Nie jestem zazdrosna, po prostu się obawiam - była dziewczyna mojego chłopaka

[Arahjaja]

Witam Was serdecznie i proszę o rozmowę, opinie, cokolwiek... Jestem trochę samotna w tym wszystkim...
Mój chłopak i jego ex nie są razem już kilka dobrych miesięcy. Ona od razu znalazła chłopaka - mój był wtedy o to zły i smutny. Po jakimś czasie zaczął spotykać się ze mną. Jest nam razem cudownie i oboje czujemy że "to jest to". Jednak ostatnio przypadkowo dowiedziałam się, że jego ex i jej nowy chłopak zerwali (dlatego się zmartwiłam i tutaj do Was piszę).
Akurat tak się złożyło, że zaczęła od razu wypisywać smsy z głupimi zagadywankami do mojego chłopaka. On mówił, że ona go denerwuje, że zaraz jej napisze żeby przestała zawracać mu głowę... ale chyba nie napisał.
Nawet nie wiem, czy ona wie, że on ma kogoś. Ona chyba chce go odzyskać... Ostatnio odkryłam, że mój chłopak często ogląda jej zdjęcia na fb, łącznie z profilem jej siostry, której mój nawet nie ma w znajomych. On czegoś szuka, szuka jej zdjęć... Patrzy na nią... Nie pytam o to, do tej pory czułam się bezpieczna i wręcz ignorowałam jej wiadomości do chłopaka. Czułam się bardzo pewnie. Aż nagle zbiegło się moje uzyskanie informacji o jego podglądaniu jej zdjęć i jej zerwaniu...
Czy ja przesadzam? Sam mówi, że ona nie jest dla niego ważna i że go denerwuje, że o niej nie myśli. Kiedy zobaczyłam historię jego przeglądania, to aż mi się słabo zrobiło! Wstyd mi, że to sprawdziłam...

Pómóżcie dziewczyny! Czy mam ignorować to wszystko? Czy nagle wdawać się w dyskusje o byłej, skoro dopiero niedawno utrzymywałam, że nie chcę rogrzebywać przeszłosci i czuje się bezpiecznie i pewnie? Przyznać się do grzebania w historii? Szukać wyjaśnień?
Proszę was o pomoc i dziękuję serdecznie za przeczytanie. Bardzo dziękuję.

Aby uprzedzić pytania od razu mówię, mamy grubo po dwudziestce wszyscy troje... Mój post brzmi na mniej... No, ale nic nie poradzę, że taka sytuacja i takie uczucia...

[lulka19]

Dobrze Cię rozumiem. Sama miałam kłopoty z była mojego tz która nękała go smsami, i prośbami o spotkanie gdy zaczął ze mną być. Oczywiście wcześniej siedziała cicho, a jak związał się ze mną to się zaczeło

Na Twoim miejscu wspomniałabym tz , że przypadkiem zauważyłaś iż przeglądał zdjęcia swojej byłej, i zapytaj w jakim celu to robił. Jak zareaguje nerwowo to znaczy, że ma coś do ukrycia. Nie spinaj się, i nie denerwuj, jesli Cię kocha będzie z Tobą mimo wszystko

[NiespokojnaP]

Według mnie powinnas poruszyć ten temat. Dlaczego? Bo niepewność jest gorsza. Zapytaj go wprost, czy za nią tęskni, albo czy nadal coś czuje, bo się niepokoisz jego zachowaniem. Może o historii przeglądania nic nie mów, tylko porozmawiaj o smsowaniu. Trzymam kciuki

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

[Arahjaja]

Mimo wszystko obawiam się poruszać tego tematu. Wiele osób reaguje na coś takiego jak na niepotrzebną i chorą histerię... Wyśmiewają problemy znalezione na facebooku. Jestem tym skrępowana... Ale chyba coś jest na rzeczy i jego zachowanie kłóci się z jego słowami...
Dziękuję Wam dziewczyny za wypowiedzi, mam nadzieję, że jeszcze kilka osób się wypowie...

[Minna]

Pytanie czy ona o Tobie wie czy też nie. Jeśli Cię to dręczy powiedz swojemu chłopakowi, żeby postawił sprawę jasno, że jest z kimś związany i traktuje sprawę poważnie.

Wejście na profil byłej może być zwykłą ciekawością i nic więcej, ale podkreślam może. W każdym razie nie jest to jeszcze powód do paniki, chyba, że to powtarza się notorycznie.

[Arahjaja]

Chcę, żeby ona o mnie wiedziała... Kiedy będzie okazja to jakoś delikatnie zapytam go o to, czy ona o mnie wie... A jeśli nie, to co? Raczej nie wie. Mam powiedzieć mu: to jej napisz?

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Jak chcesz stworzyć silny, zdrowy związek to MUSISZ rozmawiać ze swoim facetem

Ja ze swoim wszelkie tematy odnośnie byłych partnerów mieliśmy obgadane na wczesnym etapie związku. I z ciekawości i z po prostu potrzeby poznania drugiej osoby. Dlatego jeśli Cię coś nurtuje to mu to mów, w końcu chcesz żebyście byli tymi dwoma połówkami jabłka.

[NiespokojnaP]

Spróbuj mu przekazać, e delikatny sposób, że nie czujesz się komfortowo z myślą, że utrzymuje kontakt ze swoją ex. Wiem po sobie, że gdyby mój utrzymywał taki kontakt, to bym się zdenerwowala. Sam poszedł po rozum do głowy i powiedział byłej, że nie chce kontaktu, niech się zajmie swoim życiem, a jemu (nam) niech da spokój. Przede wszystkim się nie naskakuj na niego tylko powiedz, że robi Ci się przykro.

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

[niebieskie_oczko]

Co do profilu na FB to cię może trochę uspokoję. Jak piję kawę i wchodzę na fb to przeglądam tablicę, ale i konkretne profile. Czasami wchodzę na profil jakiegoś eksa, ale na zasadzie "co u niego słychać?" albo w najgorszym przypadku "ciekawe czy ten dureń ciągle wrzuca foty z każdej libacji w sieć" Jesli nie robi tego często to się nie martw tym fb.

Na spokojnie się spytaj, czy wszystko ok, czy jego była wie o tobie itp. Najlepiej zacząć rozmowę, jakby ona napisała przy tobie sms Albo się spytaj, czy była nadal do niego pisze, czy jej powiedział, żeby dała spokój. Rozmowa kluczem do wszystkiego.

Wiem, że łatwo pisać, zwłaszcza że sama mam awersję do byłych po akcji jak mój facet spotykał się na boku ze swoją eks

[Minna]

Napisane przez Arahjaja

Chcę, żeby ona o mnie wiedziała... Kiedy będzie okazja to jakoś delikatnie zapytam go o to, czy ona o mnie wie... A jeśli nie, to co? Raczej nie wie. Mam powiedzieć mu: to jej napisz?

Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, niech wie co czujesz. Powiedz mu, że lepiej byś się czuła, gdyby ona wiedziała o Twoim istnieniu. To w jaki sposób jej to przekaże pozostaw jemu. Może się np. umówić z nią na kawę i przyjść wraz z Tobą. O ile oczywiście chce z nią utrzymywać kontakt. Jednego jestem pewna, jeśli traktuje Cię poważnie i zależy mu na Tobie, to albo całkiem zerwie z nią kontakt i nie będzie jej musiał o niczym mówić albo powie jej o Tobie wprost.

[NiespokojnaP]

Ja z tym spotykaniem się bym nie przesadzala. Według mnie, jeśli eks jest kumata, to zwykły sms powinien wystarczyć. Chłopak też powinien wiedzieć czego i kogo chce. Utrzymywanie kontaktu z byłymi wedlug mnie jest trochę dziwne... Rozumiem spotkanie się na jakiejś imprezie u wspólnych znajomych i ewentualnie rozmowa, ale nie pisanie ze sobą.

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

[justynaxxx86]

Ja bym przede wszystkim spytała czy była wie, że on kogoś ma. To dość głupie, że pisała do niego po tym, jak zerwała z tamtym chłopakiem. Jak dla mnie to ta dziewczyna nie ma w ogóle klasy. A Ty naprawdę z nim porozmawiaj, przecież chcesz wiedzieć na czym stoisz, a uzyskanie informacji od niego to pierwsze źródło, które powinnaś poruszyć. A jak będzie kłamał, to i tak wcześniej czy później sie o tym dowiesz.

[Minna]

Napisane przez NiespokojnaP

Ja z tym spotykaniem się bym nie przesadzala. Według mnie, jeśli eks jest kumata, to zwykły sms powinien wystarczyć. Chłopak też powinien wiedzieć czego i kogo chce. Utrzymywanie kontaktu z byłymi wedlug mnie jest trochę dziwne... Rozumiem spotkanie się na jakiejś imprezie u wspólnych znajomych i ewentualnie rozmowa, ale nie pisanie ze sobą.

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

zgodzę się z tym, że takie utrzymywanie kontaktu po zerwaniu to niezbyt dobry pomysł, z reguły dzieje sie tak gdy jednej ze stron zależy dalej, w tym przypadku może to być była. Jeśli chodzi o spotkanie podałam zwykły przykład.

[justynaxxx86]

Napisane przez niebieskie_oczko

Co do profilu na FB to cię może trochę uspokoję. Jak piję kawę i wchodzę na fb to przeglądam tablicę, ale i konkretne profile. Czasami wchodzę na profil jakiegoś eksa, ale na zasadzie "co u niego słychać?" albo w najgorszym przypadku "ciekawe czy ten dureń ciągle wrzuca foty z każdej libacji w sieć"

też tak mam

[ina_nova]

Napisane przez Arahjaja

Mimo wszystko obawiam się poruszać tego tematu. Wiele osób reaguje na coś takiego jak na niepotrzebną i chorą histerię... Wyśmiewają problemy znalezione na facebooku. Jestem tym skrępowana... Ale chyba coś jest na rzeczy i jego zachowanie kłóci się z jego słowami...
Dziękuję Wam dziewczyny za wypowiedzi, mam nadzieję, że jeszcze kilka osób się wypowie...

Ale czemu Ty się przejmujesz co inni powiedzą, pomyślą? Jeśli Twój chłopak wyśmieje Twoje uczucia to znaczy, że jest burakiem i należy się zastanowić, czy jest odpowiednią osobą dla Ciebie. Czujesz to co czujesz i choćby 100 osób powiedziało Ci, że źle czujesz, to niczego to nie zmieni. Powiedz chłopakowi o swoich rozterkach, chyba, że wolisz być nieszczęśliwa i dręczyć się niepewnością.

[Arahjaja]

Napisane przez niebieskie_oczko

Na spokojnie się spytaj, czy wszystko ok, czy jego była wie o tobie itp. Najlepiej zacząć rozmowę, jakby ona napisała przy tobie sms Albo się spytaj, czy była nadal do niego pisze, czy jej powiedział, żeby dała spokój. Rozmowa kluczem do wszystkiego.

Postaram się wykorzystać taką sytuacje, to rzeczywiście dobry pomysł, żeby zacząć rozmowę...
No, a jeżeli chodzi o częstotliwość wchodzenia na jej profil to zdarza się to niestety bardzo często...

Kurdę, muszę wam powiedzieć, że to pierwszy mój związek, kiedy postanowiłam nie wypytywać o eks i nie rozgrzebywać tego. Rozmawialiśmy tylko pobieżnie o tym ile byli ze sobą i dlaczego zerwali. Bardzo ogólnikowo. O inne dziewczyny nie pytałam. Nie mówiłam też zbyt wiele o sobie. Chciałam cieszyć się tym co tu i teraz. Uważałam, że to super nie mieć na głowie żadnych informacji o byłych, ale chyba się przeliczyłam. Trzeba było takie sprawy wywałkować porządnie już na początku, a nie wyciągać teraz po kilku dobrych miesiącach. Głupio zrobiłam, chyba...

[skazana_na_bluesa]

cóż, normalnie by się to sprawdziło... tylko patrząc na zachowanie twojego chłopaka, nie wierzyłabym teraz w część rzeczy, które może mówić o niej. jak najszybciej przeprowadziłabym rozmowę, w której kluczowe kwestie to:
- czy ona wie, że jesteście w związku?
- czy zamierza z nią utrzymywać kontakt?
- czemu tak często podgląda ją na fb?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Arahjaja

Postaram się wykorzystać taką sytuacje, to rzeczywiście dobry pomysł, żeby zacząć rozmowę...
No, a jeżeli chodzi o częstotliwość wchodzenia na jej profil to zdarza się to niestety bardzo często...

Kurdę, muszę wam powiedzieć, że to pierwszy mój związek, kiedy postanowiłam nie wypytywać o eks i nie rozgrzebywać tego. Rozmawialiśmy tylko pobieżnie o tym ile byli ze sobą i dlaczego zerwali. Bardzo ogólnikowo. O inne dziewczyny nie pytałam. Nie mówiłam też zbyt wiele o sobie. Chciałam cieszyć się tym co tu i teraz. Uważałam, że to super nie mieć na głowie żadnych informacji o byłych, ale chyba się przeliczyłam. Trzeba było takie sprawy wywałkować porządnie już na początku, a nie wyciągać teraz po kilku dobrych miesiącach. Głupio zrobiłam, chyba...

A tam głupio. Ja również nie wypytywałam nigdy obszernie o byłe swoich facetów. Wystarczyło mi zawsze pigułka wiedzy podstawowej i to nie na zasadzie "siądźmy i porozmawiajmy o twoich byłych" tylko na zasadzie, że wychodziło to czasami z tematu czy coś.
Jak facet jest ok to nie wykręci ci żadnego numeru. Może być tak, że ona coś od niego chce, a on nie potrafi jej spławić. Podejrzewam, że jak mu powiesz, co cię trapi i jak się czujesz, to prześle jasny komunikat byłej - przynajmniej tak powinien się zachować.

Z moim byłym miałam przeboje. Był z laską 3 lata i zrywali chyba 10 razy na rok Akurat ja się wstrzeliłam w ich pauzę 5 miesięczną i przez pół roku było fajnie. Do czasu aż panna sie nie odezwała. Raz odezwała sie, czy nie pojedzie z nią na sylwestra To ją wtedy spławił i powiedział, że nie mają o czym gadać. Drugi raz przyszła i płakała mu na katce schodowej, też ją odprawił. Ale za trzecim razem wyszło tak, że jednak pogadali i coś musiało piknąć, bo zaczął mnie okłamywać i jechać na dwa fronty Cierpiałam, byłam też wściekła, ale chyba są siebie warci. Później znowu byli 2 miesiące razem i zerwali Aktualnie obserwuje czasami "dojrzałe" akcje w stylu X i Y są znajomymi na fb, po 2 tyg znowu są znajomymi

[Minna]

Napisane przez Arahjaja

Postaram się wykorzystać taką sytuacje, to rzeczywiście dobry pomysł, żeby zacząć rozmowę...
No, a jeżeli chodzi o częstotliwość wchodzenia na jej profil to zdarza się to niestety bardzo często...

Kurdę, muszę wam powiedzieć, że to pierwszy mój związek, kiedy postanowiłam nie wypytywać o eks i nie rozgrzebywać tego. Rozmawialiśmy tylko pobieżnie o tym ile byli ze sobą i dlaczego zerwali. Bardzo ogólnikowo. O inne dziewczyny nie pytałam. Nie mówiłam też zbyt wiele o sobie. Chciałam cieszyć się tym co tu i teraz. Uważałam, że to super nie mieć na głowie żadnych informacji o byłych, ale chyba się przeliczyłam. Trzeba było takie sprawy wywałkować porządnie już na początku, a nie wyciągać teraz po kilku dobrych miesiącach. Głupio zrobiłam, chyba...

Jedno jest pewne musicie porozmawiać, niech Twój chłopak wie, że się martwisz.

[Arahjaja]

Napisane przez skazana_na_bluesa

cóż, normalnie by się to sprawdziło... tylko patrząc na zachowanie twojego chłopaka, nie wierzyłabym teraz w część rzeczy, które może mówić o niej. jak najszybciej przeprowadziłabym rozmowę, w której kluczowe kwestie to:
- czy ona wie, że jesteście w związku?
- czy zamierza z nią utrzymywać kontakt?
- czemu tak często podgląda ją na fb?

Zgadzam się, że to kluczowe kwestie. Jednak na drugie pytanie już niejako dostałam odpowiedź - ona pisze do niego, on odpisuje albo i nie i ogólnie jest tym poirytowany i zdenerwowany. To jego wersja dla mnie, którą przedstawił bez mojego wypytywania ani sugerowania czegokolwiek. Napisała - odpisałem.

No i ostatnie pytanie! Jest dla mnie najważniejsze... Ale jak się przyznać do tego, że to znalazłam... Że grzebałam... Co prawda to wyszło przypadkiem, bo po prostu wpisałam facebook w okienko i pojawiły się najczęściej odwiedzane strony facebooka... Zobaczyłam tam jej nazwisko i stanęło mi serce. To jak to, nie chce o niej słyszeć, a ogląda jej zdjęcia?

Bardzo kocham mojego chłopaka, jest wyjątkowy. Często okazuje mi miłość i czułość. Jest dla mnie bardzo uczuciowy i często mówi o swoich uczuciach. Już padły między nami bardzo poważne deklaracje - chociaż nie jesteśmy razem nie wiadomo jak długo... To dlatego, że tak bardzo go kocham, dlatego napisałam tutaj. Czuję, że on jest w porządku, ale zostałam kiedyś zdradzona i coś we mnie zostało z takiego strachu.

niebieskie_oczko, wow. I dobrze, że tak się stało. Trafił swój na swego. Najlepsze historie układa los... Ja jednak wolę dmuchać na zimne, chociaż prawda jest taka, że wszystkie zawody miłosne doprowadziły mnie do mężczyzny, z którym chcę kiedyś założyć rodzinę. Wszystko jest po coś...

[Minna]

Napisane przez Arahjaja

Zgadzam się, że to kluczowe kwestie. Jednak na drugie pytanie już niejako dostałam odpowiedź - ona pisze do niego, on odpisuje albo i nie i ogólnie jest tym poirytowany i zdenerwowany. To jego wersja dla mnie, którą przedstawił bez mojego wypytywania ani sugerowania czegokolwiek. Napisała - odpisałem.

No i ostatnie pytanie! Jest dla mnie najważniejsze... Ale jak się przyznać do tego, że to znalazłam... Że grzebałam... Co prawda to wyszło przypadkiem, bo po prostu wpisałam facebook w okienko i pojawiły się najczęściej odwiedzane strony facebooka... Zobaczyłam tam jej nazwisko i stanęło mi serce. To jak to, nie chce o niej słyszeć, a ogląda jej zdjęcia?

Bardzo kocham mojego chłopaka, jest wyjątkowy. Często okazuje mi miłość i czułość. Jest dla mnie bardzo uczuciowy i często mówi o swoich uczuciach. Już padły między nami bardzo poważne deklaracje - chociaż nie jesteśmy razem nie wiadomo jak długo... To dlatego, że tak bardzo go kocham, dlatego napisałam tutaj. Czuję, że on jest w porządku, ale zostałam kiedyś zdradzona i coś we mnie zostało z takiego strachu.

niebieskie_oczko, wow. I dobrze, że tak się stało. Trafił swój na swego. Najlepsze historie układa los... Ja jednak wolę dmuchać na zimne, chociaż prawda jest taka, że wszystkie zawody miłosne doprowadziły mnie do mężczyzny, z którym chcę kiedyś założyć rodzinę. Wszystko jest po coś...

To może powiedź wprost, że nie chcesz, żeby z nią utrzymywał jakiekolwiek kontakty, bo masz za sobą przykre doświadczenia. Jest ryzyko, że wtedy zarzuci Ci, że mu nie ufasz, ale niekoniecznie.

[Arahjaja]

Napisane przez Minna

Jedno jest pewne musicie porozmawiać, niech Twój chłopak wie, że się martwisz.

Masz rację. Tylko ja sobie głupio założyłam, że będę silna i że nie okażę żadnej słabości, jak np strach o swoją pozycję. Nie chcę być wystraszoną myszką, która chwieje się jak trzcina na myśl o tym, że jej chłopak może zniknąć z kimś innym. Chciałabym, żeby widział, że ja się nie boję. Że ja zasługuje na miłość, a jeżeli zechce to zepsuć to niech spada.
Próbuje się stawić na jego miejscu - gdyby chłopak zaczął mówić o tym jak się obawia, że węszy podstęp, że coś jest nie tak... Gdyby okazał swój strach przed moim byłym... To bardzo by mnie zraziło do niego. Powstrzymuje mnie tylko myśl, że on popatrzy na sprawę tak, jak ja. Do tej pory byłam silna i niewzruszona. Pewna siebie. Często nawet żartowałam jak znowu informował o smsie od byłej. Hmmm a może on chce tak zagaić rozmowę o niej... W sumie nie myślałam o tym tak wcześniej. Może on też potrzebuje tej rozmowy...

[Minna]

Napisane przez Arahjaja

Masz rację. Tylko ja sobie głupio założyłam, że będę silna i że nie okażę żadnej słabości, jak np strach o swoją pozycję. Nie chcę być wystraszoną myszką, która chwieje się jak trzcina na myśl o tym, że jej chłopak może zniknąć z kimś innym. Chciałabym, żeby widział, że ja się nie boję. Że ja zasługuje na miłość, a jeżeli zechce to zepsuć to niech spada.
Próbuje się stawić na jego miejscu - gdyby chłopak zaczął mówić o tym jak się obawia, że węszy podstęp, że coś jest nie tak... Gdyby okazał swój strach przed moim byłym... To bardzo by mnie zraziło do niego. Powstrzymuje mnie tylko myśl, że on popatrzy na sprawę tak, jak ja. Do tej pory byłam silna i niewzruszona. Pewna siebie. Często nawet żartowałam jak znowu informował o smsie od byłej. Hmmm a może on chce tak zagaić rozmowę o niej... W sumie nie myślałam o tym tak wcześniej. Może on też potrzebuje tej rozmowy...

Na początek powiedz mu, że dobrze byś się czuła wiedząc, że ona o Tobie wie...i na początek na tym poprzestań. Nie wspominaj o fejsie. Zaczekaj na jego reakcję. On chyba też by wolał, w odwrotnej sytuacji, by Twój były o nim wiedział. Wydaje mi sie to logiczne. Poza tym, gdy ona będzie o Tobie wiedzieć, to jeśli jest inteligentna wycofa się albo przynajmniej znacznie zmniejszy liczbę smsów. Zobaczysz jak się rozwinie sytuacja.

[niebieskooka k]

Byłam w bardzo podobnej sytuacji. W moim przypadku, gdy ex dowiedziała się o moim istnieniu szlag ją trafił. Oprócz smsów, telefonów, maili zaczęła nachodzić nas w domu, żeby rozmawiać ze mną, przekonywać mnie, że on nie jest odpowiednim kandydatem na partnera itp.
Radzę Ci trzymać rękę na pulsie, ponieważ z mojego doświadczenia wiem, że niektóre byłe nie odpuszczą i zrobią dosłownie wszystko, żeby popsuć Waszą relację, ponieważ skoro ona jest sama to dlaczego on ma być z Tobą?
Jakikolwiek nie byłby facet to będzie między młotem a kowadłem, jeśli przegląda często jej profil, jest z nią w kontakcie- ma po prostu do niej słabość/sentyment/może po prostu tęskni.
Moja rada- porozmawiaj spokojnie, wyjaśnij jak się czujesz, szczerze zapytaj o jego uczucia względem niej, czego ona od niego oczekuje.
Szczera, spokojna rozmowa wiele wyjaśni.
Absolutnie nie chcę Ciebie straszyć, po prostu lepiej wyjaśnić sytuację i rozwiązać problem.
Pozdrawiam Cię serdecznie

[MeredithGrey]

Napisane przez NiespokojnaP

Według mnie powinnas poruszyć ten temat. Dlaczego? Bo niepewność jest gorsza. Zapytaj go wprost, czy za nią tęskni, albo czy nadal coś czuje, bo się niepokoisz jego zachowaniem. Może o historii przeglądania nic nie mów, tylko porozmawiaj o smsowaniu. Trzymam kciuki

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

Amoze zapytaj go "A patrzysz na jej fejsbuka często? i zobacz czy choć będzie miał odwage być szczery.

[NiespokojnaP]

Napisane przez MeredithGrey

Amoze zapytaj go "A patrzysz na jej fejsbuka często? i zobacz czy choć będzie miał odwage być szczery.

Hm. Tekst z fb według mnie jest trochę niefortunny. Autorko, powinnas zapytać, jak to jest między nimi. Sentyment Twój TZ może odczuwać - to rzecz normalna. Oby tylko to nie było nic więcej.
Daj znać, jak poszło.

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

[kasiakasia666]

...................

[NiespokojnaP]

Napisane przez kasiakasia666

Dziękuję Wam wszystkim. Wątek pozostaje otwarty, bo poczekam z rozmową na dogodny moment, a wtedy na pewno dam Wam znać jak poszło...

To trzymamy kciuki.

Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez kasiakasia666

Dziękuję Wam wszystkim. Wątek pozostaje otwarty, bo poczekam z rozmową na dogodny moment, a wtedy na pewno dam Wam znać jak poszło...

Zaden taki nie bedzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712111032]

Nie chcąc tworzyć nowego wątku, chciałabym zapytać was co o tym myślicie? Też mam taki miniproblem: po krótce, jestem z moim chłopakiem prawie 2 lata, na początku związku przez jego bezmyślne opowieści miałam dosłownie fioła na punkcie jego byłej. W końcu się dogadaliśmy, opierdzieliłam go, przeprosił, wytłumaczył, ok. Chwilę mi to zajęło ale od dłuższego czasu jest mi ten temat szczerze obojętny. Czy ona do niego zagada, czy ktoś o niej coś powie, już nie mam ciśnienia 220
ALE! Ostatnio odezwała się do niego, by jej kupił perfumy? W sensie żeby on je zamówił a ona mu poda pieniądze. I jest to dla mnie dziwne, bo na co dzień mają zero kontaktu, ona ma przecież mnóstwo znajomych, może zamówić perfumy sama bez zakładania konta, może mu ewentualnie kasę wysłać na konto, ale nie. Musi ON zamówić i musi OSOBIŚCIE dać mu pieniądze. Mój luby zapytał mnie, co ja na to (ostatni raz, kiedy też prosiła go o perfumy to wtedy, kiedy byłam mocno zazdrosna, wtedy jej nie odpisał, nawet mi o tym w tamtym czasie nie wspomniał). Ja zgodnie z prawdą mówię mu: no kup, spotkaj się, luzik. Tylko DLACZEGO sama tego nie zrobi lub nie poprosi kogoś bliskiego? On nie potrafi mi odpowiedzieć na to pytanie. No więc pytam was: czy to normalne? Gdyby do mnie odezwał się teraz, po latach nagle jakiś ex, żebym mu coś kupiła to bym zrobiła: