Nim zawita u nas lato, każda będzie z nas brzuchatą!!!pogaduchy cz. III

[gawronka]

Napisane przez wpaula

tak się mowi ale jak już sa te dolegliwości to napaarawde potrafią wymeczyc tak ze się modic tylko o ustąpienie:P ale nie martw się mdlosci niebawem cie dopadną :P jeszcze troszkę za wcześnie

Mówisz że jeszcze poczuję co to ciąża? Spoko Tylko niekoniecznie o mdłości mi chodziło. Po prostu jak czytam inne osoby na takim samym etapie o zmęczeniu, odrzuceniu od pewnych produktów, obolałych piersiach, humorach ciążowych, wyczuleniu na zapachy - to wątpliwości same przychodzą, chcąc nie chcąc Za mdłościami nie tęsknię i wcale ich nie chcę za duże cycki też podziękuję

czarnulko nasza, mam jednak nadzieję, że przykre doświadczenia nie są wynikiem jakichś przeszkód genetycznych i kolejna ciąża będzie już tą ze szczęśliwym zakończeniem. Jesteś niesamowicie dzielna i podziwiam Ciebie za hart ducha

Danaee cieszę się czytając Twoje posty. Przeważnie były one pesymistyczne i smutne. Życzę Ci jak najwięcej endorfin - z nimi łatwiej jest żyć

[wpaula]

Napisane przez gawronka

Mówisz że jeszcze poczuję co to ciąża? Spoko Tylko niekoniecznie o mdłości mi chodziło. Po prostu jak czytam inne osoby na takim samym etapie o zmęczeniu, odrzuceniu od pewnych produktów, obolałych piersiach, humorach ciążowych, wyczuleniu na zapachy - to wątpliwości same przychodzą, chcąc nie chcąc Za mdłościami nie tęsknię i wcale ich nie chcę za duże cycki też podziękuję

Danaee cieszę się czytając Twoje posty. Przeważnie były one pesymistyczne i smutne. Życzę Ci jak najwięcej endorfin - z nimi łatwiej jest żyć

a ktory to jest u Ciebie tydzien? ja w polowie 7 tyg poczulam pierwszy raz mdlosci , wg mnie to nie jest tak ze np o odrzuci cie dzis od miesa to wszystko jest zwiazane moim zdaniem z mdlosciami , tzn te zapachy odrzucanie , jak jak mialam mdlosci to odrzucalo mnie wtedy najbardziej od smazonego pieczonego te zapachy mi przeszkadzaly okropnie , w momencie kiedy ustaja mdlosci na koniec pierwszego trymestru tez te objawy ustepuja i np nie odrzuca mnie juz od tych rzeczy :P wiec skoro nie miewasz jeszcze mdlosci to i tych objawow odrzucania i wrazliwosci na zapachy tez mzoesz nie odczuwac, jesli chodzi o piersi to juz w sumie loteria jedne czuja inne nie , ja mam normalne piersi caly czas jak juz to mzoe sutki troche wrazliwsze ale na pewno nie sa bolesne tak jak niektore dziewczyny pisza ze taki bol takze na mdlosci spokojnie jeszce czekaj jak hormony beda jeszce bardziej szalec Linka tez dostala mdlosci tak jak ja pozniej dopiero Nie czytaj za duzo o objawach innych dziewczyn bo niektore dziewczyny jak tylko kreski zobacza na tescie ida do kibelka i od razu wymiotuja i ogolnie czlowiek jest duzo w stanie sobie wmowic :P kazda z nas to przerabiala:P


aaaa i ja w ogole humorow ciazowych nie mam , nie dokuczam mezowi , naparawde jestem spokojna i zadowolona ale to chyba dlatego ze nawet pzred meisiaczka nie bylam nigdy jak osa )))

[czarownica_tea]

O Boże a ja wyglądam jak Rudolf-renifer bo mnie dorwała panna alergia. I to na te topolowe puszki, które latają wszędzie. Matko z nosa mi leci, oczy jak u królika a Zyrtecu i innych anty nie trawię. Mogę po nich spać i 24h. Także nici z roweru poza tym i tak pada

[wpaula]

Napisane przez pirisand

Paula uwierz mi.. mówisz tak bo nigdy sytuacja Cię do tego nie zmusiła

mowie tak w tym sensie ze sama sobie , porpostu poszlabym zeby ktos mi zrobil pielegniarka lub tata , tata w miare umie takie rzeczy , ja kompletnie ejstem zielona , poza tym nie lubie patrzec jak mnie ktos kluje wiec wolalabym zeby ktos inny to zrobil pamietam swego czasu u rodzicow chcialam zmierzyc sobie cukier glukometrem i zanim stzrelilam sobie ta mini igielka minely 2 h milion prob no porpostu nie moglam tego zrobic ;p az w koncu tata przytrzymal mi reke na sile i zrobil bo nie szlo normalnie

Nie zrobilabym zastrzyku ani sobie , ani nikt inny nie moze liczyc na taka usluge ode mnie niestety :P

[gawronka]

Paula, nieważne, nie ma co się wdawać w dyskusję Chyba faktycznie czasem grupa, która ma być grupą wsparcia i dyskusji, więcej szkody może zrobić niż pożytku. Jak czytam o tym, że kawy broń Boże, herbaty też, kąpiele w wannie tylko w letniej wodzie - to nie wiem czy się śmiać czy płakać z tych osób, które wszystkie te rewelacje biorą bardzo serio.
Wracam do swojego racjonalizmu i będę się cieszyć, że kaleki z siebie nie muszę robić

czarownico współczuję... Też jestem alergikiem, ale na szczęście ani na trawy, ani na sierść nie jestem uczulona

[czarna_mala]

Paula a ja Cię rozumiem z tymi zastrzykami, bo mam identycznie. Jeśli kiedykolwiek będę musiała robić sobie zastrzyki w brzuch, to będzie je robił mi mój mąż i z mierzeniem cukru wyprawiam takie same cyrki kiedyś w pracy dziewczyny sobie mierzyły, ja też chciałam ale nie dało rady będę się modlić o brak cukrzycy w ciąży

Wysłane z mojego GT-S5280

[czarownica_tea]

Paula, Czarna- ja rozumiem, że zrobienie sobie zastrzyku może być wyzwaniem. Widziałam wielkich, odważnych facetów, którzy mdleli na widok igiełki do nakłucia od glukometru .
Ja się pochwalę bo zrobię sobie nawet domięśniowy w udo, jak muszę oczywiście chociaż łapy się trzęsą

Gawronka- ja nie jestem typem alergika, na topole kicham raz na jakiś czas co 3-4 lata. Mieszkam w takim miejscu, że ten badziew jest wszędzie. Dlatego dziś się cieszę z deszczu

[Linka1984]

Ja odebrałam wyniki i mam obniżona hemoglobine i hematokryt i cukier pod norma,reszta ładna :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201701300931]

Napisane przez Natuś-77

Danaee, ja myślę, że to endorfiny tak na ciebie wpływają dobrze. Uwolniłaś je siłą własnych nóg pedałując na rowerku.

Napisane przez czarownica_tea

Dana-endorfiny są u Ciebie wywołane ruchem

Mówicie, że tak jest? To kolejny powód, żeby nie przerywać!
Może to też dlatego, że odkąd męża nie ma to w końcu przesypiam całe noce i jestem mniej wypluta.

Napisane przez malinka1984

Witajcie babeczki.
Mamuśki buziak dla Was.
Ja w 3dniu stymulacji czuję się fantastycznie.
Dziś tylko nieplanowanie wyskoczył mi rtg zęba bo coś złego się dzieje,grr.
Pozdrawiam
Ps.Chyba zmienię zawód z księgowej na pielęgniarkę bo dawanie zastrzyków idzie mi b.dobrze.

I jak ząb?

Napisane przez gawronka

A ja wpadam tylko z wieściami, że u mnie HCG powyżej 1500. Dostałam wczoraj polecenie powtórzenia, aby wykluczyć ciążę biochemiczną. Pierwsza wizyta, zgodnie z zaleceniami doktorka, we wtorek Ja tak dalej pójdzie, to w pewnym momencie padnę na zawał. Serio wolałabym mieć jakieś dolegliwości

No to kciuki za następną betę!

Napisane przez Linka1984

Ja odebrałam wyniki i mam obniżona hemoglobine i hematokryt i cukier pod norma,reszta ładna :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To dobrze, że reszta ładna


Dzisiaj mam 3 w 1 - ból brzucha, pleców i głowy
W końcu z czystym sumieniem nalałam sobie wina

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wpaula]

Napisane przez gawronka

Paula, nieważne, nie ma co się wdawać w dyskusję Chyba faktycznie czasem grupa, która ma być grupą wsparcia i dyskusji, więcej szkody może zrobić niż pożytku. Jak czytam o tym, że kawy broń Boże, herbaty też, kąpiele w wannie tylko w letniej wodzie - to nie wiem czy się śmiać czy płakać z tych osób, które wszystkie te rewelacje biorą bardzo serio.
Wracam do swojego racjonalizmu i będę się cieszyć, że kaleki z siebie nie muszę robić

no dokaldnie , teraz racjonalizm jest jak najbardziej potrzebny beta rosnie trzeba sie cieszyc choc wiem jak to jest ciezkie bo sama sie najadlam tyle strachu i w ogole ze latwo sie mowi ale moze wam uda sie lagodniej pzrez to przejsc wlasnie czytajac takie rzeczy ze niekazdy ma mdlosci bole piersi i inne takie , ja jak nie mialam tez wlasnie takich informacji poszukiwalam zeby sie podniesc na duchu , pomagalo A jak juz sie ma mdlosci dzien w dzien i nie daj boze nie przyjda ktoregos dnia to normalnie izba przyjec prawie taki strach :P akurat mi sie tak zdarzylo i mialam wizyte u lekarki na drugi dzien i caly dzien paniwkowalam czemu nie ma mdlosci , mowie to na drugi dzien lekarce z pzrerazeniem a ona na spokojnie oo to super w koncu juz pora zeby pzreszly :O izmienila temat , to mnie zamurowalo :P

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez czarna_mala

Paula a ja Cię rozumiem z tymi zastrzykami, bo mam identycznie. Jeśli kiedykolwiek będę musiała robić sobie zastrzyki w brzuch, to będzie je robił mi mój mąż i z mierzeniem cukru wyprawiam takie same cyrki kiedyś w pracy dziewczyny sobie mierzyły, ja też chciałam ale nie dało rady będę się modlić o brak cukrzycy w ciąży

Wysłane z mojego GT-S5280

no niestety niektorzy tak maja ja nawet po 2o tce potrafilam sie poplakac przy pobieraniu krwi , co musieli sobie myslec ludzie czekajacy na swoja kolej hehe , teraz juz nie placze ale nie lubie na to patrzec i w ogole nie cierpie na sama mysl az mi dreszcze pzrechodza bo dostalam skeirownie , na moroflogie , toxo i krzywa cukrowa ;/ tak mnie pokluja ze szok

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Paula, Czarna- ja rozumiem, że zrobienie sobie zastrzyku może być wyzwaniem. Widziałam wielkich, odważnych facetów, którzy mdleli na widok igiełki do nakłucia od glukometru .
:

no ta igla od glukometru jest taka malutka ze az sama nie dowierzam ze tak sie jej boje , ale najbardziej to tego strzalu takiego :O nie ejstem w stanie pociagnac za spust hehehe

[Natuś-77]

Czarownico, mi też pogoda pokrzyżowała plany rowerowe już któryś raz z rzędu. I oczywiście deszcz zmył moje okna umyte wczoraj w swoim 37 letnim życiu miałam tylko 2 razy sytuację, że nie padało do 3 dni po myciu a trak to zawsze kiedyś tato latem przy suszach nawet mnie namawiał na mycie, żeby burzę przyciągnęła

Danaee, sama pisałaś że twój ruch ogranicza się do spaceru 12 min na przystanek. Uwierz w końcu, że ruch to zdrowie i nie tylko fizyczne ale i psychiczne. A winko też dobre ja sobie też poleję pogoda jak huśtawka to trzeba sobie wyrównać ciśnienie..

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

A co do zastrzyku to myślę, że bez problemu bym sobie zrobiła i inne dziwne zabiegi też. Chyba miałabym problem jak gość z filmu "127 godzin", żeby obciąć sobie dłoń, żeby w ogóle przeżyć
ale takie tam igiełki, phiii- już w przedszkolu szłam pierwsza na szczepienia i nie mogłam zrozumieć dlaczego niektórzy wpadają w histerię na 3 dni wcześniej, jak pani dyrektorka zapowiadała szczepienia przez 7 lat co tydzień miałam robioną morfologię a co 10 dni zastrzyk z debeceliny więc spoczko pod tym względem u mnie.

[NaamaH6669]

A ja tam uwielbiam pobieranie krwi <3


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[201701300931]

Mnie nie rusza pobieranie krwi. Kiedyś się strasznie bałam, nie lubiłam, a potem uznałam, że takie zachowanie jest głupie i mi przeszło. Tak samo z pająkami czy łaskotkami miałam

Natuś wierzę Ci, wierzę. W sumie nigdy nie uprawiałam sportu, więc nie wiedziałam, że tak to może działać

Wina nie wypiłam. Kupiłam to co zwykle, a strasznie mi nie smakowało :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica_tea]

Natuś- masz zakaz mycia okien

Dana- ruch pobudza nie tylko ciało ale też głowę, wydziela się adrenalina,która powoduje cały łańcuszek reakcji wyrzutu innych miłych substancji. Ja nie powiem, że jestem typem wyczynowca ale lubię to przyjemne uczucie zmęczenia po wysiłku . Lubię rower, basen, spacery, taniec... nie przepadam za fitnessem i siłownią.

Linka- a masz jakieś zmiany w wielkości i objętości krwinki?? A żelazo jak poziom??

[Linka1984]

Czarownica robi się zwykłą morfologie wiec nic nie wiem póki co.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinka1984]

Ello.Dziś wizyta u stomatologa na 18:45,oby nie było kanałówki tylko.
Ja dziś tak zakręcona że dwa razy się kłułam bo za pierwszym razem nie do końca mi dawka zeszła i nie zobaczyłam więc rach ciach bach druga igła i reszta w drugie miejsce.Chyba jeszcze śpiąca byłam.Buźka dla wszystkich

[pirisand]

a ja byłam wczoraj u stomatologa
a dzis do orto... pewnie dostanę po uszach za to że zapomniałam i plan wizyt się rozjechał
Malinka jakie zastrzyki sobie robisz? ile kasy wydałaś? musze robić wywiad bo niedługo mnie to czeka

[czarna_mala]

Dzień dobry!

Malincia podziwiam za to kłucie, kurde ja bym chyba zemdlała no ale mój typ tak ma

Ja dziś wpadam na bazar po szczaw na zupę szczawiową (to wszystko przez nasze Guru, bo ona robiła wczoraj ), potem na ciuszki w celu upolowania sukienek na lato i na końcu mam zamiar odebrać w końcu mój wypis ze szpitala

A pogoda dziś u mnie iście jesienna

Wysłane z mojego GT-S5280

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Aha jeszcze jedno, mimo wszystko MIŁEGO DNIA D DZIEWCZYNKI

Wysłane z mojego GT-S5280

[pszczola189]

Napisane przez wpaula

no niestety niektorzy tak maja ja nawet po 2o tce potrafilam sie poplakac przy pobieraniu krwi , co musieli sobie myslec ludzie czekajacy na swoja kolej hehe , teraz juz nie placze ale nie lubie na to patrzec i w ogole nie cierpie na sama mysl az mi dreszcze pzrechodza bo dostalam skeirownie , na moroflogie , toxo i krzywa cukrowa ;/ tak mnie pokluja ze szok

Ja właśnie niedawno dotarłam do domu po badaniach, miałam morfologię, toxo i tą krzywą cukrową.. kłuła mnie 3 razy! a ta glukoza... bleeeee! nigdy więcej!

[Saminka]

Dobry u mnie pada od rana ;/ jeszcze sie dowiedziałam, że Tż chyba wyjeżdza w sobote, a nie w niedziele... Wiecie z nudów zastanawiam sie jaki to ja mam kolor oczy w dowodzie mam wpisane brązowe, a jak słońce jest to bardziej zielonkawe... Sama nie wiem

[Linka1984]

Napisane przez Saminka

Dobry u mnie pada od rana ;/ jeszcze sie dowiedziałam, że Tż chyba wyjeżdza w sobote, a nie w niedziele... Wiecie z nudów zastanawiam sie jaki to ja mam kolor oczy w dowodzie mam wpisane brązowe, a jak słońce jest to bardziej zielonkawe... Sama nie wiem

dla mnie ewidentnie brazowe :P

[czarownica_tea]

Hej Laseczki,

ja dziś zasypiam na stojąco.... a kawę mamy w pracy paskudną... marzę o pójściu do domu. Masakrycznie bolą mnie od 2 dni sutki, każdy stanik mnie drażni, w domu chodzę bez

Saminka- brązowe, brązowe

[Saminka]

to db rozpogodziło się nareszcie pewnie pójde na krótki spacer

[czarownica_tea]

Ja idę na rower (ale bez stanika )

[201701300931]

Napisane przez czarownica_tea

Ja idę na rower (ale bez stanika )

Ja tradycyjnie w czasie faktów będę jeździć

Wykończył mnie dzisiaj powrót do domu. Czekałam 20 minut na tramwaj. Zamiast 2... Nie przyjechały co najmniej 4 w moją stronę. Więc też łatwo wyobrazić sobie te dzikie tłumy. Szczególnie, że żadnego innego dojazdu ze sporej części miasta do nas nie ma, bo mieszkam na obrzeżach. I jeszcze zamknięta była garmażerka, w której chciałam coś na obiad kupić, więc się muszę zadowolić jajkami sadzonymi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica_tea]

Dana- współczuję

Ja zamiast pojeździć pchałam rower do domu bo złapałam gumę
Kumpela była dziś na USG połówkowym- będzie Matylda- wiedziałam wiedziałam i kupiłam już wcześniej śliczne rzeczy dla dziewuszki

[Natuś-77]

Hej dziewczyny,

u mnie dziś jakaś dupa-z-trupa humor nie taki, pogoda do bani, na rower nie wsiadłam po padało a jak sie rozpogodziło to już nie miałam siły.

Czarownico, odpukać, ale jeszcze gumy nie złapałam, mam nadzieję, że z nowymi oponami mnie to nie spotka

Danaee, wiem coś o tym wrocławskim czekaniu na transport dlatego zdecydowanie wolę rower..zadzieram kiece i lece choć kilka razy jechałam "ledwoco" albo gacie na wierzchu albo spódnica pod brodą albo kabaretki na wierzchu _ i wam powiem, że kilka osób mnie widziało jak tak jechałam. Potwierdza się, że faceci nie patrzą na twarz

Laliko, piwo w Czechach prze-smaczne, małżon żłopie. Najdroższe kosztowało nas niecałe 2 zł. To u nas najgorszy sikacz "markietowy" tyle kosztuje.

Saminka, dla mnie masz bursztynowe oczyska. Moje też są nietypowe zielone z brązowymi plamkami i też ludzie mają dylematy

[gawronka]

Malinko i jak po wizycie?

czarownico z cycuchami na wolności jeździsz? No, no Panowie muszą być wniebowzięci

Dzisiejsza pogoda pod psem, ale wróciłam bogatsza o fioletowy trencz z dunnes

Smutno jakoś się zrobiło bez naszego Lucka

[czarownica_tea]

Gawronko- tak jeżdżę z wolnymi cyckami, ale mam tak aseksualną koszulkę, że raczej nikt nie patrzy
Kto ogląda Eurowizję dziś??

[czarna_mala]

Napisane przez gawronka

Smutno jakoś się zrobiło bez naszego Lucka

Pisałam z nią, @ wredziocha do niej przyszła, obiecała że się ogarnie i wróci niebawem ja wiem co ona czuje, ta niemoc...znałam to uczucie do listopada, teraz choć miałam już dwa #, to wiem, że mogę zajść (teraz trzeba pracować nad tym, żeby się utrzymało), ale to czekanie do listopada było okropne... Niby z obojgiem ok, ale coś nie stykało

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez gawronka

czarnulko nasza, mam jednak nadzieję, że przykre doświadczenia nie są wynikiem jakichś przeszkód genetycznych i kolejna ciąża będzie już tą ze szczęśliwym zakończeniem. Jesteś niesamowicie dzielna i podziwiam Ciebie za hart ducha

Gawroncia dziękuję za te słowa, nawet nie wiesz jak takie coś buduje i daje jeszcze większego kopa przy okazji