Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[olakola]

Napisane przez ag9

A na dzień matki lub dziecka kupię sobie w końcu porządne okulary przeciwsłoneczne - żebym nie było widać worów pod oczami

odgapiam, też potrzebuję fajne okulary przeciwsłoneczne

Napisane przez tygrysek83

Tak jak wyżej wspomniałam mogę zostać wątkową panikarą. Dziś dostałam prawie zawału. Siedzę sobie spokojnie na kanapie i widzę, że coś łóżeczko się dziwnie rusza (turystyczne więc się buja czasem jak dzieć się rusza) i jakieś dziwne dźwięki młoda wydaje. Z ciekawości podeszłam i zobaczyłam moje biedne dziecię próbujące złapać oddech. Młoda się musiała zakrztusić śliną albo czymś i nie mogła złapać oddechu. MASAKRA Oczywiście pomimo czytania milion razy, że tego nie należy robić, poderwałam ją do góry i zaczęłam klepać po pleckach i złapała oddech... ufff... nawet wolę nie myśleć co by było gdybym do tego łóżeczka nie podeszła... albo gdyby to moje podniesienie zaszkodziło jeszcze bardziej... Teraz siedzę z powrotem na kanapie, młoda u mnie na klacie, a ja 10 razy obejrzałam filmik co robić jak dziecko się zakrztusi. Mam nadzieję, że więcej sytuacja się nie powtórz, a jeżeli tak to, że moje odruchy będą pawidłowe.

Masakra, ja bym zrobiła identycznie, muszę poszukać filmików co robić w takiej sytuacji

Napisane przez tygrysek83

Nie wolno podnosić do pionu zeby do płuc nie poleciało. Trzeba położyć na bok a jak nie pomaga to głowa w dół na kolanach.

na to bym nie wpadła, no w tak stresującej sytuacji naturalne jest podniesienie dziecka

a jescze wam napisze o przedszkolu Kuby - było spotkanie informacyjne - "dlaczego panie zwolniono", no i okazuje się, że pierwsza pani podobno nie miała kwalifikacji do opieki nad dziećmi, że w cv skłamała i że po prostu nie miała uprawnień, a druga nie chciała podpisać oświadczenia, że będzie do końca czerwca pracować ;
powiem wam, że dla mnie to stek kłamstw i nie wiem jak można takie coś wciskać rodzicom !!! kto zatrudnia opiekunkę do prywatnego przedszkola i nie sprawdzi jej papierów !!! a druga niby taka lojalna koleżanka i nie chce zostać 1.5 miesiąca z dziećmi ?! a wiem, że ta druga wynajmuje mieszkanie we Wro (więc kasa jej potrzebna) i sama mi mówiła, że lubi tą prace.
uważam, że coś się innego stało i po prostu dyrekcja nie chce nas poinformować; no i są już nowe panie, robią bardzo dobre pierwsze wrażenie, ale zobaczymy

[Limonka1987]

Olakola- wiem, że nie da się uniknąć porównań i muszę po prostu nabrać do nich dystansu. Huśtawka bajerancka, Julce na pewno się spodoba

teQiba- mam Fridę i na razie jestem zadowolona. Zobaczymy co będzie jak gile będą bardziej konkretne, ale mam wrażenie, że u własnego dziecka nic nie wydaje się obrzydliwe.

Tygrysku- niech ktoś wyłączy deszcz, a najlepiej jeszcze trochę podkręci centralne ogrzewanie

Dziewczyny, z zupełnie innej beczki. Jak zmieniły się Wasze relacje z TŻ po urodzeniu dzieci?
Ja trochę obawiałam się kryzysu. Tyle się naczytałam, że to najtrudniejszy okres w życiu młodego małżeństwa. Tymczasem na razie mam wrażenie, że nigdy jeszcze nie byliśmy tak blisko jak teraz, gdy jesteśmy rodziną. Byłam pewna, że TŻ będzie cudownym tatą, ale nie sądziłam, że aż takim. Gdy patrzę jak się opiekuje Emilką, jak bardzo ją kocha, jak troszczy się o nas obie kocham go jeszcze bardziej.
Ciekawe czy ta sielanka jeszcze długo potrwa

Chyba pogoda za oknem nastraja mnie refleksyjnie

[olakola]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Potem wracałam sama z Antkiem i siedział z tyłu i zaczął się strasznie drzeć no ale się nie zatrzymywałam żeby szybciej dojechać. Okazało się, że mu kaptur od kombinezonu spadł na twarz.

ja Julę mam na przednim siedzeniu

Napisane przez Smarrita

Wiadomo młoda płacze jak chce nogami poruszać a nie umie, ale ogólnie chyba jej nie przeszkadza, że ma tak nogi rozłożone...oby jej te rozkładanie nóg nie zostało....

Napisane przez Limonka1987

Huśtawka bajerancka, Julce na pewno się spodoba

na to liczę

[Karolcia2401]

Napisane przez thidien

melduję Ciociom, że byliśmy dziś na szczepieniu, nawet w miarę krótko dziecię płakało.. teraz jak zasnął ok 19 tak dalej śpi

od wagi urodzeniowej doszło nam 900 i 3 cm długości

dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, bo się lekarzowi nie spodobały zaciśnięte piąstki

za szczepionkę i wagę i za to, żeby z piąstkami się poprawiło

Napisane przez mara86

Też mieliśmy. Przy kąpaniu się rozmoczył i wycierając ręcznikiem młodego zszedł.

o dobrze wiedzieć, dziękuję

Napisane przez margo80

Dziewczyny, te gotowe buteleczki z mm to z jakim mlekiem są? Gdzie to się kupuje? Jaka maja pojemność? Jedna starcza na 1 karmienie?

Pytam, bo być moze wyląduje w szpitalu, a nie mam nic odciagnietego i rodzinka będzie musiała się ratować.

Rycze na sama myśl, ze mogliby chcieć mnie zostawić na oddziale. Póki co idę w południe do swojego gina, żeby pitwierdzil to, co podejrzewam i powiedział, co robić. Jak będę po wizycie, to napisze więcej.

by jednak nie zostawili cię w szpitalu
co do butelek mm to tak jak pisały dziewczyny, bebiko, bebilon, nan, hipp i enfamil z tego co wiem Ale jeśli masz być w szpitalu kilka dni to bardziej opłaca się kupić puszkę 350g, u mnie karmiąc co drugie karmienie mm taka puszka wystarcza na tydzień

Napisane przez side85

Tygrysku, ponoć na górnym śląsku najgorzej czyli u mnie i u Eli i Edzi, Magro i ciekawe kto jeszcze . ja mieszkam na 3 piętrze to mi nie grozi Na poważnie, to też mam nadzieję że nikogo nie podtapia, bo u nas spokojnie

ja też Śląsk, do tego mam za domem kawałek łąki a dalej rzeka... Ale na szczęście to jest w dole, a dom mój na górce, więc nawet jak rzeka wyleje to nic złego się nie stanie, przeżyliśmy już nie jedno takie wylanie
Ale trzymam za wszystkich, których może dotknąć ta prognozowana powódź... Oby przestało jak najszybciej padać i nie doszło do żadnych tragedii...

Napisane przez side85

Ja bardzo lubię gotować, ale w życiu nic nie upiekę Jestem antytalent, zresztą mój mąż nie lubi słodkiego i ja też nie lubiłam do przed ciążą więc jak dwa razy podjęłam próby to usłyszałam coś w stylu "to miało takie wyjść" "to miało być takie słodkie" I powiedziałam że następne upiekę następnemu mężowi

Napisane przez tygrysek83

Ja mam katarek i na razie raz użyliśmy i sprawdził się super, wcześniej gruszką próbowałam. Jednak wyciąganie odkurzacza jest niewygodne no i jest głośny więc dziecko raczej wybudzi i na śpiąco nie zadziałasz.
Sama jestem ciekawa opinii o fridzie.

Moje dziecko uwielbia odgłos odkurzacza i śpi jak zabite wtedy

Miałam zamiar robić dziś pierogi z serem, kupiłam ser i nawet stolnicę już wyciągnęłam na wierzch, ale tak mi się nie chce iść do kuchni że szok

[ag9]

Napisane przez margo80

Dziewczyny, te gotowe buteleczki z mm to z jakim mlekiem są? Gdzie to się kupuje? Jaka maja pojemność? Jedna starcza na 1 karmienie?

Na pewno jest Hipp, bo u mnie w szpitalu właśnie tymi buteleczkami karmili dzieci.

Napisane przez side85

ps: Piotrek się tak poważnie wsłuchał w temat a DDTVN o zapaleniu mieszków włosowych że chyba w przyszłości zamierza się depilować na klacie

Napisane przez teQiba

Moj TZ za to niedlugo bedzie w domu, ale tylko dlatego ze ma 39 stopni goraczki
Oby nas nie zarazil

To będziesz miała teraz dwójkę dzieci

Napisane przez teQiba

Bebiko faktycznie strasznie smierdzi

Powąchałabyś Nutramigenu to dopiero śmierdzi. Ale Guciowi smakuje, on chyba tak jak tatuś - zje wszystko co mu dadzą

Napisane przez kate1623

Tak zrobię ten lekarz jest w najlepszej trójce w Warszawie i jeszcze akurat zwolnił się do niego termin w sobotę, a że wierzę w przypadki to wszystkie znaki na niebie każą mi to jeszcze sprawdzić


Majka wczoraj zapamiętale oglądała Dlaczego Ja

Gucio ogląda Trudne sprawy

Napisane przez teQiba

Dziewczyny co lepsze Frida czy Katarek? Do tej pory bylam za gruszka, ale trafil sie nam tak upierdliwy gil ze gruszka go wyciagnac nie daje rady. Chyba taki aspirator jest lepszy od gruszki?

Ja mam aspirator z firmy Abakus i jest genialny. Co prawda trzeba wyciągać odkurzacz ale ja i tak mam teraz na wierzchu sprzety typu odkurzacz, suszarka do prania, deska do prasowania - bo używam tak często że mi się nie opłaca chować. A tak na poważnie, to często wyciagam gile, jak widzę że w nosie są no i trwa to z 2 minuty.



U nas nocka niezła, ale Gucio dziś lewą nogą wstał w sumie nic dziwnego, leje od rana u nas.

Mówię wczoraj TZowi że zaczęły mnie coś boleć kolana i nie wiem od czego. A on to "może dlatego że jesteś teraz trochę cięższa to jest większe obciążenie dla stawów"

[Karolcia2401]

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, z zupełnie innej beczki. Jak zmieniły się Wasze relacje z TŻ po urodzeniu dzieci?
Ja trochę obawiałam się kryzysu. Tyle się naczytałam, że to najtrudniejszy okres w życiu młodego małżeństwa. Tymczasem na razie mam wrażenie, że nigdy jeszcze nie byliśmy tak blisko jak teraz, gdy jesteśmy rodziną. Byłam pewna, że TŻ będzie cudownym tatą, ale nie sądziłam, że aż takim. Gdy patrzę jak się opiekuje Emilką, jak bardzo ją kocha, jak troszczy się o nas obie kocham go jeszcze bardziej.
Ciekawe czy ta sielanka jeszcze długo potrwa

Chyba pogoda za oknem nastraja mnie refleksyjnie

u mnie też jest super Ja się obawiałam, po porodzie rodzinnym, że tż będzie miał jakąś "seksualną" traumę czy coś, a tu nic z tych rzeczy, ciągle mnie pyta kiedy do lekarza pójdę żeby powiedział że już możemy poszaleć Ale ja się bardzo boję tego pierwszego razu...
Dziewczyny, jak to u was było?

Napisane przez olakola

ja Julę mam na przednim siedzeniu

To tak można?

[Ela87]

Napisane przez olakola

porównań nie unikniesz, tylko trzeba wyluzować ;
ja łapię się na tym, że patrzę na Kuby zdjęcia i sobie myślę "a Jula jest grubsza" - sama porównuję swoje własne dzieci - albo "a Kubie kikut odpadł po tygodniu a Juli po ponad 3"

Ale ja myślę, ze jak Ty porównujesz, to jest normalne,zwykłe porównanie, gorzej jak ktoś porównuje np. odpadnięcie kikuta, temu tydzień po porodzie, a temu jeszcze nie odpadł, to albo to dziecko nienormalne, albo rodzice źle się opiekują, to porównanie jest chore.

Napisane przez olakola

a jescze wam napisze o przedszkolu Kuby - było spotkanie informacyjne - "dlaczego panie zwolniono", no i okazuje się, że pierwsza pani podobno nie miała kwalifikacji do opieki nad dziećmi, że w cv skłamała i że po prostu nie miała uprawnień, a druga nie chciała podpisać oświadczenia, że będzie do końca czerwca pracować ;
powiem wam, że dla mnie to stek kłamstw i nie wiem jak można takie coś wciskać rodzicom !!! kto zatrudnia opiekunkę do prywatnego przedszkola i nie sprawdzi jej papierów !!! a druga niby taka lojalna koleżanka i nie chce zostać 1.5 miesiąca z dziećmi ?! a wiem, że ta druga wynajmuje mieszkanie we Wro (więc kasa jej potrzebna) i sama mi mówiła, że lubi tą prace.
uważam, że coś się innego stało i po prostu dyrekcja nie chce nas poinformować; no i są już nowe panie, robią bardzo dobre pierwsze wrażenie, ale zobaczymy

Też mi się wydaje, że coś kręcą ale już chyba i tak nic nie możecie zrobić
ważne, żeby nowe Panie było wporzo.

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, z zupełnie innej beczki. Jak zmieniły się Wasze relacje z TŻ po urodzeniu dzieci?
Ja trochę obawiałam się kryzysu. Tyle się naczytałam, że to najtrudniejszy okres w życiu młodego małżeństwa. Tymczasem na razie mam wrażenie, że nigdy jeszcze nie byliśmy tak blisko jak teraz, gdy jesteśmy rodziną. Byłam pewna, że TŻ będzie cudownym tatą, ale nie sądziłam, że aż takim. Gdy patrzę jak się opiekuje Emilką, jak bardzo ją kocha, jak troszczy się o nas obie kocham go jeszcze bardziej.
Ciekawe czy ta sielanka jeszcze długo potrwa

Chyba pogoda za oknem nastraja mnie refleksyjnie

Ja się nie boję
O małżeńsywo trzeba walczyć Jak coś będzie się złego działało, to wierzę, że to przetrwamy

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Karolcia2401

u mnie też jest super Ja się obawiałam, po porodzie rodzinnym, że tż będzie miał jakąś "seksualną" traumę czy coś, a tu nic z tych rzeczy, ciągle mnie pyta kiedy do lekarza pójdę żeby powiedział że już możemy poszaleć Ale ja się bardzo boję tego pierwszego razu...
Dziewczyny, jak to u was było?

Boleśnie i nieprzyjemnie, a jestem po cc, ale z każdym razem coraz lepiej
Z tym, że ja mam wysokie libido i muszę walczyć i przezwyciężyć ból

[side85]

Napisane przez mara86

Mam pytanie, nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Gdy masz potrzebę wyjścia itd. podajesz mm? Kurcze ja mam wesele niedługo. I od zabawy z laktatorem rozbujałam tak laktacje że sobie rady nie daje. Chciałam uzbierać jak najwięcej, żeby mama mogła go spokojnie karmić. Nie wpadłam na to,żeby podać mm Myślisz, że na tą jedna noc nic się nie stanie jak mu zaserwuje mm ?

Wiesz co, gdy stanęłam pod ścianą bo przyszedł kryzys mimo herbaty Hippa i Karmi picia hektolitrów wody i musiała dokarmić to się popłakałam. Potem przeżyłam to że dokarmiam i laktacja na nowo się rozkręciła, teraz dokarmiam tak jak pisałam raz na dzień 90ml na noc po moim cycu. Są jednak takie sytuacje że musze nagle gdzieś wyjść i mam 5 minut a młody na cycku by sobie leżał i leżał (srasznie rzadko takie są ale mogą być) albo gdy w niedzielę jeździliśmy z zaproszeniami na chrzest i ubrałam się elegancko w obcisłą kieckę żeby figurę pokazać i założyłam jakieś mega majciochy ściągające pod spodem przez które ledwo oddychałam- no to nie będę się rozbierałam w gościach
Tak więc w takich ekstremalnych sytuacjach podaję mm, bo ne stymuluję laktacji, nie piję już wody jak głupia, Karmi czasem dla przyjemności a herbatek Hippa ..to szczerze mi żal kasy na to Ani Piotrek nie odrzucił cycka (mamy butelki TT o kształcie cyca) ani nic się mu nie dzieje więc czemu nie. Polecam takie podejście, wtedy od razu umysł wolny od myśli i zadręczania się. Gdybym jednak miała tak rozbujaną laktację jak ty może bym i korzystała ze swoich zapasów

Napisane przez teQiba

A jak dasz mm to nic sie nie stanie Jak to kiedys bebe pieknie napisala - to mleko stworzone specjalnie dla niemowlat a nie trucizna

nie wierzę że to czytam

olakola- dla mnie to też kręcą coś w tym przedszkolu Szkoda dzieciaków bo są pewnie związane z paniami i zmiana to zawsze stres

Limonka- u mnie jak u Karolci, poród rodzinny to była najlepsza decyzja w życiu. Mąż kocha nas jeszcze mocniej bo wie że to nie było jak zrobienie za przeproszeniem kupy tylko ja na prawdę wypchnęłam z siebie 3,5 kilo w rozmiarze 54cm i ledwo to przeżyłam. On też to bardzo przeżył i tak się o mnie martwił jak jeszcze nigdy w życiu. jest spaniałym tatą i nie wyobrażam sobie że nie bylibyśmy tam razem. Nasze relacje są wspaniałe jednak myślę że my kobiety choć nam cięzko zapominamy trochę o mężach po porodzie skupiając się na maleństwie i na tym żeby dojść do równowagi psychicznej i fizycznej. Dla tż w tej chwili wszystko jest ok, ale obserwowałam już takie kochające sie małżeństwo po porodzie i żona usłyszała w 4 roku życia dziecka dopiero "wtedy liczyło się dla ciebie tylko dziecko, a ja zostałem odsunięty, co miałem mówić..." Dlatego mimo tego że to i tak my mamy przekichane to staram się jednak tego męża też bardziej docenić niż wcześniej, wieczorkiem do obiadu podać mu piwko czy drinka dla relaksu i poprzytulać się do niego a nie tylko myśleć o Piotrusiu. Wie jak mnie miło gdy mąż patrząc na mnie w bieliźnie powie że jestem wciąż bardzo pociągająca. Od razu człowiekowi lepiej na sercu choć wie że ściemnia bo mu się na amory zbiera

[margo80]

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

[koziemleko]

Napisane przez kate1623

Majka wczoraj zapamiętale oglądała Dlaczego Ja

A Franek reklame biustonosza

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Mam nadzieje, ze antybiotyk pomoze

[teQiba]

Napisane przez mariolasl

nie wiem Teq, mnie takie rzeczy nie ruszaja, a przy porzadnych gilach dziecko jest juz na tyle duze, ze samo potrafi wydmuchac nos

Napisane przez Limonka1987

teQiba- mam Fridę i na razie jestem zadowolona. Zobaczymy co będzie jak gile będą bardziej konkretne, ale mam wrażenie, że u własnego dziecka nic nie wydaje się obrzydliwe.

W sumie macie racje

Napisane przez side85

nie wierzę że to czytam

A ja nie wierze ze to napisalam

A tak powaznie to teraz sie troche podlize - ale zawsze sobie o Tobie mysle w takich momentach, bo podoba mi sie bardzo Twoje podejscie do macierzynstwa

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Bedzie dobrze

[tygrysek83]

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Ja tam widzę dzień "szczęścia w nieszczęściu"

[side85]

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Margo bardzo mocno trzymam kciuki zatem

Napisane przez teQiba

A ja nie wierze ze to napisalam

A tak powaznie to teraz sie troche podlize - ale zawsze sobie o Tobie mysle w takich momentach, bo podoba mi sie bardzo Twoje podejscie do macierzynstwa

:

a ja teraz jak Piotruś się trochę popsuł i jęczy myślę sobie: mamo, a Ty tak miałaś o ile nie lepiej na okrągło i ja cię chciałam macierzyństwa uczyć Zresztą do dziś jest idealny pod wieloma względami jeśli chodzi o zachowanie więc wstyd sie żalić jak jeden dzień marudzi

[olakola]

moje na hustawce i w nosidelku

[Karolcia2401]

Napisane przez Ela87

Boleśnie i nieprzyjemnie, a jestem po cc, ale z każdym razem coraz lepiej
Z tym, że ja mam wysokie libido i muszę walczyć i przezwyciężyć ból

to już się boję...

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Będzie dobrze

[Castia]

ogloszenie - mam do sprzedania dziecko - śliczne, słodkie i non stop wrzeszczące!
sprzedam za bezcen! gratis dodam ubranka do rozmiaru 80!
któras chętna ?????

[kate1623]

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Przesyłam i

Napisane przez olakola

moje na hustawce i w nosidelku

slicznota

Majka raz dziennie śpi mi na klacie tak się przyzwyczaiła i obie to uwielbiamy. Niestety przez to ustrojstwo nie jest w stanie się przytulić szelki jej się wbijają i jest płacz. No to śpimy w chuście Na wizycie zapytam czy mogę stosować chustowanie zamiennie z frejką bo nóżki ma właśnie tak jak w Frejce, a przynajmniej może się do mnie przytulić.
Więc mam teraz do Was prośbę o radę. Jak lekarz pozwoli chce zainwestować w lepszą chustę bo ta słabo przepuszcza powietrze i nie bardzo chce się złamać. Znalazłam 3 okazje na chusty niestety każda inna więc która wy byście polecily?
1.Lenny Lamb
2.Amazonas
3.Natibaby

[ag9]

Napisane przez Karolcia2401

to już się boję...

Nie bój się, u mnie po cc było normalnie


Margo - trzymamy kciuki!

Castia - taką reklamę wcześniej Fifiemu zrobiłaś że chyba nie znajdzie się teraz chętna wystaw na tablicy.pl, Fifi bardzo urodziwy to może kto się skusi

Olakola - jaka słodka księżniczka

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Kate - ja (i Elunka chyba też) mam natibaby, dla mnie jest ok.

[side85]

Napisane przez olakola

moje na hustawce i w nosidelku

Napisane przez Castia

ogloszenie - mam do sprzedania dziecko - śliczne, słodkie i non stop wrzeszczące!
sprzedam za bezcen! gratis dodam ubranka do rozmiaru 80!
któras chętna ?????

Biorę bez ubranek, bo za bardzo się już z nim związałam Polubią się szybko z Piotrkiem i będą razem broić, a ty możesz wpaść na kawę odwiedzić dziecko Jeszcze tylko Kacper i rozwalą moje mieszkanie

[Castia]

powoli nadrabiam.......

margo trzymam kciuki!!!

olakola cudowna jest

Wie jak mnie miło gdy mąż patrząc na mnie w bieliźnie powie że jestem wciąż bardzo pociągająca. Od razu człowiekowi lepiej na sercu choć wie że ściemnia bo mu się na amory zbiera

side
za podejscie do macierzynstwa - bardzo rozsadne i na luzie
super!

teQiba co ja czytam a ty dobrze sie czujesz?????
MM jest dla niemowlaków!??? niesamowite odkrycie!


Karolcia po porodzie to jak drugi pierwszy raz - albo się uda albo nie
po córce robilismy podchody kilka razy
a teraz poszło gladko, bez fajerwerków no ale jakos szlaki przetarte i z kazdym razem jest lepiej

co do DNIA DZIECKA - to ja nie wiem co kupic malemu - w sumei to nci od nas nie dostał - mate, lezaczek, grzechotki ma po starszej siostrze wiec cos mu chcemy kupic ale nie wiem co
Malwinka zazyczyla sobie rozową hulajnoge wiec problem z glowy - on tez by mogl powiedziec co chce i byłby problem z glowy

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

a z resztą jak side go bierze to niech sie martwi o prezent!

side ja go w priorytetową zapakuję!

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

side tylko proszę o przemyślane zakupy!!!! nie przyjmuje zwrotów i reklamacji

[pola_m]

cześć

Napisane przez Smarrita

My już po założeniu szyny- a tak właściwie rozpórki, wcale ona taka zła nie jest. Niby ma to nosić 24h na dobę ale będziemy zdejmować do kąpieli i przewijania. Wiadomo młoda płacze jak chce nogami poruszać a nie umie, ale ogólnie chyba jej nie przeszkadza, że ma tak nogi rozłożone...oby jej te rozkładanie nóg nie zostało....


Zrobiłam porządek z ciuchami które kupuje teściowa w ciucholandach i mam 2 worki 35litrowe których nie założę młodej bo mi się nie podobają A nie dociera do niej żeby nie kupowała już Wyniosę na strych, może kiedyś się przydają drugiej synowej...

Dobrze, że jakoś dajecie rade z szyną. Oby jak najszybciej pomogła

A z takimi ciuszkami gratisowymi... Rozumiem, my dostajemy ciuszki i zabawki totalnie nie w naszym guście po dzieciach szwagierki. No i głupio mi coś powiedzieć, że mi się nie podobają ciuchy albo zabawki sa ogłupiające (wszystko mają świecące, grające i mówiące...) - no bo to w końcu ich dzieci było.
Dobrze, że mieszkamy za granicą i nie widzą, gdzie lądują niektóre ich dary

Napisane przez thidien

z

no i... kazał mi pić 4-5 litrów wody, żeby mieć czym karmić (przeciwnik mm)

też bym wolała karmić tylko piersią..

nie no...jakby samą wodą dało się rozbudzać laktację...

Napisane przez teQiba

Dziewczyny co lepsze Frida czy Katarek? Do tej pory bylam za gruszka, ale trafil sie nam tak upierdliwy gil ze gruszka go wyciagnac nie daje rady. Chyba taki aspirator jest lepszy od gruszki?

My mamy Fridę - jakaś poręczniejsza się wydaje, nie jest sie zależnym od odkurzacza. No i Antek miał fazę, że się odkurzacza przeraźliwie bał, więc miałby niezłą traumę przy wyciąganiu gluta

Napisane przez teQiba

Cwaniary jestesmy

Wlasnie tak myslalam ze minus katarka to ten odkurzacz...
Z kolei przy Fridzie jak starsze dziecko to chyba nizbyt przyjemnie takie porzadne gile sie bedzie wyciagalo? Czy sie myle?

Tam jest filterek, gluty się nie przedostają. Co prawda jakiś oblechów zielonych jeszcze nie mieliśmy, ale tolerancja dla obrzydliwości rośnie w macierzyńswie

Napisane przez olakola

Limonka - porównań nie unikniesz, tylko trzeba wyluzować ;
ja łapię się na tym, że patrzę na Kuby zdjęcia i sobie myślę "a Jula jest grubsza" - sama porównuję swoje własne dzieci - albo "a Kubie kikut odpadł po tygodniu a Juli po ponad 3"

ja też porównuję swoje dzieci ze sobą, to chyba naturalne jest. Ale jednak co innego samemu sobie porónywać własne, a co innego jak ktoś z zewnątrz w wyzwaniem w głosie opowiada o "osiagnięciach" innych dzieci

Napisane przez Karolcia2401

u
Dziewczyny, jak to u was było?

like a virgin

Plus rzeki mleka z piersi, taka reakcja na podniecenie

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

trzymam kciuki, żeby antybiotyki zadziałąły!

Napisane przez kate1623

Majka raz dziennie śpi mi na klacie tak się przyzwyczaiła i obie to uwielbiamy. Niestety przez to ustrojstwo nie jest w stanie się przytulić szelki jej się wbijają i jest płacz. No to śpimy w chuście Na wizycie zapytam czy mogę stosować chustowanie zamiennie z frejką bo nóżki ma właśnie tak jak w Frejce, a przynajmniej może się do mnie przytulić.
Więc mam teraz do Was prośbę o radę. Jak lekarz pozwoli chce zainwestować w lepszą chustę bo ta słabo przepuszcza powietrze i nie bardzo chce się złamać. Znalazłam 3 okazje na chusty niestety każda inna więc która wy byście polecily?
1.Lenny Lamb
2.Amazonas
3.Natibaby

Podobno właśnie chuste się poleca na bioderka, mam nadizeję, że lekarz Ci pozwoli.

My mamy Natibaby, wahaliśmy się między ta a lennylamb. I nie pamiętam, co przesądziło o wyborze
W każdym razie nati sprawdza nam się bardzo dobrze juz zdrugim, intensywnie chustowanym dzieckiem

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

A co do dnia dziecka - my nic nie kupujemy, i tak nieświadome jeszcze. I jedno i drugie zresztą, dostają rzeczy bez okazji

[side85]

Napisane przez Castia

[/COLOR]a z resztą jak side go bierze to niech sie martwi o prezent!

side ja go w priorytetową zapakuję!

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

side tylko proszę o przemyślane zakupy!!!! nie przyjmuje zwrotów i reklamacji

ej ale ja kupiłam z Tobą bo nie mam z kim kawki pić

Ela87 miała ze mną chodzić na basen, ale zgubiłyśmy nasze stroje płetwonurka a Teqiba tylko wypożycza mi dziecko w ramach nauki oddawania Kacpra

[mariolasl]

My nie obchodzimy Dnia dziecka. U nas go nie ma i nie chce mieszać Antosiowi w głowie. A prezenty duże dostaje na urodziny i Boże Narodzenie. Pomiędzy jakieś mniejsze rownież, np jako pocieszenie w chorobie itp, ale nie ma u nas czegoś takiego, ze jak tylko jesteśmy w zabawkowym to coś kupujemy. Staramy sie, aby prezenty były przemyślane. Z Marco zamierzamy tak samo.


Z telefonu...

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

Ulewanie to nic zlego, nie martw sie tym, wielu dzieciom sie ulewa






Kacper najbardziej wiadomosci z tata wieczorem lubi ogladac




Zazdroszcze rozbujanej laktacji, daj troche
A jak dasz mm to nic sie nie stanie Jak to kiedys bebe pieknie napisala - to mleko stworzone specjalnie dla niemowlat a nie trucizna

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Dziewczyny co lepsze Frida czy Katarek? Do tej pory bylam za gruszka, ale trafil sie nam tak upierdliwy gil ze gruszka go wyciagnac nie daje rady. Chyba taki aspirator jest lepszy od gruszki?

Ja mam katarek i jestem bardzo zadowolona Miśkowi w ogóle nie przeszkadza jak mu nim nosek czyszczę. No i bardzo ładnie czyści. Fakt że za każdym razem trzeba odkurzacz wyjąć ale mi to nie przeszkadza

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez margo80

czas na relację. nadaje z domu na razie

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

za przegnanie tego i

[kate1623]

Ja nie planuje żadnego prezentu dla Majki na dzień dziecka . Cały czas coś jej kupuje więc pokrzywdzona nie jest

Dzięki dziewczyny za opinię co do chusty chyba zdecyduję się na Natibaby, ale poczekam jeszcze na opinię lekarza

[agunia4ever]

Napisane przez Castia

ogloszenie - mam do sprzedania dziecko - śliczne, słodkie i non stop wrzeszczące!
sprzedam za bezcen! gratis dodam ubranka do rozmiaru 80!
któras chętna ?????

a można same ubranka bo już jeden wrzeszczący egzemplarz mam?

[Smarrita]

Napisane przez tygrysek83

A tak w temacie deszczu, mam nadzieję, że żadnej z was nie zalewa bo słyszę w radiu, że słaba sytuacja jest w niektórych rejonach.

Napisane przez side85

Tygrysku, ponoć na górnym śląsku najgorzej czyli u mnie i u Eli i Edzi, Magro i ciekawe kto jeszcze . ja mieszkam na 3 piętrze to mi nie grozi Na poważnie, to też mam nadzieję że nikogo nie podtapia, bo u nas spokojnie

Ja ze śląska, woda już a może i tylko stoi na wjeździe do podwórka. Na szczęśnie nie z tych rejonów najbardziej podtopionych. U nas w czasie powodzi jedynie woda po łydki miejscami na podwórku była w niektórych miejscach i w piwnicy w domu gospodarczym. Na szczęście piwnicy w domu nie mamy więc nigdy nam domu nie zalało.

Napisane przez teQiba

Dziewczyny co lepsze Frida czy Katarek? Do tej pory bylam za gruszka, ale trafil sie nam tak upierdliwy gil ze gruszka go wyciagnac nie daje rady. Chyba taki aspirator jest lepszy od gruszki?

Ja mam fridę ale z kozami nie daje rady... albo to ja nie umiem ciągnąć tzn zasysać

Napisane przez margo80

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

Trzymam kciuki!!

Napisane przez olakola

moje na hustawce i w nosidelku

Śliczne!!!

[virginia]

hej

Napisane przez niezapomnijkaa09

Potem wracałam sama z Antkiem i siedział z tyłu i zaczął się strasznie drzeć no ale się nie zatrzymywałam żeby szybciej dojechać. Okazało się, że mu kaptur od kombinezonu spadł na twarz. Boże jaki on był spocony, aż się poryczałam jak to zobaczyłam. Jutro montuje to lusterko by widzieć co się dzieje u niego. Ja głupia myślałam, że on marudzi a on się tak męczył. Do teraz ryczę jak o tym pomyślę
Jestem beznadziejna, powinnam się gdzieś zatrzymać

no cos Ty, skad moglas wiedziec! Dlatego nie rozumiem czemu jest ten przepis zeby wozic z tylu

Napisane przez Limonka1987

1.Niegłupia myśl
Nie znają, ale ode mnie się nic na temat forum nie dowiedzą. Naczytam się mądrych rzeczy, które piszecie i później błyszczę w towarzystwie, nie pozwolę, żeby ktoś mi odebrał tę rolę

2.Nie chwal jej tak, nie chwal... Czy Side ma Ci przypomnieć brokułową zasadę?

1. słusznie!
2. ale ja ją tylko wtedy chwalę jak zasłuży
a skoro juz o moim cudownym dziecku mowa..... dzis w nocy pytam ja czy chce smoczka a Ona na to: e-e!
zapewne zainspirowana ta rozmowa snilam pozniej ze Natus powiedziala TAXI .

Napisane przez Karolcia2401

Dziewczyny, po kąpieli zauważyłam u mojej małej bąbelek na rączce w miejscu szczepionki, którą miała zrobioną w szpitalu, czyli prawie 5 tygodni temu. Czy któreś z waszych maluszków tak miało?

moja Niunia nie miala ale w szpitalu mowili ze moze sie pojawic i ze to normalne.

Napisane przez margo80

Dziewczyny, te gotowe buteleczki z mm to z jakim mlekiem są? Gdzie to się kupuje? Jaka maja pojemność? Jedna starcza na 1 karmienie?

Pytam, bo być moze wyląduje w szpitalu, a nie mam nic odciagnietego i rodzinka będzie musiała się ratować.

Rycze na sama myśl, ze mogliby chcieć mnie zostawić na oddziale. Póki co idę w południe do swojego gina, żeby pitwierdzil to, co podejrzewam i powiedział, co robić. Jak będę po wizycie, to napisze więcej.

ja widzialam bebilon, 90ml
zeby obeszlo sie bez szpitala!

Napisane przez side85

ps: Piotrek się tak poważnie wsłuchał w temat a DDTVN o zapaleniu mieszków włosowych że chyba w przyszłości zamierza się depilować na klacie

hehe pewnie tak

Napisane przez margo80

parę dni temu wyczułam guzka w piersi, która wcześniej miała stan zapalny. nic nie bolało i przez te kilka dni się nie zmieniło, nie powiększyło. wczoraj się zaczerwieniło. zdiagnozowałam sobie ropień i narobiłam paniki
gin zgodził się mnie przyjąć, więc poszłam. zrobił mi usg, na którym nie stwierdził żadnego płynu. ropnia na razie nie ma, ale stan zapalny jak najbardziej i z niego może się coś wykluć. dostałam antybiotyk na 5 dni i jeśli się pogorszy albo nie zacznie poprawiac po 3 dniach, to mam się zgłosić na izbę przyjęć.

poproszę o brokuły i kciuki, żeby po antybiolu się to rozeszło.

ps. po wizycie pojechałam do apteki i auto mi nie odpaliło. na szczęście tata dziś nie pracuje, więc przyjechał i odpaliliśmy od jego samochodu.
kumulacja pecha.

jeszcze raz dla Ciebie!!!

Napisane przez olakola

moje na hustawce i w nosidelku

ja po kursach, o 18 mam jeszcze lekcje, jutro od rana siedze na maturach. musze sie pochwalic ze maturzysci, ktorych przygotowywalam prywatnie pozdawali elegancko, po 27/30 i nawet 30/30pkt . cale szczescie matury juz powoli dobiegaja konca wiec wreszcie bede miala wiecej czasu dla Malutkiej.
a mowilam Wam jaki komplement uslyszalam od mamy ostatnio? powiedziala ze tak sie zajmuje Natalka ze moglabym polozna zostac .

milego wieczorku i sorki za brak polskich znakow itp - Natus na raczkach.

[Castia]

Napisane przez side85

ej ale ja kupiłam z Tobą bo nie mam z kim kawki pić

Ela87 miała ze mną chodzić na basen, ale zgubiłyśmy nasze stroje płetwonurka a Teqiba tylko wypożycza mi dziecko w ramach nauki oddawania Kacpra

hmm no to musimy co do ceny sie dogadac - ja sie cenie!!!!!
no ja tez nie mam z kim pic kawusi - z tego powodu dam ci jakis rabacik

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez agunia4ever

a można same ubranka bo już jeden wrzeszczący egzemplarz mam?

to jest dwupak - nie da sie rozdzielic!

[frogutka]

witam się wraz z moją śpiącą królewną
podczytuje Was codziennie tylko przez tą beznadziejną pogodę jakoś weny na pisanie brak ale żyjemy i mamy się całkiem dobrze.
Hania nadal grzeczna i mega śpioch (żeby nie było, nie chwale to tylko informacyjnie).

kate bardzo Wam współczuje i żal mi Majeczki, ale to dla jej dobra, wiem, że Ci się serce kraje, ale musisz być dzielna
My narazie się szeroko pieluchujemy, a jak Hania skończy 4 m-ce do kontroli.
Odnośnie chusty- moja przyjaciółka, która jest fanką i maniaczką chust poleca little frog. Mają dobre opinie przystępne ceny i są bardzo wygodne

teQiba mamy abakus, ale niepodłączyliśmy do odkurzacza, bo Tż się boi że Hance mózg wyśsie więc zasysamy sami Poza tym nie chce mi się odkurzacza targać no i już przestałam być obrzydliwa także teraz chyba wybrałabym Fridę.
Kozy daje radę ale trzeba odmoczyć

margo trzymam kciuki, żeby antybiotyk zadziałał błyskawicznie!

olakola super huśtawka! Zazdraszczam, ale cena fiu fiu... a Malutka urocza

Karolcia2401 u nas sex bezproblemowo i to jeszcze przed ginem, nie dało rady doczekac do wizyty

Castia Młodego chętnie przejmę, bo nastawiłam się, że małe dziecko to istny sajgon a tu u mnie lajtowo, więc mam niewykorzystane moce przerobowe