Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[cllaudek]

Z Hiv napisałam ze oslonka lipidowa, bo pochodzi z blony komorkowej gospodarza. A z mRNA, ze nie ulega obrobce potranskrypcyjnej i introny nie sa wycinane przed translacja.

[Micraell]

Napisane przez Nowhere

ale człowiek jest zarówno łożyskowcem, jak i owodniowcem(właśnie sprawdziłam)

Ja już nie wiem. Bo znalazłam tez informację, że:

Łożyskowce (...) Należy do nich ok. 95% gatunków współczesnych ssaków (wszystkie z wyjątkiem stekowców i torbaczy).

Zaraz się okaże, że kangur jest rybą i tyle będzie.

[Nowhere]

ja glikoproteinę, szlag
idę spać

[sarcastic_]

Ja glikoproteinę, ale nie wiedziałam. Więc strzał.
Już tyle punktów do tyłu, że szkoda słów..

[teaspoon]

Ja tez glikoproteine...
Chyba przestaje czytac Wasze odpowiedzi :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[poziomka_]

jednak dobrze myślałam, że nie ma co się tak cieszyć zaraz po wyjściu
teraz wyjdzie, że 90% mam źle

[micraneska]

sarcastic popłaczemy razem ?
i po co ja opuszczałam zajęcia i pisałam tą durną maturę

[Hoshi94]

Dziewczyny, ale szalejecie z postami Widzę trzeba się na 7 część szykować Widzę biologia nie była dla Was taka najgorsza? EDIT: Dobra cofam, chyba jednak biologia była przypałowa xd

Jeśli o mnie chodzi to do geo dalej się nie uczę Mam nadzieję tylko, że zaliczę te ustne jakoś to przynajmniej z tym będzie spokój

[Felis pardina]

Przyszłam się pochwalić ze uzyskałam 30 pkt z ustnego ang. Napisać wam co było? Trafiłam na dość łatwy arkusz. Choć mogłem odpowiadać o wszystkim oprócz polityki. Powiem wam ze stres mija po wejściu do sali. Najgorsze jest oczekiwanie na swoją kolei.

[sarcastic_]

Możemy płakać, co nam pozostało? Tyle, że ja mam jeszcze 2 pisemne i 2 ustne i muszę się jakoś ogarnąć. Jak jutro skopie niemiecki to oszaleję

W sumie z tym wirusem to jakieś na wyrost, nigdy nie miałam tego w szkole i w vademecum tez nie ma informacji.

Felis pardina, gratuluję Super wynik Mam nadzieję, że stres minie po wejściu ;d

[twenty_eleven]

Napisane przez Felis pardina

Przyszłam się pochwalić ze uzyskałam 30 pkt z ustnego ang. Napisać wam co było? Trafiłam na dość łatwy arkusz. Choć mogłem odpowiadać o wszystkim oprócz polityki. Powiem wam ze stres mija po wejściu do sali. Najgorsze jest oczekiwanie na swoją kolei.

brawo!!!

[DarkDevil]

A ja mam jutro angielski ustny...

[cllaudek]

Też mam jeszcze 1 ustną i 1 pismną, a już całkiem straciłam motywację.

[micraneska]

ciekawa jestem jak się będą przedstawiały wyniki z tej biologii

[sarcastic_]

Wszystko zależy od klucza, nie wiem jak większość zadań mi ocenią. Ale ludzie wychodzili i mówili, że proste, więc pewnie było

[poziomka_]

teraz trzeba spiąć i ładnie napisać chemię

[micraneska]

pewnie progi wzrosną ;/

[DarkDevil]

Szczerze mówiąc nie wiem.... Zobaczymy w czerwcu.


U mnie biologię pisało 21 osób z poprzedniego rocznika

[poziomka_]

u mnie pół na pół było nawet osoby z '93 były :P

[Nilwords]

Ale wam dziewczyny zazdroszczę, że macie jakieś pomysły na siebie.
Jak nie wypali plan a, to zawsze macie gdzieś plan b.
Ja cały ranek sprawdzałam różne uczelnie gdzie by mnie przyjeli z tymi wynikami, które prawdopodobnie będę mieć i jestem totalnie załamana.
Plan a mi nie wypalił i nie mam kompletnie pojęcia co dalej.
Zazdroszcze tym, którzy są albo typowymi ścisłowcami albo humanistami. A ja ani ładnego wypracowania nie napiszę, ani dobrze zadania nie policzę
I do tego straaaasznie mnie ciągnie w kierunku robotyki, budowy maszyn (samoloty ) ale po pierwsze to się nie dostanę tam, a po drugie odpadłabym po semestrze.
Ale trzymam kciuki za was wszystkie, ja chyba odpuszczam studia i całe życie na kasie w macu na mnie czeka!

[Felis pardina]

Na ustny angielski powtórzcie sobie środowisko. Kilka moich koleżanek z klasy miały arkusze dotyczące zanieczyszczenia i ochrony środowiska. Ja miałam do wyboru 3 zdjęcia z kawiarniami i należało wybrać 2, odrzucić 2. I wady organizowania party w domu. powodzenia dziewczyny. Lecę do ustnego polskiego.

[micraneska]

u mnie z mojego rocznika nikogo nie było
i te głupie pytania nauczycieli jesteś 93? zdziwienie na twarzy

[no_i]

Napisane przez Felis pardina

Przyszłam się pochwalić ze uzyskałam 30 pkt z ustnego ang. Napisać wam co było? Trafiłam na dość łatwy arkusz. Choć mogłem odpowiadać o wszystkim oprócz polityki. Powiem wam ze stres mija po wejściu do sali. Najgorsze jest oczekiwanie na swoją kolei.

GRATULACJE

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez hoshi94

dziewczyny, ale szalejecie z postami :d widzę trzeba się na 7 część szykować :d widzę biologia nie była dla was taka najgorsza? edit: Dobra cofam, chyba jednak biologia była przypałowa xd

jeśli o mnie chodzi to do geo dalej się nie uczę Mam nadzieję tylko, że zaliczę te ustne jakoś to przynajmniej z tym będzie spokój

tez mi się nie chce patrzeć na tą geo xd <pjona>

[DarkDevil]

Napisane przez Felis pardina

Na ustny angielski powtórzcie sobie środowisko. Kilka moich koleżanek z klasy miały arkusze dotyczące zanieczyszczenia i ochrony środowiska. Ja miałam do wyboru 3 zdjęcia z kawiarniami i należało wybrać 2, odrzucić 2. I wady organizowania party w domu. powodzenia dziewczyny. Lecę do ustnego polskiego.

A ja mam takie głupie pytanie.. Jak wchodziłaś do klasy to przywitałaś się po polsku czy po angielsku?

[niagha]

jaka masakra z tą biologią! Wszyscy powychodzili tacy szczęśliwi, a tu się okazuje, że podchwytliwa była dość mocno.

No chociażby ten owodniowiec kangur, który nie wiadomo czy jest owodniowcem,bo jest torbaczem, prawda

Zostałam na rok w domu i taka dupa.Dużo punkcików w dół będzieeeeeeee :/

Co napisałyście o tych bakteriach siarkowych, to jedyne, do czego zupełnie nie wiedziałam jak się odnieść?

[patt121]

dziewczyny może i powinnam płakać po moim pięknie uzupełnionym arkuszu, ale już nie mam na to siły, w zeszłym roku wylałam morze łez i w sumie nic mi to nie przyniosło u mnie też sporo osób poprawiało, byli ludzie nawet sprzed kilku lat

[Nilwords]

Napisane przez DarkDevil

A ja mam takie głupie pytanie.. Jak wchodziłaś do klasy to przywitałaś się po polsku czy po angielsku?

Ja po angielsku i tak też zawsze nauczycielka mówiła, żeby nikt nie wpadł na pomysł po polsku cokolwiek powiedzieć

[poziomka_]

najgorzej było, że na dworze był wf, a okna w sali otwarte i ciągle było słychać 'PODAAAAAAAAAJ', 'NA LEWOO', 'JAK TY BRONISZZZZ'....

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez niagha

jaka masakra z tą biologią! Wszyscy powychodzili tacy szczęśliwi, a tu się okazuje, że podchwytliwa była dość mocno.

No chociażby ten owodniowiec kangur, który nie wiadomo czy jest owodniowcem,bo jest torbaczem, prawda

Zostałam na rok w domu i taka dupa.Dużo punkcików w dół będzieeeeeeee :/

Co napisałyście o tych bakteriach siarkowych, to jedyne, do czego zupełnie nie wiedziałam jak się odnieść?

ja napisałam coś w stylu, ze gdyby normalnie używały wody to powstałby tlen i by się zabiły

[Hoshi94]

Napisane przez Nilwords

Ale wam dziewczyny zazdroszczę, że macie jakieś pomysły na siebie.
Jak nie wypali plan a, to zawsze macie gdzieś plan b.
Ja cały ranek sprawdzałam różne uczelnie gdzie by mnie przyjeli z tymi wynikami, które prawdopodobnie będę mieć i jestem totalnie załamana.
Plan a mi nie wypalił i nie mam kompletnie pojęcia co dalej.
Zazdroszcze tym, którzy są albo typowymi ścisłowcami albo humanistami. A ja ani ładnego wypracowania nie napiszę, ani dobrze zadania nie policzę
I do tego straaaasznie mnie ciągnie w kierunku robotyki, budowy maszyn (samoloty ) ale po pierwsze to się nie dostanę tam, a po drugie odpadłabym po semestrze.
Ale trzymam kciuki za was wszystkie, ja chyba odpuszczam studia i całe życie na kasie w macu na mnie czeka!

Ja mam identycznie Tyle że mnie ciągnie w kierunku filologii czy to angielskiej czy iberyjskiej. Ale po tych maturach to nawet nie mam co marzyć A nawet jeśli to też myślę że odpadłabym po I semestrze. Żadne studia mi się nie podobają i nie wiem co ze sobą zrobić, a matury z polskiego pewnie w ogóle nie zdałam. I nawet nie wiem czy pracy szukać czy na studium wtedy iść czy co... Co za straszne życie maturzystki

[DarkDevil]

Napisane przez poziomka_

najgorzej było, że na dworze był wf, a okna w sali otwarte i ciągle było słychać 'PODAAAAAAAAAJ', 'NA LEWOO', 'JAK TY BRONISZZZZ'....

Koło mojej szkoły jest taka kamienica dla "ludzi, którym nie wyszło w życiu", na polskim pisemnym cisza i nagle na cały głos jakaś pani "WRACAJ DO DOMU, PIJACZYNO ☠☠☠N.IĘTA, WRACAJ TU NATYCHMIAST". Nawet komisja się smiała..