Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

No właśnie moim zdaniem nie są nijakie, ale co kto lubi.

No ja ogólnie lubię swoje włosy, bo co mam zrobić dbam o nie jak mogę i tak skręt mają trochę lepszy niż jeszcze 3 miesiące temu, więc to i tak dużo, ale chciałabym taki skręt jak jakisnick na przykład i trochę wydają mi się takie smętne moje przy jej włoskach ale... jak się nie ma co się lubi

[Wizazanka5000]

Dziewczyny ma ktoras ta maske? I czy jej sklad w ogole jest ok?

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[Doe]

Napisane przez Wizazanka5000

Dziewczyny ma ktoras ta maske? I czy jej sklad w ogole jest ok?

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

- Jaką maskę? Bo ja nic nie widzę :P

[Joanku]

Napisane przez iwonsia01

Joanku dopiero Twoje z codziennika to cudo! Jestem fanką Twojej gęstości, długości i skrętu

Dziękuję!!! Az się milej robi i sie narzekac odechciewa. ;]
Też się zachłysnęłam CG pamiętam jak tu przybiegłam po wyrzuceniu wszystkich kosmetyków i się okazałao. że to nie jest jakas zbawienna metoda akurat dla mnie i nie podoba mi się ta nowa moda na wywalanie całego zapasu kosmetyków i zastepowania CG ;/
Powoli, nikt nie goni z włosami trzeba ostrożnie.

Napisane przez Doe

Joankowe włoski, miłości moje!
- Dokładnie! Nie wiem czy zazdrościć czy się zachwycać, najbezpieczniej to i to .

Znalazłam na mojej wsi żel aloesowy - włosy już się cieszą! I już nie muszę drałować do miasta obok . I przyszła mi mielona kozieradka, jestem ciekawa czy będzie bardziej intensywniejsza w zapachu...

I vice versa, przydałoby mi się trochę japę pocieszyć do Twoich!!!
Jestem na glodzie D.!
Też muszę sobie kupić ale mojego herbalife... Co do kozieradki to js mam mieloną i włosy jada rosołem że az nie miło, juz sama nie wiem co robic bo pomagała i przyspieszała wzrost, ale mowie wiatr zawieje i juz pytania o curry...

Napisane przez martaakow

Nie ma nic złego w parafinie, moje włosy bardzo lubią.

Te Twoje włosy bardziej mi się podobają niż z dyfuzora. Są ładne i regularne, a po dyfuzorze masz takie: tu loczę, tu prosto, tu krzywo.

No, ze nony parafina zapycha i związki odzywcze nie przenikają i się nie poleca...

Napisane przez Imperfecta

Wiem, że tak jest po dyfuzorze ale kurde... nie umiem się chyba pogodzić z tym, że mam tak słaby skręt przy takiej długości naturalnie dyfuzor go trochę podnosi a tak... są takie trochę nijakie

Mi to sie wydaje, ze główny problem Twój jest taki, że mimo ża masz włosów dużo to nie poksusisz sie o cieniowanie tylko zapuszczasz płaszcz.

Ja wiem, że długie to fajne ale masz ładny obwód kucyka i myślę że przy ładym pocieniowaniu warstw byłoby mega! A takmasz półwyprost i będzie Ci się tworzył trójkąt jak mi kiedyś [pisałam pare postów wyżej w odp do Iwony]
Jesli masz słaby skręt to im trzeba pomóc a nie na siłę zapuszczać, pamiętaj że to że długie to jeszcze nic nie znaczy, one musza wyglądać.

[Imperfecta]

Napisane przez Joanku

Mi to sie wydaje, ze główny problem Twój jest taki, że mimo ża masz włosów dużo to nie poksusisz sie o cieniowanie tylko zapuszczasz płaszcz.

Ja wiem, że długie to fajne ale masz ładny obwód kucyka i myślę że przy ładym pocieniowaniu warstw byłoby mega! A takmasz półwyprost i będzie Ci się tworzył trójkąt jak mi kiedyś [pisałam pare postów wyżej w odp do Iwony]
Jesli masz słaby skręt to im trzeba pomóc a nie na siłę zapuszczać, pamiętaj że to że długie to jeszcze nic nie znaczy, one musza wyglądać.

Tyle, że nie chcę mieć typowych warstw, bo u mało kogo to wygląda dobrze. Zazwyczaj kończy się tak, ze te warstwy wręcz widać i wygląda to jakby ktoś sobie sam włosy w domu przez przypadek obciął.

[martaakow]

Napisane przez Joanku

No, ze nony parafina zapycha i związki odzywcze nie przenikają i się nie poleca...

Nie no, bez przesady. Podobnie jak silikony nie jest to pancerz na włosy i co ma przeniknąć, to raczej przeniknie.
Ja używam parafiny najczęściej w odżywkach b/s i się świetnie sprawdzają.
Jedynym minusem jest to, że trzeba zmyć szamponem z SLS, SLeS, SMS czy innym mocniejszym, ale ja i tak takich używam.

Mi to sie wydaje, ze główny problem Twój jest taki, że mimo ża masz włosów dużo to nie poksusisz sie o cieniowanie tylko zapuszczasz płaszcz.

Ja wiem, że długie to fajne ale masz ładny obwód kucyka i myślę że przy ładym pocieniowaniu warstw byłoby mega! A takmasz półwyprost i będzie Ci się tworzył trójkąt jak mi kiedyś [pisałam pare postów wyżej w odp do Iwony]
Jesli masz słaby skręt to im trzeba pomóc a nie na siłę zapuszczać, pamiętaj że to że długie to jeszcze nic nie znaczy, one musza wyglądać.

Zgadzam się w 100%

Ja sama zrezygnowałam ze skrętu na rzecz długości, ale po prostu i tak lepiej się czuję w delikatnych falach niż w bardziej skręconych włosach, a długie włosy u siebie lubię i o ile miałam lekki przyklap ostatnimi czasy, to po cieniowaniu jest miodzio i ładnie się uniosły włosy u nasady.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez Imperfecta

Tyle, że nie chcę mieć typowych warstw, bo u mało kogo to wygląda dobrze. Zazwyczaj kończy się tak, ze te warstwy wręcz widać i wygląda to jakby ktoś sobie sam włosy w domu przez przypadek obciął.

Jeśli faktycznie sobie sam w domu przez przypadek obetnie, to faktycznie jest, ale wydaje mi się, że średnio rozgarnięta fryzjerka jest w stanie zrobić dobre warstwy. Sama od wieeeeelu lat noszę warstwy i nigdy nie odniosłam wrażenia, o którym mówisz. Ani nikt w mojego otoczenia, a raczej by mi powiedzieli, bo mam znajomych, którzy wprost powiedzą, co widać i co myślą.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Jeśli faktycznie sobie sam w domu przez przypadek obetnie, to faktycznie jest, ale wydaje mi się, że średnio rozgarnięta fryzjerka jest w stanie zrobić dobre warstwy. Sama od wieeeeelu lat noszę warstwy i nigdy nie odniosłam wrażenia, o którym mówisz. Ani nikt w mojego otoczenia, a raczej by mi powiedzieli, bo mam znajomych, którzy wprost powiedzą, co widać i co myślą.

Mi się wydaje, że warstwy sprawdzają się przy faktycznie skręconych włosach, gdzie granica tych warstw przy skręcie się zaciera. Ja się boję, że to będzie widać i fakt włosy cieniuję, ale warstw typowych żebym miała włosy różnej długości sobie zrobić nie dam, bo boję się, że nie będą się układać i będzie to widać.

[Joanku]

Napisane przez Imperfecta

Tyle, że nie chcę mieć typowych warstw, bo u mało kogo to wygląda dobrze. Zazwyczaj kończy się tak, ze te warstwy wręcz widać i wygląda to jakby ktoś sobie sam włosy w domu przez przypadek obciął.

Ja mam warstwy.
Pamiętaj ze masz włosy kręcone i nie bedzie to wygladac jak cieniowanie włosów prostych powywijanych na końcach...
Na naszych włosach warstwy sie tak nie odznaczają ja własnie widzę, że większośc kręconowłosych ma tak podcieniowane i ja np obwód mam 10 a tak jak Ty sobie włosów nie przełoże z przodu bo nie mam ich az tyle wlasnie przez cieniowanie ale moja fryzura mimo długośc wciąż jest lekka nie ma przyklapu włosy sa odbite u nasady zyskały objętości.

[Imperfecta]

Napisane przez Joanku

Ja mam warstwy.
Pamiętaj ze masz włosy kręcone i nie bedzie to wygladac jak cieniowanie włosów prostych powywijanych na końcach...
Na naszych włosach warstwy sie tak nie odznaczają ja własnie widzę, że większośc kręconowłosych ma tak podcieniowane i ja np obwód mam 10 a tak jak Ty sobie włosów nie przełoże z przodu bo nie mam ich az tyle wlasnie przez cieniowanie ale moja fryzura mimo długośc wciąż jest lekka nie ma przyklapu włosy sa odbite u nasady zyskały objętości.

Ale zauważ też, że Twój skręt jest zupełnie inny, masz dużo grubsze loki, moje są drobne i nieco inne. U Ciebie na głowie panuje taki trochę bałagan i tego nie widać

[Joanku]

Napisane przez Imperfecta

Ale zauważ też, że Twój skręt jest zupełnie inny, masz dużo grubsze loki, moje są drobne i nieco inne. U Ciebie na głowie panuje taki trochę bałagan i tego nie widać

Osobiście uważam, że nie ma to nic do rzeczy. Bo jak tą góre o słabszym skręcie byś podcięła to uwazam że by się włosy podniosły, skreciły i zdefiniowały bardziej, Plus te loki ze spodu zakryte tym prostawym płaszczem by się uwidoczniły.
Ja tak mam.
ja wiem że włosy a włosy to różnica tylko jak mówię ona sa cięzkie i grube i nie mają szansy się podkrecić
Juz kilka razy Ci mowilam za mamy chyba pdobną strutkure włosa bo widzę jak Ci się nie dogręca to tak jak i mnie.
Tak własnie czytasz, ze zrozumieniem.........

Ja tylko mówię co widzę, tak jak zaznaczyłam, to ma wyglądać a nie smętnie wisieć. Nie będę przekonywać ale wydaje mi się że tu może leżec po czesci problem

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

Mi się wydaje, że warstwy sprawdzają się przy faktycznie skręconych włosach, gdzie granica tych warstw przy skręcie się zaciera. Ja się boję, że to będzie widać i fakt włosy cieniuję, ale warstw typowych żebym miała włosy różnej długości sobie zrobić nie dam, bo boję się, że nie będą się układać i będzie to widać.

Ja mam ledwo fale i aż specjalnie zrobiłam zdjęcie. Jasne, że granica nie jest zatarta, widać, że włosy kończą się na różnej długości, ale przez to fryzura wygląda lekko, a nie jak wspomniana wcześniej ściana.

Specjalnie zrobiłam zdjęcie, włosy ohydne, bo myte wczoraj (właśnie się zbierałam do mycia ich) + po całym dniu na wietrze + po dłuugiej drzemce w ciągu dnia w rozpuszczonych. I uważam, że wyglądają o niebo lepiej niż kiedy były mniej wycieniowane.

Co do tego, że masz drobne falki - w takich tym bardziej warstwy zginą.

Napisane przez Joanku

Ja mam warstwy.
Pamiętaj ze masz włosy kręcone i nie bedzie to wygladac jak cieniowanie włosów prostych powywijanych na końcach...
Na naszych włosach warstwy sie tak nie odznaczają ja własnie widzę, że większośc kręconowłosych ma tak podcieniowane i ja np obwód mam 10 a tak jak Ty sobie włosów nie przełoże z przodu bo nie mam ich az tyle wlasnie przez cieniowanie ale moja fryzura mimo długośc wciąż jest lekka nie ma przyklapu włosy sa odbite u nasady zyskały objętości.

Ja w kucyku mam ledwie 8, a też bez warstw sobie nie wyobrażam moich włosów.



edit. Dobra, g*wno widać na tym zdjęciu.

[Imperfecta]

Napisane przez Joanku

Osobiście uważam, że nie ma to nic do rzeczy. Bo jak tą góre o słabszym skręcie byś podcięła to uwazam że by się włosy podniosły, skreciły i zdefiniowały bardziej, Plus te loki ze spodu zakryte tym prostawym płaszczem by się uwidoczniły.
Ja tak mam.
ja wiem że włosy a włosy to różnica tylko jak mówię ona sa cięzkie i grube i nie mają szansy się podkrecić
Juz kilka razy Ci mowilam za mamy chyba pdobną strutkure włosa bo widzę jak Ci się nie dogręca to tak jak i mnie.
Tak własnie czytasz, ze zrozumieniem.........

Ja tylko mówię co widzę, tak jak zaznaczyłam, to ma wyglądać a nie smętnie wisieć. Nie będę przekonywać ale wydaje mi się że tu może leżec po czesci problem

Czytam ze zrozumieniem, ale to co czytam a to co widzę to dwie różne rzeczy. Zobacz na swoje włosy w codzienniku a zobacz na moje. Zobacz jakie Twoje loki pojedyncze są grube a jakie moje drobne. Więc co ma do czego czytanie ze zrozumieniem?
Może i pewne elementy są podobne, ale skręt mamy zupełnie inny.

Napisane przez martaakow

Ja mam ledwo fale i aż specjalnie zrobiłam zdjęcie. Jasne, że granica nie jest zatarta, widać, że włosy kończą się na różnej długości, ale przez to fryzura wygląda lekko, a nie jak wspomniana wcześniej ściana.

Specjalnie zrobiłam zdjęcie, włosy ohydne, bo myte wczoraj (właśnie się zbierałam do mycia ich) + po całym dniu na wietrze + po dłuugiej drzemce w ciągu dnia w rozpuszczonych. I uważam, że wyglądają o niebo lepiej niż kiedy były mniej wycieniowane.

Co do tego, że masz drobne falki - w takich tym bardziej warstwy zginą.




Ja w kucyku mam ledwie 8, a też bez warstw sobie nie wyobrażam moich włosów.



edit. Dobra, g*wno widać na tym zdjęciu.

Tak, Twoje wyglądają fajnie, ale ja swoje z warstwami widzę w taki sposób, że najkrótszej warstwy drobne loczki będą opadać na spodnią warstwę jak firanki i te na kolejną i będzie to wyglądało kiepsko. Tak jakby ktoś to co mam teraz trzy razy nałożył na siebie z czego najkrótsza jeszcze skręci mi się jak pudel.
Zrobiłabym te warstwy, ale boję się, że tak to będzie wyglądało i będę musiała całość ściąć do warstwy najkrótszej a wtedy to się chyba zapłaczę

Boję się czegoś takiego klik klik klik tylko w wersji kręconej

[Joanku]

Napisane przez martaakow

Ja mam ledwo fale i aż specjalnie zrobiłam zdjęcie. Jasne, że granica nie jest zatarta, widać, że włosy kończą się na różnej długości, ale przez to fryzura wygląda lekko, a nie jak wspomniana wcześniej ściana.

Specjalnie zrobiłam zdjęcie, włosy ohydne, bo myte wczoraj (właśnie się zbierałam do mycia ich) + po całym dniu na wietrze + po dłuugiej drzemce w ciągu dnia w rozpuszczonych. I uważam, że wyglądają o niebo lepiej niż kiedy były mniej wycieniowane.

Co do tego, że masz drobne falki - w takich tym bardziej warstwy zginą.




Ja w kucyku mam ledwie 8, a też bez warstw sobie nie wyobrażam moich włosów.



edit. Dobra, g*wno widać na tym zdjęciu.

A ja tam widzę.
O to mi chodzi, ładnie uniesione zdefiniowany ksztalt.
Moim zdaniem 'płaszcze' sa nieładne..

W ogóle masz b. ładne włosy! Takie reklamowe, pełne blasku błyszczące, taka struktura jak z reklam syossa ;p

/a

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

Tak, Twoje wyglądają fajnie, ale ja swoje z warstwami widzę w taki sposób, że najkrótszej warstwy drobne loczki będą opadać na spodnią warstwę jak firanki i te na kolejną i będzie to wyglądało kiepsko. Tak jakby ktoś to co mam teraz trzy razy nałożył na siebie z czego najkrótsza jeszcze skręci mi się jak pudel.
Zrobiłabym te warstwy, ale boję się, że tak to będzie wyglądało i będę musiała całość ściąć do warstwy najkrótszej a wtedy to się chyba zapłaczę

Sama sobie zaprzeczasz.
Najpierw, że bardzo kręcone włosy wyglądają dobrze z warstwami, a później, że masz za drobne loczki do warstw. Mocno kręcone włosy z reguły są drobniejsze. Poza tym jak zrobisz warstwy, to włosy nie ustawią Ci się w szeregu i nie zaczną dobierać w kupki "ej, koleżko, jesteś tak samo krótki jak ja, kręcimy się razem", tylko mimo wszystko pojedyncze loki będą zawierać pewnie włosy z np. 2 warstw i dlatego przy falach/lokach warstwy giną.

[Joanku]

Napisane przez Imperfecta

"]Tak, Twoje wyglądają fajnie, ale ja swoje z warstwami widzę w taki sposób, że najkrótszej warstwy drobne loczki będą opadać na spodnią warstwę jak firanki i te na kolejną i będzie to wyglądało kiepsko. Tak jakby ktoś to co mam teraz trzy razy nałożył na siebie z czego najkrótsza jeszcze skręci mi się jak pudel.
Zrobiłabym te warstwy, ale boję się, że tak to będzie wyglądało i będę musiała całość ściąć do warstwy najkrótszej a wtedy to się chyba zapłaczę

No bez przesady xD Afro Ci zaraz nie strzeli bo zrobisz sobie dwie warstwy ;P

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

Boję się czegoś takiego klik klik klik tylko w wersji kręconej

Dziewczyno, co Ty w ogóle porównujesz.

Napisane przez Joanku

A ja tam widzę.
O to mi chodzi, ładnie uniesione zdefiniowany ksztalt.
Moim zdaniem 'płaszcze' sa nieładne..

W ogóle masz b. ładne włosy! Takie reklamowe, pełne blasku błyszczące, taka struktura jak z reklam syossa ;p

/a

Dziękuję! Też mi się podobają i jestem dumna z tego, jak się ładnie błyszczą. Długo mi zajęło zejście z tych zniszczonych włosów, ale warto było.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Sama sobie zaprzeczasz.
Najpierw, że bardzo kręcone włosy wyglądają dobrze z warstwami, a później, że masz za drobne loczki do warstw. Mocno kręcone włosy z reguły są drobniejsze. Poza tym jak zrobisz warstwy, to włosy nie ustawią Ci się w szeregu i nie zaczną dobierać w kupki "ej, koleżko, jesteś tak samo krótki jak ja, kręcimy się razem", tylko mimo wszystko pojedyncze loki będą zawierać pewnie włosy z np. 2 warstw i dlatego przy falach/lokach warstwy giną.

No bo nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi. Dla mnie dobrze z warstwami wyglądałyby włosy jakie ma jakisnick, wtedy całość się unosi, skręt mocny, nie widać tego. Ewentualnie jak ktoś ma włosy falowane a nie takie coś jak ja, że końce się skręcają a reszta wyprost. Boję się, że na końcu tych warstw będą nadal te zakręcone a góra dalej wyprost. Albo, albo na takie byle co jak moje naturalnie to się raczej nie nada.

Napisane przez martaakow

Dziewczyno, co Ty w ogóle porównujesz.

No ja właśnie myśląc "warstwy" widzę takie coś, tylko ten dół skręcony a reszta proste dlatego się ich boję.

[Doe]

Dziewczyny, odpuście Nie ma co "nawracać" na siłę, skoro ktoś jest z definicji na "nie". Wprawdzie nie bardzo rozumiem z jednej strony narzekanie, a z drugiej odrzucanie każdej rady, na zasadzie wiem lepiej i już. Ale cóż... nie wszystko trzeba ogarniać.

Joanku, u mnie nie za bardzo jest na co patrzeć. 5-6 loków i tyle :P. Co do kozieradki mielonej, to jeszcze jej nie otworzyłam. Mam jeszcze trochę ziaren i jak już wspominałam, one, przynajmniej u mnie, nie zostawiają zapachu.

Swoją drogą, moja sąsiadka, też ma kręcone włosy i ostatnio mi powiedziała, że po raz pierwszy w życiu poznała kogoś, kto też ma kręcone włosy - a ma 40 lat.

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

No bo nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi. Dla mnie dobrze z warstwami wyglądałyby włosy jakie ma jakisnick, wtedy całość się unosi, skręt mocny, nie widać tego. Ewentualnie jak ktoś ma włosy falowane a nie takie coś jak ja, że końce się skręcają a reszta wyprost. Boję się, że na końcu tych warstw będą nadal te zakręcone a góra dalej wyprost. Albo, albo na takie byle co jak moje naturalnie to się raczej nie nada.

No ja właśnie myśląc "warstwy" widzę takie coś, tylko ten dół skręcony a reszta proste dlatego się ich boję.

Szukasz problemu, gdzie go nie ma.
Nie będę dłużej namawiać.
Tylko gadanie o włosach jakisnick, spójrz na swoje i zastanów się, być może różnią się ciut od tych, które wrzuciłaś w linku, i jednak łaskawie przyjmą warstwy.

[Joanku]

Napisane przez martaakow

"ej, koleżko, jesteś tak samo krótki jak ja, kręcimy się razem"

Doprowadziłaś mnie do łez xD

[Imperfecta]

Napisane przez Doe

Dziewczyny, odpuście Nie ma co "nawracać" na siłę, skoro ktoś jest z definicji na "nie". Wprawdzie nie bardzo rozumiem z jednej strony narzekanie, a z drugiej odrzucanie każdej rady, na zasadzie wiem lepiej i już. Ale cóż... nie wszystko trzeba ogarniać.

Nie napisałam, że wiem lepiej ani niczego nie odrzucam tylko napisałam czego się obawiam, a to chyba jednak znaczna różnica, nie sądzisz?

[martaakow]

Napisane przez Doe

Dziewczyny, odpuście Nie ma co "nawracać" na siłę, skoro ktoś jest z definicji na "nie". Wprawdzie nie bardzo rozumiem z jednej strony narzekanie, a z drugiej odrzucanie każdej rady, na zasadzie wiem lepiej i już. Ale cóż... nie wszystko trzeba ogarniać.

No właśnie ja odpuszczam, bo aż się zirytowałam.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Joanku

Doprowadziłaś mnie do łez xD

Przykro mi, że naraziłam Cię ewentualny na koszt chusteczek.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Szukasz problemu, gdzie go nie ma.
Nie będę dłużej namawiać.
Tylko gadanie o włosach jakisnick, spójrz na swoje i zastanów się, być może różnią się ciut od tych, które wrzuciłaś w linku, i jednak łaskawie przyjmą warstwy.

Nie szukam problemu, nie widzę go. Napisałam dlaczego warstw się boję, nawet rzuciłam przykładem. Musiałabym mieć pewność, że nie wyjdzie mi coś takiego jak w linku a pewności nie mam
Już wolę brzydki, trójkątny płaszcz niż włosy na chłopaka jak coś pójdzie nie tak
Poza tym ja nawet nie napisałam nigdzie, że jakoś bardzo mi coś nie pasuje, tylko że moje włosy takie już są i że średnio mi z tym, ale mam świadomość, że im dłuższe tym mniej będą się kręcić.
Znowu czuję atmosferę jak przy poprzedniej rozmowie na temat mojego farbowania jaka to jestem zła, bo nie słucham czyichś rad i narzekam. Nie narzekałam, stwierdziłam fakt, nie przekonywałam też nikogo, że mam rację napisałam tylko czego się obawiam. Nie rozumiem tutaj czegoś no ale skończmy temat już, bo znów ktoś powie o słowo za dużo i znając życie będę to ja

[Joanku]

Mogę zapewnić Cię z jednym, to co podrzucias w linku na pewno Ci się na głowie nie stanie, bo masz zupełnie inne włosy niż ta skrzywdzona kobita na zdjęciach
A resztę może rzeczywiście zamknijmy temat.
A! Co do włosów jakisnicka to akurat uważam, że Tobie taki cherubinek zupełnie by nie pasił.
Jest jak jest tylko musisz teraz sama sobie pomóc ^_^

[wicherek1989]

Miałam cytować, ale za dużo tego było
Popieram dziewczyny Martę i Joanku w skrócie:
- nie że włosy takie już są, tylko niecieniowanie im nie służy i długość płaszczowa, co nie znaczy że Tobie Imperfecto nie może się podobać bo może
- warstwy na prostych włosach nie da się porównać z tym co na kręconych, ja swoje wstawiałam włosy po cięciu zaraz i ułożeniu po mnie i nie dało się wypatrzyć warstw, a nie mam co myśleć o warkoczu francuskim, bo wyłazi wszystko one właśnie tak się układają i podkręcają wtedy bardziej, bo mają możliwość

Jakbym miała stare fotki (a chyba nie mam) to pokazałabym jak wycieniowanie zmieniło mój fryz całkowicie, nic smętnie nie wisi i nie muszę patrzeć na cudze włoski z westchnieniem, że też tak chcę, bo i u mnie jest tak jak chcę

[martaakow]

Napisane przez Joanku

Mogę zapewnić Cię z jednym, to co podrzucias w linku na pewno Ci się na głowie nie stanie, bo masz zupełnie inne włosy niż ta skrzywdzona kobita na zdjęciach
A resztę może rzeczywiście zamknijmy temat.
A! Co do włosów jakisnicka to akurat uważam, że Tobie taki cherubinek zupełnie by nie pasił.
Jest jak jest tylko musisz teraz sama sobie pomóc ^_^

Ja chodziłam z niemal takim cherubinkiem, ale dużo krótszym, bo tylko na krótkich mi sie chcą tak kręcić.
Teraz mnie to bawi, bo w ogóle to do mnie nie pasowało, ale zajarałam się, że mam kręcone włosy i się uparłam. A było taaaaaak źle mi w nich. Raz, że do stylu mi nie pasowały, a DWA (dużo istotniejsze) do twarzy. Nigdy więcej.

[Imperfecta]

Napisane przez wicherek1989

Miałam cytować, ale za dużo tego było
Popieram dziewczyny Martę i Joanku w skrócie:
- nie że włosy takie już są, tylko niecieniowanie im nie służy i długość płaszczowa, co nie znaczy że Tobie Imperfecto nie może się podobać bo może
- warstwy na prostych włosach nie da się porównać z tym co na kręconych, ja swoje wstawiałam włosy po cięciu zaraz i ułożeniu po mnie i nie dało się wypatrzyć warstw, a nie mam co myśleć o warkoczu francuskim, bo wyłazi wszystko one właśnie tak się układają i podkręcają wtedy bardziej, bo mają możliwość

Jakbym miała stare fotki (a chyba nie mam) to pokazałabym jak wycieniowanie zmieniło mój fryz całkowicie, nic smętnie nie wisi i nie muszę patrzeć na cudze włoski z westchnieniem, że też tak chcę, bo i u mnie jest tak jak chcę

No właśnie tu są dwie sprawy, bo moje włosy mogą być lepsze po warstwach... ale nigdy nie będą takie jak te do których wzdycham mogą być lepsze, ale nie będą idealne. Więc... równie dobrze mogę zaakceptować to co mam.
Nic, idę do fryzjera za tydzień. Zrobię te warstwy. Najwyżej się ogolę na łyso koniec końców

[Doe]

Napisane przez Imperfecta

Nie napisałam, że wiem lepiej ani niczego nie odrzucam tylko napisałam czego się obawiam, a to chyba jednak znaczna różnica, nie sądzisz?

- Nie. Ty piszesz, ja interpretuję - taki urok forum. Patrzymy na to z różnych perspektyw, tyle .

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

No właśnie tu są dwie sprawy, bo moje włosy mogą być lepsze po warstwach... ale nigdy nie będą takie jak te do których wzdycham mogą być lepsze, ale nie będą idealne. Więc... równie dobrze mogę zaakceptować to co mam.
Nic, idę do fryzjera za tydzień. Zrobię te warstwy. Najwyżej się ogolę na łyso koniec końców

Przepraszam Cię, ale to jedna z głupszych rzeczy, jakie czytałam.
To tak jakbym kupowała sukienkę i wybrała brzydszą, bo ta ładniejsza i tak nie jest taka jak widziałam w necie za 1679873189 zł.

[myszka2020]

Napisane przez Joanku

No właśnie nie wiem. Zupełnie nie wiem, u mnie byyło takie siano i susz bo Joannie że płakać się chciało, i te suche strąki które mnei irytują jak pomacam włosie....

A to ja tak właśnie mam, jak joanny dma za dużo i na zbyt odciśnięte włosy

Napisane przez wikaa24

Ktoras pytala o Biovaxa z proteinami - ja polecam goraco, po niej mialam najlepszy skret

Jakies pomysly jak podniesc granice krecenia sie wlosow? Wyzej mam tylko straki i sianko, fuj. Zeby cale byly jak ten jeden lokasek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale przecież pięknie jest
U mnie skręt pięknie podkreśla i mam go wyżej po proteinach, głównie po keratynie, kolagenie z elastyną, spirulinie, żeń szeniu, mleczku pszczelim i mleczkach roślinnych (migdałowe, winogronowe, waniliowe, bawełniane).

Napisane przez wicherek1989

Macie włosiska, bo mnie dawno nie było, na komunii byłam w niedzielę i były podpinane paroma żabkami do tyłu delikatnie

Lubię je I Ciebie bez cenzurki

Napisane przez iwonsia01

Pokaże Wam w końcu moją obecną długość. Sorki za jakość. Lubię mieć je w takiej długości. Nie wiem po co kiedyś namiętnie walczyłam o każdy jeden cm włosów. Teraz będę hodować cały czas takiej długości, a walka będzie o zagęszczanie.

I objętość ładna, i długość, i włoski

Napisane przez TheUnlike

Ja dziś testowałam biovax z proteinami mlecznymi. Dla mojej mamy cudo, mi strasznie obciążył. Ale i tak hitem dnia był TŻ.Przyszedł jak już wysuszyłam włosy i tak patrzy, patrzy i mówi: zrobiłaś coś z włosami? Ja pękam z dumy, no bo babska logika mi mówi, że muszą wyglądać obłędnie skoro nawet on zauważył. TŻ popatrzył jeszcze chwilę i podsumował: Świecą się jak psu jaja.

Cóż za wyszukany komplement

Napisane przez Joanku

schnę sobie dziś naturalnie ;] Kolor torchu przekłamany ale widać że pielęgnacja im pasi. A! I nivea niby na parafinie a jakoś się kłacz cieszy ^_^

Pięknie i to po naturalnym schnięciu

Napisane przez Imperfecta

Wyschnięte naturalnie

Wiesz

Napisane przez Imperfecta

Wiem, że tak jest po dyfuzorze ale kurde... nie umiem się chyba pogodzić z tym, że mam tak słaby skręt przy takiej długości naturalnie dyfuzor go trochę podnosi a tak... są takie trochę nijakie

Napisane przez Imperfecta

No ja ogólnie lubię swoje włosy, bo co mam zrobić dbam o nie jak mogę i tak skręt mają trochę lepszy niż jeszcze 3 miesiące temu, więc to i tak dużo, ale chciałabym taki skręt jak jakisnick na przykład i trochę wydają mi się takie smętne moje przy jej włoskach ale... jak się nie ma co się lubi

Ale Kochana, ani Ty, ani ja nie mamy naturalnie takiego skrętu jak jakisnick czy np. Basia I nie będziemy mieć, więc pora pokochać swoje włosięta, ja już dawno pokochałam

Napisane przez martaakow

Ja mam ledwo fale i aż specjalnie zrobiłam zdjęcie. Jasne, że granica nie jest zatarta, widać, że włosy kończą się na różnej długości, ale przez to fryzura wygląda lekko, a nie jak wspomniana wcześniej ściana.

Specjalnie zrobiłam zdjęcie, włosy ohydne, bo myte wczoraj (właśnie się zbierałam do mycia ich) + po całym dniu na wietrze + po dłuugiej drzemce w ciągu dnia w rozpuszczonych. I uważam, że wyglądają o niebo lepiej niż kiedy były mniej wycieniowane.

edit. Dobra, g*wno widać na tym zdjęciu.

Widać na zdjęciu dużo widać Lubię Twoje włosięta, nawet na drugi dzień i po przejściach



Ślubuję miłość i wierność olejkowi alverde z arganem - wspaniały!