2007-06-19, 22:16 | #331 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
No to ja się wpiszę jako ta, która jest właśnie po maturze i baardzo chce na anglistyke
pozdrawiam już obecne studentki f.a.
__________________
na avatarze: ja biorę udział w konkursie welli kto ma ochotę zagłosować, będzie mi miło
|
2007-06-20, 09:26 | #332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
lee_monka to będziemy trzymać kciuki za ciebie
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-20, 17:39 | #333 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
nutella.a ale Ci zazdroszczę końca sesjiNo i oczywiście gratuluję Ci serdecznie
Ja dopiero zaczynam co zresztą widać w opisie.Najgorsze jest to, że nie ma siły, która by mnie zagnała do nauki.Najgorsze w tym wszystkim jest to, że załatwiłam sobie praktyki (na które skierowała mnie szkoła) u znajomego w biurze(zupełnie inny profil niż moje studia ale co tam) i byłam tam 2 razy trochę mu pomóc i tak mnie wciąga ta robota, że o niczym innym nie myśle a już tym bardziej nie o literaturze i innych egzaminachTak już bym chciała mieć wszystko z głowy,ale coś czarno to widzę.Nie mam zapału do nauki. Jak już zacznę, to te 2 tygodnie zlecą szybko i będzie spokój (no, przynajmniej do września). Zróbcie coś, żeby chciało mi się uczyć |
2007-06-20, 21:53 | #334 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
__________________
na avatarze: ja biorę udział w konkursie welli kto ma ochotę zagłosować, będzie mi miło
|
2007-06-21, 12:54 | #335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
niniejszym chciałam się pochwalić, że w dniu dziesiejszym obroniłam prace licencjacką na ocenę bdb!!!! (z samej pracy 5, a calościowa ocena ze studiow dla odmiany...5 )
i czuje sie wolna!!! a od października mgr zaczynam
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-21, 13:11 | #336 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie/od 8.04.2011 Gubin
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
|
2007-06-21, 13:35 | #337 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
evitko brawo!
|
2007-06-22, 07:01 | #338 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
dziękuje ogromnie
i oczywiście trzymam kciuki za wasze sesje Ktosia-daj dzis czadu na literaturze
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-22, 07:32 | #339 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
evitka rowniez przylaczam sie do gratkow tez juz bym chciala byc na tym etapie ale narazie koniec I roku sesja juz prawie zakonczona, jeszcze jutro egzamin z kultury amerykanskiej i wakacje u mnia rachunek zyskow i strat wyglada tak:
syntax- 4,5 teoria przekladu 4,5 akwizycja II jezyka, poprawilam na 3, moglabyc 4 za pierwszym podejsciem, ale trafilam na gorsza grupe :P PNJA nie chca zdradzic wynikow, moze dopiero w poniedzialek, ale czuje ze nie zdalam gramatyki a o ustnym wole zapomniec :P takze wrzesien wita kultura ameryki jutro, ale pewnie bedzie zdane, bo babka jest b. fajna Ktosa, powodzenia dzis na egzaminie
__________________
|
2007-06-22, 09:13 | #340 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
evitko, Paulina dziękuję i proszę o trzymanie kciuków, na pewno się przydadzą, tym bardziej, że w sobote PNJ
|
2007-06-22, 15:09 | #341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
ktosiu, daj znać jak poszło
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-22, 21:04 | #342 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
hej, gratulacje Evitko, ehh tez bym chciala byc juz na Twoim miejscu.
W czwartek zdalam gramatyke opisową na 4. W srode mam jeszcze tylko literaturoznawstwo i ....FREEDOM Wiecie co? Mam problem Dzisiaj mialam PNJA ustny, to byla kompletna katastrofa, cudem chyba zdałam Wydaje mi sie, ze problem lezy u kobiety ktora ma z nami konwersacje Ona jest jednym slowem BEZNADZIEJNA, nie potrafi prowadzic zajec. Malujemy jakies obrazeczki, pozniej wprowadza nas do dyskusji, i sama dyskusja wygalda tak ze 2,3 osoby rozmawiaja. A ona potakuje yes yes let it be.... A, mysle ze powinnismy miec na pierwszym roku native'a (wy macie ?) To jest naprawde nieciekawa sytuacja. Szukam jakies szkołki jezykowej, która mialaby w swoim programie konwersacje osobno. Słucham sobie BBC, Radia angielskiego, ale to nie to samo co rozmowa face to face badz w wiekszym gronie ludzi, prawda? Ehh. Jakie jest wasze zdanie na temat braku native'a na I roku ? Pozdrawiam.
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
2007-06-24, 08:54 | #343 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Paulina, ja też na I roku myślałam,że PNJ poszedł mi fatalnie ale jakimś cudem zdałam więc może i Tobie się uda.Dobrze, że nie zrezygnowałaś ze studiów bo idzie Ci świetnie
evitko trudno powiedziec jak mi poszło, nie było najgorzej, ale też nie było jakoś rewelacyjnie.Zobaczymy czy to wystarczy.Wyniki PNJA będę znać przy ustnym, a literatura też ma być jakoś za tydzień. myszeczko00 zajęcia z Anglikiem mam dopiero od II roku, na pierwszym raczej chyba się nie wprowadza takich zajęć |
2007-06-24, 09:32 | #344 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie/od 8.04.2011 Gubin
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Cytat:
|
|
2007-06-24, 12:28 | #345 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 146
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Witam
Wybieram się na anglistykę dzienną na UG. Czy są tu jakieś wizażanki, które może właśnie studiują tę wspaniałą filologię na Gdańskim? Widziałam zestawienie ilości osób chętnych na jedno miejsce na ten kierunek i przyznam, że jest to trochę porażające. A jak z towarzystwem? Fajne grupy czy może ciężko z nowymi znajomościami? A jaki poziom? Jak profesorowie? Jeju, nie wiem nawet jak mam sie nastawić. Osobiście jestem wielkim zapaleńcem i miłośnikiem języka Szekspira, więc z niecierpiwością wyczekuję takich zajęc, jak językoznawstwo. Przyznam, że trochę mnie denerwuje fakt, że wiele osób trafia na anglistykę "z przypadku" - bo się na nic innego nie dostali. Czy tak jest w rzeczywistości? Ponieważ mnie można uznać za totalnego fanatyka i od 6 lat wiem, że tylko na anglistykę się nadaje i kocham ją całym sercem, jednak przytłacza mnie fakt, że mogę trafić na studia z kimś, kto w ogóle mnie nie rozumie. Boję się konfrontacji z tymi studentami, którzy trafiają na anglistyke z przypadku Poza tym jak oceniacie poziom studiów na pierwszym roku? Jest on tak mniej więcej na poziomie CPE czy wyżej, czy też niżej? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam! |
2007-06-24, 12:39 | #346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Narnii ja co prawda nie studiuję w Gdańsku,ale mogę Ci odpowiedzieć na pytanie dotyczące poziomu, bo chyba wszędzie obowiązuje ten sam.Na pierwszym roku jest to upper-intermediate, na drugim advanced a na trzecim jeszcze nie wiem
Językoznawstwo z Szekspirem nie miało nic wspólnego w zasadzie, bo uczyliśmy się tam tylko suchych regułek o procesach słowotwórczych, o tym co to sylaba, związek frazeologiczny itp.Jak dla mnie nie było w tym nic ciekawego niestety |
2007-06-24, 12:44 | #347 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Narnii, osoby ktore trafia na filologie z przypadku, zrezygnuja jeszcze przed pierwsza sesja zostana tylko te zdeterminowane i te ktore maja dobra znajomosc jezyka. U mnie na I rok przyjeto 43 osoby, przed pierwsza sesja zostalo 19, a po sesji 15. Wykladowcy duzo wymagaja, trzeba ciagle ulepszac swoj jezyk i wiedze na jego temat. Tu jezyka sie nie uczysz, musisz przyjsc juz z nauczonym i go doszlifowac by byl perfekt
Co do poziomu studentow na pierwszym roku, to zalezy czy to zaoczne czy dziennie. Mi sie wydaje ze na dziennych poziom jest wiekszy, oni caly dzien maja styk z jezykiem, a zaocznie co ktorys weekend i na swoje wlasne zyczenie, wtedy kiedy chca.. tylko tu ludzie sa strasi, maja rodziny, prace i nie za bardzo chce im sie cwiczyc i poprawiac ) ktosa, ma racje z jezykoznastwem i szekspirem jezykoznastwo bedzie o tym jak powstawal i tworzyl/towrzy sie jezyk, a szekspir pewnie na literaturze )
__________________
|
2007-06-24, 13:38 | #348 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Paulinaaa z tym poziomem na dziennych i zaocznych to nie do końca się z Tobą zgodzę.U mnie w szkole egzamin PNJ jest taki sam dla dziennych i zaocznych i od pewnego wykładowcy usłyszałam, że na zaocznych wypada on lepiej...hmmm
|
2007-06-24, 13:48 | #349 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Ktosia, moze masz tez troche racji, u mnie wiekszosc jest po 35 roku zycia, ja mam 21, miedzy nami jest 14 lat roznicy nauki.. ale nie wszyscy starsi grzesza wiedza ) mi sie wydaje ze wsrod tych wszystkich nauczycieli po roznych kursach jestem jak zagubiona owca i czuje sie zawsze najgorsza :/
__________________
|
2007-06-24, 14:33 | #350 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
przepraszam, że odpisuję z takim opóźnieniem ale przeoczyłam Twoje pytanie, no i jakiś czas mnie nie było na Wizażu. ze WSJO zrezygnowałam tak jak i z pozostałych prywatnych uczelni. po prostu tak się sytuacja ułożyła, że nie wystarczy mi pieniędzy na płatne studia +jeszcze utrzymanie w innym mieście. ale z samej anglistyki nie zrezygnowałam. ^^
|
2007-06-24, 17:03 | #351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
co do nejtiwów...... to nie ma reguły, czy powinni być juz na pierwszym roku czy nie. Wg mnie to nie ma znaczenia-znam zarówno fajnych i głupich nauczycieli wsród anglików (amerykanów) jak i wsród Polaków.
co do poziomów- u mnie był na pierwszym roku FCE, na drugim advanced , na trzecim proficiency. I zgadzam się że ludzie z przypadku prędzej czy później odpadają. U mnie na pierwszym roku było nas ok.120, na trzecim 57....
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-24, 19:41 | #352 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Paulinaaa co do tych starszych studentów to się zgadzam, u mnie na roku jest ich kilkoro,jedną mam nawet w grupie i mam wrażenie, że ona te studia traktuje jako kurs językowy i uczy się dla samego faktu. Ostatnio była taka sytuacja, że rozmawiałam z nią ogólnie o egzaminach i stwierdziłam, że od jutra zaczynam się uczyć (to miał być poniedziałek,a rozmowa toczyła się w niedzielę po zajęciach które miałam od 8 do 18.30) na to ona z oburzeniem w głosie pyta czy dzisiaj już nie zamierzam się uczyć.Zdziwiło mnie to pytanie, więc pytam jej kiedy niby mam się dzisiaj uczyć skoro dopiero o 23 będę w domu. Usłyszałam pełną oburzenia i pouczenia odpowiedź, że przecież jadę 2,5 godziny do domu to w tym autobusie już się powinnam uczyć Jakoś dziwnie się stało, że mimo tego, że dobrze sypiam w nocy (a ona twierdzi, że śpi po 2 godziny na dobę) zdążyłam się w miarę przygotować do obu egzaminów, a ona do literatury nawet nie podeszła
|
2007-06-25, 07:16 | #353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
a to norma że ludzie myślą że filologia to 3letni, intensywny kurs angielskiego... szczególnie nie studiujący jej, ale np. znajomi......
a w ogóle to jest tak że co mniej więcej rok zmienia sie leciutko coś w przedmiotach (abstrahując że u was wiele nazw jest innych niż u mnie) i np.kiedyś nie było obowiązku uczenia się historii filozofii, czy emisji głosu itp. Moja szkoła dostała dopiero co uprawnienia co prowadzenia mgr, a ja chcąc się zorientować mniej więcej jakie przedmioty mnie czekają patrzyłam sobie na plan UW.Uceszłyłam sie że tak mało przedmiotów.... I teraz się okzuje że i w tym roku zmiany dochodzą i wlepiają nam kontynuację łaciny i historii fiolozofii.... koszmarek..... z obu miałam 5 więc może choć 1 sem. przepiszą.... ( a no własnie i na !-szym roku był 1 sem, a teraz 2...)
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2007-06-25, 17:48 | #354 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
wpadlam szybko pochwalic sie ze zdalam PNJA myslalam ze z grammy obleje a udalo mi sie na 3,5 nie bedzie zadnej poprawki we wrzesniu
__________________
|
2007-06-25, 21:27 | #355 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Zgłaszam się jako kolejna studentka Anglistyki, UG, spec. translatoryczna, wszystko szczęśliwie zdane więc od października rozpoczynam 2 rok - w związku z czym odpowiadam na to, dość długie, pytanie Pozwolę sobie w punktach:
1). Faktycznie trochę osób na miejsce jest, ale ja (z moją okropnie zdaną historią) jakoś się dostałam więc nie ma co się zrażać . I nie ma tez się co martwić po ogłoszeniu pierwszej listy, bo w drugiej idzie się mocno do góry, ze względu na te wszystkie osoby, które rezygnują. 2). Towarzystwo. To dośc subiektywne kryterium . Mi się trafiło w porządku, ludzie sa bardzo różnorodni, więc nie ma co się wdawać w bardziej szczegółowe oceny. 3). Wykładowcy. Co do tego jestem dość zaskoczona, bo niektórzy naprawdę bardzo wyluzowani a wielu po prostu bardzo sympatycznych. W wielu wypadkach można spokojnie zagadać i w ten sposób rozwiązać wszelkie problemy. 4). U mnie tez jest trochę osób z przypadku, zobaczymy jeszcze ile się uchowa na drugim roku... Niestety niektóre osoby przyszły na ten kierunek tylko ze względu na to, ze dobrze znały angielski... Trochę szkoda, bo pewnie przez to nie dostało się kilka osób, którym tak jak Tobie i mi, bardzo zależało na tym, żeby ten własnie kierunek studiować. Jednak jest też wieeelu pasjonatów, więc nie ma się co martwić . 5) Co do poziomu to wbrew pozorom trudno powiedzieć, gdyż często zależy to od wykładowcy. Np. z jednym robiliśmy książkę do CAE, a z drugim juz CPE. Przygotuj sie na naukę wielu, czasem wydawałoby się całkiem zbędnym słówek (jak np. hicior - rzygacz, nawet nie wiem czy tak to się pisze :P) i na to, że na gramatyce nawet Prsesent Continuous odkryje dla Ciebie nieznane dotąd oblicze Jeszcze osobny temat to poziom specjalności translatorycznej. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania - wal smiało . |
2007-06-25, 22:18 | #356 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
|
2007-06-25, 22:27 | #357 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Cytat:
Najmniejszego problemu nie ma z niemieckim i większość go wybrała, ponieważ w styczniu (na drugim roku) trzeba zdać egzamin na poziomie średnio-zaawansowanym więc raczej nikt nie wybrał nauki języka od zera...a nawet jak ktos próbował to powiedziano, ze jest to niemożliwe. Większych problemów nie było tez z językiem francuskim i hiszpańskim. |
|
2007-06-26, 09:18 | #358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
aisne witam w wątku
Paulinaaa mówiłam Ci, że zdasz |
2007-06-26, 10:30 | #359 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 60
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
Cześć Dziewczyny.
Czy któraś z Was studiuje w prywatnym koledżu? Od października zaczynam tam studia. Może mogłybyście sie podzielic wrażeniami, jak tam jest? Czy bardzo ciężko? Ja skończyłam biologię, ale ciężko z pracą więc zdecydowałam się na angielski. Mam jednak troche lat przerwy w nauce języka i nie wiem czy sobie tam poradze. Z góry dziekuję i pozdrawiam |
2007-06-26, 11:33 | #360 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Studiować filologię angielską...
ja skończyłam właśnie (licencjat) prywatną uczelnię WSF we wrocławiu i jestem bardzo, bardzo zadowolona.
Czy ciężko? jak się chce uczyć to nie, jak się chce przemknąć to może być bardzo ciężko. Poziom podobno taki sam jak UW (niektórzy wykładowcy twierdzą nawet że wyższy- w wiekszości są to ci sami co na UW i stawiają nam takie same wymagania). W każdym bądź razie jak mielismy wizytę komisji akredytacyjnej to byli zachwyceni. Atmosfera-u mnie w szkole fantastyczna, nie jesteś nr indeksu, tylko osoba z imieniem i nazwiskiem, panie w dziekanacie- super, z sercem na dłoni, we wszystkim pomogą. I dlatego zostaję tu na mgr. Nie wiem jak jest w innych prywatnych szkołach,ale ja nie zamieniłabym jej na żadną inną, to były wspaniałe 3 lata
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.