Drugi trymestr już nam leci, jeszcze trochę będzie trzeci. Wrześniówki 2014 cz.III

[etusiaaa]

Napisane przez 88Ekaterina88

A tu na szybko sexi mama z piłką i spodnie ciazowe z h&m. Idziemy na urodziny coś wszamac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

piekny brzusio

[Aliszcze]

Napisane przez perelka_np

Ale się wkurzyłam :/ moja córcia jeszcze się nie urodziła a w rodzinie tża jest już taka zazdrość że szok. Wiedziałam że tak będzie ale myślałam że dopiero jak malutka zawita na tym świecie. Jak pisałam Wam wcześniej moja teściowa ma 8 wnuków i to będzie jedyna dziewczynka w rodzinie. Siostra tża powiedziała mi wprost że wczoraj cały dzień była zła z zazdrości a bratowa tża strzeliła focha i odmówiła przyjazdu do nas bo tż z radości chciał opic z bratem wiadomość o wymarzonej córci. Na początku byłam zła a teraz jest mi po prostu przykro bo zawsze trzymali nas z boku a teraz to już w ogóle się odsuną

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

że co???? ja jeszcze rozumiem, że można sobie pomyśleć, że szkoda że ja nie mam córeczki/synka. No ale bez przesady!!! i jeszcze okazywać to!!!! jak walczyłam z moją niepłodnością to pewnie, ze zazdrościłam wszystkim, którym sie udało bez problemu zajść w ciążę, ale kurcze bez fochów itp, cieszyłam się z ich szcześcia a nie, że nie wiadomo jakie szopki odstawiałam.

Napisane przez DorissiriD

Córka zasnęła, ja z nią zostałam a mój tż z tą koleżanką wyszli biegać. Jak nie wracali po godzinie to zaczęłam się nakręcać, że im się coś stało, a potem, że tż ma okazję mnie zdradzić. A nawet, że na pewno to zrobił! Jak wrócili po prawie 3 godz to troszkę naburmuszona byłam, ale powoli dochodzę do równowagi emocjonalnej... (teraz jedzą obiad, który przygotowałam pod ich nieobecność i sama wcześniej zjadłam) Nigdy nie miałam takich myśli!!!

rozumiem, też bym miala focha. Mam zaufanie do TŻ ale ja to zawsze mówię, że nawet sobie samej nie mogę ufać w 100% TŻ jak to facet, nie pomyślał, że może być Ci przykro czy co, oni tak mają, ale koleżanka moglaby pomyśleć.

Napisane przez 88Ekaterina88

A tu na szybko sexi mama z piłką i spodnie ciazowe z h&m. Idziemy na urodziny coś wszamac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

prawdziwa sexi mama super wyglądasz

a myśmy niedawno wrócili z rundy po sklepach z meblami, moja młoda bawila się lepiej niż na placu zabaw, wchodziła na łożka pietrowe, oglądała meble, zachwycała się nimi, szał ciał normalnie a na koniec poszliśmy na ciacho,lody i kawę taki rodzinny wypad do kawiarni, super było
no i odkryłam, że mięsa jeść nie mogę, bo źle mi potem na żołądku, natomiast słodycze w ogóle mi nie szkodzą no i jak tu zdrowo się odżywiać w ciąży

[Mo_onika_ika]

Napisane przez Aliszcze

że co???? ja jeszcze rozumiem, że można sobie pomyśleć, że szkoda że ja nie mam córeczki/synka. No ale bez przesady!!! i jeszcze okazywać to!!!! jak walczyłam z moją niepłodnością to pewnie, ze zazdrościłam wszystkim, którym sie udało bez problemu zajść w ciążę, ale kurcze bez fochów itp, cieszyłam się z ich szcześcia a nie, że nie wiadomo jakie szopki odstawiałam.



rozumiem, też bym miala focha. Mam zaufanie do TŻ ale ja to zawsze mówię, że nawet sobie samej nie mogę ufać w 100% TŻ jak to facet, nie pomyślał, że może być Ci przykro czy co, oni tak mają, ale koleżanka moglaby pomyśleć.



prawdziwa sexi mama super wyglądasz

a myśmy niedawno wrócili z rundy po sklepach z meblami, moja młoda bawila się lepiej niż na placu zabaw, wchodziła na łożka pietrowe, oglądała meble, zachwycała się nimi, szał ciał normalnie a na koniec poszliśmy na ciacho,lody i kawę taki rodzinny wypad do kawiarni, super było
no i odkryłam, że mięsa jeść nie mogę, bo źle mi potem na żołądku, natomiast słodycze w ogóle mi nie szkodzą no i jak tu zdrowo się odżywiać w ciąży

Zazdroszczę Ci tak kochającego męża, szczęśliwej rodziny, wspólnych wypadów. U mnie nigdy pewnie tak nie będzie. A jak pojawi się dziecko to już w ogóle będę sama z tym wszystkim. I się zastanawiam czy nie lepiej mi będzie samej... Bo na co mi taki facet co nic nie robi, nigdzie nie zabierze, nie przytuli? Mam wrażenie że on nigdy nie będzie potrafił być ojcem, głową rodziny itp... Idę spać, mimo że spałam pół dnia... Nie mam nic innego do roboty. Chyba że zaraz najdzie mnie ochota na zrobienie sobie paznokci. Ale jakoś szczerze w to wątpię bo po co mam ładnie wyglądać i dla kogo?

[małaPaulina]

Meta to tez nie jest Mój dzień

Monika przykro mi... podejmij jakąś decyzje bo to chyba nie ma sensu, moze to nim wstrząśnie bo widze ze jest kiepsko

Szkoda ze nie mozemy sie wszystkie spotkac i isc na ciążową imprezke hehe...

ja sama się zaraz rozryczę

[Aliszcze]

Napisane przez Mo_onika_ika

Zazdroszczę Ci tak kochającego męża, szczęśliwej rodziny, wspólnych wypadów. U mnie nigdy pewnie tak nie będzie. A jak pojawi się dziecko to już w ogóle będę sama z tym wszystkim. I się zastanawiam czy nie lepiej mi będzie samej... Bo na co mi taki facet co nic nie robi, nigdzie nie zabierze, nie przytuli? Mam wrażenie że on nigdy nie będzie potrafił być ojcem, głową rodziny itp... Idę spać, mimo że spałam pół dnia... Nie mam nic innego do roboty. Chyba że zaraz najdzie mnie ochota na zrobienie sobie paznokci. Ale jakoś szczerze w to wątpię bo po co mam ładnie wyglądać i dla kogo?

może jednak narodziny dziecka coś zmienią? do faceta często dochodzi, że zostanie ojcem jak już trzyma dziecko na rękach. Mam nadzieję, że sie Wam ułoży

[małaPaulina]

Napisane przez Aliszcze

może jednak narodziny dziecka coś zmienią? do faceta często dochodzi, że zostanie ojcem jak już trzyma dziecko na rękach. Mam nadzieję, że sie Wam ułoży

no ale facet powinien się chyba zachowywać odpowiedzialnie tez teraz a nie czlowiek będzie czekał az sie dziecko urodzi a nóż coś się zmieni... no kurde

[kasikkkkka]

Napisane przez 88Ekaterina88

A tu na szybko sexi mama z piłką i spodnie ciazowe z h&m. Idziemy na urodziny coś wszamac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wow prawdziwa sexi mama

Napisane przez Mo_onika_ika

To witam w klubie...... pół dnia przepłakałam. Mam dosyć tego już. Ciągle jestem sama. Też ciągle leżę bo stwierdziłam że mam głęboko w d.upie nawet zmywanie czy cokolwiek. Ja ciągle się staram żeby było czysto, zapierdzielam jak głupia... I ciągle mam nadzieję że on posprząta swoje graty które zajmują pół salonu. Na balkonie od ponad roku stoją resztki starych mebli, zajmują pół balkonu, są o.srane przez gołębie i jest syf i strach wyjść na balkon. Wielki pan woli wyjść na cały dzień z kolegami niż spędzić jakoś czas z nami. Już nie wyrabiam psychicznie chwilami. Miało być lepiej a tu Ile czasu można żyć w syfie? ile można czekać? I ile można wytrzymać w samotności? Nosz kurfa mam dosyć! Dzisiaj widziałam go godzinę, pojechaliśmy do BRW bo chciałam dokupić szafki do kuchni na drugą ścianę. Bo obecnie są stare i brzydkie i niefunkcjonalne. No i w sklepie on do mnie że po co te szafki, tamte są fajne, dobre, wystarczy fronty wymienić czy coś. No kurfa mam dosyć takiego czegoś!!!! Ja chcę żyć schludnie, w porządnym mieszkaniu a nie iść po taniości bo tak jest fajnie!! To samo było9 z kiblem ostatnio. Mieliśmy rozwaloną spłuczkę, była plastikowa i brzydka i stara. Nowy ładny kibelek ceramiczny czy coś takiego to 200-300 zł. Góra i dół. I co?? Mam za 100 zł plastikową spłuczkę i nadal obleśną starą rurę łączącą górę i dół! I starą deskę która niedługo odpadnie. Już mam dosyć takiego życia.
I szczerze teraz się cieszę że nie zainwestowałam ani grosza w te szafki do kuchni bo jak jutro nie zabierze się za te swoje graty to nie ręczę za siebie i wynoszę się do babci! I mam wszystko gdzieś. Kiedyś to był normalny człowiek, zaradny, pomocny, kochający. Ciągle spacerki, wyjścia gdzieś. A teraz? W kinie byłam 2 lata temu, na imprezie w klubie 4 lata temu, na spacerze 2 lata temu, pozmywał naczynia pół roku temu, seks był 1,5 miesiąca temu. Mogę tak pisać i się wściekać i żalić. ALe co mi to da? To że dalej będę płakać? Z bezsilności? Już nie mam pomysłów co mam robić. Idę coś wszamać i się uspokoić.

monia, nie chcę tu tworzyć poematów, bo nie napisałabym chyba zbyt wiele dobrego o twoim tż a nie o to chodzi przecież
powiem tak, szczerze ci współczuję takiej sytuacji, bo zdrowia ci ona nie dodaje, tylko masz zszargane nerwy
ja to już chyba kiedyś pisałam, tym twoim chłopem trzeba wstrząsnąć
ja bym się na twoim miejscu wyprowadziła, bo póki co i tak nie masz z niego żadnego pożytku, nic ci ten związek nie daje, cały czas tylko ty coś
dajesz od siebie, nic nie dostając w zamian, tak dłużej być nie może
takie jest moje zdanie i ja, powtarzam JA bym tak zrobiła, ale to twoije życie i zrobisz jak będziesz uważać, a my będziemy cię wspierać

Napisane przez małaPaulina

Meta to tez nie jest Mój dzień

ja sama się zaraz rozryczę

[anesh_]

Ekaterina moje baleriny gora 20-30 zł zawsze kosztują:p.

Mi na telefonie wyświetlają się jakieś święta zawsze na pulpicie im właśnie wyświetlił mi się Dzień Matki.... A myślałam,że im się coś po yliło,a jednak jutro też jest.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

Powiedz wtedy : widzę ze i tobie zabrał / zabrała i patrz tyle czasu minęło a tobie ta uroda nie wróciła

Swoją ddroga my idziemy na urodziny dziś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Heheheh,najlepszy tekst jaki słyszałam.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Jenny moja szyjka miała jakieś półtora miesiąca temu 44 mm. I to było ok, a w szpitalu jak byłam mówili tylko,ze się trzyma, ale luteinę też mam brać. Odpocvzywaj,a z synkiem będzie ok. Masz teraz częściej wizyty?

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez perelka_np

Ale się wkurzyłam :/ moja córcia jeszcze się nie urodziła a w rodzinie tża jest już taka zazdrość że szok. Wiedziałam że tak będzie ale myślałam że dopiero jak malutka zawita na tym świecie. Jak pisałam Wam wcześniej moja teściowa ma 8 wnuków i to będzie jedyna dziewczynka w rodzinie. Siostra tża powiedziała mi wprost że wczoraj cały dzień była zła z zazdrości a bratowa tża strzeliła focha i odmówiła przyjazdu do nas bo tż z radości chciał opic z bratem wiadomość o wymarzonej córci. Na początku byłam zła a teraz jest mi po prostu przykro bo zawsze trzymali nas z boku a teraz to już w ogóle się odsuną

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Matko jak mnie denerwuje takie coś, jak można być zazdrosnym o to,ze ma się chłopca czy dziewczynkę. Ci ludzie są bezlitośnie, mam nadzieję,ze Ci chłopcy tys ludzi o tym nie wiedzą,bo musiałoby im być bardzomprzukro,ze własna matka wolałaby córkę....

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez DorissiriD

Mnie ginekolog mówił, że szyjka na ogół ma koło 3 cm, a jak jest więcej to tym lepiej. U mnie to 4 cm i lekarz powiedział, że mogę być aktywna fizycznie - więc o rower się nie obawiam i jeżdżę czas od czasu

W pierwszej ciąży na miesiac przed porodem chodziłam z rozwarciem 3cm! Miałam niby szybciej urodzić, ale się nie udało - urodziłam w dzień wyliczony z miesiączki.


Ale miałam dziś schizy! Jest u nas nasza koleżanka i dziś rano padało to poszliśmy na basen. Okazało się, że jakaś dziewczynka się zrzygała w wodzie i po 20 minutach musieliśmy wyjść a basen zamknęli na 2 godz. No to wróciliśmy do domu. Córka zasnęła, ja z nią zostałam a mój tż z tą koleżanką wyszli biegać. Jak nie wracali po godzinie to zaczęłam się nakręcać, że im się coś stało, a potem, że tż ma okazję mnie zdradzić. A nawet, że na pewno to zrobił! Jak wrócili po prawie 3 godz to troszkę naburmuszona byłam, ale powoli dochodzę do równowagi emocjonalnej... (teraz jedzą obiad, który przygotowałam pod ich nieobecność i sama wcześniej zjadłam) Nigdy nie miałam takich myśli!!!

Hmmm....wiesz co.... Też chyba byłabym trochę zazdrosna.

[małaPaulina]

ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu
pamiętacie dziewczyny jak pisalam ze zrobily mi sie rozstępy na udach i na piersi...? to ostatnio zauwazylam ze robią mi się też na drugiej piersi...ale to jest nic... właśnie się rozbieram do kąpieli,ide do takiego duzego lustra w przedpokoju i patrzę... mam całą dupę w czerwono sinych plamach kur** całą dupą mam podziabaną nie dość że już mi się cellulit na dupsku nie mieści i zaraz uszami mi wyjdzie to jeszcze rozstępy nosz kur** jakie to jest niesprawiedliwe... no chyba się kur** zastrzelę ja pierd*** ale jestem wściekła
muszę się przeprowadzić do jakiegoś kraju gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni...

[Metamfetaminax]

Napisane przez Mo_onika_ika

To witam w klubie...... pół dnia przepłakałam. Mam dosyć tego już. Ciągle jestem sama. Też ciągle leżę bo stwierdziłam że mam głęboko w d.upie nawet zmywanie czy cokolwiek. Ja ciągle się staram żeby było czysto, zapierdzielam jak głupia... I ciągle mam nadzieję że on posprząta swoje graty które zajmują pół salonu. Na balkonie od ponad roku stoją resztki starych mebli, zajmują pół balkonu, są o.srane przez gołębie i jest syf i strach wyjść na balkon. Wielki pan woli wyjść na cały dzień z kolegami niż spędzić jakoś czas z nami. Już nie wyrabiam psychicznie chwilami. Miało być lepiej a tu Ile czasu można żyć w syfie? ile można czekać? I ile można wytrzymać w samotności? Nosz kurfa mam dosyć! Dzisiaj widziałam go godzinę, pojechaliśmy do BRW bo chciałam dokupić szafki do kuchni na drugą ścianę. Bo obecnie są stare i brzydkie i niefunkcjonalne. No i w sklepie on do mnie że po co te szafki, tamte są fajne, dobre, wystarczy fronty wymienić czy coś. No kurfa mam dosyć takiego czegoś!!!! Ja chcę żyć schludnie, w porządnym mieszkaniu a nie iść po taniości bo tak jest fajnie!! To samo było9 z kiblem ostatnio. Mieliśmy rozwaloną spłuczkę, była plastikowa i brzydka i stara. Nowy ładny kibelek ceramiczny czy coś takiego to 200-300 zł. Góra i dół. I co?? Mam za 100 zł plastikową spłuczkę i nadal obleśną starą rurę łączącą górę i dół! I starą deskę która niedługo odpadnie. Już mam dosyć takiego życia.
I szczerze teraz się cieszę że nie zainwestowałam ani grosza w te szafki do kuchni bo jak jutro nie zabierze się za te swoje graty to nie ręczę za siebie i wynoszę się do babci! I mam wszystko gdzieś. Kiedyś to był normalny człowiek, zaradny, pomocny, kochający. Ciągle spacerki, wyjścia gdzieś. A teraz? W kinie byłam 2 lata temu, na imprezie w klubie 4 lata temu, na spacerze 2 lata temu, pozmywał naczynia pół roku temu, seks był 1,5 miesiąca temu. Mogę tak pisać i się wściekać i żalić. ALe co mi to da? To że dalej będę płakać? Z bezsilności? Już nie mam pomysłów co mam robić. Idę coś wszamać i się uspokoić.

No to fajne mamy życie,że w ten piękny czas tylko płaczemy Tak mi przykro,że Twój Tż tak się w nic nie angażuje... A do tego zamiast pomóc w domu to koleżki... Wiadomo,że fajnie mieszkać w ładnym mieszkanku,ile można sobie odmawiać. Może faktycznie przenieś się na jakiś czas do babci? Niech zobaczy jak to jest bez Ciebie. Czasem trzeba za sobą zatęsknić... Nie ma co gdybać,że zmieni się po porodzie,bo te zmiany są potrzebne teraz,bo już potrzebujesz wiele wsparcia i ciepła

Napisane przez Mo_onika_ika

Zazdroszczę Ci tak kochającego męża, szczęśliwej rodziny, wspólnych wypadów. U mnie nigdy pewnie tak nie będzie. A jak pojawi się dziecko to już w ogóle będę sama z tym wszystkim. I się zastanawiam czy nie lepiej mi będzie samej... Bo na co mi taki facet co nic nie robi, nigdzie nie zabierze, nie przytuli? Mam wrażenie że on nigdy nie będzie potrafił być ojcem, głową rodziny itp... Idę spać, mimo że spałam pół dnia... Nie mam nic innego do roboty. Chyba że zaraz najdzie mnie ochota na zrobienie sobie paznokci. Ale jakoś szczerze w to wątpię bo po co mam ładnie wyglądać i dla kogo?

Może jeszcze będzie,nie zakładaj,że będzie źle. A próbowałaś z nim rozmawiać na temat jego zachowania? Takie przytulenie na prawdę czasem wiele ułatwi. Ale to jak większość facetów,nawet się nie domyśli. A ładnie możesz wyglądać zawsze dla siebie Mam nadzieję,że jednak coś się poprawi u was

Napisane przez małaPaulina

Meta to tez nie jest Mój dzień

Monika przykro mi... podejmij jakąś decyzje bo to chyba nie ma sensu, moze to nim wstrząśnie bo widze ze jest kiepsko

Szkoda ze nie mozemy sie wszystkie spotkac i isc na ciążową imprezke hehe...

ja sama się zaraz rozryczę

Dokładnie... Gdybyśmy tak we 3 się zebrały to pewnie byłoby nam o wiele lepiej...

[ZygaEffka]

Napisane przez jenny1234

hej dziewczyny

miałam wczoraj wizytę u gina. Tydzień 22. Lekarz pomierzył synka i wszystko ok. Serduszko i inne narządy jak najbardziej w normie.

Zmartwił mnie tylko moją szyjką. Powiedział, że na razie nie ma tragedii ale mam dużo odpoczywać, leżeć i nadal brac luteinę. Szyjka ma 3cm.

Proszę powiedzcie mi czy któraś też tak ma? Ile mają wasze szyjki?

Od dziś staram się ograniczyć moje obowiązki do minimum i duuużo siedzieć, leżeć i odpoczywać.

hejka moja długość szyjki macicy to 4,5 cm i podobno jest super , co do badań to mam je przy każdej wizycie sprawdzane, badane paluszkami i wziernikiem .

Napisane przez perelka_np

Ale się wkurzyłam :/ moja córcia jeszcze się nie urodziła a w rodzinie tża jest już taka zazdrość że szok. Wiedziałam że tak będzie ale myślałam że dopiero jak malutka zawita na tym świecie. Jak pisałam Wam wcześniej moja teściowa ma 8 wnuków i to będzie jedyna dziewczynka w rodzinie. Siostra tża powiedziała mi wprost że wczoraj cały dzień była zła z zazdrości a bratowa tża strzeliła focha i odmówiła przyjazdu do nas bo tż z radości chciał opic z bratem wiadomość o wymarzonej córci. Na początku byłam zła a teraz jest mi po prostu przykro bo zawsze trzymali nas z boku a teraz to już w ogóle się odsuną

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Istne kretyństwo..

Napisane przez DorissiriD

Mnie ginekolog mówił, że szyjka na ogół ma koło 3 cm, a jak jest więcej to tym lepiej. U mnie to 4 cm i lekarz powiedział, że mogę być aktywna fizycznie - więc o rower się nie obawiam i jeżdżę czas od czasu

W pierwszej ciąży na miesiac przed porodem chodziłam z rozwarciem 3cm! Miałam niby szybciej urodzić, ale się nie udało - urodziłam w dzień wyliczony z miesiączki.


Ale miałam dziś schizy! Jest u nas nasza koleżanka i dziś rano padało to poszliśmy na basen. Okazało się, że jakaś dziewczynka się zrzygała w wodzie i po 20 minutach musieliśmy wyjść a basen zamknęli na 2 godz. No to wróciliśmy do domu. Córka zasnęła, ja z nią zostałam a mój tż z tą koleżanką wyszli biegać. Jak nie wracali po godzinie to zaczęłam się nakręcać, że im się coś stało, a potem, że tż ma okazję mnie zdradzić. A nawet, że na pewno to zrobił! Jak wrócili po prawie 3 godz to troszkę naburmuszona byłam, ale powoli dochodzę do równowagi emocjonalnej... (teraz jedzą obiad, który przygotowałam pod ich nieobecność i sama wcześniej zjadłam) Nigdy nie miałam takich myśli!!!

Mi się dziś śniło że mój mąż mnie zdradził z 3 prostytutkami ...wstałam rano i go z☠☠☠ałam ...

Napisane przez 88Ekaterina88

A tu na szybko sexi mama z piłką i spodnie ciazowe z h&m. Idziemy na urodziny coś wszamac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No sexi mamuśka

Napisane przez Mo_onika_ika

To witam w klubie...... pół dnia przepłakałam. Mam dosyć tego już. Ciągle jestem sama. Też ciągle leżę bo stwierdziłam że mam głęboko w d.upie nawet zmywanie czy cokolwiek. Ja ciągle się staram żeby było czysto, zapierdzielam jak głupia... I ciągle mam nadzieję że on posprząta swoje graty które zajmują pół salonu. Na balkonie od ponad roku stoją resztki starych mebli, zajmują pół balkonu, są o.srane przez gołębie i jest syf i strach wyjść na balkon. Wielki pan woli wyjść na cały dzień z kolegami niż spędzić jakoś czas z nami. Już nie wyrabiam psychicznie chwilami. Miało być lepiej a tu Ile czasu można żyć w syfie? ile można czekać? I ile można wytrzymać w samotności? Nosz kurfa mam dosyć! Dzisiaj widziałam go godzinę, pojechaliśmy do BRW bo chciałam dokupić szafki do kuchni na drugą ścianę. Bo obecnie są stare i brzydkie i niefunkcjonalne. No i w sklepie on do mnie że po co te szafki, tamte są fajne, dobre, wystarczy fronty wymienić czy coś. No kurfa mam dosyć takiego czegoś!!!! Ja chcę żyć schludnie, w porządnym mieszkaniu a nie iść po taniości bo tak jest fajnie!! To samo było9 z kiblem ostatnio. Mieliśmy rozwaloną spłuczkę, była plastikowa i brzydka i stara. Nowy ładny kibelek ceramiczny czy coś takiego to 200-300 zł. Góra i dół. I co?? Mam za 100 zł plastikową spłuczkę i nadal obleśną starą rurę łączącą górę i dół! I starą deskę która niedługo odpadnie. Już mam dosyć takiego życia.
I szczerze teraz się cieszę że nie zainwestowałam ani grosza w te szafki do kuchni bo jak jutro nie zabierze się za te swoje graty to nie ręczę za siebie i wynoszę się do babci! I mam wszystko gdzieś. Kiedyś to był normalny człowiek, zaradny, pomocny, kochający. Ciągle spacerki, wyjścia gdzieś. A teraz? W kinie byłam 2 lata temu, na imprezie w klubie 4 lata temu, na spacerze 2 lata temu, pozmywał naczynia pół roku temu, seks był 1,5 miesiąca temu. Mogę tak pisać i się wściekać i żalić. ALe co mi to da? To że dalej będę płakać? Z bezsilności? Już nie mam pomysłów co mam robić. Idę coś wszamać i się uspokoić.

Ja bzm twardo postawiła warunek , albo sie facet ogarniasz albo wychodzę i nie wiem kiedy wrócę i czy w ogóle ... z facetemai trzeba ostro

Napisane przez Aliszcze

że co???? ja jeszcze rozumiem, że można sobie pomyśleć, że szkoda że ja nie mam córeczki/synka. No ale bez przesady!!! i jeszcze okazywać to!!!! jak walczyłam z moją niepłodnością to pewnie, ze zazdrościłam wszystkim, którym sie udało bez problemu zajść w ciążę, ale kurcze bez fochów itp, cieszyłam się z ich szcześcia a nie, że nie wiadomo jakie szopki odstawiałam.



rozumiem, też bym miala focha. Mam zaufanie do TŻ ale ja to zawsze mówię, że nawet sobie samej nie mogę ufać w 100% TŻ jak to facet, nie pomyślał, że może być Ci przykro czy co, oni tak mają, ale koleżanka moglaby pomyśleć.



prawdziwa sexi mama super wyglądasz

a myśmy niedawno wrócili z rundy po sklepach z meblami, moja młoda bawila się lepiej niż na placu zabaw, wchodziła na łożka pietrowe, oglądała meble, zachwycała się nimi, szał ciał normalnie a na koniec poszliśmy na ciacho,lody i kawę taki rodzinny wypad do kawiarni, super było
no i odkryłam, że mięsa jeść nie mogę, bo źle mi potem na żołądku, natomiast słodycze w ogóle mi nie szkodzą no i jak tu zdrowo się odżywiać w ciąży

Tez przed chwilką wrócilismy z wyprawy po salonach meblowych bylismy w Agacie Meble i na dziadoszańskiej w Meble Bazar
szukałam sypialni marki Wójcik i w całym poznaniu nie ma dostepnej do obejrzenia sypialni Venti

od tego łażenia boli mnie cipka w środku

[anesh_]

Napisane przez Mo_onika_ika

To witam w klubie...... pół dnia przepłakałam. Mam dosyć tego już. Ciągle jestem sama. Też ciągle leżę bo stwierdziłam że mam głęboko w d.upie nawet zmywanie czy cokolwiek. Ja ciągle się staram żeby było czysto, zapierdzielam jak głupia... I ciągle mam nadzieję że on posprząta swoje graty które zajmują pół salonu. Na balkonie od ponad roku stoją resztki starych mebli, zajmują pół balkonu, są o.srane przez gołębie i jest syf i strach wyjść na balkon. Wielki pan woli wyjść na cały dzień z kolegami niż spędzić jakoś czas z nami. Już nie wyrabiam psychicznie chwilami. Miało być lepiej a tu Ile czasu można żyć w syfie? ile można czekać? I ile można wytrzymać w samotności? Nosz kurfa mam dosyć! Dzisiaj widziałam go godzinę, pojechaliśmy do BRW bo chciałam dokupić szafki do kuchni na drugą ścianę. Bo obecnie są stare i brzydkie i niefunkcjonalne. No i w sklepie on do mnie że po co te szafki, tamte są fajne, dobre, wystarczy fronty wymienić czy coś. No kurfa mam dosyć takiego czegoś!!!! Ja chcę żyć schludnie, w porządnym mieszkaniu a nie iść po taniości bo tak jest fajnie!! To samo było9 z kiblem ostatnio. Mieliśmy rozwaloną spłuczkę, była plastikowa i brzydka i stara. Nowy ładny kibelek ceramiczny czy coś takiego to 200-300 zł. Góra i dół. I co?? Mam za 100 zł plastikową spłuczkę i nadal obleśną starą rurę łączącą górę i dół! I starą deskę która niedługo odpadnie. Już mam dosyć takiego życia.
I szczerze teraz się cieszę że nie zainwestowałam ani grosza w te szafki do kuchni bo jak jutro nie zabierze się za te swoje graty to nie ręczę za siebie i wynoszę się do babci! I mam wszystko gdzieś. Kiedyś to był normalny człowiek, zaradny, pomocny, kochający. Ciągle spacerki, wyjścia gdzieś. A teraz? W kinie byłam 2 lata temu, na imprezie w klubie 4 lata temu, na spacerze 2 lata temu, pozmywał naczynia pół roku temu, seks był 1,5 miesiąca temu. Mogę tak pisać i się wściekać i żalić. ALe co mi to da? To że dalej będę płakać? Z bezsilności? Już nie mam pomysłów co mam robić. Idę coś wszamać i się uspokoić.

Współczuję strasznie...
A jak wyprowadziłabyś się to myślisz,ze byłaby szansa na zmianę z jego strony?

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Aliszcze

może jednak narodziny dziecka coś zmienią? do faceta często dochodzi, że zostanie ojcem jak już trzyma dziecko na rękach. Mam nadzieję, że sie Wam ułoży

No może i zmieni się,ale to jest straszne,ze można tak traktować ukochaną osobę.... Czy on w ogóle ma jakieś uczucia...Myśli jak czuje się Monika,czy tylko jego dobre samopoczucie się liczy...
Strasznie to smutne....

[ZygaEffka]

Napisane przez małaPaulina

ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu
pamiętacie dziewczyny jak pisalam ze zrobily mi sie rozstępy na udach i na piersi...? to ostatnio zauwazylam ze robią mi się też na drugiej piersi...ale to jest nic... właśnie się rozbieram do kąpieli,ide do takiego duzego lustra w przedpokoju i patrzę... mam całą dupę w czerwono sinych plamach kur** całą dupą mam podziabaną nie dość że już mi się cellulit na dupsku nie mieści i zaraz uszami mi wyjdzie to jeszcze rozstępy nosz kur** jakie to jest niesprawiedliwe... no chyba się kur** zastrzelę ja pierd*** ale jestem wściekła
muszę się przeprowadzić do jakiegoś kraju gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni...

Paulina proponuje ci sie opanowac bo masz juz dosyac stresow zwiazanych z mieszkaniem tż i jego brakiem pracy a ty sobie jeszcze narzucasz jakies tam rozstępy ! pomysl o dziecku że może ono tez odczuwa to jak Ty chodzisz i ryczysz co 10 min o coś innego ! sorry ale należy ci sie porządna z☠☠☠a

[anesh_]

Napisane przez małaPaulina

ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu
pamiętacie dziewczyny jak pisalam ze zrobily mi sie rozstępy na udach i na piersi...? to ostatnio zauwazylam ze robią mi się też na drugiej piersi...ale to jest nic... właśnie się rozbieram do kąpieli,ide do takiego duzego lustra w przedpokoju i patrzę... mam całą dupę w czerwono sinych plamach kur** całą dupą mam podziabaną nie dość że już mi się cellulit na dupsku nie mieści i zaraz uszami mi wyjdzie to jeszcze rozstępy nosz kur** jakie to jest niesprawiedliwe... no chyba się kur** zastrzelę ja pierd*** ale jestem wściekła
muszę się przeprowadzić do jakiegoś kraju gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni...

Biedulka zbledną...

[kachna21]

Napisane przez Mo_onika_ika

Zazdroszczę Ci tak kochającego męża, szczęśliwej rodziny, wspólnych wypadów. U mnie nigdy pewnie tak nie będzie. A jak pojawi się dziecko to już w ogóle będę sama z tym wszystkim. I się zastanawiam czy nie lepiej mi będzie samej... Bo na co mi taki facet co nic nie robi, nigdzie nie zabierze, nie przytuli? Mam wrażenie że on nigdy nie będzie potrafił być ojcem, głową rodziny itp... Idę spać, mimo że spałam pół dnia... Nie mam nic innego do roboty. Chyba że zaraz najdzie mnie ochota na zrobienie sobie paznokci. Ale jakoś szczerze w to wątpię bo po co mam ładnie wyglądać i dla kogo?

znam kilku gagatków których narodziny dziecka zmieniały o 180 stopni, może akurat

Napisane przez małaPaulina

ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu
pamiętacie dziewczyny jak pisalam ze zrobily mi sie rozstępy na udach i na piersi...? to ostatnio zauwazylam ze robią mi się też na drugiej piersi...ale to jest nic... właśnie się rozbieram do kąpieli,ide do takiego duzego lustra w przedpokoju i patrzę... mam całą dupę w czerwono sinych plamach kur** całą dupą mam podziabaną nie dość że już mi się cellulit na dupsku nie mieści i zaraz uszami mi wyjdzie to jeszcze rozstępy nosz kur** jakie to jest niesprawiedliwe... no chyba się kur** zastrzelę ja pierd*** ale jestem wściekła
muszę się przeprowadzić do jakiegoś kraju gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni...

ja mam dupsko w rostepach jeszcze po okresie dojrzewania, ale dla pocieszenia powiem Ci że jakos tak malo widoczne potem tam są )


wrocilam z ogrodu i padam............dobrze że mamuśka przyejchalał i mi pomogła, bo jest naprawde kaaaaaawał do ogarniecia a ja sama najzwyczajniej zaczynam nie dawac rady, tz pracuje w weekend, a ogród już wolal o pomste do nieba.... myslslam że może moja szwagierka wpadnie na to żeby mi pomóc, ale sie nie doczekam, a po tej oststniej akcji to już w ogóle....

aaaa i mam znowu ZGAGE!! przyszla cholera a juz myslslam że to tak jednorazowo wczraj, błagam powiedzcie co na to pomaga bo tak mnie pali że oszaleje

[etusiaaa]

Napisane przez kachna21

znam kilku gagatków których narodziny dziecka zmieniały o 180 stopni, może akurat



ja mam dupsko w rostepach jeszcze po okresie dojrzewania, ale dla pocieszenia powiem Ci że jakos tak malo widoczne potem tam są )


wrocilam z ogrodu i padam............dobrze że mamuśka przyejchalał i mi pomogła, bo jest naprawde kaaaaaawał do ogarniecia a ja sama najzwyczajniej zaczynam nie dawac rady, tz pracuje w weekend, a ogród już wolal o pomste do nieba.... myslslam że może moja szwagierka wpadnie na to żeby mi pomóc, ale sie nie doczekam, a po tej oststniej akcji to już w ogóle....

aaaa i mam znowu ZGAGE!! przyszla cholera a juz myslslam że to tak jednorazowo wczraj, błagam powiedzcie co na to pomaga bo tak mnie pali że oszaleje

ja mialam na poczatku ciazy zgage i pomagaly mi migdaly - sprobuj moze pomoze

[ZygaEffka]

Napisane przez kachna21

znam kilku gagatków których narodziny dziecka zmieniały o 180 stopni, może akurat



ja mam dupsko w rostepach jeszcze po okresie dojrzewania, ale dla pocieszenia powiem Ci że jakos tak malo widoczne potem tam są )


wrocilam z ogrodu i padam............dobrze że mamuśka przyejchalał i mi pomogła, bo jest naprawde kaaaaaawał do ogarniecia a ja sama najzwyczajniej zaczynam nie dawac rady, tz pracuje w weekend, a ogród już wolal o pomste do nieba.... myslslam że może moja szwagierka wpadnie na to żeby mi pomóc, ale sie nie doczekam, a po tej oststniej akcji to już w ogóle....

aaaa i mam znowu ZGAGE!! przyszla cholera a juz myslslam że to tak jednorazowo wczraj, błagam powiedzcie co na to pomaga bo tak mnie pali że oszaleje

Pomaga i to konkretnie rzucie Migdałów

[Latte88]

Pozdrowienia od Tosi
Padam i idziemy spać

A na zgage polecam sode z wodą. Łyżeczkę rozpuścić w szklance wody i wypić. Pomaga od razu

[małaPaulina]

Napisane przez ZygaEffka

Paulina proponuje ci sie opanowac bo masz juz dosyac stresow zwiazanych z mieszkaniem tż i jego brakiem pracy a ty sobie jeszcze narzucasz jakies tam rozstępy ! pomysl o dziecku że może ono tez odczuwa to jak Ty chodzisz i ryczysz co 10 min o coś innego ! sorry ale należy ci sie porządna z☠☠☠a

łatwo się mówi wyglądam jak kupa gówna i mam sie tym nie przejmowac...?
po prostu patrzę na siebie i chce mi się rzygać juz... po co ja cwicze?po co sie smaruje?4lata na silowni,2 lata biegania po 10km dziennie, a jeszcze przede mną III trymestr gdzie podobno dopiero rozstepy dają o sobie znać
proponuje zeby cellulit i rozstępy wyje**ły mi jeszcze na stopach i twarzy... wtedy zakładam burkę,jade do Afganistanu i pierd*** to wszystko

[Misstic]

Kachna wez rennie. Napewno pomoze. Ja tez od czasu do czasu mam zgage i to mnie ratuje

Martynka super sie udalo z tym wozkiem
I masz racje, ze najlepsza pizama to jej brak

Widze dziewczyny ze dzisiaj ciezki dzien...

Perelka lepiej nie miec w ogole rodziny niz miec taka zawistna :/ taka do niczego ci sie nie przyda.

Monika zrob porzadek z tym chlopem bo to jakis absurd jest. Przykro mi ze tak masz.. spacer 2 latauemu moze cos sie z jego strony wypalilo nie wiem. Moze jak zamieszkasz u babci to zobaczy ile stracil i ze mu brakuje ciebie.

Paulina nie mozesz tak smutac wiem ze latwo sie mowi ale musisz pogodzic sie w koncu z tym ze robia ci sie rozstepy. Nie masz na to wplywu teraz. Po ciazy pomyslisz co z nimi zrobic. I pomysl czy chcesz ciaze wspominac jako cos pieknego, ze dzidzia cie kopie, ze masz piekny brzusio, ze nosisz pod sercem drugie serce czy raczej okres w ktorym codziennie placzesz i zadreczasz sie jakimis cholernymi rozstepami a twoje dziecko odczuwa wszystkie te zle emocje.. Masz wybor.


Anesh chcialam ci zyczyc udanej zabawy ale sie spoznilam, mam nadzieje ze taka byla

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Latte88

Pozdrowienia od Tosi
Padam i idziemy spać

A na zgage polecam sode z wodą. Łyżeczkę rozpuścić w szklance wody i wypić. Pomaga od razu

Kocham morze
Ciocia caluje Tosie a mamusi zyczy dobrej nocy i kolorowych senkow

[anesh_]

Dziękuję Mistic. Była taka.

[ZygaEffka]

Napisane przez małaPaulina

łatwo się mówi wyglądam jak kupa gówna i mam sie tym nie przejmowac...?
po prostu patrzę na siebie i chce mi się rzygać juz... po co ja cwicze?po co sie smaruje?4lata na silowni,2 lata biegania po 10km dziennie, a jeszcze przede mną III trymestr gdzie podobno dopiero rozstepy dają o sobie znać
proponuje zeby cellulit i rozstępy wyje**ły mi jeszcze na stopach i twarzy... wtedy zakładam burkę,jade do Afganistanu i pierd*** to wszystko

Paulinka łatwo mi sie mówi bo ja mam na pewno więcej rozstępów od ciebie z okresu dojrzewania i nie sieje herezji z tego powodu
Poza tym waże w tej chwili 80 kg i uważam że i tak jestem piękna i mój mąż też mnie kocha za wszystko co sobą reprezentuję .
Głowa do góry , bo wprowadzisz się w bardzo zły stan...

[aa2]

Napisane przez 88Ekaterina88

Podesle ci moja teściowa, pewnie byście się skumplowaly dziś nie pocieszona bo ziemniaki i jajo sadzone na obiad
A jutro jadą do domu
A my z tz gwalcimy się nawzajem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaaaaa zazdraszczammm bzykanka
musze na wizycie zapyac czy dostaniemy zielone światło

Napisane przez nmartyna

Dzień dobry Kochane
Nie będę Was cytować, bo troszkę tego duuużo by było...
Strasznie mi przykro z powodu męża koleżanki, okropna tragedia
Małgosia zmykaj do lekarza, lepiej sprawdzić czy wszystko w porządku niż później mieć wyrzuty sumienia, że nie sprawdziłaś tego...
Gratuluję wczorajszych wizyt Zdjęcia są piękne! Ja mam w poniedziałek USG 3d i może uda się jakiś fajny profilek dzidzi uchwycić.
Co do spania... Hmm... Najlepszą piżamą dla mnie jest brak piżamy!

Wczoraj tak mnie mój Tż wkurzył, że miałam ochotę go Któraś z Was pisała, że jej Tż wrócił z pracy i poszedł spać... Więc mój zrobił dokładnie to samo! Tylko wcześniej obiecał, że zamówimy coś dla Maluszka, ale nic z tego nie wyszło Zasnął na kanapie, to zabrałam się i poszłam do łóżka...
Nie wiem, o której do mnie przyszedł, ale chyba miał wyrzuty sumienia, bo strasznie się tulił. No a rano postanowił przeprosić...
Ma szczęście!!!

A i tu moja zdobycz Zdjęcia są z internetu, bo wczoraj nie miałam jak zrobić, ale wózek jest identyczny W stanie bardzo dobrym, więc jestem bardzo zadowolona... Dostałam cały komplet: gondola, spacerówka i nosidełko do samochodu no i parasolka do wózka Baaardzo się cieszę!!!! Koła pompowane, przednie skrętne, ale blokada jest mocna, więc da się zablokować. Prowadzi się super, bo siostrzeńca nie raz woziłam

no brawo za zakup na pewno bedziesz zadowolona

Napisane przez perelka_np

Ale się wkurzyłam :/ moja córcia jeszcze się nie urodziła a w rodzinie tża jest już taka zazdrość że szok. Wiedziałam że tak będzie ale myślałam że dopiero jak malutka zawita na tym świecie. Jak pisałam Wam wcześniej moja teściowa ma 8 wnuków i to będzie jedyna dziewczynka w rodzinie. Siostra tża powiedziała mi wprost że wczoraj cały dzień była zła z zazdrości a bratowa tża strzeliła focha i odmówiła przyjazdu do nas bo tż z radości chciał opic z bratem wiadomość o wymarzonej córci. Na początku byłam zła a teraz jest mi po prostu przykro bo zawsze trzymali nas z boku a teraz to już w ogóle się odsuną

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ło matko kochana weźźźźź olej, ja od poczatku ciazy słysz etylko:dziewczynka, a jak mówie ze chłopak to mówią aa tez dobrze, raz sąsiadka do mnie :szkoada
nosz ☠☠☠☠..... jaka szkoda???? to ja csie ciesze ze udało mi sie zajśc w ciąże i ze sie rozwija i w ogóle dziękuje za cud który we mnie rośnie a ktoś wypala szkoda???
ni ewazna jest płeć , ja sie ciesz ze w ogóle powstało nowe zycie
jasne ze jak zaszłam w ciaze to iskierka nadziei była z emoze bedzie dziewczynka i parka, ale jak lekarz powiedział chłopak to tylko si eusmiechnełam ze bedzie drugi mały słodziak

[aa2]

Napisane przez 88Ekaterina88

A tu na szybko sexi mama z piłką i spodnie ciazowe z h&m. Idziemy na urodziny coś wszamac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no cudnie wyglądasz

Napisane przez Metamfetaminax

Zgrabna lalka



Fajny weekendzik Nie ma to jak spędzać każdy weekend tak samo i zero jakiegokolwiek udziwnienia nawet w formie spaceru... Pffffffff... Jak ja szczerze mam dosyć takiego życia to chyba sobie nikt tego nie wyobraża nawet.... Tymczasem idę dalej leżeć,bo nic innego mi nie pozostało w tym nędznym życiu,chociaż tyle mogę o ile ktoś mi łóżko udostępni,bo jest wielce zmęczony i wielce się źle czuje a ja przecież nie mam prawa się źle czuć Ani z kim pogadać ani co,super.. Oby tak dalej...

kochana strasznie współczuje i szkoda z enei mieszkam koło ciebi ebo bym cie zgarneła na cały dzień do siebie i byśmy gadały i gadały

Napisane przez Aliszcze

że co???? ja jeszcze rozumiem, że można sobie pomyśleć, że szkoda że ja nie mam córeczki/synka. No ale bez przesady!!! i jeszcze okazywać to!!!! jak walczyłam z moją niepłodnością to pewnie, ze zazdrościłam wszystkim, którym sie udało bez problemu zajść w ciążę, ale kurcze bez fochów itp, cieszyłam się z ich szcześcia a nie, że nie wiadomo jakie szopki odstawiałam.



rozumiem, też bym miala focha. Mam zaufanie do TŻ ale ja to zawsze mówię, że nawet sobie samej nie mogę ufać w 100% TŻ jak to facet, nie pomyślał, że może być Ci przykro czy co, oni tak mają, ale koleżanka moglaby pomyśleć.



prawdziwa sexi mama super wyglądasz

a myśmy niedawno wrócili z rundy po sklepach z meblami, moja młoda bawila się lepiej niż na placu zabaw, wchodziła na łożka pietrowe, oglądała meble, zachwycała się nimi, szał ciał normalnie a na koniec poszliśmy na ciacho,lody i kawę taki rodzinny wypad do kawiarni, super było
no i odkryłam, że mięsa jeść nie mogę, bo źle mi potem na żołądku, natomiast słodycze w ogóle mi nie szkodzą no i jak tu zdrowo się odżywiać w ciąży

hehe my ostatnio bylismy w BRW szukać łózka dla młodego i szał, a na łózko pietrowe wlazł tak szybko z enei mogłam go złapac i nie dał sie ściągnąć a zaciesz miał straszny

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez małaPaulina

ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu
pamiętacie dziewczyny jak pisalam ze zrobily mi sie rozstępy na udach i na piersi...? to ostatnio zauwazylam ze robią mi się też na drugiej piersi...ale to jest nic... właśnie się rozbieram do kąpieli,ide do takiego duzego lustra w przedpokoju i patrzę... mam całą dupę w czerwono sinych plamach kur** całą dupą mam podziabaną nie dość że już mi się cellulit na dupsku nie mieści i zaraz uszami mi wyjdzie to jeszcze rozstępy nosz kur** jakie to jest niesprawiedliwe... no chyba się kur** zastrzelę ja pierd*** ale jestem wściekła
muszę się przeprowadzić do jakiegoś kraju gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni...

Napisane przez małaPaulina

łatwo się mówi wyglądam jak kupa gówna i mam sie tym nie przejmowac...?
po prostu patrzę na siebie i chce mi się rzygać juz... po co ja cwicze?po co sie smaruje?4lata na silowni,2 lata biegania po 10km dziennie, a jeszcze przede mną III trymestr gdzie podobno dopiero rozstepy dają o sobie znać
proponuje zeby cellulit i rozstępy wyje**ły mi jeszcze na stopach i twarzy... wtedy zakładam burkę,jade do Afganistanu i pierd*** to wszystko

Paulina ja cie przepraszam ale kurde trzeba ci troche wlać na pupę!!! jesteśmy to od wspierania ale tez mam nadzijej ze nei obrazisz sie za takie małe postawienie na nogi, po pierwsze wykończysz sie tym przejmowaniem o wyglą , juz nie wsponę ze kazda taka twoja reakcja jest odczuwalna przez dziecko
chce ci się rzygac patrzac w lustro??? super ! gratuluje!!! podejrzewam ze nie jest tak źle to raz a dwa powinnac patrzac w lustro cieszyc sie z widoku pięknego brzuszka w którym rośnei mały człowiek-serio jest to widok do porzygu???
dbasz o siebei jak umiesz, chodzisz na fitnesy jak sama piszesz, ale na pewne rzeczy nie masz wpływu, wiesz ja moge miec rozstepy, byc brzydka, mieć pryszcze......wszytko oddałabym za to aby być w ciąży, urzymać ja i urodzić, mogłam sie źle czuć, może mnei wszytko boleć, mogę być popuchnieta bo jak dla mnei WARTO dla tego maleństwa które w nas rośnie
po ciazy bedzie czas na to aby wrócić do formy, zrobić coś z ciałem, moze nie do końca uda sie wrócić do poprzedniego wyglądu /formy , ale tego trzeba byc świadomym
przy twoim zaparciu na pewno dasz z siebie wszytko aby tak było, a teraz pomysl nei tylko o sobie , ale o maleństwie równiez

no przepraszam ale naprawdę myśle ze przy twoim zaparciu teraz niepotzrebnie fundujesz sobie i dziecku stres

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

no i dobry wieczór bo sie nei przywitałam
my od rana cos
była moja siostra z córkami to si emały wyszalał, potem dwór plac zabaw i oczywiscie pełne szaleństwo, mały tak sie wyszalał ze padł po 18
ale dziś mógł bo rano musi wczesnei wstac bo wybywamy na komunie
ja postanowiłam ubrac sie wygodnei i miec wszytko gdzies heh ubieram spodnie , biała bluzke i do tego taka narzutka i juz


Monika miałam ci pisac tez ze trzymam kciuki aby twój tz wzioł sie w garsć i zaczoł myslec zarówno o tobie i maleństwie-trzymam mocno , mocno kciuki aby wam sie tam jakoś poukładało, bo przykro czytac jak sie meczysz i cierpisz

[Mandragorrka]

Hejo przytulam wszystkie laseczki które mają ciężki dzien

Napisane przez aa2

ło matko kochana weźźźźź olej, ja od poczatku ciazy słysz etylko:dziewczynka, a jak mówie ze chłopak to mówią aa tez dobrze, raz sąsiadka do mnie :szkoada
nosz ☠☠☠☠..... jaka szkoda???? to ja csie ciesze ze udało mi sie zajśc w ciąże i ze sie rozwija i w ogóle dziękuje za cud który we mnie rośnie a ktoś wypala szkoda???
ni ewazna jest płeć , ja sie ciesz ze w ogóle powstało nowe zycie
jasne ze jak zaszłam w ciaze to iskierka nadziei była z emoze bedzie dziewczynka i parka, ale jak lekarz powiedział chłopak to tylko si eusmiechnełam ze bedzie drugi mały słodziak

Ech tak to już jest z ludźmi... Jak mówię że bedzie druga cora to też słyszę szkoda i teksty ze będziemy musieli wystawać się o trzecie.... A guzik, nic nie musimy. Dwójka wystarczy, a parcia na syna nie mam. Grunt, żeby było zdrowe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Paulina Darek]

Napisane przez ZygaEffka

Paulinka łatwo mi sie mówi bo ja mam na pewno więcej rozstępów od ciebie z okresu dojrzewania i nie sieje herezji z tego powodu
Poza tym waże w tej chwili 80 kg i uważam że i tak jestem piękna i mój mąż też mnie kocha za wszystko co sobą reprezentuję .
Głowa do góry , bo wprowadzisz się w bardzo zły stan...

dziewczyny nie przejmujcie się ja już ważę 96kg
rozstępy mam już prawie wszędzie, szybciej wymienię gdzie nie mam,ostatnio pojawiły się nawet na piersiach od spodu i oczywiście czerwone... moje ciało odmawia już współpracy, jak nigdy nie miałam pryszczy tak teraz mam na dekoldzie, na plecach(całych), na linii pod piersiami, o twarzy nie wspominam.... po prostu
czym wy się przejmujecie??? ja już nie wiem czym się smarować, czy może się nie smarować... i przestaję się tym przejmować...

[małaPaulina]

aa2 no i właśnie ta bezsilność i niemoc mnie wkurza...i to ze nie mam na to wplywu bo zawsze slyszalam/czytalam ze przeciez wystarczy o siebie zadbać... ze cellulit i rozstępy to są problemy kobiet ktore nic ze sobą nie robią!i to moja wina bo ja glupia w to wierzylam...
i teraz jak komus mowie ze mam rozstepy to tylko slysze "no co ty to nie wiedzialas ze trzeba sie smarowac?"nosz kur** zart...
cellulit mam tez jeszcze z czasow dojrzewania i juz nie raz slyszalam "ale masz cellulit!" no kur** mam i co mam zrobic?wyciąć go sobie??
ale takich dziur nie mialam nigdy
mozecie na mnie krzyczec i mnie bić ale jestem smutna... wiem ze urodzi sie maluch i nie będę wtedy nawet o tym myślała ale teraz myśle i się dołuje bo czy zaloze kiedys krotkie spodenki? 40letnie kobitki mają lepsze tyłki niz ja

[ZygaEffka]

Napisane przez Paulina Darek

dziewczyny nie przejmujcie się ja już ważę 96kg
rozstępy mam już prawie wszędzie, szybciej wymienię gdzie nie mam,ostatnio pojawiły się nawet na piersiach od spodu i oczywiście czerwone... moje ciało odmawia już współpracy, jak nigdy nie miałam pryszczy tak teraz mam na dekoldzie, na plecach(całych), na linii pod piersiami, o twarzy nie wspominam.... po prostu
czym wy się przejmujecie??? ja już nie wiem czym się smarować, czy może się nie smarować... i przestaję się tym przejmować...

Ja nie narzekam , zbyt długo sie starałam o dziecko żeby teraz rozpaczać o kolejną krechę na brzuchu czy cyckach czy gdziekolwiek indziej . Mąż i tak mnie kocha

A jak mnie zostawi to będę mieć swoją niunie przy mnie

[anesh_]

Napisane przez aa2

jaaaaa zazdraszczammm bzykanka
musze na wizycie zapyac czy dostaniemy zielone światło




no brawo za zakup na pewno bedziesz zadowolona



ło matko kochana weźźźźź olej, ja od poczatku ciazy słysz etylko:dziewczynka, a jak mówie ze chłopak to mówią aa tez dobrze, raz sąsiadka do mnie :szkoada
nosz ☠☠☠☠..... jaka szkoda???? to ja csie ciesze ze udało mi sie zajśc w ciąże i ze sie rozwija i w ogóle dziękuje za cud który we mnie rośnie a ktoś wypala szkoda???
ni ewazna jest płeć , ja sie ciesz ze w ogóle powstało nowe zycie
jasne ze jak zaszłam w ciaze to iskierka nadziei była z emoze bedzie dziewczynka i parka, ale jak lekarz powiedział chłopak to tylko si eusmiechnełam ze bedzie drugi mały słodziak

Jak byłam w ciąży z Majeczką to sąsiadka pytała co będziemy mieli, mówię,ze córeczkę, a ona na to: nooo...a może będzie jeszcze chłopak... Tak nie nawiązując do niczego i domyslam się,ze właśnie o to chodziło właśnie,ze chyba według nich chłopak lepszy. Z tym,ze mi to tam wisiało i powiewalo kto ma jakie zdanie;p.

Ekatarina śliczny brzusio.

Ja tez sobie zrobilam zdjecia brzucha...ale tak gorzej wygląda od Twojego i się trochę wstydze wkleic...

Odnośnie sytuacji rodzinnych w ilość dziewczynek i chłopców to u nas z kolei same dziewuszki i wszyscy SA tacy szczęśliwi,ze u nas synek tym razem,ale mi to akurat tak obojętne,ze łocho,cho. Byle zdrowe. Może być chłopiec i dziewczynka.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Aa2 przypominało mi się- zdrobnienie od Borysa- Boru.
Podoba mi się to imię! Chciałabym nawet,by synek tak miał na imię!
Pewnie mąż się nie zgodzi znając życie.

[aa2]

Napisane przez małaPaulina

aa2 no i właśnie ta bezsilność i niemoc mnie wkurza...i to ze nie mam na to wplywu bo zawsze slyszalam/czytalam ze przeciez wystarczy o siebie zadbać... ze cellulit i rozstępy to są problemy kobiet ktore nic ze sobą nie robią!i to moja wina bo ja glupia w to wierzylam...
i teraz jak komus mowie ze mam rozstepy to tylko slysze "no co ty to nie wiedzialas ze trzeba sie smarowac?"nosz kur** zart...
cellulit mam tez jeszcze z czasow dojrzewania i juz nie raz slyszalam "ale masz cellulit!" no kur** mam i co mam zrobic?wyciąć go sobie??
ale takich dziur nie mialam nigdy
mozecie na mnie krzyczec i mnie bić ale jestem smutna... wiem ze urodzi sie maluch i nie będę wtedy nawet o tym myślała ale teraz myśle i się dołuje bo czy zaloze kiedys krotkie spodenki? 40letnie kobitki mają lepsze tyłki niz ja

naprawde nei smutaj sie
teraz sobie postaw pytanie : zrezygnowałabyś z ciąży/dziecka byleby nie miec więcej rozstepów? wiekszego cellulitu ?
pomysl teraz ze kazda emocja odbija sie na maluszku...

naprawdę główka do góry, po ciązy będziemy sie motywować aby cos z tym robic, a teraz trzeba odłożyć nerwy, stres tym bardziej ze wiem iz masz powody do stresu i to większego "kalibru" niz obecne defekty