Drugi trymestr już nam leci, jeszcze trochę będzie trzeci. Wrześniówki 2014 cz.III

[88Ekaterina88]

http://gazetka.lidl.pl/6051787f-a560...d13166823/#/20 jakby ktoś chciał bodziaki czy spodenki kupić dla maluszka w polszy

[Metamfetaminax]

Napisane przez 88Ekaterina88

Właśnie tż zaliczył serie odczuwalnych kopniaczków na jego dłoni aż sie wzruszył

Nie ma co się dziwić każdy by się wzruszył

[carolciuska]

Napisane przez agnes 20

Witamy z powrotem:-), zaczynałyśmy się martwić już o Ciebie tak niespodziewanie zniknęłaś.:pala:

Napisane przez Aliszcze

niestabilna, super, że z dzieckiem ok, a jak Twoje bóle?

fajne rzeczy dla maluszków wypatrzyłyście:-)
moja kolek nie miała, ale od mam dzieci, które miały kolki wiem, że żadna butelka antykolkowa nie pomaga. z resztą ja miałam antykolkową Browna i mojej czasem zdarzały się dni, gdzie bolał brzuszek od gazów.

i kolejny ponury, pochmurny dzień:mur: anjchetniej bym zasnęła i obudziła się, jak bedzie ładna pogoda:mur:

carolciuska, witaj ponownie:) mam nadzieję, że problemy za Tobą już są:)

Napisane przez nmartyna

Niestabilna dobrze, że już jesteś, że z Maluszkiem wszystko dobrze. Mam nadzieję, że bóle się nie powtórzą...

carolciuska Fajnie, że wróciłaś :cmok: I też mam nadzieję, że już po Twoich problemach nie ma śladu i wszystko jest dobrze :kciuki:

Kawał z zamianą miejsc kobiety i mężczyzny suuuper! :hahaha: Pokaże dzisiaj Tżtowi :D

Mój wrócił z pracy, zjadł śniadanie i pojechał na kurs (UWAGA, UWAGA!) MASZEROWANIA :hahaha: :hahaha: :hahaha: No nie wiem, co jeszcze wymyślą w tej PSP :D
Wróci, zjadamy obiadek i wyruszamy na USG :jupi: Nie mogę się już doczekać... I później na jakieś zakupy, bo w lodówce tylko mleko i światło :brzydal: No i w środę jadę odwiedzić koleżankę, która miesiąc temu urodziła córeczkę i Majuni trzeba coś kupić :)

Widzę, że dzisiaj kakaowy poranek :kawa: My też popijamy kakao właśnie :p:

Witamy się w 24 tygodniu!!! :jupi: :jupi: :jupi:
Ale ten czas leci...

Napisane przez małaPaulina

elffirka a to bzdury:D robilam takie eksperymenty jeszcze w liceum,non stop chodzilam zawinięta w folii takze dziekuje:D
carolciuska juz od jakiegos czasu sie zastanawialam gdzie sie podziewasz...
ale fakt chyba nie nadrobisz:D
mam nadzieje ze juz jest lepiej:cmok:
NATALUSIA14 spora coreczka :oklaski:
Antananariwa dobra ta modlitwa:hahaha: tylko zapomnieli dodac ze kobieta oprocz tych obowiazkow często jeszcze pracuje normalnie na etacie!!
Mam taka kumpele ktora pracuje na caly etat, sprzata, gotuje, prasuje, zmywa,zajmuje sie 3letnim synkiem kiedy nie jest w złąbku,dodatkowo teraz jest w ciazy:D a jej mąz tylko pracuje.... i nic wiecej nie robi:pala:
u mnie by to nie przeszło:pala:
Mo_onika_ika nie dostalam zadnego pisma,co za zj**any ZUS:mad:

Co do rozstępów jeszcze przeczytalam w "Ciężarówce"
Relaksyna to ten sam hormon ktory powoduje rozluźnianie ścięgien w czasie ciązy,zmniejsza też zawartość kolagenu w komórkach skóry,przez co staje sie delikatniejsza.Rozstępy to właśnie skutek pękania i rwania się włókien kolagenowych.Rozstępów nie można powstrzymać ani wyleczyć:mur: To ile będziesz ich miała zależy od typu skory i budowy ciała.Niektóre kobiety maja więcej elastyny i kolagenu w skórze niż inne.Mnóstwo kobiet namiętnie stosujemy kremy,ale ich działania nie potwierdzają żadne naukowe badania i u wielu z nich rozstępy i tak się pojawią!Ech...
Dodatkowo to na co nie mamy wplywu to kresa czarna,plamy,włókniaki skórne,pękające naczynka i widoczne zyły,żylaki czasami muszą byc usuwane chirurgicznie:mur: a no i wysypka i pryszcze...
Ach:D to by było na tyle:D

Witam się:rolleyes:

Napisane przez Metamfetaminax

O w końcu się pojawiłaś ! Mam nadzieję,że już lepiej jest :)

O to duży szkrab :) Dobrze,że się uspokoiłaś z tymi ruchami :) Jeszcze chwila a będzie kilogramek w brzuszku :)



Haha :D Niby nie ma z czego się śmiać ale jednak mnie zawsze bawi jak z ust takiego małego brzdąca rozbrzmiewa się nawet takie soczyste kur... :D


Widzisz,to jednak masz teraz dowód,że nie tylko Tobie się to przytrafiło i jest to po prostu zdarzenie losowe :D

Porażka... :mur: Chyba bym go udusiła... Jak można być takim prymitywnym człowiekiem.

Napisane przez Antananariwa

Niestabilna dobrze że z maleństwem wszystko w porządku. Szkoda że nie wiadomo od czego ten ból, ale skoro maleństwo ok to tylko odetchnąć z ulgą. A ból w końcu minie, oby jak najszybciej.
88Ekaterina88 odzyskałaś mieszkanie i kuchnię :jupi: i kosz na brudną bieliznę :cojest: wreszcie jesteś panią swojego mieszkania :D
carolciuska właśnie myślałam o tobie ostatnio gdzie się podziewasz :confused:
dzanet2108 na pewno straszne przeżycie, tym bardziej jak coś takiego dzieje się wśród bliskich znajomych to człowiek zdaje sobie sprawę z kruchości tego naszego życia ...
Latte ale zaopatrzenie :love:
małaPaulina ano sporo pracuje, choć tu akurat chodzi właśnie o to "siedzenie" w domu. Moja pierwsza myśl była taka: to i tak szczęściarz że ma zmywarkę :cojest:

A tak luźno nawiązując: Mąż wraca z pracy do domu, w drzwiach wita go żona z dzieckiem na ręku, wręcza mu dziecko ze słowami: teraz ty sobie poodpoczywaj a ja popracuję :D

Skoro rozstępy to ubytek kolagenu - łykanie kolagenu nic nie pomoże? Pamiętam jak jakiś czas temu koleżanka czytała jak to kobiety są zachwycone po suplementacji kolagenem, chodziło głównie o twarz, jej wiotczenie i zmarszczki, ale może i przy rozstępach :confused:

Z tymi zabobonami dotyczącymi kupowania, a raczej nie kupowania wcześniej - ja jeszcze rozumiem takie coś w I trymestrze kiedy naprawdę wszystko może się zdarzyć. Ale dzisiejsze czasy to nie to co było kiedyś, teraz dziecko się "podgląda", sprawdza czy wszystko ok, operuje tuż po narodzinach albo jeszcze w łonie matki i tragiczne przypadki zdarzają się naprawdę rzadko. Ale kiedyś taka ostrożność może faktycznie miała większy sens. Ale faktem jest że nie powinno się takich głupot mówić na głos, tym bardziej kobiecie nota bene przy nadziei. Bo to brzmi trochę jak taka zła wróżba. My wierzymy że będzie dobrze :ehem:

Dobra wysyłam, idę ogarnąć kuchnię i czytam dalej, jakbym wysłała odpowiedź na wszystko od razu to chyba miałybyście mój post na całą stronę :cojest: Za dużo gadacie :cojest:

Dziewczyny, jestescie kochane !:cmok::cmok::cmok::cmok:
Nie sadzilam, ze ktos zauwazy, ze mnie nie ma !
Ale ja o Was myslalam, szkoda ze pewnie nie dam rady nadrobic tych stron wszystkich, a pewnie niektore z Was sie juz dowiedzialy kto mieszka w brzuszku itd.
Zniknelam niespodziewanie, w momencie kiedy odpisywalam ZygaEffce :( , nie zdazylam wyslac posta z informacjami o knajpach i innych miejscach wartych odwiedzenia w majowke, Efciaaa nie gniewaj sie ! :cmok:
Widziałam tez, że ktoras w szpitalu leży ? Ile mnie ominelo! Prosze mi wracac do zdrowia!

A z nowosci u mnie, to mala Antośka strasznie kopie, rosnie mi chyba maly urwis, brzuchol wydymany, tzn wydety :D !
Wstawie fote w klubie- tam tez nie zagladalam sto lat !

:cmok: brakowalo mi WAS!

[Simran86]

Mój TŻ wczoraj pierwszy gaz poczuł ruchy Milenki na początku w ucho bo tulił się do brzucha, a później też poczuł na dłoni mina bezcenna

Sent from my WT19i using Wizaz Forum mobile app

[88Ekaterina88]

Napisane przez Simran86

Mój TŻ wczoraj pierwszy gaz poczuł ruchy Milenki na początku w ucho bo tulił się do brzucha, a później też poczuł na dłoni mina bezcenna

Sent from my WT19i using Wizaz Forum mobile app

to zaskoczenie w oczach - bezcenne

[ircha06]

Napisane przez Mo_onika_ika

Witam i ja dzisiaj w mniej fajnym humorze. Dostałam list z ZUSu... Napisali że sprawdzą wzystkie rozliczenia, dokumentację i dostanę decyzję czy zasiłek zostanie mi przyznany czy też nie! Czy Wy też takie coś dostałyście? Nosz chyba szału dostanę!!

Kochana, u mnie kontrola w domu była tydzień po zakończeniu umowy, wówczas byłam chyba 3 tydzień na zwolnieniu... A dziś także dostałam list z ZUSu i zawartych w nim sporo pytań o moją pracę, na które muszę odpowiedzieć pisemnie i odesłać im w ciągu 7 dni. Do tego mam chyba 3 formularze oświadczeń, gdzie osoby, które ze mną pracowały muszą je wypełnić, poświadczając, że w danym czasie z nimi tam pracowałam i same opisać co w tej pracy robiłam. To tak w telegraficznym skrócie, ale też od poniedziałku nerwy zjechane

Latte, mój brat ostatnio też nie dostał kredytu na budowę domu i działka stoi w bezruchu. Po części chodziło o jego pracę uznali, ze owe zajęcie jest tymczasowe. Najlepiej jakby gdzieś umowę na stałe miał. Tylko, że teraz mamy takie czasy, że człowiek się cieszy z każdej dorwanej roboty.

Denaris gratuluje syneczka

Niestabilna, zdróweńka !!!

88Ekaterina88,u mnie powoli dzidzia nabiera mocy. Dziś przy kopniaku osobiście rękę do góry podbiło, choć mąż był w pobliżu to nie zdążył. Musi poczekać na swoją kolej

carolciuska, witaj po dłuższej nieobecności. Niech już zmykają w cień te zmartwienia

Simran86, witaj, bo nie było okazji się chyba przywitać

Widzę, że temat wózków, kocyków, rożków i innych cudeniek przoduje.
Ja na tym jeszcze się nie znam, więc chętnie poczytam Wasze opinie.
Zakupione przez Was ciuszki są śliczne. Ja nadal cierpliwie czekam na połówkowe, być może dowiemy się jakichś szczegółów.

Odnośnie sutków słyszałam powiedzonko: ale masz suty, jak wentyle od Kamaza (Kama3-chyba rosyjska ciężarówka).
Teraz coś grzebałam w necie i trafiłam na takie: Fajnie pachniesz, biegłaś.?

[ZygaEffka]

Hejka dziewczyny jestem po wizycie skończyło sie na antybiotyku Zinnat..podobno super hiper bezpieczny w ciąży. pani dok jak usłyszała mój kaszel to mnie opr... no ale należy mi sie choć robiłam co mogłam i byłam u 3 lekarzy... wkurzyła sie o te inhalacje i tyle..powiedziała ze nie ma co zwlekać tu trzeba działać bo za chwile pęknie pęcherz płodowy albo dostane skurczów macicy
Dzidzia ma się ok , rośnie ma już 350 gram i wymiarowo jest wszytsko super , serduszko bije jak trzeba tak więc jestem zadowolona i nie bo teraz kazde kaszlniecie bede przezywac bardziej a 3 lekarzy mnie ☠☠☠☠a zapewwniało że luzik nic mi nie grozi , pies ☠☠☠ał ten NFZ ...

Mam się umówić na połówkowe do specjalisty u którego byłam na prenatalnych bo ma lepszy sprzęt

85 zł Zinnat - wydane ogólem na wyleczeniu kaszlu 350 zł plus dzisiejsza wizyta u gina 100 zł czyli razem 450 zł w tydzien poszło sie ☠☠☠ać

[Ana***]

Napisane przez ZygaEffka

Znalazłam tez przydatną informację że jesli w ciązy sie przechodziło jakiekolwiek przeziebienie to należy powiedziec o tym przy porodzie lub po żeby zrobili dziecku jakies testy na CRP , które może wykluczyć u dziecka choroby . Bo jak już sie wroci do domu dzidzia zachoruje to dziecko trafia na oddział gdzie leżą dzieci z zapaleniem płuc rotawirusami itd..

Napisane przez Latte88

Pewnie też jest dobry, z resztą wg fizjoterapeutow wszystkie formy ciasnego nazwę to po swojemu kocykowania wpływają dobrze na dziecko, mi osobiście rożki się nie podobają dlatego nie zdecyduje się na nie.

coś trzeba będzie wybrać

Napisane przez Misstic

Tak przycinała materac.. i łożeczko. Tylko mówiła, że niby to te większe łóżeczka, ale jak by było większe to po cholere przycinać materacyk
i pewnie wyjdzie na to, że będziemy musieli kupić łóżeczko jednak, bo ja powiedziałam, że materaca nie przytne.
I u nas też wchodzi tylko opcja 120x60 czyli to standardowe. Nie potrzebne mi to większe jest

no to nieźle

Napisane przez etusiaaa

piekne ubranka

Napisane przez 88Ekaterina88

Moje ciuszki, a raczej małego i lepiej aby chłopcem pozostał

1. sweterek i spodenki
2. kawtanik i śpiochy
3. myszka mickey śpiochy z takiego misia fajnego
4. bodziaki na długi rękaw
5. 5cio pak bodziaków ( C&A) plus dwupak z aldi
6. bodziaki z H&M dwupak plus zestaw z czapeczka tez H&M
7. piżamka

Ogólnie to w C&A w dojczlandi są tanie ciuszki, szczególnie te w paczkach po kilka sztuk, polecam, bo ja jeszcze sie tam dokupie i do tego bawełna 100%, fajna gatunkowo

mam taki sam kolorowy komplet z h&m pokazywałam kiedyś

Napisane przez Denaris

Hej laski!

Jestem już po połówkowym, wszystko w porządku, mam jedno zdjęcie bobasa z profilu, a gin potwierdził moje przeczycie czyli fifolka

super wieści


a mi coś brzuszek stwardniał i mi ciężko nospę sobie wzięłam i zrobiłam zieloną herbatę, bo nie wiem czy to wzdęcia czy macica.

[Latte88]

Napisane przez ZygaEffka

Hejka dziewczyny jestem po wizycie skończyło sie na antybiotyku Zinnat..podobno super hiper bezpieczny w ciąży. pani dok jak usłyszała mój kaszel to mnie opr... no ale należy mi sie choć robiłam co mogłam i byłam u 3 lekarzy... wkurzyła sie o te inhalacje i tyle..powiedziała ze nie ma co zwlekać tu trzeba działać bo za chwile pęknie pęcherz płodowy albo dostane skurczów macicy
Dzidzia ma się ok , rośnie ma już 350 gram i wymiarowo jest wszytsko super , serduszko bije jak trzeba tak więc jestem zadowolona i nie bo teraz kazde kaszlniecie bede przezywac bardziej a 3 lekarzy mnie ☠☠☠☠a zapewwniało że luzik nic mi nie grozi , pies ☠☠☠ał ten NFZ ...

Mam się umówić na połówkowe do specjalisty u którego byłam na prenatalnych bo ma lepszy sprzęt

85 zł Zinnat - wydane ogólem na wyleczeniu kaszlu 350 zł plus dzisiejsza wizyta u gina 100 zł czyli razem 450 zł w tydzien poszło sie ☠☠☠ać

Cieszę się że jesteś już na najlepszej drodze do wyzdrowienia.. Trzymaj się Kochana i kuruj..

Nowy post na blogu jeśli chcecie poczytać moje wypociny zapraszam.

[88Ekaterina88]

Napisane przez ZygaEffka

Hejka dziewczyny jestem po wizycie skończyło sie na antybiotyku Zinnat..podobno super hiper bezpieczny w ciąży. pani dok jak usłyszała mój kaszel to mnie opr... no ale należy mi sie choć robiłam co mogłam i byłam u 3 lekarzy... wkurzyła sie o te inhalacje i tyle..powiedziała ze nie ma co zwlekać tu trzeba działać bo za chwile pęknie pęcherz płodowy albo dostane skurczów macicy
Dzidzia ma się ok , rośnie ma już 350 gram i wymiarowo jest wszytsko super , serduszko bije jak trzeba tak więc jestem zadowolona i nie bo teraz kazde kaszlniecie bede przezywac bardziej a 3 lekarzy mnie ☠☠☠☠a zapewwniało że luzik nic mi nie grozi , pies ☠☠☠ał ten NFZ ...

Mam się umówić na połówkowe do specjalisty u którego byłam na prenatalnych bo ma lepszy sprzęt

85 zł Zinnat - wydane ogólem na wyleczeniu kaszlu 350 zł plus dzisiejsza wizyta u gina 100 zł czyli razem 450 zł w tydzien poszło sie ☠☠☠ać

o masakra
Dobrze, że z maleństwem wszystko wporządku
Teraz bierz to co ci lekarka zaleciła i oby pomogło, trzymam kciuki

[kachna21]

Napisane przez Latte88

Asiu on sam jeździł się dowiadywać ale co przecież wierzyć mu musze na słowo.
Najchętniej bym się zamknęła w pokoju i wyła w głos tak mi źle. Wszystko się nazbierało u mnie i rodzice i Rodzeństwo i z tym pieprzonym mieszkaniem..nie będę Wam trula muszę sama wszystko przeżyć

ja nie wiem dlaczego w ciazy tak sie komplikuje wszytsko, u mnie tez sprawy rodzinne jak nigdy poza kontrolą ale zobaczysz ze wszystko sie jakoś uloży, prosze Myslec o maleństwie i sie usmiechnac

Napisane przez Antananariwa

Z tymi zabobonami dotyczącymi kupowania, a raczej nie kupowania wcześniej - ja jeszcze rozumiem takie coś w I trymestrze kiedy naprawdę wszystko może się zdarzyć. Ale dzisiejsze czasy to nie to co było kiedyś, teraz dziecko się "podgląda", sprawdza czy wszystko ok, operuje tuż po narodzinach albo jeszcze w łonie matki i tragiczne przypadki zdarzają się naprawdę rzadko. Ale kiedyś taka ostrożność może faktycznie miała większy sens. Ale faktem jest że nie powinno się takich głupot mówić na głos, tym bardziej kobiecie nota bene przy nadziei. Bo to brzmi trochę jak taka zła wróżba. My wierzymy że będzie dobrze

mi już rece opadaja od tych wszytskich zabobonów, oststnio babcia kazała mi sie nie "zapatrywac " w tv na brzydkie osoby zart zartem, ale jak zobaczylam babe z broda na eurowizji zaczelam sie zastanawiac na jaki durny swiat to maleństwo przyjdzie ;

Mała mi szaleje w brzuchu uwielbiam to uczucie

[ZygaEffka]

A Kaszel mam jak plujący penis przy wytrysku pulpit juz cały osmyrany ...

Jak czekałam na wejśćie do gabinetu weszła przede mną babka po chwili lekarka poprosiła męża , mine lekarka miała nie zacikawą .. po 5 min wyszli z gabinetu , mąż mial łzy w oczach a żona mine grobową ... chyba sie nie udało coś ech nie moge patrzec jak faceci płaczą , siedzi mi to w głowie mocno...

[Metamfetaminax]

Napisane przez ZygaEffka

Hejka dziewczyny jestem po wizycie skończyło sie na antybiotyku Zinnat..podobno super hiper bezpieczny w ciąży. pani dok jak usłyszała mój kaszel to mnie opr... no ale należy mi sie choć robiłam co mogłam i byłam u 3 lekarzy... wkurzyła sie o te inhalacje i tyle..powiedziała ze nie ma co zwlekać tu trzeba działać bo za chwile pęknie pęcherz płodowy albo dostane skurczów macicy
Dzidzia ma się ok , rośnie ma już 350 gram i wymiarowo jest wszytsko super , serduszko bije jak trzeba tak więc jestem zadowolona i nie bo teraz kazde kaszlniecie bede przezywac bardziej a 3 lekarzy mnie ☠☠☠☠a zapewwniało że luzik nic mi nie grozi , pies ☠☠☠ał ten NFZ ...

Mam się umówić na połówkowe do specjalisty u którego byłam na prenatalnych bo ma lepszy sprzęt

85 zł Zinnat - wydane ogólem na wyleczeniu kaszlu 350 zł plus dzisiejsza wizyta u gina 100 zł czyli razem 450 zł w tydzien poszło sie ☠☠☠ać

To Cię doktórka nastraszyła... Ale w ciąży mimo,że leków jak najmniej to już lepiej brać antybiotyk niż czekać na powikłania od zwykłego przeziębienia. Mam nadzieję,że w końcu Ci lek pomoże.
Jak kaszlesz to może staraj się trochę zginać przy tym i jak najdelikatniej staraj się to nic się nie stanie. Szlag by trafił tych konowałów,najważniejsze,ż e poszłaś do normalnego lekarza,który w końcu Ci nie powiedział,że to nic takiego tylko zaczął działać.
Dobrze,że z dzidzią wszystko ok Ja myślałam,że wy dzisiaj macie połówkowe
Ale na zdrowiu nie ma co oszczędzać,choć fakt lepiej wydać tą kasę na dzidziusia niż na leki i najlepiej,żeby tej choroby w ogóle nie było,ale jak się przypałętała to trzeba to wyleczyć wszelkim kosztem,bo nie robisz tego dla siebie ale dla malutkiej A leczenie w tym kraju niestety nie jest tanie...

A historia z tą parką smutna.. Niby nikt nic nie mówi a wiadomo,że to niedobre wieści... Zawsze takie scenariusze mi coś przypominają jak to mój facet płakał i ja wpadłam w szał przy wszystkich... Jeszcze parę lat temu by mnie to nie ruszało ale jak się przeżyje podobny cios to każda historia jest bliska sercu...

[aa2]

Napisane przez ZygaEffka

Hejka dziewczyny jestem po wizycie skończyło sie na antybiotyku Zinnat..podobno super hiper bezpieczny w ciąży. pani dok jak usłyszała mój kaszel to mnie opr... no ale należy mi sie choć robiłam co mogłam i byłam u 3 lekarzy... wkurzyła sie o te inhalacje i tyle..powiedziała ze nie ma co zwlekać tu trzeba działać bo za chwile pęknie pęcherz płodowy albo dostane skurczów macicy
Dzidzia ma się ok , rośnie ma już 350 gram i wymiarowo jest wszytsko super , serduszko bije jak trzeba tak więc jestem zadowolona i nie bo teraz kazde kaszlniecie bede przezywac bardziej a 3 lekarzy mnie ☠☠☠☠a zapewwniało że luzik nic mi nie grozi , pies ☠☠☠ał ten NFZ ...

Mam się umówić na połówkowe do specjalisty u którego byłam na prenatalnych bo ma lepszy sprzęt

85 zł Zinnat - wydane ogólem na wyleczeniu kaszlu 350 zł plus dzisiejsza wizyta u gina 100 zł czyli razem 450 zł w tydzien poszło sie ☠☠☠ać

dobrze ze z maleństwem ok, mam nadzijej ze antybiotyk pomoże
a jak moge podpowiedzieć to polecam tez picie herbaty , al etakiej jeszcze mocno ciepłej(ale dajacej sie wypic) i to mega ilości, ja piłam z kubka pół litrowego non stop i ciagłe picie powodowało z enei kaszlałam tak cały czas , a kaszel miałam mega taki od środka az charczałam
ta herbata uratowała mni ewtedy bardzo-piłam kubek za kubkiem

Napisane przez ZygaEffka

A Kaszel mam jak plujący penis przy wytrysku pulpit juz cały osmyrany ...

Jak czekałam na wejśćie do gabinetu weszła przede mną babka po chwili lekarka poprosiła męża , mine lekarka miała nie zacikawą .. po 5 min wyszli z gabinetu , mąż mial łzy w oczach a żona mine grobową ... chyba sie nie udało coś ech nie moge patrzec jak faceci płaczą , siedzi mi to w głowie mocno...

to straszne
i niestety dl amnei jak czytam brzmi tak mega znajomo

[Antananariwa]

Misstic gratulacje bohatera. Ładnie podziękowałaś?
ZygaEffka straszne te historie o utraconych ciążach, niestety gdyby właśnie tak na to patrzeć to wszystko by trzeba było kupować po urodzeniu dziecka, a to trochę nie tak. Jak to mówią jesteśmy przy nadziei i mamy nadzieję że będzie dobrze Ja bardziej wierzę w to że złe przepowiednie, wróżenie sobie jakiegoś nieszczęścia prędzej się ziści niż zapeszenie pozytywnym myśleniem i działaniem
Metamfetaminax mnie też śmieszy jak moja mała coś brzydko palnie i trudno mi powstrzymać uśmiech bo to tak śmiesznie brzmi ale ... teoretycznie nie powinno się w ogóle reagować, a na pewno nie rozbawieniem bo to zachęca maluchy do powtarzania
Latte co do spacerów w mrozy - teraz będziemy mieć komfort ale po pierwszej ciąży wracałam do pracy w styczniu, córcia miała skończone pół roku. Wychodziłyśmy z domu ok 7:30 i to niestety bez względu na temperaturę teściowa z przystanku do domu musiała dojechać jakieś 15 minut, często po drodze robiła zakupy, i się dało Dobrze ubrane dziecko i zabezpieczony/ocieplony wózek i wszystko się da Teraz będę starszą rano odprowadzała do przedszkola i też trzeba będzie pakować maleństwo, przecież w domu nie zostawię samego Ja bardziej niż mrozu obawiam się zwałów śniegu na chodnikach, zwłaszcza przy przejściach dla pieszych gdzie są zwały z drogi i odśnieżonych chodników a w nich wąziutkie przejście na nogi, wózkiem nie ma szans przejechać

[Metamfetaminax]

Napisane przez Antananariwa

Metamfetaminax mnie też śmieszy jak moja mała coś brzydko palnie i trudno mi powstrzymać uśmiech bo to tak śmiesznie brzmi ale ... teoretycznie nie powinno się w ogóle reagować, a na pewno nie rozbawieniem bo to zachęca maluchy do powtarzania

Ja coś czuję,że u nas skończy się to napadem śmiechu i dziecko chwyci i będzie brzydko mówić... No chyba,że będzie grzeczne i nie pozna brzydkich słów ale już zapowiedziałam żadnego nawet "kurde" przy dziecku Ale wiadomo,że tu przyjdzie dziadek,wujek,ciocia i inni tacy i nie będą przebierać w słowach...

[Denaris]

Napisane przez Antananariwa

Niestabilna dobrze że z maleństwem wszystko w porządku. Szkoda że nie wiadomo od czego ten ból, ale skoro maleństwo ok to tylko odetchnąć z ulgą. A ból w końcu minie, oby jak najszybciej.
88Ekaterina88 odzyskałaś mieszkanie i kuchnię i kosz na brudną bieliznę wreszcie jesteś panią swojego mieszkania
carolciuska właśnie myślałam o tobie ostatnio gdzie się podziewasz
dzanet2108 na pewno straszne przeżycie, tym bardziej jak coś takiego dzieje się wśród bliskich znajomych to człowiek zdaje sobie sprawę z kruchości tego naszego życia ...
Latte ale zaopatrzenie
małaPaulina ano sporo pracuje, choć tu akurat chodzi właśnie o to "siedzenie" w domu. Moja pierwsza myśl była taka: to i tak szczęściarz że ma zmywarkę

A tak luźno nawiązując: Mąż wraca z pracy do domu, w drzwiach wita go żona z dzieckiem na ręku, wręcza mu dziecko ze słowami: teraz ty sobie poodpoczywaj a ja popracuję

Skoro rozstępy to ubytek kolagenu - łykanie kolagenu nic nie pomoże? Pamiętam jak jakiś czas temu koleżanka czytała jak to kobiety są zachwycone po suplementacji kolagenem, chodziło głównie o twarz, jej wiotczenie i zmarszczki, ale może i przy rozstępach

Z tymi zabobonami dotyczącymi kupowania, a raczej nie kupowania wcześniej - ja jeszcze rozumiem takie coś w I trymestrze kiedy naprawdę wszystko może się zdarzyć. Ale dzisiejsze czasy to nie to co było kiedyś, teraz dziecko się "podgląda", sprawdza czy wszystko ok, operuje tuż po narodzinach albo jeszcze w łonie matki i tragiczne przypadki zdarzają się naprawdę rzadko. Ale kiedyś taka ostrożność może faktycznie miała większy sens. Ale faktem jest że nie powinno się takich głupot mówić na głos, tym bardziej kobiecie nota bene przy nadziei. Bo to brzmi trochę jak taka zła wróżba. My wierzymy że będzie dobrze

Dobra wysyłam, idę ogarnąć kuchnię i czytam dalej, jakbym wysłała odpowiedź na wszystko od razu to chyba miałybyście mój post na całą stronę Za dużo gadacie

Co do kolagenu, to widziałam program, że to nie jest ubytek kolagenu, ale zerwanie "nici" kolagenowych, więc wątpię, czy tabletki pomogą.

W zabobony nie wierzę, ale wierzę, że negatywne myślenie przyciąga nieszczęścia

Dziękuję za gratki

Karolciuska to jaaa zauważyłam, że się nie pojawiasz hehehe

[golgie]

Napisane przez kachna21

ja nie wiem dlaczego w ciazy tak sie komplikuje wszytsko, u mnie tez sprawy rodzinne jak nigdy poza kontrolą ale zobaczysz ze wszystko sie jakoś uloży, prosze Myslec o maleństwie i sie usmiechnac


mi już rece opadaja od tych wszytskich zabobonów, oststnio babcia kazała mi sie nie "zapatrywac " w tv na brzydkie osoby zart zartem, ale jak zobaczylam babe z broda na eurowizji zaczelam sie zastanawiac na jaki durny swiat to maleństwo przyjdzie ;

Mała mi szaleje w brzuchu uwielbiam to uczucie

Hłehłe, no właśnie

[aa2]

Napisane przez Metamfetaminax

Ja coś czuję,że u nas skończy się to napadem śmiechu i dziecko chwyci i będzie brzydko mówić... No chyba,że będzie grzeczne i nie pozna brzydkich słów ale już zapowiedziałam żadnego nawet "kurde" przy dziecku Ale wiadomo,że tu przyjdzie dziadek,wujek,ciocia i inni tacy i nie będą przebierać w słowach...

założenia tez w ciąży miałam ambitne , a jak rzeczywistosc to czasem sie po prostu człek zapomni i lipa

a jak mały czasem cos palnie to cieżko sie powstrzymac od smiechu, albo jak staramy sie cos tłumaczyc i w ogóle tak na powaznie to tez cieżko

dzis syn kazał mi iśc do sklepu kupic sobei siusiaka, bo jak stwierdził swojego oddałam tatusiowi, oj ciezko było byc powaznym (żeby nie czuł sie wysmiany itd) i tłumaczyc mu ze mamusie nei maja siusiaków

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez golgie

Hłehłe, no właśnie

widziałam to na fb i sie usmiałam jak nei wiem

[golgie]

Napisane przez Latte88

Asiu on sam jeździł się dowiadywać ale co przecież wierzyć mu musze na słowo.
Najchętniej bym się zamknęła w pokoju i wyła w głos tak mi źle. Wszystko się nazbierało u mnie i rodzice i Rodzeństwo i z tym pieprzonym mieszkaniem..nie będę Wam trula muszę sama wszystko przeżyć

To pewnie średnio pocieszające,ale dziś też mialam ,,miły" telefon od siostry, w którym, wtrąciła, między wierszami,że znów się pakuje w kłopoty i ona i druga siostra w sumie też- (mam dwie przeurocze siostrzyczki)
Taaa,rodzina to suuuper sprawaNajśmiesz niejsze jest to, że w poprzedniej ciąży też się zaczęła jazda w tym temacie dokładnie 12 maja, tyle, że w roku 2011Dziewczyny są systematyczne
Teraz, na szczęście, już mnie to tak nie rusza...

[Latte88]

Napisane przez golgie

To pewnie średnio pocieszające,ale dziś też mialam ,,miły" telefon od siostry, w którym, wtrąciła, między wierszami,że znów się pakuje w kłopoty i ona i druga siostra w sumie też- (mam dwie przeurocze siostrzyczki)
Taaa,rodzina to suuuper sprawaNajśmiesz niejsze jest to, że w poprzedniej ciąży też się zaczęła jazda w tym temacie dokładnie 12 maja, tyle, że w roku 2011Dziewczyny są systematyczne
Teraz, na szczęście, już mnie to tak nie rusza...

Mam wrażenie, że nigdy nie spadalo na mnie tyle co w ciąży własnie. Co to do cholery jest jakiś test czy co?
Siostry czasem są super ale nikt tak nie dobije i nie zrani jak siostra. Osoba po której najmniej się spodziewasz.

Kasiu staram się. Mam nadzieję, że szybko przespie noc i jutro w końcu będzie lepiej. Przecież ja generalnie jestem ogromną optymistką,tylko czasami mam za dużo w głowie :/
Jutro będzie lepiej wierze w to.
Dzięki kobietki. Jednak nikt tak nie zrozumie ciężarówki jak inne ciężarówki

[aa2]

Napisane przez Latte88

Asiu on sam jeździł się dowiadywać ale co przecież wierzyć mu musze na słowo.
Najchętniej bym się zamknęła w pokoju i wyła w głos tak mi źle. Wszystko się nazbierało u mnie i rodzice i Rodzeństwo i z tym pieprzonym mieszkaniem..nie będę Wam trula muszę sama wszystko przeżyć

pisz pisz i nei sama tylko u nas, przeciez zawsze lepiej sie wygadac
kurde , zadzwonei do kolegi i zpaytam o to czy którys bank daje kredyt na umowe o prace i kontrakt si? dobrze rozumiem?
umowa o prace jaka?
i jak wyglada kontrakt, napsiz na prv jakby co , a ja dryndne i popytam czy mogłby mi jakis bank podpowiedziec

[Latte88]

Napisane przez aa2

pisz pisz i nei sama tylko u nas, przeciez zawsze lepiej sie wygadac
kurde , zadzwonei do kolegi i zpaytam o to czy którys bank daje kredyt na umowe o prace i kontrakt si? dobrze rozumiem?
umowa o prace jaka?
i jak wyglada kontrakt, napsiz na prv jakby co , a ja dryndne i popytam czy mogłby mi jakis bank podpowiedziec

[Metamfetaminax]

Też uważam,że w ciąży wszystkie problemy mi się zwaliły na łeb...Może po prostu te ciążę przyciągają problemy,yh...
Kasa,dom,facet i kasa,kasa,kasa... Dżizus... Tak mi przykro,że te dzieci muszą przyjść na świat w tym cholernym kraju,gdzie jest co raz gorzej...
Ale polityka prorodzinna działa znakomicie,czyż nie

[88Ekaterina88]

Napisane przez Metamfetaminax

Też uważam,że w ciąży wszystkie problemy mi się zwaliły na łeb...Może po prostu te ciążę przyciągają problemy,yh...
Kasa,dom,facet i kasa,kasa,kasa... Dżizus... Tak mi przykro,że te dzieci muszą przyjść na świat w tym cholernym kraju,gdzie jest co raz gorzej...
Ale polityka prorodzinna działa znakomicie,czyż nie

Z grzecznosci się nie wypowiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez 88Ekaterina88

Z grzecznosci się nie wypowiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wszelki komentarz jest tu zbędny tak na prawdę,bo każdy wie jak jest i nikt tego nie zmieni Może w innym życiu


http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/...eruja-bmw.html jak takie coś czytam to mnie kur... bierze ! Na to idą nasze składki,po to się odbiera ludziom renty i po to tyramy do 67 roku życia żeby dostawać na stare lata kilka stówek,gdzie już dawno powinniśmy jeździć po świecie chodzić na spacerki z mężem pod rączkę a nie jeszcze dorabiać sobie na czarno,bo nie starczy nam na leki... Polski rząd i wszystkie mu podległe instytucje to jednak jest dobrze zorganizowana mafia...

[Latte88]

Napisane przez Metamfetaminax

Też uważam,że w ciąży wszystkie problemy mi się zwaliły na łeb...Może po prostu te ciążę przyciągają problemy,yh...
Kasa,dom,facet i kasa,kasa,kasa... Dżizus... Tak mi przykro,że te dzieci muszą przyjść na świat w tym cholernym kraju,gdzie jest co raz gorzej...
Ale polityka prorodzinna działa znakomicie,czyż nie

Egzakli polityka prorodzinna jest tak wypasiona , że cały świat nam może zazdrościć. A może właśnie od teraz zaczynamy dorosłe życie i dorosłe problemy? Nie chce nawet o tym tak myśleć.

[Niestabilna]

W koncu moge wam cos napusac.
Oddalam dzisiaj moja kochana komorje do reklamacji i juz za nia tesknie. Naszczescie facet mnie zrozumial i dal zastepcza w miare ok.
Bole jak byla tak sa z rana bylo ok ale z wieczora masakra. No ale coz wrazie co po tygodniu do lekarza ale cale szczesvie w piatek ide do specjalisty to i moze mi powie wiecej.

Denaris gratuluje chlopca

Wy o wyprawkach a ja nie wiem.co i jak. Jestem przerazona. Ale umowilam sie z tz ze jutro robimy liste i co w jakim miesiacu kupujemy, moze wypali plan. Spac mi sie nie chce..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez Latte88

Egzakli polityka prorodzinna jest tak wypasiona , że cały świat nam może zazdrościć. A może właśnie od teraz zaczynamy dorosłe życie i dorosłe problemy? Nie chce nawet o tym tak myśleć.

Jak to ktoś "mądry" powiedział:"..By żyło się lepiej !"-pytanie tylko,komu?

Napisane przez Niestabilna

W koncu moge wam cos napusac.
Oddalam dzisiaj moja kochana komorje do reklamacji i juz za nia tesknie. Naszczescie facet mnie zrozumial i dal zastepcza w miare ok.
Bole jak byla tak sa z rana bylo ok ale z wieczora masakra. No ale coz wrazie co po tygodniu do lekarza ale cale szczesvie w piatek ide do specjalisty to i moze mi powie wiecej.

Denaris gratuluje chlopca

Wy o wyprawkach a ja nie wiem.co i jak. Jestem przerazona. Ale umowilam sie z tz ze jutro robimy liste i co w jakim miesiacu kupujemy, moze wypali plan. Spac mi sie nie chce..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję tych boleści.. Oby jak najszybciej przeszło...
A wyprawką się nie zrażaj,jeszcze tyle czasu,że zdążysz spokojnie

[Latte88]

Madziu przyjelas moja bezsenność , bo ja już przysypiam. Wyprawka pójdzie szybko, jak się ma dobry sklep albo sprzedawcę w necie to heja
Przykro mi, że brzuszek Cie boli ale mam nadzieje, ze w piątek specjalista pomoże.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Metamfetaminax

Jak to ktoś "mądry" powiedział:"..By żyło się lepiej !"-pytanie tylko,komu?

Oczywiście, że "madremu". Glupki siedzą cicho i narzekają bo co zrobią? No przecież, ze nie rewolucje