Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[micraneska]

nie uznają moim zdaniem

[patt121]

dziewczyny prześledziłam wasze rozmowy nt. kierunków medycznych i to, co sama wam chcę powiedzieć, mi, moim znajomym nikt tego nie podpowiedział, większość kierunków medycznych, to są rzeczy bardzo manualne, fizyczne, to też trzeba wziąć pod uwagę, zastanowić się, czy sobie człowiek krzywdy nie wyrządza takim wyborem, bo o ile w lekarskim jakaś niezabiegowa, czy za biurkowa specka sie znajdzie, to w innych dziedzinach tak już nie będzie

[Zuela]

Hej wszystkim
Wcześniej się nie udzielałam, chociaż też jestem tegoroczną maturzystką, ale teraz piszę bo mam informacje z pierwszej ręki dotyczące nie zaznaczenia na egzaminie wybranego tematu. To będzie dłuższa historia, więc żeby nie martwić tych z Was, które też tego nie zrobiły z góry mówię że wszystko jest w porządku
Sama nie zaznaczyłam, nie wiem czy przez stres, ale zupełnie nie zarejestrowałam że trzeba to zrobić. Jak tylko to sobie uświadomiłam wpadłam w straszną panikę. Napisałam maila do CKE, ale nie mogłam się doczekać aż odpiszą więc zadzwoniłam. Główny numer (do CKE) nie odpowiadał, więc leciałam z góry i w końcu dodzwoniłam się do OKE. Tam przekierowali mnie na kolejny numer i człowiek, z którym rozmawiałam powiedział mi że w tym wypadku muszę napisać podanie do CKE i być dobrej myśli. Nie powiem, w tamtym momencie stanęło mi serce. No ale trudno. Od razu napisałam podanie i pojechałam do CKE (na szczęście mieszkam w Warszawie, więc mogłam od razu się upewnić). Tam przemiła pani ochroniarz połączyła mnie z komisją (nie wiem czemu ale nie wpuścili mnie do nich na górę ) która wyjaśniła mi, że nie ma się czym martwić i egzaminatorzy normalnie oceniają takie prace
Oprócz tego mojemu koledze udało się dodzwonić na ten główny numer i powiedzieli mu to samo, a dokładnie że jeśli widać że wypracowanie jest na konkretny temat to niezaznaczenie go nic nie zmienia.
Tak więc jeśli ktoś tak samo się tym denerwuje jak ja wtedy, to nie ma czym. Głowy do góry

[kropki i paski]

[QUOTE=Micraell;46383587]

Napisane przez kropki i paski

Też na około tyle liczę. Przy dobrych wiatrach Myślisz tam składać? Ja teraz się waham czyBędę czekać do końca czerwca, żeby zobaczyć ile konkretnie będę mieć tych punktów. Bo w zasadzie to jest tylko takie moje gdybanie. Pożyjemy, zobaczymy. A Ty dalej na EAIiB?

Jeśli bym faktycznie składała to na EAIiB. Ten FiIS też mi chodzi po głowie...

[sarcastic_]

Napisane przez patt121

dziewczyny prześledziłam wasze rozmowy nt. kierunków medycznych i to, co sama wam chcę powiedzieć, mi, moim znajomym nikt tego nie podpowiedział, większość kierunków medycznych, to są rzeczy bardzo manualne, fizyczne, to też trzeba wziąć pod uwagę, zastanowić się, czy sobie człowiek krzywdy nie wyrządza takim wyborem, bo o ile w lekarskim jakaś niezabiegowa, czy za biurkowa specka sie znajdzie, to w innych dziedzinach tak już nie będzie

Po farmacji chcę pracować w aptece, można powiedzieć, że obracam się w takim środowisku (znam parę osób po tym kierunku itp) i nie wydaje mi się, aby była to ciężka praca. Tyle, że czasem trzeba trochę postać . Chyba, że mówiłaś o innych medycznych, to sorry ; p. Wydaje mi się, że np. praca jako weterynarz jest ciężka. Ale jak ktoś lubi to co robi..

[fkhghkyh]

Napisane przez DarkDevil

Gratulacje! Super wynik. Stresik był ?

Z tego co widziałam to każdy się tak stresuje ustnymi. Co druga osoba wychodziła z sali dosłownie czerwona jak burak. Patrzac na nich sama bałam się jeszcze bardziej... Niektóre dziewczyny po wyjściu z angielskiego nawet płakały bo trafiały się jakieś zestawy typu; obrazek do opisania a tam czołg albo sowa
Ja na szczęście wylosowałam łatwy zestaw

[patt121]

Napisane przez sarcastic_

Po farmacji chcę pracować w aptece, można powiedzieć, że obracam się w takim środowisku (znam parę osób po tym kierunku itp) i nie wydaje mi się, aby była to ciężka praca. Tyle, że czasem trzeba trochę postać . Chyba, że mówiłaś o innych medycznych, to sorry ; p.

akurat o farmacji nie myślałam ;D chodzilo mi o pielegniarstwo, poloznictwo, fizjoterapie, ratownictwo, weterynaria, lek-dent ze wzgledu na stojaca prace

[sarcastic_]

U mnie też dziewczyny płakały po ustnych, a zazwyczaj zdawały na więcej niż 70.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez patt121

akurat o farmacji nie myślałam ;D chodzilo mi o pielegniarstwo, poloznictwo, fizjoterapie, ratownictwo, weterynaria, lek-dent ze wzgledu na stojaca prace

To się zgadzam, szczególnie fizjoterapia wydaje mi się ciężka fizycznie, a położnictwo mnie przeraża

[Zuzaa_21]

ja też już przechodzę do porządku dziennego nad tym wszystkim. nie wyszło tak jak chciałam, ale uznałam, że teraz to już nie ma co przeżywać, nic się nie zmieni. został mi jeszcze niemiecki rozszerzony, mam trochę obaw... postaram się wycisnąć te trzy dni najmocniej, jak się da.

i Wy też dziewczyny się nie załamujcie, nie jesteście same jakoś to będzie.

[Crazy Summer]

Napisane przez Zuela

Hej wszystkim
Wcześniej się nie udzielałam, chociaż też jestem tegoroczną maturzystką, ale teraz piszę bo mam informacje z pierwszej ręki dotyczące nie zaznaczenia na egzaminie wybranego tematu. To będzie dłuższa historia, więc żeby nie martwić tych z Was, które też tego nie zrobiły z góry mówię że wszystko jest w porządku
Sama nie zaznaczyłam, nie wiem czy przez stres, ale zupełnie nie zarejestrowałam że trzeba to zrobić. Jak tylko to sobie uświadomiłam wpadłam w straszną panikę. Napisałam maila do CKE, ale nie mogłam się doczekać aż odpiszą więc zadzwoniłam. Główny numer (do CKE) nie odpowiadał, więc leciałam z góry i w końcu dodzwoniłam się do OKE. Tam przekierowali mnie na kolejny numer i człowiek, z którym rozmawiałam powiedział mi że w tym wypadku muszę napisać podanie do CKE i być dobrej myśli. Nie powiem, w tamtym momencie stanęło mi serce. No ale trudno. Od razu napisałam podanie i pojechałam do CKE (na szczęście mieszkam w Warszawie, więc mogłam od razu się upewnić). Tam przemiła pani ochroniarz połączyła mnie z komisją (nie wiem czemu ale nie wpuścili mnie do nich na górę ) która wyjaśniła mi, że nie ma się czym martwić i egzaminatorzy normalnie oceniają takie prace
Oprócz tego mojemu koledze udało się dodzwonić na ten główny numer i powiedzieli mu to samo, a dokładnie że jeśli widać że wypracowanie jest na konkretny temat to niezaznaczenie go nic nie zmienia.
Tak więc jeśli ktoś tak samo się tym denerwuje jak ja wtedy, to nie ma czym. Głowy do góry

Dobrze wiedzieć, chociaż ja i tak na bank wpisywałam numer wypracowania na egzaminach.

[Zuzaa_21]

kurde, aż się przez Was zaczęłam stresować tymi ustnymi

[bourde]

Napisane przez fattyfat

Siostrooo! Jesteś moim klonem?
Też zamierzam strzelić jakiś kurs Illustratora/Photoshopa

to piona siostro

[sarcastic_]

Mnie bardziej stresuje język polski ustny niż język obcy

[patt121]

a dziewczyny jak na maturce piszecie krzyżówki? Wypisujecie P, G, F1, czy tradycyjnie?

[Micraell]

Napisane przez kropki i paski

Jeśli bym faktycznie składała to na EAIiB. Ten FiIS też mi chodzi po głowie...

Spróbować możesz. Życzę Ci, byś się dostała. A jak już się wszystkie dostaniemy tam gdzie chcemy to trzeba się umówić na piwo. ;p
Ja EAIiB się troche boje po prostu. Ale jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie punktowo, porównam sobie sylabusy i zobaczę gdzie wybiorę.

[no_i]

Napisane przez scarletfields

Nie no, naprawdę jestem debilem. Miałam dobrze rozwiązane dwa zadania, ale stwierdziłam, że nie, nie pasuje mi coś i skreśliłam i zaczęłam liczyć od nowa, oczywiście źle.

też tak zrobiłam, przy zadaniu z dowodem ... wlasnie to sobie sprawdzilam na necie, zobaczylam jaki błąd popełniłąm i dalej nie sprawdzałam już odpowiedzi.

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

Mnie bardziej stresuje język polski ustny niż język obcy

Żółwik !

[sarcastic_]

Napisane przez DarkDevil

Żółwik !

Hahah, po raz kolejny ;d. Mamy dużo wspólnego ^^. Wychodzę z założenia, że na niemieckim/ang wszystko mam na kartce i mam to przełożyć na język obcy, a na polskim się zatnę i tyle będzie ; p. Ale dobra, nie znam nikogo kto nie zdał polskiego, więc chyba nie będzie tragedii.

[DarkDevil]

Napisane przez patt121

a dziewczyny jak na maturce piszecie krzyżówki? Wypisujecie P, G, F1, czy tradycyjnie?

Zależy od zadania, bo w niektórych wymagają wypisania. Ale w takich normalnych zadaniach to tradycyjnie

[fkhghkyh]

Napisane przez Zuzaa_21

kurde, aż się przez Was zaczęłam stresować tymi ustnymi

Nie ma się czego bać, jak wejdziesz do sali to już jest okej;p Każdy tylko przeżywa przed a później się okazuje, że nie było się czym stresować
15 minut zlatuje nie wiadomo kiedy

Powiem wam jeszcze co było na polskim w przypadku mojego kolegi. Powiedział ładnie prezentację a potem babka do niego; jak będziesz lekarzem to też nas będziesz okłamywał? on w szoku, o co chodzi a okazalo się że w bibliografii wpisał, że korzystał ze strony 260 a jego książka miała około 100 hahaah. No ale mimo wszystko zdał z dobrym wynikiem

[latesate]

ja się stresuję tym polskim, bo nie mam jeszcze skończonego, a potem nie wiem jak mam się tego uczyć i nie wiem co robić jak już wejdę do komisji, bardzo się stresuję w takich momentach
a wszystko potęguje geografia w środe, w ogóle wszystko się tak rzuciło teraz

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

Hahah, po raz kolejny ;d. Mamy dużo wspólnego ^^. Wychodzę z założenia, że na niemieckim/ang wszystko mam na kartce i mam to przełożyć na język obcy, a na polskim się zatnę i tyle będzie ; p. Ale dobra, nie znam nikogo kto nie zdał polskiego, więc chyba nie będzie tragedii.

Kolejne wątkowe siostry ?

Mam tylko nadzieję, że moja pani egzaminator na angielskim nie będzie zbyt szybko mówić.

Niemiecki miałam zdawać, ale pisemny, ale się rozmyśliłam.. Do niczego mi to niepotrzebne było..

[Crazy Summer]

Napisane przez sarcastic_

Mnie bardziej stresuje język polski ustny niż język obcy

Mnie tak samo. Na dodatek moja polonistka nastraszyła mnie, że pani z innej szkoły, która będzie w komisji przewodniczącą, jest bardzo wymagająca. Poza tym wchodzę jako druga, więc na pewno będzie mnie ta babka słuchać uważnie, jakbym była gdzieś tam na końcu listy, to zawsze jest szansa, że byłaby już mniej skupiona po tych wszystkich prezentacjach, a tak to jeszcze gorszy stres.

[sarcastic_]

Czyli oni naprawdę ogarniają pozycje z bibliografii? SZOK

[micraneska]

patti121 wypisuje wszystko plus zawsze tabelka
ale tak mnie nauczyli na studiach, bo za brak takich rzeczy odejmują punkty na kołach
na maturze to nie wiem jak jest ale co szkodzi napisać

[fattyfat]

Napisane przez bourde

to piona siostro

PJONA

Ja już wyczillowałam zupełnie. Panie biolchemiczki - trzymam za Was mocno kciuki!!
Jutro robię sobie w końcu zasłużony odpoczynek, aaaaaach

[sarcastic_]

ja się stresuję tym polskim, bo nie mam jeszcze skończonego, a potem nie wiem jak mam się tego uczyć i nie wiem co robić jak już wejdę do komisji, bardzo się stresuję w takich momentach

Dużo razy powtarzałam, mówiłam, zerkając na kartkę, aż w końcu wryłam na pamięć. I niby wiem co chcę mówić, ale z drugiej strony lecę z pamięci i boję się, że się zatnę. Także, nie polecam.

Kolejne wątkowe siostry ?

Niemiecki miałam zdawać, ale pisemny, ale się rozmyśliłam.. Do niczego mi to niepotrzebne było..

No chyba tak ; D. Musiałam niemiecki, bo z angielskiego jestem taka tępa, że naprawdę wstyd się do tego przyznawać w tych czasach. Ale to też chyba kwestia nauczycieli i tego, że 3 lata liceum były zmarnowane na jakieś pierdoły, a nie naukę języka.

Mnie tak samo. Na dodatek moja polonistka nastraszyła mnie, że pani z innej szkoły, która będzie w komisji przewodniczącą, jest bardzo wymagająca. Na dodatek wchodzę jako druga, więc na pewno będzie mnie ta babka słuchać uważnie, jakbym była gdzieś tam na końcu listy, to zawsze jest szansa, że byłaby już mnie skupiona po tych wszystkich prezentacjach, a tak to jeszcze gorszy stres.

Niestety tak jest, że tych pierwszych słuchają dokładniej. Przede wszystkim chyba trzeba być pewnym tego co się mówi i nie sprawiać wrażenia przestraszonego (ta, łatwo powiedzieć). A nauczyciele ogólnie dużo straszą, u nas miała być straszna kobieta, a będziemy mieli spoko gościa podobno .

[patt121]

tak się zastanawiam, co jutro jeszcze poczytać, bo dzisiejszy dzień za wiele nie wniósł w moją naukę biologii wcześniej była przynajmniej wymówka polski R, nie mogę się zebrać w ogóle
sarcastic dobry zestaw nauczycieli to podstawa sukcesu a co do stresu, to niech bedzie, ale mobilizujacy do dzialania

[sarcastic_]

Tak powiem biologicznie: Stres to gotowość organizmu do wykonania zadania!

[DarkDevil]

Napisane przez patt121

tak się zastanawiam, co jutro jeszcze poczytać, bo dzisiejszy dzień za wiele nie wniósł w moją naukę biologii wcześniej była przynajmniej wymówka polski R, nie mogę się zebrać w ogóle
sarcastic dobry zestaw nauczycieli to podstawa sukcesu a co do stresu, to niech bedzie, ale mobilizujacy do dzialania

Poczytaj to, z czym masz największy problem
Poczytaj o metaboliźmie ()