w zwykłych eleganckich jestem z nim rowna jak postawi sobie włosy zawsze +2cm

[misiaa91]

Napisane przez Maalini

Dzień dobry



Miałam dokładnie to samo skojarzenie, z klaunem



Ładny kolor tych margaretek Ale ja bym przełamała bukiety odrobiną bieli bądź zieleni.

Dokładnie, też tak uważam.

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]
Oddychaj. Będzie dobrze!

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez viva91

właśnie czytałam wypowiedź tegorocznej PM-ki z wątku związków od 2007 r. i dziewczyna po pierwszej lekcji taca wie, że 10,5 cm obcasa to za dużo

hahaha wcale się nie dziwię...
ja będę miała na płaskim z dwóch powodów: wygoda i to, że między mną a narzeczonym jest jakieś 2 cm różnicy

Napisane przez Atomoowka

Dzień dobry
Choć dla mnie nie był dobry, bo zaczęłam go od łez
Pojechałam na giełdę z rana, wpadam ucieszona patrzę, patrzę, szukam i co? Nie ma kuźwa eustom
Nigdzie. Obeszłam całą giełdę, pytałam, nic, zero. Biało wszem, fioletowych brak. Powód? Bardzo podrożały i nie opłacało się sprowadzać. No to co ryk. Serio na chwilę świat mi się zawalił.
No ale cóż ślub będzie, bo przecież nie odwołam, szybko myślę. Jedyne fioletowe kwiaty pasujące kolorem i w miarę koncepcją to margerytki. Problem? Nie znam w ogóle tych kwiatów, nie wiem ile wytrzymają, nie wiem jak się układają. No trudno kupiłam bo co robić?
Efekt bukietu próbnego ( musiałam w ogóle zobaczyć ile ich zejdzie na jeden bukiet i jak się trzymają ) na dole. Proszę mówcie co sądzicie?

pierwsze słyszę o eustomach... aż w google wpisałam

Bukiet ze zdjęcia bardzo ładny!

Napisane przez Eweline26

Witam PM 2015

Dołączam do Waszego grona, moja data to 5 września 2015 Mamy już salę (Szczyrk) i orkiestrę. Reszta w przygotowaniu

Hej

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]

nie czytałam Twoich wszystkich wpisów na temat teściów ale wiem, że nie za dobrze Ci się z nimi układa, wręcz po tym wpisie wnioskuję że tragicznie

mam pytanie - co na to wszystko Twój przyszły?

[asiaczek87]

Dzień dobry
U mnie póki co spokojnie z teściami. Teściowa rzuciła bombkę tylko przy zaręczynach

[Kiciakowa]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46359525]
pierwsze słyszę o eustomach... aż w google wpisałam

Bukiet ze zdjęcia bardzo ładny!

[/QUOTE]
zrobiłam to samo

[sQuaara]

Napisane przez pati0090

też właśnie o tym myślę tym bardziej, że będzie to sierpień

ja ide na gole nogi we wrzesniu ładne opalone
nie bede rajtek a juz tym bardziej bialych zakładac :O

[Kiciakowa]

Napisane przez sQuaara

ja ide na gole nogi we wrzesniu ładne opalone
nie bede rajtek a juz tym bardziej bialych zakładac :O

ja białych też nie! Never

[sQuaara]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]

oh jej... Ty to masz przeboje z nimi... a to nie wiesz dlaczego tak robią? moze tez trzeba grzecznie powolutku podejsc...szczegolnie ze raz sie widzieliscie? oh no ja na szczescie bede miala tesciow spoczko co za plecami beda gadac W OGOLE mnie nie obchodzi a wiem ze beda bo taka maja nature ale do mnie sa superkowi i weekend u nich jest na luzie tak wiec planuje sie nie stresowac niczym

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Kiciakowa

zrobiłam to samo

Napisane przez sQuaara

ja ide na gole nogi we wrzesniu ładne opalone
nie bede rajtek a juz tym bardziej bialych zakładac :O

a ja nie wiem, nie mam pomysłu... białych też na pewno nie, jeśli już to delikatny, jasny beż.
No bo gołe? Może i gołe
Nie wiem noo

[Kiciakowa]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46359779]
a ja nie wiem, nie mam pomysłu... białych też na pewno nie, jeśli już to delikatny, jasny beż.
No bo gołe? Może i gołe
Nie wiem noo [/QUOTE]
właśnie też nie wiem, dlatego jeszcze o tym nie myślę
chociaż jeśli miałabym coś założyć do pończochy, bo jak już wyżej pisałam... jak pójdę do toalety to nie dość, że sukienka do jeszcze rajstopy !?

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Kiciakowa

z tego, co widzę to masz niezłe przeboje z nimi olej ich. Jak daleko od nich mieszkacie?
ja z moimi (na szczeście ) do tej pory nie miałam problemów i mam nadzieje, że tak zostanie...

300 km. Akurat żeby się widywać nie częściej niż dwa razy do roku No ale, jak tak rzadko to znaczy, że odciągam TŻ od rodziny

Napisane przez sQuaara

oh jej... Ty to masz przeboje z nimi... a to nie wiesz dlaczego tak robią? moze tez trzeba grzecznie powolutku podejsc...szczegolnie ze raz sie widzieliscie? oh no ja na szczescie bede miala tesciow spoczko co za plecami beda gadac W OGOLE mnie nie obchodzi a wiem ze beda bo taka maja nature ale do mnie sa superkowi i weekend u nich jest na luzie tak wiec planuje sie nie stresowac niczym

No raz od zaręczyn. Widywaliśmy się wcześniej. I wtedy byli zachwyceni. Chyba mamusia poczuła, że synek jej ucieka i jej kotlety to nie są już najlepsze kotlety na świecie

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Kiciakowa

właśnie też nie wiem, dlatego jeszcze o tym nie myślę
chociaż jeśli miałabym coś założyć do pończochy, bo jak już wyżej pisałam... jak pójdę do toalety to nie dość, że sukienka do jeszcze rajstopy !?

aa no pończochy to wiadomo. To samo kiedyś pisałam o rajstopach, że sukienka po kostki i weź tu ją podciągnij i trzymaj jeszcze przez chwilę

[Kiciakowa]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46360037]aa no pończochy to wiadomo. To samo kiedyś pisałam o rajstopach, że sukienka po kostki i weź tu ją podciągnij i trzymaj jeszcze przez chwilę [/QUOTE]
no i jeszcze załóż potem to z powtorem
[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46359937]300 km. Akurat żeby się widywać nie częściej niż dwa razy do roku No ale, jak tak rzadko to znaczy, że odciągam TŻ od rodziny



No raz od zaręczyn. Widywaliśmy się wcześniej. I wtedy byli zachwyceni. Chyba mamusia poczuła, że synek jej ucieka i jej kotlety to nie są już najlepsze kotlety na świecie [/QUOTE]
! !!!!!!!!
ale w sumie dobrze, że tak daleko, wyobraź sobie co by było, gdybyście w jednym mieście mieszkali czy jakoś w miare blisko....
oby to było tylko przejściowe, może potem jej przejdzie... nie wiem nie wiem... a przeprowadziliście się wspólną decyzją czy sam pojechał?

[viva91]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]
o mamo... rozbrajają mnie śmiechem tacy ludzie, którzy na podstawie jednego spotkania/zdania potrafią przypiąć metkę innemu człowiekowi...
tym bardziej, że tu przecież przed zaręczynami było ok, to już w ogóle

brak słów. olej ich ciepłym moczem

[Majelka]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46358374]Już nie wiem co mam robić....
Dzisiaj się dowiedziałam, że moi przyszli teściowie uważają, że od oświadczyn poczułam się zbyt pewnie (widzieli mnie raz). Że niegrzecznne się zachowuję - to apropo stwierdzenia, że Pan młody a nie świadek jeżdżą po bukiet.

I najlepsze - że ja naciągnęłam TŻ na wesele, że impreza na 150 osób to dla mojej rodziny, że TŻ mnie utrzymuje, że ja go odciągam od rodziny.
Ciśnienie mam level 300. Zaraz po prostu wybuchnę.
A niech usłyszę, że mam do nich mówić mamo/tato... To będzie III wojna światowa [/QUOTE]
weź ich olej, pewnie mamusia jest zazdrosna o synka i o to że to nie ona jest organizatorką wesela. Zawsze możesz jej powiedzieć w ostateczności ( albo ja bym TŻ oddelegowała ) że przeciez może z mężem odnowić przysięgę, zorganizować drugie wesele i wtedy świadek może jechać po bukiety

[existence]

ja zakładam cieliste pończochy, jak mi będzie gorąco na weselu to zdejmę i jazda tańczyć dalej

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

ej a tak z innej beczki co jest złego w odebraniu bukietu przez świadka? my też naszego o to poprosimy bo przecież nie będzie jeszcze tż w dniu ślubu jeździł za bukietem

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46359525]
mam pytanie - co na to wszystko Twój przyszły? [/QUOTE]

Mój przyszły ma bardzo duży żal do rodziców o to. Powiedział co myślał ojcu, bo mamie to nie ma sensu, bo się obrazi i po zawodach....
Ale generalnie im bardziej oni przeciwko mnie/nam, tym bardziej my razem

Napisane przez Kiciakowa

no i jeszcze załóż potem to z powtorem

! !!!!!!!!
ale w sumie dobrze, że tak daleko, wyobraź sobie co by było, gdybyście w jednym mieście mieszkali czy jakoś w miare blisko....
oby to było tylko przejściowe, może potem jej przejdzie... nie wiem nie wiem... a przeprowadziliście się wspólną decyzją czy sam pojechał?

On najpierw pojechał. Raz, że studiował już poza ich miastem, potem praca też gdzie indziej, w końcu wylądował w Warszawie. A ja za nim

[pati0090]

Napisane przez sQuaara

ja ide na gole nogi we wrzesniu ładne opalone
nie bede rajtek a juz tym bardziej bialych zakładac :O

ja rajtek nie lubię ale pończochy czemu nie
choć wolę całkowicie bez

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez existence

ja zakładam cieliste pończochy, jak mi będzie gorąco na weselu to zdejmę i jazda tańczyć dalej

o, i to jest myśl

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46360694]Mój przyszły ma bardzo duży żal do rodziców o to. Powiedział co myślał ojcu, bo mamie to nie ma sensu, bo się obrazi i po zawodach....
Ale generalnie im bardziej oni przeciwko mnie/nam, tym bardziej my razem
[/QUOTE]

to najważniejsze!!!

mam nadzieję, że u mnie też tak będzie...

[Majelka]

Napisane przez existence

ja zakładam cieliste pończochy, jak mi będzie gorąco na weselu to zdejmę i jazda tańczyć dalej

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

ej a tak z innej beczki co jest złego w odebraniu bukietu przez świadka? my też naszego o to poprosimy bo przecież nie będzie jeszcze tż w dniu ślubu jeździł za bukietem

dla mnie nic chociaż mój TŻ chce osobiście odebrać ale już złe jest dla mnie jeśli to teściowa narzuca kto ma co odebrać i za co odpowiadać

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Majelka

weź ich olej, pewnie mamusia jest zazdrosna o synka i o to że to nie ona jest organizatorką wesela. Zawsze możesz jej powiedzieć w ostateczności ( albo ja bym TŻ oddelegowała ) że przeciez może z mężem odnowić przysięgę, zorganizować drugie wesele i wtedy świadek może jechać po bukiety

Hahaha, najlepsze jest to, że oni z 5 lat temu brali ślub i było wesele Brali kościelny bo cywilny mieli. I organizowali wesele. I organizują teraz siostrze TŻta. Wiecie co, stwierdzam, że oleję. Nie będę się odzywać jak już będę tam jechać. A niech zaczną jakikolwiek temat, to będę tak cięta, że albo obrażą się na amen i będę miała zakaz wstępu, albo może dotrze do nich co robią.

Napisane przez existence

ej a tak z innej beczki co jest złego w odebraniu bukietu przez świadka? my też naszego o to poprosimy bo przecież nie będzie jeszcze tż w dniu ślubu jeździł za bukietem

Generalnie to nic. Jak ktoś Cię o to poprosi, a nie że Twoja mama/teściowa ma wizję ślubu i zaplanowała dla wszystkich wszystko. Zresztą to u mnie taki zwyczaj jest, że jedzie Pan Młody, ale jaka różnica nie wiem. Dla mnie żadna. Ja to tak tylko rzuciłam, bo się pierwszy raz spotkałam. Ale się teściowa o to obraziła. Chyba muszę ton głosu modulować jakoś inaczej, czy ki co... Zresztą... ta siostra nic nie wie co będzie na jej weselu, bo mama wszystko planuje

[viva91]

W kwietniu to raczej rajstopy mus, nie? W sumie to nawet lepiej

Zrobiłam moje pierwsze muffiny, wyszły świetnie, aż się nie spodziewałam Będzie jeszcze bita śmietana

[magda_mjt]

Wiecie co? Jestem z siebie tak paskudnie dumna, ze nie wiem było wąskie miejsce, typowa koperta....wjechałam (powod do dumy pierwszy), ale lekko odstawałam, wiec chciałam poprawić i typowo dla mnie "na oko" cofalam, wiedząc, ze mam za sobą jakies 20cm nic nie huknelo (powod do dumy drugi), wyszłam zeby sprawdzic, jak duzo tych cm mi zostało i zamarlam nie wiem czy widac na zdjęciu, ale tam pomiędzy moim, a tym srebrnym autem JEST odstęp, ok. 1cm (powod do dumy trzeci ). Czuje, ze powinnam zagrać w totka hahaha .
ImageUploadedByWizaz Forum1399558380.715865.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Magda - dobrze, że nie trafiłaś bo musiałabyś się uczyć co to spalony ----> chodzi o kabaret

[Majelka]

Napisane przez viva91

W kwietniu to raczej rajstopy mus, nie? W sumie to nawet lepiej

Zrobiłam moje pierwsze muffiny, wyszły świetnie, aż się nie spodziewałam Będzie jeszcze bita śmietana

ale mi smaka narobiłaś ja mam w domu takie do zrobienia z pudełka z dr oetkera ale na udełku jest data żeby najlepiej spożyć przed końcem kwietnia myślicie że jak zrobie dzisiaj tydzień po tej dacie to się potrujemy? one są zazwyczaj 1,5 roku ważne więc może wtych składnikac, które trzeba zmieszać jest tyle chemii że nic się im nie stało?

Napisane przez magda_mjt

Wiecie co? Jestem z siebie tak paskudnie dumna, ze nie wiem było wąskie miejsce, typowa koperta....wjechałam (powod do dumy pierwszy), ale lekko odstawałam, wiec chciałam poprawić i typowo dla mnie "na oko" cofalam, wiedząc, ze mam za sobą jakies 20cm nic nie huknelo (powod do dumy drugi), wyszłam zeby sprawdzic, jak duzo tych cm mi zostało i zamarlam nie wiem czy widac na zdjęciu, ale tam pomiędzy moim, a tym srebrnym autem JEST odstęp, ok. 1cm (powod do dumy trzeci ). Czuje, ze powinnam zagrać w totka hahaha .
Załącznik 5676604


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakbym mojego TŻta widziała, który też zawsze na oko parkuje i takie odstepy mu wychodzą

[existence]

Napisane przez Majelka

dla mnie nic chociaż mój TŻ chce osobiście odebrać ale już złe jest dla mnie jeśli to teściowa narzuca kto ma co odebrać i za co odpowiadać

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46360999]
Generalnie to nic. Jak ktoś Cię o to poprosi, a nie że Twoja mama/teściowa ma wizję ślubu i zaplanowała dla wszystkich wszystko. Zresztą to u mnie taki zwyczaj jest, że jedzie Pan Młody, ale jaka różnica nie wiem. Dla mnie żadna. Ja to tak tylko rzuciłam, bo się pierwszy raz spotkałam. Ale się teściowa o to obraziła. Chyba muszę ton głosu modulować jakoś inaczej, czy ki co... Zresztą... ta siostra nic nie wie co będzie na jej weselu, bo mama wszystko planuje [/QUOTE]
a no to ja się z tym oczywiście zgadzam ale jakby tak no pytałam zupełnie w oderwaniu od sprawy bo się już przez chwilę zaczęłam zastanawiać bo kilka razy sie ten bukiet przewinął ale spoko już czaje

a teściową olej no nie ma raczej innego racjonalnego wyjścia

Napisane przez viva91

W kwietniu to raczej rajstopy mus, nie? W sumie to nawet lepiej

Zrobiłam moje pierwsze muffiny, wyszły świetnie, aż się nie spodziewałam Będzie jeszcze bita śmietana

jaka super patera! mmm zjadłabym muffina a jadłam 2 dni temu kurde