W brzuszkach coraz mniej przestrzeni w sierpniu nam się życie zmieni. Sierpień 2014

[zuken]

Napisane przez justa_1978

Ale skad masz to info?? Pamietaj, ze w szpitalu nie moga Cie do niczego zmusic, bo jest ustawa o o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, poczytaj i pamietaj, ze to juz na cale szczecie nie sa czasy PRL-u.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServl...WDU20090520417
Ja mam kupiona pizamke do szpitala (specjalna do karmienia) i jedna koszule (na wszelki wypadek), ale generalnie preferuje pizame (kupie jeszcze jedna). Jak widze w szpitalu biedne rodzace z wielkimi brzuchami w koszulach nocnych (przykrotkawych, bo wiadomo brzuch podnosi koszulke) z opuchnietymi nogami, to az zal takie biedulki, dlatego ja mam zamiar zabrac pizamke.

Nie jedna z moich koleżanek rodziła już w moim szpitalu

Ja nie mam z tym problemu bo laski tu nie chodzi o to, że ktoś chce oglądać naszą małą chodzi o to, że najlepiej goi się jak się wietrzy a nie w gatkach Stąd położne kładą nacisk na to, żeby leżeć bez bielizny Wiadomo, że jak się idzie do toalety czy coś to można założyć majtki, nikt Ci tam nie będzie zaglądał co minutę ale ogólnie chodzi o to, żeby krocze się jak najszybciej zagoiło...
A co do tych kobiet, które chodzą w koszulach to nie ma nic dziwnego, w koszuli jest po prostu wygodniej, nie trzeba nic ściągać jak jest obchód i nie leży się z szanowną na wierzchu tylko jest zakryta Poza tym tak jak pisałam w koszuli jak nie masz majtek krocze oddycha a w spodniach od piżamy nie

Napisane przez kasiuulad

no ja tez urodziłam dwoje dzieci, w roznych szpitalach i nie słyszałam ze nie mozna majtek... No z tym ze miałam 2 cc... Teraz to wogole zastanawiam sie czy kupowac jednorazowe czy jakies zwykle bawełniane...

Do dziewczyn po cc, boli was w miejscu blizny?bo mnie czasem tak i sie zastanawiam czy to normalne? Dzis mam wizyte to zapytam.

Nie dotyczy to cc stąd Twoje doświadczenia Chodzi tutaj o gojenie krocza a po cc nie ma co się tam goić

[daisy dot]

Napisane przez kasia_ruda

Dla mnie jednak jest różnica, czy mam coś swojego, czystego i fajnego, a czy zakładam jakąś szpitalną szmatę, którą bóg jeden wie, co za fleja miała na sobie wcześniej.... no sorry.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

to rozumiem z Twojej wypowiedzi że pościel też zabierasz swoją z domu, bo "bóg jeden wie, co za fleja" wcześniej spała w tej pościeli... no sorry

Napisane przez lilka_vanilka

trochę za ostro Rozumiem, co masz na myśli, ale to takie same rodzące jak Ty, tyle, że bez kasy na nowe koszule

nie koniecznie, mam wiele znajomych które właśnie mi to doradzały, a nie brakuje im kasy na koszule za 30 zł. Skoro piszecie, że kupujecie ciuchbudach i to jeszcze ciuszki dla dzidzi to obrzydza was poród w koszuli szpitalnej, która jest tak jak kołdra prześcieradło i poszewki prana w specjalnych płynach? Troche to dziwne.

Ja nie widze nic strasznego w rodzeniu w koszuli za 80 zł, którą potem się wypierze albo wyrzuci ani nic złego w rodzeniu w koszuli szpitalnej, które owszem mają wycięcia prawie po krocze. raczej poród to nie rewia mody i nikt nas tam oglądał nie będzie. chyba ze planujecie poród w towarzystwie rodziny i znajomych...

[pentuerka]

Napisane przez zuken

Wiesz co ja do porodu będę miała koszulę ze szpitala raczej, ewentualnie tż-ta jakiś stary t-shirt
A oprócz tego mam zamiar zamówić 3 już po porodzie to chcę jakoś wyglądać hehe Poza tym później pewnie też się przydadzą jak będziemy karmić...

Wiadomo, że te po porodzie mogą się też ubrudzić krwią ale to wszystko będzie do sprania przecież! Ważne jest dla mnie, żebym się czuła mega komfortowo także wolę dołożyć te parę zł i być zadowolona a nie cały czas myśleć o tym, że wyglądam jak stara baba w wielkim worku

Ja byłam w takim szoku, że rodzę, że ubrałam do porodu szpitalną, a w torbę miałam 3 własne Taka byłam przerażona, położna dała mi do ręki i kazała ubrać, może pytała czy mam własną, ale była otumaniona że to już, a jak mi przeszło to było za późno na przebieranki.

Napisane przez daisy dot

Skoro planujecie tanie badziewne koszule kupić na rynku za pare złotych tylko do porodu to czemu nie weźmiecie tych szpitalnych?
Przeciez poród nie zaczyna się i nie kończy w 5 minut zdązycie się przebrać. Tym bardziej że można szpitalną koszulę mieć ciągle przy sobie a być w normalnej ładnej zacznie się akcja to przebieramy się w szpitalne a potem to i tak trzeba się jakoś odświeżyć wiec i przebrac w lepsiejszą swoją.

zuken - ta jest piękna http://allegro.pl/italian-fashion-ko...191033801.html chyba sobie zamówię takie dwie dzięki za link

Ja mam taką, ale teraz ledwo mi tyłek zakrywa, z tym że jestem wysoka 171 cm.

Napisane przez justa_1978

Ale skad masz to info?? Pamietaj, ze w szpitalu nie moga Cie do niczego zmusic, bo jest ustawa o o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, poczytaj i pamietaj, ze to juz na cale szczecie nie sa czasy PRL-u.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServl...WDU20090520417
Ja mam kupiona pizamke do szpitala (specjalna do karmienia) i jedna koszule (na wszelki wypadek), ale generalnie preferuje pizame (kupie jeszcze jedna). Jak widze w szpitalu biedne rodzace z wielkimi brzuchami w koszulach nocnych (przykrotkawych, bo wiadomo brzuch podnosi koszulke) z opuchnietymi nogami, to az zal takie biedulki, dlatego ja mam zamiar zabrac pizamke.

Dzięki dobra kobieto. Zapoznam się i nie dam sobie w kaszę dmuchać ;-)

Napisane przez justa_1978

Oooo kochana zdziwilabys sie jakie panie przyjezdzaja rodzic do szpitala i otrzymuje szpitalna koszule.. np. takie co rodzac dziecko maja 3 promile alkoholu sa zasikane ob..... ne itd., albo bezdomne lub narkomanki... niby taka koszula idzie pozniej do prania, ale co swoja to swoja!

O matko, dobrze wiedzieć.

[Polly_]

Napisane przez daisy dot

Skoro planujecie tanie badziewne koszule kupić na rynku za pare złotych tylko do porodu to czemu nie weźmiecie tych szpitalnych?
Przeciez poród nie zaczyna się i nie kończy w 5 minut zdązycie się przebrać. Tym bardziej że można szpitalną koszulę mieć ciągle przy sobie a być w normalnej ładnej zacznie się akcja to przebieramy się w szpitalne a potem to i tak trzeba się jakoś odświeżyć wiec i przebrac w lepsiejszą swoją.

zuken - ta jest piękna http://allegro.pl/italian-fashion-ko...191033801.html chyba sobie zamówię takie dwie dzięki za link

ja do porodu planuje szpitalną,a swoją na przed i po, ale w szpitala, a planuje nbadziewne bo w domu nie nosze koszul nocnych

Napisane przez justa_1978

Dziewczyny jestem zaskoczona tym co piszecie o noszeniu pizamy czy bielizny w szpitalu!! Skad macie takie info??? Ja jak rodzilam Ninke, to owszem, przy porodzie bylam bez bielizny, bo raczej trudno urodzic w majtkach Ale po porodzie, to normalnie jednorazowe majtki i podklady poporodowe, bo jak one maja sie trzymac przy pupie???? Jak byl obchodz, to dziewczyny zdjemowaly bielizne, ja bylam po cesarce i tez tak zrobilam i gdy lekarze byli przy moim lozku, a ja sie odslonilam na badanie, to jeden z nich zapytal zaskoczony gdzie mam bielizne Wiem, ze jest roznica pomiedzy porodem sn i cc, ale jest tez zapis o prawach pacjenta do poszanowania godnosci i dla mnie osobiscie naruszeniem mojej prywatnosci i godnosci jest zmuszanie do urzedowania bez bielizny Moze kiedys zabranialo sie chodzenia w bieliznie po porodzie, bo nie bylo jednorazowej i z obawy przed jakims zakazeniem byla stara "szkola" nienoszenia majtek po porodzie.

ja mam to info z doswiadczenia i wiem od innych ze w niektorych szpitalach dalej nie pozwalaja -nawet tych jednorazowych, a to ze kazda i tak zaklada to inna sprawa.

jak pislaam ze jak rodzilam to lazienka była na korytazu i polozne ścigały kazdą laske ktora szła normalnym krokiem a nie kroczkiem gejszy sciskając podpaske miedzy nogami

w sumie głownie mi chodziło o to ze nie mozna pizamy miec, a co pod koszula to moze sie nikt nie bedzie zagłłębiał

Napisane przez zuken

U nas nie można i tyle Babki mniej ogarnięte to chodzą jak kaczki ze złączonymi nogami, żeby utrzymać te podkłady A te sprytniejsze mają bieliznę tylko jak jest obchód albo przychodzi lekarz zbadać to zdejmują i tyle

haha, dokladnie !

[patrycja19894]

Napisane przez lilka_vanilka

i to mi się bardzo podoba W domu się prędzej odpocznie po porodzie, niż przez 3 dni (minimum) w szpitalu. Wyspać się nie można, trzeba względnie dobrze wyglądać, bo przychodzi rodzina w odwiedziny, itd. A poza tym nie ma jak w domu

Jak sie o tym dowiedzialam, bylam przerazona. Ale teraz wiem, ze wolalabym jak najszybciej wyjsc...Nie ma to jak w domu dojsc do siebie.

[Polly_]

Napisane przez zuken

spodniach od piżamy nie



Nie dotyczy to cc stąd Twoje doświadczenia Chodzi tutaj o gojenie krocza a po cc nie ma co się tam goić

o! to jak bede miec cc to moge miec tylko piżamki???

[justa_1978]

Napisane przez gosia3103

A, właśnie, już wiem czego zapomniałam.
Mam dwa pytania z serii głupich
Do szpitala to wiadomo, że trzeba się ubrać tak żeby wstydu nie było. Ale potem, w domu, to powiedzcie mi, w tych koszulach i stanikach się śpi dlatego, że to mleko się tak leje, że inaczej się nie da? Jak pisałam wcześniej, do spania nie zakładam nic na górę i teraz się nad tym zastanawiam...
A drugie, to do porodu nie można mieć pomalowanych paznokci, a u stóp też to dotyczy?

Wiesz jak bedziesz karmic (albo i nie), to musisz miec wkladki laktacyjne, bo inaczej bedziesz miala potop na dekolcie, poza tym ja juz teraz spie w miekkim biustonoszu (choc nie mam mega duzych piersi), bo inaczej mam uczucie, ze mi ten biust ciazy...

Co do paznokci u stop to nie wiem, ale u rak raczej odpada, bo gdyby poszlo cos nie tak i wskazany bylby zabieg operacyjny, to anestezjolog obserwuje plytke paznokcia, m. in. w ten sposob monitoruje pacjenta, podobnie jest z make upem.

Napisane przez kasiuulad

no ja tez urodziłam dwoje dzieci, w roznych szpitalach i nie słyszałam ze nie mozna majtek... No z tym ze miałam 2 cc... Teraz to wogole zastanawiam sie czy kupowac jednorazowe czy jakies zwykle bawełniane...

Do dziewczyn po cc, boli was w miejscu blizny?bo mnie czasem tak i sie zastanawiam czy to normalne? Dzis mam wizyte to zapytam.

Mnie czasem tez pobolewa to miejsce, takie dziwne uczucie ciagniecia...

Napisane przez daisy dot

to rozumiem z Twojej wypowiedzi że pościel też zabierasz swoją z domu, bo "bóg jeden wie, co za fleja" wcześniej spała w tej pościeli... no sorry


nie koniecznie, mam wiele znajomych które właśnie mi to doradzały, a nie brakuje im kasy na koszule za 30 zł. Skoro piszecie, że kupujecie ciuchbudach i to jeszcze ciuszki dla dzidzi to obrzydza was poród w koszuli szpitalnej, która jest tak jak kołdra prześcieradło i poszewki prana w specjalnych płynach? Troche to dziwne.

Ja nie widze nic strasznego w rodzeniu w koszuli za 80 zł, którą potem się wypierze albo wyrzuci ani nic złego w rodzeniu w koszuli szpitalnej, które owszem mają wycięcia prawie po krocze. raczej poród to nie rewia mody i nikt nas tam oglądał nie będzie. chyba ze planujecie poród w towarzystwie rodziny i znajomych...

Widzisz, posciel to co innego nie masz bezposredniego kontaktu z cialem, bo masz na sobie wlasnie koszule- pizame , znam wiele osob, ktore wlasnie z tej przyczyny zabieraja do szpitala swoja poszewke, zeby nie dotykac twarza poscieli szpitalnej.

[daisy dot]

Napisane przez pentuerka

Ja byłam w takim szoku, że rodzę, że ubrałam do porodu szpitalną, a w torbę miałam 3 własne Taka byłam przerażona, położna dała mi do ręki i kazała ubrać, może pytała czy mam własną, ale była otumaniona że to już, a jak mi przeszło to było za późno na przebieranki.



Ja mam taką, ale teraz ledwo mi tyłek zakrywa, z tym że jestem wysoka 171 cm.

oj to nie dla mnie, nie chce ledwo za tyłek, ja mam 170 cm
chyba najlepiej kupić w sklepie stacjonarnym. dotknąć, zobaczyc długośc

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Polly_

ja do porodu planuje szpitalną,a swoją na przed i po, ale w szpitala, a planuje nbadziewne bo w domu nie nosze koszul nocnych

no i to ma sens
ja jeszcze o tym nie myslalam. bede sie zastanawiać w sierpniu czy szpitalna czy własna. na pewno w szpitalu bede miałą swoje koszule, ale do porodu nie wiem.

[justa_1978]

Napisane przez Polly_

ja do porodu planuje szpitalną,a swoją na przed i po, ale w szpitala, a planuje nbadziewne bo w domu nie nosze koszul nocnych



ja mam to info z doswiadczenia i wiem od innych ze w niektorych szpitalach dalej nie pozwalaja -nawet tych jednorazowych, a to ze kazda i tak zaklada to inna sprawa.

jak pislaam ze jak rodzilam to lazienka była na korytazu i polozne ścigały kazdą laske ktora szła normalnym krokiem a nie kroczkiem gejszy sciskając podpaske miedzy nogami

w sumie głownie mi chodziło o to ze nie mozna pizamy miec, a co pod koszula to moze sie nikt nie bedzie zagłłębiał


haha, dokladnie !

Dlatego napisalam o tej ustawie, bo pacjenci czesto nie wiedza, ze maja swoje prawa i nikt nie moze im czegos nakazac i traktowac jak dziecko. Nikt tu nie jest ubezwlasnowolniony, ale jesli ktos nie ma problemu z tym, ze inni wydaja mu absurdalne polecenia to ok! Ja wychodze z zalozenie, ze mam swoje prawa to z nich korzystam. Rozumiem wietrzenie krocza po porodzie sn, ale w momencie gdy sie lezy a gdy chcesz wstac do toalety, to masz prawo czuc sie jak czlowiek, a nie gejsza

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

A jeszcze jedno slowo co do szpitalnych podkladow.. lekarze i polozne wlasnie dlatego zalecaja aby je stosowac w szpitalu, bo sa sterylne (tzn. powinny byc) i jest mniejsze ryzyko zakazenia. Jednak wetkne szpilke i powiem, ze o zakazenie najlatwiej wlasnie w szpitalu :P

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

A, właśnie, już wiem czego zapomniałam.
Mam dwa pytania z serii głupich
Do szpitala to wiadomo, że trzeba się ubrać tak żeby wstydu nie było. Ale potem, w domu, to powiedzcie mi, w tych koszulach i stanikach się śpi dlatego, że to mleko się tak leje, że inaczej się nie da? Jak pisałam wcześniej, do spania nie zakładam nic na górę i teraz się nad tym zastanawiam...
A drugie, to do porodu nie można mieć pomalowanych paznokci, a u stóp też to dotyczy?

Wystarczy u rąk. To na wypadek cesarki (i w sumie każdego zabiegu operacyjnego), trzeba mieć odsłonięte paznokcie, bo oni obserwują czy płytka nie sinieje.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[gosia3103]

Napisane przez justa_1978

Wiesz jak bedziesz karmic (albo i nie), to musisz miec wkladki laktacyjne, bo inaczej bedziesz miala potop na dekolcie, poza tym ja juz teraz spie w miekkim biustonoszu (choc nie mam mega duzych piersi), bo inaczej mam uczucie, ze mi ten biust ciazy...

Co do paznokci u stop to nie wiem, ale u rak raczej odpada, bo gdyby poszlo cos nie tak i wskazany bylby zabieg operacyjny, to anestezjolog obserwuje plytke paznokcia, m. in. w ten sposob monitoruje pacjenta, podobnie jest z make upem.

U rąk to wiem, że nie można, ale zastanawiałam się czy stóp to też dotyczy
Widzisz, mi właśnie chodzi o to, czy się robi powódź sama z siebie to moje pierwsze dziecko więc nie mam pojęcia, a nigdy nikogo o to nie pytałam. Czyli bez ubrania się na noc ani rusz..ok, to wiem co dopisać do listy zakupów dzięki.

[Polly_]

Napisane przez justa_1978

Dlatego napisalam o tej ustawie, bo pacjenci czesto nie wiedza, ze maja swoje prawa i nikt nie moze im czegos nakazac i traktowac jak dziecko. Nikt tu nie jest ubezwlasnowolniony, ale jesli ktos nie ma problemu z tym, ze inni wydaja mu absurdalne polecenia to ok! Ja wychodze z zalozenie, ze mam swoje prawa to z nich korzystam. Rozumiem wietrzenie krocza po porodzie sn, ale w momencie gdy sie lezy a gdy chcesz wstac do toalety, to masz prawo czuc sie jak czlowiek, a nie gejsza

jak ja rodzilam to ta ustawa jeszcze nie obowiazywala,
zaraz sobie poczytam

[justa_1978]

Napisane przez gosia3103

U rąk to wiem, że nie można, ale zastanawiałam się czy stóp to też dotyczy
Widzisz, mi właśnie chodzi o to, czy się robi powódź sama z siebie to moje pierwsze dziecko więc nie mam pojęcia, a nigdy nikogo o to nie pytałam. Czyli bez ubrania się na noc ani rusz..ok, to wiem co dopisać do listy zakupów dzięki.

Oj tam Gosia, jak chcesz to mozesz chodzic bez gory hihihhi ale bylabys oryginalna pacjentka Bylabys taka etniczna i zapadla w pamieci pracownikow szpitala na lata!

[gosia3103]

Co do koszul to do karmienia myślę, że to ujdzie: http://allegro.pl/koszulka-nocna-cia...234708910.html
ale do porodu chyba jednak powinna być rozpinana?

[h4linka]

Napisane przez TheFall

A jeszcze odnośnie tych koszul to zauważyliście, że większość jest bardzo krótka, a modelki mają brzuszki tak na 5-6 miesiąc. Przecież jak kobieta chce je kupić do szpitala i ma wielki brzuch to jej majty na wierzch wyjdą.

Ja dlatego kupiłam XL i sięga mi do kolan Ale ja lubię jak piżama jest taka duża i luźna.

Napisane przez zuken

Ale majtek nie można mieć po porodzie Także w piżamie miałabyś wszystko na wierzchu

Nawet te jednorazowe majtki trzeba ściągać zanim przyjdzie lekarz albo położna bo można dostać orymus

Ogólnie jest zakaz noszenia gaci na porodówce i tak jest wszędzie

A tego nie pojmuję i nigdy nie pojmę, żeby zakazywać nawet jednorazowych czy siatkowych gaci?! Chodzenie jak gejsza jest lepsze i zdrowsze niż podkład w majtach?! Niech mi tylko ktoś spróbuje burknąć, to mnie popamiętają w tym szpitalu.

Byłam dzisiaj w pracy, kierowniczka zrobiła wielką łaskę, że wzięła nowe dane z dowodu do umowy. Głupia krowa.

Ale poprawiłam sobie dzień zakupami. I założyłam sobie kartę rossnę w rossmanie.

[gosia3103]

Napisane przez justa_1978

Oj tam Gosia, jak chcesz to mozesz chodzic bez gory hihihhi ale bylabys oryginalna pacjentka Bylabys taka etniczna i zapadala w pamieci pracownikow szpitala na lata!

haha, no na pewno :P jakoś o tym nie pomyślałam, miałam na myśli potem w domu, ale w sumie.. skoro szpitalne koszule odsłaniają cały tyłek a majtek mieć nie można, to może ja pójdę krok dalej i polatam z gołymi cyckami, a co :P

[anius_7]

Napisane przez justa_1978

Wiesz jak bedziesz karmic (albo i nie), to musisz miec wkladki laktacyjne, bo inaczej bedziesz miala potop na dekolcie, poza tym ja juz teraz spie w miekkim biustonoszu (choc nie mam mega duzych piersi), bo inaczej mam uczucie, ze mi ten biust ciazy...

Co do paznokci u stop to nie wiem, ale u rak raczej odpada, bo gdyby poszlo cos nie tak i wskazany bylby zabieg operacyjny, to anestezjolog obserwuje plytke paznokcia, m. in. w ten sposob monitoruje pacjenta, podobnie jest z make upem.

w życiu bym nie pomyślała o tych paznokciach... Dobrze wiedzieć!
A jeśli chodzi o spanie w biustonoszu to też od wczoraj zaczęłam, bo brzuch już jest na tyle duży, a piersi na tyle obwisłe że jak leżę to się kładą na brzuch i strasznie mi się to miejsce poci. Bałam się jakiegoś odparzenia dlatego kupiłam miękki stanik i już jest ok

[gosia3103]

Napisane przez justa_1978

Co do paznokci u stop to nie wiem, ale u rak raczej odpada, bo gdyby poszlo cos nie tak i wskazany bylby zabieg operacyjny, to anestezjolog obserwuje plytke paznokcia, m. in. w ten sposob monitoruje pacjenta, podobnie jest z make upem.

Jeszcze raz cytuję, ale oczywiście pominęłam to o co chciałam zapytać.
Co jest podobnie z make upem? nie wolno nic mieć na twarzy? Bo pierwsze słyszę...

[daisy dot]

Napisane przez gosia3103

Co do koszul to do karmienia myślę, że to ujdzie: http://allegro.pl/koszulka-nocna-cia...234708910.html
ale do porodu chyba jednak powinna być rozpinana?

fajna, a czemu rozpinana? przeciez też można wyciągnąć cyca tu. zapytam o te koszule na szkole rodzenia... bo nie rozumiem czemu ma byc rozpinana...

Napisane przez h4linka

Ja dlatego kupiłam XL i sięga mi do kolan Ale ja lubię jak piżama jest taka duża i luźna.



A tego nie pojmuję i nigdy nie pojmę, żeby zakazywać nawet jednorazowych czy siatkowych gaci?! Chodzenie jak gejsza jest lepsze i zdrowsze niż podkład w majtach?! Niech mi tylko ktoś spróbuje burknąć, to mnie popamiętają w tym szpitalu.

Byłam dzisiaj w pracy, kierowniczka zrobiła wielką łaskę, że wzięła nowe dane z dowodu do umowy. Głupia krowa.

Ale poprawiłam sobie dzień zakupami. I założyłam sobie kartę rossnę w rossmanie.

ludzie są dziwni, zazdrosc tak ją zżera?
ja jak pisałam przytyłam 5 kilo, nie wiem czy to widac czy nie, brzuch mam spory jak i Wy, a ost w pracy mnie przywiatala ta co zawsze mi lubi wbić szpile : "cześc gruba" ehhh

[twin--maid]

Napisane przez Polly_

napaliłam sie na te staniki,ale widzę ze są same gigantyczne obwody , wogole co to za debilny rozmiar do karmienia 80 B?
powinny miec wieksze miski a mniejsze obwody...



co do koszul do szpitala to nie moge znaleźć
chce cos taniego,ale nie w miśki czy inne dziecinne obrazki, chcialam sie przekonac do nich ale nie mogę, no nie dam rady załozyc czegos takiego na siebie .
nie rozumiem wogole tego trendu ze jak cos dla ciezarnej, to we wzory jakby ta ciezarna sie automatycznie cofała do poziomu swojego nienarodzonego jeszcze dziecka

Obwodów staników nie rozumiem i ja .

Jak byłam w ciąży z synkiem, oprócz misiów królowały żyrafy na koszulach do karmienia

Napisane przez gosia3103

A, właśnie, już wiem czego zapomniałam.
Mam dwa pytania z serii głupich
Do szpitala to wiadomo, że trzeba się ubrać tak żeby wstydu nie było. Ale potem, w domu, to powiedzcie mi, w tych koszulach i stanikach się śpi dlatego, że to mleko się tak leje, że inaczej się nie da? Jak pisałam wcześniej, do spania nie zakładam nic na górę i teraz się nad tym zastanawiam...
A drugie, to do porodu nie można mieć pomalowanych paznokci, a u stóp też to dotyczy?

Ja spałam potem w staniku i w koszuli, bo było mi wygodnie. W staniku miałam jeszcze wkładki laktacyjne a koszulę szybko się rozpinało do karmienia.

Napisane przez pentuerka

Sliczne, gdzie kupiłaś? A dlaczego ciuszki miałby zaginąć?

Kocyk kupiłam na allegro firmy Carter's.

Bo czasem położne zabierały na kąpiel dzieci do innej sali i tam czasem mieszały im się ubranka

Napisane przez gosia3103

Co do koszul to do karmienia myślę, że to ujdzie: http://allegro.pl/koszulka-nocna-cia...234708910.html
ale do porodu chyba jednak powinna być rozpinana?

Dokładnie w takiej rodziłam nie kupuj tylko rozmiaru s/m, bo ledwo Ci pupę zakryję. Ja kupiłam ten mały rozmiar i potem dokupowałam większy i tamtej jest ok, ale z długością i tak nie ma szału.

Pozostałe dwie koszule kupiłam w małym bieliźnianym sklepie. Kosztowały po 50zł ale są dobrej jakości i teraz będę jak znalazł.

[gosia3103]

I już chciałam powiedzieć "o jaka ładna i cała rozpinana" a potem zobaczyłam cenę :P
http://allegro.pl/koszulka-do-porodu...160659789.html

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez daisy dot

fajna, a czemu rozpinana? przeciez też można wyciągnąć cyca tu. zapytam o te koszule na szkole rodzenia... bo nie rozumiem czemu ma byc rozpinana...


ludzie są dziwni, zazdrosc tak ją zżera?
ja jak pisałam przytyłam 5 kilo, nie wiem czy to widac czy nie, brzuch mam spory jak i Wy, a ost w pracy mnie przywiatala ta co zawsze mi lubi wbić szpile : "cześc gruba" ehhh

Bo mi się kojarzy, że po porodzie kładą malucha na brzuchu i wtedy koszulę trzeba rozpiąć, porwać albo podwinąć pod szyję :P

A co do 'gruba' to też mam jedną dziewczynę w pracy, która prawie od początku ciąży lubiła mi od czasu do czasu tak powiedzieć, teraz jak mnie widzi to też mnie wita 'ale jesteś gruba'.. powstrzymuję się, bo do poziomu niektórych nie warto się zniżać ale zawsze mam ochotę jej powiedzieć, że ja jestem w ciąży, a jaką ona ma wymówkę? :P

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez twin--maid

Dokładnie w takiej rodziłam nie kupuj tylko rozmiaru s/m, bo ledwo Ci pupę zakryję. Ja kupiłam ten mały rozmiar i potem dokupowałam większy i tamtej jest ok, ale z długością i tak nie ma szału.

Dzięki za radę

[Tajgusia]

Hej dziewczyny! Przepraszam, że się wcinam w Wasz wątek ale podczytuję Was od kilku miesięcy ;-). Mam tutaj kilka znajomych. Dziewczyny jeżeli mogę Wam coś doradzić to nie śpieszcie się z tym powrotem do domu po porodzie. Po pierwsze dzieciom czego Wam nie życzę lubi wyjść jakaś np. żółtaczka w 3-4 dobie po porodzie. Wtedy trzeba wracać do szpitala z powrotem ale wtedy dziecko zostaje w szpitalu a Wy w domu...Po drugie nadkażenia, krwotoki też się lubią przyplątać. Ja wróciłam po tygodniu do szpitala ze względu na konieczność łyżeczkowania i zostałam tam na kolejne 8 dni bez dziecka. A więc naprawdę lepiej się przemęczyć kilka dni aniżeli fundować sobie ewentualne powroty i rozłąki...

[anius_7]

dzisiaj w szkole rodzenia mamy mówić o porodzie naturalnym, więc może podpytam o odpowiedni strój i może jakichś innych ciekawostek się dowiem

[mysia111]

Napisane przez justa_1978

Dziewczyny jestem zaskoczona tym co piszecie o noszeniu pizamy czy bielizny w szpitalu!! Skad macie takie info??? Ja jak rodzilam Ninke, to owszem, przy porodzie bylam bez bielizny, bo raczej trudno urodzic w majtkach Ale po porodzie, to normalnie jednorazowe majtki i podklady poporodowe, bo jak one maja sie trzymac przy pupie???? Jak byl obchodz, to dziewczyny zdjemowaly bielizne, ja bylam po cesarce i tez tak zrobilam i gdy lekarze byli przy moim lozku, a ja sie odslonilam na badanie, to jeden z nich zapytal zaskoczony gdzie mam bielizne Wiem, ze jest roznica pomiedzy porodem sn i cc, ale jest tez zapis o prawach pacjenta do poszanowania godnosci i dla mnie osobiscie naruszeniem mojej prywatnosci i godnosci jest zmuszanie do urzedowania bez bielizny Moze kiedys zabranialo sie chodzenia w bieliznie po porodzie, bo nie bylo jednorazowej i z obawy przed jakims zakazeniem byla stara "szkola" nienoszenia majtek po porodzie.

Też zaraz po porodzie zakładałam majtki i podkłady poporodowe.
Co do obchodu to było to tak: wchodziła pielegniarka na salę, krzyczała: obchóóóóóóóód!!!!!, sciagać majtki!!!!!!!! no i sie podciągało koszulę, majtki w dół i lekarz plus parę towarzyszacych osób zaglądało w krocze kazdej po kolei

Napisane przez lilka_vanilka

i to mi się bardzo podoba W domu się prędzej odpocznie po porodzie, niż przez 3 dni (minimum) w szpitalu. Wyspać się nie można, trzeba względnie dobrze wyglądać, bo przychodzi rodzina w odwiedziny, itd. A poza tym nie ma jak w domu

dokładnie, po powrocie ze szpitala człowiek od razu zdrowszy.

Napisane przez justa_1978

Wiesz jak bedziesz karmic (albo i nie), to musisz miec wkladki laktacyjne, bo inaczej bedziesz miala potop na dekolcie, poza tym ja juz teraz spie w miekkim biustonoszu (choc nie mam mega duzych piersi), bo inaczej mam uczucie, ze mi ten biust ciazy...

Z tym róznie bywa - mnie na 13 m-cy karmienia zalało tylko 2-3 razy - wtedy gdy miałam zastój i spałam z kapustę na piersi. a tak to wkładek nie używałam w ogóle.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez pentuerka

Mi się podobają w ZARA HOME, proste, piękne białe bawełniane, ale cena od 150 PLN

pokaż link do tych koszul i szlafroków.

.

Wklejam link do mojego kompletu

http://allegro.pl/3w1-szlafrok-2-kos...134295430.html

Moze przez to sa takie długie bo kupiłam duży rozmiar

U mnie nie ma w Zarze piżam. Ale ja za to jestem zakochana w bieliźnie Intimissimi i stamtąd mam wiele kompletów, halek do spania. Zawsze na wyprzedazy sie obłowię.

[asix86]

Napisane przez pentuerka

A ten, jest średnio twardy, idealny

http://sklep.naturalniewyspani.pl/ma...io-120-60.html

Dzięki . A widziałam, że pisałaś, że oglądałaś w Ikei materac piankowy TEN i że był super . A mogłabyś jakoś porównać te materace . Jutro będę w Ikea i się zastanawiam czy kupić . A oglądałaś może TEN lateksowy w Ikei?

[zuken]

Napisane przez Polly_

o! to jak bede miec cc to moge miec tylko piżamki???

Możesz mieć Jak jest cc to nikomu krocza nie musisz pokazywać tylko jak już to ranę po cięciu także tutaj jest zupełnie inna polityka Przynajmniej w moim szpitalu

Napisane przez justa_1978

Dlatego napisalam o tej ustawie, bo pacjenci czesto nie wiedza, ze maja swoje prawa i nikt nie moze im czegos nakazac i traktowac jak dziecko. Nikt tu nie jest ubezwlasnowolniony, ale jesli ktos nie ma problemu z tym, ze inni wydaja mu absurdalne polecenia to ok! Ja wychodze z zalozenie, ze mam swoje prawa to z nich korzystam. Rozumiem wietrzenie krocza po porodzie sn, ale w momencie gdy sie lezy a gdy chcesz wstac do toalety, to masz prawo czuc sie jak czlowiek, a nie gejsza [COLOR="Silver"]

Wiesz co absurdem byłoby jakby kazali mi chodzić nago To, że nie powinno się mieć majtek to nie wymysł lekarzy i położnych ale dbanie o nasze zdrowie i o to, żebyśmy jak najszybciej mogły wyjść ze szpitala z wstępnie zagojonym kroczem

Ja wiem jakie mam prawa ale wiem też jaka jest rzeczywistość i zamierzam się po prostu najzwyczajniej w świecie dostosować do zasad panujących w szpitalu w którym będę rodzić Wiem, że dużo przy porodzie i po może zdziałać nasze nastawienie... Kobiety, które przychodzą rodzić, są najmądrzejsze w każdym temacie, przynoszą swoje pościele do spania i w jakikolwiek inny sposób odstają od innych są po prostu gorzej traktowane Wiem, że tak być NIE POWINNO ale JEST I trzeba się zastanowić czy idziemy tam na parę dni, żeby urodzić i przeżyjemy wszystko byleby tylko nasze dzidzie były zdrowe... Czy chcemy się kłócić na każdym kroku o swoje prawa i wyrażać swoje racje kosztem nas samych

U mnie na każdych zajęciach w szkole rodzenia położne mówią, że najważniejsze dla nich jak kobieta przyjeżdża rodzić jest właśnie NASTAWIENIE

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez daisy dot

fajna, a czemu rozpinana? przeciez też można wyciągnąć cyca tu. zapytam o te koszule na szkole rodzenia... bo nie rozumiem czemu ma byc rozpinana...


ludzie są dziwni, zazdrosc tak ją zżera?
ja jak pisałam przytyłam 5 kilo, nie wiem czy to widac czy nie, brzuch mam spory jak i Wy, a ost w pracy mnie przywiatala ta co zawsze mi lubi wbić szpile : "cześc gruba" ehhh

Pewnie z tą rozpinaną chodzi o to, żeby położyć dzidzię na brzuchu lub przy piersi, zależy gdzie pępowina sięgnie od razu po porodzie Taki kontakt ciała matki z ciałkiem dziecka

[gosia3103]

Napisane przez zuken

Pewnie z tą rozpinaną chodzi o to, żeby położyć dzidzię na brzuchu lub przy piersi, zależy gdzie pępowina sięgnie od razu po porodzie Taki kontakt ciała matki z ciałkiem dziecka

tak tak, właśnie o to mi chodzi

[Polly_]

Napisane przez zuken

Możesz mieć Jak jest cc to nikomu krocza nie musisz pokazywać tylko jak już to ranę po cięciu także tutaj jest zupełnie inna polityka Przynajmniej w moim szpitalu



Wiesz co absurdem byłoby jakby kazali mi chodzić nago To, że nie powinno się mieć majtek to nie wymysł lekarzy i położnych ale dbanie o nasze zdrowie i o to, żebyśmy jak najszybciej mogły wyjść ze szpitala z wstępnie zagojonym kroczem

Ja wiem jakie mam prawa ale wiem też jaka jest rzeczywistość i zamierzam się po prostu najzwyczajniej w świecie dostosować do zasad panujących w szpitalu w którym będę rodzić Wiem, że dużo przy porodzie i po może zdziałać nasze nastawienie... Kobiety, które przychodzą rodzić, są najmądrzejsze w każdym temacie, przynoszą swoje pościele do spania i w jakikolwiek inny sposób odstają od innych są po prostu gorzej traktowane Wiem, że tak być NIE POWINNO ale JEST I trzeba się zastanowić czy idziemy tam na parę dni, żeby urodzić i przeżyjemy wszystko byleby tylko nasze dzidzie były zdrowe... Czy chcemy się kłócić na każdym kroku o swoje prawa i wyrażać swoje racje kosztem nas samych

U mnie na każdych zajęciach w szkole rodzenia położne mówią, że najważniejsze dla nich jak kobieta przyjeżdża rodzić jest właśnie NASTAWIENIE

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------



Pewnie z tą rozpinaną chodzi o to, żeby położyć dzidzię na brzuchu lub przy piersi, zależy gdzie pępowina sięgnie od razu po porodzie Taki kontakt ciała matki z ciałkiem dziecka

to chyba podpytam gina jak jest z tymi pizamkami , bo on pracuje tam gdzie chce rodzic.


co do reszty to sie zgadzam, taka rzeczywistosc...nie zamierzam tez robic z siebie jakiegos dziwadła, pare dni przezyje...szpital to nie spa i nie musi mi byc komfortowo.


jak rodzilam lata temu, byla w sali taka jedna laska co sie naogladała seriali ,
po pierwsze jak urodzila to do sali poporodowej odporwadzal ją tabun gapiów z kamerami, aparatami,i balonami, tylko flag i transparentów im brakowało, wpadli do sali, zaswiecili swiatło, gadanie, flesze..no masakra
potem laska wyskoczyla do salowej z tekstem:
-siostro! prosze mnie przeniesc! przy tym łózku nie ma dzwonka!

- siostro! siooostro!
-pielegniarka leci ze cos sie dzieje a ta:
-prosze wziąć dziecko! idę na spacer!



no moze i miala prawo..ale ze szpital był jaki byłto robiła z siebie posmiewisko, a pielegniarki potem ja ignorowały kompletnie

[motylek_555]

Hej dziewczyny . Witam się z Wami w 25t4d Podczytywałam Was regularnie od samego poczatku, ale dopiero teraz postanowiłam się ujawnic, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego (już dość zżytego ze soba) grona.
Mam 33 lata, to nasza pierwsza ciąża, na 99% w brzuszku mieszka dziewczynka Niestety jakoś ciągle nie możemy z mężem zdecydować się na imię dla naszej córeczki.
Termin porodu - 23. 08.

[gosia3103]

Napisane przez Polly_

jak rodzilam lata temu, byla w sali taka jedna laska co sie naogladała seriali ,
po pierwsze jak urodzila to do sali poporodowej odporwadzal ją tabun gapiów z kamerami, aparatami,i balonami, tylko flag i transparentów im brakowało, wpadli do sali, zaswiecili swiatło, gadanie, flesze..no masakra
potem laska wyskoczyla do salowej z tekstem:
-siostro! prosze mnie przeniesc! przy tym łózku nie ma dzwonka!

- siostro! siooostro!
-pielegniarka leci ze cos sie dzieje a ta:
-prosze wziąć dziecko! idę na spacer!



no moze i miala prawo..ale ze szpital był jaki byłto robiła z siebie posmiewisko, a pielegniarki potem ja ignorowały kompletnie

haha idę na spacer

Napisane przez motylek_555

Hej dziewczyny . Witam się z Wami w 26t4d Podczytywałam Was regularnie od samego poczatku, ale dopiero teraz postanowiłam się ujawnic, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego (już dość zżytego ze soba) grona.
Mam 33 lata, to nasza pierwsza ciąża, na 99% w brzuszku mieszka dziewczynka Niestety jakoś ciągle nie możemy z mężem zdecydować się na imię dla naszej córeczki.
Termin porodu - 23. 08.

Witaj

Swoją drogą to aż się dziwię, że tyle dziewczyn się ujawnia teraz, prawie w końcówce