Wizażowe ploteczki TŻtówek 2010 cz. VIII

[el amor]

Martwi mnie ta ''doba internetu''... Jednak cieszę się, że ja w swoim wieku (można pomyśleć, że czym młodsze osoby tym więcej czasu spędzają na internecie) nie spędzam tyle czasu na internecie i nie odgrywa on jakąś ważną rolę w moim życiu. Porównując się do moich znajomych z mojego rocznika, wstawiają dosłownie wszystko na tym facebooku, a ja bym mogła nawet żyć bez niego

[behindblueeyes]

Napisane przez el amor

Martwi mnie ta ''doba internetu''... Jednak cieszę się, że ja w swoim wieku (można pomyśleć, że czym młodsze osoby tym więcej czasu spędzają na internecie) nie spędzam tyle czasu na internecie i nie odgrywa on jakąś ważną rolę w moim życiu. Porównując się do moich znajomych z mojego rocznika, wstawiają dosłownie wszystko na tym facebooku, a ja bym mogła nawet żyć bez niego

Łącznie z usg

[el amor]

Napisane przez behindblueeyes

Łącznie z usg

To mnie chyba najbardziej śmieszy Ostatnio widziałam jak ktoś z moich znajomych polubił zdjęcie kobiety, która karmiła dziecko, z piersią na wierzchu dosłownie.

[behindblueeyes]

Napisane przez el amor

To mnie chyba najbardziej śmieszy Ostatnio widziałam jak ktoś z moich znajomych polubił zdjęcie kobiety, która karmiła dziecko, z piersią na wierzchu dosłownie.

O mamo

[asqua92]

Napisane przez behindblueeyes

Łącznie z usg

i testem ciążowym mnie rozwala wydarzenie z życia "zajście w ciążę i przewidywany termin porodu"

[asik1503]

to ja pod tym względem mam w miarę spokój na fb

[lulka19]

Moja koleżanka pobiła wszystkie te historie Pisałam wam kiedyś o tym jak wstawiła na fb zdjęcia swojego dziecka od razu po wyciągnięciu z brzucha, umazanego krwią i nie powiem czym jeszcze

[Naomi21]

Napisane przez el amor

Martwi mnie ta ''doba internetu''... Jednak cieszę się, że ja w swoim wieku (można pomyśleć, że czym młodsze osoby tym więcej czasu spędzają na internecie) nie spędzam tyle czasu na internecie i nie odgrywa on jakąś ważną rolę w moim życiu. Porównując się do moich znajomych z mojego rocznika, wstawiają dosłownie wszystko na tym facebooku, a ja bym mogła nawet żyć bez niego

Mnie też to martwi Ale również mam normalnych znajomych, może też dlatego, że my wychowaliśmy się w świecie bez internetu i komórek (serio! teraz się zastanawiam jak to było możliwe). Strasznie się cieszę, że nie dorastałam w dzisiejszym świecie, bo nie ma co się oszukiwać, coś jednak się traci. Nawet po sobie zauważyłam, że nie mam już tak dużej zdolności skupienia uwagi jak kiedyś Ciężej jest mi się skupić, odciąć się od informacji (chociaż jeszcze potrafię, np. na wakacjach) - to wszystko wpływ Internetu.

Ja spędzam stanowczo za dużo czasu w internecie. Niby wtedy pracuję, ale zawsze mam włączone jakieś strony i zaglądam. To pochłania tak dużo czasu Dobrze, że przynajmniej w pracy mam problem z internetem i te 5 - 8 godzin dziennie jestem odcięta.

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

Mnie też to martwi Ale również mam normalnych znajomych, może też dlatego, że my wychowaliśmy się w świecie bez internetu i komórek (serio! teraz się zastanawiam jak to było możliwe).

A jednak hihi Teraz wszyscy uwiązani jak na smyczy

[Naomi21]

I jak się poznawało chłopaka i dawało numer domowy A potem ten dreszczyk emocji przy odbieraniu telefonu - on czy nie on?

A teraz dostaje się po prostu smsa i tyle jeśli chodzi o emocje

[karolinaaa92]

Napisane przez asik1503

Behind ja kiedyś się spotkałam, że znajoma dała zdjęcie gdzie była informacja, że ona i jej facet biorą ślub

Przypomniałaś mi, że jedna moja koleżanka tez tak zrobiła w tamtym roku. Dopisała nawet, ze zamiast kwiatów proszą o płyty z dobra muzyką.


Musze się powoli ogarniać, ale najchętniej nie wychodziłabym dzisiaj z domu.

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

I jak się poznawało chłopaka i dawało numer domowy A potem ten dreszczyk emocji przy odbieraniu telefonu - on czy nie on?

Albo stres żeby mamuśka nie odebrała hhihii

[Naomi21]

Napisane przez behindblueeyes

Albo stres żeby mamuśka nie odebrała hhihii

Oj taaak Później były niezwykle irytujące żarciki o moim "chłopaku"

[karolinaaa92]

Ja (na szczęście ) nie musiałam przeżywać stresu związanego z dzwonieniem na telefon domowy. Teraz ciężko jest mi sobie wyobrazić życie bez telefonów, dzięki którym o każdej porze można skontaktować się z daną osobą. Bez Internetu też teraz byłoby ciężko żyć, ale na pewno łatwiej niż bez komórek.

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

Oj taaak Później były niezwykle irytujące żarciki o moim "chłopaku"

Dokładnie
Wtedy przynajmniej faceci musieli się bardziej wysilać

[asik1503]

to mnie dzwonienie na domowy ominęło bo w sumie jak ja zaczęłam myśleć o chłopakach to już miałam komórkę i gadu-gadu

[lulka19]

Ja tez pamiętam czasy gdy gadało się z chłopakiem przez telefon domowy. To było jeszcze 10 lat temu Albo poprosiłam go do telefonu i puściłam romantyczną piosenkę Niestety albo stety rok później stałam się posiadaczką telefonu komórkowego, i to były już inne czasy.

[karolinaaa92]

W sumie trochę szkoda, że mnie ominęło to dzwonienie chłopaków na telefon domowy.

[behindblueeyes]

Napisane przez karolinaaa92

W sumie trochę szkoda, że mnie ominęło to dzwonienie chłopaków na telefon domowy.

Albo pisanie listów, to były czasy! Ledwo się wysłało jeden, to już była kolejna porcja opowieści do przekazania - i kolejny list powstawał

[karolinaaa92]

Napisane przez behindblueeyes

Albo pisanie listów, to były czasy! Ledwo się wysłało jeden, to już była kolejna porcja opowieści do przekazania - i kolejny list powstawał

O właśnie! Pamiętam jak miałam jakieś 8-9 lat i zawsze siedziałam nad ciotką jak pisała listy do drugiej ciotki. I chciałam jak będę dorosła też tak pisać, ale zanim dorosłam, to czasy się zmieniły.

[asik1503]

ja nie lubiłam gadać przez telefon stacjonarny dobrze, że szybko się go pozbyliśmy w sumie przez komórkę też nie lubię gadać ale listy też pisałam z koleżanką z BB i ona zawsze przekręcała moje nazwisko ale to fajne wspomnienia i się kartki wysyłało z wakacji

[Naomi21]

Faktycznie, bardziej się musieli wysilić, bo jednak trzeba było zadzwonić. Teraz tchórze idą na łatwiznę

Też nie przepadam za rozmowami przez telefon. Zawsze "podziwiam" osoby, które potrafią przez 40 minut gadać w autobusie, mam ich wtedy ochotę

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

Faktycznie, bardziej się musieli wysilić, bo jednak trzeba było zadzwonić. Teraz tchórze idą na łatwiznę

Też nie przepadam za rozmowami przez telefon. Zawsze "podziwiam" osoby, które potrafią przez 40 minut gadać w autobusie, mam ich wtedy ochotę

Taaa...i jadąc choćby kawałek można poznać cały życiorys obcej osoby

Naomi - ślicznie wyglądasz, taka promienna buźka

Na sobotę teściowa zaprosiła moich rodziców na re-wizytę

[el amor]

Napisane przez lulka19

Moja koleżanka pobiła wszystkie te historie Pisałam wam kiedyś o tym jak wstawiła na fb zdjęcia swojego dziecka od razu po wyciągnięciu z brzucha, umazanego krwią i nie powiem czym jeszcze

Serio? Masakra...

Ja do tej pory mam GG, wolimy tam rozmawiać z TŻ niż na facebooku Ja praktycznie z nikim nie rozmawiam na fb, nie wiem nawet po co on mi jest, chyba tylko zobaczyć co się dzieje na świecie i u ludzi

[asik1503]

mnie jest zawsze głupio gadać w komunikacji xD nawet w mieszkaniu nie czuję się komfortowo jak są moi współlokatorzy bo przecież po co mają słuchać moich rozmów dlatego wolę pisać i u mnie fb jest głównym miejscem rozmów... już nawet smsów tyle nie dostaję co wiadomości na fb

[karolinaaa92]

Napisane przez asik1503

i się kartki wysyłało z wakacji

Jak jadę gdzieś na dłużej, to nadal wysyłam kartki do najbliższych.


Co do rozmów przez telefon, to są osoby, do których wolę zadzwonić niż napisać, a są takie, z którymi wolę pisać. Na fb piszę właściwie codziennie, bo mam go często włączonego i tak mi jest wygodniej niż smsy.

[el amor]

Napisane przez asik1503

mnie jest zawsze głupio gadać w komunikacji xD nawet w mieszkaniu nie czuję się komfortowo jak są moi współlokatorzy bo przecież po co mają słuchać moich rozmów dlatego wolę pisać i u mnie fb jest głównym miejscem rozmów... już nawet smsów tyle nie dostaję co wiadomości na fb

Każdy lubi co innego, swoje sposoby, ale śmiesznie to wygląda bo jesteś starsza ode mnie a wolisz rozmowy na fb bardziej niż ja Oczywiście żartuję, bo to przecież nic nienormalnego, tylko tak luźno pomyślałam

[karolinaaa92]

W sumie to ja podziwiam ludzi, którzy mają 60-70 lat i bez problemu korzystają z komórek/komputerów/tabletów. Dla nas to coś zwyczajnego, a oni musieli się dopiero nauczyć tego.

[el amor]

Napisane przez karolinaaa92

W sumie to ja podziwiam ludzi, którzy mają 60-70 lat i bez problemu korzystają z komórek/komputerów/tabletów. Dla nas to coś zwyczajnego, a oni musieli się dopiero nauczyć tego.

Szczerze mało ludzi takich znam. Moja babcia ledwo telefon komórkowy odbiera, stacjonarnym to operowała nieźle, ale komórkowy to wyczyn lekko dla niej, a jest przed 70 i nie wygląda na tyle, wygląda i zachowuje się na 50

[asqua92]

Ja wolę pisać niż rozmawiać przez telefon, także często piszę na fb czy smsy