Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[kaska87]

Snow ja codziennie odkurzam i zmywam podłogi, ale nie robię tego bo Miki- jak nie miałam dziecka też tak robiłam wiem, że przed bakteriami go nie ocalę bo on wszystko pcha do buzi

[tassia]

kurcze to nie wiem co z wakacjami
kolejnym pomysłem jest gruzja ale backpackersko
a jak nie to olewamy calkiem wakacje i pojedziemy tylko na romantiko weekend rocznicowy w magiczne miejsce

http://wdrzewach.pl

nie mam pomysłu na wakacje odkad odpadły nam te wlochy
\naszym marzeniem jest tez kuba, ale tam to napewno Macieja nie wezme
poza tym kasiory chyba tyle nie uzbieram
ale wieje za oknem
masakra

nawala deszczem, wiatrem
koniec swiata

[butterfly20]

Napisane przez tassia

Mam pytanie za 100pkt

Wymysliliśmy z tz spontaniczne wakacje, ale nie wiem jak z Maciejem

jak myślicie mogę go zabrać do Maroka???
(bez niego nie pojade hehe)

pojechać zawsze możesz,tylko tobołków ze sobą nabierz Głównie z jedzeniem dla Maćka, bo chyba tamtejszego mu nie dasz?Wody też?ja bym się bała, to jednak zupełnie inne bakterie itp niż u nas, strach dla takiego maluszka.Ale pewnie przesadzam jak zawsze

Napisane przez Madziuchna27

ho ho!
fajnie! my co najwyżej pojedziemy w tym roku do Aten.... tych na Suwalszczyźnie



Mi też wszyscy gadają, że Julek jest gruby i mnie to wkurza Ma 8 miesięcy i waży 10,1 kg. Nie martwmy się tym



Matall, co Ty? Ja kocham latać

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------




zabierzcie i mnie!

haha nie znałam tych Aten

Napisane przez matallewar

Może gdybym nie miała lęku wysokości i przestrzeni, to też bym lubiła Ale mam, więc nienawidzę i to MEGA stres

ja też nienawidzę latać samolotem:/

[Madziuchna27]

Napisane przez papalinka83

Nawet jak jeść nie będzie nic tamtejszego, to wodę do mleka musisz skąś brać. Można niby z butelki, ale np już nikt nie zagwarantuje, że podczas kąpieli się wody nie napije albo przy myciu rąk. Ja bym nie brała, nawet jakby prawdopodobieństwo było 1%, a myślę, że jest większe, bo to nawet dorośli ciężko przechodzą. W Egipcie byłam wprawdzie chora mocno tylko 1 dzień, ale dostałam zastrzyki i kroplówkę, a potem na 10 dni antybiotyk.

OMG to rzeczywiście! nasz kumpel też się tak załatwił jak polecieli do E. na nurkowanie...
nam kiedyś rezydentka wyjaśniła jak to jest z tą klątwą faraona i w dużej mierze nie jest to problem samej wody, ale też innych rzeczy, jak np. jedzenie wszystkiego na raz - np. na kolację/obiad rybę i mięso w sosie, surowe warzywa, frytki z ryżem, do tego herbata, zaraz piwo i coś słodkiego i zwyczajnie żołądek wariuje

remedium to picie dużych ilości wódki i coli to każdy wie

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Tusia rozwaliła system. Leżeliśmy wszyscy w troje w łóżku, ja ją usypiałam/karmiłam,ale ona uznała,że musi pohulać. Zaczęła się wspinać na małża, potem uparła się,żeby go ciągle klepać po twarzy, a jak zasłaniał się ręką, to mu drugą ręka przesuwała tę rękę i dalej klepała. W dodatku wrzeszczała na pełen regulator "aaaaa".
Polew mieliśmy straszny

bokserka wagi myszkowej

ja panikara bym Mikiego nie wzięła, dla mnie usa to już hardcore

ja się nie boję latać samolotem- moja przyjaciółka to się tak boi, żenie ogarniam nigdy nie pomyślałam, że coś się może stać no tylko nie lubię bo ale ja mam chorobę lokomocyjną i jak widać na samoloty też obowiązuje

[papalinka83]

Napisane przez Madziuchna27

OMG to rzeczywiście! nasz kumpel też się tak załatwił jak polecieli do E. na nurkowanie...
nam kiedyś rezydentka wyjaśniła jak to jest z tą klątwą faraona i w dużej mierze nie jest to problem samej wody, ale też innych rzeczy, jak np. jedzenie wszystkiego na raz - np. na kolację/obiad rybę i mięso w sosie, surowe warzywa, frytki z ryżem, do tego herbata, zaraz piwo i coś słodkiego i zwyczajnie żołądek wariuje

remedium to picie dużych ilości wódki i coli to każdy wie

No właśnie z ludzi, z którymi się zetknęłam na tym wyjeździe zachorowali wszyscy, jedni mieli problemy żołądkowe cały czas i dostawali leki, a inni, jak ja, konkretnie, ale krótko Chorowali Ci, co nie jedli surowych warzyw i owoców i nic podejrzanego, ci, co pili wódę, koniaki, różne były teorie, co chroni, a to po prostu ogólnie inna flora bakteryjna i tyle. W Tunezji się tak nie choruje z tego, co wiem A z butlą nurkowałam już 2 dni po zachorowaniu i było ok, ale jestem dorosłym człowiekiem, a nie dzieckiem

Tassia - a nie możecie pojechać w jakieś miejsce w Europie z Maćkiem? Bo te Twoje opcje to raczej na takie aktywne wakacje bez dziecka, np Maroko mi się kojarzy z jeżdżeniem na quadach po pustyni

[Madziuchna27]

Napisane przez kaska87

Snow ja codziennie odkurzam i zmywam podłogi, ale nie robię tego bo Miki- jak nie miałam dziecka też tak robiłam wiem, że przed bakteriami go nie ocalę bo on wszystko pcha do buzi

ja raz w tygodniu myję, a ostatnio odkurzam co 2-3 dni, ale będę częściej, skoro mam w domu małego atopika, który niby nie jest atopikiem

Napisane przez butterfly20

haha nie znałam tych Aten

są, są Serio wyskoczymy z przyjaciółmi i dwójką ich dzieciaków. Tam jest jeziorko, a oni mają domek, który jest normalnym domem z prysznicem i lodówką

[tassia]

Napisane przez papalinka83

No właśnie z ludzi, z którymi się zetknęłam na tym wyjeździe zachorowali wszyscy, jedni mieli problemy żołądkowe cały czas i dostawali leki, a inni, jak ja, konkretnie, ale krótko Chorowali Ci, co nie jedli surowych warzyw i owoców i nic podejrzanego, ci, co pili wódę, koniaki, różne były teorie, co chroni, a to po prostu ogólnie inna flora bakteryjna i tyle. W Tunezji się tak nie choruje z tego, co wiem A z butlą nurkowałam już 2 dni po zachorowaniu i było ok, ale jestem dorosłym człowiekiem, a nie dzieckiem

Tassia - a nie możecie pojechać w jakieś miejsce w Europie z Maćkiem? Bo te Twoje opcje to raczej na takie aktywne wakacje bez dziecka, np Maroko mi się kojarzy z jeżdżeniem na quadach po pustyni

no wlansie nie mam pomysłu(((

[kaska87]

z 10km ode mnie jest wichura Kijów dobrze, że się putinkowi nie pomyliło

Tasia a Chorwacja? to tak na leniuch z Maciusiem

[Madziuchna27]

mój dzieć zasnął dziś sam w łóżeczku drugi raz w życiu był bardzo zmęczony, bo w dzień od 7 do 20 spał tylko 40 minut

[butterfly20]

Napisane przez tassia

kurcze to nie wiem co z wakacjami
kolejnym pomysłem jest gruzja ale backpackersko
a jak nie to olewamy calkiem wakacje i pojedziemy tylko na romantiko weekend rocznicowy w magiczne miejsce

http://wdrzewach.pl

nie mam pomysłu na wakacje odkad odpadły nam te wlochy
\naszym marzeniem jest tez kuba, ale tam to napewno Macieja nie wezme
poza tym kasiory chyba tyle nie uzbieram
ale wieje za oknem
masakra

nawala deszczem, wiatrem
koniec swiata

aaa jeszcze myślisz nad wakacjami?
my to pojedziemy pewnie początkiem września w końcu, z rodzicami do Włoch. Cóż poradzić, jak nikt nie ma kasy ze znajomych.

Odwoływała któraś z Was rezerwację w Booking?

Napisane przez kaska87

bokserka wagi myszkowej

ja panikara bym Mikiego nie wzięła, dla mnie usa to już hardcore

ja się nie boję latać samolotem- moja przyjaciółka to się tak boi, żenie ogarniam nigdy nie pomyślałam, że coś się może stać no tylko nie lubię bo ale ja mam chorobę lokomocyjną i jak widać na samoloty też obowiązuje

ty to masz teksty

ja nie mam choroby lokomocyjnej, ale po prostu boję się,że spadniemy. a najbardziej się boję startów i lądowan,wtedy podobno najwięcej wypadków.

[Madziuchna27]

puknął mi 3000 post!

[papalinka83]

Napisane przez tassia

no wlansie nie mam pomysłu(((

Wszędzie już byliście? Ja bym z dzieckiem pojechała w jakieś bezpieczne miejsce, do Hiszpanii, Portugalii. Zresztą nie wiem, co lubicie i czy to kwestia kasy, czy nie. Na pewno coś wymyślisz jeszcze A jak chcesz do Maroka koniecznie, to pewnie też się da.
Edit. możesz jeszcze poczytaj o Maroku, bo ja osobiście nie byłam, a tylko słyszałam od osób, z którymi byłam w Egipcie, że w Maroku gorzej

[kaska87]

Napisane przez Madziuchna27

puknął mi 3000 post!

pfff.... cienias

[butterfly20]

Napisane przez papalinka83

No właśnie z ludzi, z którymi się zetknęłam na tym wyjeździe zachorowali wszyscy, jedni mieli problemy żołądkowe cały czas i dostawali leki, a inni, jak ja, konkretnie, ale krótko Chorowali Ci, co nie jedli surowych warzyw i owoców i nic podejrzanego, ci, co pili wódę, koniaki, różne były teorie, co chroni, a to po prostu ogólnie inna flora bakteryjna i tyle. W Tunezji się tak nie choruje z tego, co wiem A z butlą nurkowałam już 2 dni po zachorowaniu i było ok, ale jestem dorosłym człowiekiem, a nie dzieckiem

Tassia - a nie możecie pojechać w jakieś miejsce w Europie z Maćkiem? Bo te Twoje opcje to raczej na takie aktywne wakacje bez dziecka, np Maroko mi się kojarzy z jeżdżeniem na quadach po pustyni

Moi rodzice byli 3 razy w Egipcie.

1 raz nic im nie było, mieli tydzień objazdówki, tydzień pobytu.

2 raz był tydzień pobytu i tydzień rejsu po Nilu i wtedy moja mama zlapała faraona, prawdopodobnie od owoców lub warzyw, oi je chyba myli w Nilu, potem ktoś podejrzał://////

3 raz byli tydzień pobytu w Egipcie i tydzień objazdu Izrael. I wtedy tata złapał.

Ale zawsze podejrzenia były,że od owoców i warzyw, czyli ogólnie od wody.

Napisane przez Madziuchna27

ja raz w tygodniu myję, a ostatnio odkurzam co 2-3 dni, ale będę częściej, skoro mam w domu małego atopika, który niby nie jest atopikiem



są, są Serio wyskoczymy z przyjaciółmi i dwójką ich dzieciaków. Tam jest jeziorko, a oni mają domek, który jest normalnym domem z prysznicem i lodówką

hehe to tak jak Wenecja koło Biskupina

Napisane przez Madziuchna27

mój dzieć zasnął dziś sam w łóżeczku drugi raz w życiu był bardzo zmęczony, bo w dzień od 7 do 20 spał tylko 40 minut

to moja podczas tych wojaży padła mi na rogala i zasnęła nagle na brzuchu, szok...

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Nena ma to?http://allegro.pl/fisher-price-l2175...205925815.html

Napisane przez kaska87

z 10km ode mnie jest wichura Kijów dobrze, że się putinkowi nie pomyliło

Tasia a Chorwacja? to tak na leniuch z Maciusiem

chorwacja też nie taka fiu fiu jak plaża kamienista a dzieć zaczyna chodzić.Potem całe kolana poobdzierane,płacz i lament

[Poziomkowa89]

Napisane przez anutka171

spokojnie, nie bierz do siebie takich komentarzy.
na poewno jak maly zacznie sie wiecej ruszac, to nie bedzie tak szybko przybieral.
a jak jest z karmieniem w nocy?
bo na poczatku, jak Jakub prawie podwoil swoja wage w 6 tygodni to pediatra kazala oszukiwac go w nocy woda i tym sposobem odeszlo mu jedno karmienie. zaraz po tym przestal tak szybko przybierac.
swoja droga moj maluch jest strasznym zarlokiem. na widok jedzenia sie drze, jak konczymy jesc tez placze. nie ma opamietania dlatego ja musialam mu dozowac nawet piers. jak jadl za duzo to bardzo ulewal.
a teraz wcale duzo nie wazy, bo okolo 8900 i wolniutko przybiera, a na poczatku bylam przerazona, bo pediatra powiedziala, ze jak zyje to nigdy nie widziala, zeby dziecko (tym bardziej wczesniak) tak szybko przybieral

wlasnie widzialam w prognozie pogody, ze od poniedzialku ocieplenie i ma byc ponad 24 stopnie

w nocy nie je wcale on się urodził duży i tak to sobie tłumaczę, ale dziś mi coś zaświtało i zaczęłam rozmyślać

Napisane przez butterfly20

Tusia rozwaliła system. Leżeliśmy wszyscy w troje w łóżku, ja ją usypiałam/karmiłam,ale ona uznała,że musi pohulać. Zaczęła się wspinać na małża, potem uparła się,żeby go ciągle klepać po twarzy, a jak zasłaniał się ręką, to mu drugą ręka przesuwała tę rękę i dalej klepała. W dodatku wrzeszczała na pełen regulator "aaaaa".
Polew mieliśmy straszny

mój ostatnio chwycił tż tak pod brodę jedną ręką, a drugą wymierzał boksa

Napisane przez tassia

kurcze to nie wiem co z wakacjami
kolejnym pomysłem jest gruzja ale backpackersko
a jak nie to olewamy calkiem wakacje i pojedziemy tylko na romantiko weekend rocznicowy w magiczne miejsce

http://wdrzewach.pl

nie mam pomysłu na wakacje odkad odpadły nam te wlochy
\naszym marzeniem jest tez kuba, ale tam to napewno Macieja nie wezme
poza tym kasiory chyba tyle nie uzbieram
ale wieje za oknem
masakra

nawala deszczem, wiatrem
koniec swiata

magiczne, ale jak będzie wichura jak dziś to nie będzie tak cudnie
ja bym wzięła graba oglądałam w galileo o takich niby hotelach

Napisane przez Madziuchna27

mój dzieć zasnął dziś sam w łóżeczku drugi raz w życiu był bardzo zmęczony, bo w dzień od 7 do 20 spał tylko 40 minut

kiedy ja się tego doczekam

[matallewar]

Ja w wakacje może zahacze o Włochy... te w Warszawie

A serio, to chciałbym ta Bruksele z En i moja sis, ale nie wiem, czy kasy starczy, no i ten lot samolotem tz i tak urlopu nie dostanie

[kaska87]

Napisane przez Poziomkowa89

mój ostatnio chwycił tż tak pod brodę jedną ręką, a drugą wymierzał boksa

wyobraziłam to sobie

dobra spadam do starego
dobranoc

[logoasia]

hej mamusie

zdrówka wszystkim chorowitkom
gratuluję też dzieciaczkowych postępów!
matal dobrze, że już jesteście w domu

dresik jest cool

madziuchna na początku tylko napiszę - nie martw się rozwojem Julka, to normalne zdrowe dziecko, może po prostu jest małym leniuszkiem i tyle, taki temperament co do rehabilitantki, to myślę, że nie powinnaś rezygnować z ćwiczeń, tylko wziąć ponownie skierowanie od profesora i może udać się do jakiejś innej poradni, gdzie mogłabyś mieć spotkania sam na sam z terapeutą. Czasem kilka takich spotkań i maleństwo rusza do przodu.
My na początku wykosztowaliśmy się na prywatną rehabilitantkę bobatha 2x70zł, więc nie było strasznie (te dwa spotkania w odstępach 2 miesięcznych, obserwowaliśmy postępy), teraz widujemy się z terapeutką nfz raz na 2-3 tygodnie i to zdecydowanie wystarcza. Ona pokazuje ćwiczenia, coś tam go ponaciąga, pokaże jak robić w domu i tyle, a efekty są rewelacyjne


u nas pomału się toczy. Marcin staje na raczkach więc lada moment ruszy w swiat, pierwszy ząbek też już ledwo pod dziąsłem siedzi, a poza tym raczej wszystko gra. Ja non stop w pracy, nadrabiam jeszcze zeszły tydzień, synuś na szczęście ma już zupełne wsparcie w opiekunce, więc nie mam stresu jak go zostawiam. Przeszliśmy na samo kp, Marcin nie jada mleka pod moją nieobecność, więc nie mam problemu ze sciąganiem.
Uwielbiają się z Andzią, choć bronią swojej przestrzeni Od miesiąca chodzimy z dzieciakami na basen, oboje są wulkanami energii, Marcin jakby mógł to by chyba wyfrunął z tego basenu

[Snow_White1]

Napisane przez tassia

gorgulek jak przy kp na pocztaku karmienia bralam 2 tygodnie antybiotyk

Maciej już pol godizny spi a ja sie nudze bo chatke posprzatała, tz nie ma

Dzis Maciej zrobił rzecz ktorej strasznie sie bałam i musze wymyslic sposob zapobiegania na przyszłosc
otóz był w pokoju a ja w kuchni i zamknał drzwi od pokoju od srodka i lezał pod nimi, wiec nie moglam ich pchnac bo bałam sie ze mu zgniote paluszki albo co...
w dodatku po chwili sie rozbeczał...
wiec przesuwalam po milimetrze drzwi i jak juz mogłam reke wsadzic to zaczełam jego przesuwac i wydostałam Typka
ale kurcze nastepnym razem moze nie byc tak kolorowo

Moj zrobil to samo, bo sie bawi w ich odpychanie....no, raz dostal drzwiami po nosie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez kaska87

Snow ja codziennie odkurzam i zmywam podłogi, ale nie robię tego bo Miki- jak nie miałam dziecka też tak robiłam wiem, że przed bakteriami go nie ocalę bo on wszystko pcha do buzi

Zwariowalas...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

no nie właśnie. Ale jak zobaczyłam w lodówce, to sobie wzięłam. Do tego kanapka z serem i pomidorem.

Ale zrobiło mi sie niedobrze z głodu, więc musiałam coś zjeść.

moja milosc ciazowa kanapki z zoltym serem i pomidorem

teraz musisz troche wiecej jesc pamietaj

Napisane przez MsLullaby

TZ bedzie mial siostrzenca i Bartus kuzyna do zabawy w Polsce hehe

gratki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madziuchna27]

Napisane przez logoasia

madziuchna na początku tylko napiszę - nie martw się rozwojem Julka, to normalne zdrowe dziecko, może po prostu jest małym leniuszkiem i tyle, taki temperament co do rehabilitantki, to myślę, że nie powinnaś rezygnować z ćwiczeń, tylko wziąć ponownie skierowanie od profesora i może udać się do jakiejś innej poradni, gdzie mogłabyś mieć spotkania sam na sam z terapeutą. Czasem kilka takich spotkań i maleństwo rusza do przodu.
My na początku wykosztowaliśmy się na prywatną rehabilitantkę bobatha 2x70zł, więc nie było strasznie (te dwa spotkania w odstępach 2 miesięcznych, obserwowaliśmy postępy), teraz widujemy się z terapeutką nfz raz na 2-3 tygodnie i to zdecydowanie wystarcza. Ona pokazuje ćwiczenia, coś tam go ponaciąga, pokaże jak robić w domu i tyle, a efekty są rewelacyjne


u nas pomału się toczy. Marcin staje na raczkach więc lada moment ruszy w swiat, pierwszy ząbek też już ledwo pod dziąsłem siedzi, a poza tym raczej wszystko gra. Ja non stop w pracy, nadrabiam jeszcze zeszły tydzień, synuś na szczęście ma już zupełne wsparcie w opiekunce, więc nie mam stresu jak go zostawiam. Przeszliśmy na samo kp, Marcin nie jada mleka pod moją nieobecność, więc nie mam problemu ze sciąganiem.
Uwielbiają się z Andzią, choć bronią swojej przestrzeni Od miesiąca chodzimy z dzieciakami na basen, oboje są wulkanami energii, Marcin jakby mógł to by chyba wyfrunął z tego basenu

Hej!

tak zrobimy! Ps. My też jak Juluś był mały byliśmy kilka razy prywatnie na rehab. i płaciliśmy 60 zł.

Super, że KP idzie jak po maśle Nadal Mój je KP tylko rano i na noc plus ostatnio też w nocy, bo się budzi i wala po łóżku, w końcu mięknę, karmię, 3 minuty i dziecko śpi Zauważyłam, że kilkorgu maluchom popsuło się spanie ostatnio, więc to może taki wiek

Basenu zazdroszczę

[ewacia85]

Napisane przez Poziomkowa89

Zaczęłam się martwić wagą Leosia czy to normalne że waży tyle co jego dwuletnia kuzynka? czyli ważą po 11kg, ale ona tera zjechała trochę bo max miała 15 jeśli kp to jest możliwość przekarmiania? na obiad je pół dużego słoiczka, potem pół dużego deserku zamiennie z jogurtem, i na kolację 150ml kaszki gęstej łyżeczką. wszyscy mi smęcą czemu jest taki wielki ja to już mam takie muły w łapach nic dziwnego jak stale latam góra-dół z nim po schodach dopiero dzisiaj mnie naszły takie myśli, po wizycie u szwagierki


super


mogłabyś zalinkować to termoopakowanie z podgrzewaczem?
a trampki w jakich kolorach?

nie ma sie co martwić sebek waży ok 10 /może ponad/ adi wazy 16 a pół roku młodsza kuzynka 18,800 a mój siostrzeniec 1,5roczny 14 wiec niewiele wiecej niż mój 4-latek mojej sąsiadki córka jak miała 3 latka to ważyła 11...taki urok dziecka zacznie sie ruszac to zrzuci

Napisane przez Madziuchna27

ho ho!
fajnie! my co najwyżej pojedziemy w tym roku do Aten.... tych na Suwalszczyźnie



Mi też wszyscy gadają, że Julek jest gruby i mnie to wkurza Ma 8 miesięcy i waży 10,1 kg. Nie martwmy się tym



Matall, co Ty? Ja kocham latać

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------




zabierzcie i mnie!

podobną maja waę z sebciem btw zauważyłam z enasze dzieciaczki tow większości waża albo 10 kilo albo 8

Napisane przez butterfly20

Tusia rozwaliła system. Leżeliśmy wszyscy w troje w łóżku, ja ją usypiałam/karmiłam,ale ona uznała,że musi pohulać. Zaczęła się wspinać na małża, potem uparła się,żeby go ciągle klepać po twarzy, a jak zasłaniał się ręką, to mu drugą ręka przesuwała tę rękę i dalej klepała. W dodatku wrzeszczała na pełen regulator "aaaaa".
Polew mieliśmy straszny

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Snow_White1

Moj zrobil to samo, bo sie bawi w ich odpychanie....no, raz dostal drzwiami po nosie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------



Zwariowalas...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez codziennie choć ostatnio sie zapuściłam o co drugi dzień ale wtedy myję 2-3 razy

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez Snow_White1

Moj zrobil to samo, bo sie bawi w ich odpychanie....no, raz dostal drzwiami po nosie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------



Zwariowalas...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez codziennie choć ostatnio sie zapuściłam o co drugi dzień ale wtedy myję 2-3 razy


btw tz wrócił z budowy 0 20;20 ululany wypił sam ze sobą prawie całą flaszke bimbru... nie byl w stanie się wykąpać ale jaki słodziutki a teraz mi chrapie w pokoju i zaraz go poprzestawiam

[nena_milka]

motyl tak to jest to.

[ja-ika]

Tassia miałam Ci napisać o Egipcie, ale widzę, że zmieniłaś zdanie odnośnie wakacji

Napisane przez Madziuchna27

OMG to rzeczywiście! nasz kumpel też się tak załatwił jak polecieli do E. na nurkowanie...
nam kiedyś rezydentka wyjaśniła jak to jest z tą klątwą faraona i w dużej mierze nie jest to problem samej wody, ale też innych rzeczy, jak np. jedzenie wszystkiego na raz - np. na kolację/obiad rybę i mięso w sosie, surowe warzywa, frytki z ryżem, do tego herbata, zaraz piwo i coś słodkiego i zwyczajnie żołądek wariuje

remedium to picie dużych ilości wódki i coli to każdy wie

mnie za każdym razem łapało, ale tak lekko, no i miałam zawsze nifuroksazyd ale ja to jestem przepadlista i wszystko jadłam, nie ograniczałam się i szalałam Ogólnie to trzeba uważać na wszystko co podają w szklankach, bo dolewają swojej wody, tak samo lód do napojów. Warzywa i owoce są myte pod kranem, więc też mogą być przyczyną zatrucia. Wszystko co zostało poddane obróbce termicznej jest ok. Zalecają również podczas mycia zębów płukać wodą z butelek, waż ne jest, żeby były oryginalnie zamknięte, bo zdarza się, że oszukują i nalewają do butelek po wodzie kranówę

[matallewar]

Wiecie... Eda waży 15 kg, Elena 9 kg a prawie 2,5 roku różnicy mają
A Eda teraz przypakowal, bo z miesiąc temu miał 14 kg

[dodinha]

Napisane przez kaska87

z 10km ode mnie jest wichura Kijów dobrze, że się putinkowi nie pomyliło

Tasia a Chorwacja? to tak na leniuch z Maciusiem

A niedaleko ode mnie jest Bagdad

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[xViolet]

Napisane przez tassia

gorgulek jak przy kp na pocztaku karmienia bralam 2 tygodnie antybiotyk

Maciej już pol godizny spi a ja sie nudze bo chatke posprzatała, tz nie ma

Dzis Maciej zrobił rzecz ktorej strasznie sie bałam i musze wymyslic sposob zapobiegania na przyszłosc
otóz był w pokoju a ja w kuchni i zamknał drzwi od pokoju od srodka i lezał pod nimi, wiec nie moglam ich pchnac bo bałam sie ze mu zgniote paluszki albo co...
w dodatku po chwili sie rozbeczał...
wiec przesuwalam po milimetrze drzwi i jak juz mogłam reke wsadzic to zaczełam jego przesuwac i wydostałam Typka
ale kurcze nastepnym razem moze nie byc tak kolorowo

Moze cos takiego https://www.babymama .pl/zabezpieczenie-na-drzwi-p4301.html

[Asiek84]

Napisane przez MsLullaby

Taa napisała od razu tak się dowiedziała

haha czyli ubranka po Bartku będa jak znalazł

Napisane przez ja-ika

nie przejmuj się głupim gadaniem nie ma mowy o przekarmianiu jeżeli kp i wcale dużo nie je zacznie się więcej ruszać, to wszystko spali i wtedy będziesz się martwić, że za mało waży

proszę termoopakowanie http://allegro.pl/babyono-podgrzewac...205115773.html

i trampki takie miętowe http://allegro.pl/b3-tenisowki-mieto...164736597.html i niebieskie (kolor 10) http://allegro.pl/b3k-tenisowki-conv...155938475.html wiem, że to takie zwykłe i nie oryginalne, ale mi się podobają i nie przykładam wagi do marki

daj znać jak to cudo się sprawdza i super tenisówki kupiłas

Napisane przez tassia

Dzis Maciej zrobił rzecz ktorej strasznie sie bałam i musze wymyslic sposob zapobiegania na przyszłosc
otóz był w pokoju a ja w kuchni i zamknał drzwi od pokoju od srodka i lezał pod nimi, wiec nie moglam ich pchnac bo bałam sie ze mu zgniote paluszki albo co...
w dodatku po chwili sie rozbeczał...
wiec przesuwalam po milimetrze drzwi i jak juz mogłam reke wsadzic to zaczełam jego przesuwac i wydostałam Typka
ale kurcze nastepnym razem moze nie byc tak kolorowo

niezły Typek, ja kilka razy takie sytuacje z Jakubem przerabiałam, włącznie z zamknięciem się w łazience jak miał 3 lata

Napisane przez Madziuchna27

mój dzieć zasnął dziś sam w łóżeczku drugi raz w życiu był bardzo zmęczony, bo w dzień od 7 do 20 spał tylko 40 minut

jest nadzieja że prześpi całą noc?

Napisane przez logoasia

hej mamusie

zdrówka wszystkim chorowitkom
gratuluję też dzieciaczkowych postępów!
matal dobrze, że już jesteście w domu

dresik jest cool

madziuchna na początku tylko napiszę - nie martw się rozwojem Julka, to normalne zdrowe dziecko, może po prostu jest małym leniuszkiem i tyle, taki temperament co do rehabilitantki, to myślę, że nie powinnaś rezygnować z ćwiczeń, tylko wziąć ponownie skierowanie od profesora i może udać się do jakiejś innej poradni, gdzie mogłabyś mieć spotkania sam na sam z terapeutą. Czasem kilka takich spotkań i maleństwo rusza do przodu.
My na początku wykosztowaliśmy się na prywatną rehabilitantkę bobatha 2x70zł, więc nie było strasznie (te dwa spotkania w odstępach 2 miesięcznych, obserwowaliśmy postępy), teraz widujemy się z terapeutką nfz raz na 2-3 tygodnie i to zdecydowanie wystarcza. Ona pokazuje ćwiczenia, coś tam go ponaciąga, pokaże jak robić w domu i tyle, a efekty są rewelacyjne


u nas pomału się toczy. Marcin staje na raczkach więc lada moment ruszy w swiat, pierwszy ząbek też już ledwo pod dziąsłem siedzi, a poza tym raczej wszystko gra. Ja non stop w pracy, nadrabiam jeszcze zeszły tydzień, synuś na szczęście ma już zupełne wsparcie w opiekunce, więc nie mam stresu jak go zostawiam. Przeszliśmy na samo kp, Marcin nie jada mleka pod moją nieobecność, więc nie mam problemu ze sciąganiem.
Uwielbiają się z Andzią, choć bronią swojej przestrzeni Od miesiąca chodzimy z dzieciakami na basen, oboje są wulkanami energii, Marcin jakby mógł to by chyba wyfrunął z tego basenu

cześć Asiu

Napisane przez ewacia85

btw tz wrócił z budowy 0 20;20 ululany wypił sam ze sobą prawie całą flaszke bimbru... nie byl w stanie się wykąpać ale jaki słodziutki a teraz mi chrapie w pokoju i zaraz go poprzestawiam

o ja Cię... ja bym chłopa sama nie ruszyła, zostałby tam gdzie śpi

[MsLullaby]

Dodinha wpisz sobie w ebay waterpoof picnic blanket i masz wyrobu masę