Część z nas sale zaklepuje, reszta palce na pierścień szykuje PM 2016 cz. 10 <3

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Czy ja wiem... popatrzmy takie 8miesieczne dziecko jedno nie płacze w ogóle swietnie sie bawi samo, a drugie cały czas płaczę....i to chyba nie zależy od tego na co się pozwala...

Malutkie dzieci,które nie umieją mówić przez płacz sygnalizują swoje potrzeby.Często jak dziecko płacze,to po prostu coś je boli

[Nessa87]

Ja chyba kilka razy klapsa dostalam, nie była to dla mnie przemoc fizyczna
Dzieci w dzisiejszych czasach są okropne.
Była u mnie 5 letnia dziewczynka, i miała być przyjęta do szpitala - została odesłana do innego. I ta matka mówi do dziecka tak : no powiedz pani co się w szpitalu stało, a to dziecko na kobiete która odmówiła przyjęcia : ta stara piz**** mnie nie przyjeła...
A matka zaciesza że zna słowo piz***

Rece i cycki opadają....

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

A wiesz,że to jest karalne?

A ja nie mowię o biciu dziecka... ani o znęcaniu się. Klaps na i koniec. Nie chodzi tu o to aby dziecko wyło z bólu...

I kto doniesie o klapsie w domu? Mąż? Babcia? Dziadek? No proszę.
Publicznie - ok. Można spróbować inaczej dziecko uspokoić. Ale w skrajnej sytuacji to chyba tez byłoby zrozumiałe.

[wioleta20]

Karalne niby jest ale ja i tak jestem za tym zeby dziecko dostalo klapsa jak jest nie grzeczne Bylysmy raz w Gdyni i maly nie chcial isc za reke, ryczała wyrywał sie, ruch jak nie wiem. I siostra wziela go dostał klapsa, i cały dzien chodzil za rączke

Nie mowie tutaj o biciu o dzieci w glowe, czy znecaniu sie, ale o zwyklym klapsie.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Malutkie dzieci,które nie umieją mówić przez płacz sygnalizują swoje potrzeby.Często jak dziecko płacze,to po prostu coś je boli

O tym wiem. Albo jest głodne, moze być zimno/za ciepło dziecku, moze coś boleć. Różnie...

[sylwia9d]

Ja za to rzadko dostawałam klapsa bo podobno byłam aniołkiem
podobno w wieku 3 lat mama brata wsadzała do wózka(miał może z 3 miesiące) i szła robić pranie a ja cały dzień potrafiłam przy tym wózku stać i go pilnować, żeby go żaden owad nie ugryzł, a jak zaczynał płakać to dawałam mu smoczek i biegłam po mamę aż się sama sobie dziwię...
w dodatku zabawki podobno zawsze musiałam mieć ułożone równiutko w przeciwieństwie do mojego rodzeństwa

[wioleta20]

Napisane przez Nessa87

Ja chyba kilka razy klapsa dostalam, nie była to dla mnie przemoc fizyczna
Dzieci w dzisiejszych czasach są okropne.
Była u mnie 5 letnia dziewczynka, i miała być przyjęta do szpitala - została odesłana do innego. I ta matka mówi do dziecka tak : no powiedz pani co się w szpitalu stało, a to dziecko na kobiete która odmówiła przyjęcia : ta stara piz**** mnie nie przyjeła...
A matka zaciesza że zna słowo piz***

Rece i cycki opadają....

Ja widzialam przypadek ze matka uczyła dziecko mowic tata pijak, i maly chodzil wszedzie i mowil,, tata pijak, tata chlor"

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

A ja nie mowię o biciu dziecka... ani o znęcaniu się. Klaps na i koniec. Nie chodzi tu o to aby dziecko wyło z bólu...

I kto doniesie o klapsie w domu? Mąż? Babcia? Dziadek? No proszę.
Publicznie - ok. Można spróbować inaczej dziecko uspokoić.

Jezu,nie wierzę co czytam Kto doniesie? Naprawdę? Czyli równie dobrze lanie żony przez męża w domu jest okej,bo "kto doniesie?" Dla mnie argument totalnie okropny. Dziewczyno,to jest przemoc fizyczna. Skoro boli,to jak to inaczej nazwać? Świadomie sprawiasz dziecku ból za to,że TY go nie wychowasz?

Dla mnie jakiekolwiek kary cielesne są chore i są wynikiem nieudolności i bezsilności rodziców,którzy nie potrafią wytłumaczyć dziecku i wychować go innymi sposobami.I bez urazy dla nikogo,ale dla mnie to patologia.

Też dostałam parę razy i nie uważam,żeby to było dobre rozwiązanie. Zawsze przez takie coś zmniejsza się szacunek do rodzica,bo widać jak nie umie sobie radzić z własnym dzieckiem.

[agnieszka_2612]

Napisane przez wioleta20

Karalne niby jest ale ja i tak jestem za tym zeby dziecko dostalo klapsa jak jest nie grzeczne Bylysmy raz w Gdyni i maly nie chcial isc za reke, ryczała wyrywał sie, ruch jak nie wiem. I siostra wziela go dostał klapsa, i cały dzien chodzil za rączke

Nie mowie tutaj o biciu o dzieci w glowe, czy znecaniu sie, ale o zwyklym klapsie.

Ile razy widzę... w CH, albo na ulicy jak dziecko się wyrywa, kładzie na ziemię... co tylko a rodzic się męczy... Normalnie ciśnienie idzie w górę

[smerfetk_a]

Jeszcze trochę i nie będzie można krzyknąć na dziecko bo się nie daj Borze zestresuje

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Jezu,nie wierzę co czytam Kto doniesie? Dziewczyno,to jest przemoc fizyczna. Skoro boli,to jak to inaczej nazwać? Świadomie sprawiasz dziecku ból za to,że TY go nie wychowasz?

Dla mnie jakiekolwiek kary cielesne są chore i są wynikiem nieudolności i bezsilności rodziców,którzy nie potrafią wytłumaczyć dziecku i wychować go innymi sposobami.I bez urazy dla nikogo,ale dla mnie to patologia.

Też dostałam parę razy i nie uważam,żeby to było dobre rozwiązanie. Zawsze przez takie coś zmniejsza się szacunek do rodzica,bo widać jak nie umie sobie radzić z własnym dzieckiem.

Może dla Ciebie to jest przemoc. Dla mnie nie. Bo to nie jest ani znęcanie się, ani katowanie dziecka.
Tj Wiola pisała - nikomu klaps chyba nie zaszkodził.

U mnie jakoś nie wpłynęło to na szacunek do rodziców. Skoro dostałam - zasłużyłam. A byłam na tyle duża że rozumiałam za co dostałam tego klapsa. Bo nie miałam roku czy 2... tylko już do przedszkola chyba chodziłam.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez smerfetk_a

Jeszcze trochę i nie będzie można krzyknąć na dziecko bo się nie daj Borze zestresuje

Dokładnie. I zniszczy mu to psychikę.
Najlepiej aby była samowolka.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Jezu,nie wierzę co czytam Kto doniesie? Naprawdę? Czyli równie dobrze lanie żony przez męża w domu jest okej,bo "kto doniesie?" Dla mnie argument totalnie okropny. Dziewczyno,to jest przemoc fizyczna. Skoro boli,to jak to inaczej nazwać? Świadomie sprawiasz dziecku ból za to,że TY go nie wychowasz?

Dla mnie jakiekolwiek kary cielesne są chore i są wynikiem nieudolności i bezsilności rodziców,którzy nie potrafią wytłumaczyć dziecku i wychować go innymi sposobami.I bez urazy dla nikogo,ale dla mnie to patologia.

Też dostałam parę razy i nie uważam,żeby to było dobre rozwiązanie. Zawsze przez takie coś zmniejsza się szacunek do rodzica,bo widać jak nie umie sobie radzić z własnym dzieckiem.

to jest akuart prawda, skuteczniejsza sa inne kary. Do dzisiaj mam opowiada, ze ja tylko raz byłam w kościele nie grzeczna. Zaczęłam ściągać kurtkę i podobno rzucać po podłodze, mama mnie wyprowadziła i powiedziała ze jeśli się nie uspokoję to będzie musiała mnie zostawić przed kościołem samą dopóki msza się nie skończy bo Bozia będzie zła na mnie ze nie jestem grzeczna u niej w domku i od tej pory byłam już jak anioł. A jak dostawałam klapsa to zaraz nie pamiętałam za co i robiłam to samo.
Mój TŻ też tak twierdził do dzisiaj mówi ze on zawsze jak był mały się zastanawiał co on ma robić żeby być grzecznym bo nie wiedział za co dostaje po tyłku( wiadomo że lekko ale nigdy nie wiedział za co)

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

Może dla Ciebie to jest przemoc. Dla mnie nie. Bo to nie jest ani znęcanie się, ani katowanie dziecka.
Tj Wiola pisała - nikomu klaps chyba nie zaszkodził.

U mnie jakoś nie wpłynęło to na szacunek do rodziców. Skoro dostałam - zasłużyłam. A byłam na tyle duża że rozumiałam za co dostałam tego klapsa. Bo nie miałam roku czy 2... tylko już do przedszkola chyba chodziłam.

Nie dla mnie tylko jest to ogólnie pojęta przemoc,co jest uregulowane w KK. Skoro grozi za to kara,to znaczy,że nie jest to ogólno pojęte.

Wyobraź sobie sytuację - kłócisz się z tż. I nagle on mocno trzepnie cię we wściekłości po tyłku,tak żeby Cię zabolało. To jest normalne? Pozwoliłabyś na to?Nie? To dlaczego mówisz,że bicie małego dziecka,które nie odda Ci,nie naskarży i nikt nie doniesie jest normalne?

[kashia001]

Napisane przez wioleta20

Karalne niby jest ale ja i tak jestem za tym zeby dziecko dostalo klapsa jak jest nie grzeczne Bylysmy raz w Gdyni i maly nie chcial isc za reke, ryczała wyrywał sie, ruch jak nie wiem. I siostra wziela go dostał klapsa, i cały dzien chodzil za rączke

Nie mowie tutaj o biciu o dzieci w glowe, czy znecaniu sie, ale o zwyklym klapsie.

Dawniej dzieci dostawaly klapsy, w szkole linijka po lapach i nie bylo takich jaj jak teraz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wioleta20]

Czasami dziecku tlumaczysz, ono dalej swoje, sytaucja sie powtarza, wiec ja nie widze innej mozliwej niz postawic do kąta, czy dac klapsa. Albo wlasnie w łapy zeby nie robiło tego.
Kazdy ma inne zdanie na ten temat I kazdy inaczej wychowa swoje dzieci

[sylwia9d]

Napisane przez kashia001

Dawniej dzieci dostawaly klapsy, w szkole linijka po lapach i nie bylo takich jaj jak teraz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dawniej było tak jak teraz tyle, ze dużo rzeczy było zamiatane pod dywan. Każdy bał się cokolwiek odezwać jak coś się złego działo, teraz jest głośno o tych rzeczach bo w końcu media zaczęły się tym interesować.

[agnieszka_2612]

wiola - to swoją z drogą, że czasem gadasz jak do sciany.
Ja kończę temat.
Nic nie mówiłam o biciu dziecka. A o mocnym biciu to tym bardziej.
Więc nie będę wałkować w kółko tego samego.

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

dawniej było tak jak teraz tyle, ze dużo rzeczy było zamiatane pod dywan. Każdy bał się cokolwiek odezwać jak coś się złego działo, teraz jest głośno o tych rzeczach bo w końcu media zaczęły się tym interesować.

Media tez wyolbrzymiaja sprawe. Jakos dawniej ludzie znali wartosc slow dziekuje, przepraszam. Wiedzieli co to jest praca, nie mieli czasu na wymyslanie glupot, a teraz? Powiedz dziecku zeby ci wyplewilo grzadke to Ci odpowie zebys sie ☠☠☠....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wioleta20]

Ja zaraz tez bede uciekac bo pracuje dzisiaj od 14 do 22
Ale jutro mam wolne

[agnieszka_2612]

Napisane przez kashia001

Dawniej dzieci dostawaly klapsy, w szkole linijka po lapach i nie bylo takich jaj jak teraz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I był spokój przynajmniej.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez wioleta20

Ja zaraz tez bede uciekac bo pracuje dzisiaj od 14 do 22
Ale jutro mam wolne

Ja na uczelnie idę.. ale na 11 całe szczęście

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

wiola - to swoją z drogą, że czasem gadasz jak do sciany.
Ja kończę temat.
Nic nie mówiłam o biciu dziecka. A o mocnym biciu to tym bardziej.
Więc nie będę wałkować w kółko tego samego.

Nie,tylko o "klapsie" Oczywiście,że to co innego

Lepiej dziecko zatraszyć,a potem się dziwić,że dzieciak ma problemy,tłumi agresje,to go napędza,jest zastraszony przez własnych rodziców, niż normalnie jak człowiekowi wytłumaczyć. Poza tym jakoś się nie odniosłaś do pytania,co by było,jakby tż Cię "trzepnął".Przecież to tylko trzepnięcie,a był zły,więc miał prawo...

[sylwia9d]

Ja mogę powiedzieć na swoim przypadku obie metody wychowania. Od mamy nie raz dostałam klapsa i szczerze to nie raz było tak ze coś mówiła że nie wolno a i tak poszłam i to zrobiłam. Za to od taty nigdy nie dostałam klapsa, ale jak tata coś powiedział, ze coś nie wolno, albo ze mam coś iść i zrobić to było to dla mnie święto, nigdy się mu nie sprzeciwiłam.

[wioleta20]

Przypomniala mi sie sytuacja jak chlopak gdzies 3/4 letniu nas w biedronce zdjął spodnie i zrobil siusiu na srodku sklepu a wiecie co zrobil ojciec? Podszedl do mojej kolezanki i zapytal czy posprzata bo jego syn narobil siusiu w sklepie, i sie cieszyl z nie wiadomo czego

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Nie,tylko o "klapsie" Oczywiście,że to co innego

Lepiej dziecko zatraszyć,a potem się dziwić,że dzieciak ma problemy,tłumi agresje,to go napędza,jest zastraszony przez własnych rodziców, niż normalnie jak człowiekowi wytłumaczyć. Poza tym jakoś się nie odniosłaś do pytania,co by było,jakby tż Cię "trzepnął".Przecież to tylko trzepnięcie,a był zły,więc miał prawo...

Kłótnia dorosłych ludzi, a złe zachowanie dziecka to są dla mnie 2 różne sprawy i chyba mało trafne porównanie.

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

Ja mogę powiedzieć na swoim przypadku obie metody wychowania. Od mamy nie raz dostałam klapsa i szczerze to nie raz było tak ze coś mówiła że nie wolno a i tak poszłam i to zrobiłam. Za to od taty nigdy nie dostałam klapsa, ale jak tata coś powiedział, ze coś nie wolno, albo ze mam coś iść i zrobić to było to dla mnie święto, nigdy się mu nie sprzeciwiłam.

A przed chwila pisalas ze bylas grzeczna jak aniolek i ze twoja mama cie chwalila ze twoja grzeczna postawe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604261006]

smerfetka konik nie mój, też mi go szkoda że tak chodzą A uwiązane sa dlatego że ogrodzenia nie mają, chodzą luzem po łące i właściciel to robi zeby nie uciekły daleko. Jakby nie mógl ogrodzic im kawałka.

Napisane przez white_bear

także już będziemy mogli oficjalnie potwierdzać naszą datę ślubu

super!

Napisane przez nniee

Muszę nad sobą popracować bo czasem to ze mnie okropna zołza.

O tak, coś o tym wiem

Napisane przez agnieszka_2612

My też chcemy mieć działalność. Ale czekamy aż się pokażą jakieś dotacje... bo tyle kasy nie wyczarujemy

My też będziemy razem pracować

Napisane przez lolusl

A wiesz,że to jest karalne?

Jeju nie przesadzaj. Jak dostanie raz w tyłek to nie umrze. Nikt tu nie mówi o biciu, przemocy.
Moja siostra też wychowuje bez stresowo i dzieciak potrafi jej powiedziec zeby się odpie*rdo*liła, mam mu pogratulować?
Nie każde dziecko rozumie co do niego gadasz i czemu to akurat jest złe.

Napisane przez lolusl

Wyobraź sobie sytuację - kłócisz się z tż. I nagle on mocno trzepnie cię we wściekłości po tyłku,tak żeby Cię zabolało. To jest normalne? Pozwoliłabyś na to?Nie? To dlaczego mówisz,że bicie małego dziecka,które nie odda Ci,nie naskarży i nikt nie doniesie jest normalne?

Oddałabym mu i do widzenia

[agnieszka_2612]

Napisane przez sylwia9d

Ja mogę powiedzieć na swoim przypadku obie metody wychowania. Od mamy nie raz dostałam klapsa i szczerze to nie raz było tak ze coś mówiła że nie wolno a i tak poszłam i to zrobiłam. Za to od taty nigdy nie dostałam klapsa, ale jak tata coś powiedział, ze coś nie wolno, albo ze mam coś iść i zrobić to było to dla mnie święto, nigdy się mu nie sprzeciwiłam.

U mnie było podobnie.
Od taty nie dostałam - wystarczyły słowa. A mama klapsa musiała dac, bo jej nie słuchałam. Ale po klapsie było już ok

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez wioleta20

Przypomniala mi sie sytuacja jak chlopak gdzies 3/4 letniu nas w biedronce zdjął spodnie i zrobil siusiu na srodku sklepu a wiecie co zrobil ojciec? Podszedl do mojej kolezanki i zapytal czy posprzata bo jego syn narobil siusiu w sklepie, i sie cieszyl z nie wiadomo czego

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez mysza93

smerfetka konik nie mój, też mi go szkoda że tak chodzą A uwiązane sa dlatego że ogrodzenia nie mają, chodzą luzem po łące i właściciel to robi zeby nie uciekły daleko. Jakby nie mógl ogrodzic im kawałka.

super!

O tak, coś o tym wiem

My też będziemy razem pracować

Jeju nie przesadzaj. Jak dostanie raz w tyłek to nie umrze. Nikt tu nie mówi o biciu, przemocy.
Moja siostra też wychowuje bez stresowo i dzieciak potrafi jej powiedziec zeby się odpie*rdo*liła, mam mu pogratulować?
Nie każde dziecko rozumie co do niego gadasz i czemu to akurat jest złe.

Oddałabym mu i do widzenia

Widocznie trzeba dać nawet nagrodę, za to że nic na niego nie działa

[201604261006]

Napisane przez wioleta20

Czasami dziecku tlumaczysz, ono dalej swoje, sytaucja sie powtarza, wiec ja nie widze innej mozliwej niz postawic do kąta, czy dac klapsa. Albo wlasnie w łapy zeby nie robiło tego.
Kazdy ma inne zdanie na ten temat I kazdy inaczej wychowa swoje dzieci

właśnie! Napewno jeśli nie będzie słuchało tego co do niego mówię to dostanie. Nawet przy ludziach.

[morsmordre]

Jadę załatwiać praktyki, trzymajcie kciuki żeby mnie przyjęli

[201604261006]

A później chodzą takie rozpieszczone gówniarze i wydaje im się że wszystko im się należy.