|
|
#4801 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Złości, żalu niestety czuję bardzo dużo. To nadal bardzo boli. Ostatnio nie poruszam tego tematu. Z jednej strony nie chcę o tym rozmawiać, a z drugiej i tak mnie to męczy i tak. Czasu nie cofnę, ale nigdy nie zapomnę.
|
|
|
|
#4802 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
)Cytat:
a właśnie, jaki rozmiar bierzesz? Cytat:
super ![]() mamy 2 pierwsze kroczki za sobą, tzn trochę przeze mnie wymuszone... więc nie wiem, czy się liczą postawiłam go, żeby stał sam, najpierw postał, pośmiał się a potem zrobił dwa kroczki do szuflady...
|
|||
|
|
|
#4803 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
A takie zabudowane sandały może?Cytat:
Cytat:
![]() Marsi, wrzucisz brzucha? ![]() Dziękuję tym, które odpowiedziały na prośbę Dziś nocka lepsza, parę pobudek, ale więcej godzin przespałam ciągiem, no i wstałyśmy o 8 Dzidzi się już obudziło, więc idę ---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- O, i takie coś wrzucę: https://www.youtube.com/watch?v=6ox6...e_gdata_player |
|||
|
|
|
#4804 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Ewulka, nie mam pojęcia co z Emelkami, gdzie są
a na ich stronie nie ma sklepów wypisanych???Dzisaij Piotruś taki cyrk odstawił, że aż mi się płakać chciało no jak nie uznaję słów "niegrzeczny" "niedobry" w stosunku do dziecka, to jak to inaczej nazwać???Idziemy na plac zabaw, mamy dość blisko, więc zawsze bierzemy rowerek z pałąkiem zamiast wózka do koszyczka z tyłu wsadzamy zabawki i jedziemy, czasem całą drogę na nóżkach, czasem pół na pół. Dzisiaj akurat całą drogę na nóżkach. Najpierw zaczął mi się wyrywać, kompletnie nie chciał iść obok mnie, ani za rączkę, ani obok, ani za koszulkę nie dał się trzymać, każda próba poprowadzenia go obok mnie kończyła się wrzaskiem i rzucaniem na ziemię. Myślę ok, podążam za dzieckiem, dam mu iść tam, gdzie chce. No ale jak mi zaczął biec w stronę ulicy to mu przecież nie pozwolę. No i znowu, ja go podnoszę, żeby mi nie wleciał pod auto, a on cały sztywny (tak robi, taki sztywny, śliski jak ryba, ręce do góry, wygina się w mostek i nie da się go utrzymać, momentalnie leci na ziemię) histeria, kładzenie się na ziemi. Wzięłam go w końcu i myślę, byle tylko dojść do placu zabaw (no naprawdę, mamy tam ja wiem? 500m?) po drodze weszliśmy do sklepiku osiedlowego bo chciałam wodę kupić. Młody znowu histeria bo on nie chce tam wejść. No ale gorąco było, musiałam tą wodę kupić. Weszliśmy, zaczął uciekać do wyjścia, ale jakoś spacyfikowałam go. Zobaczył pomidory. Bierze jednego drugiego trzeciego każdego brałam od niego tłumaczyłam, odkładaliśmy razem do koszyczka chcę wychodzić, on bez pomidora nie wyjdzie. To kupiłam mu tego jednego pomidora, zapakowałam w woreczek żeby się cały nie pobrudził i idziemy. Przeszliśmy może 50m, doszliśmy do takiej mega ruchliwej ulicy, a on w nogi zaczyna mi uciekać, jak go chcę zatrzymać to standard - wrzaski, rzuty na ziemię, histeria. Jeszcze pieroński koszyczek z rowerka spadł wszystkie zabawki się wysypały zaraz przy tej nieszczęsnej ulicy, młody histeryzuje, biega w kółko, rzuca się na ziemię, te zabawki porozrzucane, rowerek zaczął zjeżdżać w stronę ulicy no mówię wam myślałam w tamtym momencie, że się autentycznie popłaczę, nie działało na młodego kompletnie nic, no uspokoiłby się, gdybym mu pozwoliła wbiec pod rozpędzone auta po jakimś czasie na szczęście wzięłam pod pachę i zabrałam do domu bo to było zbyt dużo jak na moje nerwy. Piotruś był wyspany, najedzony, napity ( ) przebraną miał pieluszkę. Nie wiem, co to było, ale przysięgam, nigdy, nigdy nie dał mi tak bardzo popalić. Oczywiście mnóstwo komentarzy, rozpuszczony bachor, niegrzeczne dziecko, jak tak można, w dupę powinien dostać, niech pani go zignoruje i zostawi (!!!) itd itd.Ja cierpliwości nie straciłam. Nie krzyczałam na niego, nie podniosłam głosu, nie dałam mu "w dupę", starałam się wszystko cierpliwie tłumaczyć, przytulać, podnosić, chociaż wierzcie, wymagało to ode mnie tyle wysiłku, że sama się sobie dziwię i dumna jestem Jeszcze wiecie, w domu idzie go spacyfikować, jesteśmy u siebie, jakoś tak inaczej, ale na tym placu dzisiaj no dał z siebie chyba wszystko ;]Przepraszam za wypracowanie, nie musicie czytać, chciałam się wygadać tylko ---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- i co na prezent dla dziewczynki na komunię? Chrześnica M., lecimy do Anglii, ogółem nie są planowane żadne prezenty (jej rodzice nie chcą) dlatego chcielibyśmy jakąś pamiątkę, widziałam kiedyś takie śliczne posrebrzane pamiątkowe zestawy, szczotka do włosów plus grzebyk czy lusterko, z możliwością graweru, ale za cholerę nie potrafię znaleźć tego
__________________
|
|
|
|
#4805 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
http://emel.com.pl/PL/distributors.html a co do sytuacji, to straszne to, co napisałaś, ale ja myślę, że normalne. Zaczyna dużo rozumieć ale jeszcze nie potrafi nad wszystkimi emocjami zapanować (właściwie nad żadnymi nie potrafi). Nie chcę się wymądrzać, bo żadnych mądrości nie napiszę ale według mnie przede wszystkim olać teksty typu "zostawić, dać w dupsko, bachor". Według mnie dobrze się zachowałaś, że się nie uniosłaś, nie przylałaś mu bo to i tak by nie pomogło a teraz miałabyś tylko wyrzuty sumienia. |
|
|
|
|
#4806 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Lady, ale nasze dzieci... mają już 2 lata, rok skończyły i dwa lata idąż
|
|
|
|
#4807 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Nieeee
No to jeszcze raz, to co pamietam Lady znam to niestety i wspolczuje bardzo Ale w szoku jestem co do komentarzy, naprawde Do jakiego miasta lecicie??? ![]() hope Nie slyszalam o tym wypadku, straszne marsi, dolaczam do prosb o pokazanie brzuszka Super, ze czujesz sie dobrze Ewik mowia, ze wybaczyc mozna, ale zapomniec nigdy Dobrze przynajmniej, ze teraz sie stara. Mam nadzieje, ze zrozumial swoj blad neti dziewczyny dobrze Ci doradzily, sukienka w kwiaty duuzo ladniejsza Ale mam wq***a na tza Ubralam dzis sobie nowa sukienke, nowe buty, makijaz ladny zrobilam, itp. Wyszlismy a ten zamiast chociaz jedno slowo powiedziec, ze ladnie wygladam czy cos to focha walnal, ze sie do sasiada z naprzeciwka, ktorego spotkalismy kolo windy smialam!!! I cale wyjscie zepsute Jaka dziecinada ![]() nancy wymuszone czy nie - super!!! Brawo Kubus meneq komplement rzeczywiscie baardzo mily hje dokladnie. U nas sie zaczal jak Gabi miala niecale 1,5 roku. Z Lila (tfu tfu) narazie spokoj.
__________________
02.10.2010 - Gabi 18.01.2013 - Lili Edytowane przez ania13.03 Czas edycji: 2014-05-19 o 16:43 |
|
|
|
#4808 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Nancy ogromne brawa dla Kubusia
za chwilę będzie śmigał Ania nie mam słów na tż Debrah dzielną masz córcię, że tak dobrze znosi chorobę Lady współczuję histerii :/ u nas Ewa też się tak strasznie wygina. A komentarze ludzi beznadziejne ja jestem zaprawiona w żołądkowych bojach, też powinnam iść na gastroskopię bo dawno nie robiłam, ale się cykam I nawet zaczęłam pić siemię lniane, obrzydliwe jest, ale może coś pomoże, bo chwilami czuję się fatalnie ![]() Mika co do tego kombinezonu, to u nas w ośrodku jest jeden chłopiec, który tego używa, z tym, że on jest starszy od Julka o dwa lata i jego rodzice jeszcze nie zdecydowali czy będą to sprzedawać, ale reh. obiecała, że jak tylko się czegoś dowie to da znać Hope, Ellmi cieszę się, że w końcu się wypogodziło, bo te powodziowe wieści straszne ![]() Ewik chyba lepiej to wszystko przegadać i nie dusić w sobie, chociaż wierzę, że to są wielkie emocje, a Tobie teraz nie jest to potrzebne ciągle trzymam za Was kciuki ![]() Meneq jejku, ale miło ze strony Twojej teściowej! Brawa dla niej Mi niedawno Mama powiedziała, że jestem dobrą mamą dla Ewy i się popłakałam jak to usłyszałam co jak co, ale zdanie Mamy w tej kwestii jest dla mnie najważniejsze, moja Mama to taki mój niedościgniony ideał...
|
|
|
|
#4809 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Lady, współczuje!! masakra...
a moja....jak nie chce gdzieś iść.. albo mówie jej że idziemy to kuca wlasnie usnela.. nie wiem czy na noc czy jak..Meneq, ostatnio oglądałam program o japońskich lodach.......Masakra;p jakie smaki.. ozorki wołowe i kawiorowe i kurczak w curry, tragedios
__________________
Moja najukochańsza kruszynka Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało waga: 48, 60cm w brzucholu. Edytowane przez Delicjanka Czas edycji: 2014-05-19 o 19:07 |
|
|
|
#4810 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Hejka
Wreszcie piękna pogoda Dziś byłam do 14 w pracy a potem do 17 na placu zabaw z Darią ![]() A jutro i środę cały dzień w pracy... Trochę Was poczytałam Cytat:
![]() Cytat:
ale ten czas leci ![]() Cytat:
brawo! Cytat:
Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ---------- Lady, współczuję tej całej sytuacji. Może rzeczywiście bunt dwulatka. Nam się jeszcze takie coś nie zdarzyło (tfu,tfu :P ) Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Edytowane przez s i l v e r Czas edycji: 2014-05-19 o 19:20 |
||||
|
|
|
#4811 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Jestem.
U mnie ostatnio mało czasu na cokolwiek - mąż ma taką pracę, że wraca zmęczony i nic mu się już nie chce, więc mała przez cały dzień praktycznie na mojej głowie, mam czas na laptopa jedynie wieczorami i to zazwyczaj wtedy na bloga wchodzę, bo mam jakieś tam zobowiązania w związku z recenzjami itp itd... Dlatego się nie odzywałam, ALE! jestem na bieżąco, bo czytam Was - klasycznie - na telefonie. Jak już mówimy o mojej małej, to żywioł totalny, biega, lata, rozrzuca zabawki itp itd - generalnie jest grzeczna przy tym, nie obraża się, nie wkurza, ale ma dużo energii na różne rzeczy i czasem ledwo za nią nadążam. Z jedzeniem u nas tak sobie, jak zawsze - mała powinna już używać sztućców, a niezbyt dobrze jej to idzie, bo jedzeniem woli się bawić, niż je jeść - tzn łyżką umie jeść, ale widelcem nie, bo w sumie żadne jedzenie się nie nadaje na widelec. Stałe pokarmy daję jej w łapkę i tyle... Ale i tak większością gardzi, także... No, wesoło. Z mową - jak to u nas, szybko i sprawnie. Ostatnio jest szał na "nie bój się", gdy Staś płacze, albo "cieszę się", jak coś się Oliwie podoba. No i takie tam, podobne zdanka. Wyrazy powtarza już praktycznie wszystkie po mnie i nawet powoli takie dłuższe, trudniejsze. Generalnie, komunikacja na medal, już się bardzo dobrze dogaduję z moim dzieckiem. A u mnie, hmmm hmmm... Czekam na decyzję z UP i chyba tyle z ciekawych rzeczy - chociaż nie, to też nie jest ciekawe raczej... No i biegam sporo, jutro startuję w Teście Coopera w moim miasteczku. I chyba tyle. Jakoś nie mam serca ostatnio do internetu, jest tak pięknie na dworze, a z Oliwką można się już tak fajnie bawić i dogadać, że nie spędzam praktycznie wcale czasu przy kompie - teraz mężuś się bawi z małą, to postanowiłam wskoczyć, dla odmiany nie przez telefon. Także no. Nic się u mnie ciekawego nie dzieje, czym mogłabym się pochwalić.
|
|
|
|
#4812 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Black, a miałaś występować na czymś chyba, tak?
|
|
|
|
#4813 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
czemu uwazasz ze POWINNA? ja wychodze z zalozenia ze na wszystko przyjdzie czas. wydaje mi sie ze jak dziecko nie gotowe to mozna pokazywac, probowac, cudowac a i tak dziec tego nie zalapie/nie bedzie chcial tego robic itd.. zauwazylam ze tak jest z Kuba. u nas sztucce go nie interesuja, tzn nie probuje nimi jesc. w zabawach karmi mnie, siebie, zabawki ale podczas jedzenia nie chce. ja nie nalegam. kiedys w koncu zacznie, nie mam takiej spiny ze cos musi/powinien juz robic. jedno dziecko robi cos szyciej, inne pozniej... Cytat:
![]() ![]() klask i:Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||
|
|
|
#4814 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Pytanie na szybko - jak sie napije teraz szampana to jutro ok 13-14 bede mogla kp?
![]() Podpisalismy dzis na siebie wyrok na 30 lat i wypadaloby to uczcic ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#4815 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Widzialyscie?
http://www.snobka.pl/artykul/tal-pel...rce=pudelek.pl czlowiek ma poblem z narysowaniem kreskopodobnego czegos na powiece a ta takie cuda tworzy... ---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Cytat:
![]() na pyt niestety nie znam odp... |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4816 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Black powodzenia na tescie coopera! Pochwal sie swoim wynikiem jutro
mozna gdzies podejrzec Twoje treningi? Endomondo albo cos???Ja dzisiaj musialam odreagowac i tak w d.upe se dalam na wybieganiu ze myslalam ze nie wroce do domu, tym bardziej ze mam mega wielki podbieg. Musialam sie podpiac pod jednego goscia bo inaczej bym nic nie zrobila, na szczescie biegacze to jedna wielka rodzina i sie milo rozmawialo. Teraz kapiel mam nadzieje, ze mlody niedlugo usnie otworze se czipsy i piwo hajlajf! Ewulka, ja bede w Gliwicach w czwartek, kolo 14 by Ci pasowalo sie spotkac? Ewentualnie w piatek moge podjechac drugi raz bo jestem u mamy i mam 20min do Gliwic bezposrednim autobusem ![]() Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
|
|
|
#4817 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Dziewczynki ze śląska
co z naszym spotkaniem?Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. |
|
|
|
#4818 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 010
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
dzięki ci dobra kobieto za linka
__________________
kocham i jestem kochana najszczęśliwsza
Anulka 2.02.2013 |
|
|
|
|
#4819 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Lady, dziękuję.
Nie, nie korzystam z żadnych rejestratorów - raz wzięłam ze sobą telefon, żeby sprawdzić, ile km ma trasa, którą zazwyczaj przebiegam, ale tak normalnie to go nie mam ze sobą - bo jest za duży, nie mieści się do kieszeni. Bałabym się, że wypadnie. Albo często nie mam wcale kieszeni, a nie chcę go w ręku nieść. Muszę kupić opaskę, to wtedy będę się za każdym razem rejestrować, choć nie w Endomondo, bo mój Alcatel nie współpracuje z tą aplikacją. A raczej moduł GPS nie współpracuje z nią. Hope, tzn? Pstryniu, tzn ja bym chciała, żeby ona w ogóle jadła jakoś po ludzku... |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4820 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Black, kiedy wiadomo coś z UP? kiedy trzymać kciuki?
![]() Sztućce - e tam, jakie trzymać, każde dziecko inaczej. Agata widelcem zasuwała (niejadek!), a Dorka jadek, a sztućce olewa Nawijko, możesz
|
|
|
|
#4821 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
[QUOTE=ania13.03;46525100
Ale mam wq***a na tza Ubralam dzis sobie nowa sukienke, nowe buty, makijaz ladny zrobilam, itp. Wyszlismy a ten zamiast chociaz jedno slowo powiedziec, ze ladnie wygladam czy cos to focha walnal, ze sie do sasiada z naprzeciwka, ktorego spotkalismy kolo windy smialam!!! I cale wyjscie zepsute Jaka dziecinada ![]() [/QUOTE] Cytat:
za nowe słówka ![]() i kciuki za decyzję z UP ![]() rano dwa kroczki, popołudniu 7 |
|
|
|
|
#4822 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Hej
Pojechałam z Mamą na zakupy o 16, wracam o 18 Hania śpi i temperatura 39 prócz tego nic ani kaszel, ani katar. Myślę, że to zęby bo dość mocno się ślini i z jedzeniem gorzej:/ teraz śpi moja biedna, czopka podałam i mam nadzieję, że nockę jakoś zniesie![]() do tego mój Siostrzeniec nie bardzo trawi Hanię zazdrosny jest bardzo. tzn bardziej chyba o mnie bo kiedyś byłam jego ukochaną ciocią a teraz jest Hania, więc więcej mojej uwagi jest skierowana na Nią. dzisiaj Ją sypał tak dość mocno piachem i popchnął, że się popłakała ![]() marsi pokażesz nam brzuszek? Lady chyba bunt u Was:/ ściskam mocno! Ifwka a jaki fotelik kupiliście? Ewik dobrze, że Tż się stara nancy brawo dla Kubusia za kroczki! ![]() nawijko ja nie kp ale wydaje mi się, że możesz Black kciuki, żeby decyzja była szybko!
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
#4823 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Szaja, mają na to 30 dni, więc teoretycznie do 07.06., ale mam nadzieję, ze dadzą mi znać jakoś wcześniej - strasznie się tym stresuję.
Także kciuki wciąż wskazane. Nancy, brawo za kroczki! Super! ![]() Misia, to pewnie zęby - moja Oliwka miała 38 stopni w sobotę, musiałam odpuścić sobie zjazd na uczelni, bo nie chciałam jej takiej rozgorączkowanej zostawiać... Ale wczoraj już było wszystko dobrze, choć zęby dalej ją męczą - oby u Was też szybko przeszło! Serce mi pęka, jak widzę, że takie maluszki się męczą...
Edytowane przez BlackSanctum Czas edycji: 2014-05-19 o 20:54 |
|
|
|
#4825 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Black , Cześć! Wreszcie jesteś
![]() Brawo dla Oliwki za nowe słówka, a raczej zdania Szok Daria dalej tylko mama,tata,baba,tu,tam,bam .... i to by było na tyle ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Oby przez zęby Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Edytowane przez s i l v e r Czas edycji: 2014-05-19 o 21:12 |
|||
|
|
|
#4826 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Lady: współczuję przeżyć. Ale wiesz? Sądzę, że wszystkie poznamy jak to jest
, moze to marne pocieszenie w tej chwili, ale niestety.Na niektóre sytuacje nie ma lekarstwa. Dziecko nie jest gotowe na radzenie sobie z emocjami, które się pojawiają, więc ich nie ogarnia. Ja tak jak ty mam opór w używaniu w kontekście dziecka tak małego, słowa "niegrzeczny" - bo przecież Piotruś nie wie, serio nie wie dlaczego teraz musi iść za rękę, dlaczego ma wracać do domu skoro jest tak przyjemnie na placu, czemu nie można wziąć pomirodków, skoro zawsze po wejściu do sklepu - mama sobie coś zabiera. I brawa wielkie za to, że się zachowałaś najspokojniej jak umiałaś, oparłaś się presji. Sama się tego dopiero uczę (asertywności) i wierzę, że komentarze publiczności bardzo trudno znieść. Nie mam złotej rady na takie sytuacje. Niektóre trzeba po prostu przetrwać. Mam swoje sposoby, ale podejrzewam, że sama je wtedy wypróbowałaś, więc nie będe się mądrzyć. To trudny czas, kiedy dziecko wiele by chciało, najlepiej na raz, a nie ma jeszcze możliwości poradzić sobie z natłokiem uczuć. To chyba czasem trzeba po prostu przetrwać. I ty, i on. Tulę! A z ciekawości: co Piotruś robił przed tym spacerem, co jadł?? Odnośnie spania: ja już wiem, że nie będę usypiać, jeśli się szybko nie udaje. Bo usypianie długie = histerioza. Takie mam wnioski po wczoraj. Dziś zasnęła wcześnie, przed 20:00, ale pewnie odsypia po wczoraj. Wiecie co? Prze-jaja są z tą lalką! Do kąpieli ją chciała ![]() Lala leżała zatem na pralce i czekała aż dziecię się wybawi w wannie, ale musiałam wkroczyć, bo chciała ją do wody. Nie mogła bida mała zrozumieć, że lala + woda to kiepska kombinacja. Zrezygnowanie z jednego na rzecz drugiego było trudne mega, ale jak już wyjęłam wrzaskuna z wanny i dostała lalę do świeżo wytartych mokrych łapek.. szczęście nie do opisania Szkoda, że kąpiel taka krótka była - bo czasem siedząc w łazience czytam kawałek książki ( z 15-20 minut) i herbatkę piję, odpoczywam tak jak miałam ciężki dzień a ona szaleje w wodzie.
|
|
|
|
#4827 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
masz mega zdolna bestie, jedzenie tez w mig zalapie tylko daj jej troszke czasukciukasy za decyzje!!!!! Cytat:
|
||
|
|
|
#4828 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Nancy : brawa!! Gratulacje dla Kubusia!
Teraz jak już lęk zniknie to pójdzie jak burza )A właśnie, Lady - bo ja posta pisałam 2 razy bo mi się skasowała część (dlatego się trochę powtarzam, teraz go przeczytałam) - widzę, że Piotruś ma fazę na "ja sam". Sam chodzi, sam chce działać. To, że coś wziął w sklepie to raz, że nie wie, że to nie jest własność jego, dwa, że mama jak wchodzi do sklepu to też coś bierze więc mi pytanie przyszło do głowy. On jest zadaniowy? Jak się mu powie - "przynieś mamusi to.." albo "pójdziemy i poszukamy tego" - to daje się w to włączyć??Oczywiście wiadomo, że w histeriozie to nie docierają komunikaty werbalne, które z racji wieku w ogóle działają średnio jeszcze - ale nam to mimo wszystko bardzo życie ułatwia. Wracamy z placu zabaw tak, że idziemy szukać w parku piesków. Nie kłamię dziecka - łazimy póki się jakiś na horyzoncie nie pojawi. |
|
|
|
#4829 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
ja to czesto stosuje jak chce/musze cos zrobic koniecznie a Kuba koniecznie chce zrobic cos innego jak narazie zazwyczaj dziala |
|
|
|
|
#4830 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Ellmi, my mamy te sandałki z nike, ale średnio jestem zadowolona. Kupiliśmy je na szybko bo na basen Piotruś potrzebował z myślą, że będą też na lato, ale młodemu chyba niewygodnie się w nich dłużej chodzi Zastanawiam się nad sprzedaniem ich ewentualnie zostawimy , żeby mieć na wypady nad wodę, a na co dzień kupimy drugie. zastanawiam się nad tymi :http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...arki/elefantenIllusion, za piękne odstawienie w dzień od cyca, jestem pełna podziwu Meneq, fajny komplement od teściowej ![]() Neti, ogromne za pracę nad sobąnancy, sper, że Kubuś zrobił kroczki, oczywiście , że się liczą Lady, współczuję dzisiejszej wyprawy ![]() Nawijko, za podpisanie wyroku ![]() misia, zdrowia dla Hani Z moim siostrzeńcem podobnie, niestety . Jak za dużo uwagi skierowanej jest na Piotrusia to też go szturcha, ściska, popycha Generalnie mówi, że go kocha, ale często pomimo tłumaczeń go "pozdrawia" ile siostrzeniec ma lat?mój 3
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ 21.04.2015-MICHAŚ Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka . |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.






)
super
postawiłam go, żeby stał sam, najpierw postał, pośmiał się a potem zrobił dwa kroczki do szuflady...
jak zakladacie dzieciakom sandalki, to ze skarpetkami czy bez??? 
a na ich stronie nie ma sklepów wypisanych???
Jeszcze wiecie, w domu idzie go spacyfikować, jesteśmy u siebie, jakoś tak inaczej, ale na tym placu dzisiaj no dał z siebie chyba wszystko ;]
Nie slyszalam o tym wypadku, straszne
Ubralam dzis sobie nowa sukienke, nowe buty, makijaz ladny zrobilam, itp. Wyszlismy a ten zamiast chociaz jedno slowo powiedziec, ze ladnie wygladam czy cos to focha walnal, ze sie do sasiada z naprzeciwka, ktorego spotkalismy kolo windy smialam!!! 





- tzn łyżką umie jeść, ale widelcem nie, bo w sumie żadne jedzenie się nie nadaje na widelec. Stałe pokarmy daję jej w łapkę i tyle... Ale i tak większością gardzi, także... No, wesoło. 

klask i:
. Jak za dużo uwagi skierowanej jest na Piotrusia to też go szturcha, ściska, popycha
