Przyszłe styczniowe mamusie 2015

[nuna2]

Napisane przez allgoodthings

@ była 31.03.2014 wychodzi 5 tydzień i 4 dni. Na kolejnej wizycie będę już 6 tydz., 4 dni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana, to może już na następnej zobaczysz bijące serduszko. Mi gin w poprzedniej ciązy mówił, żeby przyjść 2 tyg po terminie @ bo wcześniej może nie być widać. Głowa do góry

[ma.ko]

Napisane przez allgoodthings

Właśnie jestem po wizycie. ... na usg był tylko pusty pecherzyk. To znaczy, że nie ma ciąży? Lekarz nic mi nie wyjasnil. Kazał przyjść za 3 tygodnie. Już nic nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na pewno jest tak jak u mnie.
Trafiłam do gina w 5 tygodniu i był sam pęcherzyk, bo to bardzo wcześnie. Ale lekarz powiedział, że na następnej wizycie będzie już zarodek i serduszko

[Pandorcia84]

To 5.tydz zdecydowanie.za wcześnie na serduszko

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[nuna2]

Będzie dobrze, nie nakręcajmy się

[simonee]

Napisane przez kosta6

Hej też miałam dziś wizyte, u mnie dokładnie 5tg 2dni i pęcherzyk 1,1cm ale za wcześnie by cokolwiek widzieć. Za 2 tyg okaże się czy się rozwija prawidłowo i czy bije serduszko. Który masz tydz? Może też za wcześnie?

Czyli nie jest źle to czekamy na serduszko.

Napisane przez allgoodthings

@ była 31.03.2014 wychodzi 5 tydzień i 4 dni. Na kolejnej wizycie będę już 6 tydz., 4 dni.

Nie denerwuj się pamietam że miałam usg wsobotę i był pusty pęcherzyk a jak poszłam we wtorek to kropek miał 1,5mm wszystko szybko się znienia


Serduszko musi się pojawic do max 10tc

[nuna2]

ej może zróbmy na pierwszej stronie, kto kiedy miał @ który to tydzień i wizyta, żebyśmy się nie pytały który to tydz etc.??

[Caroline203]

Napisane przez allgoodthings

@ była 31.03.2014 wychodzi 5 tydzień i 4 dni. Na kolejnej wizycie będę już 6 tydz., 4 dni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może miałaś późną owulacje i dlatego tak jest. U mnie w 5 tygodniu jeszcze nic nie było dopiero w 6 tyg i 2 dni było widać zarodek a serduszko jeszcze później.

[simonee]

na pierwszej stronie można wpisać kiedy była ostatnia @ i kiedy PTP
a reszte informacji można mieć w podpisie który każda z nas może zmieniać na bierząco, wtedy będzie wszystko wiadomo.

[kosta6]

Napisane przez simonee

na pierwszej stronie można wpisać kiedy była ostatnia @ i kiedy PTP
a reszte informacji można mieć w podpisie który każda z nas może zmieniać na bierząco, wtedy będzie wszystko wiadomo.

Jestem za

[Pandorcia84]

Moja ostatnia miesiączka była 20 marca, ale zarodek powstał 4 kwietnia

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[simonee]

Napisane przez kosta6

Jestem za

Ty masz piękny opis

Napisane przez Pandorcia84

Moja ostatnia miesiączka była 20 marca, ale zarodek powstał 4 kwietnia

Pandorcia to ja mam pięknego zonka...
ostatnią @ miałam 07.03 a według bety jestem w 6t

[Pandorcia84]

Napisane przez simonee

Ty masz piękny opis


Pandorcia to ja mam pięknego zonka...
ostatnią @ miałam 07.03 a według bety jestem w 6t

Wiesz może tak faktycznie być. Ja nie powiem nawet kiedy mialam owulację i czy mi się spóźniła czy nie bo jej nie mialam. ,4 kwietnia wyjęli ze mnie wszystkie pęcherzyki i porobili z nich zarodki.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

A i tak mialam mega szczęście bo mialam tylko dwie komórki jajowe z których zrobiły się 2 zarodki, jeden po transferze pierwszego przestał się dzielić i obumarl, więc cała nadzieja była w tym jednym. Mam nadzieję że zostanie on ze mną do porodu

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[simonee]

Napisane przez Pandorcia84

Wiesz może tak faktycznie być. Ja nie powiem nawet kiedy mialam owulację i czy mi się spóźniła czy nie bo jej nie mialam. ,4 kwietnia wyjęli ze mnie wszystkie pęcherzyki i porobili z nich zarodki.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

A i tak mialam mega szczęście bo mialam tylko dwie komórki jajowe z których zrobiły się 2 zarodki, jeden po transferze pierwszego przestał się dzielić i obumarl, więc cała nadzieja była w tym jednym. Mam nadzieję że zostanie on ze mną do porodu

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Pandorcia masz ogromne szczęście o-g-r-o-m-n-e
Pewnie naczytałaś się statystyk??

[croppka23]

Hej Kobietki, ja właśnie doczłapałam się do domku po pracy z córcią.
Jestem ledwo żywa. Praca w sklepie w ciąży to koszmar. Często muszę robić sobie przerwy bo jeśli tylko lekko zgłodnieję to od razu mam mdłości (jem malutkie posiłki). Marzę o tym żeby teraz zasnąć ale mała nie daje się przekonać.. Ja nie mam jeszcze wyznaczonego terminu porodu bo na ostatniej wizycie u gin. było to ok 3 t.c. i jedyne co lekarz mi powiedział, że mam powiększoną macicę i wizyta dopiero 21 maja. Coś czuję, że do tego czasu wybiorę się jeszcze na prywatną wizytę

[simonee]

Napisane przez croppka23

Hej Kobietki, ja właśnie doczłapałam się do domku po pracy z córcią.
Jestem ledwo żywa. Praca w sklepie w ciąży to koszmar. Często muszę robić sobie przerwy bo jeśli tylko lekko zgłodnieję to od razu mam mdłości (jem malutkie posiłki). Marzę o tym żeby teraz zasnąć ale mała nie daje się przekonać.. Ja nie mam jeszcze wyznaczonego terminu porodu bo na ostatniej wizycie u gin. było to ok 3 t.c. i jedyne co lekarz mi powiedział, że mam powiększoną macicę i wizyta dopiero 21 maja. Coś czuję, że do tego czasu wybiorę się jeszcze na prywatną wizytę

Oj to współczuję zmęczenia... ja nie jestem senna ale mdłości mnie wykańczają. Dziś w pracy dziewczyny kupiły mi herbate z imbirem i jest całkiem ok

[Pandorcia84]

Napisane przez simonee

Pandorcia masz ogromne szczęście o-g-r-o-m-n-e
Pewnie naczytałaś się statystyk??

Tak, mialam zaledwie 25% szans. Niektóre dziewczyny miały po 10 zarodków a ja tylko te dwa a w ostateczności jeden. Starałam się z mężem 5 lat, leczylismy się oboje, mieliśmy 3 nieudane inseminacje no i w końcu decyzja o in vitro miała to być ostatnia szansa na własne.dziecko przed adopcja

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[simonee]

Napisane przez Pandorcia84

Tak, mialam zaledwie 25% szans. Niektóre dziewczyny miały po 10 zarodków a ja tylko te dwa a w ostateczności jeden. Starałam się z mężem 5 lat, leczylismy się oboje, mieliśmy 3 nieudane inseminacje no i w końcu decyzja o in vitro miała to być ostatnia szansa na własne.dziecko przed adopcja

Cieszę się że się udało trzymam kciuki za waszą kropeczkę

Nie wiem dziewczyny jak Wy ale ja się zrobiłam strasznie ckliwa

[kosta6]

Napisane przez Pandorcia84

Tak, mialam zaledwie 25% szans. Niektóre dziewczyny miały po 10 zarodków a ja tylko te dwa a w ostateczności jeden. Starałam się z mężem 5 lat, leczylismy się oboje, mieliśmy 3 nieudane inseminacje no i w końcu decyzja o in vitro miała to być ostatnia szansa na własne.dziecko przed adopcja

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Najważniejsze że się udało, dbaj o siebie
swoją drugą też myślałam o adopcji nawet gdybym miała własne dzieci, rozmawiałam z wychowawcą ośrodka ale po tym jak usłyszałam jak to wygląda od strony prawnej (kursy, latanie, sranie) to sie rozmyśliliśmy. Prowadzimy firmę, moglibyśmy maluchowi dać wszystko, ale nie mamy na tyle czasu żeby dokonać formalności a na końcu usłyszeć że jednak nie (bo i o takich przypadkach słyszałam)

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez simonee

Cieszę się że się udało trzymam kciuki za waszą kropeczkę

Nie wiem dziewczyny jak Wy ale ja się zrobiłam strasznie ckliwa

a za mną cały czas chodzi słoik z jalapenos, ostrymi jak cholera na samą myśl pociekła mi ślinka

[Pandorcia84]

Dzięki dziewczyny, będzie dobrze i wszystkie doczekamy się naszych pociech już w styczniu

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[kosta6]

Jest tu ktoś ze Śląska?

[Pandorcia84]

Napisane przez kosta6

Jest tu ktoś ze Śląska?

Ja

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[LindaC]

Cześć dziewczyny

gratuluję Wam wszystkim i trzymam kciuki za zdrówko Nas wszystkich

z innego wątku znam już założycielkę simonee

przygarniecie mnie?
Jestem Aga, dziś miałam termin spodziewanej miesiączki i z samego rana zrobiłam test i wyszły II wyraźne kreski jeszcze w to nie mogę uwierzyć, zwłaszcza, że udało się w 1 cs. Jednocześnie od razu uczuciu wielkiego szczęścia zaczął towarzyszyć też lęk o dziecko, czy wszystko tam jest ok ale odpędzam wszystkie złe myśli, staram się

w poniedziałek wybieram się na betę i badanie poziomu tsh, a we wtodek do gin - endo bo mimo że z chęcią poczekałabym jeszcze troszkę z pierwszą wizytą, tak żeby usłyszeć serduszko to najlepiej będzie jak pójdę już we wtorek, czyli 5 dni po spodziewanym terminie miesiączki, bo mam lekkie problemy ze zbyt wysokim tsh, biorę hormon i gin polecił mi przyjść w zasadzie natychmiast gdybym zaszła, żeby dobrać dawkę

idę zjeść coś zdrowego

[croppka23]

Tak, chyba będę musiała kupić sobie taką herbatkę bo jeśli za każdym razem gdy mnie zemdli będę musiała zjeść posiłek to w styczniu do szpitala zajedzie na poród hipopotam na co najczęściej macie ochotę? Ja mogłabym 3 razy dziennie jeść tosty z serem i szynką, do tego pomidorek lub jakiś sos.. albo np. dziś po pracy zjadłam bułkę z serkiem topionym i ketchupem i nie mogę patrzeć na Tymbarki które do tej pory piłam codziennie

[kosta6]

Napisane przez croppka23

Tak, chyba będę musiała kupić sobie taką herbatkę bo jeśli za każdym razem gdy mnie zemdli będę musiała zjeść posiłek to w styczniu do szpitala zajedzie na poród hipopotam na co najczęściej macie ochotę? Ja mogłabym 3 razy dziennie jeść tosty z serem i szynką, do tego pomidorek lub jakiś sos.. albo np. dziś po pracy zjadłam bułkę z serkiem topionym i ketchupem i nie mogę patrzeć na Tymbarki które do tej pory piłam codziennie

Podziwiam Cię Ja zmuszam się do jedzenia bo zawsze miałam problem z odżywianiem. Śniadanie-kawa Obiad-coś tam sie upichci żeby maż nie marudził i Kolacja-eee? chrupki
A teraz zakupiłam full owoców chociaż nie lubię, ale jak sie zmiksuje z mlekiem to jakoś przełknę.
Mam chęć cały czas na papryczki Jalapeno ze słoika

[Pandorcia84]

A ja właśnie robię ścieżkę wokół kibla bo tak mnie mdli że chyba zaraz go przytulę

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[simonee]

Napisane przez kosta6

Najważniejsze że się udało, dbaj o siebie
swoją drugą też myślałam o adopcji nawet gdybym miała własne dzieci, rozmawiałam z wychowawcą ośrodka ale po tym jak usłyszałam jak to wygląda od strony prawnej (kursy, latanie, sranie) to sie rozmyśliliśmy. Prowadzimy firmę, moglibyśmy maluchowi dać wszystko, ale nie mamy na tyle czasu żeby dokonać formalności a na końcu usłyszeć że jednak nie (bo i o takich przypadkach słyszałam)

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------



a za mną cały czas chodzi słoik z jalapenos, ostrymi jak cholera na samą myśl pociekła mi ślinka

no to masz zachciankę po takim słoiku to tylko ogien w d...

Napisane przez Pandorcia84

Dzięki dziewczyny, będzie dobrze i wszystkie doczekamy się naszych pociech już w styczniu

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

pewnie że będzie dobrze

Napisane przez LindaC

Cześć dziewczyny

gratuluję Wam wszystkim i trzymam kciuki za zdrówko Nas wszystkich

z innego wątku znam już założycielkę simonee

przygarniecie mnie?
Jestem Aga, dziś miałam termin spodziewanej miesiączki i z samego rana zrobiłam test i wyszły II wyraźne kreski jeszcze w to nie mogę uwierzyć, zwłaszcza, że udało się w 1 cs. Jednocześnie od razu uczuciu wielkiego szczęścia zaczął towarzyszyć też lęk o dziecko, czy wszystko tam jest ok ale odpędzam wszystkie złe myśli, staram się

w poniedziałek wybieram się na betę i badanie poziomu tsh, a we wtodek do gin - endo bo mimo że z chęcią poczekałabym jeszcze troszkę z pierwszą wizytą, tak żeby usłyszeć serduszko to najlepiej będzie jak pójdę już we wtorek, czyli 5 dni po spodziewanym terminie miesiączki, bo mam lekkie problemy ze zbyt wysokim tsh, biorę hormon i gin polecił mi przyjść w zasadzie natychmiast gdybym zaszła, żeby dobrać dawkę

idę zjeść coś zdrowego

a to niespodzianka prawda? już Ci gratulowałam ale zrobię to jeszcze raz
Linda gratulacje

[Vic87]

Gratulacje wszystkim mamuśkom!

Ja właściwie nudności nie mam, ale dawno mnie tak piersi nie bolały jak teraz. Jest masakra. W dole brzucha mnie ciągnie jak na okres, ale tak jakby inaczej. No i czego bym nie zjadła to mi się paskudnie odbija, chociaż żadnych zachcianek nie mam póki co

Aż zaczynam wątpić czy to na pewno ciąża

[ellyunia]

Linda gratulacje
Jeśli chodzi o zachcianki to ja raczej nie mam żadnych ciągot
Zauważyłam że nie specjalnie do słodyczy mnie ciągnie-to dziwne bo na ogół jestem łasuchem

Zawsze pod wieczór jak zbliża mi się dawka luteiny to brzuch zaczyna mnie mocniej pobolewać, więc leżakujemy z moją fasolką wedle zaleceń gina
Musze się wam przyznać że też nie mogłam uwierzyć w ciążę i po 1-szej becie robiłam jeszcze raz test czy oby n a pewno jest ta II kreska

[kosta6]

Hah ja też robiłam test jakoś tydzień po spodziewanej@
Robię box wspomnień, mam zamiar tam składować testy, zdjęcia z usg i nie tylko na pamiątkę dla bąbelka

[Caroline203]

Oj ja to się narobiłam testów, mąż się śmiał że powoli w nałóg wpadam
Moje jedyne zachcianki to cytrusy niestety po dłuższym czasie ich jedzenia wyskoczyło mi tyle krostek na twarzy że odstawiłam.