Anglia :)

[Szczypta Chili]

Napisane przez aaliyah

Nie, nie jest czynna cala dobe - ani stacja kolejowa ani autokarowa. Cala dobe to jedynie lotniska sa czynne.

ehhh trzeba będzie inaczej kombinować, dziękuje za odpowiedź
A nie znasz może godzin otwarcia, bo nie mogę znaleźć w necie?

[ysmay1]

ja zakupy w Asdzie i Morisonie.
czasem tez poslki sklep.
W Sparze mozna zlaesc jakie spolskie produkty np. polski chleb, kubuie (taniej niz wpolskich sklepach)

co do victori - to potwierdzam nie jest czynna 24h

[olka_222]

dziewczyny a ja mam pytanie do was odnosnie ogloszen o prace. Juz w kilku ogloszeniach spotkalam sie z czyms takim Salary Ł26K rising to Ł28K after 3 Months


ja rozumiem ze wynagrodzenie wzrosnie z 26 do 28 po 3 miesiacach pracy ale jakie jednostki pieniezne to sa? no bo znak funta przed kwota ale nei chce mi sie wierzyc ze w anglii kierowca za godzine jest w stanie zarobic 26 funtow. wiec jaka to jednostka?

[***luna]

z tego co wiem to L 26k oznacza 26 tysięcy rocznie, a L28k 28 tys. rocznie

[olka_222]

no to na to bym nie wpadla no bo w zasadzie jak pisza ze rocznie to per annum zazwyczaj jest dodane. hmm to ciekawe

luna a ty w jakiej czesci anglii jestes?

[***luna]

jestem w Kencie a dokładniej w Maidstone

[Ejva]

K to tysiace i oznacza to ze podaja rocznie. A tak swoja droga kierowcy mowicie tyle placa Waw....

[olka_222]

Napisane przez Ejva

K to tysiace i oznacza to ze podaja rocznie. A tak swoja droga kierowcy mowicie tyle placa Waw....

no tez sie wlasnie zdziwiłam ale być może to dlatego że to zmiana od 9 pm do 5am wiec jakos ekstra to licza?


Maidstone powiadasz? az z ciekawosci zobaczyłam sobie na mapie gdzie to miasteczko lezy. jak patrze na zdjecia satelitarne to wyglada raczej na jakies wieksze ok 100 000 mieszkańców. Czy to prawda? A jak tam w twoich rejonach z praca?

ja nadal jestem nad glowieniem sie w jaki rejon UK pojechac zeby bylo latwo prace znalezc i jednoczensie niedrogo wynajac mieszkanie. Obecnie chyba bardziej sklaniam sie do south east albo south west UK

Tak naprawdę ciężko się na coś zdecydować jeśli jedzie się w ciemno . Co innego jest jechac w konkretne miejsce na zalatwiona prace lub do znajomych bo jest sie gdzie zatrzymac. Wówczas miejsce nie gra roli.

[***luna]

olka_22 prawdę mówiąc ja nie lubię za bardzo Maidstone. iasto nie jest nby duże, ale specyficznie ułożone. Jak dla mnie to w samym Maidstone nie ma nic szczególnego
Praca generalnie jakas jest, oczywiście w okresie wakacyjnym to bardzo trudno opracę, bo bardzo dużo osób przyjeżdża tylko na wakacje do pracy.
Ceny wynajmu mieszkań nie należą do niskich ( choć znam droższe miejsca w Anglii pod tym względem).
Jeśli jedziesz sama i nie wiesz za bardzo gdzie to myśę,że wartoobejrzeć na stronach włąsnie ceny wynajmu mieszkań, ilość ogłoszeń dot pracy itp. itd.

i możesz spróbować dostać pracę będąc jeszce w Polsce zajrzyj na stronę EURES.


A bardzo istotne jakie masz kwalifikacje.

pozdrawiam, a jak masz jeszcze jakies pytania, to pytaj a spróbuje odpowiedzieć

[ysmay1]

ja mieszkam w rejonie south west . w chwili obecnej nie polecam juz jest ogromny naplyw polakow a pracy brak. chyba ze chesz jakas bardzo odpowiedzialna. Wtedy jezyk super trzeba znac.

moze napisz jak znasz jezyk, jakie masz doswiadczenie. co chcialabys robic.

[nika21]

Prawdopodobnie wyjeżdżam do Manchesteru za ok 3tygodnie do końca września i tak sie zastanawiam ok ile godzin będzie się jechać autokarem(zdecydowałam się z powodu większej ilości bagażuoczywiscie jade już w konkretne miejsce-więc z tym nie będzie problemu i jak sądze z pracą ponieważ język opanowany jest teraz ktoś tam?jakieś wskazówki dotyczące bagażu,itd?Aha,jakie konto moge sobie założyć tutaj,żebym mogła przelewać pieniądze do Polski,tak żeby bezproblemu dochodziły.Słyszałam coś o walutowym,ale może coś mi doradzicie

[Ketmia]

w banku millenium są bezpłatne konta walutowe - tzn przelewasz funciaki z anglii do polski i tu w polsce (w tym jednym banku) mozesz tez wypłacić funciaki i nie tracisz na przewalutowaniu
poszukaj na stronie millenium bo nie wiem dokladnie TZ sie tym zajmował

[Ketmia]

a w anglii polecają loydsa - bo daje wypukłe karty kredytowe, ktorymi mozesz potem zaplacic np za bilet przez internet

[nika21]

Ślicznie dziękuje pójde do banku i wszystkiego się dowiem

[iwONKA595]

Napisane przez nika21

Prawdopodobnie wyjeżdżam do Manchesteru za ok 3tygodnie do końca września i tak sie zastanawiam ok ile godzin będzie się jechać autokarem(zdecydowałam się z powodu większej ilości bagażuoczywiscie jade już w konkretne miejsce-więc z tym nie będzie problemu i jak sądze z pracą ponieważ język opanowany jest teraz ktoś tam?jakieś wskazówki dotyczące bagażu,itd?Aha,jakie konto moge sobie założyć tutaj,żebym mogła przelewać pieniądze do Polski,tak żeby bezproblemu dochodziły.Słyszałam coś o walutowym,ale może coś mi doradzicie

ja zakladalam w pko i nie bylo zadnych problemow. ja mieszkam w menchesterze, co bedziesz tu robic?
wspolczuje z gory jazdy autokarem, po ostatnim razie 2 lata temu stwierdzilam ze wolalabym zostac tutaj niz jechac do polski autokarem. katastrofa!!!

[traci]

Napisane przez Ketmia

a w anglii polecają loydsa - bo daje wypukłe karty kredytowe, ktorymi mozesz potem zaplacic np za bilet przez internet

no to zalezy co przyjmuja ,bo ja placilam teraz karta Halifax ,to nie zalezy od banku tylko rodzaju karty jaka posiadasz

[aanukaa]

Napisane przez nika21

Prawdopodobnie wyjeżdżam do Manchesteru za ok 3tygodnie do końca września i tak sie zastanawiam ok ile godzin będzie się jechać autokarem(zdecydowałam się z powodu większej ilości bagażuoczywiscie jade już w konkretne miejsce-więc z tym nie będzie problemu i jak sądze z pracą ponieważ język opanowany jest teraz ktoś tam?jakieś wskazówki dotyczące bagażu,itd?Aha,jakie konto moge sobie założyć tutaj,żebym mogła przelewać pieniądze do Polski,tak żeby bezproblemu dochodziły.Słyszałam coś o walutowym,ale może coś mi doradzicie

Oj podziwiam Cię że zdecydowałaś się na autokar... ja w tą sobotę lecę właśnie do Manchesteru i zostaję tam do 11 września .. 2,5 godzinki i na miejscu .. ..

mówisz że z pracą bez problemu?? nie chcę Cię starszyć.. ale jest to okres wakacyjny i z pracą jest ciężko chyba, że ma się ją nagraną i jedziesz na pewniaka( ja już tak właśnie 2 raz jadę),

wskazówki co do bagażu, z tego co wiem to do autokaru możesz wziąć dużo nie masz ograniczeń co do kg ... ja lecąc zabieram tylko najpotrzebniejsze rzeczy.. kosmetyki.. ubrania w których będę pracować i jedzenia .. bo tam troszkę drogo.. a z ciuchów normalnych biorę minimum.. bo kupię sobie wszystko na miejscu .. przecież oni mają tanio ...

co do konta ... nie pomogę bo nie zakładam ...

życzę powodzenia !!! i uważaj na "kapiszonów"

[aaliyah]

Napisane przez aanukaa

i uważaj na "kapiszonów"

Na kogo...?

[ysmay1]

Autokar - szrzerze wspolczuje. Po co tobie na tak krotki okres tyle bagarzu. jak bedziesz praowac to nie bedziesz miec czasu na wiele spraw. tu sie zyje troche inaczej nie z Polsce.
Ja jak 2 lata temu wylatywalam na jpierw z zamyslem pozostania 6 miesiecy to mialam 25 kg bagazu. doplacilma za 5 kg. glownie bralma jedzenie.

praca - okres wakacyjny i jest ciezko. to nie znaczy ze jak znasz dobrze jezyk to ja dostaniesz. ja pojechalam z kolezankami ktore ucza jezyka angielskiego w szkolach i chcialy na poczatek jakakolwiek prace. (wylecialysmy 1 lipca). i juz bylo bardzo ciezko. Ponad miesiac zajelo nam znalezienie pracy. I to nie w znanym duzym miescie angielskim. W takich kurortach gdzie jest duzo Polakow moze byc jeszcze ciezej. Zycze powodzenia.

[nika21]

Nie jade na ślepo,mam już tam praktycznie załatwiona prace-po znajomości,planuje zostać do połowy października a potem wracam na ostatni rok studiów.Czyli brać minimum bagażu-tak zrobie a jak się potem potoczy życie-czas pokaże.

[aanukaa]

Napisane przez aaliyah

Na kogo...?

Arabów .. Pakistańczyków .. oni starsznie zaczepiają polki !! i trzeba na nich uważać

[aanukaa]

hmmm jescze jedno .. Pytanie do tych które są w Manchesterze lub okolicach .. jaka pogoda jest teraz?? i może jakieś słuchy jak zapowiada się pogoda??

[traci]

Napisane przez aanukaa

Arabów .. Pakistańczyków .. oni starsznie zaczepiają polki !! i trzeba na nich uważać

Mieszkam w tym kraju od urodzenia ale jakos nie zauwazylam zeby czepiali sie wiecej niz inni.Bez przesady.I jeszcze to okreslenie....

Napisane przez aanukaa

hmmm jescze jedno .. Pytanie do tych które są w Manchesterze lub okolicach .. jaka pogoda jest teraz?? i może jakieś słuchy jak zapowiada się pogoda??

Pogoda jest straszna ,pada deszcz co chwile ,czasem slonce wyjzy ale zaraz je zasloni tysiace ciemnych chnur.Beznadzieja

[virtualia/]

mieszkam w UK od 3,5roku i nie wyobrazam sobie powrotu do kraju. Nie jest tam idealnie ale o wiele lepiej niz w PL. nie mozna miec wszystkiego choc w UK mam niemalo pozdrawiam

[AniaWila]

aanukaa bardzo oryginalne okreslenie...''kapiszony' '....to takie Twoje prywatne slowotworstwo? czy ogolnie przyjete okreslenie w Twoim gronie?

Tutaj pozwole sie zgodzic z Traci. I choc mieszkam tutaj dopiero niespelna cztery lata tez nie zauwazylam anomalii w zachowaniu jak to ich nazwalas ''kapiszonow''. Uwazam tez, ze w wiekszosci takie sytuacje ( zaczepianie) jest sprowokowane przez same ''poszkodowane''. Mimo, ze podobno jestem idealnym materialem na zaczepki, bo i polka i blondynka - mnie zadne zaczepki ze strony w/w nie spotkaly a wrecz zauwazylam pewna prawidlowosc, ze odnoszac sie do wszystkich ( nie wazne czy to Arab, Pakistanczyk czy Japonczyk) z szacunkiem zazwyczaj mozna sie spodziewac tego samego. Polecam zastosowac te rade a moze przykre doswiadczenia z ''kapiszonami'' Ciebie takze beda omijac.....

[Ejva]

Tez o Kapiszonach nie slyszalam

Ani nie mialam opisanych wyzej problemow z nimi. Mysle ze Ania ma calkowita racje w tym temacie

[traci]

Napisane przez AniaWila

aanukaa bardzo oryginalne okreslenie...''kapiszony' '....to takie Twoje prywatne slowotworstwo? czy ogolnie przyjete okreslenie w Twoim gronie?

Tutaj pozwole sie zgodzic z Traci. I choc mieszkam tutaj dopiero niespelna cztery lata tez nie zauwazylam anomalii w zachowaniu jak to ich nazwalas ''kapiszonow''. Uwazam tez, ze w wiekszosci takie sytuacje ( zaczepianie) jest sprowokowane przez same ''poszkodowane''. Mimo, ze podobno jestem idealnym materialem na zaczepki, bo i polka i blondynka - mnie zadne zaczepki ze strony w/w nie spotkaly a wrecz zauwazylam pewna prawidlowosc, ze odnoszac sie do wszystkich ( nie wazne czy to Arab, Pakistanczyk czy Japonczyk) z szacunkiem zazwyczaj mozna sie spodziewac tego samego. Polecam zastosowac te rade a moze przykre doswiadczenia z ''kapiszonami'' Ciebie takze beda omijac.....

Ja tylko niewiem skad w niektorych Polakach bierze sie takie odczucie lepszosci od innych a szczegolnie od ludzi o ciemniejszym kolorze skory.Znam wiele ludzi z roznych kultur ale jeszcze u nikogo niewidzialam takiej nienawisci jak od Polakow.
Mieszkalam przez ok rok w Stanach i tez kazdy sie traktuje normalnie a bycie rasista nie jest mile widziana i nawet niektorzy sie do tego nie przyznaja ,we Francji tez spedzilam rok i to samo kazdy z kazdym zyje a Polacy...no coz za duzo jest w nich uprzedzen i stereotypow (oczywiscie nie mowie o wszystkich).
Odkad Polska weszla do Uni i wiadomo ,pojawilo sie tu duzo Polakow nie jest tajemnica dla niektorych brytyjczykow ,ze Polacy to rasisci.
Wystarczy wejsc na forum londynku zeby zobaczyc jacy naprawde sa niektorzy.
Tylko jak stoja w metrze sami to strach im nawet nie pozwoli powiedziec po ang to co mysla ,bo najlepiej to gadac po swojemu w grupie podobnych im ludzi.
A te okreslenia "kapiszony" czy nawet "ciapaci" , ktore sie tu przewinelo jest juz ponizej krytyki.Moj maz pochodzi z Afryki ,mieszkal w niejednym kraju ale powiedzial mi ,ze nigdzie nie czul sie tak zle jak w Polsce (pod wzgledem traktowania).Wytykanie palcami ,czy okrzyki w stylu "o murzyn ,patrzcie dzieci" to na porzadku dziennym.
Jednakze w Jego srodowisku nigdy nie uslyszalam pogardliwego slowa na temat bialych ,Arabow czy Pakistanow.Nawet miedzy soba mowia Pakistan a nie "paki" co jest obrazliwe w jezyku ang.
Kiedys mialam nadzieje ,ze to sie zmieni kiedy Polska wejdzie do Uni ,ale widze ,ze jest coraz wieksza nienawisc ,a szkoda bo takie cos rodzi wiele zla...

[***luna]

Napisane przez traci

Ja tylko niewiem skad w niektorych Polakach bierze sie takie odczucie lepszosci od innych a szczegolnie od ludzi o ciemniejszym kolorze skory.Znam wiele ludzi z roznych kultur ale jeszcze u nikogo niewidzialam takiej nienawisci jak od Polakow.
Mieszkalam przez ok rok w Stanach i tez kazdy sie traktuje normalnie a bycie rasista nie jest mile widziana i nawet niektorzy sie do tego nie przyznaja ,we Francji tez spedzilam rok i to samo kazdy z kazdym zyje a Polacy...no coz za duzo jest w nich uprzedzen i stereotypow (oczywiscie nie mowie o wszystkich).
Odkad Polska weszla do Uni i wiadomo ,pojawilo sie tu duzo Polakow nie jest tajemnica dla niektorych brytyjczykow ,ze Polacy to rasisci.
Wystarczy wejsc na forum londynku zeby zobaczyc jacy naprawde sa niektorzy.
Tylko jak stoja w metrze sami to strach im nawet nie pozwoli powiedziec po ang to co mysla ,bo najlepiej to gadac po swojemu w grupie podobnych im ludzi.
A te okreslenia "kapiszony" czy nawet "ciapaci" , ktore sie tu przewinelo jest juz ponizej krytyki.Moj maz pochodzi z Afryki ,mieszkal w niejednym kraju ale powiedzial mi ,ze nigdzie nie czul sie tak zle jak w Polsce (pod wzgledem traktowania).Wytykanie palcami ,czy okrzyki w stylu "o murzyn ,patrzcie dzieci" to na porzadku dziennym.
Jednakze w Jego srodowisku nigdy nie uslyszalam pogardliwego slowa na temat bialych ,Arabow czy Pakistanow.Nawet miedzy soba mowia Pakistan a nie "paki" co jest obrazliwe w jezyku ang.
Kiedys mialam nadzieje ,ze to sie zmieni kiedy Polska wejdzie do Uni ,ale widze ,ze jest coraz wieksza nienawisc ,a szkoda bo takie cos rodzi wiele zla...

W naszym mieście mówi się ciapaci.
Osobiście nie spotkałam nachalnego wobec mnie muzułamnina, bo przeciez o nich mowa.
Spotkałam za to właśnie muzułmańskich oszustów, rasistów i zaślepionych wyznawców Allaha.
Chodziliśy do jednej szkoły.
Nie wszyscy byli tacy jak wymieniłam,a większość niestety.
Kombinowanie by dostać benefity i korzystać z nich przez niewaidomojak długi czas, otwarta nienawiść do stanów Zjednoczonych, agresywne zachowania na sam dźwięk nazwiska Bush czu Husajn.
Ludzie są różni bez względu na to jakiej są rasy.
Czasem lepiej nam się z nimi żyje, czasem gorzej.
Różni nas przede wszystkim krąg kulturowy, tradycja w której wyrośliśmy.
I dlatego jest różnica między Japończykiem Pakistańczykiem a polakiem czy Nimcem. Inny sposób traktowania np. kobiet.
Jestem przciwna brytyjskiej poprawności politycznej i akceptacji wszystkiego i wszystkich.
Z drugiej strony przekreślać kogoś ze względu na rasę to bezsens.
Ja pracowłam z Afrykańczykami. 90% z nich leniła się max. uciekali od pracy cały czas byli zmęczeni i czekali aż ktoś zrobi za nich pracę. W dodatku gdy ktoś zwrócił im uwagę lub poprosił o pomoc zarzucali właśnie rasizn i nietolerancje, bo muszą pracować
Pozostałe 10% to byli wspaniali ludzie, normalnie pracujący, z którymi mozna było pogadać.

Mieszkaliśmy też kiedyś w domu razem z Afrykańczykiem z Botswany. On sam powiedział nam,że bardzo nie lubi Nigeryjczyków i trzeba na ich uważać.

Bywa różnie. Traci współczuję Twojemu mężowi, że strasznie czuł się w Polsce.
Polska to dziwny kraj w sumie, skoro sami Polacy się w niej źle czują i emigrują
Pozostałe 10% pracowało normalnie.

[AniaWila]

mnie tez zastanawia to poczucie wyzszosci polakow......nie wiem na jakiej podstawie daja sobie do tego prawo. I szczerze mowiac wiecej przykrosci, zawisci, zazdrosci i nieprzyjemnosci spotkalo mnie do tej pory ze strony polakow. a ze strony ''kapiszonow'' <doprawdy, zenujace okreslenie> wrecz przeciwnie. Razem z mezem przekonalismy sie juz dawno, zeby stronic od nowych przyjazni a nawet znajomosci z naszymi ''ziomalami'' z kraju nad Wisla. Bywa tez, ze czesto mi wstyd za ''naszych''. Stereotyp pijaka, zula i po prostu chama czesto potwierdza sie w ulicznych obrazkach. A 80% polakow zarabia tylko po to, zeby wyplate przebalowac. Ale nie daj Boze jak juz inny polak czegos sie dorobi, jezdzi lepszym samochodem, nie daj Boze ma dwa,kupi sobie dom, dobrze mu sie wiedzie....oj, zawisc nie zna granic.
A wracajac do problemu razismu....masz Traci racje. Musi Ci byc cholernie wstyd mimo,ze nie masz sie z czego tlumaczyc. Okrzyki i wyzwiska a widok ciemnoskorych ludzi a takze nazywanie ich murzynami, ciapatymi, kapiszonami, bezowymi pokazuja tylko jak bardzo ciemni, niedoedukowani, zasciankowi i po prostu glupi sa nasi rodacy....przykre

[***luna]

zapytałam kiedyś moja czanoskóra koleżanke, jak włąściwe można mówić o o jniej w kontekście koloru skóry by nikogo nie urazić.
Powiedziała, że można powiedzieć black np,., bo na jest black.
Odpada określenie kolorowy bo to bardzo nieładnie...