Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[czaszka_]

Napisane przez Larysa88

Matal udanych urodzin dzisiaj

Kasiunia ale jak to owsiki? Skąd to się bierze? Ja nigdy nie oglądałam kupki Oli, zawijam pampersa i wycieram. Powinnam patrzeć?

Pszczoua jak tam u Was, jak malutki znosi ospę?

Gorgulek dla Was też zdrówka

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

A i Papuga fajny spontan z tatuazem niestety na telefonie nie widzę się później zobaczę na kompie

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Dzisiaj będę robić obiadki z cielęcinka )

podejrzewam ze jakby byly owsiki to by bylo golym okiem widac, chyba ze sie myle?
tez mnie ciekawi z czego to sie bierze?

mam nadzieje Kasiunia ze to nic groznego

[Poziomkowa89]

jutro jedziemy się zorientować jak się sprawy mają na basenie bo na stronie podali tylko cenę za zajęcia a kiedy to jest to nie napisali. boję się tam iść (Leo taki malutki) ale chyba warto. Czytając poprzednie posty wnioskuję że mam kupić konewkę? mój mały ogrodnik już dawno by powinien ją mieć

Napisane przez Madziuchna27

Smutno mi jakoś.... W pon. kończymy rehabilitację, wizyta u profesora dopiero za dwa tygodnie i nawet jak przedłuży nam ćwiczenia (a jestem pewna, że trzeba, bo Julek nie posiadł żadnej nowej umiejętności ) to pewnie nowe terminy będą za jakieś 1,5 miesiąca

Pokłóciłam się dziś z TŻ o spacer Pasowało, żeby z Julem poszli po obiedzie małego, ok. 15. Zachmurzyło się do tego czasu, ale było cieplutko i moim zdaniem nie zanosiło się na deszcz. Chłopaki wyszli, jak w dres, odpalam Jillian, mija 10 minut i wracają.... bo deszcz zaczął padać Ja wychodzę na dwór i żadnego deszczu nie widzę/nie czuję, ale mój TŻ wielce się zląkł Mówię, żeby szli, bo padać nie będzie, a on, że sama mogę iść, bo on nie będzie z dzieckiem się chował przed burzą. Nie poszliśmy. Zabrał małego na balkon i uśpił w foteliku sam. Oczywiście, deszcz nie spadł, a po kilkunastu minutach wyszło słońce

masakra z tymi terminami z chłopami tak samo

Napisane przez LaLoca

Dziekuje Wam za rady juz mi lepiej. Gorączka spadła, a pierś "miętka" ide spać z nadzieją że już po wszystkim

Poziomkowa super oby tak zostało. Moja M też tylko przy piersi zasypia a w dodatku musze ją trochu bujać często na stojąco mój bład. Wiem. Tak zostało z czasów jak rzucała sie i płakała przy piersi i jedynie tak jadła eh może powinnam wtedy odpuścić i dać mm no sama nie wiem. Przy butli też ryczała. Teraz nie umiem jej oduczyć bo się drze okrutnie Cały czas mam nadzieje że z tego wyrośnie. Też bezsmoczkowa. Czasem wezmie, po czym wyciąga i sie nim bawi. Ciężko będzie. W dodatku śpiocj z niej i co 2,5-3h wymaga drzemki, wiec cieżko mi sie na dłużej gdzieś wyrwać, bo ze zmęczenia strasznie marudzi, że ciężko wytrzymać i nie daje sie nikomu uspać. W wózku nie zaśnie. W aucie raz na ruski rok. Trudny przypadek dziecka mi sie trafił. Aha a jak śpi to ciągle się budzi i chce pociumkać i z cycem w pyszczku spać eh tego też ją nauczyłam. Wiem. Inaczej niedosypiała i byla tak marudna że szło oszaleć. Wybrałam kiepski ale skuteczny sposób. Wtedy to było najważniejsze. Dałam ciała. Beznadziejna jestem. Nie sądziłam, że to wszystko bedzie takie trudne Wstyd mi, że tak usypiam. Z drugim dzieckiem już będę mądrzejsza.
No to się wyżaliłam...

podobny scenariusz do naszego w samochodzie umie zasnąć na szczęście ale we wózku nieee zamierzasz z tym walczyć czy będziesz czekać? ja nie wiem co robić...

Napisane przez katarzyna2811

Poziomeczko super że z karmieniem coś ruszyło do przodu. Oby tak dalej ,
jeżeli idzie o drugie cc to potwierdzę to ci pisał gorgulek. Ja co prawda miałam cięcia ze wskazań medycznych ale moja sis już z innych powodów (brak postępu akcji porodowej przez ok 17 h) i przy drugim porodzie lekarka sie pytała czy chce chociaż spróbować sn i moja sis nie wyraziła zgody i miała bez problemu cc

oby tak było i u mnie

Napisane przez butterfly20

mój stary mnie rozwala:/
ja tego nie rozumiem-jak go ktoś z rodziny lub znajomi o coś poproszą, to zawsze pomaga, leci jak głupi. i przez to ma mniej czasu dla nas. ja go zawsze opierdzielam i się kłócimy,ale nie dociera. co za ludzie, ja pierdzielę-wiedzą,że ma rodzinę,a ciągle coś. Bez kitu, prawie codziennie ktoś coś potrzebuje jestem wkurzona na maksa, to się odbija na naszych relacjach

kurde mój to samo wczoraj wrócił o 23.30 bo sąsiadowi się coś popsuło jego ciągle nie ma, każdy wie że wystarczy zadzwonić a poleci jak z procy ja mu ciągle sapie o tym, ale nic z tego nie wynika wkurza mnie ten chłop coraz bardziej

[LaLoca]

Kahunia witaj w klubie eh o ile jesteśmy w domu to mi nie przeszkadza, ale poza domem jest ciężko. Mamy dwa weselicha wkrótce i nie wiem jak przetrwamy.

Co do kąpieli to widzę, że różnie u Was. A na czym sadzacie dzieci żeby im pupa nie ślizgała się?

Napisane przez matallewar

Jem budyn z kaszy jaglanej i płatki jaglane

Pokaż jaką kupujesz

Kaśka jak mojej dałam łososia to później cuchnęła pół dnia

Mamy już szpinak na działce zerwałam i sie pytam z czym to podać dziecku? Jadła z ziemniakiem bobovity ale nie smakował jej. Fakt że paskudny. Nie mam pomysłu. Doradzcie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Poziokowa próbowałam i już wolę tak usypiać niż patrzeć jak dziecko płacze z żalu i patrzy na mnie smutnymi oczkami. Za miękka jestem. Uznałam że zaczekam aż bedzie mniej spała w dzień bo teraz ma trzy drzemki. Zastosuje metodę Tassi czyli stopniowgo odzwyczajania. Chociaż próbowałam ale nie udało sie. Może z większym dzieckiem będzie łatwiej Musze coś z tym zrobić, bo od września pójdzie do żłobka i tam cyca maminego nie będzie

Jeszcze w jednej kwestii Ci przybijam piątę. Mieszkam też z T już 1,5 roku i nie umiem sie przełamać żeby mówić na TY i mamo. No nie może mi to przejść przez gardło Tak konstruuje zdania żeby wychodziło bezosobowo szwagierka mówi do T per WY i dziwacznie to brzmi hehe Ja czesto gęsto wolę nie prosić o pomoc bo nie wiem jak zapytać. Mało też rozmawiamy z tego powodu. W dużej mierze to wina T i jej ciulowego charakterku.

[Asiek84]

Napisane przez MsLullaby

Też znam tego drinka właśnie z żołądkową i szczerze jest to moj ulubiony drink (żołądkowa+sok jabłkowy + energy drink i ogórek) pycha

ja drina piłam podobnego z żołądkową gorzką, mojto (napój z Grappy) lub Sprite plus lód i ogórek świeży

Napisane przez papuga_69

najwspanialszy ból na świecie!



VIII.IX.MMXIII

świetnie to wyszło

Napisane przez kaska87

hej

właśnie mi syn wyrwał karnisz ze ściany, trzeba od nowa wiercić x 1000 ale się wkurzyłam bo jeszcze by na niego spadł

o ja... dobrze że nic mu się nie stało

Napisane przez nena_milka

to ja wam powiem jak spędzam ostatnio sobotnie poranki
sprzątam chatę w piątek, żeby w sobotę weekendować, młoda zazwyczaj ma 1szą drzemkę ok 9 tak 1-1,5h, stary w robocie. A ja leżę kotłem do góry i wiem że nic do zrobienia nade mną nie wisi dziękuję to wszystko

ale sie ustawiłaś

Napisane przez ladanseuse14

Nie umiem się tu wbić

hello Ladanku

Napisane przez czaszka_

Motyl to tak jakbym o moim tz czytala u nas tez zawsze ma "cos" do zrobienia jak nie u mojego taty to ze swoim gdzies ma jechac cos mu pomoc, to go zawsze jakas ciotka o cos poprosi albo kolega albo kogos trzeba przywiesc i tez mnie to do szalu doprowadza wiec Cie rozumiem.
A rozmawialas z nim na ten temat?co on o tym sadzi?

heh mój jest niezastąpiony jeśli chodzi o jakieś rzeczy do zrobienia u moich rodziców, on nigdy nie odmówi w przeciwieństwie do szwagra...

mam dość dzisejszego dnia, Hubi po wczorajszej szczepionce ma
1. stan podgorączkowy,
2. juz kilka razy płakał tak po 20 minut że nie mogłam Go uspokoić,
3. tak mocno ssie cyca że mam w lewej piersi sutek naderwany
4. nie chciał zjeść obiadku, tzn zjadł tylko pół i dopił 120 mm

a ja sama z chłopakami, tż teraz w pracy dodatkowej a później na nockę idzie, posprzątałam chatę i miałam iść z młodym na spacer, ale wiatr taki że o mało głowy nie urwie

[gorgulek]

Napisane przez LaLoca

Pokaż jaką kupujesz

Ja polecam z Bio Planet
Kupowałam te marketowe typu Melvit czy Kupiec i nie są takie smaczne.
Miłoszowi też taką dorosłą z Bio Planet gotuję i blenduję

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Zrobiłam Młodemu obiadki, wyszło 14 porcji, więc dwa tyg mam z głowy wczoraj mus owocowy i też mam na 14 dni
Upiekłam też Zuzi muffinki czekoladowe a sobie ciasteczka dietetyczne jutro zrobię chilli con carne i spaghetti i coś zamroże.
Zamiast odpocząć to ja w garach siedzę

[bajka1807]

Napisane przez nena_milka

to ja wam powiem jak spędzam ostatnio sobotnie poranki
sprzątam chatę w piątek, żeby w sobotę weekendować, młoda zazwyczaj ma 1szą drzemkę ok 9 tak 1-1,5h, stary w robocie. A ja leżę kotłem do góry i wiem że nic do zrobienia nade mną nie wisi dziękuję to wszystko

to cos jak u mnie

Napisane przez gorgulek

Ja polecam z Bio Planet
Kupowałam te marketowe typu Melvit czy Kupiec i nie są takie smaczne.
Miłoszowi też taką dorosłą z Bio Planet gotuję i blenduję

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Zrobiłam Młodemu obiadki, wyszło 14 porcji, więc dwa tyg mam z głowy wczoraj mus owocowy i też mam na 14 dni
Upiekłam też Zuzi muffinki czekoladowe a sobie ciasteczka dietetyczne jutro zrobię chilli con carne i spaghetti i coś zamroże.
Zamiast odpocząć to ja w garach siedzę

ja dzis mlodej ugotowalam w moim mniemaniu pycha obiadek, batat, marchewka, groszek, seler, por, kurczak, makaron i maslo.... a mlodej w buzi roslo i zjadla tylko polowe porcji w tylku ma zarelko gotowane przez mame

[Larysa88]

Bajka a groszek dajesz cały czy obierasz z tej twardszej łupki? Właśnie nie wiem jak zrobić znaczy nie bardzo mi się chce każde ziarenko obierac

[bajka1807]

Napisane przez Larysa88

Bajka a groszek dajesz cały czy obierasz z tej twardszej łupki? Właśnie nie wiem jak zrobić znaczy nie bardzo mi się chce każde ziarenko obierac

kupuje mrozony albo marchewke z gorszkiem albo sam groszek.

[Poziomkowa89]

Napisane przez LaLoca

Poziokowa próbowałam i już wolę tak usypiać niż patrzeć jak dziecko płacze z żalu i patrzy na mnie smutnymi oczkami. Za miękka jestem. Uznałam że zaczekam aż bedzie mniej spała w dzień bo teraz ma trzy drzemki. Zastosuje metodę Tassi czyli stopniowgo odzwyczajania. Chociaż próbowałam ale nie udało sie. Może z większym dzieckiem będzie łatwiej Musze coś z tym zrobić, bo od września pójdzie do żłobka i tam cyca maminego nie będzie

Jeszcze w jednej kwestii Ci przybijam piątę. Mieszkam też z T już 1,5 roku i nie umiem sie przełamać żeby mówić na TY i mamo. No nie może mi to przejść przez gardło Tak konstruuje zdania żeby wychodziło bezosobowo szwagierka mówi do T per WY i dziwacznie to brzmi hehe Ja czesto gęsto wolę nie prosić o pomoc bo nie wiem jak zapytać. Mało też rozmawiamy z tego powodu. W dużej mierze to wina T i jej ciulowego charakterku.

Ja też nie chcę żeby płakał, szukałam jakiś bezstresowych metod no dwa wieczory zasnął przytulony, ale w dzień to nie przejdzie jednak jest już jakiś postęp
Ja z moją dużo gadam, bo do kogo mam paplać ale też tak kijowo mi to wychodzi. noszę się z zamiarem przejścia na ty i tyle
to może jeszcze mieszkasz na wsi i cię to frustruje? to byłabyś już 100% bratnią duszą ale jak mam do wyboru wiochę i dom, czy mieszkanie a miasto to wolę już tą wioskę bo muszę mieć ogród
my mieszkamy w miejscowości gminnej, więc niby nie tak źle, ale do centrum mam 1,5km, gdyby Leo nie lamentował w wózku, to codziennie bym chodziła tą trasą, to nie tak daleko, ale boję się że się rozwyje i będę musiała go nieść spowrotem

Napisane przez Asiek84

mam dość dzisejszego dnia, Hubi po wczorajszej szczepionce ma
1. stan podgorączkowy,
2. juz kilka razy płakał tak po 20 minut że nie mogłam Go uspokoić,
3. tak mocno ssie cyca że mam w lewej piersi sutek naderwany
4. nie chciał zjeść obiadku, tzn zjadł tylko pół i dopił 120 mm

a ja sama z chłopakami, tż teraz w pracy dodatkowej a później na nockę idzie, posprzątałam chatę i miałam iść z młodym na spacer, ale wiatr taki że o mało głowy nie urwie

oby mu szybko mineło

Napisane przez gorgulek

Zrobiłam Młodemu obiadki, wyszło 14 porcji, więc dwa tyg mam z głowy wczoraj mus owocowy i też mam na 14 dni
Upiekłam też Zuzi muffinki czekoladowe a sobie ciasteczka dietetyczne jutro zrobię chilli con carne i spaghetti i coś zamroże.
Zamiast odpocząć to ja w garach siedzę

z czego robisz mus?

Napisane przez Larysa88

Bajka a groszek dajesz cały czy obierasz z tej twardszej łupki? Właśnie nie wiem jak zrobić znaczy nie bardzo mi się chce każde ziarenko obierac

ja zrobiłam błąd bo też groszek miałam mrożony, a kukurydzę z puszki i po zblendowaniu dalej są te łuski. Jemu to w sumie nie przeszkadza, ale pomyślałam że możnaby przez sitko przecisnąć jakby się komuś chciało

[dodinha]

Napisane przez bajka1807

to cos jak u mnie




ja dzis mlodej ugotowalam w moim mniemaniu pycha obiadek, batat, marchewka, groszek, seler, por, kurczak, makaron i maslo.... a mlodej w buzi roslo i zjadla tylko polowe porcji w tylku ma zarelko gotowane przez mame

Moja tak samo,moje jej nie smakuje

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[Asiek84]

Napisane przez Larysa88

Bajka a groszek dajesz cały czy obierasz z tej twardszej łupki? Właśnie nie wiem jak zrobić znaczy nie bardzo mi się chce każde ziarenko obierac

ja obieram groszek z twardej łupinki, każde jedno ziarenko, raz jak nie obrałam to młody się krztusił

[karolson]

a ja dziś kupiłam kalarepe dla Filipa i szczerze sama nigdy nie jadłam, jutro zrobie mu zupe tylko nie bardzo wiem z czym to się jada i jak długo gotuje?


ma ktoś sprawdzone namiary na kwatery w Ustce w miarę rozsądnej cenie/ lokalizacji/ standardzie? Natala

[Larysa88]

Napisane przez bajka1807

kupuje mrozony albo marchewke z gorszkiem albo sam groszek.

Ja też mrożony i mimo ugotowania na parze ta łupka jest twarda i tak mnie to zastanawia

Napisane przez Poziomkowa89

Ja też nie chcę żeby płakał, szukałam jakiś bezstresowych metod no dwa wieczory zasnął przytulony, ale w dzień to nie przejdzie jednak jest już jakiś postęp
Ja z moją dużo gadam, bo do kogo mam paplać ale też tak kijowo mi to wychodzi. noszę się z zamiarem przejścia na ty i tyle
to może jeszcze mieszkasz na wsi i cię to frustruje? to byłabyś już 100% bratnią duszą ale jak mam do wyboru wiochę i dom, czy mieszkanie a miasto to wolę już tą wioskę bo muszę mieć ogród
my mieszkamy w miejscowości gminnej, więc niby nie tak źle, ale do centrum mam 1,5km, gdyby Leo nie lamentował w wózku, to codziennie bym chodziła tą trasą, to nie tak daleko, ale boję się że się rozwyje i będę musiała go nieść spowrotem


oby mu szybko mineło


z czego robisz mus?


ja zrobiłam błąd bo też groszek miałam mrożony, a kukurydzę z puszki i po zblendowaniu dalej są te łuski. Jemu to w sumie nie przeszkadza, ale pomyślałam że możnaby przez sitko przecisnąć jakby się komuś chciało

mam tak samo kukurydza puszka i groszek mrożony, kukurydzę jeszcze jako tako zblenduje groszek jednak obiore

Napisane przez Asiek84

ja obieram groszek z twardej łupinki, każde jedno ziarenko, raz jak nie obrałam to młody się krztusił

Tak właśnie zrobiłam ostatnio każde jedno ziarenko obralam a dzisiaj mam ich trochę więcej no ale cóż zrobię to dla niej

[czaszka_]

kurcze dziewczyny jak tu rozszerzać diete jak mi Julka nic nie chce jesc ? utknelysmy na tym jablku marchwi ziemniaku i dyni i tyle....co jej daje jakas jarzynowa albo np jarzynki z cielecinka czy cos dodaje nowego to nic nie chce jesc ostatnio to zje pol malego sloiczka i tyle.

[karolson]

Napisane przez Poziomkowa89

J
my mieszkamy w miejscowości gminnej, więc niby nie tak źle, ale do centrum mam 1,5km, gdyby Leo nie lamentował w wózku, to codziennie bym chodziła tą trasą, to nie tak daleko, ale boję się że się rozwyje i będę musiała go nieść spowrotem

no co Ty ? ja chodzę 3 km w jedną stronę do Rossmana w lini prostej czyli do centrum mojej mieściny

Laloca a co będzie jak pójdzie mała do żłobka jeszcze większa trauma i dla niej i dla Ciebie niż teraz wiem wiem jesteś miękka ale czy za 4 mce się to zmieni jak będzie płakać + nowe miejsce, nowi opiekunowie itd.

Madziuchna podobno dobrze między turnusami rehabilitacji zrobić przerwe 3-4 tygodniową i jak nie widzisz postępów to może inny rehabilitant?

[Madziuchna27]

Wow! Wy tu o groszku i kuku, a my dopiero startujemy z burakiem, gdzie tam nam do kalarep, brukselek itd. No, ale pomalutku dojdziemy i my

Napisane przez karolson

Madziuchna podobno dobrze między turnusami rehabilitacji zrobić przerwe 3-4 tygodniową i jak nie widzisz postępów to może inny rehabilitant?

Nam pewnie wyjdzie większa przerwa, no zobaczymy. Z tymi postępami go jest tak, że widzę, że Julek na silniejsze plecy i klatę, brzuszek, ale wciąż dopatruję się tego przewrotu brzuch plecy i odwrotnie, a tego nie ma

[papuga_69]

Antosiek zasnął. Był dzisiaj bardzo grzeczny i kochany bawił się z młodszą o dwa miesiące koleżanką
rozjaśniłam dzisiaj znajomej włosy i położyłam farbę, wyszło jak w salonie a bałam się że spartole bo wcześniej nie wykonywałam podobnych zabiegów

piszecie o tej kukurydzy a ja jeszcze nigdy nie dawałam Antkowi
mogę kupić taką w puszce bonduala ?

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez kasiuni_a

no co? babochłop
i podobno ma wygrać...



ja kupowałam z tej strony, ale 1,5 roku temu



fajnie wyszło bolało?



o tak tylko u nas "wstawajcie kochani, jest dzień"



demolka
dobrze, że na siebie nie zrzucił



u nas kąpiel bardzo spokojna, najpierw go kładę na brzuchu a on sobie wkłada ręce od głowę i leży, a ja myję, potem go daję trochę na brzuszek i podtrzymuje delikatnie pod brodą, a on sobie rękami macha, sporadycznie coś tam na podłogę się wyleje
ale jak jesteśmy u dziadków i tam jest mniejsza wanienka to jest szaleństwo, wali rękami i nogami aż całą łazienkę zaleje, zawsze muszę mieć kogoś ze sobą żeby mi podłogę pościerał żebym się nie wywaliła niosąc młodego na ręcznik






tak, wiem

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------



a takie ze skórzaną podeszwą?



rozumiem u nas tak kiedyś było, ale jak pojawiły się dzieci to trochę przystopował z tą pomocą

bolało i to bardziej niż na obojczyku, ale nie bardziej niż na plecach

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Witam się!
Pogoda do bani (pochmurno i zanosi się na deszcz, edit: właśnie zaczęło padać), a mieliśmy iść na stadion Jagiellonii na piknik rodzinny Wysłałam starego do Auchana po deserki, obiad Julkowi gotowy (testuję buraczka i muszę przyznać, że smakuje mu) muszę go tylko zblendować, ale dzieć śpi i się nie odważę teraz




Julek leży spokojnie, tylko nogi zadziera do góry i nie che prostować



o fuck! zdrówka!



a jakie kupujesz?

Ps. fajna dziara, tylko zastanawiałam się, gdzie ona - na ręku czy na łydce?



właśnie się na tym zastanawiałam, bo u nas teoretycznie jeszcze kilka dni i po ekspozycji



mój taki sam, choć się nie obraża dziś mi mówi, że słyszał przez ścianę jak w nocy krzyczałam (!) na dziecko, żeby spało a mówiłam coś w rodzaju: Julian, jest noc i trzeba spać. Nie można włączać karuzelki, trzeba zamknąć oczka itp.



Mój to samo Nie wiem, jak obetnę tę nocną pępowinę Ok. 2-3 zaczyna kwękać, wiercić się i nawet jak go uśpię na rękach to po odłożeniu do łóżeczka zaczyna bawić się smoczkiem, szura, włącza karuzelkę itd. Dziś nawet o 3.30 dostał cycę, zasnął, ale był nie na tej ręce co trzeba i musiałam go obrócić, więc się rozbudził i po odłożeniu do łóżka znów szurał, więc po 1,5 h skakania do niego poddałam się i położyłam go obok siebie. Zasnął w 3 sek. Obudził się o 6.15 gotowy rozpocząć dzień. Zawsze po jedzeniu jeszcze zasypiał na 2 godzinki, a od dwóch dni już nie chce

nie wiem jeszcze jakie będę kupować, muszę się zorientować które mają najlepszy skład. a dostał na próbę biszkopta petitka

[agusiowata]

My do kąpieli dajemy kaczuszki. Adaś zajęty nie wierci się tak. Jak gdzie indziej go kąpałam, to trudno było go utrzymać.

[papuga_69]

Napisane przez karolson

a ja dziś kupiłam kalarepe dla Filipa i szczerze sama nigdy nie jadłam, jutro zrobie mu zupe tylko nie bardzo wiem z czym to się jada i jak długo gotuje?


ma ktoś sprawdzone namiary na kwatery w Ustce w miarę rozsądnej cenie/ lokalizacji/ standardzie? Natala

ja gotowałam kalarepę normalnie z innymi warzywami (z marchewką, ziemniakiem, selerem i pietruszką) a potem blendowałam.

spróbuj , kalarepka jest pyszna

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez butterfly20

nie znam ani kika ani e.leclerc



u nas też żółtko zawsze z grudkami. i kaszka jaglana holle na wodzie też, zawsze mi wychodzą grudki,ale mała spokojnie zjada.

nie wiem czy już możesz biszkopty, ale ja na pewno będę sama piec, żadnych kupnych
ale dziewczyny pisały,że nawet po skończonej ekspozyjci trzeba jeszcze ostrożnie z ilością glutenu.tylko ty chyba nie robiłaś ekspozycji?




mój stary mnie rozwala:/
ja tego nie rozumiem-jak go ktoś z rodziny lub znajomi o coś poproszą, to zawsze pomaga, leci jak głupi. i przez to ma mniej czasu dla nas. ja go zawsze opierdzielam i się kłócimy,ale nie dociera. co za ludzie, ja pierdzielę-wiedzą,że ma rodzinę,a ciągle coś. Bez kitu, prawie codziennie ktoś coś potrzebuje jestem wkurzona na maksa, to się odbija na naszych relacjach

moja znajoma ma podobną sytuację ze swoim tż i wiecznie się o to kłócą on jest na każde zawołanie swojej matki, co by się nie działo to zawsze jest na każde jej zawołanie...

[papuga_69]

Napisane przez dodinha

Tak,tak,oczywiście.W którym miejscu masz tę dziare?Bo ja też myślę,gdzie zrobić

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

o tu

[Madziuchna27]

Papuga, to gdzie w końcu jest ten nowy tatoo? Bo ja nadal nie wiem ps. a przy KP można się w ogóle tatuować?

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez papuga_69

o tu

faaajnie ciekawe miejsce i spox wygląda
ja zawsze chciałam jakąś datę na wew. stronie nadgarstka zupełnie jak moja idolka Victoria Beckham

[83monia]

Napisane przez kasiuni_a

Hejka

Młody chciał mi dziś wstać o 4.30, ale go spacyfikowałam i pospał jeszcze do 6. Poza tym budził się 3 razy, no i w ogóle momentami jest bardzo marudny i płaczliwy, nie ma apetytu. Nie wiedziałam o co chodzi, ale chyba mam przyczynę. Dziś rano znalazłam owsiki w kupie
Jak na złość weekend, ale zaraz dzwonię do pediatry co mu podać, może mi w naszej aptece dadzą bez recepty, a we wtorek mam być w przychodni to receptę załatwię.

jestes pewna ze to to? bo np. po bananie bywaja czarne robaczki w pampersie...

[Madziuchna27]

mój syn już śpi dziwnie, bo zasnął, jak jeszcze było jasno, ale był marudny i przyspieszyliśmy kąpiel

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Papuga, to gdzie w końcu jest ten nowy tatoo? Bo ja nadal nie wiem ps. a przy KP można się w ogóle tatuować?

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------



faaajnie ciekawe miejsce i spox wygląda
ja zawsze chciałam jakąś datę na wew. stronie nadgarstka zupełnie jak moja idolka Victoria Beckham

nie słyszałam żeby nie można było tatuować przy kp, nawet nie przeszło mi to przez myśl

też podobają mi sie tatuaże na nadgarstku

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

zaraz finał eurowizji ciekawe jak polaczki wypadną

[butterfly20]

Mieliśmy dzisiaj aktywny dzionek na polku, a Tuśka i tak mi dzisiaj zasypiała godzinę.
Łobuziara mnie rozbawiała, bo wsadziła sobie przykrywkę od butli do buzi, a że ona przezroczysta,to pięknie było widać jęzor, dziąsła i wszystko.Ja zasmiewałam się z niej, a ona ze mnie

Napisane przez papuga_69

ja gotowałam kalarepę normalnie z innymi warzywami (z marchewką, ziemniakiem, selerem i pietruszką) a potem blendowałam.

spróbuj , kalarepka jest pyszna

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



moja znajoma ma podobną sytuację ze swoim tż i wiecznie się o to kłócą on jest na każde zawołanie swojej matki, co by się nie działo to zawsze jest na każde jej zawołanie...

mój maminsynkiem ansolutnie nie jest,ale rodzicom, siostrze itp. zawsze pomoże. Masakra ,nawet im działki okosi, a u nas robota czeka...
mówiłam mu o tym miliard razy, no ale...



zdecydowaliśmy,że teraz chyba kupimy Attipasy tak do łażenia na zewnątrz, po domu boso lub w skarpetkach. Na jesień jak już pewnie będzie chodzić dostanie Emele i kapciochy z Bobuxa, bo już zimniej będzie w domu.

[Madziuchna27]

Napisane przez papuga_69

nie słyszałam żeby nie można było tatuować przy kp, nawet nie przeszło mi to przez myśl

też podobają mi sie tatuaże na nadgarstku

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

zaraz finał eurowizji ciekawe jak polaczki wypadną

z finału

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez butterfly20

zdecydowaliśmy,że teraz chyba kupimy Attipasy tak do łażenia na zewnątrz, po domu boso lub w skarpetkach. Na jesień jak już pewnie będzie chodzić dostanie Emele i kapciochy z Bobuxa, bo już zimniej będzie w domu.

jestem matka tragiczna, bo nie nic mi te nazwy nie mówią

[butterfly20]

Poziomkowa konewki i inne zabawki są normalnie na basenie. Przynajmniej u nas

Napisane przez Madziuchna27

z finału

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------



jestem matka tragiczna, bo nie nic mi te nazwy nie mówią

http://www.znaczkijakrobaczki.pl/201...ak-wybrac.html

[Madziuchna27]

Motyl, fajne butki, ale pewnie bardzo drogie gdzie będziesz je kupować?

[Asiek84]

Napisane przez Madziuchna27

mój syn już śpi dziwnie, bo zasnął, jak jeszcze było jasno, ale był marudny i przyspieszyliśmy kąpiel

a mój buszuje w salonie... jest dosłownie wszędzie...

Napisane przez Madziuchna27

jestem matka tragiczna, bo nie nic mi te nazwy nie mówią

piona, bo ja tez nie wiem o co chodzi oprócz tego że o buciki

Napisane przez butterfly20

http://www.znaczkijakrobaczki.pl/201...ak-wybrac.html

dzięki dobra kobieto

[butterfly20]

Lola lubisz Maćka z PR? Bo ja dla niego oglądam ten program, on jest nieziemsko zabawny!!