Dziewczyna a Facebook

[nightdancer]

Witam, jestem facetem mam 21 lat i mam pewnien problem, może wy kobiety wytłumaczycie mi o co chodzi. Otóz moja dziewczyna (22 l.) robi mi awantury o facebooka. Mianowicie, kiedy klikne "lubię to" , pod zdjęciem jakiejs mojej koleżanki, awantura jest 2 dni. Kiedy jest u mnie i mam otwartego facebooka, i jakas moja znajoma napisze, np. "Czesc, jak Ci poszla matura z matmy?", to mam tak przesrane że lepiej nie mowić. Denerwuje ją wszystko, najchętniej chyba zamkneła by mnie w klatce i nigdy z niej nie wypuszczała, kiedyś powiedziałą ze najlepiej by było jakbym usunał z facebooka, wszystkie kobiety jakie mam oprócz mojej matki. Generalnie przed chwilą kazała mi pokazać całą historie wiadomosci na facebooku, lecz odmowilem ponieważ cenie sobie prywatnosc. Awantura jest po raz 1000-czny nieziemska, nie wiem co robić ani jak na nią wpłynać. Kiedy mówie jej że zachowuje sie jak gimb, to mówi "i dobrze". Własnie zobaczyła że tutaj piszę i kazała mi dodać że jak byłem z nią 2 lata temu to ją zdradziłęm i zostawiłęm dla innej. Tak to prawda ale dla mnie przeszłość nie ma żadnego znaczenia, ale ona żyje najwidoczniej facebookiem i przeszłoscią. Dodam że według mnie jest niebotycznie zakompleksiona. Pomożcie!

[MissChievousTess]

Jak nadużyłeś w przeszłości jej zaufania to teraz za to płacisz. I tyle.
Inna sprawa, że kompletnie nie rozumiem obsesji na punkcie facebooka obecnego pokolenia, ale jakie czasy takie mody.
Ja tam facebooka mam bo muszę. W związku jestem od lat, temat facebooka praktycznie dla nas nie istnieje.

[weak]

Napisane przez nightdancer

Witam, jestem facetem mam 21 lat i mam pewnien problem, może wy kobiety wytłumaczycie mi o co chodzi. Otóz moja dziewczyna (22 l.) robi mi awantury o facebooka. Mianowicie, kiedy klikne "lubię to" , pod zdjęciem jakiejs mojej koleżanki, awantura jest 2 dni. Kiedy jest u mnie i mam otwartego facebooka, i jakas moja znajoma napisze, np. "Czesc, jak Ci poszla matura z matmy?", to mam tak przesrane że lepiej nie mowić. Denerwuje ją wszystko, najchętniej chyba zamkneła by mnie w klatce i nigdy z niej nie wypuszczała, kiedyś powiedziałą ze najlepiej by było jakbym usunał z facebooka, wszystkie kobiety jakie mam oprócz mojej matki. Generalnie przed chwilą kazała mi pokazać całą historie wiadomosci na facebooku, lecz odmowilem ponieważ cenie sobie prywatnosc. Awantura jest po raz 1000-czny nieziemska, nie wiem co robić ani jak na nią wpłynać. Kiedy mówie jej że zachowuje sie jak gimb, to mówi "i dobrze". Własnie zobaczyła że tutaj piszę i kazała mi dodać że jak byłem z nią 2 lata temu to ją zdradziłęm i zostawiłęm dla innej. Tak to prawda ale dla mnie przeszłość nie ma żadnego znaczenia, ale ona żyje najwidoczniej facebookiem i przeszłoscią. Dodam że według mnie jest niebotycznie zakompleksiona. Pomożcie!

Skoro nie masz nic do ukrycia to jej pokaż. Skoro ją zdradziłeś według mnie ma prawo do podejrzeń. Skoro Ci na niej zależy to nie klikaj "Lubię to" i nie będzie awantury. To chyba nie jest jakieś wyrzeczenie? Jest o Ciebie zazdrosna, to znaczy, że jej na Tobie zależy. Zabranianiem Tobie czegokolwiek kobieta nic nie wskóra. Ty sam musiałbyś stracić zainteresowanie rozmową z innymi kobietami. Mam jedno zasadnicze pytanie, bo ludzie mają różne podejścia do związków. Czy Ty miałbyś coś przeciwko gdyby ona pisała ze jakimiś swoimi kolegami?

[nightdancer]

Otoż nie, nie mam nic przeciwko, może sobie pisać dowoli ze wszystkim. Niestety pokazanie jej historii nie jest możliwe, jak to sobie wyobrażacie. Skoro jak np. Kasia napisze mi cześć to mam 2 dni prze☠☠☠ane, to co by sie stało jakby zobaczyła, wymiane zdań, albo o zgrozo dłuższą konwersacje. Myslicie że jestem samobójcą? I nie rozumiem dlaczego to niby ja muszę ustąpić, jej nie dą się, albo ja nie wiem jak że lajkowanie i rozmowa z innymi ludzmi to jest całkowicie NORMALNA rzecz. Teraz mi powiedziała że lajk znaczy to że nie chce jej tylko inną. I że każda koleżanka ktorej zdjecie zalajkowalem to moja była, obecna i przyszła kochanka, i ogólnie nazywa je dziwkami itd. Nawet kobiety, po ślubie z dziecmi, albo w długoletnich związkach! WTF!

[Bela03]

Jeśli chce oglądać historię znaczy, że nie ma zaufania. Jeśli nie ma zaufania, nie ma sensu tworzyć takiego związku. Skończcie to i tyle.

Rozmów nie pokazuj jej, bo osoba z którą gadałeś może stracić do Ciebie zaufanie.

[Pestka88]

Tak, Twoja dziewczyna ma lekką paranoje. Tak, rozmowa i lajkowanie innych ludzi płci obojga jest normalne. Tak, dziewczyna próbuje naruszać Twoją prywatność.

I tak, to Twoja wina, bo jak się raz zachowało jak świnia to nic dziwnego, że o kolejne świństwa ktoś nas podejrzewa. Dziewczyna powinna się zastanowić, czy potrafi Ci zaufać, bo takim kontrolowaniem sama się wykończy - wybaczenie zdrady ma sens tylko wtedy jeśli ktoś jest w stanie zaufać ponownie . Jeśli nie potrafi, to powinna zerwać i zastanowić się po co w ogóle wracała do faceta do którego ma zero zaufania.

A i sam się zastanów co zrobiłeś, żeby zaufanie odbudować. Jakbym coś takiego facetowi wywinęła i chciała go z powrotem to dałabym mu przepatrzyć tę głupią historię, żeby zobaczył, że nie ma się czego obawiać.

[nightdancer]

Wiecie dziewczyny zabawne to jest to że teraz jestem kompletnym no-lifem, CIAGLE siedze w domu,, CIAGLE GRAM W GRY, czasami wręcz mysle że mi oczy odpadną od tego grania. I nie jest to technicznie możliwe żebym ją zdradzał, ponieważ ona ma też tam konta, i może sobie sprawdzać czy jestem w grze czy nie. I ciągle uparcie twierdzi że ją MUSZĘ zdradzać. I tak jak napisała @Pestka88 , wrócilismy do siebie i miało nie być mow o przeszłosci, a CIĄGLE jestem mieszany z gunwem za tą jedną rzecz ktora byla lata temu. Jak już wspominałem pokazanie histori nie wchodzi w gre. CZESC, CO U CIEBIE? = ZDRADA

[Pestka88]

Napisane przez nightdancer

Wiecie dziewczyny zabawne to jest to że teraz jestem kompletnym no-lifem, CIAGLE siedze w domu,, CIAGLE GRAM W GRY, czasami wręcz mysle że mi oczy odpadną od tego grania. I nie jest to technicznie możliwe żebym ją zdradzał, ponieważ ona ma też tam konta, i może sobie sprawdzać czy jestem w grze czy nie. I ciągle uparcie twierdzi że ją MUSZĘ zdradzać. I tak jak napisała @Pestka88 , wrócilismy do siebie i miało nie być mow o przeszłosci, a CIĄGLE jestem mieszany z gunwem za tą jedną rzecz ktora byla lata temu. Jak już wspominałem pokazanie histori nie wchodzi w gre. CZESC, CO U CIEBIE? = ZDRADA

Nazywanie zdrady "jedną rzeczą" trochę mnie jednak bawi. Dla Ciebie jest to prostsze, bo to nie Ty byłeś zdradzany. Rozumiem reakcje Twojej dziewczyny. Nie rozumiem tylko dwóch rzeczy: po co do Ciebie wracała, skoro Ci nie ufa i czemu wyzywa od dziw*k bogu ducha winne dziewczyny. To niesprawiedliwe z jej strony. Ja gadam z kumplami, niektórzy mają dziewczyny, ale nie wyobrażam sobie, żeby któraś mnie tak nazwała. To że facet zdradził nie upoważnia do obrażania kobiet w jego otoczeniu. Co najwyżej do zmiany faceta.

[MissChievousTess]

To daj sobie z tą dziewczyną spokój i tyle.
Nie da się żyć w klatce, nie ma sensu związek bez zaufania, nie można iść do przodu po zdradzie czy kryzysie jeśli druga strona nie umie przebaczyć.
Innymi słowy- Wasz "związek" jest kompletnie bez sensu.

[nightdancer]

@Pestka88 Własnie otóż ja też byłem kiedyś zdradzony, ale kiedy sie coś ustala to chyba nie po to żeby zmieniać zdanie , nie? Było, mineło, tak miało być, niestety chyba zostało na tym że tylko było.

[Marika_1987]

Ja mam męża i facebooka nigdy mnie nie kontrolowali, kiedy widzi ze ktoś do mnie napisali to po prostu pyta kto to taki i tyle. Jeśli pisze kolega z podstawówki czy gimnazjum z którymmam kontakt tylko w ten ssposób typu "część co tam u ciebie slychac,fajnie pogadac po latach" to maz nie dociska skąd się znamy, w jakich byliśmy stosunkach. Co więcej czasem pisze do mnie jakiś byly, tak po prostu, po kolezensku i maz nie robi problemu, bo wie, ze jestem z nim, tworzymy rodzinę, a to są tylko koledzy i nic więcej ( ja również tak oodchodze). Wiectwoja dziewczyna, wybacz, ale jest troche ... przewrazliwiona.

[Bela03]

Napisane przez nightdancer

I nie jest to technicznie możliwe żebym ją zdradzał, ponieważ ona ma też tam konta, i może sobie sprawdzać czy jestem w grze czy nie.

Jedno nie wyklucza drugiego, można uprawiać seks grając.

Skończcie to i tyle.

[Pestka88]

Napisane przez nightdancer

@Pestka88 Własnie otóż ja też byłem kiedyś zdradzony, ale kiedy sie coś ustala to chyba nie po to żeby zmieniać zdanie , nie? Było, mineło, tak miało być, niestety chyba zostało na tym że tylko było.

Przez obecną dziewczynę? Bo jeśli nie, to sorry - Ty nie masz podstaw, żeby jej nie ufać ona ma. Z zaufaniem tak jest: wychodzi schodami, zjeżdża windą. Nawywijałeś więc jak Wam zależy to musicie wspólnie pracować nad związkiem. A nie: ok, zdradziłem, ale wcześniej! Co było, a nie jest nie pisze się w rejestr! Tak to niestety nie działa.

[natash88]

Napisane przez nightdancer

Witam, jestem facetem mam 21 lat i mam pewnien problem, może wy kobiety wytłumaczycie mi o co chodzi. Otóz moja dziewczyna (22 l.) robi mi awantury o facebooka. Mianowicie, kiedy klikne "lubię to" , pod zdjęciem jakiejs mojej koleżanki, awantura jest 2 dni. Kiedy jest u mnie i mam otwartego facebooka, i jakas moja znajoma napisze, np. "Czesc, jak Ci poszla matura z matmy?", to mam tak przesrane że lepiej nie mowić. Denerwuje ją wszystko, najchętniej chyba zamkneła by mnie w klatce i nigdy z niej nie wypuszczała, kiedyś powiedziałą ze najlepiej by było jakbym usunał z facebooka, wszystkie kobiety jakie mam oprócz mojej matki. Generalnie przed chwilą kazała mi pokazać całą historie wiadomosci na facebooku, lecz odmowilem ponieważ cenie sobie prywatnosc. Awantura jest po raz 1000-czny nieziemska, nie wiem co robić ani jak na nią wpłynać. Kiedy mówie jej że zachowuje sie jak gimb, to mówi "i dobrze". Własnie zobaczyła że tutaj piszę i kazała mi dodać że jak byłem z nią 2 lata temu to ją zdradziłęm i zostawiłęm dla innej. Tak to prawda ale dla mnie przeszłość nie ma żadnego znaczenia, ale ona żyje najwidoczniej facebookiem i przeszłoscią. Dodam że według mnie jest niebotycznie zakompleksiona. Pomożcie!

masz 21 i dajesz się traktować jak 10letnie dziecko?

bezsens taki związek.
Nawet jeśli zdradziłeś, laska nie jest normalna ze swoją paranoją. Normalna kobieta zostawia takiego zdradliwego płaza

[asia10933]

Płać za to, że kiedyś Ci zaufała a Ty tego nie doceniłeś, teraz masz za swoje. Długo jeszcze potrwa aż nadrobisz wszystko a ona odzyska Twoje zaufanie..

[nightdancer]

Temat zdrady w ogole powinen przejść tu bokiem bo nie o to chodzi. Jest ze mną zwiazku znowu = wybaczyła, ufa mi, czy jak to tam można nazwać.

[Pestka88]

Napisane przez nightdancer

Temat zdrady w ogole powinen przejść tu bokiem bo nie o to chodzi. Jest ze mną zwiazku znowu = wybaczyła, ufa mi, czy jak to tam można nazwać.

Dokładnie o to chodzi. Sorry, ale to ona Ci robi łaskę, że wybaczyła, a nie Ty jej. Jasne, powinna starać się zaufać jeśli wróciła. Ale musisz się przygotować, że to będzie długotrwały proces, a nie: hokus pokus jestem krystaliczny jak łza, wierz mi, kochanie!

[maniaem]

Potrafię się postawić w sytuacji Twojej dziewczyny. Mój chłopak mnie nie zdradził, jednak i tak (z powodu pewnych rodzinnych nieprzyjemnych sytuacji) czasami mam momenty zazdrości... Czasami irytuje mnie to, w jaki sposób piszą do niego dziewczyny, jednak zazwyczaj staram się to przełknąć, albo skwitować ironicznym żartem. Jednak na Jej miejscu zachowywałabym się równie paranoicznie. Jeśli Ci na kimś zależy, musisz wynagrodzić mu doznane krzywdy, nawet jeśli "kosztowałoby" Cię to kilkoma zignorowanymi zaczepkami. Chodzi o udowodnienie, że jesteś godny zaufania a szarżowanie z tym, że jesteś wolnym człowiekiem i możesz gadać z kim chcesz i kiedy chcesz i jej nic do niego, zostaw sobie na moment, kiedy znów zacznie Ci ufać.

[nightdancer]

Czy rok bycia w związku o a 2 lata po tym to za mało mam czekać do 30tki?

[skazana_na_bluesa]

Zmien dziewczyne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Darkoz]

Rzuć ją. Skoro Ci nie ufa, to ten związek w ogóle nie powinien istnieć.

[Mick]

Napisane przez nightdancer

Temat zdrady w ogole powinen przejść tu bokiem bo nie o to chodzi. Jest ze mną zwiazku znowu = wybaczyła, ufa mi, czy jak to tam można nazwać.

No właśnie nie wybaczyła, nie ufa i skoro po dwóch latach nadal ma takie jazdy, dla dobra obojga powinniście się rozstać.

[_Jinx_]

Ona nie ufa, jemu nie zależy. To nie ma sensu.

[Lexie]

Napisane przez weak

Skoro nie masz nic do ukrycia to jej pokaż. Skoro ją zdradziłeś według mnie ma prawo do podejrzeń.

Bez przesady. To było 2 lata temu, jak przez ten czas dziewczyna nie zdołała wrócić do równowagi, to taki związek jest raczej bez sensu. Nie rozumiem po co tak się męczyć, ona nie ma zaufania i robi afery o bzdety, pewnie nie jest to dla niej przyjemne. On musi znosić jej afery i humory, no ja bym miała serdecznie dość.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

skoro ją raz zdradziłeś to wcale jej się nie dziwę, ze reaguje alergicznie na wszelkie Twoje polubienia koleżanek czy rozmowy z nimi. nie ma do Ciebie zaufania i tyle, sam sobie na to zapracowałeś.

[moemoe]

No tak dziewczyny, a jakby to samo pisala jakas dziewczyna o swoim chlopaku to zaraz byloby, ze psychol
No zwaliles misje z ta zdrada, ale to, ze laska sie tak zachowuje swiadczy o tym, ze ten zwiazek nie ma zbytnio przyszlosci. Dobrze ci jest z nia? Do konca zycia chcesz miec nad glowa roztrzesana tamta sprawe? Twoja dziewczyna tez sie meczy, zostala zraniona i inaczej po prostu nie umie sobie z tym poradzic. Ja nie tkwilabym w takim zwiazku raczej.

[Lina9213]

Na Twoim miejscu bym ją kopnęła w tyłek. Jeżeli zdecydowała się wybaczyć zdradę i spróbować ponownie być w związku to nie powinna robić jakiś chorych jazd. Poza tym jak może chcieć czytać Twoje wiadomości - ja bym nie chciała żeby dziewczyna mojego znajomego czytała to o czym z nim rozmawiam, czy żeby facet mojej przyjaciółki czytał nasze rozmowy. Ja rozmawiając z kimś przez wiadomości piszę wiadomości do Tej osoby a nie do jej partnera no sorry.

[MeredithGrey]

Napisane przez Lina9213

Na Twoim miejscu bym ją kopnęła w tyłek. Jeżeli zdecydowała się wybaczyć zdradę i spróbować ponownie być w związku to nie powinna robić jakiś chorych jazd. .

Zgadzam się.
Troche zazdrości nic nie szkodzi, ale kiedy przybiera to takie formy. Mój chłopak co chwila lajkuje foty jakiś dziewczyn nawet takie yyyyy, no dość.. np. jednej z palcem w buzi;p

[Lina9213]

Napisane przez MeredithGrey

Zgadzam się.
Troche zazdrości nic nie szkodzi, ale kiedy przybiera to takie formy. Mój chłopak co chwila lajkuje foty jakiś dziewczyn nawet takie yyyyy, no dość.. np. jednej z palcem w buzi;p

Ja akurat nie mam takiego problemu, mój Tż ma facebooka ale rzadko coś lajkuje. Natomiast facet mojej przyjaciółki klikał lajki koleżankom to tylko robiła sobie podśmiechujki na zasadzie "co tam D, nie śpisz bo lajczysz?" skutecznie go zniechęciła tym nabijaniem się.

[Rena]

nie macie zdrowej relacji. A jak wygladaja jej relacje z innymi ludzmi? czego brakowalo w zwiazku ze patrzyles na inna?

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk