PO CO SPAĆ? PO CO JEŚĆ? LEPIEJ SIĘ PRZY MEBLACH PRZEJŚĆ -mamusie lipiec-sierpień 2013

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O mamo, ale cyrk przy zasypianiu, a musiał usnąć, bo potem przychodzi mój tata, a ja muszę zdążyć do MOPSu z tym głupim becikowym :/ Jestem cała poszarpana :P

Napisane przez sammi24

Powiem Ci Perse, że na dr można naprawdę przyzwoite pieniądze dostać. Najgorzej na pierwszym roku jest (ja wtedy pracowałam bo z Tż zaczynaliśmy wspólną przygodę z 1wszymi pracami, wynajęliśmy mieszkanie, szykowaliśmy się do ślubu i wesela, na które też chcieliśmy sami trochę odłożyć) bo nie ma się dorobku naukowego i nie ma większych szans na granty, stypendia etc. Ale potem jest tylko lepiej. Piszę na własnym przykładzie
A o jakich instytucjach kultury dokładnie myślisz?

Ja sprawy doktoratu tak definitywnie nie zamykam, ale na pewno nie na teraz. Co do dorobku, nawet się przygotowywałam, jeździłam na jakieś konferencje, robiłam coś dla licealistów z mojego zakresu, itd., ale jakoś pomysł upadł.
A instytucje w sumie wszystko jedno, może być dom kultury, może być teatr, kino. Ja bardzo się odnajduję w promocji, marketingu, organizacji, lubię te tematy

Napisane przez dzoan

Zaraz przyjdzie sąsiadka.. dziewczyna w ciąży jest i w domku siedzi i tak miałyśmy do siebie wpadać. Zapukała o 10, a ja w piżamie i sajgon taki..nie otworzyłam.. ale słyszałam, że drzwi otwiera u siebie i skumałam, że to pewnie ona. Muszę jej wytłumaczyć, że ja czasami do południa nie wyglądam jak człowiek, bo wkoło dziecka tylko ogarniam i mieszkanie..tak na przyszłość

To do mnie tak przyszedł kolega A ja w piżamie, nieuczesana, Mały dopiero co usnął, no dramat. Ale niech poczekają ci nasi znajomi, urodzą im się dzieciaczki, to im się odechce niezapowiedzianych wizyt

Napisane przez mera82

Dzoan - jakiś czas temu też mieliśmy w nocy taką akcję , byłam tak zestresowana, że płakałam z nim . Postanowiłam pojechać na punkt konsultacyjny bo leki przeciwbólowe nie pomagały , żel na ząbki także. Lekarka stwierdziła że to kolki ale ciężko mi było uwierzyć ,czy 8 miesięczne dziecko może je przechodzić ? Przepisała Debridat , zawiesinę na bóle brzuszka, perystaltykę jelit . Pomogło. Nie martw się , więcej już takiej akcji nie mieliśmy. Mam nadzieję, że u was to też jednorazowy incydent Olusia .
Mamy też kubek niekapek Lovi ale Julek nie chce z niego pić, woli miękkie silikonowe ustniki, nawet kubek lovi 360 go nie kręci.

Iwonka - dla was także duże brawa za kupkę do nocniczka. T już poważna sprawa.

Mam takie pytanie, co dajecie dzieciaczkom do picia ? Julek dużo pije, staram się dawać jak najwięcej wody ale po jednym dniu picia więcej nie chce. Daje więc herbatki bobovita malina z dziką różą na zmianę z owocami leśnymi. Czy polecicie mi coś co mogłabym mu podawać częściej ale mniej słodkie ?

O, mnie się przypomniało, że Artek też miał taką akcję, po surowym bananie. Płakał strasznie, nie mogłam go uspokoić Przeszło po chwili, ale od tamtego czasu boję mu się dawać surowych owoców

Daję niestety herbatę Bobovita brzoskwiniową. Niestety, bo to nie jest najlepszy wybór, ale Artek nie chce niczego innego pić, a pije już bardz mało mleka, więc muszę go czymś dopajać...

Napisane przez elaine-blath

PERSE dobry ten Twój maz. A Artkowi wspolczuje bo dziecko jak idzie za późno spać to się meczy strasznie. Wczoraj doszłam do tego samego wniosku co Ty odnośnie syfu. Mglabym 3x dziennie odkurzać a mój syn za chwile chce bułkę lub wyrzuci przy jedzeniu wszystko co ma w midseczce.

Dlatego ja się przerzuciłam na ciasteczka bebe, bo robią stosunkowo najmniej syfu ze wszystkich przegryzek :P A tak poważnie, to mam to samo, tu gdzieś coś wyleję, Artek wyrzuci, non stop coś. Takie życie

Napisane przez mamaszkrabka

To jest czerwona herbata. http://www.rodzajeherbat.pl/herbata-rooibos/ mozesz poczytać o niej. Ponoć jest bardzo zdrowa

Nie wiem, jak niemowlętom, ale ta herbata jest zalecana nawet kobietom w ciąży, bo nie zawiera teiny (chyba ten odpowiednik kofeiny to jest, ale nie wiem na 100%) i jest dość uspokajająca, wyciszająca, nawet dobra na sen. Ja też piję rooibos, z Biedronki, z Magoliną kiedyś dużo pisałyśmy o tym

[surka]

Napisane przez mamaszkrabka

Zęby ??

a jeszcze miałam pisać o diecie. U nas eliminacyjna się nie sprawdziła. Mieliśmy całkowitą:
- żadnych kaszek mlecznych i smakowych - tylko kukurydziana i kleik, wszystko na mleku HA
- żadnych soków
- z mięsa tylko indyk
- warzywa i owoce normalnie

I powiem szczerze, że od lutego była ta dieta i zeszło wszystko. Teraz już wprowadzamy zwykłe kaszki i reakcja jest dobra

U nas wyglądło to tak, że ok 2-3 piła wyłącznie mleko pepti, po tym okresie wprowadzałam wszystko od nowa. Co trochę dla mnie nie miało sensu, bo nic się nie poprawiło na samym mleku.

Napisane przez dzoan

Iwona i dla Was za pierwszą nocnikową kupcię


No i Olek zaliczył upadek na plecki..uderzył tyłem główki o dywan Zostawiłam go na chwilę pod drewnianymi zabawkami..na pleckach.. Chwila i słyszę buch..cisza i nagle płacz Chciał sobie pogrzebać w kosmetyczce, którą na kanapie zostawiłam. Nie płakał jakoś strasznie..tylko mnie te uderzenia w główkę przerażają

Mnie również takie upadki przerażają

Napisane przez sammi24

[/COLOR]No i Kuba kończy dzisiaj 9 miesięcy [COLOR="Silver"]

100 lat

Napisane przez mera82

Mam takie pytanie, co dajecie dzieciaczkom do picia ? Julek dużo pije, staram się dawać jak najwięcej wody ale po jednym dniu picia więcej nie chce. Daje więc herbatki bobovita malina z dziką różą na zmianę z owocami leśnymi. Czy polecicie mi coś co mogłabym mu podawać częściej ale mniej słodkie ?

Ja głównie wodę, ostatnio kupuję soczki dla dzieci i rozcieńczam je z wodą. Ogólnie mamy problemy z piciem ;(

Napisane przez elaine-blath

D
SURKA a jakie są te znaczniki Azs?

proszę http://www.jakowicki.pl/doc/Atopowe_...ie_skory_4.pdf tabela nr 2

[mamaszkrabka]

Napisane przez mera82

Dziękuję , poczytam . Muszę coś innego mu podać bo przecież go zemdli z tej słodkości . Sama piłam kiedyś czerwoną herbatę, z tego co pamiętam ma taki cierpki smak !?

Stokrotka i ja Ciebie witam. za samodzielne zasypianie .

Zależy co, kto lubi. Mi np. smakuje czerwona i zielona, a inni nie tkną się w ogóle bo od razu ich naciąga musisz spróbować.

Tak jak Agrafka pisze, jeszcze kompot można dać.

Napisane przez Agrafka86

SAMMI wszystkiego najlepszego dla Kubusia

MAMASZKRABA uroczy, ale nie wiem po kim

DZOAN no to pięknie potraktowałas koleżankę

MERA u nas był refluks. Wodą wymiotowal. Zaczęłam dawać soki i kompot 1:1 z wodą. Teraz pije wodę z sokiem. Wody 130 ml a soku 20 ml takiego bobofrut.

ELAINE problemy jeszcze są i pewnie będą długo. Tż ma problem z pracą i remont stoi. Żeby skończyć remont trzeba nam 10 tysięcy, których w obecnej chwili nie mamy

Za chwilę jadę do przyjaciółki, a Tż zostanie z Małym a co! Muszę iść sobie pogadać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak to po kim? Po mamusi

co remontujecie?
Nie chcę przeklinać ale w tym kraju przeżyć to jest wyczyn.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46431997]

Daję niestety herbatę Bobovita brzoskwiniową. Niestety, bo to nie jest najlepszy wybór, ale Artek nie chce niczego innego pić, a pije już bardz mało mleka, więc muszę go czymś dopajać...



Dlatego ja się przerzuciłam na ciasteczka bebe, bo robią stosunkowo najmniej syfu ze wszystkich przegryzek :P A tak poważnie, to mam to samo, tu gdzieś coś wyleję, Artek wyrzuci, non stop coś. Takie życie



Nie wiem, jak niemowlętom, ale ta herbata jest zalecana nawet kobietom w ciąży, bo nie zawiera teiny (chyba ten odpowiednik kofeiny to jest, ale nie wiem na 100%) i jest dość uspokajająca, wyciszająca, nawet dobra na sen. Ja też piję rooibos, z Biedronki, z Magoliną kiedyś dużo pisałyśmy o tym [/QUOTE]

1. Ja też czasem daję te herbatki granulowane.
2. Te ciasteczka to zwykłe herbatniki? Bo coś mi dzwoni...
3. Igorowi robię taką słomkową, nie za mocną. Lubie czerwoną, ale zielona u mnie to podstawa. I ja kupuję tylko liściaste, nie saszetkowe.

Wczoraj M. mi powiedział, że kuzynka, która mieszka na przeciwko ma rumień zakaźny, a Igor się z nią widział dwa dni temu... kurcze... teraz czytam, że okres wylęgania to dwa tygodnie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak, takie zwykłe herbatniczki bebe, z wzorkiem na brzegach Artur je uwielbia, woli nawet od tych mega słodkich ciasteczek Hipp :/

[mamaszkrabka]

Ostatnio też je kupiłam i Igi wcinał. Chyba całkiem się na nie przerzucę, bo te dla dzieci są takie drogie

[AgaPlast]

Witamy sie
Matko wy chyba macie motorki tak pedzicie . litosci
Mera witaj bos ty chyba nowa dosypia to tylko Bianka

A dzisiaj spała do 7.30 z przerwa koło 24 gdzie dostała butelke. Mama nadzieje ze juz bedzie ładnie spac
elaine nie c hodzi jeszcze chyba ze ma sie czego złapac to tak a tak to mi zasuwa na czworakach jak perszing i musze uwazac 100razy mocniej bo jeszcze wszedzie stoi pełno niebezpiecznych rzeczy. Musimy naprawic drzwi do piwnicy zeby sie zamykały bo oczywiscie tam jest najciekawiej.
A tak to sobie dzisiaj posiałam szpinaczek fasolke , sałate i rzodkiew.
Jutro przygotuje grunt pod bataty i marczew pietruche i seler oraza por.

perse ja nie wiem jak ty ogarniasz chate. Ja mam wrazenie ze sprzatam cały dzien wieczorem padam na twarz i ide spac to juz jest syf. wstaje i od nowa.

Dzisiaj w planie wiecej czasu w domku bo mozliwe ze tesciu wpadnie na weekend( tez se pore wybrał) to jakos niech wyglada.
Pogoda w kratke ale spacerek trzeba zaliczyc i drzemke pod chmurka.

A najbardziej niezadowolone z przeprowadzki sa chyba moje sierscie. Owszem spacery narazie fajne bo mnóstwo łak i nowych zapachów ale na podwórku jest tak nuuuuuuuuuuuudno. Nikt nie przychodzi nie jezdzi cisza i spokuj i nie ma na kogo poszczekac. Nawet koty nie przyłaza.

[mera82]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi odnośnie picia . Muszę spróbować tą czerwoną herbatę , kiedyś piłam i czerwoną i zieloną herbatę , swoją drogą strasznie często się po nich siusia . Jeżeli chodzi o soczki typu bobofrut to Julek nie lubi tych nektarowych są dla niego za gęste, nawet po rozcieńczeniu bawił się smoczkiem. Kupiłam na szybko bobovita melisę z jabłkiem , może go przy okazji trochę uspokoi. Czy u Was w rossmanie też taki mały wybór herbatek granulowany, normalnie szok 1 sztuka z bobovity i 2 z hippa !?
Ciasteczka be be Julek też uwielbia, kupne dzieciakowe drogie i słodkie. Dla tego muszę mu wprowadzić tą herbatke czerwoną, bo za dużo słodkiego na cały dzień potrafi zjeść całą paczuszkę. Ups , tylko nie bijcie .

[elaine-blath]

SAMMI a ja się zapomniałam zapytać (nie mówiąc juz o samej rozmowie na żywo,bo czas to uciekał jak diabeł jakiś), co na uczelni się zmieniło że z drugim dzieckiem się wstrzymacie? Wszystkiego najlepszego dla dlugaska Kubusia)

MERA hm.. Wydawało mi się ze zyrtec jest dla nieco


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[mera82]

Napisane przez AgaPlast

Witamy sie
Matko wy chyba macie motorki tak pedzicie . litosci
Mera witaj bos ty chyba nowa dosypia to tylko Bianka

A dzisiaj spała do 7.30 z przerwa koło 24 gdzie dostała butelke. Mama nadzieje ze juz bedzie ładnie spac
elaine nie c hodzi jeszcze chyba ze ma sie czego złapac to tak a tak to mi zasuwa na czworakach jak perszing i musze uwazac 100razy mocniej bo jeszcze wszedzie stoi pełno niebezpiecznych rzeczy. Musimy naprawic drzwi do piwnicy zeby sie zamykały bo oczywiscie tam jest najciekawiej.
A tak to sobie dzisiaj posiałam szpinaczek fasolke , sałate i rzodkiew.
Jutro przygotuje grunt pod bataty i marczew pietruche i seler oraza por.

perse ja nie wiem jak ty ogarniasz chate. Ja mam wrazenie ze sprzatam cały dzien wieczorem padam na twarz i ide spac to juz jest syf. wstaje i od nowa.

Dzisiaj w planie wiecej czasu w domku bo mozliwe ze tesciu wpadnie na weekend( tez se pore wybrał) to jakos niech wyglada.
Pogoda w kratke ale spacerek trzeba zaliczyc i drzemke pod chmurka.

A najbardziej niezadowolone z przeprowadzki sa chyba moje sierscie. Owszem spacery narazie fajne bo mnóstwo łak i nowych zapachów ale na podwórku jest tak nuuuuuuuuuuuudno. Nikt nie przychodzi nie jezdzi cisza i spokuj i nie ma na kogo poszczekac. Nawet koty nie

.

O 7.30 to my dziś mieliśmy już posprzątane a 15 minut później zjedzone śniadanie ! Jakbym chciała żeby przynajmniej przez tydzień tak sypiał.
No to jestem zdziwiona, przecież na wiosce sierście powinny być przeszczęśliwe !? Gratuluje własnego domku i gospodarstwa. Ale musicie mieć tam błogi spokój!?

Elaine na opakowaniu napisane jest, że od dwóch lat podaje się zyrtek, my juz go stosowaliśmy jaj Julan miał dwa miesiące !

Mamaszkrabka u moich przyjaciół dwójka dzieciaków ma rumień, na szczęście nie widzieliśmy się ostatnio z nimi. Trzymam za Igusia, oby się nie zaraził.

[Margosia__]

Napisane przez surka

Witam się po masakrycznej nocy, pełnej poudek Na szczęście w nocy temp. nie przekraczała 38 stopni, więc to nie trzydniówka.

Napisane przez iwona335

Ha! Mela nasze dziewczyny sie zgadały chyba, bo u nas wczoraj też była kupka do nocnika i radość przeogromna!

Mala za kupę


My robimy na "nocnik" od połowy lutego i w sumie to tak 98% kup trafia do kibelka Cudzysłów jest przy nocniku bo Peter bojkotuje nocnik i nie chce na niego siadać i robi na kibelek normalnie
Może nie oduczy się przez to wcześniej, ale oszczędność pieluch ogromna i łatwiej tyłek powycierać

Napisane przez sammi24

pielucha do pieluchy i będą nowe poduchy
Kurcze, ja nie wiem jak to możliwe, nasz Kuba w życiu by 5s nie usiedział na spokojnie na takim nocniku

Peter tez za długo nie siedzi Sadzam Go, robi kupę i schodzi
Jak nie ma ochoty to schodzi od razu
dla Kuby Słuszny wiek
A znajomości zazdrościmy

Napisane przez stokrotka24

d
przyszłam się chociaż przywitać bo nie mm czasu na nadrabianie. Gotuję sobie zupę, małemu warzywa, ogarniam dom bo zaraz koleżanka ma przyjść i tylko na chwile usiadłam wypić kawę. Wieczorem postaram się nadrobić chociaż sama cały czas z maluchem nieraz nie mam czasu nawet zjeść. Sami pytałam o zasypianie a więc jest dobrze, mały się nauczył sam zasypiać szczególnie dobrze mu to idzie rano, wczoraj i dzisiaj nawet bez marudzenia zasnął, leżał sobie w łóżeczku, coś gadał nagle zrobiła się cisza a on śpi. Jak ja wchodzę to tylko go wybijam z rytmu i zaczyna miauczeć. Nawet w nocy nie chce przy cycu zasnąć, jak się naje to głowę odwraca, wtedy do łóżeczka go daję i sam zasypia. Po południu jest trochę gorzej, czasami jeszcze popłakuje, pomiaukuje, dłużej mu to zajmuje, ale ogólnie nie mogę uwierzyć, że zasypia sam piersi mi sie przyzwyczaiły i tak jak dzoan pisała mam już flaki\ lewa jedynka już prawie na wierzchu, ranka coraz większa a ząb coraz bardziej widać. Tyle o nas i przepraszam że tylko o sobie

za zasypianie

[Agrafka86]

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Młody wyjątkowo ma dziś drzemkę w domku bo się rozpadało przed obiadem
Tak to siedzimy na polku całe dnie

I przesyłamy ciepłe pozdrowienia z Babcinego ogrodu
Dziś Dziecko biegało sobie bez majtek hahahahah

[Margosia__]

Napisane przez Agrafka86

Pozdrowienia z placu zabaw

O też Was pozdrawiamy

Bardzo dorośle Misiu tu wygląda! Nie jak Dzidziuś
A Wasze uśmiechy mówią same za siebie, że place zabaw są fajne

aaaaa i czapka jest rewelacyjna!!! strasznie mi się podoba

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Agrafka86

Poprawki w pracy już ogarnięte. Jeszcze ten 4 rozdział i mam nadzieję, że spokój
W ciągu dnia padało i wiało strasznie, ale około 18 zrobiło się pięknie i wyszliśmy, a po pół godzinie wracaliśmy do domu, bo znowu pogoda do bani.

I macie mojego gostka

A gostek jak już wspominałam, wygląda na starszaka

Napisane przez mamaszkrabka

Ja stwierdziłam, że po prostu potrzebuje chwilę oddechu, żeby coś przełknąć. Ostatnio komunikuje bardzo wyraźnie jak czegoś nie chce - odpycha to rękami. Lub jak coś chce, to patrzy na to i woła MAMA

Najważniejsze to się dogadać

[mera82]

Agrafka , Margosia ale słodziaszki, dorosłe chłopaczki. czapeczka bardzo radosna . A babcia Petera to normalnie urządziła mu w ogrodzie prawdziwy plac zabaw, superrr, na pewno się tam nie nudzi.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Mój mały Misiu siedział sobie .dzisiaj podłodze obok stała miska z suchą karmą, patrze ukratkiem a on siup jedną ręką po chrupka i karmił psiaka. Ale mieli radochę, szkoda tylko że nie cyknęłam fotki

[dzoan]

Na telefonie pisze, to za duzo nie naskrobie teraz Olek zasnal, jak sie obudzi jwdziemy do znajomych z prezentem urodzinowym..spozniona impreza

Mamsszkrabka kolezanka w 13ym tygodniu jest
W sumie to nie pomyslalam, ze moge ja straszyc..musze zwazac na to co mowie
Oczywiscie z tego wszystkiego zapomnialam jej powiedziec czemu nie otworzylam :P

Stokrotka super,ze tak sprawnie poszla nauka zasypiania..dorosl Lukaszek ile to wladciwie sie meczylas? Nie dziwie sie,ze ni masz czasu nadrabiac i nie przejmuj sie..kiedy znjdziesz czas melduj sie i pisz o sobie i Lukaszku..jak sobie radzicie

Mera na szczescie wczorajszy placz nie trwal dlugo..max godz z usypianiem,cycem,wciskani em camilii..i reszta nocy juz spokojnie minela

Mamaszkrabka kciuki, zeby to paskudztwo nie przeszlo na Was!

Elaine zaluje, ze nie moge przekonac meza do gotowania..no uparty jak osiol a nalesniki juz tydzin za mna chodzily :P

Aga to Ty sporo chyba wiesz o sadzeniu i pielegnacji kwiatow i warzyw?

Nie pamietam czy jeszcze cos mialam napisac. Zdjec nie widze

Mialo byc krotko i nawet tel mnie nie powstrzymal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgaPlast]

pogoda dziadowska:/

Dzoan zdjec nie wrzucałam bo nie mam cierpliwosci na zmniejszanie. Jak juz sie urzadzimy to wtedy wstawie.

Nie mam zielonego pojecia o uprawie nigdy nie miałam ogródka pasja mojego taty było chodowanie roslin ozdobnych to troche łyknełam. Natomiast drób koze i nawet swinke to chodowałam kiedys No i konczyłam biologie to mysle ze nie potruje od razu wszystkiego. ale potem wyskoczyło
Laski a jak wy zaczynacie sadzac dzieciaki na nocnik? Ja próbowałam w 6 miesiacu i nawet Bianka miała ochote a potem wyskoczyło mi duzy, roboty , przeprowadzka remont i teraz mloda siedziec nie chce a ja mam mega ochote by zaczeła. Moze jak bedzie juz super ciepło i bedzie latała na gaciach to nam sie uda.
Co do picia to oprócz mleka nic nie wchodzi. czasami troche wody i sok rozcienczony ale nie zadne wbobofruty tylko takie domowe albo kupne jednodniowe.

sammi 100 lat dla Kubusia

Zapomniałam ze moje dziecie konczy dzis 9 miechów

[miszkaaa]

Witajcie)
Pędzicie jak szalone. Człowieka nie było jedno popołudnie a tu tyle spamu

Życzymy dzieciaczkom sto lat z okazji kolejnych miesięcznic oraz gratulujemy nocnikowych osiągnięć

Napisane przez mera82

Mam takie pytanie, co dajecie dzieciaczkom do picia ? Julek dużo pije, staram się dawać jak najwięcej wody ale po jednym dniu picia więcej nie chce. Daje więc herbatki bobovita malina z dziką różą na zmianę z owocami leśnymi. Czy polecicie mi coś co mogłabym mu podawać częściej ale mniej słodkie ?

Ja parzę rumianek lub koperek i daję Maksiowi pół na pół z kompotem lub sokiem

Napisane przez mamaszkrabka

Ja robię Igorowi herbatę rooibos i smakuje mu bardziej niż soki
U nas żadne niekapki nie wchodzą w grę. Też mamy Lovi i podobnie jak u Perse, służy do zabawy.

ooo, dobrze, ze mi przypomniałaś o rooibosie. A to ją mozna dawać niemowlakom?
I przepraszam, że się wtryniam ale Rooibos to z czerwonokrzewu i to chyba nie to samo co herbata czerwona (chociaż jest tak czasem nazywana) bo czerwona to z krzewu herbacianego . Nawet w smaku są całkiem inne.
Uwielbiam herbaty, a najbardziej białą. Mój mężu sie śmieje, że najgorzej to zapytać mnie jakiej herbaty się napiję

AGRAFKA fajnie was widzieć> Twój synuś to już poważny facio Przepraszam ale nie pamiętam- Misiu już chodzi?? Bo ma już poważne buciki- zauważyłam, bo właśnie dzisiaj kupiłam Maksiowi "ozdobne"(w jego przypadku) tenisóweczki.

MARGOSIA to u was takie lato?? Ale fajowsko Peter wygląda w samym bodziaku, taki plażowicz

[Agrafka86]

MISZKA już zaczyna chodzić i czasem zakładam buciki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Napisane przez Agrafka86

MAMASZKRABA mieszkanie

Pozdrowienia z placu zabaw


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super wyglądacie

Napisane przez Margosia__

Młody wyjątkowo ma dziś drzemkę w domku bo się rozpadało przed obiadem
Tak to siedzimy na polku całe dnie

I przesyłamy ciepłe pozdrowienia z Babcinego ogrodu
Dziś Dziecko biegało sobie bez majtek hahahahah

A wy gdzie w tropikach, że tak ciepło ? Jak patrzę na Pitera, to mam wrażenie, że przynajmniej o pół roku starszy od mojej

[miszkaaa]

Mieliśmy dzisiaj debiut w deserku: jedliśmy borówkę z innymi owocami. Smakowała bardzo- nie nadążałam z łyżeczka ale ja miałam stracha czy podawać małemu razem ze skórką, mimo tego, że robiłam na ciepło. Na razie jest ok i mam nadzieję, że ładnie sie strawi.
A w ogóle to mój synuś będzie chyba miłośnikiem makaronów. Pięknie zjada, zwłaszcza dania makaronowe ze słoiczków

I mamy pierwszego porządnego guza na czole, niestety. Bidulek, od samego rana o coś uderza. Nawet upadł razem z krzesłem a w łóżeczku turystycznym tak klapnął na pupę, że walnął głową o ścianę (Perse odsuń kojec od ściany)
Jak mały taki mobilny to człowiek dopiero teraz zauważa ile "pułapek" i niebezpiecznych rzeczy dookoła;/
Aż chciałoby się momentami w ten nieszczęsny chodzik wsadzić
Tylko czekam aż mąż sie podda i przyniesie go od kogoś.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

MYSZKA Ty chyba pytałaś kiedy wiemy, że koniec jedzenia. U nas też to nie jest jednoznaczne, chociaż coraz częściej zauważam powtarzalność, że jak Maksiul nie chce jeść to zaczyna stękać jakby chciał sie rozpłakać a do tego trze oczy i główkę. Czasami zje jeszcze parę łyżeczek ale to już takie trochę na siłę. Tak mi sie wydaje, że to ten moment bo czasami- jak miał skok albo ząbka to już na wstępie tak stękał i popłakiwał czyli nie miał apetytu. I ja, po takim stękaniu nie próbuje dawać mu np. mleka. Uważam, ze skoro nie chce jeść np. obiadku, to nie ma apetytu (bo przecież jeszcze chyba nie wybiera sobie smaków- przynajmniej mój synuś).

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Dziewczyny, jak wasze dzieciaczki zachowują się np. na zakupach albo w knajpkach?
Bo my dzisiaj zastanawialiśmy czy tylko my mamy takiego dzikusa?
Dla nas wyjazd do sklepu czy kawa w knajpce to napięcie i szybka akcja. Mały wkurza się już po paru minutach pobytu w sklepie. Jak widzimy inne dzieciaczki spokojnie siedzące to zastanawiamy się czy popełniliśmy jakiś błąd czy mamy po prostu "dziki egzemplarz"

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

AGRAFKA a kupowałaś jakieś szczególne jako pierwsze? (nie pamiętam czy to Ty pisałaś, że udało Ci się kupić po fajnej cenie)

[Agrafka86]

MISZKA tak ja kupiłam z Bartka. Udało nam się. Bo niektóre buty to np. 200 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Jeżeli moje dziecko w gorączce, z bolącym gardłem i cieknącym nosem może się tak śmiać to ja też jestem w stanie zrobić dla niej wszystko

[miszkaaa]

Napisane przez surka

Jeżeli moje dziecko w gorączce, z bolącym gardłem i cieknącym nosem może się tak śmiać to ja też jestem w stanie zrobić dla niej wszystko

Jakbym słyszała mojego synusia Też sie tak zaśmiewa.
A Liluli życzymy zdrówka!

[mamaszkrabka]

Napisane przez Agrafka86

MAMASZKRABA mieszkanie

Pozdrowienia z placu zabaw


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ślicznie wyglądacie

Napisane przez Margosia__

Młody wyjątkowo ma dziś drzemkę w domku bo się rozpadało przed obiadem
Tak to siedzimy na polku całe dnie

I przesyłamy ciepłe pozdrowienia z Babcinego ogrodu
Dziś Dziecko biegało sobie bez majtek hahahahah

A Peter jaki już duży... jestem w szoku, że już tak biega naprawdę musisz mieć oczy na około głowy

Napisane przez miszkaaa

Witajcie)

ooo, dobrze, ze mi przypomniałaś o rooibosie. A to ją mozna dawać niemowlakom?
I przepraszam, że się wtryniam ale Rooibos to z czerwonokrzewu i to chyba nie to samo co herbata czerwona (chociaż jest tak czasem nazywana) bo czerwona to z krzewu herbacianego . Nawet w smaku są całkiem inne.
Uwielbiam herbaty, a najbardziej białą. Mój mężu sie śmieje, że najgorzej to zapytać mnie jakiej herbaty się napiję

Miszka no widzisz i czegoś się dowiedziałam. Jestem laikiem w sprawach herbaty bo dla mnie tylko zielona istnieje więc dobrze wiedzieć.
Pytałam alergolog, to powiedziała, że można dać.

Napisane przez miszkaaa

Mieliśmy dzisiaj debiut w deserku: jedliśmy borówkę z innymi owocami. Smakowała bardzo- nie nadążałam z łyżeczka ale ja miałam stracha czy podawać małemu razem ze skórką, mimo tego, że robiłam na ciepło. Na razie jest ok i mam nadzieję, że ładnie sie strawi.
A w ogóle to mój synuś będzie chyba miłośnikiem makaronów. Pięknie zjada, zwłaszcza dania makaronowe ze słoiczków

I mamy pierwszego porządnego guza na czole, niestety. Bidulek, od samego rana o coś uderza. Nawet upadł razem z krzesłem a w łóżeczku turystycznym tak klapnął na pupę, że walnął głową o ścianę (Perse odsuń kojec od ściany)
Jak mały taki mobilny to człowiek dopiero teraz zauważa ile "pułapek" i niebezpiecznych rzeczy dookoła;/
Aż chciałoby się momentami w ten nieszczęsny chodzik wsadzić
Tylko czekam aż mąż sie podda i przyniesie go od kogoś.

-

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Dziewczyny, jak wasze dzieciaczki zachowują się np. na zakupach albo w knajpkach?
Bo my dzisiaj zastanawialiśmy czy tylko my mamy takiego dzikusa?
Dla nas wyjazd do sklepu czy kawa w knajpce to napięcie i szybka akcja. Mały wkurza się już po paru minutach pobytu w sklepie. Jak widzimy inne dzieciaczki spokojnie siedzące to zastanawiamy się czy popełniliśmy jakiś błąd czy mamy po prostu "dziki egzemplarz"

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

1. Ja czekam z niecierpliwością na sezon borówkowy bo uwielbiam, a mój wzrok się pogorszył za jedzenie
2. Biedny Maksiu z guzem. U nas surowe jajco rozbijali i kładli na guza za starych czasów
3. Mój syn należy do tych spokojnych. Jak jest w nowym miejscu to najpierw jest bardzo spokojny, rozgląda się wszędzie zaciekawiony i ogląda lampy.. uwielbia lampy

100 lat dla solenizantów

SURKA śmiech dziecka jest najpiękniejszy zdróweczka życzymy.

[mera82]

Aga najlepszego za 9 miesiączków.

Hmmm, to nie wiem czy mam kupić taką zwykłą czerwoną herbatę czy taką z czerwonokrzewu ? A czy taką herbatę można zakupić w sklepie ze zdrową żywnością ?

Miszka Julek też wciąż gdzieś upada i głową wali w podłogę, siniaki też się pojawiają . Dziś w kuchni włożył paluszek w szufladę (nie wiem jak to się stało)i przyciął sobie go, był płacz.
A z wyjściami to różnie , zależy od jego nastroju i humoru , z reguły jest ciekawy wszystkiego , byle nie za długo.

Surka ale Lilianka fajna śmieszka , bezcenny widok.

I dziś znów kupencja popłynęła Julanowi po nogach , masakra jakaś , w najmniej oczekiwanym momencie. W szybkim tempie po powrocie z ogródka dziadków wyciągam małego z fotelika, chciałam jeszcze skoczyć do biedronki. Pieski czekały już na wyjście a tu Julek obsrany i fotelik . Znów wylądował w zlewie !
Doszłam do wniosku, że to źle ubrany pampers zawinił. Wasze maluchy też tak nie lubią ubierania ?

[miszkaaa]

MAMASZKRABKA dzięki za info w/s rooibosa. Będę Maksiowi dawała dla odmiany.

[mela1234]

Oj mojej zalozyc bluzke to zawsze placz na maxa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mamaszkrabka]

MERA niestety nie powiem Ci, gdzie to kupić bo ja to dostaję od mojej mamy. Ona się lubuje w rooibosach i jakiś yerba mate (czy jak to się tam pisze) i co jakiś czas przynosi mi różne fusy

Co do kup, to jak się mu nie mieści w pampie to jest ufajdany, a tak to nie.

MELA u nas dokładnie to samo z tym zakładaniem ale od niedawna, nie wiem co jest grane.

Idę spać, bo jutro do roboty znów.

[miszkaaa]

Napisane przez mera82

Hmmm, to nie wiem czy mam kupić taką zwykłą czerwoną herbatę czy taką z czerwonokrzewu ? A czy taką herbatę można zakupić w sklepie ze zdrową żywnością ?

I dziś znów kupencja popłynęła Julanowi po nogach , masakra jakaś , w najmniej oczekiwanym momencie. W szybkim tempie po powrocie z ogródka dziadków wyciągam małego z fotelika, chciałam jeszcze skoczyć do biedronki. Pieski czekały już na wyjście a tu Julek obsrany i fotelik . Znów wylądował w zlewie !
Doszłam do wniosku, że to źle ubrany pampers zawinił. Wasze maluchy też tak nie lubią ubierania ?

Proponuję jednak rooibos- myślę, że możesz kupić nawet w zwykłym sklepie, ja w PL popijałam chyba firmy Astra. Są też takie na wagę- ale wtedy musiałabyś odcedzać fusy. Pewnie w sklepach eko te są.
Herbata czerwona nie jest nawet zalecana w czasie ciąży, pewnie dla dzieci tym bardziej, a poza tym dość specyficznie pachnie i smakuje i nie sądzę, że Małemu posmakuje.
A z kupami- to mimo rozszerzania diety macie nadal takie lejące?? Bo u nie są może twarde bobkowe, ale nie są aż takie, żeby wypływały z pieluchy. I właśnie zmieniły konsystencję jak zaczęliśmy jeść pokarmy stałe.
Maksiul też odstawia cyrki przy ubieraniu/przebieraniu. Wije się, siada, czasem pomaga tubka kremu/ pudełko tekturowe-dzisiaj właśnie zjadł kawałek na dobranoc;/ Coraz gorzej i trudniej nam to idzie i chyba za chwilę przeniesiemy się na podłogę- dla bezpieczeństwa.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

MERA niestety nie powiem Ci, gdzie to kupić bo ja to dostaję od mojej mamy. Ona się lubuje w rooibosach i jakiś yerba mate (czy jak to się tam pisze) i co jakiś czas przynosi mi różne fusy

Co do kup, to jak się mu nie mieści w pampie to jest ufajdany, a tak to nie.

MELA u nas dokładnie to samo z tym zakładaniem ale od niedawna, nie wiem co jest grane.

Idę spać, bo jutro do roboty znów.

miłych snów
i miłej pracy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jakie piękne macie dzieci

Artur w sklepie rozgląda się ciekawie i wyciąga rączki, muszę uważać, żeby czegoś nie zwinął, bo nas ochrona zgarnie :P

Kojec mamy przy szafce i odsunęłam go po tym, jak Artur w nią walnął :/ A tak to też się przewraca, ale dzisiaj ładnie już podciągał główkę tak, że nie poleciała na podłogę, już tak doroślej się wywalił że tak powiem...

Artur nienawidzi się ubierać, pisałam już o tym, jest ryk, bunt i kopanie