Schudnąć 20 - 30 kg

[aamidale]

No ja niestety palę od ponad 6 lat. Póki co nie będę na siebie za dużo dowalać bo nie uda mi się w końcu nic, ale rzucić rzucę. Tabex - zapamiętam.

Ja tez się staram nie pochłaniać słonecznika jak maszyna - ale dziadek mnie pociesza, mówi że u niego na wsi wszystkie dzieci jadły słonecznik masowo i tylko pluły pestkami na boki a nadwagi nikt nie miał

Miałam przepyszny obiad - kasza gryczana z pieczarkami i tunczykiem <3

Mam w ogóle do Was pytanie - gotowała któraś z Was kiedyś rybę na parze - ale bez parowaru? Jaki to jest poziom umiejętności kulinarnych?

[Chotykczka]

Napisane przez aamidale

No ja niestety palę od ponad 6 lat. Póki co nie będę na siebie za dużo dowalać bo nie uda mi się w końcu nic, ale rzucić rzucę. Tabex - zapamiętam.

Ja tez się staram nie pochłaniać słonecznika jak maszyna - ale dziadek mnie pociesza, mówi że u niego na wsi wszystkie dzieci jadły słonecznik masowo i tylko pluły pestkami na boki a nadwagi nikt nie miał

Miałam przepyszny obiad - kasza gryczana z pieczarkami i tunczykiem <3

Mam w ogóle do Was pytanie - gotowała któraś z Was kiedyś rybę na parze - ale bez parowaru? Jaki to jest poziom umiejętności kulinarnych?

Oj nie, ale chetnie bym się dowiedziała, bo mam ochotę a parowar mi się zapsuł

Ja właśnie upiekłam ciastka żytnio-owsiane ze słonecznikiem, nawet smaczne

[siabra]

hej widzę, że każda walczy jak może o piękną figurę
Ja się dziś dowartościowałam, bo weszłam gładko w małą sukienkę (rozmiar 36!) - to jakis cuuuud, bo mam rozmiar 38, a siostra mi wmawiała ze sie nie zmieszcze HA HA HA i miała zdziwko Dziś zwiększam liczbę powtórzeń do 320 na moim przyrzadzie, bo chyba macie racje - od razu 500 sie nie da... Ale najpierw nauka :/ jak mi sie nie chcę... buuuuuu..... No i mój przepyszny bananek czeka
Trzymajcie się!

[Chotykczka]

Napisane przez siabra

hej widzę, że każda walczy jak może o piękną figurę
Ja się dziś dowartościowałam, bo weszłam gładko w małą sukienkę (rozmiar 36!) - to jakis cuuuud, bo mam rozmiar 38, a siostra mi wmawiała ze sie nie zmieszcze HA HA HA i miała zdziwko Dziś zwiększam liczbę powtórzeń do 320 na moim przyrzadzie, bo chyba macie racje - od razu 500 sie nie da... Ale najpierw nauka :/ jak mi sie nie chcę... buuuuuu..... No i mój przepyszny bananek czeka
Trzymajcie się!

no to ładnie

[bebemwls]

Uff ledwo nadrobiłam rozrost forum przez weekend szalejecie kobitki

Witam wszystkie nowe laseczki

aamidale tak jak LadyDagaMilonteż mogę polecić z czystym sumieniem Tabex. Pozatym masz mega oczy i buzie Aniołka.

siabra chylę czoła.

LadyDagaMilon świetna sukienka i mega efekty-może tez kiedyś odważę się na wrzucenie jakiś fot

donkje jak dla mnie już wyglądasz idealnie.

Ech ja zaraz kładę się po szalonym weekendzie,który wydawał się nie mieć końca. Podczas spotkania rodzinnego męża padło hasło: POBIEROWO! szit! TŻ się nakręcił na wyjazd z siostrami i ich rodzinami ,a ja myślę tylko o tym jak ja się pokażę z takim brzuszyskiem na plaży?!
ech może uda się jeszcze to jakoś odkręcić...
Podsumuje krótko moje wyczyny weekendowe: ZGRZESZYŁAM
I robi mi się słabo na samo wspomnienie oraz na myśl plażingu
Od jutra ostra praca nad sobą i większa mobilizacja na odmawianie sobie drobnych przyjemności

[aamidale]

A dziękuję wielce
Ja siedzę i grzeszę - suszonymi śliwkami i żurawiną, dzisiaj mam taki apetyt ze cieszę się, że nie rzuciłam się na jakieś tłustości - obrzydliwości
Na spacerku byłam też, nawet długim dość. Od jutra chcę zacząć stacjonarny już, mam nadzieję że się zmotywuję

[ArcymoneQ]

Napisane przez bebemwls

Ech ja zaraz kładę się po szalonym weekendzie,który wydawał się nie mieć końca. Podczas spotkania rodzinnego męża padło hasło: POBIEROWO! szit! TŻ się nakręcił na wyjazd z siostrami i ich rodzinami ,a ja myślę tylko o tym jak ja się pokażę z takim brzuszyskiem na plaży?!
ech może uda się jeszcze to jakoś odkręcić...
Podsumuje krótko moje wyczyny weekendowe: ZGRZESZYŁAM
I robi mi się słabo na samo wspomnienie oraz na myśl plażingu
Od jutra ostra praca nad sobą i większa mobilizacja na odmawianie sobie drobnych przyjemności

Ja jadę do Sarbinowa i podobnie mam jak Ty
A co do grzeszków to i ja mam, ale już nie takie jakie bywały... przypilnowałam się troszkę i w sumie tylko cola była przesadzona.

Aaa i zapomniałam wam napisać, w sobotę miałam grila - była teściowa i jej "wspaniała" córeczka... odchudzają się od tygonia bo mi pozazdrościły. Szkoda tylko, że ani jedna, ani druga nie zapytały skąd takie wyniki u mnie, tylko mi doradzały jak się odchudzać No myślałam, że padnę...
Czy zawsze spotkania z nimi muszą mnie doprowadzać do białej gorączki

[dom_misia]

Hej dziewuszki! Melduje wyniki cotygodniowego mierzenia i ważenia. Dziś waga pokazała 77,4 czyli kilo mniej niż tydzień temu i 2cm mniej na brzuchu (chciałam napisać brzuszku ale troszkę nie pasuje jak się ma 100cm)! Super jestem zadowolona! Mam nadzieję, że kilogram na tydzień to będzie norma i tak za 18 tygodni dojdę do celu! Zauważyłam że robi mi się wiotka skóra więc muszę ćwiczyć ale to już sobie obiecuje przeszło 3 tygodnie. Pozdrawiam i gratuluje wszystkich straconych kliogramów.

[Chotykczka]

Napisane przez ArcymoneQ

Ja jadę do Sarbinowa i podobnie mam jak Ty
A co do grzeszków to i ja mam, ale już nie takie jakie bywały... przypilnowałam się troszkę i w sumie tylko cola była przesadzona.

Aaa i zapomniałam wam napisać, w sobotę miałam grila - była teściowa i jej "wspaniała" córeczka... odchudzają się od tygonia bo mi pozazdrościły. Szkoda tylko, że ani jedna, ani druga nie zapytały skąd takie wyniki u mnie, tylko mi doradzały jak się odchudzać No myślałam, że padnę...
Czy zawsze spotkania z nimi muszą mnie doprowadzać do białej gorączki

ale paskudne babsztyle


dom_misia superr gratulacje, oby tak dalej

[bebemwls]

Napisane przez ArcymoneQ

Ja jadę do Sarbinowa i podobnie mam jak Ty
A co do grzeszków to i ja mam, ale już nie takie jakie bywały... przypilnowałam się troszkę i w sumie tylko cola była przesadzona.

Aaa i zapomniałam wam napisać, w sobotę miałam grila - była teściowa i jej "wspaniała" córeczka... odchudzają się od tygonia bo mi pozazdrościły. Szkoda tylko, że ani jedna, ani druga nie zapytały skąd takie wyniki u mnie, tylko mi doradzały jak się odchudzać No myślałam, że padnę...
Czy zawsze spotkania z nimi muszą mnie doprowadzać do białej gorączki

Nie przejmuj się nimi
Niech Cię to zmotywuje do dalszego działania i pracy nad sobą,a one niech mają mega JOJO
dom_misia trzymaj tak dalej.

[siabra]

Napisane przez ArcymoneQ

Ja jadę do Sarbinowa i podobnie mam jak Ty
A co do grzeszków to i ja mam, ale już nie takie jakie bywały... przypilnowałam się troszkę i w sumie tylko cola była przesadzona.

Aaa i zapomniałam wam napisać, w sobotę miałam grila - była teściowa i jej "wspaniała" córeczka... odchudzają się od tygonia bo mi pozazdrościły. Szkoda tylko, że ani jedna, ani druga nie zapytały skąd takie wyniki u mnie, tylko mi doradzały jak się odchudzać No myślałam, że padnę...
Czy zawsze spotkania z nimi muszą mnie doprowadzać do białej gorączki

doradzają chyba tylko po to, żeby Ci "wbić szpilkę", że one niby wiedzą lepiej bla bla bla... Nie rozumiem, jak można być tak (nie zawaham się użyć tego słowa) podłym w stosunku do drugiej osoby, na dodatek dla rodziny i to prosto w oczy ehh... Pewnie nie maja co robić i tylko myślą, jak Ci dowalić przy najbliższej okazji NIE PRZEJMUJ SIE, NIE BIERZ SOBIE NICZEGO DO SERCA!! NAJWAŻNIEJSZE CO SAMA O SOBIE MYŚLISZ I CO TWÓJ UKOCHANY MYŚLI O TOBIE!
P.S. Nie udzielaj teściowej i jej córeczce żadnych rad dot. odchudzania i ćwiczeń - jak tylko zobaczą Twoje dalsze wyniki, napewno zechcą się dowiedzieć, co zrobiłaś... Niech się pomęczą, skoro są takie wszechwiedzące he he
Trzymaj się!

[ArcymoneQ]

Napisane przez dom_misia

Hej dziewuszki! Melduje wyniki cotygodniowego mierzenia i ważenia. Dziś waga pokazała 77,4 czyli kilo mniej niż tydzień temu i 2cm mniej na brzuchu (chciałam napisać brzuszku ale troszkę nie pasuje jak się ma 100cm)! Super jestem zadowolona! Mam nadzieję, że kilogram na tydzień to będzie norma i tak za 18 tygodni dojdę do celu! Zauważyłam że robi mi się wiotka skóra więc muszę ćwiczyć ale to już sobie obiecuje przeszło 3 tygodnie. Pozdrawiam i gratuluje wszystkich straconych kliogramów.

Gratulacje, super Ci idzie!

Napisane przez bebemwls

Nie przejmuj się nimi
Niech Cię to zmotywuje do dalszego działania i pracy nad sobą,a one niech mają mega JOJO

hahahha obawiam się, że będą go miały... przechodzą na dietę 1100 kalorii i nie jedzenie produktwów, które i tak będą kiedyś jadły.

[klapkowa]

Dziewczyny, ja na szybko podaję swoje wymiary do tabeli (zamiast wagi) i uciekam do pracy!
udo: 70
pupa: 112
pępek: 104
talia: 87
ojezusie

[aamidale]

Dzień dobry wszystkim ;*

ArcymoneQ takie złośliwie harpie zwykle okazują się bardzo biednymi i zakompleksionymi ludzmi Może taki ich mechanizm obronny? Nie bronię ich w żadnym wypadku, trzeba nad sobą panować, ale Tobie to może jakoś zmienić ich obraz

Pora o której jesteś na nogach mnie przeraża :O

[Chotykczka]

Ja wcinam owsianke z truskawkami mniam mniam

I weszłam na wagę z ciekawości i po 2 dniach -1kg, wiem że woda ale i tak się cieszę

[bebemwls]

TRUSKAWKI!
dziś będą moim jedynym paliwem
a potem będę się drapać cały tydzień

jakoś tak nie mam weny do ruszenia dupska do ćwiczeń-rozleniwiają mnie te weekendy

[aamidale]

Ja dopiero jutro pojem truskawek nie mogę się doczekać!
znów się wymordowałam na rowerze, ale warto było. W połowie drogi dopiero zauważylam ze jadę na tylnym hamulcu do pół wciśniętym i dziwię się co tak ciężko

[201709081028]

Napisane przez dom_misia

Hej dziewuszki! Melduje wyniki cotygodniowego mierzenia i ważenia. Dziś waga pokazała 77,4 czyli kilo mniej niż tydzień temu i 2cm mniej na brzuchu (chciałam napisać brzuszku ale troszkę nie pasuje jak się ma 100cm)! Super jestem zadowolona! Mam nadzieję, że kilogram na tydzień to będzie norma i tak za 18 tygodni dojdę do celu! Zauważyłam że robi mi się wiotka skóra więc muszę ćwiczyć ale to już sobie obiecuje przeszło 3 tygodnie. Pozdrawiam i gratuluje wszystkich straconych kliogramów.

Witam kochane w śliczny dzionek
gratuluje oby tak dalej

Ja dziś po siłowni 30minut jednynie ponieważ dostałam @ po 54dniach wiec nie dałam rady dłużej , dziś przygladałam się sobie w lustrze, nie lubie tego robic ale widzę że zaczyna mi sie modelowac ciało a o nogach nie wspomne moze dopiero -4kilo ale nie tylko na wadze widac efekty cieszę się i coraz bardziej nakreca mnie to do cięzkiej pracy

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez aamidale

Ja dopiero jutro pojem truskawek nie mogę się doczekać!
znów się wymordowałam na rowerze, ale warto było. W połowie drogi dopiero zauważylam ze jadę na tylnym hamulcu do pół wciśniętym i dziwię się co tak ciężko

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

Dzień dobry wszystkim ;*

ArcymoneQ takie złośliwie harpie zwykle okazują się bardzo biednymi i zakompleksionymi ludzmi Może taki ich mechanizm obronny? Nie bronię ich w żadnym wypadku, trzeba nad sobą panować, ale Tobie to może jakoś zmienić ich obraz

One nie są biedne, one są wredne... nie potrafią cieszyć się moim szczęściem ponieważ uważają mnie za gorszą, gorzej wykształconą, bez pieniędzy i ogłady. I w tym wypadku każde moje zachowanie, nawet nie kierowane w ich stronę jest postrzegane jako atak, na który muszą odpowiedzieć. Po prostu ja nie mogę być lepsza od nich!
Zresztą dziś znowu mi to subtelnie pokazano, dostałam telefon od teściowej, przyniosła mi takie strasznie brzydkie, wielkie spodnie po niej twierdząc, że się zmieszczę - ewentualnie lekko zwężę. Nie wzięłam ich!!! Ale szczerze mówiąc to nie pierwszy raz i zaczynam mieć tego dość.

Pora o której jesteś na nogach mnie przeraża :O

Od trzech lat tak wstaję mniej więcej o 5.30 zaczynam pracę.

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

One nie są biedne, one są wredne... nie potrafią cieszyć się moim szczęściem ponieważ uważają mnie za gorszą, gorzej wykształconą, bez pieniędzy i ogłady. I w tym wypadku każde moje zachowanie, nawet nie kierowane w ich stronę jest postrzegane jako atak, na który muszą odpowiedzieć. Po prostu ja nie mogę być lepsza od nich!
Zresztą dziś znowu mi to subtelnie pokazano, dostałam telefon od teściowej, przyniosła mi takie strasznie brzydkie, wielkie spodnie po niej twierdząc, że się zmieszczę - ewentualnie lekko zwężę. Nie wzięłam ich!!! Ale szczerze mówiąc to nie pierwszy raz i zaczynam mieć tego dość.

Od trzech lat tak wstaję mniej więcej o 5.30 zaczynam pracę.

Tu widać, jak je bardzo boli Twoja osoba Smutno mi ogromnie, że masz taką sytuację bo wiem że nie łatwo to olać... Ale swoim zachowaniem tylko pokazują, kto tu tak naprawdę jest gorszy. Gdyby nie czuły zagrożenia w Twojej osobie to by Cię nie atakowały, moim zdaniem. Paskudne zachowanie, ale bardzo przemawia za tym jak daleko za Tobą są w wielu dziedzinach życia. Poza tym, może jak spróbujesz na to popatrzeć od tej strony to będzie Ci mniej przykro? Sama nie utrzymuję kontaktu z rodzicami narzeczonego, on też nie zresztą. Właśnie dzięki takim zachowaniom, nie tylko do mnie ale i do niego przez całe życie

[ArcymoneQ]

Wysłało podwójnie więc edytowałam, żeby nie było to samo... ahhh ten internet!

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

One nie są biedne, one są wredne... nie potrafią cieszyć się moim szczęściem ponieważ uważają mnie za gorszą, gorzej wykształconą, bez pieniędzy i ogłady. I w tym wypadku każde moje zachowanie, nawet nie kierowane w ich stronę jest postrzegane jako atak, na który muszą odpowiedzieć. Po prostu ja nie mogę być lepsza od nich!
Zresztą dziś znowu mi to subtelnie pokazano, dostałam telefon od teściowej, przyniosła mi takie strasznie brzydkie, wielkie spodnie po niej twierdząc, że się zmieszczę - ewentualnie lekko zwężę. Nie wzięłam ich!!! Ale szczerze mówiąc to nie pierwszy raz i zaczynam mieć tego dość.

Od trzech lat tak wstaję mniej więcej o 5.30 zaczynam pracę.

Czasem mnie to zastanawia skąd się biorą tacy wredni ludzie ... żeby jeszcze w rodzinie takie akcje robić?! Też mam taką osobę w rodzinie ... Ale po prostu jestem bardzo miła, a jak mam okazję unikać spotkań to to robię. Na całe szczęście mieszkamy w innych miastach, więc się często nie widujemy.
Najlepsza zemsta to satysfakcja z własnego życia . Ty schudniesz i będziesz piękna i zdrowa, a Im ta zawiść zostanie i nic dobrego z tego nie wyjdzie.
A jak chodzi o te rzeczy, to nie możesz powiedzieć, że nie chcesz nic od niej? Wiem, że są takie osoby, którym się☠nie da takich rzeczy powiedzieć, ale może dałaby się przekonać, że nie chcesz od Niej nic i wtedy miałaby mniej okazji do "dopieczenia" Ci?

To Ty wstajesz chwilę po tym, jak ja idę spać

[aamidale]

ArcymoneQ zdublowało CI posta, odpisałam między jednym a drugim ;*

Melonade ona nawet jakby tak powiedziała, to nic by to nie dało - na kim one by szlifowały swoje poczucie własnej wartości? chyba że by zaczęły na sobie nawzajem. Dobrze by im zrobiło Z takimi ludźmi w rodzinie najlepiej postępować jak z trollami w necie - zlewać. Bo obcemu to jeszcze można odpowiedzieć "ja schudnę a ty paskudnej mordy nie wypocisz"

[bebemwls]

ArcymoneQ a mąż wstawia się za Tobą?
Z rodzina to tylko pięknie na zdjęciu się wychodzi i to nie zawsze
najgorsze są święte klępy,które wredote mają we krwi, a potem łokciami się rozpychają podczas komunii zawsze mnie to fascynuję

[ArcymoneQ]

Sala zajęta nie moge ćwiczyć

Coś mi komp źle chodzi, niby wysyłam a nie wysyła.

Mąż jest za mną, ale też nie wiele może zrobić. Mieszkamy 5 km od rodziców - po drugiej stronie miasta, no i jesteśmy od nich troszkę zależni niestety :/
Oj dobra, szkoda mówić o tych babsztylach, obiecuję sobie i wam, że następnym razem napiszę o nich dopiero jak poczuję satysfakcję, że im jakoś dopiekłam.

Ps. Jaka pogoda u was? bo u mnie pada od rana!

[bebemwls]

ArcymoneQ
Parno i duszno,słonecznie i pochmurno-wszystko na raz. Wyczekuje burz ,bo zapowiadali.
Ja jednak się zmobilizowałam. Za mną a6w,gacka i rower. Może jeszcze zrobię dziś uda i pośladki Mel b,bo po przysiadach strasznie kolana mnie bolą

[aamidale]

Wietrznie i słonecznie. Raczej się nie zapowiada jakiś spektakularny upał, na szczęście

[BlankaSz]

Ćwiczenia z Gacką na ręce i ramiona - już za mną
Trudno dziś o mobilizację. Za długo spałam i źle się czuję Ale trzeba być twardym - nie miętkim!

[ArcymoneQ]

Za mną 100 powtórzeń wioślarza, pomału motywuję się żeby zrobić Chodakowską Jesli chodzi o pogodę to właśnie się przejaśniło i jest 28 stopni, czyli dalej upały.

Obiad - zupa pomidorowa.

Zastanawiam się nad drugim daniem, brak pomysłów w mojej głowie!

[Melonade]

Napisane przez BlankaSz

Ćwiczenia z Gacką na ręce i ramiona - już za mną
Trudno dziś o mobilizację. Za długo spałam i źle się czuję Ale trzeba być twardym - nie miętkim!

To ja na odwrót, zdecydowanie za krótko spałam ...

Napisane przez ArcymoneQ

Za mną 100 powtórzeń wioślarza, pomału motywuję się żeby zrobić Chodakowską Jesli chodzi o pogodę to właśnie się przejaśniło i jest 28 stopni, czyli dalej upały.

Obiad - zupa pomidorowa.

Zastanawiam się nad drugim daniem, brak pomysłów w mojej głowie!

Kurczak dobry na wszystko . Albo indyk .
Ja zjadłam kurczaka z kalafiorem na parze i sałatką z ogórka