Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-14, 21:47   #3871
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46457638]potrzebuję motywacji- muszę posiedzieć jeszcze kilka godzinek przed kompem, żeby być w miarę wyrobioną.... ale jak siadam do kompa to ważniejszy jest fejsik i cała reszta[/QUOTE]

nie wiem jak ci pomóc się zmotywować bo na mnie ostatnio prawie nic nie działa. może weź wyłącz net spokojnie rób zadanko za zadankiem, może szybko zleci.

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Prezentacja skończona! Nawet w trakcie zdążyłam na obiad do Manekina wyskoczyć. I oprócz naleśnika dopchnęłam się latte i szarlotką z bitą śmietaną i lodami. Teraz mam wyrzuty sumienia
pogratulować!!!! poszło szybko!!! a przecież energia do pracy potrzebna ja zaczęłam, ale zaraz idę spać. jutro do obiadu obiecuję skończyć!!!!!!! i odezwę się dopiero po.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

Za mną miły dzień , w dużej mierze przespany Ale coś tam zrobiłam ....Zaczynam patrzeć w przyszłość z ostrożnym entuzjazmem (niezbyt co prawda uzasadnionym... a może )
lepiej z entuzjazmem niż zniechęcona. samo nastawienie często pomaga.
bo przecież będzie dobrze, musi być
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 21:59   #3872
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Mimi- najgorsze jest to, że robię rendery obrazków i muszę na to czekać, i tylko net pozostaje.... w sumie mogłabym coś poczytać w tym czasie... więc czytam fejsa. Wymówki
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 22:16   #3873
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46458644]Mimi- najgorsze jest to, że robię rendery obrazków i muszę na to czekać, i tylko net pozostaje.... w sumie mogłabym coś poczytać w tym czasie... więc czytam fejsa. Wymówki[/QUOTE]
Ponoć jak paczysz na zapieprzające kwadraciki, to się szybciej renderuje.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 22:18   #3874
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Ponoć jak paczysz na zapieprzające kwadraciki, to się szybciej renderuje.
no to chyba za mało paczam..... bo się renderuję .....*&^^$%^$*^%
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 22:48   #3875
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Kopara mi opadła, ale zmiana na plus, bo dawno nie widziałam, Cię takiej "wyluzowanej" a widziałam dzisiaj na żywo...
Muszę Cię gdzieś zdybać na korytarzu, będę wszystko pierwsza wiedziała.... Ale jesteś niesamowita i zaskakująca!
Dzięki Kochana, ale ten luz to chyba zasługa leków na łepek Czasem aż mnie dziwi że jestem taka cool, bo w obecnej sytuacji powinnam się zamartwiać tysiącem rzeczy, a trochę martwię się zaledwie kilkoma, reszta mi wisi. Fajne uczucie, ale nie jestem przekonana czy na dłuższą metę pozytywne i normalne.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Tygrysie, ściskam z całych sił!!!! Wspieram, dopinguję, dynamizuję i ślę dobre fluidy! Dasz radę
I czekam na hiszpański suflet tudzież bezę w Twoim znakomitym towarzystwie

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Podaj namiary.

Gratuluję odważnego skoku!

Emi, Tobie też gratuluję sukcesu w pracy!

Dzięki A w ogóle to skąd bierzesz te wszystkie obrazki i gify i powiedzonka? Szkoda że nie ma pracy polegającej na odnajdywaniu trafnych ripost, byłabyś w tym niezrównana

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Wow, Tygrys - zaskoczyłaś mnie mega Trzymam za Ciebie kciuki oczywiście Trzymam kciuki za wszystko co robisz, bo chociaż często Twoje działania mogą się wydawać szalone, to po prostu mam takie wrażenie, że wszystko ma sens i tak jak działasz, jest najlepiej Może jak będziesz miała chwilę to napiszesz coś więcej w klubie? Jak do tego doszło? Jestem strasznie ciekawa (i ciekawska)
Dziękuję KocurkuA Ty mnie zaskoczyłaś wojażami zagramanicznymi - dalej nie nadrobiłam tematu, muszę przeszukać wątek W klubie dziś jeszcze napiszę

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Pokaż wiadomość
Tygrys - znam to! Wtedy wahalam sie czy kupic obiad czy zrobic ksero (na oba luksusy czasem nie starczalo pieniedzy, bo poszlam"z niczym"), ale przezylam . Zycie jest po stronie odwaznych, kochana, a Ty taka jestes. Goraco Ci kibicuje! Buziaki!

Nie wiedziałam że też byłaś w takiej sytuacji W takim razie również gratuluję U mnie nie jest tragicznie, bo na razie mam pracę, ale to nic stałego z czego nie mogłabym w 2 tygodnie wylecieć, no i póki co umowa jest tylko do grudnia... trzeba będzie nieźle ruszyć głową. I tyłkiem, co gorsza

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Emi gratuluję!

Tygrys życzę wszystkiego dobrego "na nowej drodze"



Na majówce ok, poza ciągłym wiatrem który dawał w kość. Ale było słońce i nie padało, ogólnie na plus

Miałam pytać już kilka razy, ale ciągle jestem z doskoku - jak Ci tam za granicą? Jak się odnajdujesz? Szukasz pracy czy na razie się oswajasz z klimatem?

Co do koleżanki i ślubu - ja bym chyba nie miała wyrzutów sumienia Chociaż może jest bardzo bardzo zajęta i dlatego nie odpisywała?
Dzięks

Co do zaniedbywania znajomych i nieodpisywania na smsy/maile (widzę że ten wątek się ostatnio przewija), to ja w ostatnim czasie mocno nagrzeszyłam w tym względzie, ale ciągle myślałam tylko o tej wyprowadzce, no i pracy mam teraz mnóstwo... wiem, że to żadne usprawiedliwienie, bo na odpisanie kilku słów czas bym znalazła, ale po prostu nie mogłam się zmusić... a to nie jest tak, że ja tych osób nie lubię czy nie szanuję Muszę teraz to wszystko ponadrabiać i nie powinnam już dłużej zwlekać. Dobrze że mi o tym przypomniałyście.
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:01   #3876
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Odważna, niesamowita Dziewczyno!
Hihi, albo głupia po prostu, czasem trudno odróżnić

Super że zadzwoniłaś do tej firmy. Trzymam kciuki za rozmowę Śledziłam Twoje wpisy jak bałaś się zadzwonić i strasznie chciałam napisać, ale miałam tylko kom. Pewnie wiesz, że świetnie takie rozterki rozumiem - ale dobra wiadomość jest taka, że da się z tego wyleczyć, tylko niestety długo trzeba próbować - mnie się udało (albo to znów kwestia leków) Na ogół ludzie których się boisz są w gruncie rzeczy głupsi od Ciebie i to oni, jeśli już, powinni się obawiać Trzeba tylko pozwolić sobie przyjąć tą informację do wiadomości

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Dzięki Kocur.
Ale ja nic nie umiem
Jak większość ludzi robiących dużą kasę, więc tyle spokojnie wystarczy Jeden mój uczeń często twierdzi, że najgłupszy w jego firmie jest dyrektor, bo jedyne co musi umieć to chodzić na oficjalne spotkania, a od pracy merytorycznej ma podwładnych Tak więc im mniej umiesz tym lepiej
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:04   #3877
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość

Dzięki A w ogóle to skąd bierzesz te wszystkie obrazki i gify i powiedzonka? Szkoda że nie ma pracy polegającej na odnajdywaniu trafnych ripost, byłabyś w tym niezrównana[COLOR="Silver"]
Widziałam taką ofertę pracy - stanowisko nazywało się social media ninja.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:07   #3878
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46448532]zabrzmiało bardzo ale to bardzo poważnie trzymam kciuki za rozwój sytuacji i czekam na szczegóły
a co do worków- to jest NAJLEPSZY sposób na przeprowadzkę [/QUOTE]

Dzięki za kciuki, relację z placu boju zaraz wrzucę w prywatnym.

a potem idę spać bo pobudeczka tradycyjnie punkt piąta, ech...
Dobranoc i samych przyjemnych snów

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Widziałam taką ofertę pracy - stanowisko nazywało się social media ninja.

Mam nadzieję że wysłałaś cv?
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:15   #3879
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość

Mam nadzieję że wysłałaś cv?
Coś kojarzę, że pisałam lm na to ogłoszenie, ale nie pamiętam, czy w końcu wysłałam, bo to było jakoś w tym czasie, kiedy dostałam aktualną pracę.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:17   #3880
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bumcykbajera21 Pokaż wiadomość
Decentralizacja władzy publicznej w Polsce
Hm, nie moje klimaty

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość


pogratulować!!!! poszło szybko!!! a przecież energia do pracy potrzebna ja zaczęłam, ale zaraz idę spać. jutro do obiadu obiecuję skończyć!!!!!!! i odezwę się dopiero po.

Dzięki i trzymam kciuki za Ciebie

Udało mi się posprzątać sypialnię i zrobić porządki w notatkach oraz w szafie z ubraniami.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:18   #3881
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Lista zadań na jutro (15 maja)
1.Nauczyć się na PM
2. Nauczyć się na NA
3. Nauczyć się na PC
4.Pójść do dentysty
5. Iść do Hebe po próbki podkładu
6. Zrobić obiad
7. Kupić olejek Marion
8. Zamówić podkład
9. Skończyć pracę na NA


Dobranoc Wam
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 01:02   #3882
koka_koks
Raczkowanie
 
Avatar koka_koks
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 50
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć!
Na dzień dobry informuję, że wiem, że jestem bardzo nowa, ale forum czytam już od jakiegoś czasu i jeśli coś mnie powstrzymywało przed napisaniem, to chyba tylko prokrastynacja

Temat przerobiłam już teoretycznie na wszystkie cztery strony, przeczytałam ocean wywodów, zrozumiałam, przetrawiłam, ba! Nawet przestałam się na chwilę obwiniać, bo wychowanie (oraz jego brak), nawyki z dzieciństwa itp. zrobiły swoje. Znamy to wszystkie.

Natomiast chciałam się odnieść do myśli, która mi mignęła w tym wątku - i byla jak objawienie, bo myślałam, że jestem sama: otóż chodzi mi o to odgórne poczucie, że ciągle "za mało" korzystam z życia. To znaczy: to nie ja tak myślę. To świat mi to mówi - zdjęcia znajomych na fb, którzy zwiedzają wszystkie kontynenty, koleżanki wyjeżdżające do pracy zagranicę...

Nie wiem, jak to nawet dobrze opisać... Ja im nie zazdroszczę. Nie chcę być na ich miejscu. Ale wszystko dookoła mówi mi, że powinnam zazdrościć i do tego samego dążyć.

Jasne, lubię sobie popatrzeć na ładne widoczki. Nawet staram się takie radości wprowadzać w swoje życie (choć wolałabym leżeć w łóżku) - w tym roku byliśmy już z mężem na chwilę w Portugalii, na weekend na Słowacji. Tak, było super. Bawiłam się świetnie, próbowałam pysznego jedzenia, widziałam nowe rzeczy. No ale co ja poradzę na to, że najszczęśliwsza byłam, gdy wróciliśmy, położyliśmy się na kanapie i włączyliśmy zaległe seriale? I nie zgrywam się, ten moment był dla mnie NAJPRZYJEMNIEJSZY.

No i nie wiem już. Czy ja jestem tak zamknięta i nieprzystosowana, że nie umiem się cieszyć z rzeczy, które dla innych są najlepsze, czy to może świat cały czas mi wmawia, że mam się cieszyć tym, co mnie tak naprawdę nie cieszy? Czy podróże i ciągłe przemieszczanie to jest naprawdę to, do czego wszyscy mamy dążyć? ja naprawdę nie wiem. Czasem wydaje mi się, że nie umiem być szczęśliwa, bo ludzie dookoła mówią, że powinnam chcieć więcej. A mnie się nie chce chcieć więcej (o ile to w ogóle ma jakiś sens).
koka_koks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 11:06   #3883
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

miałam nic nie pisac dopóki nie skończę pracować, ale jak przeczytałam wiadomość koki koks to ochota mnie naszła.. i tak praca mi sie przedłuzy bo odnowiło mi sie zapalenie żołądka - powstałe w dawnych czasach z nerwów.. nie spałam pół nocy.. zara idę do apteki. i jeść nie mogę.

Cytat:
Napisane przez koka_koks Pokaż wiadomość
Cześć!
Jasne, lubię sobie popatrzeć na ładne widoczki. Nawet staram się takie radości wprowadzać w swoje życie (choć wolałabym leżeć w łóżku) - w tym roku byliśmy już z mężem na chwilę w Portugalii, na weekend na Słowacji. Tak, było super. Bawiłam się świetnie, próbowałam pysznego jedzenia, widziałam nowe rzeczy. No ale co ja poradzę na to, że najszczęśliwsza byłam, gdy wróciliśmy, położyliśmy się na kanapie i włączyliśmy zaległe seriale? I nie zgrywam się, ten moment był dla mnie NAJPRZYJEMNIEJSZY.

No i nie wiem już. Czy ja jestem tak zamknięta i nieprzystosowana, że nie umiem się cieszyć z rzeczy, które dla innych są najlepsze, czy to może świat cały czas mi wmawia, że mam się cieszyć tym, co mnie tak naprawdę nie cieszy? Czy podróże i ciągłe przemieszczanie to jest naprawdę to, do czego wszyscy mamy dążyć? ja naprawdę nie wiem. Czasem wydaje mi się, że nie umiem być szczęśliwa, bo ludzie dookoła mówią, że powinnam chcieć więcej. A mnie się nie chce chcieć więcej (o ile to w ogóle ma jakiś sens).
no właśnie uważam osobiście, że każdy powinien znaleźć to co lubi najbardziej! nie lubisz podróżować - no to nie lubisz, raz na jakiś czas wyjedziesz aby klimat zmienić i wystarczy. ja uwielbiam jeździć a znów pojawiały mi się wątpliwości czy ja dobrze z tych wyjazdów korzystam. znajomi chodzą na imprezy, piją dużo, szaleją.. ale ja lubię bardziej pozwiedzać naturę, góry, pobyć w ciszy i chyba nigdy nie pojadę w miejsca typu majorka i ibiza choć wszyscy tam byli... piszę bo przerabiałam w sobie to o czym mówisz.

trzeba sobie pozwolić na bycie szczęśliwym na swój własny sposób.

ja np uwielbiam góry. a moja znajoma opowiadała mi kiedyś, że była w górach weszła, no widok był ładny ale jedyne co jej przyszło do głowy to "a po c*uj ja tu weszłam"... po prostu nie bawi ją to i tyle. obie lubimy inne rzeczy i myślę że to normalne.

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Dzięki Kochana, ale ten luz to chyba zasługa leków na łepek Czasem aż mnie dziwi że jestem taka cool, bo w obecnej sytuacji powinnam się zamartwiać tysiącem rzeczy, a trochę martwię się zaledwie kilkoma, reszta mi wisi. Fajne uczucie, ale nie jestem przekonana czy na dłuższą metę pozytywne i normalne.
no i dobrze. kiedyś przeczytałam, że 95% procent rzeczy o które się matwimy w ogóle sie nie spełnia.. a jak pisało w uważności sami unieszczęśliwiamy sie własnymi myślami.
i ogólnie życzę powodzenia też bym chciała przeczytać więcej..

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość

Udało mi się posprzątać sypialnię i zrobić porządki w notatkach oraz w szafie z ubraniami.
ależ ty robotna

okej idę do apteki bo odkładam to już 2 godziny.. a zara padnę.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 12:09   #3884
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Bura nie dramatyzuj z językiem - prawdopodobnie to tubylcy "ciamkają" w dziwny sposób... Ja jestem tutaj już dwa lata , rozumiem ponad 90 % w tv (w wiadomościach to prawie 100%) a wczoraj kupując owoce na straganie trzy razy kobieta powtarzała mi końcówke ceny - bo do mnie nie docierało Fakt że ona miała polowę zębów i było dosyć głośno jest pewnym usprawiedliwieniem Także na pewno z czasem będzie lepiej - i nie ma się co denerwować

Co do ślubów - ja pamiętam z mojego parę osób które się nie pojawiły (dokładnie 3 z mojej strony, parę z męża) i to dosyć zabolało (no i stanowiło o tym że dałam sobie spokój z tymi "przyjaźniami") .... I trochę z tego powodu my staramy się chodzić - zakładając że skoro mnie ktoś zaprasza to znaczy że naprawdę chce mnie widzieć (bez względu na to jaki był ostatnio kontakt - to zawsze moze być okazja do jego odświeżenia- w przypadku sąsiada i przyjaciela mojego męża z dzieciństwa to się udało) a po drugie ... wesela to na ogół dobra zabawa (ok, czasem mocno siermiężna ale ostatecznie zawsze można się pośmiać
Oczywiście jak ktoś jest dalej to sprawa robi sie bardziej skomplikowana i ...droga (choć w tym punkcie wychodzę z założenia że zawsze można dać tańszy prezent)...Zmierzam do tego że to radosna uroczystość i zaproszenie na nią jest zawsze pewnym potwierdzeniem ze jesteśmy w czyimś życiu ważni - i chyba nie warto zagłębiać jakoś specjalnie w motywacje Ach a na parę miesięcy przed ślubem na ogół nie ma się głowy do niczego poza kolorem serwetek i usadzeniem gosci - więc byłabym wyrozumiała dla przyszłych PM
No niektórzy to na pewno "ciamkają" dziwnie

Też by mi było przykro jakby się goście nie zjawili na ślubie i weselu...ale nie chcę być tutaj źle zrozumiana Gdyby była sytuacja, że mieszkam sobie tam gdzie mieszkałam to bym wsiadł w autobus i pojechała te 300 km na ślub - wcale bym się nie zastanawiała Ale jak mam do pokonania tysiąc km to wchodzą tutaj w rachubę dodatkowe kwestie - drogie bilety na samolot (sprawdzałam...w tym terminie słabo to wygląda), dłuższe urlopy itd. I jeżeli koleżanka zachowuje się tak jak się zachowuje, nawet jeśli cierpi na przedślubne rozmiękczenie mózgu, co rozumiem, chociaż wydaje mi się, że trwa to znacznie dłużej niż jej znajomość z panem młodym to trochę mi się priorytet tego ślubu obniża...i oczywiście zrobię co będę mogła, ale z takim priorytetem jaki mam w tej chwili.

Żeby nie było - za ponad miesiąc przylatuję na sam ślub i wesele innej koleżanki. Nie opłacało się, ale tam będzie cała moja "paczka" i naprawdę lubię tych ludzi, a oni najwyraźniej mnie

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Co do zaniedbywania znajomych i nieodpisywania na smsy/maile (widzę że ten wątek się ostatnio przewija), to ja w ostatnim czasie mocno nagrzeszyłam w tym względzie, ale ciągle myślałam tylko o tej wyprowadzce, no i pracy mam teraz mnóstwo... wiem, że to żadne usprawiedliwienie, bo na odpisanie kilku słów czas bym znalazła, ale po prostu nie mogłam się zmusić... a to nie jest tak, że ja tych osób nie lubię czy nie szanuję Muszę teraz to wszystko ponadrabiać i nie powinnam już dłużej zwlekać. Dobrze że mi o tym przypomniałyście.
Ludzie raczej rozumieją, jeśli ktoś rzeczywiście nie ma czasu albo przechodzi przez trudny moment...co innego, jeśli ktoś siedzi na fejsie 12 godzin na dobę i klika różne śmieszne obrazki, a nie ma czasu, żeby odpisać komuś jedno zdanie na ty samym portalu

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Widziałam taką ofertę pracy - stanowisko nazywało się social media ninja.
Brzmi nieźle

Cytat:
Napisane przez koka_koks Pokaż wiadomość
Cześć!
Na dzień dobry informuję, że wiem, że jestem bardzo nowa, ale forum czytam już od jakiegoś czasu i jeśli coś mnie powstrzymywało przed napisaniem, to chyba tylko prokrastynacja

Temat przerobiłam już teoretycznie na wszystkie cztery strony, przeczytałam ocean wywodów, zrozumiałam, przetrawiłam, ba! Nawet przestałam się na chwilę obwiniać, bo wychowanie (oraz jego brak), nawyki z dzieciństwa itp. zrobiły swoje. Znamy to wszystkie.

Natomiast chciałam się odnieść do myśli, która mi mignęła w tym wątku - i byla jak objawienie, bo myślałam, że jestem sama: otóż chodzi mi o to odgórne poczucie, że ciągle "za mało" korzystam z życia. To znaczy: to nie ja tak myślę. To świat mi to mówi - zdjęcia znajomych na fb, którzy zwiedzają wszystkie kontynenty, koleżanki wyjeżdżające do pracy zagranicę...

Nie wiem, jak to nawet dobrze opisać... Ja im nie zazdroszczę. Nie chcę być na ich miejscu. Ale wszystko dookoła mówi mi, że powinnam zazdrościć i do tego samego dążyć.


Jasne, lubię sobie popatrzeć na ładne widoczki. Nawet staram się takie radości wprowadzać w swoje życie (choć wolałabym leżeć w łóżku) - w tym roku byliśmy już z mężem na chwilę w Portugalii, na weekend na Słowacji. Tak, było super. Bawiłam się świetnie, próbowałam pysznego jedzenia, widziałam nowe rzeczy. No ale co ja poradzę na to, że najszczęśliwsza byłam, gdy wróciliśmy, położyliśmy się na kanapie i włączyliśmy zaległe seriale? I nie zgrywam się, ten moment był dla mnie NAJPRZYJEMNIEJSZY.

No i nie wiem już. Czy ja jestem tak zamknięta i nieprzystosowana, że nie umiem się cieszyć z rzeczy, które dla innych są najlepsze, czy to może świat cały czas mi wmawia, że mam się cieszyć tym, co mnie tak naprawdę nie cieszy? Czy podróże i ciągłe przemieszczanie to jest naprawdę to, do czego wszyscy mamy dążyć? ja naprawdę nie wiem. Czasem wydaje mi się, że nie umiem być szczęśliwa, bo ludzie dookoła mówią, że powinnam chcieć więcej. A mnie się nie chce chcieć więcej (o ile to w ogóle ma jakiś sens).
Hej, hej
Bardzo sie zgadzam, szczególnie z pogrubionym Zresztą już o tym nawet pisałam...chociaż Ty chyba jakoś ładniej to ujęłaś słowami.

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
no właśnie uważam osobiście, że każdy powinien znaleźć to co lubi najbardziej! nie lubisz podróżować - no to nie lubisz, raz na jakiś czas wyjedziesz aby klimat zmienić i wystarczy. ja uwielbiam jeździć a znów pojawiały mi się wątpliwości czy ja dobrze z tych wyjazdów korzystam. znajomi chodzą na imprezy, piją dużo, szaleją.. ale ja lubię bardziej pozwiedzać naturę, góry, pobyć w ciszy i chyba nigdy nie pojadę w miejsca typu majorka i ibiza choć wszyscy tam byli... piszę bo przerabiałam w sobie to o czym mówisz.
Hehe, ja też wolę naturę oraz zabytki...robię dużo zdjęć właśnie ładnych, malowniczych miejsc i dużo zdjęć zwierzątek czy kwiatków. I później ja na fb mam oklepane miasto z jego zabytkami albo park i ładne zdjęcie wróbelka czy wiewiórki, a ktoś wyskakuje z imprezką w Australii i robi mi się dziwnie, bo nie mam takiego zasięgu turystycznego
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 12:55   #3885
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
I jeżeli koleżanka zachowuje się tak jak się zachowuje, nawet jeśli cierpi na przedślubne rozmiękczenie mózgu, co rozumiem, chociaż wydaje mi się, że trwa to znacznie dłużej niż jej znajomość z panem młodym
nie jestem w temacie, ale tekst boski wróciłam z zajęć i od dentysty, w drodze zrobiłam zakupy i wreszcie dobrałam odpowiedni kolor podkładu!
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:33   #3886
ciastkozposypka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Ale mnie przemaglowali na tej rozmowie.. ile jeszcze, mam dość a wyjaśni się czy mnie biorą dopiero w przyszłym tygodniu
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.”
Brain Tracy
ciastkozposypka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:53   #3887
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Iszka a może tu powinnaś się zarekutować ? https://www.youtube.com/watch?v=EtbTODAJ6CQ

Ja właśnie wróciłam z kursu - i pochwalę się małą radością - kupiłam truskawki i czereśnie (pierwsze w tym roku ) i są pyszne Sezon letni ogłaszam za otwarty

Co do fejsbuka i ludzi dokumentujących tam każdy drobiazg - ja to nawet lubie i staram się traktować jako inspirację Ostatnio po 1002 zdjeciu śniadania na balkonie mojej znajomej uznałam że niezbędnym elementem następnego mieszkania jest balkon W ogóle sądzę że należy podchodzić do tego z przymrużeniem oka bo ludzie często mocno retuszują swoje życie ..

ja też z wiekiem przejawiam coraz mniej cech zwierzęcia imprezowego - tymczasem optymalnie podróżuje się nam we dwójkę ale nie wykluczam że z czasem mogłabym jeździć sama - bo np mój mąż nie zawsze ma ochotę zwiedzać oraz nie przepada za górami tak jak ja ... A taka myśl o mnie samej na gdzieś na szlaku wcale nie jest mi niemiła
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:03   #3888
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

ja też z wiekiem przejawiam coraz mniej cech zwierzęcia imprezowego - tymczasem optymalnie podróżuje się nam we dwójkę ale nie wykluczam że z czasem mogłabym jeździć sama - bo np mój mąż nie zawsze ma ochotę zwiedzać oraz nie przepada za górami tak jak ja ... A taka myśl o mnie samej na gdzieś na szlaku wcale nie jest mi niemiła
hehe ja to właśnie zaczynam lubić. czasem podróżuje sama w ramach delegacji z pracy, na początku byłam trochę taka nie pewna co ja mam sama przez tydzień robić i był okres że nie czułam się komfortowo sama ze sobą.. ale polubiłam taki czas dla siebie.



hehe taki obrazek właśnie na fejsie mi się wyświetlił od koleżanki. to wrzucam. bo pasuje

Edytowane przez 201609290900
Czas edycji: 2014-05-15 o 14:04
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:06   #3889
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

siedzę bez sensu przed kompem ;/ biorę się za naukę teraz!
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:37   #3890
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
ależ ty robotna
Miałam jeden dzień zrywu

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

Co do fejsbuka i ludzi dokumentujących tam każdy drobiazg - ja to nawet lubie i staram się traktować jako inspirację Ostatnio po 1002 zdjeciu śniadania na balkonie mojej znajomej uznałam że niezbędnym elementem następnego mieszkania jest balkon W ogóle sądzę że należy podchodzić do tego z przymrużeniem oka bo ludzie często mocno retuszują swoje życie ..
Właśnie odnośnie tego tematu - chciałam zapytać czy jest jakaś opcja wyłączenia powiadomienia o aktywnościach znajomych oczywiście bez usuwania ich z listy? Mam serdecznie dość ludzi, którzy dodają dziennie minimum 5 do 10 postów opisujących co aktualnie robią, co jedzą, jak się ubierają, gdzie idą, jak się czują, udostępniania różnych obrazków/filmików które są już wszystkim znane albo artykuły które zaśmiecają mi tablicę. Dla mnie fb to głównie info odnośnie studiów, odwołanych zajęć, wydarzeń w Łodzi, tanich lotów, promocji i świetne źródło konkursów w jednym miejscu. A żeby się przebić do tego co mnie interesuje muszę przelecież przez te wszystkie jakże ważne wydarzenia z ludzkiego życia. Ja rozumiem zdjęcia (o ile to nie codzienna porcja kilku sweetfoci) i muzykę, ale cała resztą mnie strasznie irytuje.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:53   #3891
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Miałam jeden dzień zrywu



Właśnie odnośnie tego tematu - chciałam zapytać czy jest jakaś opcja wyłączenia powiadomienia o aktywnościach znajomych oczywiście bez usuwania ich z listy? Mam serdecznie dość ludzi, którzy dodają dziennie minimum 5 do 10 postów opisujących co aktualnie robią, co jedzą, jak się ubierają, gdzie idą, jak się czują, udostępniania różnych obrazków/filmików które są już wszystkim znane albo artykuły które zaśmiecają mi tablicę. Dla mnie fb to głównie info odnośnie studiów, odwołanych zajęć, wydarzeń w Łodzi, tanich lotów, promocji i świetne źródło konkursów w jednym miejscu. A żeby się przebić do tego co mnie interesuje muszę przelecież przez te wszystkie jakże ważne wydarzenia z ludzkiego życia. Ja rozumiem zdjęcia (o ile to nie codzienna porcja kilku sweetfoci) i muzykę, ale cała resztą mnie strasznie irytuje.
wejdz na profil tej osoby i odznacz obserwowanie
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 17:03   #3892
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bumcykbajera21 Pokaż wiadomość
wejdz na profil tej osoby i odznacz obserwowanie

Można tak?
Napiszesz mi dokładnie gdzie się to robi?

A już wiem - odhaczyć ptaszka między przyciskiem znajomi a wiadomość? Mam fb po francusku i nie wszystko potrafię ogarnąć tak szybko jak po polsku ;/

Edytowane przez zywieczdroj
Czas edycji: 2014-05-15 o 17:05
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 17:23   #3893
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Można tak?
Napiszesz mi dokładnie gdzie się to robi?

A już wiem - odhaczyć ptaszka między przyciskiem znajomi a wiadomość? Mam fb po francusku i nie wszystko potrafię ogarnąć tak szybko jak po polsku ;/
dokładnie tak, jak napisałaś
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 20:54   #3894
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Znów ten księżyć, mam okres i dziś cierpię :/
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 21:01   #3895
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Lista zadań na jutro (15 maja)
1.Nauczyć się na PM
2. Nauczyć się na NA
3. Nauczyć się na PC 1/2

4.Pójść do dentysty
5. Iść do Hebe po próbki podkładu
6. Zrobić obiad
7. Kupić olejek Marion
8. Zamówić podkład

9. Skończyć pracę na NA

Ogólnie jestem w dupie... i mam lenia, ale muszę się jakoś zmobilizoważ
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 21:55   #3896
koka_koks
Raczkowanie
 
Avatar koka_koks
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 50
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość

no właśnie uważam osobiście, że każdy powinien znaleźć to co lubi najbardziej! nie lubisz podróżować - no to nie lubisz, raz na jakiś czas wyjedziesz aby klimat zmienić i wystarczy. ja uwielbiam jeździć a znów pojawiały mi się wątpliwości czy ja dobrze z tych wyjazdów korzystam. znajomi chodzą na imprezy, piją dużo, szaleją.. ale ja lubię bardziej pozwiedzać naturę, góry, pobyć w ciszy i chyba nigdy nie pojadę w miejsca typu majorka i ibiza choć wszyscy tam byli... piszę bo przerabiałam w sobie to o czym mówisz.

trzeba sobie pozwolić na bycie szczęśliwym na swój własny sposób.

ja np uwielbiam góry. a moja znajoma opowiadała mi kiedyś, że była w górach weszła, no widok był ładny ale jedyne co jej przyszło do głowy to "a po c*uj ja tu weszłam"... po prostu nie bawi ją to i tyle. obie lubimy inne rzeczy i myślę że to normalne.
Myśląc racjonalnie: trudno się z tym nie zgodzić. Ale ja najbardziej lubię leżeć pod kocykiem, czytać, oglądać seriale, buszować w sieci, układać puzzle, grać w gry, w czymś tam sobie grzebać w domu. No właśnie - w domu. Całe życie ktoś mi wmawia, że za dużo czasu spędzam w domu, nie chce mi się wychodzić. Można sobie mówić, żeby to ignorować, no ale coś tam w głowie zawsze zostaje. I potem gdy tak sobie leżę na tej kanapie i jest mi super dobrze i przyjemnie, to z tyłu jakieś głupkowate myśli się kłębią: nie może ci być tak dobrze, bo powinnaś chcieć więceeeeej więcej, dalej, nowe! I jeszcze najlepiej sobie zdjęcie cyknąć. Tak jakby moja najszczersza przyjemność z układania puzzli była jakaś gorsza niż cudza przyjemność zwiedzania Maroko.

Bardzo chcę się pozbyć tego myślenia, wywalić ten głosik, który mi psuje radość codziennych chwil. Chyba rozpocznę jakiś masowy ruch społeczny "Siedzisz w domu - jesteś super"
koka_koks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 22:29   #3897
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 472
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emilko - graaaatulacje!!!
(przegapiłam wcześniej )

A propo tematu: ale czy to nie jest tak, że często mobilizacja do działania, które na pierwszy rzut oka niekoniecznie sprawia nam przyjemnośc, owocuje często dużą radościa i miłym zaskoczeniem?
I w drugą stronę - czy nie macie często tak, że im mniej robicie, tym więcej rzeczy was odrzuca, i tym jeszcze mniej macie ochote robić?

Moim zdaniem to działa trochę jak wzrost PKB - im mniej tym mniej, a im więcej, tym więcej.

I że mnie by się doceniało to domowe ciepelko, gdyby wcześniej nie było aktywności pozadomowej, natomiast siedzenie w domu może często kończyć się nudą.

No nie wiem w sumie. Ja chyba tak mam - że lubię siedzieć w domu, ale narzekam, że nie wychodzę (bez sęsu).
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 22:34   #3898
bumcykbajera21
Zadomowienie
 
Avatar bumcykbajera21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 255
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez koka_koks Pokaż wiadomość
Myśląc racjonalnie: trudno się z tym nie zgodzić. Ale ja najbardziej lubię leżeć pod kocykiem, czytać, oglądać seriale, buszować w sieci, układać puzzle, grać w gry, w czymś tam sobie grzebać w domu. No właśnie - w domu. Całe życie ktoś mi wmawia, że za dużo czasu spędzam w domu, nie chce mi się wychodzić. Można sobie mówić, żeby to ignorować, no ale coś tam w głowie zawsze zostaje. I potem gdy tak sobie leżę na tej kanapie i jest mi super dobrze i przyjemnie, to z tyłu jakieś głupkowate myśli się kłębią: nie może ci być tak dobrze, bo powinnaś chcieć więceeeeej więcej, dalej, nowe! I jeszcze najlepiej sobie zdjęcie cyknąć. Tak jakby moja najszczersza przyjemność z układania puzzli była jakaś gorsza niż cudza przyjemność zwiedzania Maroko.

Bardzo chcę się pozbyć tego myślenia, wywalić ten głosik, który mi psuje radość codziennych chwil. Chyba rozpocznę jakiś masowy ruch społeczny "Siedzisz w domu - jesteś super"
Ja tez czesto mysle, ze wszyscy dookola mnie maja lepsze, ciekawsze zycie. Dlatego tez nie mam facebooka (tzn. Mam anonimowe konto zeby wiedziec co i jak na uczelni) zeby nie ogladac wszystkich sweet foci i nie wpedzac sie w depresyjny nastroj- no tak ty siedzisz w domu przed kompem, a ktos wyjezdza imprezuje itp. Powinnysmy skupic sie na tym co nam sprawia przyjemnosc koniec mojego wywodu wracam do cywila

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
bumcykbajera21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-16, 01:55   #3899
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Dzięki Kochana, ale ten luz to chyba zasługa leków na łepek Czasem aż mnie dziwi że jestem taka cool, bo w obecnej sytuacji powinnam się zamartwiać tysiącem rzeczy, a trochę martwię się zaledwie kilkoma, reszta mi wisi. Fajne uczucie, ale nie jestem przekonana czy na dłuższą metę pozytywne i normalne.
Obawiam się, że to zaraźliwe. Miałam dziś sytuację w której powinnam paść trupem albo chociaż dostać stresowej biegunki, a tu nic - normalnie zen. Zaczęłam się zastanawiać, czy mi olanzapina przypadkiem trwale nie uszkodziła mózgu, bo nie biorę od dwóch miesięcy, a nadal mam wyje*kę na wszystko. Niby fajnie, ale nie czuję się sobą. Dziwnie mi.

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Iszka a może tu powinnaś się zarekutować ? https://www.youtube.com/watch?v=EtbTODAJ6CQ
Śmiechłam. Zapamiętam firmę i może kiedyś, jak się dorobię sensownego graficznego portfolio...

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Cytat:
Napisane przez koka_koks Pokaż wiadomość
Myśląc racjonalnie: trudno się z tym nie zgodzić. Ale ja najbardziej lubię leżeć pod kocykiem, czytać, oglądać seriale, buszować w sieci, układać puzzle, grać w gry, w czymś tam sobie grzebać w domu. No właśnie - w domu. Całe życie ktoś mi wmawia, że za dużo czasu spędzam w domu, nie chce mi się wychodzić. Można sobie mówić, żeby to ignorować, no ale coś tam w głowie zawsze zostaje. I potem gdy tak sobie leżę na tej kanapie i jest mi super dobrze i przyjemnie, to z tyłu jakieś głupkowate myśli się kłębią: nie może ci być tak dobrze, bo powinnaś chcieć więceeeeej więcej, dalej, nowe! I jeszcze najlepiej sobie zdjęcie cyknąć. Tak jakby moja najszczersza przyjemność z układania puzzli była jakaś gorsza niż cudza przyjemność zwiedzania Maroko.

Bardzo chcę się pozbyć tego myślenia, wywalić ten głosik, który mi psuje radość codziennych chwil. Chyba rozpocznę jakiś masowy ruch społeczny "Siedzisz w domu - jesteś super"
Odnośnie pogrubionego: (sorry, że się powtórzę, ale pasuje idealnie) mam dla Ciebie świetną odpowiedź dla tych wiedzącychwszystkolepiej ktosiów:

__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.

Edytowane przez isza89
Czas edycji: 2014-05-16 o 01:59
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-16, 09:02   #3900
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Obawiam się, że to zaraźliwe. Miałam dziś sytuację w której powinnam paść trupem albo chociaż dostać stresowej biegunki, a tu nic - normalnie zen. Zaczęłam się zastanawiać, czy mi olanzapina przypadkiem trwale nie uszkodziła mózgu, bo nie biorę od dwóch miesięcy, a nadal mam wyje*kę na wszystko. Niby fajnie, ale nie czuję się sobą. Dziwnie mi.
Śmiechłam. Zapamiętam firmę i może kiedyś, jak się dorobię sensownego graficznego portfolio...
Odnośnie pogrubionego: (sorry, że się powtórzę, ale pasuje idealnie) mam dla Ciebie świetną odpowiedź dla tych wiedzącychwszystkolepiej ktosiów:

Iszka
Olanzapina powiadasz. Się muszę do doktora uśmiechnąć.

Z dzisiejszej rozmowy kwalifikacyjnej:
http://fszpr.blogspot.com/2014/05/ro...acyjna-vi.html

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2014-05-16 o 12:15
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.