Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[Dagusia18]

Napisane przez Heledore

Przykro mi ale bardzo mi sie nie podoba
Po co to cv napisane obok zdjecia 4 razy i w lustrzanym odbicu?
Wykztalcenie dalabym do gównej kolumny, bo tak jak jest powoduje u mnie oczopląs.
Pozbyłabym sie zainteresowań, nie widze dokładnie ale ty tam napisałaś seriale ??
Ale kolorystyka zdecydowanie lepsza

Wiem, że te napisy nie wyglądają powalająco, ale gdyby nie one, byłaby w tym miejscu wielka pustka, wiec musiałam ją jakoś zapełnić. Co do wykształcenia - w moim przypadku jest ono najmniej ważne, dlatego też doświadczenie i szkolenia są w głównej kolumnie.

[girlonthebridge]

Napisane przez Heledore

Przykro mi ale bardzo mi sie nie podoba
Po co to cv napisane obok zdjecia 4 razy i w lustrzanym odbicu?
Wykztalcenie dalabym do gównej kolumny, bo tak jak jest powoduje u mnie oczopląs.
Pozbyłabym sie zainteresowań, nie widze dokładnie ale ty tam napisałaś seriale ??
Ale kolorystyka zdecydowanie lepsza

moja koleżanka ma w zainteresowaniach stylizacja paznokci (na stanowiska biurowe kandyduje) i nigdy nie miała problemów ze znalezieniem pracy, ja mam jakieś ambitne i dopiero w redakcji je docenili :P

[Heledore]

no widzisz a znajomy - kierownik spedycji nie wział kiedys dziewczyny bo miala właśnie wpisaną stylizacje paznokci. Skwitowal to tym że pewnie za chwile zalozy swoj salon kosmatyczny i ucieknie z firmy.
Dlatego ja bym zainteresowan wogole nie wpisywala.
Ludzie tak różnie interpretują różne rzeczy że nie wiadomo czy zapunktujemy czy całkiem przekreślimy swoje szanse. Ja bym nie ryzykowała. Bo w sumie prywatne zainteresowania średnio powinny pracodawce obchodzić.
Wiesz ja kiedys wpisywalam robienie na drutach i dla jednych bylam nudziarą i staroświeckim dziwadłem a dla innych super kreatywną osobą w dodatku cierpliwą i dokładną.
nawet sport jest kontrowersyjny bo ale jednych oznacza ze jesteśmy zdrowi i sprawni a dla innych sport to kalectwo i już widzą oczami wyobraźni kontuzje i wieczne l4...


tak mis ie ptzypomnialo ze zawsze mialam problem z uzasadznieniem dlaczego chcialabym pracowac w dziale obslugi klienta... któraś z was ma jakis pomysl? Bo zawsze gdy mówilam ze lubie pracować z ludźmi i takie tam to rekruter mnie stopowal i mówil ze kontaktu z ludźmi to tutaj nie ma - tylko przez e-mail i telefony oraz że wiecej kontaku jest z magazynem i koegami na stanowisku przedstawiciela handlowego niz z klientami. No i ... wymiękałam.

[nicRu]

Boże. Dlaczego ja z moimi szponami nie wpisuję stylizacji paznokci a z górą kosmetyków make-upu ? W sumie to potwierdza np. kreatywność

[nelciak]

Dagusia - sorry ale moim zdaniem porażka na całej linii.

- w doświadczeniu zawodowym - nazwy stanowisk niepotrzebnie jednocześnie kapitalikami i pogrubieniem (to samo nazwy kierunków studiów). jeszcze obok tego tylko data pogrubiona a nazwa firmy normalnie...
- cieniowany pasek po lewej wyglada moim zdaniem tandetnie. kojarzy mi się z autokształtami które wstawiałam w wordzie dla zabawy w podstawówce - sorry poza tym niebieskie prostokąty z białymi literami na tym tle są fatalne!
- opcja umiejętności... uh. dwie ikonki a reszta napisami - niekonsekwentne, można było dać ikonki programów i flagi... ale i tak uważam ten pomysł za chybiony przy takim tle i charakterze CV! wiem że jest dużo takich bajeranckich przykładów CV w necie gdzie stopień zaawansowania wyraża się kropkami czy tam słupkami... ale tutaj nie dośc że czytajacy CV musi odczytac hieroglify ("umiem obslugiwac drukarkę"!?), to zyskuje mało konkretne info. no bo 4 kropki z angielskiego to jaki poziom???
- curriculum vitae x4 przy zdjęciu - do bani
No po prostu tym razem nic mi się w tym CV nie podoba

[nicRu]

Napisane przez Dagusia18

Poniosła mnie wyobraźnia i stworzyłam nowe CV.
Co sądzicie? Konstruktywna krytyka mile widziana!

*Niektóre informacje są niewłaściwie wpisane, ale nie o to tutaj chodzi

Oki, oglądam

Pierwsze wrażenie - przekombinowane. Zacznę od pomysłu na przedstawienie poziomu twoich umiejętności... Zrobiłam raz podobnie, ale starając się o staż i nie wysyłam takiego CV do "poważnych" firm na "poważne" stanowiska. Nie pisałabym też w zainteresowaniach o serialach. Nie podoba mi się też ten pomysł z "Curriculum Vitae" we wszystkie strony i na wszystkie sposoby.

Na plus kolorystyka, ale zostawiłabym kolorowe zdjęcie. Tę boczną szpaltę może zrób po prostu w kolorze jasnoszarym?
Uprość to CV i może być naprawdę fajne. Teraz trochę masz przerost formy nad treścią.

[Apelly]

Napisane przez nouvelle90

Już tam kij, że nic nie wiedzą, ale nie ogarniam jak można się tak głupio tłumaczyć z tej niewiedzy.

też nie rozumiem

[Catacomb_Kitten]

Ja byłam dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej w Ryłko, i spotkałam w "poczekalni" dwie koleżanki, w tym jedną z obecnych studiów Widzę, że większość moich znajomych nie mających pracy też już wysyła CV gdzie tylko się da...a cudów w tym Ryłko nie ma: umowa zlecenie a zarobki zależne od wyników sprzedaży, z jakąś głodową podstawą :/ szłam tam zupełnie nieprzekonana o tym że chce tam pracować, rozmowa co prawda ok, ale jak nie zadzwonią to nie będę się smucić a myślę że nie zrobią tego bo jednak były tam dziewczyny z dość bogatym doświadczeniem zawodowym więc z pewnością okażą się lepszymi kandydatkami. Czekam z utęsknieniem na telefon z innego miejsca do którego aplikowałam, oby nie na darmo

[Kukunia23]

Hej. Powiem wam że ręce mi już opadają. Na 12 rozmów od stycznia prawie na każdej pytaja się czy jestem mężatką lub czy mam dzieci
Zawsze sobie obiecuję że odpowiem pytaniem: A czy to ma jakieś znaczenie w rekrutacji?.....i zawsze tego nie zobię tylko jak głupia odpowiadam tak lub nie....Normalnie mam ochotę wyzabijać tych wszystkich pracodawców!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[niv_]

Napisane przez Kukunia23

Hej. Powiem wam że ręce mi już opadają. Na 12 rozmów od stycznia prawie na każdej pytaja się czy jestem mężatką lub czy mam dzieci
Zawsze sobie obiecuję że odpowiem pytaniem: A czy to ma jakieś znaczenie w rekrutacji?.....i zawsze tego nie zobię tylko jak głupia odpowiadam tak lub nie....Normalnie mam ochotę wyzabijać tych wszystkich pracodawców!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Powiem Ci, że mi jeszcze nikt nie zadał tego pytania.

[Kukunia23]

No ja trafiam na takie miejsca....brak słów...

[doriiska]

Napisane przez Kukunia23

No ja trafiam na takie miejsca....brak słów...

Również trafiłam na takie pytanie, właśnie na ten staż na którym jestem.



I ogólnie nie jestem za bardzo zadowolona, ale zaciskam zęby.. bo potrzebuję kasy no i tłumaczę sobie, że to doświadczenie w sprzedaży i obsludze klienta. Wiecie jak to jest, kiedy skończe staż i nie będę chciała podjąć zatrudnienia u obecnego pracodawcy?? Wykreślą mnie z up?

[Apelly]

Napisane przez niv_

Powiem Ci, że mi jeszcze nikt nie zadał tego pytania.

Ja mam w CV pozycję stan cywilny.

[girlonthebridge]

Ja dostałam takie pytanie w żarcie już po zatrudnieniu bo jest sporo osób już w ciąży przed macierzyńskim i sporo osób na macierzyńskim. (taka mała plaga :P)

[michal100]

Napisane przez Kukunia23

Hej. Powiem wam że ręce mi już opadają. Na 12 rozmów od stycznia prawie na każdej pytaja się czy jestem mężatką lub czy mam dzieci
Zawsze sobie obiecuję że odpowiem pytaniem: A czy to ma jakieś znaczenie w rekrutacji?.....i zawsze tego nie zobię tylko jak głupia odpowiadam tak lub nie....Normalnie mam ochotę wyzabijać tych wszystkich pracodawców!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Nerwy są złym doradcą.
Jest grupa pytań, która nie powinna pojawić się na rozmowie kwalifikacyjnej. Są to: orientacja seksualna, stan cywilny, plany małżeńskie, poglądy polityczne, wyznanie religijne, pochodzenie ,wykształcenie najbliższych członków rodziny. Pytanie o te kwestie jest niezgodne z prawem co nie zmienia faktu, że pracodawcy o to właśnie najczęściej pytają. Pracodawca takie informacje może otrzymać jeśli ma naszą zgodę.
Ja zawsze na takie pytania odpowiadam pytaniem kontrującym: jaki to ma związek z zadaniami i obowiązkami na danym stanowisku ?

[Dagusia18]

Napisane przez Kukunia23

Hej. Powiem wam że ręce mi już opadają. Na 12 rozmów od stycznia prawie na każdej pytaja się czy jestem mężatką lub czy mam dzieci
Zawsze sobie obiecuję że odpowiem pytaniem: A czy to ma jakieś znaczenie w rekrutacji?.....i zawsze tego nie zobię tylko jak głupia odpowiadam tak lub nie....Normalnie mam ochotę wyzabijać tych wszystkich pracodawców!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim pytaniem, a w całym swoim życiu już spokojnie na 50 rozmowach kwalifikacyjnych byłam. Na Twoim miejscu już podczas aplikacji zwróciłabym uwagę na ogłoszenie o pracę, czy nie jest podejrzane, takie rzeczy łatwo wyłapać.

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez Apelly

Ja mam w CV pozycję stan cywilny.

Takich informacji nie wpisuje się do CV!
Data urodzenia i miejsce zamieszkania to jeszcze od biedy, ale stan cywilny, czy co gorsza ilość dzieci???

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

ja wpisuje stan cywilny póki jestem panną.

[khloe]

Napisane przez Dagusia18

Takich informacji nie wpisuje się do CV!
Data urodzenia i miejsce zamieszkania to jeszcze od biedy, ale stan cywilny, czy co gorsza ilość dzieci???

ja jestem panną i też wpisuje.
wystarczy, ze od ciotek wiecznie pada pytanie, czy jestem panną, nie chce tego słyszeć od potencjalnego pracodawcy.
Tym wpisem ucinam pytania o mój stan cywilny.

[Kukunia23]

Ja wam powiem, że jestem strasznie wypalona tym szukaniem. To co się dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Na ostatniej rozmowie facet miał na stoliku chyba z 20 CV i dopiero mojego szukał....czułam się jak śmieć...normalnie aż mi się na wymioty zbierało jak to widziałam...nie wiem już co mam robić, przecież to jest chore, nie znam drugiej osoby co przeszła tyle rozmów co ja...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Dobrze, że chociaż na rozmowy zapraszają. Ja w życiu byłam na 3 Wysłałam mnóstwo CV i nikt się nie odzywał.

[Deborah100]

Ja nie wpisuję stanu cywilnego. Mam tylko datę urodzenia i niepełny adres. (bez numeru mieszkania).

A na pytania o posiadanie dzieci czy męża odpowiadam- czy to ma jakiś związek z rekrutacją na stanowisko, które się ubiegam?
Jeśli ktoś od razu grzecznie wytłumaczy o co chodzi np. po podpisaniu umowy o pracę, pracownica powiedziała, że jest w ciąży i poszła na urlop to ok. Rozumiem taką sytuację i wypowiem się.
Ale jeśli ktoś bezczelnie wypytuje czy planuję dzieci, ile czy mam męża lub planuję zmienić stan cywilny to sorry ale nie dam się. Facetów o to nie pytają!!
Życie prywatne powinno być oddzielone grubą krechą od zawodowego. A posiadanie dzieci czy chęć zmiany stanu cywilnego nie powinno wpływać na decyzję o zatrudnieniu.

[Kukunia23]

Najlepsze jest to że to są porządne firmy co oferują umowy o pracę ale jak słyszę te pytania to mnie krew zalewa...nigdy nie znajdę normalnej pracy, pozostaje się pochlastać i wąchać kwiatki od spodu

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Dagusia18

Takich informacji nie wpisuje się do CV!
Data urodzenia i miejsce zamieszkania to jeszcze od biedy, ale stan cywilny, czy co gorsza ilość dzieci???

Ja również wpisuje stan cywilny Pewnie dlatego też nie padło na żadnej z rozmów na których byłam pytanie o tą kwestię

Napisane przez Kukunia23

Ja wam powiem, że jestem strasznie wypalona tym szukaniem. To co się dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Na ostatniej rozmowie facet miał na stoliku chyba z 20 CV i dopiero mojego szukał....czułam się jak śmieć...normalnie aż mi się na wymioty zbierało jak to widziałam...nie wiem już co mam robić, przecież to jest chore, nie znam drugiej osoby co przeszła tyle rozmów co ja...

Też tak mam, dlatego nienawidzę chodzić na te rozmowy szczególnie gdy widzę że jest spora kolejeczka innych czekających, albo właśnie stosik cv na biurku u "rekrutera"

[khloe]

zadzwonili do mnie z jednego miejsca, żebym jutro się stawiła na rozmowę.
Pracownik biurowy z j. angielskim. Jak aplikowałam na ogłoszenie, to kobietka mówiła mi, że chodzi o pisanie maili po ang, jakieś tłumaczenia.
Powiem Wam szczerze, że panikuję bardzo, to moja pierwsza rozmowa od 2 lat

boję się, że będą ode mnie wymagać angielskiego na bardzo wysokim poziomie.
Dobrze, ze napisałam w cv, że znam ang w stopniu średniozaawansowanym.
Korciło mnie, żeby wpisać zaawansowany. Dobrze, że się powstrzymałam

[niv_]

Napisane przez khloe

zadzwonili do mnie z jednego miejsca, żebym jutro się stawiła na rozmowę.
Pracownik biurowy z j. angielskim. Jak aplikowałam na ogłoszenie, to kobietka mówiła mi, że chodzi o pisanie maili po ang, jakieś tłumaczenia.
Powiem Wam szczerze, że panikuję bardzo, to moja pierwsza rozmowa od 2 lat

boję się, że będą ode mnie wymagać angielskiego na bardzo wysokim poziomie.
Dobrze, ze napisałam w cv, że znam ang w stopniu średniozaawansowanym.
Korciło mnie, żeby wpisać zaawansowany. Dobrze, że się powstrzymałam

Trzymam kciuki i życzę powodzenia na rozmowie.

Ja się już wypaliłam zawodowo, chciałabym coś zmienić, będę szukać czegoś innego. Teraz pracuję nad CV. Obecne praca mnie mocno wyprowadza z równowagi, szkoda nawet o tym pisać.

Nie mam podanego stanu cywilnego w CV, moim zdaniem to moja prywatna sprawa owszem ma pewnie w jakimś stopniu wpływ na życie zawodowe, ale pracodawcy tak już wymyślają, że nie wiadomo, który stan cywilny może bardziej zaszkodzić.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez khloe

zadzwonili do mnie z jednego miejsca, żebym jutro się stawiła na rozmowę.
Pracownik biurowy z j. angielskim. Jak aplikowałam na ogłoszenie, to kobietka mówiła mi, że chodzi o pisanie maili po ang, jakieś tłumaczenia.
Powiem Wam szczerze, że panikuję bardzo, to moja pierwsza rozmowa od 2 lat

boję się, że będą ode mnie wymagać angielskiego na bardzo wysokim poziomie.
Dobrze, ze napisałam w cv, że znam ang w stopniu średniozaawansowanym.
Korciło mnie, żeby wpisać zaawansowany. Dobrze, że się powstrzymałam

Super chyba jesteśmy z podobnej "branży", też jesteś "filologiem angielskim"?
Trzymam kciuki tym bardziej że praca wydaje się całkiem ciekawa

[nicRu]

Ja nie podaję ani adresu (mam tylko miasto), ani daty urodzenia czy wieku (można łatwo zorientować się po datach ukończenia studiów w jakim wieku jestem) ani stanu cywilnego. To ostatnie mi do głowy nawet nie przyszło. Nie wklejam też zdjęcia, ale o tym kiedyś pisałam.

[20160901857]

Napisane przez nicRu

Ja nie podaję ani adresu (mam tylko miasto), ani daty urodzenia czy wieku (można łatwo zorientować się po datach ukończenia studiów w jakim wieku jestem) ani stanu cywilnego. To ostatnie mi do głowy nawet nie przyszło. Nie wklejam też zdjęcia, ale o tym kiedyś pisałam.

A już myślałam, że tylko ja jestem taka tajemnicza nazwisko, telefon, mail i koniec, więcej nie powinno nikogo obchodzić i na szczęście nikt mnie nigdy nie pytał o żadne adresy, stany cywilne tym bardziej.

[nicRu]

U mnie też jeszcze nigdy nie padło takie pytanie...

[khloe]

dzięki za trzymanie kciuków!

mam obawy co do tej jutrzejszej rozmowy.
Tzn, czy jest w ogóle sens tam iść.
Widziałam w ogłoszeniu, że dają podstawę, czyli około 1200 na rękę, z czego około 400 zł straciłabym na dojazd ( praca oddalona o 30 km od domu). 800 zł to prawie nic, ale nie mam dzieci, nie opłacam, studiów.
Zawsze coś..

Hmmm....
Co myślicie?